Zapewne nie jestem pierwszy ani ostatni z tego typu
dolegliwościami, a mianowicie praca, żona, dzieci,
kupę innych życiowych bzdetów którymi trzeba się zająć,
czasami wypada ruszyć dupę w celach zdrowotnych, żeby
jaką-taką kondycję utrzymać. W efekcie od paru lat
czasu na motór pozostaje niewiele, a jak już jest czas,
to się nie chce, bo do garażu daleko, łachów w piwnicy
szukać trzeba, a cholera wie czy olej w silniku
nie jest już aby do wymiany.
Jak sobie radzić z taką chorobą? Przeczekać? Sprzedać
padakę i kupić za parę lat coś innego? Wyjechać
w Bieszczady? :>


Pozdrawiam
Lisciasty      /Jelcz-Laskowice. Zadupie Wrocławia/
--
Tygrys '05

W dniu czwartek, 13 sierpnia 2015 16:50:08 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:

Jak sobie radzić z taką chorobą? Przeczekać? Sprzedać
padakę i kupić za parę lat coś innego? Wyjechać
w Bieszczady? :>

W dniu 2015-08-13 o 16:50, Lisciasty pisze:

Jak sobie radzić z taką chorobą? Przeczekać? Sprzedać
padakę i kupić za parę lat coś innego?

Magic wrote:

W dniu 2015-08-13 o 16:50, Lisciasty pisze:

Jak sobie radzić z taką chorobą? Przeczekać? Sprzedać
padakę i kupić za parę lat coś innego?

Kupić skuter. Praktyczny, dużo funu, ciuchy moto zbędne.

W dniu czwartek, 13 sierpnia 2015 22:51:15 UTC+2 użytkownik masti napisał:

Magic wrote:

> W dniu 2015-08-13 o 16:50, Lisciasty pisze:
>> Jak sobie radzić z taką chorobą? Przeczekać? Sprzedać
>> padakę i kupić za parę lat coś innego?
> Kupić skuter. Praktyczny, dużo funu, ciuchy moto zbędne.
asfalt boli tak samo spadając z moto i ze skutera

W dniu 2015-08-14 o 20:18, Budyń pisze:

W dniu czwartek, 13 sierpnia 2015 22:51:15 UTC+2 użytkownik masti napisał:

Magic wrote:

W dniu 2015-08-13 o 16:50, Lisciasty pisze:

Jak sobie radzić z taką chorobą? Przeczekać? Sprzedać
padakę i kupić za parę lat coś innego?

Kupić skuter. Praktyczny, dużo funu, ciuchy moto zbędne.

asfalt boli tak samo spadając z moto i ze skutera

niby zgoda - ale ilez to razy lezales? A latajac powoli to niewiele sie dzieje, szanse na slizg sa niewielkie.

Budyń wrote:

W dniu czwartek, 13 sierpnia 2015 22:51:15 UTC+2 użytkownik masti napisał:

Magic wrote:

> W dniu 2015-08-13 o 16:50, Lisciasty pisze:
>> Jak sobie radzić z taką chorobą? Przeczekać? Sprzedać
>> padakę i kupić za parę lat coś innego?
> Kupić skuter. Praktyczny, dużo funu, ciuchy moto zbędne.
asfalt boli tak samo spadając z moto i ze skutera

niby zgoda - ale ilez to razy lezales? A latajac powoli to niewiele sie dzieje, szanse na slizg sa niewielkie.

W dniu 2015-08-14 o 20:18, Budyń pisze:

W dniu czwartek, 13 sierpnia 2015 22:51:15 UTC+2 użytkownik masti napisał:

Magic wrote:

W dniu 2015-08-13 o 16:50, Lisciasty pisze:

Jak sobie radzić z taką chorobą? Przeczekać? Sprzedać
padakę i kupić za parę lat coś innego?

Kupić skuter. Praktyczny, dużo funu, ciuchy moto zbędne.

asfalt boli tak samo spadając z moto i ze skutera

niby zgoda - ale ilez to razy lezales? A latajac powoli to niewiele sie dzieje, szanse na slizg sa niewielkie.

W dniu piątek, 14 sierpnia 2015 21:51:10 UTC+2 użytkownik ernst napisał:

W dniu 2015-08-14 o 20:18, Budyń pisze:
> W dniu czwartek, 13 sierpnia 2015 22:51:15 UTC+2 użytkownik masti napisał:
>> Magic wrote:
>>
>>> W dniu 2015-08-13 o 16:50, Lisciasty pisze:
>>>> Jak sobie radzić z taką chorobą? Przeczekać? Sprzedać
>>>> padakę i kupić za parę lat coś innego?
>>> Kupić skuter. Praktyczny, dużo funu, ciuchy moto zbędne.
>> asfalt boli tak samo spadając z moto i ze skutera
>
>
> niby zgoda - ale ilez to razy lezales? A latajac powoli to niewiele sie dzieje, szanse na slizg sa niewielkie.
>

Zawsze się zakłada, że nas to nie dotyczy.

Budyń pisze:
8<...

na skutersonie mozna w cywilnych ciuchach :) Jasne ze gwarancji nikt nie da

Lisciasty pisze:
8<...
> to się nie chce, bo do garażu daleko,
....>8

Lisciu, jest rada - kupic Airwheel i tym wynalazkiem (ale fun!) dojezdzac do garazu :)

Pozdrawiam
Sir Piernik
Betvelwe

W dniu poniedziałek, 17 sierpnia 2015 20:47:38 UTC+2 użytkownik Sir Piernik napisał:

Lisciu, jest rada - kupic Airwheel i tym wynalazkiem (ale fun!)
dojezdzac do garazu :)

W dniu wtorek, 18 sierpnia 2015 15:55:30 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:

W dniu poniedziałek, 17 sierpnia 2015 20:47:38 UTC+2 użytkownik Sir Piernik napisał:
> Lisciu, jest rada - kupic Airwheel i tym wynalazkiem (ale fun!)
> dojezdzac do garazu :)

Ale ja mam kryzys wieku produkcyjnego, a nie kryzys wieku średniego ;P

   Czesc :)

W dniu 2015-08-18 21:59, Budyń pisze:

te - panowie zrobcie jakies piwo na 15lecie - stare gemby by sie poogladalo :)

W dniu wtorek, 29 września 2015 22:32:14 UTC+2 użytkownik Tomek Wozniakowski napisał:

Czesc :)

W dniu 2015-08-18 21:59, Budyń pisze:
>
> te - panowie zrobcie jakies piwo na 15lecie - stare gemby by sie poogladalo :)
>

Budyn... 15 lat czego? Bo jak Precla, to w kwietniu bodajże bedzie 19
latek. Cos zaspales ;)

Co do reszty sie zgadzam :) Probowalem sobie poradzic jadac na Pierniki
pelnoprawnie w maju :) Troche pomoglo, ale strasznie malo ludkow :(

   Czesc :)

W dniu 2015-09-29 23:28, Budyń pisze:

różanscy wciąz dzialaja corocznie :) No i zbigi ladnie sie pokazal - szkoda ze jednorazowo...

W dniu środa, 30 września 2015 23:51:44 UTC+2 użytkownik Tomek Wozniakowski

no tak... O Zbigim, to sie jakos "dzien przed" dowiedzialem ;( Takie
imprezy, to moze lepiej, ze sie za czesto nei powtarzaja z tymi samymi
aktorami.

   Czesc :)

W dniu 2015-10-01 08:46, Budyń pisze:

rocznice niech zrobi :-)

Tomek Wozniakowski  wrote:

Budyn... 15 lat czego? Bo jak Precla, to w kwietniu bodajże bedzie 19
latek. Cos zaspales ;)

   Czesc :)

W dniu 2015-09-30 21:37, Jacot pisze:

Tomek Wozniakowski  wrote:

Budyn... 15 lat czego? Bo jak Precla, to w kwietniu bodajże bedzie 19
latek. Cos zaspales ;)

Znakiem tego, panie tego, nieuchronnie nadciaga kolejna okragla
rocznica ;)

Tomek Wozniakowski pisze:
8<...

ano ano... cos z tym trzeba zrobic :) dzieci, a niektorych wnuki, nas
podwioza na impreze, nie? ;P

   Czesc :)
W dniu 2015-10-06 22:28, Sir Piernik pisze:

Z Nemrodem nie wsiade, zes.. bym sie ze strachu, wnuka moto trzeba by
zbyt czesto tankowac a i jakies przykurcze by mnie trafily :(
A kto niby jeszcze procz mnie mogł by pojechac z wnukiem?!
Czekamy do bardziej okraglej rocznicy!

Jacot pisze:
8<...

Znakiem tego, panie tego, nieuchronnie nadciaga kolejna okragla
rocznica ;)

W dniu 2015-08-13 o 16:50, Lisciasty pisze:
[cut]

Jak sobie radzić z taką chorobą? Przeczekać? Sprzedać
padakę i kupić za parę lat coś innego? Wyjechać
w Bieszczady? :>

W dniu 13.08.2015 o 16:50, Lisciasty pisze:

Zapewne nie jestem pierwszy ani ostatni z tego typu
dolegliwościami, a mianowicie praca, żona, dzieci,
kupę innych życiowych bzdetów którymi trzeba się zająć,
czasami wypada ruszyć dupę w celach zdrowotnych, żeby
jaką-taką kondycję utrzymać. W efekcie od paru lat
czasu na motór pozostaje niewiele, a jak już jest czas,
to się nie chce, bo do garażu daleko, łachów w piwnicy
szukać trzeba, a cholera wie czy olej w silniku
nie jest już aby do wymiany.
Jak sobie radzić z taką chorobą? Przeczekać? Sprzedać
padakę i kupić za parę lat coś innego? Wyjechać
w Bieszczady? :>

twardziejszy pisze:
8<...

Sprzedaj tą padakę, bo wyraźnie nie wpisuje się w obecne założenia. A
wnioskując z Twojego posta te są takie:

Myślę, że da się coś znaleźć. Może jakaś MZ ETZ albo 350TS? Koledzy z
większym doświadczeniem, na pewno podsuną kilka swoich typów.

W dniu sobota, 22 sierpnia 2015 20:49:49 UTC+2 użytkownik Sir Piernik napisał:

Człowieku, chyba nie masz pojęcia komu odpowiedziałeś tak nieszczęśliwie
<ROTFL>
Jak Ci się chce to pogrzeb sobie w archiwum >10 lat wstecz :)

W dniu niedziela, 23 sierpnia 2015 20:20:06 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:
 

Nie wymagaj, żeby każdy pamiętał, że mi żule ukradły Jawę 10 lat temu ;)

W dniu środa, 26 sierpnia 2015 00:08:11 UTC+2 użytkownik KJ napisał:

Tą co ją u mnie nocowałeś w garażu w Warszawie daaawno temu?

Patrz a myślałem że jak warszawskie wszy na nią wlezą to już nikt jej nie ruszy.