Przede wszystkim witam wszystkich,na tej grupie jeszcze nie pisalem
aczkolwiek troche ja przegladalem :)

 Jezdze troche po polskich drogach i jak widze na co ida inwestycje to
poprostu w kieszeni otwiera sie przyslowiowy scyzoryk.

 Budowane kosztem milionow skrzyzowania, oswietlane przez cala dobe (nie
wiem po co to komu, przeciez kazdy samochod i tak ma swiatla), po ktorych
bez problemu mozna bezpiecznie jechac 120km/h, ale oczywiscie jest
ograniczenie do 50 i czesto stoi radiowoz (utrzymywany oczywiscie z
pieniedzy podatnika). Przyklad to obwodnica Swiecia.
 Kolejny debilizm to na zapchanej do granic mozliwosci drodze miedzy
Czluchowem a Chojnicami pieniadze zamiast na budowe asfaltowego pobocza
(budowa drogiej nitki to marzenie scietej glowy) wybudowano oswietlone
przez cala dobe skrzyzowanie na jakas wioche gdzie raz na dzien zajezdza
jedynie szambiarka (przepraszam - woz asenizacyjny).
 Do tego jakies debilne ograniczenia do 50 gdzie i tak kazdy jedzie 100
(chyba ze ma malucha z padnieta jedna swieca albo rower) i jakies migajace
znaczki ktore jedyne co robia to uodparniaja kierowcow na panujace
przepisy.
 Jakies wysepki sluzace nie wiem czemu, no i pomnik ludzkiej
glupoty - ograniczenie do 50km/h na obszarze zabudowanym ktorego i tak
nikt nie przestrzega a jedynie napelnia kieszenie gliniarzom ktorzy
zamiast wziac sie za robote stoja i wlepiaja mandaty/biora w lape :(



--
futszaK
0601061867
Nie przeszkadza mi ze ktos mnie myli z kobieta,
chyba ze ta ostatnia jest Renata Beger :>

proponuję znieść kodeks drogowy. wtedy pieniądze nie będą marnowane na
mandaty.
i dodatkowo będziesz mógł pod szkołą lub przedszkolem pędzić 180 km/h

On Thu, 11 Jan 2007 13:49:06 +0100, dziecko neostrady napisalo:

proponujê znieœÌ kodeks drogowy. wtedy pieni¹dze nie bêd¹ marnowane na
mandaty.
i dodatkowo bĂŞdziesz mógÂł pod szko³¹ lub przedszkolem pĂŞdziĂŚ 180 km/h

pokazuje sie wlepianie mandatu za przekraczanie ciaglej linii czy nie
zatrzymanie sie kiedy 10m przed samochodem zapalilo sie czerwone.

On Thu, 11 Jan 2007 14:56:29 +0100, Jimiasty wrote:

pokazuje sie wlepianie mandatu za przekraczanie ciaglej linii czy nie
zatrzymanie sie kiedy 10m przed samochodem zapalilo sie czerwone.

Miedzy zielonym a czerwonym jest jeszcze swiatlo zolte, a kazdy kierowca
pomiedzy uszami powinien miec taki pofaldowany organ, ktory powinien mu
powiedziec, ze trzeba zaczac hamowanie po zaswieceniu sie zoltego swiatelka.

ten sam pofaldowany organ mowi mi ze zbyt gwaltowne hamowanie moze
spowodowac ze wpadne w poslizg tudziez ten co jedzie za mna moze sie
zagapic i dzwon gotowy, co z tego ze nie z mojej winy jak mam
unieruchomione auto na jakis czas

On Thu, 11 Jan 2007 15:33:56 +0100, Jimiasty wrote:

Po to wlasnie jest to zolte swiatlo zeby w razie gdyby mialo to sie skonczyc
gwaltownym hamowaniem zdazyc przejechac przez skrzyzowanie. Czerwone nie
pojawia sie ot tak znienacka, jesli zapala ci sie 10m przed maska to w tym
momencie powinienes miec juz predkosc bliska zerowej bo o zmianie byles
informowany zawczasu zoltym i wtedy trzeba bylo zaczac hamowac...

proponuje popatrzec jak dziala sygnalizacja na niektorych skrzyzowaniach,
zolte pali sie przez chwile i juz jest czerwone

swiatlo zolte powinno sie swiecic przynajmiej przez 5 sekund co pozwoli
spokojnie wytracic predkosc

On Thu, 11 Jan 2007 16:12:03 +0100, Jimiasty wrote:

proponuje popatrzec jak dziala sygnalizacja na niektorych skrzyzowaniach,
zolte pali sie przez chwile i juz jest czerwone

ale tylko tam gdzie masz ograniczenie do 50

swiatlo zolte powinno sie swiecic przynajmiej przez 5 sekund co pozwoli
spokojnie wytracic predkosc

spoko, tylko ze wtedy kazdy bedzie w zoltym widzial poznozielone i bedzie je
ignorowal,

futszaK napisał(a):

proponuje popatrzec jak dziala sygnalizacja na niektorych skrzyzowaniach,
zolte pali sie przez chwile i juz jest czerwone

swiatlo zolte powinno sie swiecic przynajmiej przez 5 sekund co pozwoli
spokojnie wytracic predkosc

futszaK napisał(a):

On Thu, 11 Jan 2007 15:33:56 +0100, Jimiasty wrote:

Po to wlasnie jest to zolte swiatlo zeby w razie gdyby mialo to sie skonczyc gwaltownym hamowaniem zdazyc przejechac przez skrzyzowanie. Czerwone nie pojawia sie ot tak znienacka, jesli zapala ci sie 10m przed maska to w tym momencie powinienes miec juz predkosc bliska zerowej bo o zmianie byles informowany zawczasu zoltym i wtedy trzeba bylo zaczac hamowac...

proponuje popatrzec jak dziala sygnalizacja na niektorych skrzyzowaniach,
zolte pali sie przez chwile i juz jest czerwone

swiatlo zolte powinno sie swiecic przynajmiej przez 5 sekund co pozwoli
spokojnie wytracic predkosc

On Thu, 11 Jan 2007 21:15:24 +0100, Marcin Ĺťyła wrote:

Wszystko jest dostosowane do prędkości obowiązującej na drodze.
Jeżeli twierdzisz, że nie widzisz światła zółtego bo świeci się mniej
niź 5s, to możeczas sprawdzić jaka jest prędkoć dopuszczalna na tej
drodze albo do lekarza...

futszaK napisał(a):

On Thu, 11 Jan 2007 21:15:24 +0100, Marcin Ĺťyła wrote:

Wszystko jest dostosowane do prędkości obowiązującej na drodze.
Jeżeli twierdzisz, że nie widzisz światła zółtego bo świeci się mniej niź 5s, to możeczas sprawdzić jaka jest prędkoć dopuszczalna na tej drodze albo do lekarza...

jakos niespecjalnie przejmuje sie dopuszczalna predkoscia na drodze, jade
najczesciej za innymi zeby nie powodowac korkow, za duzo debilnych
ograniczen poustawiali zeby sie jakimkolwiek jeszcze przejmowac

Powitanko,

 Czerwone nie pojawia sie ot tak znienacka,

On Thu, 11 Jan 2007 19:05:07 +0100, "Pawel \"O'Pajak\""
 wrote:

Jeszcze gdzies takie czerwone niespodzianki widywalem, ale chyba juz
ktos sie puknal w glowke (odpowiedzialo echo) i to zlikwidowali, ale bylo.

Użytkownik "Jimiasty"  napisał w wiadomości

ten sam pofaldowany organ mowi mi ze zbyt gwaltowne hamowanie moze
spowodowac ze wpadne w poslizg tudziez ten co jedzie za mna moze sie
zagapic i dzwon gotowy, co z tego ze nie z mojej winy jak mam
unieruchomione auto na jakis czas

Po to wlasnie jest to zolte swiatlo zeby w razie gdyby mialo to sie
skonczyc gwaltownym hamowaniem zdazyc przejechac przez skrzyzowanie.
Czerwone nie pojawia sie ot tak znienacka, jesli zapala ci sie 10m przed
maska to w tym momencie powinienes miec juz predkosc bliska zerowej bo o
zmianie byles informowany zawczasu zoltym i wtedy trzeba bylo zaczac
hamowac...

"Mlody"  wrote in message

Po to wlasnie jest to zolte swiatlo zeby w razie gdyby mialo to sie
skonczyc gwaltownym hamowaniem zdazyc przejechac przez skrzyzowanie.
Czerwone nie pojawia sie ot tak znienacka, jesli zapala ci sie 10m przed
maska to w tym momencie powinienes miec juz predkosc bliska zerowej bo o
zmianie byles informowany zawczasu zoltym i wtedy trzeba bylo zaczac
hamowac...

Zapraszam na skrzyżowanie na "siódemce" w Czosnowie, jest sympatyczne
zwłaszcza jak wpadasz na nie od strony Łomianek.
A co tam się w nocy dzieje to już nic nie mówię.
Wymyślili jeden z drugim żeby światła zmieniały się co chwilę - że niby
ludzi będą jeździć wolniej - efekt?
Miejscowi wiedzą i leją na to co te światła pokazują w nocy, a ci którzy
jadą tamtędy pierwszy raz często zaliczają hamowanie awaryjne ze 100km/h
bo  się przestraszą sygnalizacji która w trybie expresowym gdzie żółte
tylko  mignie, zapali czerwone.

Patrze, patrze a tu futszaK porozsypywal nastepujace haczki:

ten sam pofaldowany organ mowi mi ze zbyt gwaltowne hamowanie moze
spowodowac ze wpadne w poslizg

tudziez ten co jedzie za mna moze sie
zagapic i dzwon gotowy, co z tego ze nie z mojej winy jak mam
unieruchomione auto na jakis czas

On Thu, 11 Jan 2007 15:51:45 +0100, badzio wrote:

Patrze, patrze a tu futszaK porozsypywal nastepujace haczki:

ten sam pofaldowany organ mowi mi ze zbyt gwaltowne hamowanie moze
spowodowac ze wpadne w poslizg

Tzn ze zbyt szybko jechales. Rozumiem ze jak Ci pieszy wykoczy na droge
to tez nie wyhamujesz, zeby nie wpasc w poslizg?

Mniejsze szkody beda jesli wezmiesz pieszego na maske niz jesli
wyhamujesz a delikwent za Toba wjedzie Ci w kufer.

Jedyna chyba sytuacja gdzie nie karalbym za wjazd na koncowce
pomaranczowego, to ruchliwe skrzyzowanie, bez osobnej sygnalizacji do
lewoskretu - czesto jedyny sposob na skrecenie (w skonczonym czasie) to
wlasnie wjazd pograniczu pomaranczowe/czerwone

Jimiasty wrote:

Miedzy zielonym a czerwonym jest jeszcze swiatlo zolte, a kazdy kierowca
pomiedzy uszami powinien miec taki pofaldowany organ, ktory powinien mu
powiedziec, ze trzeba zaczac hamowanie po zaswieceniu sie zoltego swiatelka.

Zgadzam się, a odnośnie świateł bardziej podoba mi się austriackie
rozwiązanie, z migającymi światłami, i takim fajnym fade-in i
fade-out.

futszaK napisał(a):
> Przede wszystkim witam wszystkich,na tej grupie jeszcze nie pisalem
> aczkolwiek troche ja przegladalem :)
>
>  Jezdze troche po polskich drogach i jak widze na co ida inwestycje to
> poprostu w kieszeni otwiera sie przyslowiowy scyzoryk.
>
>  Budowane kosztem milionow skrzyzowania, oswietlane przez cala dobe (nie
> wiem po co to komu, przeciez kazdy samochod i tak ma swiatla), po ktorych
> bez problemu mozna bezpiecznie jechac 120km/h, ale oczywiscie jest
> ograniczenie do 50 i czesto stoi radiowoz (utrzymywany oczywiscie z
> pieniedzy podatnika). Przyklad to obwodnica Swiecia.
>  Kolejny debilizm to na zapchanej do granic mozliwosci drodze miedzy
> Czluchowem a Chojnicami pieniadze zamiast na budowe asfaltowego pobocza
> (budowa drogiej nitki to marzenie scietej glowy) wybudowano oswietlone
> przez cala dobe skrzyzowanie na jakas wioche gdzie raz na dzien zajezdza
> jedynie szambiarka (przepraszam - woz asenizacyjny).
>  Do tego jakies debilne ograniczenia do 50 gdzie i tak kazdy jedzie 100
> (chyba ze ma malucha z padnieta jedna swieca albo rower) i jakies migajace
> znaczki ktore jedyne co robia to uodparniaja kierowcow na panujace
> przepisy.
>  Jakies wysepki sluzace nie wiem czemu, no i pomnik ludzkiej
> glupoty - ograniczenie do 50km/h na obszarze zabudowanym ktorego i tak
> nikt nie przestrzega a jedynie napelnia kieszenie gliniarzom ktorzy
> zamiast wziac sie za robote stoja i wlepiaja mandaty/biora w lape :(

Ja proponuje emigracje do afrykańskiego kraju, tam skrzyzowania sa nie oswietlone, i mozesz grzac wszędzie ile fabryka dała.

On Thu, 11 Jan 2007 14:59:33 +0100, Alieksiej wrote:

Ja proponuje emigracje do afrykańskiego kraju, tam skrzyzowania sa nie
oswietlone, i mozesz grzac wszędzie ile fabryka dała.

"futszaK"  schrieb im Newsbeitrag

On Thu, 11 Jan 2007 14:59:33 +0100, Alieksiej wrote:

Ja proponuje emigracje do afrykańskiego kraju, tam skrzyzowania sa nie
oswietlone, i mozesz grzac wszędzie ile fabryka dała.

na niemieckich autobahn-ach tez jakos sa nieoswietlone, przynajmiej te
mniejsze i jakos nikomu to nie przeszkadza, tylko w polsze wszyscy chca
byc bardziej papiescy od samego papieza, szkoda ze to wszystko na koszt
podatnika i tego kto placi prawie 4zl (zamiast 2) za litr paliva

On Thu, 11 Jan 2007 15:29:34 +0100, Dudus Podpiszczaczek wrote:

Gdzies ty na autostradach widzial skrzyzowania ?

I jesli nie
zatrzymujesz sie jak
10 metrow przed toba zapala sie czerwone, to z jaka ty predkoscia
jezdzisz ?

Pedal gazu jest urzadzeniem analogowym, to znaczy posiada
polozenia posrednie, a nie tylko 1 i 0.

Patrze, patrze a tu futszaK porozsypywal nastepujace haczki:

Pedal gazu jest urzadzeniem analogowym, to znaczy posiada
polozenia posrednie, a nie tylko 1 i 0.

podobnie jak hamulec, to ze mam mozliwosc wykonania gwaltownego hamowania
nie oznacza ze mam to robic kilkanascie razy dziennie, uzywam tej opcji
tylko w przypadkach koniecznych do ktorych zapalenie sie czerwonego
swiatla 10m przede mna zdecydowanie nie nalezy

On Thu, 11 Jan 2007 16:03:24 +0100, badzio wrote:

Zatem uzyj hamulca wczesniej, jak tylko zapali sie pomaranczowe. Problem
rozwiazany

Użytkownik "futszaK"  napisał w wiadomości

On Thu, 11 Jan 2007 16:03:24 +0100, badzio wrote:

Zatem uzyj hamulca wczesniej, jak tylko zapali sie pomaranczowe. Problem
rozwiazany

zwykle tak robie

On Thu, 11 Jan 2007 14:23:26 +0000 (UTC),  futszaK wrote:

On Thu, 11 Jan 2007 14:59:33 +0100, Alieksiej wrote:

Ja proponuje emigracje do afrykańskiego kraju, tam skrzyzowania sa nie
oswietlone, i mozesz grzac wszędzie ile fabryka dała.

na niemieckich autobahn-ach tez jakos sa nieoswietlone, przynajmiej te
mniejsze i jakos nikomu to nie przeszkadza, tylko w polsze wszyscy chca
byc bardziej papiescy od samego papieza

szkoda ze to wszystko na koszt podatnika i tego kto placi prawie 4zl (zamiast 2) za litr paliva

On Thu, 11 Jan 2007 18:17:36 +0100, J.F. wrote:

ale podpowiem ze niemieckie autostrady nie maja limitu predkosci
[sa ograniczenia przy z/wjazdach]

Biorac pod uwage ilosc elektrowni weglowych w kraju to energia w nocy
jest odpadowa i dosc tania.

Mocy na oswietlenie nie idzie znow tak
duzo,

a np po A4 jedzie sie przyjemnie jak zjazdy sa oswietlone ..

On Thu, 11 Jan 2007 17:37:44 +0000 (UTC),  futszaK wrote:

On Thu, 11 Jan 2007 18:17:36 +0100, J.F. wrote:

ale podpowiem ze niemieckie autostrady nie maja limitu predkosci
[sa ograniczenia przy z/wjazdach]

i bardzo dobrze, kazdy chce sobie szybko pojezdzic,

Biorac pod uwage ilosc elektrowni weglowych w kraju to energia w nocy
jest odpadowa i dosc tania.

gdyby byla dosc tania to by ludzie nie kombinowali z grzaniem
mieszkan gazem, weglem, drewnem, olejem opalowym (co za debilizm z
dzieleniem oleju na opalowy i napedowy) tylko by sie grzalo pradem bo to
jest najwygodniejsze w rozwiazaniach stacjonarnych

Mocy na oswietlenie nie idzie znow tak duzo,

skad wcale patrz wyzej

a np po A4 jedzie sie przyjemnie jak zjazdy sa oswietlone ..

a potem pretensje ze nie dosc ze autostrady sa platne to jeszcze drogie

On Thu, 11 Jan 2007 19:28:55 +0100, J.F. wrote:

gdyby byla dosc tania to by ludzie nie kombinowali z grzaniem
mieszkan gazem, weglem, drewnem, olejem opalowym (co za debilizm z
dzieleniem oleju na opalowy i napedowy) tylko by sie grzalo pradem bo to
jest najwygodniejsze w rozwiazaniach stacjonarnych

DO ogrzewania jest troche inne podejscie, ale np gaz w butlach 11kg
jest drozszy niz prad w II taryfie.

Gdzie wyzej ? 1 kW w sodowkach oswietla skrzyzowanie ze az milo.
A kosztuje 5 zl za noc, 1800 zl rocznie, czyli jaki koszt tego
skrzyzowania - 1%, 0.1% ? Latarnie sa chyba drozsze.

Miasto tez ma byc nieoswietlone ? Przeciez latarki sa tanie :-)

Użytkownik "futszaK"  napisał w wiadomości

gdyby byla dosc tania to by ludzie nie kombinowali z grzaniem
mieszkan gazem, weglem, drewnem, olejem opalowym (co za debilizm z
dzieleniem oleju na opalowy i napedowy) tylko by sie grzalo pradem bo to
jest najwygodniejsze w rozwiazaniach stacjonarnych

Oczywiscie masz racje u nas ograniczen do 120 albo 90 na terenach
zabudowanych nie uwidzisz chocby to byla obwodnica gdzie mozna to spokojnie
zrobic, za to kierowcy musza sie wlec 50 km/h. Pytanie jakie zagrozenie
stwarza kierowca, ktory na trasie przygotowanej do 80-90 km/h jedzie 60 km/h
i przekracza dozwolona o 10. Po prostu brak rozsadku. Ograniczajmy tam gdzie
trzeba ale tez pozwalajmy na wieksze predkości tam gdzie mozna.

 Jakies wysepki sluzace nie wiem czemu, no i pomnik ludzkiej
glupoty - ograniczenie do 50km/h na obszarze zabudowanym ktorego i tak
nikt nie przestrzega a jedynie napelnia kieszenie gliniarzom ktorzy
zamiast wziac sie za robote stoja i wlepiaja mandaty/biora w lape :(

Użytkownik "Michał"  napisał w wiadomości

| Akurat za oświetleniem dróg jestem za, nie mów że bez oświetlenia nawet na
| długich widać lepiej pobocze niż z oświetleniem.
| Paranoja to te 50 km/h, wiadomo że malutkiej uliczce czy osiedlu itp.
jestem
| za ale jeżeli w jedną i druga stronę idą dwa pasy to jakie 50 km ??? To
| tylko tamowanie ruchu i powiększanie korków.
|

A jesteś taki pewny że jak ulicą jadą auta 80/h to w ciągu godziny
przejedzie ich więcej niz jak jadą 50/h?
Ale pomyśl dobrze zanim odpowiesz.

Użytkownik "Paweł Ubysz"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Michał"  napisał w wiadomości

| Akurat za oświetleniem dróg jestem za, nie mów że bez oświetlenia nawet

| długich widać lepiej pobocze niż z oświetleniem.
| Paranoja to te 50 km/h, wiadomo że malutkiej uliczce czy osiedlu itp.
jestem
| za ale jeżeli w jedną i druga stronę idą dwa pasy to jakie 50 km ??? To
| tylko tamowanie ruchu i powiększanie korków.
|

A jesteś taki pewny że jak ulicą jadą auta 80/h to w ciągu godziny
przejedzie ich więcej niz jak jadą 50/h?

Użytkownik "Michał"  napisał w wiadomości

|| > A jesteś taki pewny że jak ulicą jadą auta 80/h to w ciągu godziny
| > przejedzie ich więcej niz jak jadą 50/h?
|
| A dlaczego nie ??? To dlaczego w miejscach gdzie są fotoradary jest
większe
| "zagęszczenie samochodów" ??

To policz sobie ile samochodów przejedzie z prędkoscią 50 km/h z przerwą 10
m miedzy samochodami a ile z predkoscia 80 km/h z przerwą 20 m .......

moze z punktu widzenia uzytkownika drogi jadącego juz ta ulicą przejedzie on
prędzej , ale z punktu widzenia ruchu jako strumienia pojazdów  przejedzie
ich w tym samym czasie  mniej. Ot - taki paradoks jakich wiele....

ale jeżeli w jedną i druga stronę idą dwa pasy to jakie 50 km ??? To
tylko tamowanie ruchu i powiększanie korków.

On Thu, 11 Jan 2007 15:44:18 +0100, Michał wrote:

Akurat za oświetleniem dróg jestem za, nie mów że bez oświetlenia nawet na
długich widać lepiej pobocze niż z oświetleniem.

Użytkownik "futszaK"  napisał w wiadomości

On Thu, 11 Jan 2007 15:44:18 +0100, Michał wrote:

> Akurat za oświetleniem dróg jestem za, nie mów że bez oświetlenia nawet

> długich widać lepiej pobocze niż z oświetleniem.

wiesz, ja tam wole placic mniej za paliwo i wlaczyc swiatla przeciwmgielne
ktore pobocze rowniez mi oswietla

On Thu, 11 Jan 2007 18:56:25 +0100, Michał wrote:

wiesz, ja tam wole placic mniej za paliwo i wlaczyc swiatla przeciwmgielne
ktore pobocze rowniez mi oswietla

No jasne tyle że to akurat nielegale przy dobrej widoczności...

"futszaK"  schrieb im Newsbeitrag

On Thu, 11 Jan 2007 18:56:25 +0100, Michał wrote:

wiesz, ja tam wole placic mniej za paliwo i wlaczyc swiatla
przeciwmgielne
ktore pobocze rowniez mi oswietla

No jasne tyle że to akurat nielegale przy dobrej widoczności...

legalne, nielegalne, przy tak durnych przepisach to juz przestalem
traktowac kodeks drogowy jak cos czego mam przestrzegac, ale jako zbior
wytycznych co do ktorych dobrze jest sie stosowac, natomiast jade aby nie
dac sie trafic (i to zarowno innemu kierowcy jak i polglupiemu
gliniarzowi)

futszaK napisał(a):
(...)

Przede wszystkim witam wszystkich,na tej grupie jeszcze nie pisalem
aczkolwiek troche ja przegladalem :)

On Fri, 12 Jan 2007 09:02:06 +0100, Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Przede wszystkim witam wszystkich,na tej grupie jeszcze nie pisalem
aczkolwiek troche ja przegladalem :)

Na drugi raz staraj się jednak poczytać ze zrozumieniem.

Kiepski debiut, może drugi raz będzie lepiej.

futszaK napisał(a):
(...)

Eeeeeetam, chcialem sprawdzic jak wyglada podejscie samochodziarzy do
wysokich cen paliwa.

Coz, widze ze fakt iz mamy oblozone paliwo jakimis chorymi podatkami skad
pieniadze ida na niewiadomoco nikomu specjalnie nie przeszkadza

to smutne :(

On Sat, 13 Jan 2007 13:14:22 +0100, Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Chorymi? Doć typowymi jeśli juz. Jedynie można mieć pretensję
o formę wykorzystanie tych podatków.

to smutne :(

Smutny jest brak szacunku do przepisów ruchu drogowego.

On Sun, 14 Jan 2007 11:34:26 +0000 (UTC),  futszaK wrote:

On Sat, 13 Jan 2007 13:14:22 +0100, Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Chorymi? Dość typowymi jeśli juz. Jedynie można mieć pretensję
o formę wykorzystanie tych podatków.

no tak, najprosciej sprawe zaakceptowac tlumaczac sie ze jest to dosc
typowe i przejsc do porzadku dziennego, a urzednicy trwonia potem wyrwane
od nas pieniadze na wloszczowe i inne poronione pomysly

jakby nie bylo akcyzy i innych podatkow w cenie paliwa to nie byloby
potrzeby miec pretensji o niewlasciwe wykorzystywanie sciagnietych w ten
sposob pieniedzy bo by ich poprostu nie bylo

On Sun, 14 Jan 2007 13:07:28 +0100, J.F. wrote:

Tylko wiesz - jakos wszyskie kraje na swiecie maja podatki zblizone
albo wieksze.

A jakby pieniedzy do marnowania nie bylo .. piekna idea, ale czy na
pewno chcesz w kraju bez drog,

zeby dziadkom czy rodzicom nie
wyplacali emerytury, placac na starosc lekarzom z oszczednosci itp ..

bo zakladam ze wojska i policji likwidowac nie chcesz ?

futszaK napisał(a):
(...)

no tak, najprosciej sprawe zaakceptowac tlumaczac sie ze jest to dosc
typowe i przejsc do porzadku dziennego, a urzednicy trwonia potem wyrwane
od nas pieniadze na wloszczowe i inne poronione pomysly

jakby nie bylo akcyzy i innych podatkow w cenie paliwa to nie byloby
potrzeby miec pretensji o niewlasciwe wykorzystywanie sciagnietych w ten
sposob pieniedzy bo by ich poprostu nie bylo

smutne jest to ze polowa przepisow to martwe przepisy,

takie dzialanie
powoduje ze ci co powinni sie do nich stosowac zaczynaja olewac przepisy
jako calosc i nie tyczy sie to tylko kodeksu drogowego :(

On Sun, 14 Jan 2007 13:33:45 +0100, Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Wskaż mi choć jeden kraj, w którym paliwa nie są obłożone
podatkami. Zazwyczaj nawet wyższymi niż w Polsce.

Działanie tych osób - owszem. Dziwnym trafem znakomita większoć
kierowców jednak stosuje się do zasad i przepisów ruchu drogowego.

futszaK  napisał(a):

Przede wszystkim witam wszystkich,na tej grupie jeszcze nie pisalem

On Thu, 11 Jan 2007 12:43:53 +0000 (UTC), futszaK
wrote:

Przede wszystkim witam wszystkich,na tej grupie jeszcze nie pisalem