Grupy dyskusyjne   »   Kupno na firme enduro (Yamaha WR 250 R/F) a podatek VAT ?

Kupno na firme enduro (Yamaha WR 250 R/F) a podatek VAT ?



1 Data: Kwiecien 11 2009 15:38:50
Temat: Kupno na firme enduro (Yamaha WR 250 R/F) a podatek VAT ?
Autor: Oniet 

Witam!!

Jak wygląda odliczenie VAT od motocykla enduro przy zakupie ma firmę ?

Jakie wymogi trzeba spełnić by odliczyć VAT od enduro ?



Czy konieczne jest wykupienie OC ? Czy (przynajmniej w praktyce) trzeba
rejestrować enduro ? (teoretycznie mogę dojeżdżać do klientów drogami nie
utrwardzonymi !).

Słyszałem, że ktoś sobie odliczył VAT od Hondy CRF 250, nie mając nawet prawa
jazdy kat. A (ale to było kilka lat temu).


Zgodnie z tym co piszą tu:

http://www.samar.pl/__/__la/pl/__ac/sec,4/new/51918/__Polska-Można-odliczyć-VAT-od-motocykla.html

http://new-arch.rp.pl/artykul/851472_Mozna_odliczyc_VAT_od_motocykla.html

http://www.dziennik.pl/gospodarka/article344577/Motocykl_to_tez_pojazd_sluzbowy.html

http://www.vat.pl/prawo_do_odliczenia_vat_przy_zakupie_motocykla_komentarz_vat_interpret_2070.php

.....VAT można odliczyć cały.


Chce kupić Yamahę WR 250 R lub F (2008 rocznik)

Pozdrawiam, Oniet
oniet0 at onet.eu

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



2 Data: Kwiecien 11 2009 16:37:04
Temat: Re: Kupno na firme enduro (Yamaha WR 250 R/F) a podatek VAT ?
Autor: kucik 

Użytkownik "Oniet"  napisał w wiadomości

Jak wygląda odliczenie VAT od motocykla enduro przy zakupie ma firmę ?

Jakie wymogi trzeba spełnić by odliczyć VAT od enduro ?


Odliczyc mozesz wszystko, ale jesli fiskus zobaczy ze masz enduro  firmie to
zapyta do czego ci ten moto jest tak naprawde potrzebny w firmie. Jesli
udowodnisz im, to ok, jesli nie to mozesz miec dluga i ciezka walke z nimi.



Czy konieczne jest wykupienie OC ?

Konieczne moze nie, ale dla wlasnego bezpieczenstwa raczej tak, bo w razie
uszkodzenia kogokolwiek lub czegokolwiek pokryje to twoje OC.

Czy (przynajmniej w praktyce) trzeba
rejestrować enduro ? (teoretycznie mogę dojeżdżać do klientów drogami nie
utrwardzonymi !).

rejestrowac nie koniecznie - zalezy od rodzaju wykonywanej pracy
dojazd do klientow teoretycznie moze byc na przelaj ale dlaczego tak, skoro
pewnie masz samochod i prosciej i szybcej dojedziesz autem - znow
tlumaczenie dla US

Słyszałem, że ktoś sobie odliczył VAT od Hondy CRF 250, nie mając nawet
prawa
jazdy kat. A (ale to było kilka lat temu).


PJ fiskus raczej nie sprawdza

BTW rok temu chcialem puscic motocykl (zakup i pozniej obsluge) w koszty,
ale po konsultacji z moim ksiegowym i  znajomym z US, odpuscilem bo za duzo
problemow moglo wyniknac w przypadku mojej dzialalnosci. Wkrotce bede mogl
uwzglednic moto w kosztach dzialalnosci bo otwieram 2 lokal i bede
potrzebowal pojazdu do przemieszczania sie miedzy lokalami, ale to juz inna
bajka.

--

Pozdr

kucik
FJ1200A

3 Data: Kwiecien 11 2009 17:21:29
Temat: Re: Kupno na firme enduro (Yamaha WR 250 R/F) a podatek VAT ?
Autor: Oniet 

> Jak wygląda odliczenie VAT od motocykla enduro przy zakupie ma firmę ?
>
> Jakie wymogi trzeba spełnić by odliczyć VAT od enduro ?
>

Odliczyc mozesz wszystko, ale jesli fiskus zobaczy ze masz enduro  firmie to
zapyta do czego ci ten moto jest tak naprawde potrzebny w firmie. Jesli
udowodnisz im, to ok, jesli nie to mozesz miec dluga i ciezka walke z nimi.

A czy można odliczyć 60 % VAT (max. 6000 zł) jak w przypadku samochodu, czy cały
VAT czyli całe 22% ?

Oniet.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

4 Data: Kwiecien 11 2009 16:52:39
Temat: Re: Kupno na firme enduro (Yamaha WR 250 R/F) a podatek VAT ?
Autor: Kuba (aka cita) 

Oniet wydusił z siebie te słowy:


Czy konieczne jest wykupienie OC ? Czy (przynajmniej w praktyce)
trzeba rejestrować enduro ? (teoretycznie mogę dojeżdżać do klientów
drogami nie utrwardzonymi !).

jesli moto będzie zarejestrowane to _musisz_ mieć oc dokladnie od dnia rejestracji.
Jeden dzien przerwy w ciągłości OC to kara w wysokości 500EU.

a zeby nim jeździć w ogole po drogach(utwardzonych, czy nie) musi być zarejestrowany. Nawet nieutwardzona droga to nadal droga publiczna i musisz mieć rejestracje oraz OC
Inaczej, jesli będziesz jeździłą TYLKO i WYŁACZNIE po  terenie prywatnym ... ale nie wolno Ci wtedy nawet przejechać w poprzek po drodze.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

5 Data: Kwiecien 11 2009 17:05:51
Temat: Re: Kupno na firme enduro (Yamaha WR 250 R/F) a podatek VAT ?
Autor: Leszek Karlik 

On Sat, 11 Apr 2009 16:52:39 +0200, Kuba (aka cita)   wrote:

[..]

Czy konieczne jest wykupienie OC ? Czy (przynajmniej w praktyce)
trzeba rejestrować enduro ? (teoretycznie mogę dojeżdżać do klientów
drogami nie utrwardzonymi !).

jesli moto będzie zarejestrowane to _musisz_ mieć oc dokladnie od dnia  rejestracji.
Jeden dzien przerwy w ciągłości OC to kara w wysokości 500EU.

Nieprawda. Kara w wysokości 500 Euro jest za brak OC powyżej 30 dni dla
samochodu osobowego (800 dla ciężarówki/autobusu).

Dla braków poniżej 14 dni jest 50%, poniżej 3 dni chyba 30% (ale
głowy nie dam), a podstawowa stawka dla motocykla ("pozostałe pojazdy") to
100 euro a nie 500.

Czyli za brak OC dla motocykla przez 1-2 dni płacimy mandat w wysokości 30  euro,
3-14 dni - 50 euro, a więcej - 100 euro. Więc nie jest tak źle, aczkolwiek
i tak te 30 czy 50 czy 100 euro zawsze lepiej mieć niż nie mieć. :-)

Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650

6 Data: Kwiecien 11 2009 17:25:57
Temat: Re: Kupno na firme enduro (Yamaha WR 250 R/F) a podatek VAT ?
Autor: Kuba (aka cita) 

Leszek Karlik wydusił z siebie te słowy:



Czyli za brak OC dla motocykla przez 1-2 dni płacimy mandat w
wysokości 30 euro,
3-14 dni - 50 euro, a więcej - 100 euro. Więc nie jest tak źle,
aczkolwiek i tak te 30 czy 50 czy 100 euro zawsze lepiej mieć niż nie
mieć. :-)


a to mnie douczyleś ;)
Dzieki.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

7 Data: Kwiecien 11 2009 19:08:44
Temat: Re: Kupno na firme enduro (Yamaha WR 250 R/F) a podatek VAT ?
Autor: Andrzej Luczak 

Leszek Karlik pisze:

Nieprawda. Kara w wysokości 500 Euro ...(800 dla ciężarówki/autobusu).

Dla braków poniżej 14 dni jest 50%, poniżej 3 dni chyba 30% ... to
100 euro a nie 500.

Czyli za brak OC dla motocykla przez 1-2 dni płacimy mandat w wysokości 30 euro,
3-14 dni - 50 euro, a więcej - 100 euro. Więc nie jest tak źle, aczkolwiek
i tak te 30 czy 50 czy 100 euro zawsze lepiej mieć niż nie mieć. :-)


Po precyzji kwot zakładam, że cytujesz dane z oficjalnego polskiego dokumentu.
Jak dotąd oficjalnie nie mamy w obiegu euro ale istnieje tzw. ustawa o ochronie języka polskiego i inne akty prawne, nakładające różne obowiązki na zawierających umowy w Polsce. Który to minister podpisał się pod takim aktem, w którym deprecjonuje się Naszą walutę?. Zapis 100 EURO rodzi pewne problemy- czy kary mamy płacić tylko w euro (wszak nadal wypłaty są w złotówkach), jeśli jednak zł to wg. jakiego kursu przeliczane. Jak z głośnym ostatnio tzw. spread'em (chyba tak to się pisze)- przeliczenia kursów walut przy kredytach w obcych walutach.


--
AL F650 & LC4

8 Data: Kwiecien 11 2009 19:56:39
Temat: Re: Kupno na firme enduro (Yamaha WR 250 R/F) a podatek VAT ?
Autor: de Fresz 

On 2009-04-11 19:08:44 +0200, Andrzej Luczak  said:

Po precyzji kwot zakładam, że cytujesz dane z oficjalnego polskiego dokumentu.
Jak dotąd oficjalnie nie mamy w obiegu euro ale istnieje tzw. ustawa o ochronie języka polskiego i inne akty prawne, nakładające różne obowiązki na zawierających umowy w Polsce. Który to minister podpisał się pod takim aktem, w którym deprecjonuje się Naszą walutę?.

Nie rób scen. AFAIR opiera się to na dyrektywie unijnej ujednolicającej przepisy w krajach członkowskich, więc nie dziwne, że stawki opierają się na walucie w miarę uniwersalnej.


Zapis 100 EURO rodzi pewne problemy- czy kary mamy płacić tylko w euro (wszak nadal wypłaty są w złotówkach), jeśli jednak zł to wg. jakiego kursu przeliczane.

W zeszłym roku widziałem tabele z obowiązującym przelicznikiem na cały rok.


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

9 Data: Kwiecien 11 2009 20:41:10
Temat: Re: Kupno na firme enduro (Yamaha WR 250 R/F) a podatek VAT ?
Autor: Andrzej Luczak 

de Fresz pisze:

Nie rób scen. AFAIR opiera się to na dyrektywie unijnej ujednolicającej przepisy w krajach członkowskich, więc nie dziwne, że stawki opierają się na walucie w miarę uniwersalnej.

Scen nie robię- jedynie pytam. Jak dotąd dyrektywy unijne nie są automatycznie obowiązującym prawem w żadnym państwie. To są dyrektywy!

Zapis 100 EURO rodzi pewne problemy- czy kary mamy płacić tylko w euro (wszak nadal wypłaty są w złotówkach), jeśli jednak zł to wg. jakiego kursu przeliczane.

W zeszłym roku widziałem tabele z obowiązującym przelicznikiem na cały rok.

Dnia 1.01.2008 Minister Finansów ogłosił jaki będzie kurs na cały rok?. Pociągnąć chłopa do odpowiedzialności trzeba, bo tak zaniżył dochody :-)
Jeśli wiesz to odpisz- jaki to minister w oficjalnym akcie publikowanym w
Dz.U posługuje się walutą euro.


--
AL F650 & LC4

10 Data: Kwiecien 11 2009 21:10:14
Temat: Re: Kupno na firme enduro (Yamaha WR 250 R/F) a podatek VAT ?
Autor: Leszek Karlik 

On Sat, 11 Apr 2009 19:08:44 +0200, Andrzej Luczak   wrote:

[...]

Po precyzji kwot zakładam, że cytujesz dane z oficjalnego polskiego  dokumentu.

USTAWA z dnia 22 maja 2003 r.
o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i  Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych
(Dz. U. z dnia 16 lipca 2003 r.)

Art. 88. 1. Osoba, która nie spełniła obowiązku zawarcia umowy  ubezpieczenia obowiązkowego, zgodnie z warunkami tego ubezpieczenia  określonymi w ustawie, jest obowiązana wnieść opłatę.

2. Wysokość opłaty, o której mowa w ust. 1, obowiązującej w każdym roku  kalendarzowym, stanowi równowartość w złotych:
   1)   w ubezpieczeniu OC posiadaczy pojazdów mechanicznych:
a)  samochody osobowe  - 500 euro,
b)  samochody ciężarowe i autobusy  - 800 euro,
c)  pozostałe pojazdy  - 100 euro,
   2)   w ubezpieczeniu OC rolników  - 30 euro,
   3)   w ubezpieczeniu budynków rolniczych  - 100 euro
- ustalana przy zastosowaniu kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy  Bank Polski według tabeli kursów nr 1 w roku kontroli.
3. W przypadku posiadaczy pojazdów mechanicznych, którzy nie spełnili  obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów  mechanicznych zgodnie z warunkami tego ubezpieczenia, wysokość opłaty jest  uzależniona od okresu pozostawania tego posiadacza bez ochrony  ubezpieczeniowej w każdym roku kalendarzowym i wynosi:
   1)   20 % opłaty w wysokości określonej w ust. 2 pkt 1 - w przypadku gdy  okres ten nie przekracza 3 dni;
   2)   50 % opłaty w wysokości określonej w ust. 2 pkt 1 - w przypadku gdy  okres ten nie przekracza 14 dni;
   3)   100 % opłaty w wysokości określonej w ust. 2 pkt 1 - w przypadku  gdy okres ten przekracza 14 dni.
4. Jeżeli osoba, o której mowa w ust. 1, nie przedstawi dokumentów  stanowiących podstawę do ustalenia wysokości opłaty zgodnie z ust. 3, jest  ona obowiązana wnieść opłatę w wysokości określonej w ust. 2 pkt 1.
5. Kwoty wyliczane zgodnie z ust. 2 i 3 zaokrągla się do pełnych 10 zł.

Jak dotąd oficjalnie nie mamy w obiegu euro ale istnieje tzw. ustawa o  ochronie języka polskiego i inne akty prawne, nakładające różne  obowiązki na zawierających umowy w Polsce.

No owszem. W języku polskim istnieje słowo "euro".

Zapis 100 EURO rodzi pewne problemy- czy kary mamy płacić tylko w euro  (wszak nadal wypłaty są w złotówkach), jeśli jednak zł to wg. jakiego  kursu przeliczane.

Wiesz, prawo nie jest trudne, to nadal jest język polski. Wystarczy znaleźć
odpowiedni akt prawny i przeczytać. Art. 88 pkt 2 i pkt. 5 odpowiadają na
Twoje pytania.

Jak z głośnym ostatnio tzw. spread'em (chyba tak to się pisze)-  przeliczenia kursów walut przy kredytach w obcych walutach.

Wiesz, jeżeli nie wiesz, co jakieś słowo znaczy, to może go nie używaj?

Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik

11 Data: Kwiecien 11 2009 22:14:47
Temat: Re: Kupno na firme enduro (Yamaha WR 250 R/F) a podatek VAT ?
Autor: Andrzej Luczak 

Leszek Karlik pisze:

Po precyzji kwot zakładam, że cytujesz dane z oficjalnego polskiego dokumentu.

USTAWA z dnia 22 maja 2003 r.
o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych
(Dz. U. z dnia 16 lipca 2003 r.)

Dziękuję za precyzyjną odpowiedź, skorzysta z niej pewnie również deFresz :-)

- ustalana przy zastosowaniu kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski według tabeli kursów nr 1 w roku kontroli.

Bardzo istotny konkret, czyniący Twoją poprzednią wypowiedź precyzyjną
Winowajcy złapani pod koniec 2008 mogą być zadowoleni z dobrego przelicznika

Jak dotąd oficjalnie nie mamy w obiegu euro ale istnieje tzw. ustawa o ochronie języka polskiego i inne akty prawne, nakładające różne obowiązki na zawierających umowy w Polsce.

No owszem. W języku polskim istnieje słowo "euro".

Wspominając o tej ustawie z 1999roku, określającej pewne standardy ochrony "polskości", sądziłem że władza bez odpowiednich zapisów prawnych przesiąknieta jest duchem ochrony dóbr narodowych. Własna waluta była takim elementem cenionym przez wieki, choćby po roku 1919 przy wprowadzaniu w zaborach złotówki. Myliłem się. Chyba że jednak są jednak uregulowania w tej kwestii. Ustawodawca nie ma nic przeciw umowom o pracę z wynagrodzeniem określanym w euro?. Duży może więcej?


Jak z głośnym ostatnio tzw. spread'em (chyba tak to się pisze)- przeliczenia kursów walut przy kredytach w obcych walutach.

Wiesz, jeżeli nie wiesz, co jakieś słowo znaczy, to może go nie używaj?
Zupełnie nie potrzebna ironia, wątpliwości moje dotyczą pisowni

--
AL F650 & LC4

12 Data: Kwiecien 11 2009 22:39:43
Temat: Re: Kupno na firme enduro (Yamaha WR 250 R/F) a podatek VAT ?
Autor: Leszek Karlik 

On Sat, 11 Apr 2009 22:14:47 +0200, Andrzej Luczak   wrote:

[...]

Jak dotąd oficjalnie nie mamy w obiegu euro ale istnieje tzw. ustawa o  ochronie języka polskiego i inne akty prawne, nakładające różne  obowiązki na zawierających umowy w Polsce.
 No owszem. W języku polskim istnieje słowo "euro".

Wspominając o tej ustawie z 1999roku, określającej pewne standardy  ochrony "polskości", sądziłem że władza bez odpowiednich zapisów  prawnych przesiąknieta jest duchem ochrony dóbr narodowych.

Ta ustawa ma 9 stron, przejrzyj sobie, o złotówkach nic nie ma. :-)

Własna waluta była takim elementem cenionym przez wieki, choćby po roku  1919 przy wprowadzaniu w zaborach złotówki.

Na litość. To, że przez wieki własna waluta była cenionym elementem  narodowości
nie oznacza, że dalej jest, nie żyjemy w 19 wieku, tylko w 21. Jakoś  perspektywa
przejścia na Euro jako walutę państwową nie powoduje, że wszystkich  proponentów
wyzywa się od antypolskich zdrajców w mainstreamowych mediach i nie jest  jakoś
sprzeczna z ustawami.

[...]
Jak z głośnym ostatnio tzw. spread'em (chyba tak to się pisze)-  przeliczenia kursów walut przy kredytach w obcych walutach.
 Wiesz, jeżeli nie wiesz, co jakieś słowo znaczy, to może go nie używaj?
Zupełnie nie potrzebna ironia, wątpliwości moje dotyczą pisowni

Nieno, chodzi mi raczej o to, co ma spread do rzeczy? Spread to kwestia
tego, że bank nabywa walutę po jednym kursie a klient płaci za nią po
innym, przy umowach kredytowych w obcym języku to jest istotne, ale nie
przy czymś takim jak cena określona w euro.

Nie ma czegoś takiego jak "spread" przy, na przykład, umowie  kupna-sprzedaży
z ceną podaną w euro, umowie o pracę itd. czy zakupie czegoś na angielskim
ebayu. Wspominanie o nim przy mandatach z wysokością podaną w euro jest  równie
sensowne co zastanawianie się "co z głośnym ostatnio spreadem przy  przejściu
Polski ze złotówki na euro?".

Jak się czepiać, to z sensem. :->

Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik

13 Data: Kwiecien 11 2009 23:28:33
Temat: Re: Kupno na firme enduro (Yamaha WR 250 R/F) a podatek VAT ?
Autor: Andrzej Luczak 

Leszek Karlik pisze:


Jak się czepiać, to z sensem. :->
Odpowiem tylko na ten fragment. Czemu dyskusję w tym wątku (w innych również?) traktujesz jak walkę. Zabrałeś głos, by poprawić przekazaną informację (przypomnę 500euro kary- Kuba (aka cita) ), otrzymując od niego pochwałę
>a to mnie douczyleś ;)

Ze swej strony zadałem pytania, NIE umieszczając żadnych znaczków typu ;-) jak u poprzednika
> Po precyzji kwot zakładam, że cytujesz dane z oficjalnego polskiego
> dokumentu

Odpowiadając na nie, kwoty i procenty napisane z głowy- (rozumiem i podziwiam taką wiedzę siedzącą w głowie- piszę bez żadnych " ;-) ")
>Dla braków poniżej 14 dni jest 50%, poniżej 3 dni chyba 30% (ale
>głowy nie dam), a podstawowa stawka dla motocykla ("pozostałe pojazdy") >to 100 euro a nie 500.
>Czyli za brak OC dla motocykla przez 1-2 dni płacimy mandat w wysokości >30 euro,

mogłeś doprecyzować informacje o grożących karach
>1)   20 % opłaty w wysokości określonej w ust. 2 pkt 1 - w przypadku >gdy okres ten nie przekracza 3 dni;

i jak naliczanych
>2. Wysokość opłaty ...
>ustalana przy zastosowaniu kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy >Bank Polski według tabeli kursów nr 1 w roku kontroli.

W efekcie dyskusji potencjalnie zainteresowani otrzymali od Ciebie wyczerpującą informację na ten temat. Skąd więc ten wojenny nastrój, jeszcze w okresie przedświątecznym?.
--
AL F650 & LC4

14 Data: Kwiecien 12 2009 00:04:20
Temat: Re: Kupno na firme enduro (Yamaha WR 250 R/F) a podatek VAT ?
Autor: Leszek Karlik 

On Sat, 11 Apr 2009 23:28:33 +0200, Andrzej Luczak   wrote:

[...]

Jak się czepiać, to z sensem. :->

Odpowiem tylko na ten fragment. Czemu dyskusję w tym wątku (w innych  również?) traktujesz jak walkę.

Bo to Usenet! Tu się nie dyskutuje, tu się walczy ;-)

Innymi słowy, taka stylistyka, nie przejmuj się. :-)

[...]
Odpowiadając na nie, kwoty i procenty napisane z głowy- (rozumiem i  podziwiam taką wiedzę siedzącą w głowie- piszę bez żadnych " ;-) ")

Nie ma co podziwiać, miesiąc temu odkryłem że OC skończyło mi się 10
dni wcześniej i miałem chwilę paniki zanim doczytałem że umowa się i
tak przedłuża z automatu.

No i wtedy wyguglałem ile będę musiał zapłacić za 10 dni bez OC,
jakoś perspektywa mandatu z UFG nieźle utrwala takie informacje w
głowie :-)

[...]
W efekcie dyskusji potencjalnie zainteresowani otrzymali od Ciebie  wyczerpującą informację na ten temat. Skąd więc ten wojenny nastrój,  jeszcze w okresie przedświątecznym?.

Obawiam się, że wypowiedzi typu "deprecjonowanie naszej waluty" i
"duch narodowy złotówką stoi" powodują u mnie otwarcie scyzoryka w
kieszeni, jednoznacznie kojarząc się z retoryką antyunijną ('euro zło,
stracimy pieniądze'), która mnie drażni mocno. [Wystarczy zobaczyć jaki
jest teraz kurs euro względem złotówki, a ja muszę kupić nowy kask :-)]

Jeżeli Tobie z kolei przeszkadza agresywny ton moich wypowiedzi, to
przepraszam, staram się dodawać dużo smileyów ale w korespondencji
pisemnej nie bardzo przechodzą komunikaty pozawerbalne ;-)

Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650

15 Data: Kwiecien 12 2009 14:24:48
Temat: Re: Kupno na firme enduro (Yamaha WR 250 R/F) a podatek VAT ?
Autor: Kuba (aka cita) 

Andrzej Luczak wydusił z siebie te słowy:

Bardzo istotny konkret, czyniący Twoją poprzednią wypowiedź precyzyjną
Winowajcy złapani pod koniec 2008 mogą być zadowoleni z dobrego
przelicznika
(...)> Wspominając o tej ustawie z 1999roku, określającej pewne standardy
ochrony "polskości", sądziłem że władza bez odpowiednich zapisów
prawnych przesiąknieta jest duchem ochrony dóbr narodowych. Własna
waluta była takim elementem cenionym przez wieki, choćby po roku 1919
przy wprowadzaniu w zaborach złotówki. Myliłem się. Chyba że jednak są
jednak uregulowania w tej kwestii. Ustawodawca nie ma nic przeciw
umowom o pracę z wynagrodzeniem określanym w euro?. Duży może więcej?



Co Ty udowadniasz?
Walnąłeś gafe, bo sie nie znałeś .. i brniesz, tłumaczysz sie - oszczędz sobie troche i nie rób z siebie .. delikatnie mówiąc czepialskiego.

Żyjemy w 2009r, jestesmy w unii europejskiej ... co Ty tworzysz?


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

16 Data: Kwiecien 12 2009 16:53:10
Temat: Re: Kupno na firme enduro (Yamaha WR 250 R/F) a podatek VAT ?
Autor: Andrzej Luczak 

Kuba (aka cita) pisze:

Żyjemy w 2009r, jestesmy w unii europejskiej ... co Ty tworzysz?

Pozostając przy tematyce grupy. Ustawowo regulowane opłaty za
-wydanie prawa jazdy
-wydanie dowodu rejestracyjnego
-karta pojazdu
-badania techniczne
......
wyrażone są w walucie: złoty.

Parafrazując- jesteśmy w 2009 roku w Unii i jakieś opłaty nie w euro?
Mnie dziwi ten brak konsekwencji.


--
AL F650 & LC4

17 Data: Kwiecien 12 2009 17:14:23
Temat: Re: Kupno na firme enduro (Yamaha WR 250 R/F) a podatek VAT ?
Autor: Kuba (aka cita) 

Andrzej Luczak wydusił z siebie te słowy:

Kuba (aka cita) pisze:

Żyjemy w 2009r, jestesmy w unii europejskiej ... co Ty tworzysz?

Pozostając przy tematyce grupy. Ustawowo regulowane opłaty za
-wydanie prawa jazdy
-wydanie dowodu rejestracyjnego
-karta pojazdu
-badania techniczne
.....
wyrażone są w walucie: złoty.

a ta opłata jets wyrażona w walucie i tak mówi ustawa.


Parafrazując- jesteśmy w 2009 roku w Unii i jakieś opłaty nie w euro?
Mnie dziwi ten brak konsekwencji.


I tylko ten jeden brak?
Jest taka ustawa .. a Ty z nią polemizujesz. Bez sensu.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

Kupno na firme enduro (Yamaha WR 250 R/F) a podatek VAT ?



Grupy dyskusyjne