Widzieliście już?

Użytkownik "Tomek Mentzel"  napisał w wiadomości grup

Widzieliście już?

Dżisas.
Czytać też umiesz czy tylko pisać?

Dżisas.
Czytać też umiesz czy tylko pisać?

W sumie nieźle wymyślili, za taką reklamę we wszystkich portalach, demotach
i innych portalach i portalikach musieliby zabulić pewnie kilka razy więcej
niż za naprawe tych drzwi...


pozdr

Hello twistedme,

Friday, March 16, 2012, 9:28:40 PM, you wrote:

Dżisas.
Czytać też umiesz czy tylko pisać?

W sumie nieźle wymyślili, za taką reklamę we wszystkich portalach, demotach
i innych portalach i portalikach musieliby zabulić pewnie kilka razy więcej
niż za naprawe tych drzwi...

A może byś tak łaskawie zadeklarował charset?

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Tomek Mentzel"  napisał w wiadomości grup

Widzieliście już?

Dżisas.
Czytać też umiesz czy tylko pisać?

Mujborze, nawet z zartami masz problem.

Użytkownik "Ghost"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Tomek Mentzel"  napisał w wiadomości grup

Widzieliście już?

Dżisas.
Czytać też umiesz czy tylko pisać?

Mujborze, nawet z zartami masz problem.

Czy ten Mujbor, albo Mujbur to tekie egzotyczne imię? :)

Użytkownik "Plumpi"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Ghost"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Tomek Mentzel"  napisał w wiadomości grup

Widzieliście już?

Dżisas.
Czytać też umiesz czy tylko pisać?

Mujborze, nawet z zartami masz problem.

Czy ten Mujbor, albo Mujbur to tekie egzotyczne imię? :)

dokuadnie tekie

Użytkownik "Tomek Mentzel"  napisał w wiadomości

Widzieliście już?

Jak się wsiada do auta jak ciota to tak jest.
Kornacki jak by jechał czołgiem to by pewnie mu lufę urwali.
Zresztą polucjant powinien zostać przebadany bo Kornacki wraz z ekipą TVNu nie mieli prawa stawać w zatoczce.
Jak widać polucja bardzo wybiórczo traktuje obywateli. Zresztą nie od dzisiaj. Kiedyś byłi to święte krowy w sutannach a teraz z pejsami.
Jak to się czasy zmieniają...

Marek

W dniu 2012-03-19 15:11, 4CX250 pisze:

Jak się wsiada do auta jak ciota to tak jest.
Kornacki jak by jechał czołgiem to by pewnie mu lufę urwali.
Zresztą polucjant powinien zostać przebadany bo Kornacki wraz z ekipą
TVNu nie mieli prawa stawać w zatoczce.
Jak widać polucja bardzo wybiórczo traktuje obywateli. Zresztą nie od
dzisiaj. Kiedyś byłi to święte krowy w sutannach a teraz z pejsami.
Jak to się czasy zmieniają...

Nic tylko teraz stanąć na poboczu i czekać na nadjeżdżający z tyłu samochód i drzwi bęc o przód nadjeżdżającego samochodu, wina przecież jest tego co przywalił w drzwi a nie tego co je otworzył w nieodpowiednim momencie.

gregor

Użytkownik "gregor"  napisał w wiadomości grup

Nic tylko teraz stanąć na poboczu i czekać na nadjeżdżający z tyłu samochód i drzwi bęc o przód nadjeżdżającego samochodu, wina przecież jest tego co przywalił w drzwi a nie tego co je otworzył w nieodpowiednim momencie.

Pod warunkiem, że je otworzysz _zanim_ tamten ruszy to tak.

Pozdrawiam
Ergie

W dniu 2012-03-19 15:37, Ergie pisze:

Użytkownik "gregor" napisał w wiadomości grup

Nic tylko teraz stanąć na poboczu i czekać na nadjeżdżający z tyłu
samochód i drzwi bęc o przód nadjeżdżającego samochodu, wina przecież
jest tego co przywalił w drzwi a nie tego co je otworzył w
nieodpowiednim momencie.

Pod warunkiem, że je otworzysz _zanim_ tamten ruszy to tak.

Dokładnie tak. No ja mam wrażenie po tym zdarzeniu że 3/4 kierowców wypowiadających się o tym zdarzeniu nie ma kompletnie żadnego pojęcia o PoRD...

Pozdrawiam
Rafał

Jak się wsiada do auta jak ciota to tak jest.
Kornacki jak by jechał czołgiem to by pewnie mu lufę urwali.
Zresztą polucjant powinien zostać przebadany bo Kornacki wraz z ekipą TVNu nie mieli prawa stawać w zatoczce.

Tego, że Kornacki powinien dostać mandat za zatrzymywanie się w niedozwolonym miejscu chyba nikt nie neguje, ale co to ma wspólnego z tym, że kierowca autobusu spowodował kolizję? PORD nie zezwala na uszkadzanie cudzych samochodów tylko dlatego, że są zaparkowane w złym miejscu.

Pozdrawiam
Ergie

Użytkownik "Ergie"  napisał w wiadomości

Jak się wsiada do auta jak ciota to tak jest.
Kornacki jak by jechał czołgiem to by pewnie mu lufę urwali.
Zresztą polucjant powinien zostać przebadany bo Kornacki wraz z ekipą TVNu nie mieli prawa stawać w zatoczce.

Tego, że Kornacki powinien dostać mandat za zatrzymywanie się w niedozwolonym miejscu chyba nikt nie neguje,

Sęk w tym że nie dostał. Polucjant obwinił tylko kierowcę autobusu na zasadzie 'bo słabszy to jemu dowalę"

ale co to ma wspólnego z tym, że kierowca autobusu spowodował kolizję? PORD nie zezwala na uszkadzanie cudzych samochodów tylko dlatego, że są zaparkowane w złym miejscu.

Oczywiście że masz rację. Nawet jakbyś zaparkował  u mnie na podwórku to ja ci uszkodzić auta nie mam prawa ale gdybyś jednak to zrobił to oznaczałoby że jesteś taką samą ciotą jak kornacki.


Marek

Użytkownik "4CX250"  napisał w wiadomości grup

Sęk w tym że nie dostał. Polucjant obwinił tylko kierowcę autobusu na zasadzie 'bo słabszy to jemu dowalę"

Jeszcze dostanie :-) w prawdzie już nie mandat tylko grzywnę i nie on a ona :-)

ale co to ma wspólnego z tym, że kierowca autobusu spowodował kolizję? PORD nie zezwala na uszkadzanie cudzych samochodów tylko dlatego, że są zaparkowane w złym miejscu.

Oczywiście że masz rację. Nawet jakbyś zaparkował  u mnie na podwórku to ja ci uszkodzić auta nie mam prawa ale gdybyś jednak to zrobił to oznaczałoby że jesteś taką samą ciotą jak kornacki.

Dyskusja nie tyczy tego czy on jest ciotą, (nota bene ona zaparkowała) i czy powinien dostać mandat, tylko kto jest winien kolizji. Mandat za zaparkowanie w nieprawidłowym miejscu to jedno a mandat za spowodowanie kolizji to drugie.

Na razie policja zajęła się kolizją.

Pozdrawiam
Ergie

Użytkownik "Ergie"  napisał w wiadomości

Dyskusja nie tyczy tego czy on jest ciotą, (nota bene ona zaparkowała) i czy powinien dostać mandat, tylko kto jest winien kolizji. Mandat za zaparkowanie w nieprawidłowym miejscu to jedno a mandat za spowodowanie kolizji to drugie.

I widzisz wszystko sprowadza się do tego że gdyby nie zaparkowali w miejscu niedozwolonym to by do kolizji nie doszło.
Równie dobrze "mądre inaczej tefałueny" mogli zaparkować na przejeździe kolejowym. Czy wina by była po stronie maszynisty?

Marek

Użytkownik "4CX250"  napisał w wiadomości grup

I widzisz wszystko sprowadza się do tego że gdyby nie zaparkowali w miejscu niedozwolonym to by do kolizji nie doszło.

Nie, to tak nie dziala.
I dobrze, bo ci kiedys wjedzie jakis gowniarz w auto i sie skonczy "jakby pan spojrzal w dowod, to by zobaczyl ze przeglad sie skonczyl, to bys pan nie ruszyl i by tu pana nie bylo, i ja bym wjechal w pustke".

Równie dobrze "mądre inaczej tefałueny" mogli zaparkować na przejeździe kolejowym. Czy wina by była po stronie maszynisty?

Z maszynista o tyle inna sprawa ze taki pociag ma droge hamowania rzedu kilometra i maszynista czesto nie ma mozliwosci unikniecia kolizji.
Tu akurat droznik powinien zareagowac i pociagu na tor nie wpuscic.

Ale jak bedzie stal na stacji, ty przednim zaparkujesz na torze - to tez nie moze ruszyc, bo przeciez tor jest pusty, nikt nie ma prawa parkowac ..

J.

Dnia 21-03-2012 o 14:50:54 J.F  napisał(a):

Ale jak bedzie stal na stacji, ty przednim zaparkujesz na torze - to tez  nie moze ruszyc, bo przeciez tor jest pusty, nikt nie ma prawa parkowac  ..

A jeżeli staniesz na peronie równolegle do torów, podjedzie pociąg,  zatrzyma się obok samochodu a w momencie gdy będzie ruszał otworzysz drzwi  zaczepiają o jakiś wystający element (żeby analogia była pełna: pociąg  zatrzymał się tak, że otwierane drzwi samochodu znajdują się pomiędzy  wagonami nie dotykając pociągu)?

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

Użytkownik "SW3"  napisał w wiadomości
Dnia 21-03-2012 o 14:50:54 J.F  napisał(a):

Ale jak bedzie stal na stacji, ty przednim zaparkujesz na torze - to tez  nie moze ruszyc, bo przeciez tor jest pusty, nikt nie ma prawa parkowac

A jeżeli staniesz na peronie równolegle do torów, podjedzie pociąg, zatrzyma się obok samochodu a w momencie gdy będzie ruszał otworzysz drzwi  zaczepiają o jakiś wystający element (żeby analogia była pełna: pociąg  zatrzymał się tak, że otwierane drzwi samochodu znajdują się pomiędzy  wagonami nie dotykając pociągu)?

To kunduktor oberwie, ten co to daje "sygnal do odjazdu" ?
Przynajmniej w teorii, bo w praktyce to roznie moze byc :-)

J.

Dnia 21-03-2012 o 16:50:49 J.F  napisał(a):

To kunduktor oberwie, ten co to daje "sygnal do odjazdu" ?

A jeśli otworzysz drzwi po sygnale do odjazdu ale jeszcze zanim pociąg  fizycznie się poruszy (maszynista potrzebuje jakiegoś czasu by zareagować  na komendę, pociąg również potrzebuje jakiegoś czasu by zareagować na  maszynistę)? Konduktor/kierownik pociągu widzi, że samochód stoi metr od  pociągu więc woła "odjazd", maszynista łapie za odpowiednią wajchę a w tym  samym momencie kierowca wsadza drzwi między wagony, pociąg rusza i wagon  wjeżdża w drzwi.

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

W dniu 2012-03-21 19:13, SW3 pisze:

Dnia 21-03-2012 o 16:50:49 J.F  napisał(a):

To kunduktor oberwie, ten co to daje "sygnal do odjazdu" ?

A jeśli otworzysz drzwi po sygnale do odjazdu ale jeszcze zanim pociąg
fizycznie się poruszy (maszynista potrzebuje jakiegoś czasu by
zareagować na komendę, pociąg również potrzebuje jakiegoś czasu by
zareagować na maszynistę)? Konduktor/kierownik pociągu widzi, że
samochód stoi metr od pociągu więc woła "odjazd", maszynista łapie za
odpowiednią wajchę a w tym samym momencie kierowca wsadza drzwi między
wagony, pociąg rusza i wagon wjeżdża w drzwi.

Po co tworzysz jakieś niestworzone historie. Kierowca autobusu zwyczajnie nie spojrzał w swoje prawe lusterko i nie zobaczył że drzwi samochodu stojącego obok samochodu są otwarte. Przecież Kornacki w momencie otwierania drzwi widział że autobus STOI a  ten dopiero później ruszył. A kto ruszył z miejsca bez upewnienia się że drzwi nie uszkodzi to innego pojazdu? Kierowca autobusu. Wniosek = on ponosi odpowiedzialność.

Pozdrawiam
Rafał

Dnia 21-03-2012 o 23:51:30 The_EaGle  napisał(a):

A kto ruszył z miejsca bez upewnienia się że drzwi nie uszkodzi to  innego pojazdu? Kierowca autobusu.

Upewnił się i ruszył. Niestety między upewnieniem a ruszeniem pan K.  podstawił drzwi. Oprócz prawej strony, kierowca autobusu miał do  upewnienia się jeszcze lewą stronę i przód dlatego od upewnienia się do  ruszenia (zwłaszcza jeśli zaczynał upewnienie od prawej, najmniej  podejrzanej, strony) mogło upłynąć trochę czasu co sprytnie wykorzystał ;)  pan K.
Oczywiście nie wiemy czy na pewno się upewniał ale wiemy, że upewnianie  nic (by) nie dało.

Padło porównanie do pociągu dlatego chciałem doprecyzować analogię. Tyle.
Pozostałe aspekty powtarzają się w kółko w paru wątkach więc dalszą  dyskusję sobie daruję.

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

W dniu 2012-03-22 00:26, SW3 pisze:

Dnia 21-03-2012 o 23:51:30 The_EaGle  napisał(a):

A kto ruszył z miejsca bez upewnienia się że drzwi nie uszkodzi to
innego pojazdu? Kierowca autobusu.

Upewnił się i ruszył.

OK to już mamy jakiś ślad. Jak ty upewnisz się i ruszysz a następnie zajedziesz komuś drogę to będzie twoja czy jego wina?

Niestety między upewnieniem a ruszeniem pan K.
podstawił drzwi.

Czyli upewnił się nie dostatecznie.

Oprócz prawej strony, kierowca autobusu miał do
upewnienia się jeszcze lewą stronę i przód dlatego od upewnienia się do
ruszenia (zwłaszcza jeśli zaczynał upewnienie od prawej, najmniej
podejrzanej, strony) mogło upłynąć trochę czasu co sprytnie wykorzystał
;) pan K.

Naturalnie ale jak nie jest w stanie ogarnąć całego autobusu to powinien jeździć skuterem.

Oczywiście nie wiemy czy na pewno się upewniał ale wiemy, że upewnianie
nic (by) nie dało.

Nie. Tego też nie wiemy. Wiemy tylko to że w momencie otwierania drzwi autobus stał, w momencie wsiadania też stał i ruszył dopiero jak K był w środku a wiec dobrym kilka sekund później. Czasu na upewnienie się wiec było od cholery.

Podczas badań psychotechnicznych bada się refleks kierowcy i jak ma go kilkusekundowy to nie dostanie PJ na tak duży pojazd.

Padło porównanie do pociągu dlatego chciałem doprecyzować analogię. Tyle.
Pozostałe aspekty powtarzają się w kółko w paru wątkach więc dalszą
dyskusję sobie daruję.

Analogia jest taka jak by samochód stał na torach a pociąg ruszył 10m od niego. Co z tego że kierowca tam nie powinien się zatrzymać ? Maszynista ruszył bez upewnienia się i zagroził bezpieczeństwu.

Pozdrawiam
Rafał

Użytkownik "4CX250"  napisał w wiadomości grup

I widzisz wszystko sprowadza się do tego że gdyby nie zaparkowali w miejscu niedozwolonym to by do kolizji nie doszło.
Równie dobrze "mądre inaczej tefałueny" mogli zaparkować na przejeździe kolejowym. Czy wina by była po stronie maszynisty?

Jeśli pociąg będzie stał a samochód stanie przed nim tak że będzie widoczny to tak - maszynista przed ruszeniem ma obowiązek upewnić się czy może to zrobić bezpiecznie. Tak samo każdy kierowca.

Już pisałem to że ktoś inny złamał przepisy nie zezwala Tobie na łamanie przepisów. I każdy powinien być (i będzie) ukarany za swoje przewinienie: jeden za parkowanie drugi za kolizję.

Na szczęście PORD nie kieruje się przedszkolną logiką "a bo proszę pani gdyby on mnie nie przezywał to ja bym go nie uderzył". Nie ma miejsca na "gdybanie" każdy odpowiada za swoje wykroczenia.

Pozdrawiam
Ergie

W dniu 2012-03-21 14:36, 4CX250 pisze:

I widzisz wszystko sprowadza się do tego że gdyby nie zaparkowali w
miejscu niedozwolonym to by do kolizji nie doszło.

Gdyby ona nie uzyskała PJ też do kolizji by nie doszło. Wnioskując dalej jak Ty winny jest wydział komunikacji który jej to PJ wydał...

Równie dobrze "mądre inaczej tefałueny" mogli zaparkować na przejeździe
kolejowym. Czy wina by była po stronie maszynisty?

Widzisz jest zasadnicza różnica w zatrzymaniu się na torach, na pasie startowym czynnego lotniska, terminalu gdzie dobijają lotniskowce  a w zatrzymaniu się na przystanku.

Pozdrawiam
Rafał

Użytkownik "The_EaGle"  napisał w wiadomości

W dniu 2012-03-21 14:36, 4CX250 pisze:

I widzisz wszystko sprowadza się do tego że gdyby nie zaparkowali w
miejscu niedozwolonym to by do kolizji nie doszło.

Gdyby ona nie uzyskała PJ też do kolizji by nie doszło. Wnioskując dalej jak Ty winny jest wydział komunikacji który jej to PJ wydał...

Kornacki udowodnił że nie powinien mieć prawa jazdy.

Widzisz jest zasadnicza różnica w zatrzymaniu się na torach, na pasie startowym czynnego lotniska, terminalu gdzie dobijają lotniskowce  a w zatrzymaniu się na przystanku.

Na każdym z wymienionych Kornacki nie ma prawa się zatrzymać.


Marek

W dniu 2012-03-22 14:11, 4CX250 pisze:

Użytkownik "The_EaGle"  napisał w wiadomości

W dniu 2012-03-21 14:36, 4CX250 pisze:

I widzisz wszystko sprowadza się do tego że gdyby nie zaparkowali w
miejscu niedozwolonym to by do kolizji nie doszło.

Gdyby ona nie uzyskała PJ też do kolizji by nie doszło. Wnioskując
dalej jak Ty winny jest wydział komunikacji który jej to PJ wydał...

Kornacki udowodnił że nie powinien mieć prawa jazdy.

A od kiedy PJ jest ci potrzebne żeby otworzyć drzwi?

Widzisz jest zasadnicza różnica w zatrzymaniu się na torach, na pasie
startowym czynnego lotniska, terminalu gdzie dobijają lotniskowce a w
zatrzymaniu się na przystanku.

Na każdym z wymienionych Kornacki nie ma prawa się zatrzymać.

Przecież się nie zatrzymał na tym przystanku.

Pozdrawiam
Rafał

Użytkownik "The_EaGle"  napisał w wiadomości

A od kiedy PJ jest ci potrzebne żeby otworzyć drzwi?

Ĺťebyś się nie zdziwił ale żeby wsiąć za kierownicę z zamiarem prowadzenia pojazdu to trzeba zdać egzamin z trzaskania drzwiami, ustawiania lusterek i zapinania pasów, dolewania oleju i pompowania kół.

Marek

4CX250 wrote:

Użytkownik "Ergie"  napisał w wiadomości

Dyskusja nie tyczy tego czy on jest ciotą, (nota bene ona zaparkowała)
i czy powinien dostać mandat, tylko kto jest winien kolizji. Mandat za
zaparkowanie w nieprawidłowym miejscu to jedno a mandat za
spowodowanie kolizji to drugie.

I widzisz wszystko sprowadza się do tego że gdyby nie zaparkowali w
miejscu niedozwolonym to by do kolizji nie doszło.

No ale oni wlasnie nie zaparkowali. Wykonywali tylko jakies blizej nieokreslone i do tego niebezpieczne czynnosci na srodku drogi. To chyba zasadnicza roznica.
bo gdyby ten samochod tam sal zaparkowany (nikogo wkolo) i wtedy by go otar ten autobus to tak. Ale tutaj nie bylo zadnego parkowania.

--
mk4

On 2012-03-19 15:35:51 +0100, "Ergie"  said:

Jak się wsiada do auta jak ciota to tak jest.
Kornacki jak by jechał czołgiem to by pewnie mu lufę urwali.
Zresztą polucjant powinien zostać przebadany bo Kornacki wraz z ekipą TVNu nie mieli prawa stawać w zatoczce.

Tego, że Kornacki powinien dostać mandat za zatrzymywanie się w niedozwolonym miejscu chyba nikt nie neguje

Wszyscy normalni, gdyż on nie zatrzymywał się w tamtym miejscu.
;>>>

, ale co to ma wspólnego z tym, że kierowca autobusu spowodował kolizję?

Nic, bo kierowca autobusu nie spowodował kolizji.



--
Bydlę

W dniu 2012-03-21 16:33, Bydlę pisze:

On 2012-03-19 15:35:51 +0100, "Ergie"  said:

, ale co to ma wspólnego z tym, że kierowca autobusu spowodował kolizję?

Nic, bo kierowca autobusu nie spowodował kolizji.

Kto w takim razie uderzył w otwarte drzwi ruszając z miejsca?  Kornacki tak trzasnął drzwiami że mu aż słupek wgięło do środka?

Pozdrawiam
Rafał