Grupy dyskusyjne   »   Koretka ekspozycji

Koretka ekspozycji



1 Data: Pa?dziernik 02 2009 15:12:10
Temat: Koretka ekspozycji
Autor: Zorka 

Witam
mam taki oto problem z korekta ekspozycji.

Wyczytałem, że należy robi korektę ekspozycji podczas fotografowania w ten sposób:
- sceny ciemne - korekta na minus
- sceny jasne - korekta na plus

I nie rozumiem tutaj czegos:

Mam jasną scenę, ustawiam sobie na nikonie przysłone np. 5,6. W trybie preselekcji przysłony aparat sam dobiera mi czas naswietlania wg swojego pomiaru ekspozycji. Robie cyk i mam jasne, częściowo nawet przepalone zdjęcie. Wprowadzam następnie korekte ekspozycji np. +0,5EV I zdjecie jest jeszcze jasniejsze, jeszcze bardziej przepalone.

Inna sytuacja.
Mam ciemną scene. Ustawiam sobie przysłone na f 4. Aparat sam dobiera czas naswietlania. Cyk i zdjecie jest troche ciemne. Zgodnie z tym co wyczytałem wprowadzam korekte ekspozycji na np. -0,5EV. I zdjecie jeszcze bardziej ciemne, niedoswietlone jeszcze bardziej.

Czytam i czytam i nic. Niby teorie chyba znam ale praktyka do bani.

Prosze wyjasnic jak chlop krowie na miedzy.

Pozdrawiam

Zorka



2 Data: Pa?dziernik 02 2009 15:15:53
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: bofh@nano.pl 

Zorka wrote:

Witam
mam taki oto problem z korekta ekspozycji.

Wyczytałem, że należy robi korektę ekspozycji podczas fotografowania w
ten sposób:
- sceny ciemne - korekta na minus
- sceny jasne - korekta na plus

I nie rozumiem tutaj czegos:

Mam jasną scenę, ustawiam sobie na nikonie przysłone np. 5,6. W trybie
preselekcji przysłony aparat sam dobiera mi czas naswietlania wg swojego
pomiaru ekspozycji. Robie cyk i mam jasne, częściowo nawet przepalone
zdjęcie. Wprowadzam następnie korekte ekspozycji np. +0,5EV I zdjecie
jest jeszcze jasniejsze, jeszcze bardziej przepalone.

Inna sytuacja.
Mam ciemną scene. Ustawiam sobie przysłone na f 4. Aparat sam dobiera
czas naswietlania. Cyk i zdjecie jest troche ciemne. Zgodnie z tym co
wyczytałem wprowadzam korekte ekspozycji na np. -0,5EV. I zdjecie
jeszcze bardziej ciemne, niedoswietlone jeszcze bardziej.

Czytam i czytam i nic. Niby teorie chyba znam ale praktyka do bani.

Prosze wyjasnic jak chlop krowie na miedzy.


Światłomierz traktuje wszystko jako średnio jasne, 18% szarości. Jak ma
od cholery śniegu w kadrze to daje, że to jest obiekt o szarości 18%. W
związku z tym śnieg jest średnio szary, natomiast biali robią się
mulatami, mulaci murzynami.

wer

3 Data: Pa?dziernik 02 2009 06:16:57
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: Nieznajomy 

On 2 Paź, 15:15,   wrote:

Zorka wrote:
> Witam
> mam taki oto problem z korekta ekspozycji.

> Wyczytałem, że należy robi korektę ekspozycji podczas fotografowania w
> ten sposób:
> - sceny ciemne - korekta na minus
> - sceny jasne - korekta na plus

> I nie rozumiem tutaj czegos:

> Mam jasną scenę, ustawiam sobie na nikonie przysłone np. 5,6. W trybie
> preselekcji przysłony aparat sam dobiera mi czas naswietlania wg swojego
> pomiaru ekspozycji. Robie cyk i mam jasne, częściowo nawet przepalone
> zdjęcie. Wprowadzam następnie korekte ekspozycji np. +0,5EV I zdjecie
> jest jeszcze jasniejsze, jeszcze bardziej przepalone.

> Inna sytuacja.
> Mam ciemną scene. Ustawiam sobie przysłone na f 4. Aparat sam dobiera
> czas naswietlania. Cyk i zdjecie jest troche ciemne. Zgodnie z tym co
> wyczytałem wprowadzam korekte ekspozycji na np. -0,5EV. I zdjecie
> jeszcze bardziej ciemne, niedoswietlone jeszcze bardziej.

> Czytam i czytam i nic. Niby teorie chyba znam ale praktyka do bani.

> Prosze wyjasnic jak chlop krowie na miedzy.

Światłomierz traktuje wszystko jako średnio jasne, 18% szarości. Jak ma
od cholery śniegu w kadrze to daje, że to jest obiekt o szarości 18%. W
związku z tym śnieg jest średnio szary, natomiast biali robią się
mulatami, mulaci murzynami.


a murzyn robi się mulatem.

4 Data: Pa?dziernik 02 2009 15:33:26
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: Zorka 

 pisze:


Światłomierz traktuje wszystko jako średnio jasne, 18% szarości. Jak ma
od cholery śniegu w kadrze to daje, że to jest obiekt o szarości 18%. W
związku z tym śnieg jest średnio szary, natomiast biali robią się
mulatami, mulaci murzynami.

1.
Czyli jak mam bardzo słoneczny dzień i dziecko na tle np. śniegu to korekta  ekspozycji na PLUS ma tu zastosowanie. Tak? Rozjasnie twarz. Ale przy okazji powoduje, że snieg mi sie przepala. Jak temu zaradzic?

Pozdrawiam

5 Data: Pa?dziernik 02 2009 15:37:35
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: John Smith 

Zorka napisał(a):

snieg mi sie przepala. Jak temu zaradzic?

Chłodzić. Cały czas chłodzić.

--
Mirek

6 Data: Pa?dziernik 02 2009 15:42:25
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: Zorka 

John Smith pisze:

Zorka napisał(a):
snieg mi sie przepala. Jak temu zaradzic?

Chłodzić. Cały czas chłodzić.


Chłodzic powinieneś własną głowe. Cały czas chłodzic.

Pozdrawiam

7 Data: Pa?dziernik 05 2009 09:23:57
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: John Smith 

Zorka napisał(a):

John Smith pisze:
Zorka napisał(a):
snieg mi sie przepala. Jak temu zaradzic?

Chłodzić. Cały czas chłodzić.

Chłodzic powinieneś własną głowe. Cały czas chłodzic.

Niniejszym przepraszam za zbyt wyszukany żart.

--
Mirek

8 Data: Pa?dziernik 02 2009 15:49:40
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: bofh@nano.pl 

Zorka wrote:

 pisze:


Światłomierz traktuje wszystko jako średnio jasne, 18% szarości. Jak ma
od cholery śniegu w kadrze to daje, że to jest obiekt o szarości 18%. W
związku z tym śnieg jest średnio szary, natomiast biali robią się
mulatami, mulaci murzynami.

1.
Czyli jak mam bardzo słoneczny dzień i dziecko na tle np. śniegu to
korekta  ekspozycji na PLUS ma tu zastosowanie. Tak? Rozjasnie twarz.
Ale przy okazji powoduje, że snieg mi sie przepala. Jak temu zaradzic?


Nie przepala tylko wygląda normalnie. Poza tym możesz regulować korekcję
ekspozycji.

wer

9 Data: Pa?dziernik 02 2009 17:03:03
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: Robert_J 

Rozjasnie twarz. Ale przy okazji powoduje, że snieg mi sie przepala. Jak temu zaradzic?

Nie zawsze niestety da się temu zaradzić. Przynajmniej za pomocą jednego zdjęcia...

10 Data: Pa?dziernik 02 2009 17:25:13
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: J.F. 

Użytkownik "Zorka"  napisał w wiadomości

Czyli jak mam bardzo słoneczny dzień i dziecko na tle np. śniegu to korekta  ekspozycji na PLUS ma tu zastosowanie. Tak? Rozjasnie twarz. Ale przy okazji powoduje, że snieg mi sie przepala. Jak temu zaradzic?

Jak ci przepala snieg, a tego nie chcesz, to oczywiscie mniejsza korekte na plus, albo wcale, albo nawet ujemna.
A ze przy okazji twarz wyjdzie ciemna .. no coz, musisz sie na cos zdecydowac. Albo rybki albo akwarium.

Ewentualnie zmniejszysz kontrast w fotoszopie lub od razu robic dwa rozne do HDR.

A niezaleznie od powyzszego - teraz takie skomplikowane aparaty, i nie wiadomo na co sie ustawia.
Znajda sobie twarz w kadrze, dostosuja, z Mulata zrobi sie bialy, a snieg przepala podwojnie :-)

J,

11 Data: Pa?dziernik 02 2009 17:29:35
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: Paweł W. 

J.F. pisze:

Ewentualnie zmniejszysz kontrast w fotoszopie lub od razu robic dwa rozne do HDR.

Zapomniałeś o 2 dużo lepszych i częściej stosowanych metodach jak doświetlenie lampą lub blenda.

Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.

12 Data: Pa?dziernik 02 2009 22:34:13
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: J.F. 

On Fri, 02 Oct 2009 17:29:35 +0200,  Paweł W. wrote:

J.F. pisze:
Ewentualnie zmniejszysz kontrast w fotoszopie lub od razu robic dwa
rozne do HDR.
Zapomniałeś o 2 dużo lepszych i częściej stosowanych metodach jak
doświetlenie lampą lub blenda.

Mozna, ale plecak coraz ciezszy sie robi :-)

J.

13 Data: Pa?dziernik 02 2009 22:49:41
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: Paweł W. 

J.F. pisze:

On Fri, 02 Oct 2009 17:29:35 +0200,  Paweł W. wrote:
J.F. pisze:
Ewentualnie zmniejszysz kontrast w fotoszopie lub od razu robic dwa rozne do HDR.
Zapomniałeś o 2 dużo lepszych i częściej stosowanych metodach jak doświetlenie lampą lub blenda.

Mozna, ale plecak coraz ciezszy sie robi :-)

Od blendy??? O_o


Pozdrawiam,
Paweł W.

14 Data: Pa?dziernik 02 2009 06:15:11
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: Nieznajomy 

On 2 Paź, 15:12, Zorka  wrote:

Witam
mam taki oto problem z korekta ekspozycji.

Wyczytałem, że należy robi korektę ekspozycji podczas fotografowania w
ten sposób:
- sceny ciemne - korekta na minus
- sceny jasne - korekta na plus

I nie rozumiem tutaj czegos:

Mam jasną scenę, ustawiam sobie na nikonie przysłone np. 5,6. W trybie
preselekcji przysłony aparat sam dobiera mi czas naswietlania wg swojego
pomiaru ekspozycji. Robie cyk i mam jasne, częściowo nawet przepalone
zdjęcie. Wprowadzam następnie korekte ekspozycji np. +0,5EV I zdjecie
jest jeszcze jasniejsze, jeszcze bardziej przepalone.

Inna sytuacja.
Mam ciemną scene. Ustawiam sobie przysłone na f 4. Aparat sam dobiera
czas naswietlania. Cyk i zdjecie jest troche ciemne. Zgodnie z tym co
wyczytałem wprowadzam korekte ekspozycji na np. -0,5EV. I zdjecie
jeszcze bardziej ciemne, niedoswietlone jeszcze bardziej.

Czytam i czytam i nic. Niby teorie chyba znam ale praktyka do bani.

Prosze wyjasnic jak chlop krowie na miedzy.

Pozdrawiam

Zorka

Powtórz to samo z czarną i białą kartką wypełniającą cały kadr,
sprawdz efekty j jeszcze raz wszystko spokojnie przemyśl.

15 Data: Pa?dziernik 02 2009 15:14:49
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: Andrzej Libiszewski 

Dnia Fri, 02 Oct 2009 15:12:10 +0200, Zorka napisał(a):

Witam
mam taki oto problem z korekta ekspozycji.

Wyczytałem, że należy robi korektę ekspozycji podczas fotografowania w
ten sposób:
- sceny ciemne - korekta na minus
- sceny jasne - korekta na plus

I nie rozumiem tutaj czegos:

Mam jasną scenę, ustawiam sobie na nikonie przysłone np. 5,6. W trybie
preselekcji przysłony aparat sam dobiera mi czas naswietlania wg swojego
pomiaru ekspozycji. Robie cyk i mam jasne, częściowo nawet przepalone
zdjęcie. Wprowadzam następnie korekte ekspozycji np. +0,5EV I zdjecie
jest jeszcze jasniejsze, jeszcze bardziej przepalone.

Nie wychodzi ci, bo powinno być dokładnie na odwrót.


Inna sytuacja.
Mam ciemną scene. Ustawiam sobie przysłone na f 4. Aparat sam dobiera
czas naswietlania. Cyk i zdjecie jest troche ciemne. Zgodnie z tym co
wyczytałem wprowadzam korekte ekspozycji na np. -0,5EV. I zdjecie
jeszcze bardziej ciemne, niedoswietlone jeszcze bardziej.

Czytam i czytam i nic. Niby teorie chyba znam ale praktyka do bani.

Wychodzi na to, że teorii jednak nie znasz.


Prosze wyjasnic jak chlop krowie na miedzy.

Jak krowie na miedzy wyjaśnione wyżej :)



--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Nie zawsze wola ministrów wyznacza bieg historii i niekoniecznie
pontyfikat kapłanów porusza rękoma Boga."

16 Data: Pa?dziernik 02 2009 15:20:37
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: John Smith 

Zorka napisał(a):

- sceny ciemne - korekta na minus

Nie "sceny ciemne", lecz: "sceny, które chcę aby wyszły ciemniejsze od
średniej", albo "sceny, gdzie ma być dużo ciemnych miejsc"

- sceny jasne - korekta na plus

Nie "sceny jasne", lecz: "sceny, które chcę, aby wyszły jaśniejsze od
średniej", albo "sceny, gdzie ma być dużo jasnych miejsc"

--
Mirek

17 Data: Pa?dziernik 02 2009 15:52:16
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: Adameck 


Użytkownik "Zorka"  napisał w wiadomości

Witam
mam taki oto problem z korekta ekspozycji.

Wyczytałem, że należy robi korektę ekspozycji podczas fotografowania w ten
sposób:
- sceny ciemne - korekta na minus
- sceny jasne - korekta na plus

I nie rozumiem tutaj czegos:

Mam jasną scenę, ustawiam sobie na nikonie przysłone np. 5,6. W trybie
preselekcji przysłony aparat sam dobiera mi czas naswietlania wg swojego
pomiaru ekspozycji. Robie cyk i mam jasne, częściowo nawet przepalone
zdjęcie. Wprowadzam następnie korekte ekspozycji np. +0,5EV I zdjecie jest
jeszcze jasniejsze, jeszcze bardziej przepalone.

Inna sytuacja.
Mam ciemną scene. Ustawiam sobie przysłone na f 4. Aparat sam dobiera czas
naswietlania. Cyk i zdjecie jest troche ciemne. Zgodnie z tym co
wyczytałem wprowadzam korekte ekspozycji na np. -0,5EV. I zdjecie jeszcze
bardziej ciemne, niedoswietlone jeszcze bardziej.

Czytam i czytam i nic. Niby teorie chyba znam ale praktyka do bani.

Prosze wyjasnic jak chlop krowie na miedzy.

Pozdrawiam

Zorka

Kup najtańszy kompakt. Będziesz miał "lajf wju" i na własne oczy przekonasz
się jaki efekt daje w czasie rzeczywistym korekta ekspozycji. Kiedy już się
podszkolisz, przeskakujesz z powrotem na lustro. BTW istnieje teoria mówiąc,
że lepiej niedoświetlić niż przepalić. Ja zaś swoim kompaktem jak robię
zdjęcia na najdłuższym tele zawsze robię -0,7 EV i wtedy jest poprawne.
Światłomierz to głupia maszyna, lecz nie można z nim walczyć a jedynie się
zaprzyjaźnić a będzie wszystko hulało jak należy :)

Adameck

18 Data: Pa?dziernik 02 2009 16:19:14
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: Zorka 

Adameck pisze:

Kup najtańszy kompakt. Będziesz miał "lajf wju" i na własne oczy przekonasz się jaki efekt daje w czasie rzeczywistym korekta ekspozycji.

A to jakiś inny "lajwiu" niż w d90?
Na d90 nie moge sie tego nauczyc?


Kiedy już się podszkolisz, przeskakujesz z powrotem na lustro.

No właśnie szkole sie i dlatego pytam o to czego nie wiem.
Po co mi kompakt? Jak będe chciał miec kompakt to se włącze zielony tryb i juz mam prawie kompakt z mojego aparatu. Tylko nie bardzo rozumiem w jakim celu.

BTW istnieje teoria mówiąc, że lepiej niedoświetlić niż przepalić. Ja zaś swoim kompaktem jak robię zdjęcia na najdłuższym tele zawsze robię -0,7 EV i wtedy jest poprawne.

No wiem.

Światłomierz to głupia maszyna, lecz nie można z nim walczyć a jedynie się zaprzyjaźnić a będzie wszystko hulało jak należy :)

A tego nie wiedziałem.

Pozdrawiam serdecznie
zorka

19 Data: Pa?dziernik 02 2009 17:01:44
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: Robert_J 

A to jakiś inny "lajwiu" niż w d90?
Na d90 nie moge sie tego nauczyc?

To tak jakbyś chciał się uczyć podstaw pilotażu na Jumbojecie ;-). Możesz się ze mną nie zgodzić, ale uważam że skoro ktoś nie ma pojęcia o korekcji ekspozycji to lustrzanka jest przerostem formy nad treścią ;-)). Koledzy dobrze Ci radzą, pobaw się kompaktem, zobaczysz na ekraniku, bez robienia fotki, na czym polega korekcja...
PS.
Ja też za dużej wiedzy nie posiadam, ale staram się ją zgłębiać próbując coś robić ;-).

20 Data: Pa?dziernik 03 2009 10:23:13
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: Zorka 

Robert_J pisze:

A to jakiś inny "lajwiu" niż w d90?
Na d90 nie moge sie tego nauczyc?

To tak jakbyś chciał się uczyć podstaw pilotażu na Jumbojecie ;-). Możesz się ze mną nie zgodzić, ale uważam że skoro ktoś nie ma pojęcia o korekcji ekspozycji to lustrzanka jest przerostem formy nad treścią ;-)). Koledzy dobrze Ci radzą, pobaw się kompaktem, zobaczysz na ekraniku, bez robienia fotki, na czym polega korekcja...

Przepraszam Cię bardzo ale na ekraniku to możesz zobaczy co najwyzej czy trafiłeś "w cel". Ekranik nie jest od okreslania poprawnosci ekspozycji (nie sądze abys pisał o histogramie). Tym bardziej ekranik w kompakcie.

PS.
Ja też za dużej wiedzy nie posiadam,

Pozdrawiam

21 Data: Pa?dziernik 05 2009 23:58:14
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sat, 3 Oct 2009, Zorka wrote:

Robert_J pisze:
dobrze Ci radzą, pobaw się kompaktem, zobaczysz na ekraniku, bez robienia fotki, na czym polega korekcja...

Przepraszam Cię bardzo ale na ekraniku to możesz zobaczy co najwyzej czy trafiłeś "w cel". Ekranik nie jest od okreslania poprawnosci ekspozycji (nie sądze abys pisał o histogramie). Tym bardziej ekranik w kompakcie.

  Ja też bardzo przepraszam, ale "ekranik" (LCD lub EVF) w aparatach
w których da się ustawić tryb "ekspozycja jak na zdjęciu", właśnie
w kompakcie, daje jakość oceny ponad "klasyczny" światłomierz lustrzanki,
oczywiście patrząc na "zdjęcie" jako całość (a nie spot).
  Histogram swoją drogą, nigdy nie zawadzi, ale to na boku.

BTW: czy któraś z lustrzanek z LiveView umożliwia ustawianie trybów
wyświetlania podglądu, np. "tak aby było widać kadr" (istotne przy
ekspozycji w słabym świetle, przy M+M), "tak aby oddać ekspozycję"
i ew. pośrednimi pozycjami?

pzdr, Gotfryd

22 Data: Pa?dziernik 06 2009 00:48:01
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: Andrzej Libiszewski 

Dnia Mon, 5 Oct 2009 23:58:14 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):


BTW: czy któraś z lustrzanek z LiveView umożliwia ustawianie trybów
wyświetlania podglądu, np. "tak aby było widać kadr" (istotne przy
ekspozycji w słabym świetle, przy M+M), "tak aby oddać ekspozycję"
i ew. pośrednimi pozycjami?

Olympus E-520 ma do wyboru podgląd rozjaśniony i odwzorowujący
naświetlanie.

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"It is a proud and lonely thing to be a prince of Amber, incapable of
trust. I wasn't real fond of it just then, but there I was".

23 Data: Pa?dziernik 02 2009 07:21:24
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: Les 

Witam,
a nie prościej ustawić aparat na program M i ustawić tak, żeby na
"drabince" było naświetlenie na środku
Zrobić zdjęcie. Następnie kręcić pokrętłem w lewo - zrobić zdjęcie,
później w prawo (poza środek) i zrobić zdjęcie.
Porównać 3 zdjęcia.
Któro Ci pasuje, to tak robić!!!

Po co Ci, teoria - wydaje mi się, że zdjęcie ma wyglądać JAK JA CHCĘ,
a nie jak powinno się naświetlać (wg. norm chcesz ustawiać?).

Pozdrawiam
Les

24 Data: Pa?dziernik 02 2009 16:10:23
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: Mikolaj Machowski 

Les napisał:

Po co Ci, teoria - wydaje mi się, że zdjęcie ma wyglądać JAK JA CHCĘ,
a nie jak powinno się naświetlać (wg. norm chcesz ustawiać?).

Na ekraniku tego nie ocenisz prawidłowo. Możesz jedynie starać się
poprawnie naświetlić a potem poprawiać w komputerze.

Z pierwszego wyjazd z aparatem cyfrowym miałem zdjęcia może nie totalnie
skopane, ale blisko bo naświetlałem nie wg "norm", ale wg tego co
widziałem na ekraniku. Dopiero na monitorze widać było jaka tragedia
wyszła.

m.
--
If you are going to rape, pillage and burn,
       be sure to do things in that order. P.J.Plauger

25 Data: Pa?dziernik 02 2009 13:17:21
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: Les 

Na ekraniku tego nie ocenisz prawidłowo. Możesz jedynie starać się
poprawnie naświetlić a potem poprawiać w komputerze.

Ale testowo można zrobić i 100 fotek - przecież to cyfra, - a później
zobaczyć na ekranie kompa!
Poprawiać można też na bieżąca, ale wprawy trzeba.

Z pierwszego wyjazd z aparatem cyfrowym miałem zdjęcia może nie totalnie
skopane, ale blisko bo naświetlałem nie wg "norm", ale wg tego co
widziałem na ekraniku. Dopiero na monitorze widać było jaka tragedia
wyszła.
m.

To niestety nie przychodzi z zasobnością sprzętu, a z ilością
wykonanych zdjęć. Niestety niektórzy myślą że jak kupią sprzęt za 20k
to pojadą w plener, postawią na statywie i resztę wykona za nich
aparat. Niestety (albo stety) tak nie jest.

A tak naprawdę to wystarczy przeczytać instrukcję 3 razy (co
najmniej). Jest tam wszystko: od trzymania aparatu (jak się okazuje
nie wszyscy wiedzą jak prawidłowo trzymać lustro) do kompensacji
naświetlenia i innych fajowych rzeczy.


Pozdrawiam
Les

26 Data: Pa?dziernik 02 2009 22:57:46
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: Paweł W. 

Les pisze:

A tak naprawdę to wystarczy przeczytać instrukcję 3 razy (co
najmniej). Jest tam wszystko: od trzymania aparatu (jak się okazuje
nie wszyscy wiedzą jak prawidłowo trzymać lustro) do kompensacji
naświetlenia i innych fajowych rzeczy.

Po pierwsze primo ;) przy pierwszym aparacie nawet 10 krotne czytanie może niewiele dać, bo język co prawda ojczysty, ale nie w ząb można nie zrozumieć. Ja jeszcze to pamiętam, bo przygodę z fotografią zacząłem w 2002 roku (wtedy zacząłem robić kompaktem na kliszy), potem wszedłem w świat cyfrowy (ok. 2004) i zaczęły się problemy i pytania, między innymi tu na grupie. I czytanie grupy. Dzięki temu przyswoiłem sobie trochę wiedzy i zacząłem rozumieć to o czym czytam.

Po drugie primo ;) mam wrażenie, że Zorka czytał instrukcję, ale nie rozumie terminu, którego używa, czyli podziału na jasną i ciemną scenę, dlatego w innym miejscu poprosiłem go, aby zdefiniował, co to wg. niego znaczy, a mam wrażenie, że rozumie to jako scenę słabo lub dobrze oświetloną, a to przecież zupełnie co innego. :)
Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.

27 Data: Pa?dziernik 05 2009 17:37:45
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: NomaD_FH 

On 2 Paź, 22:57, "Paweł W."  wrote:

Les pisze:

> A tak naprawdę to wystarczy przeczytać instrukcję 3 razy (co
> najmniej). Jest tam wszystko: od trzymania aparatu (jak się okazuje
> nie wszyscy wiedzą jak prawidłowo trzymać lustro) do kompensacji
> naświetlenia i innych fajowych rzeczy.

Po pierwsze primo ;) przy pierwszym aparacie nawet 10 krotne czytanie
może niewiele dać, bo język co prawda ojczysty, ale nie w ząb można nie
zrozumieć. Ja jeszcze to pamiętam, bo przygodę z fotografią zacząłem w
2002 roku (wtedy zacząłem robić kompaktem na kliszy), potem wszedłem w
świat cyfrowy (ok. 2004) i zaczęły się problemy i pytania, między innymi
tu na grupie. I czytanie grupy. Dzięki temu przyswoiłem sobie trochę
wiedzy i zacząłem rozumieć to o czym czytam.


Ja bym proponował:
http://helion.pl/ksiazki/ofoto3.htm ("O fotografowaniu" Mroczka -
najlepiej pierwsze wydanie :D)
http://www.atticus.pl/index.php?pag=poz&id=52577 ("Fotografia dla
wszystkich" WUNDSHAMMER),
a pozniej dopiero instrukcje.

Ale moze ja glupi jestem? Albo jeszcze za bardzo analogowy :D
Oczywiscie propozycje z lekkim przymruzeniem oka, ale - wg mnie warto
je przeczytac.

Pozdrawiam :)

--
Grzesiek "Nomad_FH"

28 Data: Pa?dziernik 05 2009 23:44:43
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Fri, 2 Oct 2009, Les wrote:

To niestety nie przychodzi z zasobnością sprzętu, a z ilością
wykonanych zdjęć.


  Wiesz co mnie intryguje? - dlaczego nie zostałeś zadeptany za postawienie
takiej tezy ;)

pzdr, Gotfryd

29 Data: Pa?dziernik 02 2009 16:58:20
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: Robert_J 

Niby teorie chyba znam ale praktyka do bani.

Z tym że chyba niekoniecznie ;-)

30 Data: Pa?dziernik 02 2009 17:25:52
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: Paweł W. 

Zorka pisze:

Mam jasną scenę, Mam ciemną scene.

Czy możesz określić, co rozumiesz pod powyższymi pojęciami? Kiedy wg. ciebie scena jest ciemna, a kiedy jasna??? Jest to dość ważna kwestia podczas współpracy ze światłomierzem. Druga ważna kwestia - jakiego pomiaru światła używasz. Twój aparat ma co najmniej 2 albo nawet 3 tryby pomiaru: matrycowe, centralnie ważony, punktowy. Jeśli zaczniesz ćwiczyć ze światłomierzem, to proponuję zacząć od centralnie ważonego lub punktowego.

A tu mały artykuł o ekspozycji: http://www.fotografuj.pl/Article/EV_Exposure_Value_ekspozycja_zdjecia/id/56



Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.

31 Data: Pa?dziernik 03 2009 10:26:36
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: Zorka 

Paweł W. pisze:

Zorka pisze:

Mam jasną scenę, Mam ciemną scene.



Czy możesz określić, co rozumiesz pod powyższymi pojęciami? Kiedy wg. ciebie scena jest ciemna, a kiedy jasna??? Jest to dość ważna kwestia podczas współpracy ze światłomierzem.

Pytałem o dwa przypadki.

Jasna scena to np. dziecko mozno oswieltlone słoncem. Ciemna - mialem na mysli dziecko np. w lesie.

>
Druga ważna kwestia - jakiego pomiaru światła używasz. Twój aparat ma co najmniej 2 albo nawet 3 tryby pomiaru: matrycowe, centralnie ważony, punktowy. Jeśli zaczniesz ćwiczyć ze światłomierzem, to proponuję zacząć od centralnie ważonego lub punktowego.

Najczęściej na centralnie wazonym. Przy rownomiernym oswietleniu na matrycowym.

A tu mały artykuł o ekspozycji: http://www.fotografuj.pl/Article/EV_Exposure_Value_ekspozycja_zdjecia/id/56


Dzieki

Pozdrawiam
zorka

32 Data: Pa?dziernik 03 2009 15:36:00
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: Paweł W. 

Zorka pisze:

Pytałem o dwa przypadki.

Jasna scena to np. dziecko mozno oswieltlone słoncem. Ciemna - mialem na mysli dziecko np. w lesie.

Nie wiem, czy w tych tekstach, które czytałeś faktycznie padło określenie "jasna/ciemna scena", czy też tak zrozumiałeś. To nie o to chodzi. Po to masz światłomierz, aby reagował na zmiany ilości światła w scenie - wychodzisz z domu i aparat od razu daje ci krótsze czasy, bo automatycznie przechodzi z np. 1/40 do 1/1500s.
To co określasz jasną sceną, to tak naprawdę scena dobrze oświetlona. A przy korekcji ekspozycji nie chodzi o to, czy scena jest dobrze oświetlona, czy nie, ale o jej kolor !!! (a właściwie luminancję). Jeśli przeważają jasne kolory (pomiar centralnie ważony), to one sprawią, że światłomierz je poszarzy, jeśli w tle będzie dużo ciemnych kolorów (brązy, czernie), to światłomierz zostanie w ten sposób "oszukany" i wydłuży ekspozycję, aby znów otrzymać średnią szarość.

Tak więc - fotografujesz scenę (może być nawet w ciemnym zaułku), gdzie dominują jasne kolory jak biele, żółcie itp, to robisz korektę na [+], żeby biele były białe, a nie szare, a cytrynowa żółć była cytrynowa, a nie ciemna, wpadająca w pomarańczy, czy co tam jeszcze.

Jeśli masz nawet dobrze oświetloną scenę, ale dużo ciemnego tła (albo z powodu kolorów, albo z powodu mniejszego nasłonecznienia 3 planu), to dajesz korekcję na [-], żeby czarne było czarne, a nie szare.

O to chodzi z korekcją, a nie o to, żebyś dawał [+], jak jest dużo światła, bo od TEJ korekty jest światłomierz. Ty mu musisz jedynie podpowiedzieć, że scena, którą widzi światłomierz ma dużo elementów, które POWINNY być ciemne i nie powinien naświetlać ich na szaro.

Nie zamotałem za bardzo?

To może jeszcze 2 przykłady (pomiar światła centralnie ważony):
1) robisz portret komuś w domu na tle białej ściany. Robisz zdjęcie całej sylwetki, więc biała ściana zajmuje znaczną część kadru. W mieszkaniu jak to w mieszkaniu, jest dużo ciemniej niż na dworze.
Jaką korektę dajesz? [+] czy [-] ?
(odpowiedź będzie dużo niżej, sprawdź, czy dałbyś taką samą korektę, jak ja)

2) Robisz zdjęcie domu z ciemną elewacją (np. taki dom z bali, które już poczerniały). Jest dzień (nie ranek, nie zmierzch), światła dużo, trochę chmur na niebie. Ponownie główny motyw (czarny dom) wypełnia znaczną część kadru.
Jaką dajesz korekcję? [+] czy [-] ?

..
..
..
..
..
..
..
..
..
..
..
..
..
..
..
..
...
..
..
..
AD 1) - korekcja na [+], żeby ściana była biała, a nie średnio szara, a ciemniejsze elementy fotografii były ciemniejsze, a nie czarne.

AD 2) - korekcja na [-], żeby światłomierz nie "przemalował" domku na szaro i przy okazji powypalał niebo i wszystko inne, co było znacznie jaśniejsze od elewacji domu.
Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.

33 Data: Pa?dziernik 06 2009 13:02:19
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: Jakub Witkowski 

Zorka pisze:

Jasna scena to np. dziecko mozno oswieltlone słoncem. Ciemna - mialem na mysli dziecko np. w lesie.

Otóż nie :) W tych pojęciach nie idzie o ilość światła, tylko
o zawartość tonalną sceny.

Dziecko w białym płaszczyku na śniegu, to scena jasna. Nawet
w mocno pochmurny dzień. Powiem więcej - *zwłaszcza* w pochmurny
dzień z mdłym oświetleniem, bo wtedy niemal wszystko w kadrze ma
podobną jasność.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

34 Data: Pa?dziernik 02 2009 10:15:50
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: XX YY 

On 2 Okt., 15:12, Zorka  wrote:

Witam
mam taki oto problem z korekta ekspozycji.

Wyczytałem, że należy robi korektę ekspozycji podczas fotografowania w
ten sposób:
- sceny ciemne - korekta na minus
- sceny jasne - korekta na plus




caly problem bierze sie stad , ze czytales cos czego czytac nie
nalezy.


podczas fotografowania w zasadzie korekty expozycji sie nie wykonuje.

jesli nabierzesz troche doswiadczenia i nie bedziesz zadowolony z
wyniku bez wprowadzania korekty to mozesz o niej pomyslec.

wiecej niz 90% zdjec przy dzisiejszej automatyce jest prawidlowo
naswietlonych.

XXX

35 Data: Pa?dziernik 02 2009 23:04:52
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: Paweł W. 

XX YY pisze:

caly problem bierze sie stad , ze czytales cos czego czytac nie
nalezy.

Nie wiem co czytał, ale jeśli wśród tego była instrukcja obsługi, to muszę się z tobą nie zgodzić.



podczas fotografowania w zasadzie korekty expozycji sie nie wykonuje.

Ciekawe podejście. Owszem, zawsze coś tam z automatu wyjdzie, choć można też trafić na sporo niepotrzebnych niedoświetleń lub prześwietleń.

wiecej niz 90% zdjec przy dzisiejszej automatyce jest prawidlowo
naswietlonych.

Dodaj, że przy pomiarze matrycowym. Chociaż co do 90% to mam poważne wątpliwości. Ja bym powiedział  - 50%, ale ja mam doświadczenia tylko z lustrzanką Pentaksa i kompaktami Canona oraz Fuji.

Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.

36 Data: Pa?dziernik 02 2009 23:30:01
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: awygo 


Użytkownik "Zorka"  napisał w wiadomości

Witam
mam taki oto problem z korekta ekspozycji.

Wyczytałem, że należy robi korektę ekspozycji podczas fotografowania w ten
sposób:
- sceny ciemne - korekta na minus
- sceny jasne - korekta na plus

I nie rozumiem tutaj czegos:

Mam jasną scenę, ustawiam sobie na nikonie przysłone np. 5,6. W trybie
preselekcji przysłony aparat sam dobiera mi czas naswietlania wg swojego
pomiaru ekspozycji. Robie cyk i mam jasne, częściowo nawet przepalone
zdjęcie. Wprowadzam następnie korekte ekspozycji np. +0,5EV I zdjecie jest
jeszcze jasniejsze, jeszcze bardziej przepalone.

Inna sytuacja.
Mam ciemną scene. Ustawiam sobie przysłone na f 4. Aparat sam dobiera czas
naswietlania. Cyk i zdjecie jest troche ciemne. Zgodnie z tym co
wyczytałem wprowadzam korekte ekspozycji na np. -0,5EV. I zdjecie jeszcze
bardziej ciemne, niedoswietlone jeszcze bardziej.

Czytam i czytam i nic. Niby teorie chyba znam ale praktyka do bani.

Prosze wyjasnic jak chlop krowie na miedzy.

 Jak krowa stoi zbyt blisko miedzy, to trzeba ją cofnąć (najlepiej do tyłu)
a nie prowadzić jeszcze dalej w przód. Podobnie jest ze zdjęciem: jak
widzisz, że jest prześwietlone, to po co naświetlasz mocniej?

37 Data: Pa?dziernik 03 2009 10:35:34
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: Zorka 

awygo pisze:

 Jak krowa stoi zbyt blisko miedzy, to trzeba ją cofnąć (najlepiej do tyłu) a nie prowadzić jeszcze dalej w przód. Podobnie jest ze zdjęciem: jak widzisz, że jest prześwietlone, to po co naświetlasz mocniej?

http://fotoblogia.pl/2008/10/01/dla-poczatkujacych-po-co-jest-korekta-ekspozycji/

"Jeśli robicie zdjęcie bardzo jasnym obiektom, np. zimą, gdzie wszędzie leży cała masa białego śniegu, aparat oszukany zostanie zbyt dużą ilością padającego światła i kadr wyjdzie niedoświetlony. W takiej sytuacji musimy ustawić korektę EV na plus np. +1,3 EV. Podobnie ma się sprawa z plażą -- tutaj też jest strasznie jasno.

Odwrotna sytuacja jest wtedy, gdy większość kadru zajmują ciemne partie, wtedy aparat przesadnie usiłuje je doświetlać -- warto wprowadzić wtedy delikatną korektę na minus np. -0,3 czy 0,5 EV."

Ja mam niestety troche inne spostrzezenia.
Kiedy robie zdjecie na plazy to zdjecie nie wychodzi niedoswietlone ale czesto przeswietlone (nawet przepalone). Dajac korekte na plus pogorszyłbym jeszcze sytuacje.

Dlatego prosiłem o wyjasnienie gdzie jest błąd. Moje spostrzezenia nie zgadzaja sie z tym co pisza w ksiazkach. Czego nie rozumiem?

Pozdrawiam

38 Data: Pa?dziernik 03 2009 11:19:57
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: bofh@nano.pl 

Zorka pisze:


Ja mam niestety troche inne spostrzezenia.
Kiedy robie zdjecie na plazy to zdjecie nie wychodzi niedoswietlone ale czesto przeswietlone (nawet przepalone). Dajac korekte na plus pogorszyłbym jeszcze sytuacje.

Dlatego prosiłem o wyjasnienie gdzie jest błąd. Moje spostrzezenia nie zgadzaja sie z tym co pisza w ksiazkach. Czego nie rozumiem?


Odpowiedzią mogą być algorytmy obliczania jasności sceny w aparacie. Przeczytaj dokładnie instrukcję obsługi. Kiedyś światłomierze były dość prostymi urządzeniami elektrycznymi lub elektronicznymi. Teraz to są całe komputery. Wynik pomiaru jest przetwarzany i to może rodzić problemy. Poza tym są różne metody pomiaru, matrycowy, centralny, centralny ważony, punktowy. Dla każdego typu pomiaru trzeba inaczej oceniać scenę. Światłomierz to jest pomoc, a nie jedyna wyrocznia.

wer

39 Data: Pa?dziernik 03 2009 15:42:27
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: Paweł W. 

Zorka pisze:

Ja mam niestety troche inne spostrzezenia.
Kiedy robie zdjecie na plazy to zdjecie nie wychodzi niedoswietlone ale czesto przeswietlone (nawet przepalone). Dajac korekte na plus pogorszyłbym jeszcze sytuacje.

Pisałem w pierwszym poście - to także zależy od rodzaju pomiaru, z jakiego korzystasz. Jeśli masz włączony pomiar matrycowy, to on mierzy jasność sceny w bardzo wielu miejscach i sobie wyznacza, który jest najjaśniejszy, a który najciemniejszy i stara się dobrać tak ekspozycję, żeby najjaśniejszy nie był przepalony, a najciemniejszy nie był czarny. Jeśli jakieś miejsca są za jasne lub za ciemne, to wynik tej operacji zależy od oprogramowania aparatu - czy zdecyduje się na prześwietlenie części kadru, aby zarejestrować szczegóły w cieniach, czy na odwrót.


Dlatego prosiłem o wyjasnienie gdzie jest błąd. Moje spostrzezenia nie zgadzaja sie z tym co pisza w ksiazkach. Czego nie rozumiem?

Nie wiem, gdzie tkwi twój błąd. Wyżej napisałem ci jak działa światłomierz, ale rozpatruję sytuację, gdzie masz pomiar uśredniony lub centralnie ważony. Przy punktowym jest trochę inna historia, ale też się przydaje i tak samo robi się korektę. Punktowy jest wygodny przy portrecie - w przypadku osób rasy białej lub żółtej mierzysz ekspozycję na twarzy i dajesz korektę +1EV. Skóra wyjdzie prawidłowo naświetlona i wystarczająco jasna. Jeśli scena jest oświetlona równomiernie, to nie powinno być większych przepaleń czy niedoświetleń w tle.

Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.

40 Data: Pa?dziernik 06 2009 13:16:22
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: Jakub Witkowski 

Zorka pisze:

Kiedy robie zdjecie na plazy to zdjecie nie wychodzi niedoswietlone ale czesto przeswietlone (nawet przepalone). Dajac korekte na plus pogorszyłbym jeszcze sytuacje.

Ale tu nie chodzi konkretnie o plażę, tylko o sytuację, gdy w kadrze
przewagę mają obiekty o jasnym kolorze (nie ma znaczenia całkowita
ilość *światła*!) Owszem, na plaży może być potrzebna korekta. Albo
i nie - zależnie od sceny.
Książkowym przykładem jest biała kartka - zrób jej zdjęcie tak aby
zajęła cały kadr i sprawdź, czy wyjdzie biała. Bo mnie jakoś zawsze
bez korekty zawsze wychodzi szara.

Dodatkowo światłomierze mają różne tryby i są coraz mądrzejsze,
właśnie po to aby się nie dać oszukać - a korekta jest potrzebna
wtedy, gdy światłomierz jest oszukany.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

41 Data: Pa?dziernik 07 2009 23:16:46
Temat: Re: Koretka ekspozycji
Autor: MariuszM 

W dniu 2009-10-03 10:35, Zorka pisze:

Dlatego prosiłem o wyjasnienie gdzie jest błąd. Moje spostrzezenia nie
zgadzaja sie z tym co pisza w ksiazkach. Czego nie rozumiem?

Wszystko zależy od motywu.
Zrób sobie prosty test. Pomiar punktowy. Aby nie matrycowy. Takie samo oświetlenie.
1 zdjęcie - biała kartka papieru. Na zdjęciu ma być tylko kartka, ostrość ustaw np. na jej róg, zablokuj ostrość i przekadruj.
Spójrz co Ci wyszło. Zdjęcie będzie niedoświetlone o jakieś 2EV. Wprowadź korektę +2 EV i zrób jeszcze raz.
Białe będzie białe, a nie szare.
2 zdjęcie czegoś czarnego. Zasada ta sama co wyżej. Zrób zdjęcie. Tym razem zdjęcie będzie przepalone o 2EV. Czarne będzie....szare.
Wniosek: tu szare i tu szare. Czemu?
Bo światłomierz to debil, zakłada, że wszystko odbija 12% padającego światła. Uśrednia i tak ustawia ekspozycję. Nie interesuje go motyw zdjęcia (to co na nim jest).
Przy matrycowym to już loteria, bo aparat stara się odgadnąć co jest na zdjęciu. Tak go zaprogramowali.....

M.

Koretka ekspozycji



Grupy dyskusyjne