Witam,
zamierzam kupić w Niemczech używane auto z prywatnego ogłoszenia i chciałbym się dowiedzieć jaka jest kolej rzeczy po zawarciu umowy kupna-sprzedaży. Auto ma ważny przegląd tech i ważne badanie składu spalin do lutego '09).

Czy trzeba wyrabiać tablice wywozowe z czerwonym paskiem - jeśli tak, to kto je wyrabia - czy sprzedający przed/po zawarciu umowy, czy kupujący, jak długo trwa wyrobienie, ile kosztuje?

Zakupionym autem chce przyjechać do kraju, czy należy wykupić jakieś ubezpieczenie (jaki koszt), czy raczej otrzymuje od sprzedającego dowód ubezpieczenia wystawiony na jego nazwisko?

Przed zakupem chciałbym sprawdzić stan auta, ile mniej więcej kosztuje sprawdzenie stanu tech w niem. stacji obsługi?

Dzięki za pomoc
Skolem

Użytkownik "Skolem"  napisał w wiadomości

Witam,
zamierzam kupić w Niemczech używane auto z prywatnego ogłoszenia i chciałbym się dowiedzieć...

Dobra decyzja, bo akurat w Niemczech jest promocja dla takich amatorów w
temacie.
Promocja polega na tym, że za jedną cenę dostaniesz dwa auta i kawałek
przystanku. Miejsce zespawania tych trzech elementów poznasz za drobną
opłatą od mechanika na przeglądzie.

Użytkownik "M"  napisał w wiadomości

Dobra decyzja, bo akurat w Niemczech jest promocja dla takich amatorów w temacie.
Promocja polega na tym, że za jedną cenę dostaniesz dwa auta i kawałek przystanku. Miejsce zespawania tych trzech elementów poznasz za drobną opłatą od mechanika na przeglądzie.

Bez przesady, można kupić w Niemczech całe nie bite, ale chyba bardziej opłaca się w Polsce od handlarza, przynajmniej przebieg będzie mniejszy ;-)

Adam Szewczak pisze:

   Nie pochwalam, ale mam znajomego co ostatnio cofal licznik o chyba pol miliona do tylu ;]

Użytkownik "theStachoo"  napisał w wiadomości

Adam Szewczak pisze:

   Nie pochwalam, ale mam znajomego co ostatnio cofal licznik o chyba pol
miliona do tylu ;]

W ciągniku siodłowym?

Człowiek się pyta, prosi o radę a wy debile jaja sobie robicie, wstyd. Typowo polskie buractwo, debilizm, że głowa mała.

--
krzysiek82

Człowiek się pyta, prosi o radę a wy debile jaja sobie robicie, wstyd.
Typowo polskie buractwo, debilizm, że głowa mała.

--
krzysiek82

Żul pisze:

Prawde mowią. a debil to cie zrobił pajacu ;-)

Użytkownik "krzysiek82"  napisał w wiadomości

Żul pisze:

Prawde mowią. a debil to cie zrobił pajacu ;-)

Pięknie się określiłeś, brak mi słów typowy polaczek, takich jak ty powinno się w komorach gazowych zabijać.

Pięknie się określiłeś, brak mi słów typowy polaczek, takich jak ty
powinno się w komorach gazowych zabijać.

krzysiek82  popełnił(a):

Pięknie się określiłeś, brak mi słów typowy polaczek, takich jak ty
powinno się w komorach gazowych zabijać.

robal pisze:

A ty ZNOWU te swoje nacjonalistyczno-faszystowsko-nazistowsko-rasistowskie-itd. uwagi zaczynasz?
W d... kopane ONR-owcy czy inni tam NOP-owcy...

Przepraszam innych, ale powstrzymać się nie mogłem... :(

Po prostu gardzę tym narodem, a dlaczego to robię?

Bo na każdym kroku dostaje dowód tego, że polacy to prymitywne cioty w 95%.

Już nawet czesi

są normalniejsi

, wstyd. Nie mam poglądów rasistowskich

opinie o polakach, aż mi głupio jak jestem za granicą i mam polskie tablice rejestracyjne.

krzysiek82 pisze:

robal pisze:

A ty ZNOWU te swoje nacjonalistyczno-faszystowsko-nazistowsko-rasistowskie-itd. uwagi zaczynasz?
W d... kopane ONR-owcy czy inni tam NOP-owcy...

Przepraszam innych, ale powstrzymać się nie mogłem... :(

Po prostu gardzę tym narodem, a dlaczego to robię? Bo na każdym kroku dostaje dowód tego, że polacy to prymitywne cioty w 95%.

Użytkownik "krzysiek82"  napisał w wiadomości

Człowiek się pyta, prosi o radę a wy debile jaja sobie robicie, wstyd.
Typowo polskie buractwo, debilizm, że głowa mała.

Janusz Plantagenet pisze:

Oni po prostu nie wiedzą po co są grupy dyskusyjne.

Użytkownik "zinek"  napisał w wiadomości

Użytkownik "theStachoo"  napisał w wiadomości

Adam Szewczak pisze:

   Nie pochwalam, ale mam znajomego co ostatnio cofal licznik o chyba
pol miliona do tylu ;]

W ciągniku siodłowym?

pewnie w jakies e klasie w210 po taxi ;)

i sprawdza się stara prawda nikt nie zrobi polaka bardziej w ch...ja jak   inny polak. Jakie to wszystko dołujące. Gdy sprzedawałem auto powiedziałem, że licznik był zmieniany i przebieg jest większy o ok 40tyś.

--
krzysiek82

Użytkownik "krzysiek82"  napisał w wiadomości

i sprawdza się stara prawda nikt nie zrobi polaka bardziej w ch...ja jak
inny polak. Jakie to wszystko dołujące. Gdy sprzedawałem auto powiedziałem,
że licznik był zmieniany i przebieg jest większy o ok 40tyś.

--
krzysiek82

Adam Szewczak pisze:

    Mnie osobiscie tez nie robi roznicy ile ma przebiegu samochod. Jak kupowalem sobie w tym roku polo do dojezdzania do pracy to mial prawie 300 tys. Tyle ze np wnetrze to bylo tak zadbane ze bajka. Mechanika podobnie.

PZDr
Adam

krzysiek82 pisze:

i sprawdza się stara prawda nikt nie zrobi polaka bardziej w ch...ja jak  inny polak. Jakie to wszystko dołujące. Gdy sprzedawałem auto powiedziałem, że licznik był zmieniany i przebieg jest większy o ok 40tyś.

andreas pisze:

Użytkownik "Skolem"  napisał w wiadomości

Witam,
zamierzam kupić w Niemczech używane auto z prywatnego ogłoszenia i chciałbym się dowiedzieć...

Dobra decyzja, bo akurat w Niemczech jest promocja dla takich amatorów w temacie.
Promocja polega na tym, że za jedną cenę dostaniesz dwa auta i kawałek przystanku. Miejsce zespawania tych trzech elementów poznasz za drobną opłatą od mechanika na przeglądzie.

Użytkownik "Skolem"  napisał w wiadomości

andreas pisze:

Użytkownik "Skolem"  napisał w wiadomości

Witam,
zamierzam kupić w Niemczech używane auto z prywatnego ogłoszenia i chciałbym się dowiedzieć...

Dobra decyzja, bo akurat w Niemczech jest promocja dla takich amatorów w temacie.
Promocja polega na tym, że za jedną cenę dostaniesz dwa auta i kawałek przystanku. Miejsce zespawania tych trzech elementów poznasz za drobną opłatą od mechanika na przeglądzie.

twoja knajacka wypowiedź więcej wyjaśnia, niż mówi. Wystarczy ją przeczytać, by dojść do przekonania graniczącego z pewnością, że
zrozumienie sensu zasady "volenti non fit iniuria" może cię przerastać.

Tym niemniej dziękuję ci, że podzieliłeś się ze mną wiedzą radosną o trwającej w Niemczech akcji promocyjnej. (Czy już z niej skorzystałeś - może w promocji już jest Passat Limousine?) Inaczej tkwiłbym w niewiedzy "w tym temacie" i nie wiedziałbym, że za "jedną cenę" będę miał aż dwa auta.

andreas pisze:

Przykro mi, że nic z mojej wypowiedzi nie zrozumiałeś, ale mimo to cieszę się z rozmowy z tobą.

Skolem pisze:

Witam,
zamierzam kupić w Niemczech używane auto z prywatnego ogłoszenia i chciałbym się dowiedzieć jaka jest kolej rzeczy po zawarciu umowy kupna-sprzedaży. Auto ma ważny przegląd tech i ważne badanie składu spalin do lutego '09).

Czy trzeba wyrabiać tablice wywozowe z czerwonym paskiem - jeśli tak, to kto je wyrabia - czy sprzedający przed/po zawarciu umowy, czy kupujący, jak długo trwa wyrobienie, ile kosztuje?

Zakupionym autem chce przyjechać do kraju, czy należy wykupić jakieś ubezpieczenie (jaki koszt), czy raczej otrzymuje od sprzedającego dowód ubezpieczenia wystawiony na jego nazwisko?

Przed zakupem chciałbym sprawdzić stan auta, ile mniej więcej kosztuje sprawdzenie stanu tech w niem. stacji obsługi?

Dzięki za pomoc
Skolem

WW  napisał(a):

Nie zwracaj uwagi na upośledzonych bywalców tej
grupy, nie wszyscy z nas maja IQ na poziomie
nocnika  :-P

  BrunoJ pisze:

WW  napisał(a):

A do pytajacego - dobrze jesli masz kogos (najlepiej siebie) kto naprawde
dobrze po niemiecku gada, zeby taka normalna rzeczowa rozmowe przeprowadzic. Rowniez w warsztacie. Przy sprzedazy samochodow praktycznie wszedzie jest tak
ze jesli nie zapytasz to sie nie dowiesz.

WW pisze:

Może ten link Ci pomoże.

http://www.v10.pl/prawo/Sprowadzanie,samochodu,z,Niemiec,-,procedura,200.html