Krótkie podsumowanie: Accord 2.0, 2007
1 | Data: Czerwiec 02 2008 08:56:20 |
Temat: Krótkie podsumowanie: Accord 2.0, 2007 | |
Autor: Akcent | Witam, 2 |
Data: Czerwiec 02 2008 22:37:33 | Temat: Re: Krótkie podsumowanie: Accord 2.0, 2007 | Autor: V-Tec | Akcent pisze: To by było na tyle. Jeżeli zastanawiasz się, czy kupić Accorda (sedan) - daj Dzięki kolego, zastanawiałem się nad Accordem 2.0, ale zrezygnowałem ($$). Być może w przyszłości wrócę do tego pomysłu, jak nieco stanieje. Trochę spore pali, myślałem, że w 10 średnio da się zmieścić. Wnętrze nieco mi się nie podoba (czarne, smutne... kształty też średnio mi podchodzą) -- Pozdrawiam, W. 3 |
Data: Czerwiec 03 2008 00:10:02 | Temat: Re: Krótkie podsumowanie: Accord 2.0, 2007 | Autor: Michal_K | V-Tec pisze: Akcent pisze:Średnio dużo poniżej 10l da się zmieścić. -- Michał 4 |
Data: Czerwiec 03 2008 00:26:10 | Temat: Re: Krótkie podsumowanie: Accord 2.0, 2007 | Autor: Cavallino |
Dzięki kolego, zastanawiałem się nad Accordem 2.0, ale zrezygnowałem ($$). Być może w przyszłości wrócę do tego pomysłu, jak nieco stanieje. Trochę spore pali, myślałem, że w 10 średnio da się zmieścić. Pod warunkiem że silnik 2.0 będzie wykorzystywał tak jakbyś miał 1.0. ;-) 5 |
Data: Czerwiec 03 2008 07:32:19 | Temat: Re: Krótkie podsumowanie: Accord 2.0, 2007 | Autor: Michal_K | Cavallino pisze: Ale to się nudne już robi, to przekomarzanie się na temat tego, że ktoś blokuje drogi tylko dlatego, że jeździ wolniej od Ciebie. Przyswój w końcu to, że pewna grupa ludzi chce dojechać płynnie, tanio i bezpiecznie(ruszając ze skrzyżowań żwawo i z refleksem, orientując się w ruchu) a z samochodu korzystają nie tylko dlatego, że ma obrotomierz w którym fajne jest czerwone pole. To wszystko. -- Michał 6 |
Data: Czerwiec 03 2008 12:28:02 | Temat: Re: Krótkie podsumowanie: Accord 2.0, 2007 | Autor: Cavallino |
Średnio dużo poniżej 10l da się zmieścić. Zgadza się, brandzlowanie się emerycką jazdą jest nudne jak cholera. , to przekomarzanie się na temat tego, że ktoś blokuje drogi tylko dlatego, że jeździ wolniej od Ciebie. A gdzie ja o tym powyżej pisałem? Pisałem o zużyciu paliwa przy ślamazarnej jeździe, o niczym więcej. 7 |
Data: Czerwiec 03 2008 21:21:06 | Temat: Re: Krótkie podsumowanie: Accord 2.0, 2007 | Autor: Michal_K | Cavallino pisze: Nawet jak ktoś jest "emerytem" to Tobie nic do tego i też ma prawo jeździć. Pisałeś o "wleczeniu się" i "blokowaniu dróg"., to przekomarzanie się na temat tego, że ktoś blokuje drogi tylko dlatego, że jeździ wolniej od Ciebie. -- Michał 8 |
Data: Czerwiec 04 2008 00:05:14 | Temat: Re: Krótkie podsumowanie: Accord 2.0, 2007 | Autor: Cavallino |
Zgadza się, brandzlowanie się emerycką jazdą jest nudne jak cholera. A ja mam prawo o tym pisać. , to przekomarzanie się na temat tego, że ktoś blokuje drogi tylko dlatego, że jeździ wolniej od Ciebie. Wątki Ci się nie pochrzaniły? 9 |
Data: Czerwiec 04 2008 00:43:43 | Temat: Re: Krótkie podsumowanie: Accord 2.0, 2007 | Autor: Michal_K | Cavallino pisze: No i bardzo dobrze, od tego są dyskusje. I pms swoje a droga swoje- ja się cieszę swoją jazdą, Ty swoją i świetnie. Różnica jest tylko taka że masz większe szanse na uszkodzenie siebie oraz innych uczestników ruchu (bo jeździsz szybciej ode mnie) oraz w razie takiego zdarzenia i sprawy karnej- dużo dużo większe szanse na karę więzienia (biegli doskonale potrafią oszacować w dzisiejszych czasach prędkość przy wypadku). Ktoś Ci udowodni Twoje 120-140km/h przy potrąceniu albo skoszeniu rowerzysty- leżysz. Przy 90km/h masz dużą szansę się obronić. Ale to chyba musisz doświadczyć sam, albo nauczyć się(jak ja) na błędach innych osób, żeby zrozumieć. Ogólnie piszę, to Ty pierwszy zacząłeś o emeryckiej jeździe. Jakoś dojeżdżam tam gdzie chcę w czasie, który mnie absolutnie satysfakcjonuje, no i tyle mam do powiedzenia. Jeździłem kiedyś szybko teraz jeżdżę powoli(natomiast z "anemią" to tylko w Twojej wyobraźni ma coś wspólnego) i wiem jedno- nie warto z żadnego punktu widzenia. A życia nie organizuję tak, żeby warto było jechać na wariata dla zyskania 2 minut w mieście czy pół godziny w skali 500km trasy. Twoje życie, Twoja sprawa, Twoje paliwo, Twoje ryzyko. Mnie pozostaje tylko współczuć.A gdzie ja o tym powyżej pisałem? -- Michał 10 |
Data: Czerwiec 04 2008 00:59:52 | Temat: Re: Krótkie podsumowanie: Accord 2.0, 2007 | Autor: Cavallino |
A gdzie ja o tym powyżej pisałem? Nie - ja napisałem o niewykorzystywaniu mocy silnika. Ty już sobie dośpiewałeś resztę z innych wątków. Jakoś dojeżdżam tam gdzie chcę w czasie, który mnie absolutnie satysfakcjonuje, no i tyle mam do powiedzenia. Rób sobie co chcesz i jak głupio chcesz, tylko nie pisz ile dane auto pali podczas jazdy. Albo ja tą "jazdę" będę prostował tak długo jak będzie trzeba. 11 |
Data: Czerwiec 04 2008 01:13:03 | Temat: Re: Krótkie podsumowanie: Accord 2.0, 2007 | Autor: Michal_K | Cavallino pisze: No nie wykorzystuję przez 99,9% całej mocy silnika. Pocieszę Cię, że Ty też nie. Piątka + maksymalne obroty- rzadko mi się zdarza. Na liczniku jest wtedy grubo ponad 200km/h. Ale znów wyjdę na debila, chociaż to Ty nie masz pojęcia o czym piszesz. Kiedy właśnie tyle pali.Jakoś dojeżdżam tam gdzie chcę w czasie, który mnie absolutnie satysfakcjonuje, no i tyle mam do powiedzenia. Albo ja tą "jazdę" będę prostował tak długo jak będzie trzeba.Bądźmy szczerzy- ani ja z Tobą ani Ty ze mną nigdy nie jechaliśmy samochodami. Chciałbym wierzyć w to, że "w praniu" wyszłoby, że jeździmy w gruncie rzeczy podobnie. Nie wierzę, że na każdym skrzyżowaniu kręcisz auto do 5krpm, tak samo jak ja czasem wyjdę poza 2,5krpm. Czasem przekroczę lekko 90km/h, a Ty też nie zawsze trzymasz 140. Wierzę, bo widzę z dyskusji, że masz już troszkę kilometrów za sobą, zapewne spore umiejętności sprawnej orientacji w ruchu. I ja IMVVVVVHO też nie jeżdżę najgorzej. I na pewno masz troszkę racji w tym, że Hondy palą nieco mniej niż benzynowa konkurencja. -- Michał 12 |
Data: Czerwiec 04 2008 01:19:22 | Temat: Re: Krótkie podsumowanie: Accord 2.0, 2007 | Autor: Cavallino |
Obawiam się, że nawet 50% nie wykorzystujesz. Sprawdź ile mocy generuje silnika Accorda na najwyższym biegu przy 100 km/h. Rób sobie co chcesz i jak głupio chcesz, tylko nie pisz ile dane auto pali podczas jazdy. Bardzo możliwe, tylko że nie podczas jazdy. Albo ja tą "jazdę" będę prostował tak długo jak będzie trzeba. No ja kapelusznika rozpoznam bez jazdy z nim. To stan umysłu. Chciałbym wierzyć w to, że "w praniu" wyszłoby, że jeździmy w gruncie rzeczy podobnie. Nie wierzę, że na każdym skrzyżowaniu kręcisz auto do 5krpm, Moje auto do tylu się chyba nie da rady rozkręcić. ;-) 13 |
Data: Czerwiec 04 2008 01:34:30 | Temat: Re: Krótkie podsumowanie: Accord 2.0, 2007 | Autor: Michal_K | Cavallino pisze: Wybacz, zjadło mi się słówko "czasu", chodziło o 99,9% czasu. Sprawdź ile mocy generuje silnika Accorda na najwyższym biegu przy 100 km/h.A nie chce mi się, ale na pewno niewiele. I dobrze- pali mało a jedzie sprawnie :) Szkoda, że w 2,0 jest 5 biegów- w najnowszym już to poprawili i jest 6 biegowa skrzynia w 2,0 i-VTEC. Swoją drogą bardzo miłe autko- jeździłem już. Jak na ironię- w nowym accordzie jest wskaźnik zmiany biegu, który- łomatkoboska- pokazuje zmianę biegu tak najpóźniej około 2,5 krpm. Poważnie. Kapeluszniki japońskie projektowały. Dla mnie kapelusznik to (stereotypowo) dziadziu w Matizie/Skodzie wszelkiego typu (przepraszam wszystkich pasjonatów ww samochodów), który jedzie niepewnie, nie orientuje się, nie umie jechać płynnie i nie wie co chce zrobić. Akurat lewy pas jest tu najmniejszym problemem- a jeśli jest tam trzymana maksymalna przepisowa prędkość- można jechać.Albo ja tą "jazdę" będę prostował tak długo jak będzie trzeba. Ostatnio taki dziadziu w matizie DWA razy leciutko dotknął mi zderzaka (tylnego). Nawet o tym nie do końca wiedząc (chociaz uderzenie było lekko czuć). Dopiero jak wysiadłem i kazałem mu wycofać, to spanikował i zacżął lamentować, jak to się stało. Następna sprawa typowo kapelusznicza- ruszanie ze skrzyżowań. I tu liczy się szybka reakcja a nei to do jakich obrotów rozrkęcisz silnik. Gwarantuję Ci, że odpowiednio szybkie działanie nawet do 2,5krpm zapewnia mi płynny i dobry start ze skrzyżowań, gdzie spora część samochodów zostaje za mną. Kapelusznik czeka 2-3 sekundy po zmianie świateł zanim łaskawie się zorientuje. Niech nawet jedzie do 2,5krpm byleby zrobił to szybko. Do tych 2,5krpm można też dochodzić wolniej i szybciej :P -- Michał 14 |
Data: Czerwiec 04 2008 01:41:36 | Temat: Re: Krótkie podsumowanie: Accord 2.0, 2007 | Autor: Cavallino |
No ja kapelusznika rozpoznam bez jazdy z nim. A kapelusznik walczący pisuje na grupach że nie musi jeździć pasem prawym, że nie musi myśleć za kierownicą, bo sejm pomyślał za niego, i ze swojego strachu przed prędkością próbuje zrobić cnotę i każdego przekonać że wszyscy powinni się bać. 15 |
Data: Czerwiec 04 2008 02:06:32 | Temat: Re: Krótkie podsumowanie: Accord 2.0, 2007 | Autor: Michal_K | Cavallino pisze: Manipulujesz jak tylko się da. Jazda samochodem nie polega na tym, żeby z każdego gównianego odcinka robić OS i sprawdzać ile maksymalnie pojadę, tylko się pohamować, opanować emocje i jechać tak, jak należy, z poszanowaniem innych ludzi. Ktoś zapierdzielający gdzie tylko się da ile tylko może przypomina nieco słonia w składzie porcelany. i ze swojego strachu przed prędkościąAleż dobrze wiesz w jakim kontekście to napisałem, poza tym nie sądzisz chyba, że mając do dyspozycji takie samochody jakimi jeżdżę (w tym około 200KM) NIGDY nie pojechałem szybciej niż 90km/h? :D Pisałem, że KIEDYŚ jeździłem szybko. Ale nigdy nie było to dla mnie absolutną rutyną i sposobem na skrócenie czasu podróży, a do głowy by mi nawet nie przyszło uzasadniać i bronić tego, że jadę za szybko. Powtarzam Ci gdzie jest miejsce speedujących- w USA w WIĘZIENIU, w kilku krajach EU tracą prawko + tracą samochód. I po raz kolejny też powtarzam, że masz tzw "głupie szczęście" mieszkając w PL, gdzie przez powszechne olewactwo dot ograniczeń prędkości możesz realizować swoje dewiacje dot ZBYT szybkiej jazdy bez większych konsekwencji. -- Michał 16 |
Data: Czerwiec 04 2008 02:13:16 | Temat: Re: Krótkie podsumowanie: Accord 2.0, 2007 | Autor: Cavallino |
Nie - tylko opisuję tą postawę m(ę)talną. Jazda samochodem nie polega na tym, żeby z każdego gównianego odcinka robić OS i sprawdzać ile maksymalnie pojadę, tylko się pohamować, opanować emocje i jechać tak, jak należy, z poszanowaniem innych ludzi. Szanowanie innych to również nie blokowanie lewego pasa, nie blokowanie całego pasa itd. i ze swojego strachu przed prędkością Ja wiem, ale Ty twierdzisz że nie wiesz. Pisałem, że KIEDYŚ jeździłem szybko. No a teraz nie jeździsz bo się boisz. I o tym mowa. 17 |
Data: Czerwiec 03 2008 00:55:07 | Temat: Re: Krótkie podsumowanie: Accord 2.0, 2007 | Autor: Jurand | "V-Tec" wrote in message Akcent pisze: Kup Passata ;) 1.9 TDI 105 KM. Miałem ostatnio przyjemność przyglądać się historii serwisowej takiego auta, niewiele przed upływem 100.000 km. Wymiany: olej, filtry, wycieraczki. ZERO awarii. Jurand. 18 |
Data: Czerwiec 03 2008 00:56:22 | Temat: Re: Krótkie podsumowanie: Accord 2.0, 2007 | Autor: Marcin J. Kowalczyk | Jurand pisze: To by było na tyle. Jeżeli zastanawiasz się, czy kupić AccordaDzięki kolego, zastanawiałem się nad Accordem 2.0, ale zrezygnowałem Kolega z pracy ma 3 letniego Accorda cdti z przebiegiem 195ooo (tylko dojazdy do pracy, 99% przebiegu to autostrady) i awarii 0. Teraz czeka na nowe auto bo w firmie jest polityka ze auto moze jezdzic 200kkm lub 5 lat. 19 |
Data: Czerwiec 03 2008 00:59:55 | Temat: Re: Krótkie podsumowanie: Accord 2.0, 2007 | Autor: Jurand | "Marcin J. Kowalczyk" wrote in message Jurand pisze: Tak, tylko taki Accord to trochę drogawy jest. Poza tym już widziałem kilka tych model z zarąbaną po kilkudziesięciu tys km turbosprężarką... Jurand. 20 |
Data: Czerwiec 03 2008 08:47:12 | Temat: Re: Krótkie podsumowanie: Accord 2.0, 2007 | Autor: Akcent | Kolega z pracy ma 3 letniego Accorda cdti z przebiegiem 195ooo (tylko Jeździłem również tą wersją silnikową. Strasznie krótkie przełożenia, ale za to moment gigantyczny :) Co zas się tyczy spalania (wątek wcześniej). Jadąc z familiadą na południe Europy, po autostradach raz mniej, innym razem bardziej przypchanych, z prędkością ca. 130-140 km/h, pełnym kufrem, trumną i włączoną w pozycji auto klimatyzacją, spalanie wychodziło... ok. 7,5-8 litra. bez klimatyzacji (noc) spadało do 7-7,5. Przejazd przez autostrady w górach (Włochy, Chorwacja, etc.) - trzeba dodać 1 litr. W mieście naprawdę trudno zejść poniżej 9,5-10 litrów. No chyba, że bez klimy, zmieniając biegi przy 3krpm. -- Pozdrawiam, Piotr - Co będzie jak się wypije bardzo dużo wódki? - Będzie pojutrze. 21 |
Data: Czerwiec 03 2008 12:24:47 | Temat: Re: Krótkie podsumowanie: Accord 2.0, 2007 | Autor: V-Tec | Jurand pisze: Kup Passata ;) 1.9 TDI 105 KM. Miałem ostatnio przyjemność przyglądać się jak już to 2.0TDI, ew. jakaś benzyna + gaz. 1.9TDI nie jedzie (jeździłem). Wiem wiem, jest chiptuning ;) -- Pozdr, W. 22 |
Data: Czerwiec 03 2008 11:08:14 | Temat: Re: Krótkie podsumowanie: Accord 2.0, 2007 | Autor: topek | jak już to 2.0TDI, ew. jakaś benzyna + gaz. 1.9TDI nie jedzie (jeździłem).Ja mam 1,9TDI 130km + automat i uwazam ze jezdzi, dobrze jezdzi. Wczesniej mialem lagune v6 3.0 i imo passat jezdzi lepiej niz laguna. topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ |