Koniec dokumentalnej fotografii
1 | Data: Wrzesien 24 2009 05:21:35 |
Temat: Koniec dokumentalnej fotografii | |
Autor: WM | Po tej lekturze straciłem zaufanie do fotografii dokumentalnej 2 |
Data: Wrzesien 24 2009 09:12:08 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: J.F. | On Thu, 24 Sep 2009 05:21:35 +0000 (UTC), WM wrote: Po tej lekturze straciłem zaufanie do fotografii dokumentalnej eee - przeciez tam wyraznie napisane ze fotomontaze sa znane od dawna :-) J. 3 |
Data: Wrzesien 24 2009 09:23:06 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: WM | J.F. napisał(a): On Thu, 24 Sep 2009 05:21:35 +0000 (UTC), WM wrote: Niby tak, ale żeby takie kwiatki, się trafiały w samym ''National Geographic''? Cytaty z artykułu: ''Condoleezzie Rice, sekretarz stanu za prezydentury George’a W. Busha, gazeta „USA Today” wybieliła białka oczu, przez co wyglądała ona na lekko obłąkaną. Coś zupełnie zaskakującego i do tej pory niespotykanego zrobił w ubiegłym roku kanał prawicowej telewizji Fox News. Zdjęcie twarzy Jacquesa Steinberga, publicysty lewicowego dziennika „The New York Times”, zostało przerobione – powiększono mu nos i uszy, by wyglądał trochę jak przygłup. '' ''Czy prestiżowe media też manipulują zdjęciami? Niestety tak. Na przykład w 2005 r. amerykański „Newsweek” umieścił na okładce fotografię Marty Stewart, bardzo popularnej autorki programów telewizyjnych dla gospodyń domowych właśnie zwolnionej z więzienia, na którym do jej głowy dokleił ciało modelki. Drugi poważny tygodnik „Time”, także na swojej okładce, pociemnił twarz O.J. Simpsona aresztowanego pod zarzutem morderstwa żony. Dzięki temu wyglądała ona znacznie bardziej mrocznie. Jedną z pierwszych i najgłośniejszych manipulacji fotografią w prestiżowym czasopiśmie jest okładka „National Geographic” z 1982 r. Widać na niej dwie piramidy egipskie, które stoją znacznie bliżej siebie niż w rzeczywistości. Może to nie jest jakaś wielka ingerencja w obraz, ale gorąco dyskutuje się o niej do dziś, gdyż „National Geographic” słynie ze swoich zdjęć przyrody i architektury. '' Zgroza, jakim jeszcze manipulacjom nas poddają? ;-) WM -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 4 |
Data: Wrzesien 24 2009 13:15:27 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: Kokos | Zgroza, jakim jeszcze manipulacjom nas poddają? ;-) nie wiem jakim "was", ale mnie żadnymi:) 5 |
Data: Wrzesien 24 2009 13:49:32 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: EMPI | Hej ! Zgroza, jakim jeszcze manipulacjom nas poddają? ;-) No to jak, którą pastylkę wybierasz : czerwoną czy niebieską ? :-) EMPI 6 |
Data: Wrzesien 26 2009 14:20:58 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: Andrzej Lawa | EMPI pisze: Hej ! W jakimś komiksie bohater łyknął obie ;) Nie pamiętam, jakie były skutki ;-> 7 |
Data: Wrzesien 24 2009 19:28:27 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: Janko Muzykant | WM pisze: Zgroza, jakim jeszcze manipulacjom nas poddają? ;-) Już dawno nie wierzę w obiektywność jakiegokolwiek przekazu medialnego. Nawet jak co widać, istnieje jest jeszcze kontekstowość, która ma chyba nawet większą siłę sugestii od manipulacji wprost. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /nie ma już chleba, ale są czipsy/ 8 |
Data: Wrzesien 25 2009 05:55:05 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: Nieznajomy | On 24 Wrz, 11:23, "WM " wrote: Zgroza, jakim jeszcze manipulacjom nas poddają? ;-) Genetycznym. 9 |
Data: Wrzesien 24 2009 15:15:13 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: TheGuru | konserwatorzy sztuki wyraźnie zaznaczają, które fragmenty nie są oryginalne tylko zrekonstruowane. moze PS powinien dodawać znak wodny informujący o zmianach...? 10 |
Data: Wrzesien 24 2009 18:31:33 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: JA | On 2009-09-24 15:15:13 +0200, "TheGuru" said: konserwatorzy sztuki wyraźnie zaznaczają, które fragmenty nie są oryginalne Pewnie w najbliższej przyszłości coś takiego będzie wymogiem. -- Nie odpowiadam na treści nad cytatem Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl 11 |
Data: Wrzesien 24 2009 19:10:07 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: WM | JA napisał(a): On 2009-09-24 15:15:13 +0200, "TheGuru" said:oryginalne > tylko zrekonstruowane. Fałszerze tego nie robią, czasem trudno rozpoznać falsyfikat. Na cenę dzieła sztuki wpływa osoba twórcy, a mniej jego wartość artystyczna. Czyli mamy nie rynek sztuki, a rynek pamiątek po artystach ;-) > moze PS powinien dodawać znak wodny informujący o zmianach...? Kto zmusi autorów oprogramowania (np. gimpa) do jego stosowania? Oprogramowanie zresztą można sobie samemu napisać. Wytwórców matryc aparatów cyfrowych można zobowiązać do umieszczania ukrytych śladów odróżniających zarejestrowane klatki. Pozdrawiam WM -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 12 |
Data: Wrzesien 24 2009 22:14:51 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: JA | On 2009-09-24 21:10:07 +0200, "WM " said: Nikt nikogo nie zmusi. Życie zmusi.moze PS powinien dodawać znak wodny informujący o zmianach...? Ot choćby taka regulacja. Zdjęcie bez "certyfikatu" zaszytego w pliku, nie będzie dowodem w sądzie. Edycja zdjęcia w programie bez odpowiednich mechanizmów także zdyskwalifikuje takie zdjęcie. Technika cyfrowa daje złudną anonimowość. Jak internet. Nikt nie kupi programu bez odpowiednich mechanizmów. Do tego producenci softu dążą do sytuacji, gdy program będzie odpalany ze zdalnej maszyny (z zupełnie innych powodów), a od tego już tylko krok, żeby serwer zapisywał w logu co z danym plikiem było robione. Może Orwell się pomylił o pięćdziesiąt lat i książka miała mieć tytuł "Rok 2034"? -- Nie odpowiadam na treści nad cytatem Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl 13 |
Data: Wrzesien 25 2009 02:15:47 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: J.F. | On Thu, 24 Sep 2009 22:14:51 +0200, JA On 2009-09-24 21:10:07 +0200, "WM " said: Taki certyfikat tez jest zludny - jesli program go potrafi zapisac, to zdolny haker potrafi wyszukac w programie algorytm. Zdolny haker moze miec 14 lat .. Podobnie moze byc z cerytikatem w aparatach. Do tego producenci softu dążą do sytuacji, gdy program będzie odpalany Moze tylko o 10 lub 20 - juz sie okazuje ze nie trzeba poprawiac archiwalnych gazet do bibliotek, teraz wystarczy archiwa internetowe ... J. 14 |
Data: Wrzesien 25 2009 11:46:32 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: Gotfryd Smolik news | On Fri, 25 Sep 2009, J.F. wrote: On Thu, 24 Sep 2009 22:14:51 +0200, JA Zdolny haker niewiele zdziała, jeśli klucz tworzący podpis leży w monolitycznym układzie scalonym - razem z algorytmem podpisującym :) Chcesz przykładu? To napisz, co może "zdolny haker" w przypadku drukarki która ma zaimplementowane sławne "zółte kropki". Ta sama skala problemu: one są generowane w drukarce, mimo że drukarka niby GDI only. pzdr, Gotfryd 15 |
Data: Wrzesien 25 2009 14:47:15 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: J.F. | Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał w wiadomości On Fri, 25 Sep 2009, J.F. wrote: A ten uklad ma w srodku nr seryjny urzadzenia, zegar czasu rzeczywistego, numer zdjecia itp ? Bo jak nie to mozna ukladowi podeslac dane i niech podpisze. No chyba ze zintegrowany z matryca. Chcesz przykładu. Firmware tam chyba jakis jest ? Mozna sprobowac go zmienic, mozna sprobowac czy usunie zolte kropki z danych do wydruku, mozna pojsc na inna drukarke i wydrukowac z zoltymi kropkami - to zabezpieczenie dobre na naiwnych :-) J. 16 |
Data: Wrzesien 25 2009 15:39:58 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: Gotfryd Smolik news | On Fri, 25 Sep 2009, J.F. wrote: Zdolny haker niewiele zdziała, jeśli klucz tworzący podpis leży O zegarze chwilowo nie rozmawialiśmy, nr seryjny i numer generowanego podpisu owszem, przyjąłem że "obsługuje". To napisz, co może "zdolny haker" w przypadku drukarki która ma Można. Obawiam się że trochę trudno dotrzeć będzie do "wsparcia" dla procesora sygnałowego który tam wetknęli. mozna sprobowac czy usunie zolte kropki z danych do wydruku, mozna pojsc na inna drukarke Jedynie zadrukowanie stosem "podobnych" żółtych kropek wydaje się być realnie osiągalną metodą. O ile "to firmware", jak to ująłeś, nie ma jakiegoś "haka" które radzi sobie z korekcją, jak ma za dużo danych w miejscach gdzie ma być informacja :D pzdr, Gotfryd 17 |
Data: Wrzesien 25 2009 05:18:41 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: WM | JA napisał(a): On 2009-09-24 21:10:07 +0200, "WM " said: Ogladając zdjęcia w „National Geographic” chcę mieć świadomość, że są to autentyki a nie są podróby rodem z Hollywood. Bo film już jawnie fałszuje historię. > Rzym starozytny przeszedł od republiki do władzy absolutnej, warto o tym pamietać. Pozdrawiam WM -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 18 |
Data: Wrzesien 25 2009 08:40:47 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: Janko Muzykant | WM pisze: Ogladając zdjęcia w „National Geographic” chcę mieć świadomość, że są to autentyki a nie są podróby rodem z Hollywood. Bo film już jawnie fałszuje historię. Ale sorry, odkąd było NG, zawsze zdjęcia były ''Hollywood'' - podkręcone kolorystycznie, wyładnione nienaturalnie. Trzeba się z tym pogodzić, że hamburgery live są bardziej oklapłe, laski mają pieprzyki i cellulit, a na śródziemnomorskich plażach niebo nieco mniej niebieskie, a piasek bardziej gorący :) -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /dojrzałość następuje z chwilą, gdy kończy się chemia, a zaczyna fizyka/ 19 |
Data: Wrzesien 25 2009 09:15:59 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: WM | Janko Muzykant napisał(a): WM pisze: Ale jak się już raz zacznie poprawiać fotografie, to będzie tendencja do stałego przesuwania granicy przyzwoitości. Trzeba zablokować taką radosną twórczość. Pozdrawiam WM -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 20 |
Data: Wrzesien 25 2009 11:42:12 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: bofh@nano.pl | WM wrote: Janko Muzykant napisał(a): Lobby reklamowo - marketingowe będzie się bronić. Jak w folderze wygląda plaża, na której opala się jedna superlaska w topless, a jak taka prawdziwa, gdzie między ludzi ledwo można wcisnąć szpilkę? Anglicy kombinują, żeby pod zdjęciami był podpis zdjęcie poprawione cyfrowo. wer 21 |
Data: Wrzesien 25 2009 14:49:57 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: J.F. | Użytkownik napisał w Lobby reklamowo - marketingowe będzie się bronić. Jak w folderze wygląda Nic nie da, bo bedzie musial byc pod kazdym. Jak rozroznic gleboka ingerencje od np przyciecia o milimetr zeby do druku pasowalo ? J. 22 |
Data: Wrzesien 25 2009 15:08:37 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: Janko Muzykant | WM pisze: Ale jak się już raz zacznie poprawiać fotografie, to będzie tendencja do stałego przesuwania granicy przyzwoitości. W którym miejscu? :) -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /żeby choć Adam z Ewą obalili skrzynkę jabłek - oni zeżarli tylko po połówce!/ 23 |
Data: Wrzesien 25 2009 18:10:39 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: Gotfryd Smolik news | On Fri, 25 Sep 2009, Janko Muzykant wrote: WM pisze: Na poziomie producenta aparatu! :) Zakazać odszumiania, ustawiania WB, korygowania beczki (wszystko na poziomie aparatu oczywiscie). Niebieskie ma być niebieskie i nikt nie będzie mi tu usuwał zaniebieszczenia z cieni :P (akurat nie mam nic nieusuwaniu, jak ktoś nie jarzy :)) Rozważenie czy dopuścić np. mechanizm "dark frame" będzie wymagało zgodnej decyzji Zgromadzenia Narodowego. Ale może przejdzie. pzdr, Gotfryd 24 |
Data: Wrzesien 25 2009 17:12:18 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: WM | Janko Muzykant napisał(a): WM pisze: Tu znajdziesz zasady etyki dla fotografów i dziennikarzy: http://www.digitalcustom.com/howto/mediaguidelines.asp http://www.nppa.org/professional_development/business_practices/ethics.html Dobra wiadomość: fotografowie zbytnio upiększający rzeczywistosć są karani. http://www.pdnonline.com/pdn/article_display.jsp?vnu_content_id=1003571795 Tu są przykłady manipulacji fotografiami: http://en.wikipedia.org/wiki/Photo_manipulation Pozdrawiam WM -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 25 |
Data: Wrzesien 25 2009 13:52:34 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: rs | On Fri, 25 Sep 2009 17:12:18 +0000 (UTC), "WM " Janko Muzykant napisał(a): czasami sa, w wiekszosci wypadkow jednak nie. jesli sprawa nie dotyczy np. osob czy sytuacji w jakis sposob waznej (globalnie czy lokalnie), to nikt nie bedzie tracil czasu i pieniedzy, zeby wnikac, co fotograf zmalowal i dlaczego nawet jesli sprawa jest jakos tam wazna, choc na mniejsza skale. czasami, nie ma po prostu takich mozliwosci, zeby sprawdzic. wiekszosc fotografow, nawet jesli przekrocza normy etyczne, jest chroniona przez swoje agencje i wydawnictwa, dla ktorych pracuja. odbiorca, wiec, sam musi decydowac czy to co widzi, to jest dla niego sciema czy fakt. <rs> 26 |
Data: Wrzesien 25 2009 18:42:57 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: WM | rs napisał(a): wiekszosc fotografow, nawet jesli przekrocza normy etyczne, jest Nawet Chińczycy dostrzegają problem i przepraszają za zmanipulowane zdjęcie antylop: http://www.china.org.cn/english/China/243049.htm fotoblogia.pl/2008/03/02/chiny-przepraszaja-za-oszukane-zdjecie-prasowe/ Co im nie przeszkodziło oszukać widzów podmianką dziewczynek na otwarciu olimpiady. WM -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 27 |
Data: Wrzesien 25 2009 15:32:03 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: rs | On Fri, 25 Sep 2009 18:42:57 +0000 (UTC), "WM " rs napisał(a): podany przez ciebei przypadek jest innego typu, bo dotyczy manipulacji zdjecia zgloszonego na konkurs. ja staram sie rozmawiac o mediach. jak pisalem, zdarzaja sie wypadki, ze fake zostanie zauwazony a fotograf ukarany, niemniej jest znacznie wiecej wypadkow, ze agencje publikujace, nawet po tym jak fake zostanie wykazany, nie robia zupelnie nic, ewentualnie trywializuja problem. fotografowie nadal pracuja dla reutera, ap, a ich zdjecia publikowane. w pewnych sytuacjach nie ma mozliwosci aplikacji kodu etycznego, bo fotograf moze sie zaslonic wizja artystyczna, wykonujac np. odwpowiednie ulozenie obiektow w scenie, w odpowiednik kontextem. i zasadniczo mu wolno. <rs> 28 |
Data: Wrzesien 25 2009 09:28:20 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: Jester | WM pisze:
Jeżeli nie przeszkadzają Ci poprzestawiane piramidy... J 29 |
Data: Wrzesien 25 2009 01:47:50 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: Les | On 25 Wrz, 09:28, Jester wrote: WM pisze: Witam, trzeba się może najpierw zastanowić po co to zostało zrobione! Sądzę, że zostało to podyktowane chęcią zaprezentowania większych piramid na okładce, a nie oszukiwaniem. Jeżeli zostało by zostawione w postaci "naturalnej", to skalując proporcjonalnie wyszło by dużo więcej nieba kosztem tychże piramidek. A to już by tak nie przyciągnęło "klientów" NG. A wystarczyło zrobić inne zdjęcie - z innej strony i innym obiektywem - piramidy byłyby bliżej i większe! Ale do Egiptu daleko! W naszych czasach wszystko jest poprawiane. Zdjęcia modelek są takim sztandarowym przykładem. Ale kto się zastanawia np. że na zdjęciach z boisk, czy ta piłka faktycznie była w tym miejscu?? Nie sądzę!! Niestety sam musiałem czasami doklejać piłkę z innego ujęcia, bo ta faktyczna się nie nadawała. A co z usuwaniem "niechcianych" postaci ze zdjęcia?? Nagminne!! A kadrowanie?? STANDARD!!!! Pozdrawiam Les 30 |
Data: Wrzesien 25 2009 12:42:58 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: Jester | Les pisze: trzeba się może najpierw zastanowić po co to zostało zrobione! O ile się orientuję - to konkretnie zdjęcie zostało przerobione dlatego, że takiego kadru nie dało się w żaden sposób ani żadnym szkłem złapać w rzeczywistości. Nijak. Kropka. Jeżeli zostało by zostawione w postaci "naturalnej", to skalując No właśnie podobno TAKIEGO kadru się zwyczajnie nie da złapać, bo one stoją za daleko od siebie, czy jakoś tak (między innymi dlatego sprawa się szybko wydała - bo to dość popularny obiekt i nikt go tak nigdy wcześniej nie skadrował). Nie da się złapać równocześnie kolumny Zygmunta w Warszawie i pomnika Kościuszki w Łodzi (chociaż teoretycznie pewnie jakiś obiektyw by dał radę gdyby my krzywizna Ziemi nie przeszkadzała...) W naszych czasach wszystko jest poprawiane. Są granice. "POPRAWIANIE" nie to nie to samo, co "USUWANIE", "POWIĘKSZANIE wybiórczo jakiegoś fragmentu", "DORABIANIE brakującej ręki..." :) Zdjęcia modelek są takim sztandarowym przykładem. To grafiki zrobione na bazie zdjęć a nie zdjęcia. Ale kto się zastanawia np. że na zdjęciach z boisk, czy ta piłka faktycznie była w tym miejscu?? Mało kto, bo każdy zakłada, że była. No w końcu fachowiec fotograf fotografował mecz i co: głupiej piłki nie potrafił złapać? To za co mu płacą? Niestety sam musiałem czasami doklejać piłkę z innego ujęcia, bo ta No to masz szczęście, bo są redakcje, które za taki manewr wywalały fotografów z roboty na zbity pysk. A co z usuwaniem "niechcianych" postaci ze zdjęcia?? Nagminne!! IMHO to robienie sobie jaj z oglądacza. A kadrowanie?? STANDARD!!!! IMHO Lepiej złapać szerszy kadr i później przyciąć, niż nie złapać w ogóle, bo nie było czasu na kręcenie obiektywem. To ingerencja z zupełnie innej półki niż dorobienie Angeliny Jolie do Brada Pitta na plaży... J 31 |
Data: Wrzesien 25 2009 06:16:29 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: Les | > Niestety sam musiałem czasami doklejać piłkę z innego ujęcia, bo ta Chyba tylko jedna w Polsce?? Albo mnie coś ominęło?? A co jak fotografie robi ten sam redaktor co pisze tekst - i robi to na dodatek kompaktem??? Pozdrawiam Les 32 |
Data: Wrzesien 25 2009 17:50:39 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: Jester | Les pisze: Niestety sam musiałem czasami doklejać piłkę z innego ujęcia, bo taNo to masz szczęście, bo są redakcje, które za taki manewr wywalały Napisałem "są redakcje" - w oryginale tego podlinkowanego artykułu są zdjęcia z przykładami takich manipulacji. I zdjęcie z meczu chyba koszykówki z dorobioną piłką. I informacja, że fotograf wyleciał za to z roboty. A co jak fotografie robi ten sam redaktor co pisze tekst - i robi to na dodatek kompaktem??? A co to zmienia niby? Też nie powinien domalowywać czegoś, co mu się nie zmieściło w kadrze, bo to już nie jest fotografia. J 33 |
Data: Wrzesien 25 2009 16:47:35 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: JA | On 2009-09-25 12:42:58 +0200, Jester said: O ile się orientuję - to konkretnie zdjęcie zostało przerobione dlatego, że takiego kadru nie dało się w żaden sposób ani żadnym szkłem złapać w rzeczywistości. Nijak. Kropka. Gdyby się dało, nie byłoby naciągania/fałszerstwa tylko lenistwo, Zresztą b. trudne do udowodnienia. -- Nie odpowiadam na treści nad cytatem Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl 34 |
Data: Wrzesien 25 2009 17:54:26 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: Jester | JA pisze: On 2009-09-25 12:42:58 +0200, Jester said: W tym przypadku akurat dziecinnie proste - wystarczyłoby poprosić autora o powtórkę, na slajdzie :) (ale nie sądzę, żeby w ogóle doszło do powtórki, bo autor sam najlepiej wiedział, że tego zdjęcia nie zrobił). Zrobioną komisyjnie. I po zawodach. J 35 |
Data: Wrzesien 25 2009 14:51:44 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: J.F. | Użytkownik "Jester" napisał w wiadomości WM pisze: W koncu to tylko okladka a nie mapa wojskowa. Piramida stoi w srodku piasku i jest dla ciebie takie istotne czy tu czy 5 km dalej ? Owszem, potem na miejscu mozna sie zdziwic :-) J. 36 |
Data: Wrzesien 25 2009 12:55:29 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: januszek | J.F. napisał(a): Piramida stoi w srodku piasku i jest dla ciebie takie istotne czy Hmm... Jak bede chcial sobie grafike komputerowa obejrzec to kupie sobie Magazyn Photoshop a nie National Geographic... j. 37 |
Data: Wrzesien 26 2009 11:41:00 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: J.F. | On 25 Sep 2009 14:55:29 +0200, januszek wrote: J.F. napisał(a): Ale o ile zrozumialem to piramidy by prawdziwe. Piasek wycieto :-) J. 38 |
Data: Wrzesien 26 2009 11:53:59 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: WM | J.F. napisał(a): On 25 Sep 2009 14:55:29 +0200, januszek wrote: Sfałszowano faraońską estetykę proporcji. WM -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 39 |
Data: Wrzesien 25 2009 15:05:13 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: adam | Użytkownik "J.F." napisał Ogladając zdjęcia w National Geographic chcę mieć świadomość, że są to autentyki a nie są podróby rodem z Hollywood. Szczególnie gdyby takie zdjęcie było w folderze reklamowym biura podróży ; ) adam 40 |
Data: Wrzesien 25 2009 15:27:03 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: Mikolaj Machowski | adam napisał: Piramida stoi w srodku piasku i jest dla ciebie takie istotne czy tu czy 5 Biura podróży i tak nieziemsko kombinują z kadrowaniem obiektów w folderach :) Do manipulacji a la NG się nie posuwają bo w ich przypadkach to murowane sprawy sądowe, ale co potrafią wycisnąć ze zwykłego kadrowania to ho, ho :))) m. -- "Statistics are like bikinis. What they reveal is suggestive, but what they conceal is vital" - Aaron Levenstein 41 |
Data: Wrzesien 26 2009 02:32:58 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: adam | Użytkownik "Mikolaj Machowski" napisał Piramida stoi w srodku piasku i jest dla ciebie takie istotne czy tu czy 5 Taaa, może gdzieś w cywilizowanej (w prawnym rozumieniu) części świata. U nas to można im nadmuchać ; ) adm 42 |
Data: Wrzesien 24 2009 22:21:14 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: JA | On 2009-09-24 21:10:07 +0200, "WM " said: Wytwórców matryc aparatów cyfrowych można zobowiązać I jeszcze jedno. Wystarczy wprowadzić regulację, że dowodem może być tylko RAW z aparatu z odpowiednim certyfikatem. -- Nie odpowiadam na treści nad cytatem Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl 43 |
Data: Wrzesien 25 2009 00:37:19 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: Gotfryd Smolik news | On Thu, 24 Sep 2009, JA wrote: On 2009-09-24 21:10:07 +0200, "WM " said: Przy takim założeniu które proponujesz, musiałbyś zacząć od unieważnienia zeznań świadków. Weź i rozważ skutki: masz morderstwo, masz przypadkowe nagranie (automatyczne) z kamery, która wcale nie służy do "celów prawnych", lecz do obserwacji terenu (więc nie ma "certyfikatów"). I domagasz się aby sąd MUSIAŁ pominąć dowód w postaci nagrania. No to równie dobrze można żądać, aby MUSIAŁ pominąć oświadczenie świadka. pzdr, Gotfryd 44 |
Data: Wrzesien 25 2009 16:53:57 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: JA | On 2009-09-25 00:37:19 +0200, Gotfryd Smolik news said: Przy takim założeniu które proponujesz, musiałbyś zacząć od unieważnienia Ok. Może trochę za daleko z tym RAW-em. Bo nie każdy aparat musi mieć RAW. Ale obowiązkowe wprowadzenie w aparat jego elektronicznego podpisu nie powinno być problemem. Nie chcę się zagłębiać w szczegóły, bo popłynę. Nie znam się na takich sprawach. Ale jestem przekonany, że są, lub w najbliższym czasie powstaną metody uwiarygadniające cyfrowe zdjęcia. -- Nie odpowiadam na treści nad cytatem Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl 45 |
Data: Wrzesien 25 2009 18:14:30 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: Gotfryd Smolik news | On Fri, 25 Sep 2009, JA wrote: Ale jestem przekonany, że są, lub w najbliższym czasie powstaną metody uwiarygadniające cyfrowe zdjęcia. Być może tak. Ale idzie o co innego - czym innym jest przypadek, kiedy np. policja "ma mieć" dowód wykroczenia (bo procedura przewiduje), czym innym, kiedy trzeba wyjaśnić morderstwo. Powstanie aparatów "z podpisem" nie spowoduje, że "zwykłe" zdjęcie nie będzie mogło być dowodem :D pzdr, Gotfryd 46 |
Data: Wrzesien 24 2009 21:12:29 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: rs | On Thu, 24 Sep 2009 22:21:14 +0200, JA On 2009-09-24 21:10:07 +0200, "WM " said: i zasadniczo taki jest plan. niemiej co jesli w momencie popelniania jakiegos tam czynu niecnego forografujacy nie bedzie dysponowal certyfikowanym aparatem i to co zrobil, bylo to jedyne zdjecie dostepne w sprawie? to jest nadal otwarty problem. wyobraz sobie sytuacje, ze koles zostal posadzony o zabojstwo, a w tym czasie jego ktos niechcacy (przy okazji focenia swoich znajomych) mu trzelil pare fotek. jak pil sam w barze zupelnie gdzie indziej? kolesia chapsneli bo np. mial motyw, albo zostal wrobiony. wspomniane zdjecia sa na facebok, czy naszej klasie. wedlug twojego modelu koles nie moze sie bronic tymi zdjeciami? generalnie (choc zalezy to jendak od konkretnej sytuacji) z racji latwosci dokonywania roznego rodzaju cyfrowych manipulacji, w celach dowodowych, nie jest przekonywujacym dowodem pojedyncze zdjecie (lub zdjecia z pojedynczej sesji) fotograficznej czy wideo - pochodzacy z jednego zrodla. zrodlo powinno byc zweryfikowane przez inne zrodlo(a) pokazujace te sama sytuacje. idelanie by bylo, gdyby na obydwu lub choc jednym, zalapala sie rowniez ta druga osoba fotografujaca, czyli to drugie (weryfikujace) zrodlo. jednak najwazniejszy jest nadal czasowy lub sytuacyjny, poza zdjeciowy kontext. np. jesli osoba wykonala, w czasie strzelania foty, telefon z budki bedacej na drugim koncu swiata. to sa nadal, jesli zweryfikowane, pierwszej jakosci dowody. <rs> 47 |
Data: Wrzesien 26 2009 11:43:18 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: J.F. | On Thu, 24 Sep 2009 22:21:14 +0200, JA I jeszcze jedno. Wiara w certyfikaty moze cie zgubic. To tez mozna podrobic. J. 48 |
Data: Wrzesien 26 2009 11:46:08 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: Janko Muzykant | J.F. pisze: Wystarczy wprowadzić regulację, że dowodem może być tylko RAW z aparatu z odpowiednim certyfikatem. Albo na tym zarobić. Majstersztyk - Płatnik (zusowski) i certyfikaty. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /najciekawsze zdjęcia to zdjęcia aparatów/ 49 |
Data: Wrzesien 26 2009 11:58:18 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: JA | On 2009-09-26 11:43:18 +0200, J.F. said: Wiara w certyfikaty moze cie zgubic. Wszystko można podrobić, wszędzie włamać, każdego zabić. Czy dla tego, że nie ma zamka nie do sforsowania, zdemontujesz go z drzwi do mieszkania? Czy może nr PIN do Twojej karty też podajesz każdemu, a samochód zostawiasz otwarty z kluczykami w stacyjce? Z fotograficznego podwórka - fotomontaże, to nie wynalazek ery cyfrowej. Chodzi tylko o maksymalne ograniczenie takiego procederu i maksymalne jego utrudnienie. -- Nie odpowiadam na treści nad cytatem Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl 50 |
Data: Wrzesien 25 2009 00:43:20 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: Gotfryd Smolik news | On Thu, 24 Sep 2009, WM wrote: Kto zmusi autorów oprogramowania (np. gimpa) do jego stosowania? Taki problem już *zaczyna* występować. Od Windows Vista systemu nie uruchomisz "normalnie", czyli z działającym przetwarzaniem obrazu o rozdzielczości HD lub lepszej, o ile ładujesz niecertyfikowany driver. I co z tego, że masz np. FreeOTFE? A różne gremia starają się, aby (środkami technicznymi i prawnymi) wprowadzić obowiązkowo *sprzętowe* zabezpieczenie płyt głownych przed działaniem z "niecertyfikowanym" systemem. Oprogramowanie zresztą można sobie samemu napisać. Tyle, że niekoniecznie będzie na czym je uruchomić :] Wytwórców matryc aparatów cyfrowych można zobowiązać Takie ślady już są (od niejednorodności pikseli, martwych pikseli i podobnych wad), o czym zresztą jest mowa w artykule. pzdr, Gotfryd 51 |
Data: Wrzesien 25 2009 02:21:19 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: Andrzej Libiszewski | Dnia Fri, 25 Sep 2009 00:43:20 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a): On Thu, 24 Sep 2009, WM wrote: Że co proszę? Kto ci takich bzdur naopowiadał? -- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "A cóż można polepszyć w tak doskonałym programie jak iTunes?" Alvy Singer 52 |
Data: Wrzesien 25 2009 11:41:19 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: Gotfryd Smolik news | On Fri, 25 Sep 2009, Andrzej Libiszewski wrote: Kto zmusi autorów oprogramowania (np. gimpa) do jego stosowania? Wolniej poproszę. Zapomniałem zaznaczyć: "w wersji 64-bit", pewnie przez to, że Visty nie mam i nie zamierzam, a jedynym powodem dla ktorego przypadnie się rozejrzeć za Windows 7 będzie właśnie 64-bit. Pytam, skąd teza że są to "bzdury"? W Windows 7 64-bit już nie można - a nawet jeśli w Windows 7 obejście przez tryb "testowy" (developerski) na jakiś czas będzie dostępne, to współdziałanie z DRM zostanie zablokowane, kwestia czasu. Opis "autorski" z FreeOTFE: http://www.freeotfe.org/docs/Main/impact_of_kernel_driver_signing.htm Po skutecznym wprowadzeniu tego mechanizmu następne kroki będą wyłącznie konsekwencją - *chyba*, że "masowy odbiorca" zda sobie sprawę co się dzieje i w którymś momencie odmówi korzystania z rozwiązan które *wymuszają* certyfikację. Sądząc z rosnącej popularności usług zdalnych i godzenia się, aby np. własne dokumenty obrabiał czyjś komputer, nic na to nie wskazuje. Na końcu tej drogi, która *dziś* wydaje się być daleka jest komputer, który nie uruchomi "niecertyfikowanego" systemu operacyjnego oraz wymóg certyfikacji "contentu". Ale czasy, kiedy sławne hasło Billa G że "640kB każdemu wystarczy" też wielu nie wydawało się dziwnym, wcale tak odległe nie są. Żeby nie było: *można* wyłączyć sprawdzanie certyfikacji. Przynajmniej na razie. Ale to (wg założeń) ma oznaczać wyłączenie również obsługi HD w systemie. pzdr, Gotfryd 53 |
Data: Wrzesien 25 2009 14:03:54 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: Andrzej Libiszewski | Dnia Fri, 25 Sep 2009 11:41:19 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a): On Fri, 25 Sep 2009, Andrzej Libiszewski wrote: Z pracy na Viście x64. W Windows 7 64-bit już nie można - a nawet jeśli w Windows 7 Tylko co ma podpisywanie sterowników do pracy w rozdzielczościach HD? Po skutecznym wprowadzeniu tego mechanizmu następne kroki będą Ponawiam pytanie: co ma podpisanie cyfrowe sterownika do rozdzielczości HD. -- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "Dar jest błogosławieństwem ofiarodawcy" 54 |
Data: Wrzesien 25 2009 15:34:54 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: Gotfryd Smolik news | On Fri, 25 Sep 2009, Andrzej Libiszewski wrote: Pytam, skąd teza że są to "bzdury"? Znaczy ładujesz dowolny niepodpisany sterownik i ... działa? Mi, pod Windows 7 64-bit *nie* działa. "Normalnie" oczywiście (bo do trybu testowego da się wejść, owszem). W Windows 7 64-bit już nie można - a nawet jeśli w Windows 7 Ano tyle, że powodem "bvezwzględności" wymagania podpisania sterowników jest uniemożliwienie "złamania" DRM. Mając w pamięci kod w trybie jądra możesz się pokusić o zczytanie strumienia danych, które na wejściu są zakodowane, na wyjściu zakodowane, lecz w trakcie przetwarzania mogą występować w jawnej postaci. Żeby nie było: *można* wyłączyć sprawdzanie certyfikacji. Ponawiam odpowiedź: jest głównym widocznym i zrozumiałym, o ile nie jedynym, powodem do wprowadzenia *bezwzględnej* restrykcji. Nie widać innego powodu aby użytkownik nie mógł wprowadzać niecertyfikowanego drivera, jeśli godzi się tym samym na zdjęcie odpowiedzialności producenta za to jak będzie działał system operacyjny. Tak nazywane przez MS$ "bezpieczenstwo" wcale nie ma na celu zabepieczania użyszkodnika, stabilność systemu może poprawić gdzieś przy okazji, a celem jest DRM lub podobne rozwiązanie. Dla porządku: *NIE MAM* urządzenia z DRM, więc nie jestem w stanie sprawdzić, czy prawdziwe są podawane informacje, iż użycie niecertyfikowanego drivera powoduje zablokowanie DRM, ale nie widzę powodów aby wątpić w podawane opisy. pzdr, Gotfryd 55 |
Data: Wrzesien 26 2009 11:52:39 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: J.F. | On Fri, 25 Sep 2009 02:21:19 +0200, Andrzej Libiszewski wrote: Dnia Fri, 25 Sep 2009 00:43:20 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a): O ile rozumiem to to wszystko w te strone zmierza. Prawa autorskie musza byc chronione, wiec zawartosc na nosniku bedzie szyfrowana, deszyfrowac trzeba bedzie gdzies po drodze do ekranu, i nie mozna sobie pozwolic zeby nastoletni haker gdzies po drodze wstawil swoj trywialny driver, ktory zapisze na dysk zamiast wyswietlic. A Microsoft prawa autorskie popiera i zamierza na DRM zarobic. Deszyfrowanie przerzuci sie do sprzetu i piratow oraz tania konkurencje wykonczy :-) J. 56 |
Data: Wrzesien 26 2009 11:56:10 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: Andrzej Libiszewski | Dnia Sat, 26 Sep 2009 11:52:39 +0200, J.F. napisał(a): On Fri, 25 Sep 2009 02:21:19 +0200, Andrzej Libiszewski wrote: No to miało tak byÄ z dyskami filmowymi BluRay i tylko z nimi. ZaĹ obfitoć materiału zripowanego z takich noĹników dowiodła, że bÄdzie jak zwykle ;) A Microsoft prawa autorskie popiera i zamierza na DRM zarobic. Iii tam. -- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "I must rule with eye and claw â as the hawk among lesser birds." 57 |
Data: Wrzesien 26 2009 21:09:17 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: Janko Muzykant | J.F. pisze: szyfrowana, deszyfrowac trzeba bedzie gdzies po drodze do ekranu, i Wszystko pobożne życzenia :) Jak już wszystko się zabroni łącznie z piraceniem przez net, to będzie po staremu, będą ludki jechały na giełdę z pustym micro sd, niby jak z butelkami na kaucję, a potem będą odpalać filmy z osa na jakimś linuxie pewnie jak windows zakaże. Walka z tym jest żałosna i nigdy się nie uda. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /co zostało sfinansowane ze środków Unii nie może podlegać żadnym zmianom!/ 58 |
Data: Wrzesien 24 2009 21:20:52 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: Mikolaj Machowski | TheGuru napisał: konserwatorzy sztuki wyraźnie zaznaczają, które fragmenty nie są oryginalne Eee, niby gdzie? Tak się robi w skorupach, rzeźbie, czasami w papierze ale już nie w malarstwie na płótnie. Zaznaczenie robi się wtedy kiedy rzecz jest mało ważna/cenna i nikt nie chce się wkładać większego wysiłku w dokładną rekonstrukcję lub odwrotnie - dzieło jest tak cenne, że konserwatorzy (lub zleceniodawcy) wolą wyraźnie odróżnić oryginał od "twórczości" konserwatora. m. -- Histories are more full of examples of the fidelity of dogs than of friends - Alexander Pope 59 |
Data: Wrzesien 25 2009 08:08:05 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: TheGuru | konserwatorzy sztuki wyraźnie zaznaczają, które fragmenty nie są poniżej sobie odpowiedziałeś
w malarstwie również. i własnie dlatego żeby badacze z późniejszych lat wiedzieli co badać. wyobraź sobie ze zniszczony całun turyński zostaje zrekonstruowany płutnem z XXw. a w XXI ktoś ten fragment bierze bo badań i cały mit cudu legnie w gruzach.
chyba znowu się ze sobą kłucisz ;-D 60 |
Data: Wrzesien 25 2009 15:16:31 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: Mikolaj Machowski | TheGuru napisał: konserwatorzy sztuki wyraźnie zaznaczają, które fragmenty nie są Tyle, że to wyjątki jeśli chodzi o udział w rynku. m. -- In the beginning was The Word. And The Word was Content-Type: text/plain 61 |
Data: Wrzesien 24 2009 20:44:25 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: rs | On Thu, 24 Sep 2009 15:15:13 +0200, "TheGuru" wrote: konserwatorzy sztuki wyraźnie zaznaczają, które fragmenty nie są oryginalne na tym wlasnie bazuje jeden z algorytmow farida. wzial on pod lupe kilka programow i wykombinowal charakterystyczne cechy kazdego z nich. potem program moze sprawdzic, czy w tworzeniu kompoizytu byl uzyty ten program albo inny. program zakresla tez rejony pracy wybranego praogramu. to niejako dziala jako jego znak wodny. jednak ta informacja niknie jesli obrazek zostanie poddany kompresji, skalowaniu albo zostanie np. zblurowany po calosci w innym programie itp. <rs> 62 |
Data: Wrzesien 26 2009 13:10:33 | Temat: Re: Koniec dokumentalnej fotografii | Autor: WM | TheGuru napisał(a):
Być może trzeba to będzie robić ustawowo. http://www.technonews.pl/Technonews/0,0.html ''Minister Zdrowia ostrzega: to zdjęcie było photoshopowane! Pomysłodawcy projektu chcą w ten sposób podkreślić, że postaci, które oglądamy na billboardach niewiele mają wspólnego z rzeczywistością - modelki są wyszczuplane, korygowane, odmładzane itp. Problem w tym, że nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę - wiele kobiet uznaje sylwetki z plakatów za ideał, do którego chcą dążyć. A to pośrednio przyczynia się do fali zachorowań na anoreksję, bulimię itp. '' WM -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ |