http://biznes.onet.pl/0,1534995,wiadomosci.html

"Z niemiecko-amerykańskiego koncernu motoryzacyjnego DaimlerChrysler powstają z powrotem dwie firmy - Daimler oraz Chrysler. Koncern poinformował w poniedziałek, że amerykańska firma inwestycyjna Cerberus kupuje 80,1 proc. udziałów Chryslera za 5,5 miliarda euro."

Szczerze mówiąc nie wiem co o tym myśleć, ale chyba jednak wyjdzie to Szwabom na dobre ;)

--
Pozdrawiam - Staszek Sosenko | staszek <at> sosenko <dot> pl
PMS: Audi 80 1.8S -> http://tiny.pl/cjlp | PRRC: Herbert + AT1200
Różne różności -> http://picasaweb.google.pl/Ssnk87 | GG: 3134157
Do sprzedania: Opel Zafira 2.2 16V aut. LPG -> http://tiny.pl/cjb1

Użytkownik "Staszek Sosenko"  napisał w wiadomości

http://biznes.onet.pl/0,1534995,wiadomosci.html

"Z niemiecko-amerykańskiego koncernu motoryzacyjnego DaimlerChrysler
powstają z powrotem dwie firmy - Daimler oraz Chrysler. Koncern
poinformował w poniedziałek, że amerykańska firma inwestycyjna Cerberus
kupuje 80,1 proc. udziałów Chryslera za 5,5 miliarda euro."

Szczerze mówiąc nie wiem co o tym myśleć, ale chyba jednak wyjdzie to
Szwabom na dobre ;)

skośnookie wycinają z rynku rodowite produkty amerykańskie :)

Szczerze mówiąc nie wiem co o tym myśleć, ale chyba jednak wyjdzie to
Szwabom na dobre ;)

Jak Szwaby ubierały stare modele Merca w nowe blachy i wciskały Amerykanom
jako nowoczesne auta to nie dziwota.

Użytkownik "Boombastic" wrote

Jak Szwaby ubierały stare modele Merca w nowe blachy i wciskały Amerykanom
jako nowoczesne auta to nie dziwota.

Myślę, że zarząd Daimler'a miał problem z niskim % zysku na markach
Chrysler'a.  Na autach MB ten procent jest wyższy.  A marki Chrysler'a nie
mają tak dobrej renomy jak MB (która to marka też straciła ostatnio na
wartości) i trzeba stosować spore upusty by w ogóle to schodziło z placu.
Tak więc zysk na MB był pożerany przez straty Chryslera.  Próby redukcji
kosztów skończyły się tym, że zarówno auta MB jak i Chryslera spadły w
rankingach niezawodności.  Z resztą już w momencie przejęcia przez
Daimler'a, Chrysler był w tarapatach.  Amerykańskie auta są pod taką presją
Japończyków i Koreańczyków, że musiałby się zdarzyć cud, by z takich
tarapatów wyjść.  Fordowi i GM też grunt się obsuwa pod nogami.

Pozdr.
Pete

Użytkownik "Staszek Sosenko"  napisał w wiadomości

http://biznes.onet.pl/0,1534995,wiadomosci.html


Szczerze mówiąc nie wiem co o tym myśleć, ale chyba jednak wyjdzie to
Szwabom na dobre ;)

I tak dlugo utrzymywali to amerykanskie badziewie. Przyczolek na
fastfoodowym kontynencie juz zdobyli i moga sie pozbyc uciazliwego bagazu.

Podobno docelowo ruskie maja kupic chryslera i uruchomic w rosji fabryke a
pierwszym produkowanym modelem ma byc sebring.

Picasso

On Mon, 14 May 2007 19:24:07 +0200,  Staszek Sosenko wrote:

"Z niemiecko-amerykańskiego koncernu motoryzacyjnego DaimlerChrysler
powstają z powrotem dwie firmy - Daimler oraz Chrysler. Koncern poinformował
w poniedziałek, że amerykańska firma inwestycyjna Cerberus kupuje 80,1 proc.
udziałów Chryslera za 5,5 miliarda euro."

Szczerze mówiąc nie wiem co o tym myśleć, ale chyba jednak wyjdzie to
Szwabom na dobre ;)

A ile za te akcje zaplacili ?

Ciekawe .. czy Chryslery w Europie potanieja ?

J.

Użytkownik "J.F."  wrote

A ile za te akcje zaplacili ?

Kupili Chryslera za 37 miliardów USD w 1998 roku.

Pete

Staszek Sosenko napisał(a):

http://biznes.onet.pl/0,1534995,wiadomosci.html

"Z niemiecko-amerykańskiego koncernu motoryzacyjnego DaimlerChrysler powstają z powrotem dwie firmy - Daimler oraz Chrysler. Koncern poinformował w poniedziałek, że amerykańska firma inwestycyjna Cerberus kupuje 80,1 proc. udziałów Chryslera za 5,5 miliarda euro."

Szczerze mówiąc nie wiem co o tym myśleć, ale chyba jednak wyjdzie to Szwabom na dobre ;)

no i bardzo dobrze,
concept przygotowany jest Challengera i po co szwabska maja miec w tym udzial? Widac ze amerykanska motoryzacja odżywa.

pozdrawiam
mario

no i bardzo dobrze,
concept przygotowany jest Challengera i po co szwabska maja miec w tym
udzial? Widac ze amerykanska motoryzacja odżywa.

Jasssssne :-) To raczej zombie.

Boombastic napisał(a):

no i bardzo dobrze,
concept przygotowany jest Challengera i po co szwabska maja miec w tym udzial? Widac ze amerykanska motoryzacja odżywa.

Jasssssne :-) To raczej zombie.

wiesz.. to ze zrobili gnioty typu ptcruiser czy 300m to nie znaczy ze nie bedzie lepiej.
Nie pisze tylko o Chryslerze ale popatrz co sie tam dzieje: nowy mustang, camaro, no i Chally. Szkoda tylko ze nasz okupant zbiera haracz i takiego autka nie sprowadzisz po "tamtych" cenach.
Ja osobiscie wolałbym kupić nową Vette niż faszystowskiego smiecia.

pozdrawiam
mario

wiesz.. to ze zrobili gnioty typu ptcruiser czy 300m to nie znaczy ze nie
bedzie lepiej.
Nie pisze tylko o Chryslerze ale popatrz co sie tam dzieje: nowy mustang,
camaro, no i Chally. Szkoda tylko ze nasz okupant zbiera haracz i takiego
autka nie sprowadzisz po "tamtych" cenach.
Ja osobiscie wolałbym kupić nową Vette niż faszystowskiego smiecia.

Przecież to są auta niszowe. Koncerny mają zarabiać, a nie chwalić się nowym
Mustangiem, który i tak ma przedpotopowe zawieszenie.

Boombastic napisał(a):

wiesz.. to ze zrobili gnioty typu ptcruiser czy 300m to nie znaczy ze nie bedzie lepiej.
Nie pisze tylko o Chryslerze ale popatrz co sie tam dzieje: nowy mustang, camaro, no i Chally. Szkoda tylko ze nasz okupant zbiera haracz i takiego autka nie sprowadzisz po "tamtych" cenach.
Ja osobiscie wolałbym kupić nową Vette niż faszystowskiego smiecia.

Przecież to są auta niszowe. Koncerny mają zarabiać,

niszowe może są ale na pewno koncern do nich nie dokłada.

a nie chwalić się nowym

Mustangiem, który i tak ma przedpotopowe zawieszenie.

i co z tego ?
beemwu moze i ma super hiper ultra nowoczesne rozwiazania ale wyglada i jezdzi jak kupa.


pozdrawiam
mario

Użytkownik "mario"  napisał w wiadomości

beemwu moze i ma super hiper ultra nowoczesne rozwiazania ale wyglada i
jezdzi jak kupa.

Zawieszenia bmw jeszcze nikt skutecznie nie podrobil... A co do wygladu -
kwestia gustu, ale pomijajac to, amerykanie z designem swoich samochodow
zatrzymali sie po 2 wojnie swiatowej...

Tak trudno zaplacic troche wlochom (np Giorgio Giugiaro) zeby cos im
zaprojektowali?

Jakis czas temu pojezdzilem sobie Chryslerem Pacifica z 2006r ... obraz
nedzy i rozpaczy, z zewnatrz i wewnatrz - plastikowe listy wyginaly sie na
koncach od slonca jak w ssangyongu - no i nie chcial skrecac :)

Picasso

Pabl napisał(a):

Użytkownik "mario"  napisał w wiadomości

beemwu moze i ma super hiper ultra nowoczesne rozwiazania ale wyglada i jezdzi jak kupa.

Zawieszenia bmw jeszcze nikt skutecznie nie podrobil... A co do wygladu - kwestia gustu, ale pomijajac to, amerykanie z designem swoich samochodow zatrzymali sie po 2 wojnie swiatowej...

Tak trudno zaplacic troche wlochom (np Giorgio Giugiaro) zeby cos im zaprojektowali?

tak jak piszesz to kwestia gustu, mi akurat ich pomysly sie podobaja, nie wszystkie rzecz jasna. :-)

Jakis czas temu pojezdzilem sobie Chryslerem Pacifica z 2006r ... obraz nedzy i rozpaczy, z zewnatrz i wewnatrz - plastikowe listy wyginaly sie na koncach od slonca jak w ssangyongu - no i nie chcial skrecac :)

Picasso

tia... ja jezdze europejskim do szpiku kosci, super nowoczesnym reno megane i co? ma super plastiki, wykonanie wnetrza z perfekcja i super wyglad zaprojektowany przez eurourzedasa? gimme a break..

pozdrawiam
mario

W dniu 2007-05-15 12:46, mario napisał(a):

tia... ja jezdze europejskim do szpiku kosci, super nowoczesnym reno megane i co? ma super plastiki, wykonanie wnetrza z perfekcja i super wyglad zaprojektowany przez eurourzedasa? gimme a break..

Wprawdzie to oczywiście kwestia gustu, ale IMHO plastiki Megane są dużo przyjemniejsze zarówno wizualnie jak i w dotyku, niż te z tej samej klasy auta z koncernu DCAP (Dodge Caliber).

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

Konkurs co wstrętniejsze: Multipla czy PTCruiser ?
JaC

Tak trudno zaplacic troche wlochom (np Giorgio Giugiaro) zeby cos im zaprojektowali?

Użytkownik " 666"  napisał w wiadomości

Konkurs co wstrętniejsze: Multipla czy PTCruiser ?

PTCruiser. Multipla ma przynajmniej jakies inne zalety.

Boombastic napisał(a):

Użytkownik " 666"  napisał w wiadomości

Konkurs co wstrętniejsze: Multipla czy PTCruiser ?

PTCruiser. Multipla ma przynajmniej jakies inne zalety.

ROTFL. Multikupa ma zalety? buhaha. Zawsze sie zastanawialem kto to albo inne gowno (Modus?) kupuje?

Proponuje EOT bo tro kwestia gustu.

pozdrawiam
mario

On May 16, 1:12 pm, mario  wrote:

ROTFL. Multikupa ma zalety? buhaha. Zawsze sie zastanawialem kto to albo
inne gowno (Modus?) kupuje?

Jechałeś Multiplą? To na prawdę jest praktyczny mały samochodzik dla 6
osób. PTCruiser jakie ma zalety? Jest ciasny, niepraktyczny i
paskudny.

--
miklo

On 16 May 2007 06:22:17 -0700,  miklo wrote:

On May 16, 1:12 pm, mario  wrote:

ROTFL. Multikupa ma zalety? buhaha. Zawsze sie zastanawialem kto to albo
inne gowno (Modus?) kupuje?

Jechałeś Multiplą? To na prawdę jest praktyczny mały samochodzik dla 6
osób. PTCruiser jakie ma zalety? Jest ciasny, niepraktyczny i
paskudny.

Multipla tez jest ciasna, i niepraktyczna jak 6 pasazerow ma jeszcze
bagaze.

A paskudnosci .. de gustibus .. imo - oba paskudne, ale multipla
bardziej :-)

J.

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

Jechałeś Multiplą? To na prawdę jest praktyczny mały samochodzik dla 6
osób. PTCruiser jakie ma zalety? Jest ciasny, niepraktyczny i
paskudny.

Multipla tez jest ciasna, i niepraktyczna jak 6 pasazerow ma jeszcze
bagaze.

W porównaniu do 6 osób w PT?

On May 16, 11:35 pm, "Cavallino"  wrote:

W porównaniu do 6 osób w PT?

No właśnie.

--
miklo

On May 16, 11:35 pm, "Cavallino"  wrote:

W porównaniu do 6 osób w PT?

No właśnie.

--
miklo

Muszę przyznać, że Ford Taurus brał mnie bardzo.
Szkoda, że w czasach ich świetności posiadacza samochodu o takiej pojemności silnika uwazano za wariata, i słusznie (w
Polsce).
A dzisiaj różne V6 3.0 z Europy są ściągane i nikt nie płacze...
JaC

kwestia gustu, ale pomijajac to, amerykanie z designem swoich samochodow zatrzymali sie po 2 wojnie swiatowej...

"mario" wrote

i co z tego ?
beemwu moze i ma super hiper ultra nowoczesne rozwiazania ale wyglada i jezdzi jak kupa.

Który bmw konkretnie jeździ jak kupa?  I jeśli to jest kupa, to jak określić np. Mustanga?

Pozdr.
Pete

Który bmw konkretnie jeździ jak kupa?  I jeśli to jest kupa, to jak
określić np. Mustanga?

Sraczka :-)
Niedawno testowali Mustanga w TopGear, wersja mocniejsza to obraz nędzy i
rozpaczy, wersja słabsza 400 KM ze zmienionym zawieszeniem już latała
fajnie.

Boombastic wrote:

no i bardzo dobrze,
concept przygotowany jest Challengera i po co szwabska maja miec w
tym udzial? Widac ze amerykanska motoryzacja odżywa.

Jasssssne :-) To raczej zombie.

w Europie powtarza się to od 30 lat...
a ja, na Chargera hemi zamienię każdy zakichany euro-wózek w tej skali cenowej.
a nawet i o 20% droższy,

moon

Moon napisał(a):

Boombastic wrote:

no i bardzo dobrze,
concept przygotowany jest Challengera i po co szwabska maja miec w
tym udzial? Widac ze amerykanska motoryzacja odżywa.

Jasssssne :-) To raczej zombie.

w Europie powtarza się to od 30 lat...
a ja, na Chargera hemi zamienię każdy zakichany euro-wózek w tej skali cenowej.
a nawet i o 20% droższy,

moon

no ale komu Ty to tlumaczysz, oni wola wypasione reno 1.6 albo wloszczyzne bo zaprojektowane przez miszcza gugaro czy jak tam no i zawieszenie to to ma kosmiczne, hipertytanowe a nie z furmanki jak w mustangu.
Ja tez bym zrobil tak jak Ty, choc - nie, poczekalbym na Challengera. :-)

pozdrawiam
mario

no ale komu Ty to tlumaczysz, oni wola wypasione reno 1.6 albo wloszczyzne
bo zaprojektowane przez miszcza gugaro czy jak tam no i zawieszenie to to
ma kosmiczne, hipertytanowe a nie z furmanki jak w mustangu.

Ja tam mogę jeździc nawet i furmanką. Tak samo stoi w korku obok innych aut.

W dniu 2007-05-16 09:18, Boombastic napisał(a):

Ja tam mogę jeździc nawet i furmanką. Tak samo stoi w korku obok innych aut.

Znam pewnego człowieka, który tak właśnie uzasadniał innym sens kupowania Lanosa a nie sporo droższego np. Passata: "Po co przepłacać? Taki drogi samochód, duża moc silnika, a tak samo się w korku stoi" ;-)
Naprawdę jednak nawet w korku stoi się (czy dokładniej: siedzi) inaczej, a oprócz tego jednak "czasami" też da się pojechać i wtedy różnica jest już bardzo wyraźna.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

On Wed, 16 May 2007 10:48:30 +0200,  R2r wrote:

W dniu 2007-05-16 09:18, Boombastic napisał(a):

Ja tam mogę jeździc nawet i furmanką. Tak samo stoi w korku obok innych aut.

Znam pewnego człowieka, który tak właśnie uzasadniał innym sens
kupowania Lanosa a nie sporo droższego np. Passata: "Po co przepłacać?
Taki drogi samochód, duża moc silnika, a tak samo się w korku stoi" ;-)
Naprawdę jednak nawet w korku stoi się (czy dokładniej: siedzi) inaczej,
a oprócz tego jednak "czasami" też da się pojechać i wtedy różnica jest
już bardzo wyraźna.

Ale lanos nie jest znowu taki slaby, ani taki maly.
Jak nie roznia sie klima i czlowiek nie jest bardzo wielki,
to roznica nie jest duza ..

J.

W dniu 2007-05-16 12:39, J.F. napisał(a):

Ale lanos nie jest znowu taki slaby, ani taki maly.

No, no. Jeszcze brakuje żebyś powiedział, że Lanos jest ciut większy Passata. :-D

Jak nie roznia sie klima i czlowiek nie jest bardzo wielki,
to roznica nie jest duza ..

Buahahaha!

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

On Wed, 16 May 2007 16:50:59 +0200,  R2r wrote:

W dniu 2007-05-16 12:39, J.F. napisał(a):

Ale lanos nie jest znowu taki slaby, ani taki maly.

No, no. Jeszcze brakuje żebyś powiedział, że Lanos jest ciut większy
Passata. :-D

Jak nie roznia sie klima i czlowiek nie jest bardzo wielki,
to roznica nie jest duza ..

Buahahaha!

Siedzisz za kierownica to wielkiej roznicy nie ma.

J.

W dniu 2007-05-16 18:51, J.F. napisał(a):

On Wed, 16 May 2007 16:50:59 +0200,  R2r wrote:

W dniu 2007-05-16 12:39, J.F. napisał(a):

Ale lanos nie jest znowu taki slaby, ani taki maly.

No, no. Jeszcze brakuje żebyś powiedział, że Lanos jest ciut większy Passata. :-D

Jak nie roznia sie klima i czlowiek nie jest bardzo wielki,
to roznica nie jest duza ..

Buahahaha!

Siedzisz za kierownica to wielkiej roznicy nie ma.

No nie rozśmieszaj. Nie ma różnicy za kierownicą Lanosa w stosunku do Passata? Pewien człowiek na tej grupie twierdził, że Lanos chyba jest ciut większym samochodem od Megane. Ty jesteś jeszcze lepszy skoro nie widzisz różnicy w komforcie i przestronności w porównaniu do Passata. :-D

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

On Wed, 16 May 2007 19:59:43 +0200,  R2r wrote:

W dniu 2007-05-16 18:51, J.F. napisał(a):

Siedzisz za kierownica to wielkiej roznicy nie ma.

No nie rozśmieszaj. Nie ma różnicy za kierownicą Lanosa w stosunku do
Passata? Pewien człowiek na tej grupie twierdził, że Lanos chyba jest
ciut większym samochodem od Megane. Ty jesteś jeszcze lepszy skoro nie
widzisz różnicy w komforcie i przestronności w porównaniu do Passata. :-D

Mowisz ze w lanosie to masz kolana pod broda, a w passacie to mozesz
sobie nogi wyciagnac a i tak do pedalow nie dostaniesz ? :-)

Czy moze w lanosie biegow nie mozna zmienic, bo sie lokciem o sasiedni
fotel zawadza ? :-)


J.

W dniu 2007-05-16 20:28, J.F. napisał(a):

Mowisz ze w lanosie to masz kolana pod broda, a w passacie to mozesz
sobie nogi wyciagnac a i tak do pedalow nie dostaniesz ? :-)

Czy moze w lanosie biegow nie mozna zmienic, bo sie lokciem o sasiedni
fotel zawadza ? :-)

Nie. W samochodzie niższej klasy masz zwykle nieco bliżej fotel pasażera lub mniejsze fotele, mniej wygodne, bo liczy się oszczędność w doborze materiałów jak i konstrukcji, przestrzeń w której siedzisz jest mniejsza... W czasie jazdy nawet z niezbyt dużymi prędkościami różnica wzrasta dzięki większemu rozstawowi kół, lepszemu zawieszeniu itd. :-)
Ale skoro Ty nie widzisz tej różnicy (zakładam, że miałeś okazję posiedzieć - zwłaszcza podczas jazdy po naszych niezbyt równych i gładkich drogach - w jednym jak i w drugim modelu samochodu) to faktycznie bez sensu jest abyś przepłacał. ;-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

On Wed, 16 May 2007 20:52:01 +0200,  R2r wrote:

W dniu 2007-05-16 20:28, J.F. napisał(a):

Mowisz ze w lanosie to masz kolana pod broda, a w passacie to mozesz
sobie nogi wyciagnac a i tak do pedalow nie dostaniesz ? :-)

Nie. W samochodzie niższej klasy masz zwykle nieco bliżej fotel pasażera
lub mniejsze fotele,

Roznica w szerokosci oczywiscie jest, ale juz srednie modele
sa dla wiekszosci wystarczajaco szerokie.
No chyba ze ktos ma Klate z Bicepsem ..

Kierowca to najmniej odczuje roznice wielkosci samochodu.
Chyba ze na plecach - gniota kolana czy nie..

mniej wygodne, bo liczy się oszczędność w doborze materiałów jak
i konstrukcji

No coz - projektowane sa na przecietna osobe. Nietypowi moga
faktycznie miec klopot z dobraniem komfortowej pozycji skoro regulacji
brak.

przestrzeń w której siedzisz jest
mniejsza... W czasie jazdy nawet z niezbyt dużymi prędkościami różnica
wzrasta dzięki większemu rozstawowi kół, lepszemu zawieszeniu itd. :-)
Ale skoro Ty nie widzisz tej różnicy (zakładam, że miałeś okazję
posiedzieć - zwłaszcza podczas jazdy po naszych niezbyt równych i
gładkich drogach - w jednym jak i w drugim modelu samochodu) to
faktycznie bez sensu jest abyś przepłacał. ;-)

Przejedz sie kiedys stara dacia po naszych dziurawych drogach :-)

J.

Hello J,

Wednesday, May 16, 2007, 8:28:18 PM, you wrote:

[...]

Mowisz ze w lanosie to masz kolana pod broda, a w passacie to mozesz
sobie nogi wyciagnac a i tak do pedalow nie dostaniesz ? :-)

Hmmm... W Lanosie na A4 lewa noga ląduje wyprostowana na nadkolu.

Czy moze w lanosie biegow nie mozna zmienic, bo sie lokciem o sasiedni
fotel zawadza ? :-)

Łokciem o łokieć obszernego pasażera zdarza się trafić.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

Dnia 2007-05-17 22:42,  *RoMan Mandziejewicz* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Mowisz ze w lanosie to masz kolana pod broda, a w passacie to mozesz
sobie nogi wyciagnac a i tak do pedalow nie dostaniesz ? :-)

Hmmm... W Lanosie na A4 lewa noga ląduje wyprostowana na nadkolu.

Pisałeś, że miałeś problem z nogą, nie wiedziałem tylko, że jest teraz aż o tyle krótsza ;)
A na poważnie to nie znam samochodu (nie licząc Wanów itp.), w którym nadkole jest dalej niż wciśnięty pedał gazu...
--
Mirek Ptak - Astra II '03 kombi 1.8, PMS & Astra Autokącik edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )wilgnet(kropka)gliwice(kropek)pl
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Hello Mirek,

Friday, May 18, 2007, 8:42:30 AM, you wrote:

Mowisz ze w lanosie to masz kolana pod broda, a w passacie to mozesz
sobie nogi wyciagnac a i tak do pedalow nie dostaniesz ? :-)

Hmmm... W Lanosie na A4 lewa noga ląduje wyprostowana na nadkolu.

Pisałeś, że miałeś problem z nogą, nie wiedziałem tylko, że jest teraz
aż o tyle krótsza ;)
A na poważnie to nie znam samochodu (nie licząc Wanów itp.), w którym
nadkole jest dalej niż wciśnięty pedał gazu...

Piszę wyraźnie: _na_ nadkolu. Nie _przed_ nadkolem.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Hello Mirek,

Mowisz ze w lanosie to masz kolana pod broda, a w passacie to mozesz
sobie nogi wyciagnac a i tak do pedalow nie dostaniesz ? :-)

Hmmm... W Lanosie na A4 lewa noga ląduje wyprostowana na nadkolu.

Pisałeś, że miałeś problem z nogą, nie wiedziałem tylko, że jest teraz
aż o tyle krótsza ;)
A na poważnie to nie znam samochodu (nie licząc Wanów itp.), w którym nadkole jest dalej niż wciśnięty pedał gazu...

Piszę wyraźnie: _na_ nadkolu. Nie _przed_ nadkolem.

No to muszę jakiegoś Lanosa obadać, bo u mnie w Astrze nie da się nogi położyć _na_ nadkolu :) (traktując _na_ jako punkt na szczycie nadkola, bo dopiero w tych okolicach jest wciśnięty pedał gazu).

Mirek z konta szwagra

Hello R2r,

Wednesday, May 16, 2007, 7:59:43 PM, you wrote:

[...]

No nie rozśmieszaj. Nie ma różnicy za kierownicą Lanosa w stosunku do
Passata? Pewien człowiek na tej grupie twierdził, że Lanos chyba jest
ciut większym samochodem od Megane.

Chodziło o starą Megane, nie MeganeII

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

W dniu 2007-05-17 22:40, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Chodziło o starą Megane, nie MeganeII

Wiem. Co nie zmienia fałszywości tezy. :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

Znam pewnego człowieka, który tak właśnie uzasadniał innym sens
kupowania Lanosa a nie sporo droższego np. Passata: "Po co przepłacać?
Taki drogi samochód, duża moc silnika, a tak samo się w korku stoi" ;-)
Naprawdę jednak nawet w korku stoi się (czy dokładniej: siedzi) inaczej,
a oprócz tego jednak "czasami" też da się pojechać i wtedy różnica jest
już bardzo wyraźna.

Czy ta róznica jest aż taka powalająca to bym się zastanawiał. Dlatego ja
ciągle biję się z myślami nad zmiana samochodu. Z jednej strony to fajnie mieć
coś nowego, innego, z na pewno lepszymi osiągami, ale z drugiej strony i tak
psu na bude te osiągi jak miasto jest coraz bardziej zakorkowane, a w mieście i
na przedmiesciach spędzam 99% czasu jazdy. W moim aucie niczego mi w zasadzie
nie brakuje, mam niezbędne minimum wyposażenia akceptowalnego przeze mnie, więc
czy jest sens wydawania ponad 100 kzł na wymiane stołka pod dupą? I tak od
wiosny do jesieni jak tylko pogoda jest znośna latam na moto, bo nie stać mnie
na tracenie czasu i nerwów w korkach.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl