Witam!

Zastanawiam sie na kupnem takiego autka:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7175631

Po ogledzinach robionych osobiscie bez zadnego specjalisty i rozmowie z
komisantem okazało sie ze autko miało przygodę w postaci otwarcia maski w
czasie jazdy i wybicia przedniej szyby. Szyba wymieniona, jest naklejka jakiejś
gwarancji wymiany czy cus. Oprocz tego ma malowaną maskę i dwa tylnie błotniki,
niby były porysane. Zweryfikowałem te informcje czujnikiem lakieru i okazało
sie ze na maske jest grubość 450, podobnie na tylnuch błotnikach, a reszta
autka po 150-180. Czy takie otwarcie maski i wybicie jedynie szyby bez
uszkadzania dachu, słupków jest możliwe? Czy po tych zdjeciach możecie coś
jeszcze powiedzieć? Przebieg 100tys. niby udkomentowany wpisami i wieloma
fakturami za przeglądy, ale kierownica nie wygląda na 100tys.

Probuje wymyslić jakąś historie wypadku która tłumaczyła by malowane błotniki,
ale chyba jakby dostał wtył klapa też by dostała, wnętrze bagażnika nie
wskazywało na jaką kolwiek ingerencje. Można oczywiscie znalężć ten sam kolor i
powymieniać, ale było by widać jakieś spawy albo coś w komorze silnika, jak i
we wnęce koła zapasowego. Co o tym sądzicie?


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

sop3k wrote:

 Czy takie otwarcie maski i wybicie jedynie szyby
bez uszkadzania dachu, słupków jest możliwe?

wszystko zależy od prędkości, ale w ogolności oczywiście, ze jest mozliwe.

Probuje wymyslić jakąś historie wypadku która tłumaczyła by malowane
błotniki,

ale po co?
Malował maske, a do poprawek byly blotniki wiec zrobił to za jednym zamachem, z resztą co za różnica skoro wiesz co bylo malowane, bo sam mierzyłeś ... to w czym problem?
Falce (wnęki drzwi), bagażnik, dach, progi są/były malowane?
Jak nie .. to po co robić sobie takie dylematy.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl  www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI