Grupy dyskusyjne   »   Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie

Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie



1 Data: Lipiec 28 2009 21:44:59
Temat: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: dobrov 

witam
Zawsze się zastanawiałem co dzieje się w przypadku kiedy przykładowo delikwent podjeżdża do bramki i okazuje się że nie ma przy sobie pieniędzy. Rozsądek mi podpowiadał, że pewnie puszczają go gdzieś bokiem żeby zawrócił skąd przyjechał i tyle. Skoro przejeżdża tamtędy kilkadziesiąt tysięcy samochodów dziennie to na taką okoliczność pewnie mają elegancko i sprawnie opanowaną.
Nic bardziej mylnego - przekonałem się dzisiaj. Żona mimo moich bardzo poważnych podejrzeń
(nigdy nie wierz kobiecie w sprawie wyboru drogi!) pomyliła się co do zjazdu. Dojechałem do bramek.
Chwilę przed bramkami jest elegancka dziura, gdzie można swobodnie zakręcić ale przy niej widnieje
zakaz zawracania. Przez moment się wahałem - wygrała wiara w rozsądek. Wprawdzie pieniądze miałem ale chciałem przetestować jak elegancko profesjonaliści od autostrad taką sprawę załatwiają.
Pani w okienku powiedziała że nic nie poradzi - zawracania nie ma - muszę zapłacić, wjechać,
zawrócić na wiadukcie 11km dalej a potem zapłacić znowu przy wyjeździe. W przeciwnym razie ona
musi zamknąć bramkę i zadzwonić po ochronę. "To poproszę" - odpowiedziałem. Przyszedł pan z ochrony
i oddaliliśmy się w stronę biura. Samochód został przy bramce. Po drodze pan ochroniarz poinstruował
mnie, że trzeba było nie patrzeć tylko walić przed bramkami na zakazie. Kierownik nie chciał o niczym słyszeć. On mi nie da zawrócić, ja go rzekomo namawiam do łamania prawa. Jego nie poinformowałem, że mam pieniądze - specjalnie rżąnąłem, że ich nie mam. Wyłożyłem konstatację, że w tej sytuacji pozostaje mi zostawić samochód przed bramką i pójść do domu 20km poboczem autostrady,
co jest bardziej absurdalne niż najlepsze numery z Barei. Był niewzruszony. PRL to widać jego klimat. Wiedziałem, że nie mogę tego zrobić, bo jechałem z ciężarną żoną. Sam może bym się zdecydował a potem opowiedział wszystko w jakimś TVN-ie i jeszcze może na tym zarobił :) Facet dodał jeszcze, że jak mu zostawię samochód, to on wezwie policję i zabulę 200 za blokowanie bramki. Na tym odpuściłem. Rzuciłem jeszcze, że będzie z tego niezły artykuł. Może i będzie - jak mi nie przejdzie do weekendu ochota do walki z absurdami.

Piszę to wszystko nie po to, żeby się żalić straconymi 6.50zł. To pryszcz. Stracone pół godziny
to też pryszcz. Doszedłem po prostu do wniosku, że trzeba obnażać absurdy, bo aby zatriumfowało
zło wystarczy bierność ludzi dobrych (jak powiedział Emanuel Burke). Dopóki takie oczywiste sprawy będą problemem a najlepszym rozwiązaniem będzie łamanie prawa dopóty będziemy żyć nie
w cywilizowanym kraju a w postkumunistycznym Barejowskim burdelu.
Przemyślcie to sobie :)

P.S.
Po fakcie zacząłem się zastanawiać, czy takie aresztowanie pojazdu nie podpada pod zabór mienia. Szkoda, że nie jestem prawnikiem - oni chyba w tym naszym bajzlu mają się najlepiej.



2 Data: Lipiec 28 2009 22:04:35
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: h1n1 

Musiałbyś zmienić mentalność tego narodu...
Nierealne.
Gdzie cfaniactwo ciągle uważane jest za zaradność życiową, gdzie sąsiad
regularnie praktykujący w niedzielę wbiłby Ci nóż w plecy np. za nowy
samochód.
Gdzie na ulicy nie usłyszy słowa przepraszam.
Gdzie...

3 Data: Lipiec 28 2009 22:07:47
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: -- STOP.PL -- Marcin 

to oni lamia prawo nazywajac to cos autostrada...

--
STOP.PL - serwis tylko dla kierowców.
Pierwszy system zliczania punktów drogowych online.
http://stop.pl

4 Data: Lipiec 28 2009 22:10:51
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: cztery 

Wprawdzie pieniądze miałem ale chciałem przetestować jak elegancko profesjonaliści od autostrad taką sprawę załatwiają.

Zawsze zastanawiaja mnie skad sie bierze cos takiego ?
Frustracja ? Za duzo wolnego czasu ? Chec udowodnienia sobie swojej "madrosci" ?
Po kiego takie ORMOwanie ?

5 Data: Lipiec 28 2009 22:21:32
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: dobrov 

cztery wrote:

Wprawdzie pieniądze miałem ale chciałem przetestować jak elegancko profesjonaliści od autostrad taką sprawę załatwiają.

Zawsze zastanawiaja mnie skad sie bierze cos takiego ?
Frustracja ? Za duzo wolnego czasu ? Chec udowodnienia sobie swojej "madrosci" ?
Po kiego takie ORMOwanie ?

Jakie ormowanie? Przecież _nie_chciałem_ jechać do Krakowa więc logiczne
było, że poprosiłem o możliwość zawrócenia.
Lepiej kłaść uszy po sobie? Pozwalać wchodzić sobie na głowę?
Skąd bierze się mentalność potulnego konia, który dzielnie bierze niezasłużone baty?
Co do wolnego czasu: fakt, mogłem sobie pozwolić na stratę pół godziny, bo mi się
nigdzie nie spieszyło. To jakiś problem?

6 Data: Lipiec 28 2009 22:40:36
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: cztery 

Wprawdzie pieniądze miałem ale chciałem przetestować jak elegancko profesjonaliści od autostrad taką sprawę załatwiają.

Zawsze zastanawiaja mnie skad sie bierze cos takiego ?
Frustracja ? Za duzo wolnego czasu ? Chec udowodnienia sobie swojej "madrosci" ?
Po kiego takie ORMOwanie ?

Jakie ormowanie? Przecież _nie_chciałem_ jechać do Krakowa więc logiczne
było, że poprosiłem o możliwość zawrócenia.

Miales kase ? Miales. Wiedziales ze popelniles blad wjezdzajac na droge o ograniczonej dostepnosci ? Wiedziales.
Wiec imho takie zachowanie to pieniactwo i ORMOwanie wlasnie.

Lepiej kłaść uszy po sobie? Pozwalać wchodzić sobie na głowę?

Alez absolutnie nie. Tyle tylko, ze nie wiem skad u ludzi bierze sie chec wkrecania w takie sytuacje ? Moje pol godziny jest z pewnoscia wiecej warte niz 6.50...

Skąd bierze się mentalność potulnego konia, który dzielnie bierze niezasłużone baty?
Co do wolnego czasu: fakt, mogłem sobie pozwolić na stratę pół godziny, bo mi się
nigdzie nie spieszyło. To jakiś problem?

Alez zaden. Twoje pol godziny. Jak napisalem moje pol godziny na pewno nie jest warte tylko 6.5zl.
Reasumujac, zostawiles ciezarna zone na bramce, i tak zaplaciles 6.50zl a do tego straciles pol godziny.
Gdzie w powyzszym cokolwiek godnego podziwu ?

7 Data: Lipiec 28 2009 22:46:04
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Rafał "SP" Gil 

cztery pisze:

Miales kase ? Miales. Wiedziales ze popelniles blad wjezdzajac na droge o ograniczonej dostepnosci ? Wiedziales.

A co jeśli wjechałby zupełnie przypadkiem i próbował zawrócić ?

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

8 Data: Lipiec 28 2009 22:53:04
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: cztery 

Miales kase ? Miales. Wiedziales ze popelniles blad wjezdzajac na droge o ograniczonej dostepnosci ? Wiedziales.

A co jeśli wjechałby zupełnie przypadkiem i próbował zawrócić ?

A co jesli wejdziesz do autobusu zupelnie przypadkiem i bedziesz chcial wysiasc na nastepnym przystanku a pomiedzy nimi zlapie Cie kanar ?
Jesli wjazd na autostrade bylby nieoznakowany jako wjazd na droge platna to pelna zgoda by sie burzyc. Jesli byl to sie po prostu za gapiostwo placi.

9 Data: Lipiec 28 2009 22:58:25
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Rafał "SP" Gil 

cztery pisze:

A co jesli wejdziesz do autobusu zupelnie przypadkiem i bedziesz chcial wysiasc na nastepnym przystanku a pomiedzy nimi zlapie Cie kanar ?

Zanim autobus ruszy, to wysiądę, jeśli zaś zamknął się drzwi - poinformuję kierowcę, że nie mam biletu i wolałbym nie kontynuować jazdy ...


--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

10 Data: Lipiec 28 2009 23:02:17
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: cztery 

A co jesli wejdziesz do autobusu zupelnie przypadkiem i bedziesz chcial wysiasc na nastepnym przystanku a pomiedzy nimi zlapie Cie kanar ?

Zanim autobus ruszy, to wysiądę, jeśli zaś zamknął się drzwi - poinformuję kierowcę, że nie mam biletu i wolałbym nie kontynuować jazdy ...

I co zrobi kierowca ? Kierowca nie jest tutaj strona. On ma za zadanie prowadzic pojazd. W momencie wejscia do autobusu zawierasz umowe na przewoz. Tak samo jak w momencie przekroczenia bramek na autostradzie zawierasz umowe o korzystanie z drogi o ograniczonej dostepnosci.
Trudno to zrozumiec ?

11 Data: Lipiec 28 2009 23:04:11
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Rafał "SP" Gil 

cztery pisze:

I co zrobi kierowca ? Kierowca nie jest tutaj strona. On ma za zadanie prowadzic pojazd.

Biedactwo ... wysiada kiedyś z niego ?


W momencie wejscia do autobusu zawierasz umowe na przewoz.

Misio pysio, znaczy się prawnik się znalazł. A słyszałeś coś o wypowiedzeniu umowy ?

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

12 Data: Lipiec 28 2009 23:31:27
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: dobrov 

cztery wrote:

I co zrobi kierowca ? Kierowca nie jest tutaj strona. On ma za zadanie prowadzic pojazd. W momencie wejscia do autobusu zawierasz umowe na przewoz. Tak samo jak w momencie przekroczenia bramek na autostradzie zawierasz umowe o korzystanie z drogi o ograniczonej dostepnosci.
Trudno to zrozumiec ?

Ja nie przekroczyłem bramki. Ten kanar siłą, wepchał mnie do autobusu.

13 Data: Lipiec 29 2009 09:00:14
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: CeSaR 

I co zrobi kierowca ? Kierowca nie jest tutaj strona. On ma za zadanie prowadzic pojazd. W momencie wejscia do autobusu zawierasz umowe na przewoz. Tak samo jak w momencie przekroczenia bramek na autostradzie zawierasz umowe o korzystanie z drogi o ograniczonej dostepnosci.
Trudno to zrozumiec ?

Ależ pier...isz jak potłuczony. W całym swoim życiu tak się kierujesz tymi stronami, prawami i wogóle? "Ruki pa szwam"?? 10 przykazań rozumiem to dla Ciebie chleb powszedni i nigdy w życiu nawet na pół kroku? Bo prawo to prawo a elastyczność jest dla mięczaków?

C

14 Data: Pa?dziernik 11 2009 19:27:19
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: kajan 


Użytkownik "CeSaR"  napisał w wiadomości

I co zrobi kierowca ? Kierowca nie jest tutaj strona. On ma za zadanie prowadzic pojazd. W momencie wejscia do autobusu zawierasz umowe na przewoz. Tak samo jak w momencie przekroczenia bramek na autostradzie zawierasz umowe o korzystanie z drogi o ograniczonej dostepnosci.
Trudno to zrozumiec ?

Ależ pier...isz jak potłuczony. W całym swoim życiu tak się kierujesz tymi stronami, prawami i wogóle? "Ruki pa szwam"?? 10 przykazań rozumiem to dla Ciebie chleb powszedni i nigdy w życiu nawet na pół kroku? Bo prawo to prawo a elastyczność jest dla mięczaków?

C

nie pierdol, nie przekroczyl bramki.....koniec dyskusji
ma prawo zawrocic i tyle, howgh!

15 Data: Lipiec 29 2009 16:47:50
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: zkruk [Lodz] 

cztery wrote:

I co zrobi kierowca ? Kierowca nie jest tutaj strona. On ma za zadanie
prowadzic pojazd. W momencie wejscia do autobusu zawierasz umowe na
przewoz. Tak samo jak w momencie przekroczenia bramek na autostradzie
zawierasz umowe o korzystanie z drogi o ograniczonej dostepnosci.
Trudno to zrozumiec ?

przestań pierdolić... jesteś tym kierownikiem co dał popis swojego bezmózgowia ?



--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

16 Data: Lipiec 29 2009 22:43:25
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: cztery 

I co zrobi kierowca ? Kierowca nie jest tutaj strona. On ma za zadanie
prowadzic pojazd. W momencie wejscia do autobusu zawierasz umowe na
przewoz. Tak samo jak w momencie przekroczenia bramek na autostradzie
zawierasz umowe o korzystanie z drogi o ograniczonej dostepnosci.
Trudno to zrozumiec ?

przestań pierdolić... jesteś tym kierownikiem co dał popis swojego bezmózgowia ?

Tak. A po 16 wlascicielem autostrady A4.

17 Data: Lipiec 29 2009 12:00:57
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: DooMiniK 

Rafał "SP" Gil wrote:

cztery pisze:

Miales kase ? Miales. Wiedziales ze popelniles blad wjezdzajac na droge o ograniczonej dostepnosci ? Wiedziales.

A co jeśli wjechałby zupełnie przypadkiem i próbował zawrócić ?

Posiadanie pojazdu i uprawnień do prowadzenia go wymaga
nie tylko umiejętności zmieniania biegów, ale także
myślenia - można też wjechać na rondo pod prąd.

--
Dominik Siedlak (bachus)
Na serwerze bachus - login taki mam,
serwer post.pl, w całość złóż to sobie sam...

18 Data: Lipiec 29 2009 13:34:13
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: dobrov 

DooMiniK pisze:

Rafał "SP" Gil wrote:
cztery pisze:

Miales kase ? Miales. Wiedziales ze popelniles blad wjezdzajac na droge o ograniczonej dostepnosci ? Wiedziales.

A co jeśli wjechałby zupełnie przypadkiem i próbował zawrócić ?

Posiadanie pojazdu i uprawnień do prowadzenia go wymaga
nie tylko umiejętności zmieniania biegów, ale także
myślenia - można też wjechać na rondo pod prąd.

Walisz jakieś banały, które niczego nie wnoszą. Ok, mogę robić za debila,
ale to wątek o autostradzie a nie o mnie.

Konkretnie: Czy wg ciebie prawidłowa jest sytuacja, że kierowca bez pieniędzy
(albo bez gotówki kiedy terminal nie działa) nie może po prostu na bramkach zawrócić tylko jest stawiany pod ścianą - blokada samochodu, i dymaj piechotą do domu a mandat i tak dostaniesz.
TAK czy NIE?

A jeżeli TAK, to dlaczego.

19 Data: Lipiec 29 2009 13:53:33
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: CeSaR 

Konkretnie: Czy wg ciebie prawidłowa jest sytuacja, że kierowca bez pieniędzy
(albo bez gotówki kiedy terminal nie działa) nie może po prostu na bramkach zawrócić tylko jest stawiany pod ścianą - blokada samochodu, i dymaj piechotą do domu a mandat i tak dostaniesz.
TAK czy NIE?
A jeżeli TAK, to dlaczego.

Zadajesz zbyt trudne pytania. Przy okazji takich pytań na grupie ujawnia się frakcja tych, którzy całe swoje życie przeżyli bez najmniejszej wpadki, najmniejszego błędu i niedopatrzenia. Wzorce po prostu. Do Sevres ich tylko wysłać i obok wzorca metra i kilograma postawić.

C

20 Data: Lipiec 29 2009 14:17:24
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: dobrov 

CeSaR pisze:

Konkretnie: Czy wg ciebie prawidłowa jest sytuacja, że kierowca bez pieniędzy
(albo bez gotówki kiedy terminal nie działa) nie może po prostu na bramkach zawrócić tylko jest stawiany pod ścianą - blokada samochodu, i dymaj piechotą do domu a mandat i tak dostaniesz.
TAK czy NIE?
A jeżeli TAK, to dlaczego.

Zadajesz zbyt trudne pytania. Przy okazji takich pytań na grupie ujawnia się frakcja tych, którzy całe swoje życie przeżyli bez najmniejszej wpadki, najmniejszego błędu i niedopatrzenia. Wzorce po prostu. Do Sevres ich tylko wysłać i obok wzorca metra i kilograma postawić.


Ta... "W porządnym domu wypadki nigdy się nie zdarzają!" :)
To pani Dulska powiedziała :)

21 Data: Lipiec 29 2009 22:37:25
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: cztery 

(albo bez gotówki kiedy terminal nie działa) nie może po prostu na bramkach zawrócić tylko jest stawiany pod ścianą - blokada samochodu, i dymaj piechotą do domu a mandat i tak dostaniesz.
TAK czy NIE?
A jeżeli TAK, to dlaczego.

Zadajesz zbyt trudne pytania. Przy okazji takich pytań na grupie ujawnia się frakcja tych, którzy całe swoje życie przeżyli bez najmniejszej wpadki, najmniejszego błędu i niedopatrzenia. Wzorce po prostu. Do Sevres ich tylko wysłać i obok wzorca metra i kilograma postawić.

Codziennie przezywam wieksze lub mniejsz wpadki. Co nie znaczy, ze wine za moje gapiostwo, bledy, glupote probuje przenosic na innych.
Mnie nie tyle zdziwila sytuacja, w ktorej ktos sie zagapil i wjechal pod bramki ile postawa tego, ktory to zrobil.
Ma facet pieniadze, wie ze popelnil blad, mimo to idzie sie awanturowac zostawiajac ciezarna w aucia na bramce. Dla mnie typowy pieniacz.

22 Data: Lipiec 29 2009 23:01:10
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: dobrov 

cztery wrote:

Codziennie przezywam wieksze lub mniejsz wpadki. Co nie znaczy, ze wine za moje gapiostwo, bledy, glupote probuje przenosic na innych.
Mnie nie tyle zdziwila sytuacja, w ktorej ktos sie zagapil i wjechal pod bramki ile postawa tego, ktory to zrobil.
Ma facet pieniadze, wie ze popelnil blad, mimo to idzie sie awanturowac zostawiajac ciezarna w aucia na bramce. Dla mnie typowy pieniacz.

Po pierwsze - nie awanturowałem się.

Po drugie - przypierniczając się bez przerwy do mojej ciężarnej żony (która była zostawiona
raptem na jakieś 5-minut w bezpiecznym samochodzie w przyjemnej temperaturze) stwarzasz atmosferę
jakobym ją na cokolwiek naraził - to mnie obraża, ale jak mniemam ty masz to gdzieś.

Po trzecie - na nikogo nigdzie w tym wątku nie zwalałem na nikogo winy za moje gapiostwo. Pisząc
to albo świadomie kłamiesz albo _kompletnie_ nie zrozumiałeś mojej intencji, co czyni cię
niezdolnym do podjęcia _rzeczowej_ dyskusji w temacie, który poruszyłem. I faktycznie: nie podejmujesz jej tylko jeździsz po mnie.

Po czwarte - najwyraźniej nie rozumiesz czym są zasady; nic na to nie poradzę - tak cię widać
wychowano. Nie mieści ci się w pale, że ktoś z absurdem chce walczyć na miarę swoich skromnych możliwości nawet jeżeli ekonomicznie czy też w innych trudniej mierzalnych jednostkach wyjedzie na tym do tyłu. Ty przyjmujesz wyłącznie chłodne kalkulacje zakładając, że świat wymyślili i urządzili starsi i mądrzejsi a twoim zadaniem w tych warunkach jest się jedynie odpowiednio "ustawić".

23 Data: Lipiec 29 2009 23:44:34
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: cztery 

Nie mieści ci się w pale, że ktoś z absurdem

Prosze Cie bardzo, wyjasnil mi na czym polega ow absurd.

Poki co, przeczytalem jeszcze raz Twoj post zaczynajacy watek.
"Żona mimo moich bardzo poważnych podejrzeń
(nigdy nie wierz kobiecie w sprawie wyboru drogi!) pomyliła się co do zjazdu."

Czyli po zjezdzie, przed ktorym widnial znak - autostrada platna - znalazles sie na autostradzie. Gdzie chciales zawrocic na autostradzie ? Gdzie tu absurd ?

Ty przyjmujesz wyłącznie chłodne kalkulacje zakładając, że świat wymyślili i urządzili starsi i mądrzejsi a twoim zadaniem w tych warunkach jest się jedynie odpowiednio "ustawić".

Nie. Chodzi o to, by respektowac prawo, w tym prawo o ruchu drogowym. Jak wol masz tam zakaz zawracania na autostradzie. To gdzie chciales zawrocic jak juz na nia wjechales ?

24 Data: Lipiec 31 2009 09:22:15
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: dobrov 

cztery pisze:

Nie mieści ci się w pale, że ktoś z absurdem

Prosze Cie bardzo, wyjasnil mi na czym polega ow absurd.

Poki co, przeczytalem jeszcze raz Twoj post zaczynajacy watek.
"Żona mimo moich bardzo poważnych podejrzeń
(nigdy nie wierz kobiecie w sprawie wyboru drogi!) pomyliła się co do zjazdu."

Czyli po zjezdzie, przed ktorym widnial znak - autostrada platna - znalazles sie na autostradzie. Gdzie chciales zawrocic na autostradzie ? Gdzie tu absurd ?

Ty przyjmujesz wyłącznie chłodne kalkulacje zakładając, że świat wymyślili i urządzili starsi i mądrzejsi a twoim zadaniem w tych warunkach jest się jedynie odpowiednio "ustawić".

Nie. Chodzi o to, by respektowac prawo, w tym prawo o ruchu drogowym. Jak wol masz tam zakaz zawracania na autostradzie. To gdzie chciales zawrocic jak juz na nia wjechales ?


Oczywiście kompletnie nic nie rozumiesz.
Absurdem jest to, że nie ma żadnej cywilizowanej procedury obsługującej
przypadek, kiedy osoba przy bramkach nie ma pieniędzy. Przypadek, który
nie jest żadnym przestępstwem a na 100% czasem wystąpi (co musi wiedzieć
każdy z inteligencją nieco wyższą niż u rośliny).
I jest tutaj _kompletnie_ nieistotne co jest źródłem tego absurdu -
czy prawo o ruchu drogowym, czy zła wola Stalexportu.
Absurd jest absurdem niezależnie, od tego kto jest jego autorem.


BTW: Czy ty naprawdę masz tak zakodowane, że jeżeli coś jest zgodne z prawem,
to  jest dobre, w porządku i tak ma być? Bez żadnej refleksji?
A jeżeli ustanowią prawo, że z racji umaszczenia premiera rudzi płacą
dwa razy niższe podatki? Wszystko będzie w porządku?

25 Data: Lipiec 28 2009 23:17:10
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: dobrov 

cztery wrote:

Alez zaden. Twoje pol godziny. Jak napisalem moje pol godziny na pewno nie jest warte tylko 6.5zl.
Reasumujac, zostawiles ciezarna zone na bramce, i tak zaplaciles 6.50zl a do tego straciles pol godziny.
Gdzie w powyzszym cokolwiek godnego podziwu ?

Gdzie napisałem, że należy mnie podziwiać?
Przeczytaj jeszcze raz końcówkę mojego pierwszego posta.

BTW: pół godziny straciłem w sumie a nie na bramce. Sprawa na bramce to
trwała 10min. Pozostałe 20 było już z góry stracone.

26 Data: Lipiec 28 2009 22:41:38
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Elwis 

Zawsze zastanawiaja mnie skad sie bierze cos takiego ?
Frustracja ? Za duzo wolnego czasu ? Chec udowodnienia sobie swojej
"madrosci" ?
Po kiego takie ORMOwanie ?

Co Ty pierdolisz?? Jakie ormowanie ?? Jedziesz z rodziną i pomyliłeś
wjazdy - nie masz zamiaru jechać "autostradą" (ROTFL!) ale musisz zabulić
haracz bo nie masz możliwości nawrócenia - czy to jest logiczne??


--
~~Oby nasze dzieci miały bogatych rodziców~~
Pozdrawia Elwis
BMW E34 525tds touring executive '96 cosmosschwarz

27 Data: Lipiec 28 2009 22:49:07
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: cztery 

Zawsze zastanawiaja mnie skad sie bierze cos takiego ?
Frustracja ? Za duzo wolnego czasu ? Chec udowodnienia sobie swojej "madrosci" ?
Po kiego takie ORMOwanie ?

Co Ty pierdolisz?? Jakie ormowanie ?? Jedziesz z rodziną i pomyliłeś wjazdy - nie masz zamiaru jechać "autostradą" (ROTFL!) ale musisz zabulić haracz bo nie masz możliwości nawrócenia - czy to jest logiczne??

Pomylil zjazdy i zjechal na OZNAKOWANY o platnej drodze. Tak ? Tak.
Mial pieniadze zeby zaplacici ? Mial.
W sumie... zaplacil :-) zostawil zone w ciazy w samochodzie na bramce i stracil pol godziny.
Moim zdaniem pelen popis pieniactwa.

28 Data: Lipiec 28 2009 22:50:22
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Rafał "SP" Gil 

cztery pisze:

Pomylil zjazdy i zjechal na OZNAKOWANY o platnej drodze. Tak ? Tak.

Oznakowany powiadasz ... jeszcze powiedz, że prawidłowo oznakowany.


--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

29 Data: Lipiec 28 2009 22:56:02
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: cztery 

Pomylil zjazdy i zjechal na OZNAKOWANY o platnej drodze. Tak ? Tak.

Oznakowany powiadasz ... jeszcze powiedz, że prawidłowo oznakowany.

Jesli nieprawidlowo oznakowany zglos sprawe zarzadcy drogi.

30 Data: Lipiec 28 2009 22:59:02
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Rafał "SP" Gil 

cztery pisze:

Jesli nieprawidlowo oznakowany zglos sprawe zarzadcy drogi.

Ale ja nie chcę kur*a niczego zgłaszać, wjechałem nie tam gdzie chciałem i chcę kur*a zawrócić.
--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

31 Data: Lipiec 28 2009 23:06:05
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: cztery 

Jesli nieprawidlowo oznakowany zglos sprawe zarzadcy drogi.

Ale ja nie chcę kur*a niczego zgłaszać, wjechałem nie tam gdzie chciałem i chcę kur*a zawrócić.

Ale sie nie da :-) Wiec albo zaplacisz - a autor watku i tak zaplacil, albo bedziesz mial sprawe w sadzie... i tak zaplacisz. Tyle, ze wiecej o koszty postepowania.
Zeby nie powtarzac przykladu z autobusem, jedziesz sobie DARMOWA autostrada w Niemczech i ta sama autostrada, bez zadnego wybierania specjalnej bramki czy zjazdu wjezdzasz na teren Austrii. I tutaj za korzystanie z TEJ SAMEJ DROGI musisz zaplacic winiete. Oczywiscie przed wjazdem na teren Austrii masz informacje o takiej koniecznosci, wiec mozesz zjechac z autostrady.
Podobnie przed A4 masz info o odplatnosci tej drogi. Przegapiles - trudno. Musisz zaplacic. Czy to tak ciezko zrozumiec ?

32 Data: Lipiec 28 2009 23:09:13
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Rafał "SP" Gil 

cztery pisze:

Ale sie nie da :-) Wiec albo zaplacisz - a autor watku i tak zaplacil, albo bedziesz mial sprawe w sadzie... i tak zaplacisz. Tyle, ze wiecej o koszty postepowania.

Na jakiej podstawie stwierdzasz tak autorytatywnie, że się nie da ?

Jeden wyrok już potwierdził, że się da.

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

33 Data: Lipiec 28 2009 23:59:46
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Technolog 

Dnia Tue, 28 Jul 2009 23:06:05 +0200, cztery napisał(a):

Jesli nieprawidlowo oznakowany zglos sprawe zarzadcy drogi.

Ale ja nie chcę kur*a niczego zgłaszać, wjechałem nie tam gdzie chciałem i
chcę kur*a zawrócić.

Ale sie nie da :-)

Gdybyś pisał posty między 8 a 16-tą, to wszystko byłoby jasne.

Ale Ty tak naprawdę chyba z własnej woli :/

34 Data: Lipiec 29 2009 22:42:54
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: cztery 

Jesli nieprawidlowo oznakowany zglos sprawe zarzadcy drogi.

Ale ja nie chcę kur*a niczego zgłaszać, wjechałem nie tam gdzie chciałem i
chcę kur*a zawrócić.

Ale sie nie da :-)

Gdybyś pisał posty między 8 a 16-tą, to wszystko byłoby jasne.

Ale Ty tak naprawdę chyba z własnej woli :/

To znaczy co z wlasnej woli ? Staram sie szanowac prawo i BARDZO mierzi mnie podejscie wielu ludzi z mojego otoczenia do cwaniakowania czy stawiania sie ponad prawem.
A efektem takiego zachowania sa np. debilne zakazy predkosci w Polsce. Ten sam odcinek remontowanej autostrady w Niemczech (dojazd do granicy w Kolbaskowie) i w Polsce. Przed granica od strony Niemiec jeden pas w remoncie pas do ruchu w tragicznym stanie i ... ograniczenie do 80 km/h. Naprawde ciezko komfortowo tam jechac osobowka przy wiekszej predkosci. Przejezdzamy granice, budowa wezla na tej samej autostradzie. Rowniotki lewy pas, prawy wylaczony i... ograniczenie do 50km/h. Dlaczego ? Bo Polacy i tak pojada 80 czy 90 na tym ograniczeniu.
I to jest chore.

35 Data: Sierpien 01 2009 18:53:59
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Michal AKA Miki 

Użytkownik "cztery"  napisał w wiadomości


A efektem takiego zachowania sa np. debilne zakazy predkosci w Polsce. Ten
sam odcinek remontowanej autostrady w Niemczech (dojazd do granicy w
Kolbaskowie) i w Polsce. Przed granica od strony Niemiec jeden pas w
remoncie pas do ruchu w tragicznym stanie i ... ograniczenie do 80 km/h.
Naprawde ciezko komfortowo tam jechac osobowka przy wiekszej predkosci.
Przejezdzamy granice, budowa wezla na tej samej autostradzie. Rowniotki
lewy pas, prawy wylaczony i... ograniczenie do 50km/h. Dlaczego ? Bo
Polacy i tak pojada 80 czy 90 na tym ograniczeniu.
I to jest chore.

Ale co dokladnie jest chore? Bo zachowanie kierowcow (czy w Polsce czy w
innym kraju) chyba mozna przewidziec... Jesli ktos chce jechac 90kmh - jego
problem, jego nerki.
bez sensu jest dostosowywanie predkosci do zachowania kierowcow - to ma byc
predkosc bezpieczna w konkretnych warunkach.. jesli ktos ustawia 50kmh tylko
dlatego, ze kierowca tam pojedzie 90 zamiast 70 - to problem tego, co stawia
znaki, a nie kierowcow... jesli ktos rzetelnie wyliczyl ograniczenie na
50kmh, a kierowcy notorycznie jada 90kmh, to nastepna praca nalezy do
policji, zeby egzekwowac rzetelene wyliczenia... A jesli tego nie robi... no
coz... wtedy mozesz sie wkurzac na tych, co jada 90, slamazarnie wleczac sie
50... Ja zdecydowanie pojde z wiekszoscia...

A co watku glownego - przepisy przepisami, a zycie - zyciem... Jesli
czlowiek nie jest w stanie zaplacic, a dojechal do bramek, to chyba w gestii
osob pilnujacych porzadku lezy, zeby tych bramek nie blokowac, tylko tak
pokierowac ruchem, zeby w sposob sprawny i bezpieczny pozbyc sie delikwenta
z kolejki... w mysl prostej zasady - nie zaplacil, to niech spada z
powrotem... Sprawna procedura potrwa 15 sekund, zatrzymanie nawet tych 4 czy
5 bramek przez pare sekund nie powinno stanowic jakiegos specjalnego
problemu... Jesli np. autostrada jest zamknieta z powodu wypadku, to tez
trzeba zawracac samochody, prawda? Tylko wtedy trzeba do tego wzywac
policje, co jest bez sensu, bo kierowac ruchem moga tez sluzby od utrzymania
autostrady, przeszkolone w tym zakresie...
Dlatego uwazam, ze autor watku ma racje... niby mamy czasy, gdzie mamy
wszystko robione z glowa, a jednak trafiaja sie oczywiste ZONKi, ktore mozna
NAPRAWDE latwo zlikwidowac, gdyby byla wola do zmian w tym zakresie... tylko
ze dalej woli brakuje...
A przepisy powinny ulatwiac ludziom zycie, a nie je utrudniac... W przypadku
braku pieniedzy nie ma zadnego przepisu i bledna jest interpretacja
(kierownika PPO), w ktorej na delikwencie oplata jest WYMUSZANA. I nie ma
znaczenia, ile znakow (zaznaczam, ze to sa tylko znaki INFORMACYJNE)
zignorowal.

Pozdrawiam
Michal

36 Data: Lipiec 29 2009 07:31:41
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: glang 

Ale ja nie chcę kur*a niczego zgłaszać, wjechałem nie tam gdzie chciałem i chcę kur*a zawrócić.

Ale sie nie da :-) Wiec albo zaplacisz - a autor watku i tak zaplacil, albo bedziesz mial sprawe w sadzie... i tak zaplacisz. Tyle, ze wiecej o koszty postepowania.

kurde 4 ale jakieś jaja robisz. sprawa jest prosta. powinna być mozliwość zawrócenia i tyle .wszyscy Ci próbuja wbić do głowy że nie masz racji a Ty swoje
piszesz o pieniactwie a sam dajesz tego przykład
nie zdażyło Ci się nigdy pójśc od klepu bez portfela, bez kasy? tak samo może być na drodze przecież.
pzdr
GL

37 Data: Lipiec 29 2009 22:46:24
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: cztery 

kurde 4 ale jakieś jaja robisz. sprawa jest prosta. powinna być mozliwość zawrócenia i tyle .wszyscy Ci próbuja wbić do głowy że nie masz racji a Ty swoje

Napisz mi prosze gdzie po wjechaniu na autostrade jaka NIE ZACZYNA SIE od PPO (punku poboru oplat) mozna zawracac.
Przedtem zajrzyj do PORD. OK ?

piszesz o pieniactwie a sam dajesz tego przykład
nie zdażyło Ci się nigdy pójśc od klepu bez portfela, bez kasy? tak samo może być na drodze przecież.

Oczywiscie, ze zdarzylo sie. Ba, zdarzylo mi sie np. nie zjechac z autostrady na odpowiednim wezle. Zdarzylo mi sie rowniez przed bramkami we Wloszech wybrac zly kierunek przez co musialem jechac kilkadziesiat kilometrow i nawracac na nastepnym wezle.
Ale w zadnym z ww. przypadkow nie przyszlo mi do glowy zebym dla zasady poszedl sie poklocic z kierownikiem PPO.

38 Data: Lipiec 28 2009 23:26:25
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: dobrov 

cztery wrote:

Jesli nieprawidlowo oznakowany zglos sprawe zarzadcy drogi.

No weź przestań - TAKIE pieniactwo ????

39 Data: Lipiec 28 2009 23:21:52
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: dobrov 

Elwis wrote:

Zawsze zastanawiaja mnie skad sie bierze cos takiego ?
Frustracja ? Za duzo wolnego czasu ? Chec udowodnienia sobie swojej "madrosci" ?
Po kiego takie ORMOwanie ?

Co Ty pierdolisz?? Jakie ormowanie ?? Jedziesz z rodziną i pomyliłeś wjazdy - nie masz zamiaru jechać "autostradą" (ROTFL!) ale musisz zabulić haracz bo nie masz możliwości nawrócenia - czy to jest logiczne??

Ale nie piszmy o mnie.
Jak już wspomniałem ja się nie żalę.

Ale ci debile (nie bójmy się tego słowa) gotowi są zmusić człowieka, który naprawdę
zapomniał pieniędzy, żeby piechotą w nocy przy 20 stopniowym mrozie zapierniczał
do domu poboczem autostrady. Z powodu niby małego absurdu mogą kogoś zabić.

I właśnie dlatego kretyństwo trzeba piętnować!

40 Data: Lipiec 28 2009 13:12:37
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Przemek V 

On 28 Lip, 21:44, dobrov  wrote:

Dojechałem do bramek.
Chwilę przed bramkami jest elegancka dziura, gdzie można swobodnie zakręcić ale przy niej widnieje
zakaz zawracania. Przez moment się wahałem - wygrała wiara w rozsądek.

Gdyby wygrał rozsądek Twój a nie wiara w rozsądek cudzy to byś myknął
dziurą. Kiedyś byłem w tej samej sytuacji, potwierdzam, że dziura tam
była już w lutym i pewnie dużo wcześniej i podejrzewam, że nie bez
powodu tam jest. Ani chwili się nie zastanawiałem ;)

Zawsze zakładam, że jeśli jest ryzyko, że coś może być kretyńsko
zorganizowane to pewnie tak jest a jeśli istnieje prosta alternatywa
to trzeba z niej skorzystać.

41 Data: Lipiec 28 2009 22:27:32
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: dobrov 

Przemek V wrote:

On 28 Lip, 21:44, dobrov  wrote:
Dojechałem do bramek.
Chwilę przed bramkami jest elegancka dziura, gdzie można swobodnie zakręcić ale przy niej widnieje
zakaz zawracania. Przez moment się wahałem - wygrała wiara w rozsądek.

Gdyby wygrał rozsądek Twój a nie wiara w rozsądek cudzy to byś myknął
dziurą. Kiedyś byłem w tej samej sytuacji, potwierdzam, że dziura tam
była już w lutym i pewnie dużo wcześniej i podejrzewam, że nie bez
powodu tam jest. Ani chwili się nie zastanawiałem ;)

Zawsze zakładam, że jeśli jest ryzyko, że coś może być kretyńsko
zorganizowane to pewnie tak jest a jeśli istnieje prosta alternatywa
to trzeba z niej skorzystać.

Masz rację - kolejna nauczka, że najlepiej cwaniakować - PRL wiecznie żywy :)
Opisana sytuacja jest na tyle specyficzna, że pewnie mi się już nie przytrafi
ale następnym razem bym się nie wahał.

BTW: Zastanawiam się jak ten cholerny "kierownik" albo jego koledzy jeździ do roboty. Jak mniemam
prawidłowo przejeżdża przez bramki, zawraca i znowu przejeżdża. Płaci 13zł, bo przecież zakazu łamać
nie może.

Napisałem kulturalnego maila do stalexportu - jestem szalenie ciekaw, czy w ogóle mi odpowiedzą
a jeżeli tak, to co.

42 Data: Lipiec 28 2009 13:45:19
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Przemek V 

On 28 Lip, 22:27, dobrov  wrote:

Przemek V wrote:

Masz rację - kolejna nauczka, że najlepiej cwaniakować - PRL wiecznie żywy :)

Dla mnie cwaniakowanie jest gdybyś ty coś zyskał kosztem innego.
Wepchnął się, zajechał drogę, itp a tu nikt nikomu nic nie zaszkodził.
A to nie PRL tylko zdrowe włoskie podejście właściciela. Przepisy
mówią, że nie można zawracać na autostradzie więc nie można.... ale
dziura dla zagubionych jest ;)

43 Data: Lipiec 28 2009 23:25:19
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: dobrov 

Przemek V wrote:

On 28 Lip, 22:27, dobrov  wrote:
Przemek V wrote:

Masz rację - kolejna nauczka, że najlepiej cwaniakować - PRL wiecznie żywy :)

Dla mnie cwaniakowanie jest gdybyś ty coś zyskał kosztem innego.
Wepchnął się, zajechał drogę, itp a tu nikt nikomu nic nie zaszkodził.
A to nie PRL tylko zdrowe włoskie podejście właściciela. Przepisy
mówią, że nie można zawracać na autostradzie więc nie można... ale
dziura dla zagubionych jest ;)

Nie żebym był legalistą. Sam przechodzę na czerwonym przez jezdnię kiedy nic
nie jedzie. Może cwaniakowanie to złe określenie.
Tak czy siak jeżeli na łamaniu przepisu wychodzi się lepiej niż na nie łamaniu,
to chyba oznacza jednoznacznie, że nie jest normalnie :)

44 Data: Lipiec 29 2009 09:45:23
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Krzysiek Niemkiewicz 

Kolega/żanka dobrov napisał/a:

Nie żebym był legalistą. Sam przechodzę na czerwonym przez jezdnię
kiedy nic nie jedzie. Może cwaniakowanie to złe określenie.
Tak czy siak jeżeli na łamaniu przepisu wychodzi się lepiej niż na
nie łamaniu, to chyba oznacza jednoznacznie, że nie jest normalnie

Przepisy są dla ludzi a nie ludzie dla przepisów. Zostały wymyslone po to, aby nam się żyło lepiej. Niemniej jednak każdy myślący człowiek dojdzie kiedyś do tego (albo przynajmniej poczyta z historii), że nie możliwe jest stworzenie idealnego prawa (przynajmniej nie tu na ziemi), bo albo nie obejmie ono wszystkich przypadków i niuansów, jakie życie wymyśla, albo będzie tak skomplikowane, że zwykły śmiertelnik go nie ogarnie (i tak już mamy raczej tą drugą opcję). Ja zawsze twierdziłem, że prawo powinno być proste, a jego egzekwowaniem powinni zajmować się ludzie ogarnięci.
Zobaczcie, jakie byłoby to proste w opisanym przypadku - jest zakaz zawracania, no bo charakter drogi wskazuje na to, że powinien być. Ale ktoś potrzebuje zawrócić - jeśli zrobi to w sposób nie przeszkadzający nikomu, to nie ma problemu. Jesli złapie go policja, to zatrzyma i zapyta, czemu złamał zakaz, on odpowie, że zagapił się i wjechał na płatną drogę, a nie ma pieniędzy. Wtedy policja powie, ok, zrozumiałe, fajnie że zrobiłeś to bezpiecznie, ale i tak wpiszemy przypadek do rejestru, na przyszłość uważaj bardziej, bo jak się to będzie powtarzało, to bedziemy musieli cie ukarać. I po sprawie. A jeśli takie zawracanie okaże się niebezpieczne, to od razu zapłaci karę za łamanie przepisu i spowodowanie zagrożenia.
Ale to wymaga ludzi inteligentnych i przede wszystkim lepiej opłacanych, więc moje dywagacje są czysto teoretyczne :(


--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl

Green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

45 Data: Lipiec 28 2009 22:20:32
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: venioo 

Chcialbym ta sytuacje zobaczyc w wykonaniu obcokrajowca nie mowiacego po naszemu :) "You must najpierw zaplacic, fersztejen?"

ROTFL

Może nakręcimy Miś 3 ???
Jak zamknę oczy, to już widzę w okienku pana wertującego książeczkę w poszukiwaniu hasła "Autostrada..." ;)


--
venioo
Mondeo MkI 1.8 16V Sedan śnieżnobiały +LPG +PMS
Xiężna X2 1,9TD Kombi Magma-Rot -PMS
Peugeot 106 1.0i

46 Data: Lipiec 28 2009 23:14:46
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: J.F. 

On Tue, 28 Jul 2009 21:44:59 +0200,  dobrov wrote:

Po drodze pan ochroniarz poinstruował
mnie, że trzeba było nie patrzeć tylko walić przed bramkami na zakazie. Kierownik nie chciał o
niczym słyszeć. On mi nie da zawrócić, ja go rzekomo namawiam do łamania prawa.

Bylo go zastrzelic: prosze o pisemna deklaracje ze autostrada jest
przejezdna, bez utrudnien, bo jak nie, to nie zamierzasz jechac i
placic :-)

Jego nie
poinformowałem, że mam pieniądze - specjalnie rżąnąłem, że ich nie mam. Wyłożyłem konstatację, że w
tej sytuacji pozostaje mi zostawić samochód przed bramką i pójść do domu 20km poboczem autostrady,
co jest bardziej absurdalne niż najlepsze numery z Barei. Był niewzruszony. PRL to widać jego
klimat. Wiedziałem, że nie mogę tego zrobić, bo jechałem z ciężarną żoną. Sam może bym się
zdecydował a potem opowiedział wszystko w jakimś TVN-ie i jeszcze może na tym zarobił :) Facet dodał
jeszcze, że jak mu zostawię samochód, to on wezwie policję i zabulę 200 za blokowanie bramki.

Zaraz .. to co on w zasadzie proponuje ?

Piszę to wszystko nie po to, żeby się żalić straconymi 6.50zł. To pryszcz. Stracone pół godziny
to też pryszcz. Doszedłem po prostu do wniosku, że trzeba obnażać absurdy, bo aby zatriumfowało

To sie umowcie w 20 i zablokujcie wszystkie bramki.
A potem wyslijcie oburzone 40 listow do zarzadu, jak to musieliscie
czekac, bo komus zabraklo pieniedzy :-)

zło wystarczy bierność ludzi dobrych (jak powiedział Emanuel Burke). Dopóki takie oczywiste sprawy
będą problemem a najlepszym rozwiązaniem będzie łamanie prawa dopóty będziemy żyć nie
w cywilizowanym kraju a w postkumunistycznym Barejowskim burdelu.

Nie martw sie - we Wloszech jest podobnie.
No ale tam komunisci tez dlugo rzadzili :-)

J.

47 Data: Lipiec 28 2009 21:48:23
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Wmak 

J.F.  napisał(a):

Nie martw sie - we Wloszech jest podobnie.
No ale tam komunisci tez dlugo rzadzili :-)

J.

Jeśli miałeś na myśli włoskie autostrady, to nie jest tak źle.
Przez pomyłkę wjechałem na autostradę na węźle Roma Nord przez bramkę
TELEPASS, wycofać się nie mogłem, bo z tyłu ustawiła się kolejka więc do
Wenecji jechałem bez biletu.
Bramkarz na zjeździe najpierw wyświetlił sumę za przejazd od czubka
włoskiego buta ale po chwili rozmowy opuścił do ceny "od Rzymu".
Trochę pomogły klaksony z tyłu ale afery nie było.
Wmak

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

48 Data: Lipiec 29 2009 00:46:48
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: J.F. 

On Tue, 28 Jul 2009 21:48:23 +0000 (UTC),   Wmak wrote:

J.F.  napisał(a):
Nie martw sie - we Wloszech jest podobnie.
No ale tam komunisci tez dlugo rzadzili :-)

Jeśli miałeś na myśli włoskie autostrady, to nie jest tak źle.
Przez pomyłkę wjechałem na autostradę na węźle Roma Nord przez bramkę
TELEPASS, wycofać się nie mogłem, bo z tyłu ustawiła się kolejka

No wlasnie o to chodzi - nie mogles ..

więc do Wenecji jechałem bez biletu.
Bramkarz na zjeździe najpierw wyświetlił sumę za przejazd od czubka
włoskiego buta ale po chwili rozmowy opuścił do ceny "od Rzymu".
Trochę pomogły klaksony z tyłu ale afery nie było.

Ja w nieco podobnej sytuacji - wjezdzam i nie dostaje biletu [telepass
?] podjezdzam do nastepnego zjazdu i pytam o co chodzi, mowia ze bede
musial zaplacic za calosc, ok, i tak zamierzam do konca jechac .. no
ale jak wrocic na autostrade ? Nie przewidzieli zawrotki przed bramka
wyjazdowa.

Na szczescie troche luzu w barierach zrobili ..

J.

49 Data: Lipiec 29 2009 07:35:40
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: ania 


Użytkownik "J.F."

Ja w nieco podobnej sytuacji - wjezdzam i nie dostaje biletu [telepass

mialam podobnie - byla uszkodzona maszynka

?] podjezdzam do nastepnego zjazdu i pytam o co chodzi, mowia ze bede
musial zaplacic za calosc, ok, i tak zamierzam do konca jechac .. no

a mi na nastepnych otworzyli i pojechalam bez placenia - nie bylo problemu

nie widze problemu w placeniu za autostrade - ale w ramach przyzwoitosci

--
ania

50 Data: Lipiec 29 2009 08:59:38
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: dobrov 

J.F. pisze:

On Tue, 28 Jul 2009 21:44:59 +0200,  dobrov wrote:
Po drodze pan ochroniarz poinstruował
mnie, że trzeba było nie patrzeć tylko walić przed bramkami na zakazie. Kierownik nie chciał o niczym słyszeć. On mi nie da zawrócić, ja go rzekomo namawiam do łamania prawa.

Bylo go zastrzelic: prosze o pisemna deklaracje ze autostrada jest
przejezdna, bez utrudnien, bo jak nie, to nie zamierzasz jechac i
placic :-)

Problem w tym, że ja jestem słaby w takich improwizowanych konfrontacjach. Naprawdę bardzo zazdroszczę ludziom posiadającym taki talent a zwłaszcza tym, którzy jeszcze posiadają rozległą wiedzę prawnicza.

Jego nie poinformowałem, że mam pieniądze - specjalnie rżąnąłem, że ich nie mam. Wyłożyłem konstatację, że w tej sytuacji pozostaje mi zostawić samochód przed bramką i pójść do domu 20km poboczem autostrady,
co jest bardziej absurdalne niż najlepsze numery z Barei. Był niewzruszony. PRL to widać jego klimat. Wiedziałem, że nie mogę tego zrobić, bo jechałem z ciężarną żoną. Sam może bym się zdecydował a potem opowiedział wszystko w jakimś TVN-ie i jeszcze może na tym zarobił :) Facet dodał jeszcze, że jak mu zostawię samochód, to on wezwie policję i zabulę 200 za blokowanie bramki.

Zaraz .. to co on w zasadzie proponuje ?

O to chodzi, że NIC! Biurokrata może cię zgnoić - twój los go nie obchodzi. O takich historiach jak absurdalność sytuacji, niewspółmiernosć kary do winy nie warto jak widać dyskutować, bo on jest jak drewniany koł - bez żadnej refleksji.
A teoretycznie mógł mi pozwolić przejechać przez nawrotkę za bramką i puścić wolno przez bramkę po drugiej stronie. Ale do tego niestety porzebna jest dobra wola. Może gdybym faktycznie nie miał pieniędzy, padł na kolana i zalał się łzami to by się zlitował - ale to raczej nie jest normalne, żeby się upokarzać przed biurokratą.

Nie martw sie - we Wloszech jest podobnie. No ale tam komunisci tez dlugo rzadzili :-)

No marna to pociecha :)

51 Data: Lipiec 29 2009 09:28:27
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: J.F. 

Użytkownik "dobrov"  napisał w wiadomości

Jego nie poinformowałem, że mam pieniądze - specjalnie
rżąnąłem, że ich nie mam. Wyłożyłem konstatację, że w tej
sytuacji pozostaje mi zostawić samochód przed bramką i pójść do
domu 20km poboczem autostrady,
co jest bardziej absurdalne niż najlepsze numery z Barei. Był
niewzruszony. PRL to widać jego klimat. Wiedziałem, że nie mogę
tego zrobić, bo jechałem z ciężarną żoną. Sam może bym się
zdecydował a potem opowiedział wszystko w jakimś TVN-ie i
jeszcze może na tym zarobił :) Facet dodał jeszcze, że jak mu
zostawię samochód, to on wezwie policję i zabulę 200 za
blokowanie bramki.

Zaraz .. to co on w zasadzie proponuje ?

O to chodzi, że NIC! Biurokrata może cię zgnoić - twój los go nie
obchodzi. O takich historiach jak absurdalność sytuacji,
niewspółmiernosć kary do winy nie warto jak widać dyskutować, bo
on jest jak drewniany koł - bez żadnej refleksji.

Ale przy calej swojej obywatelskiej postawie zle podejscie
prezentujesz - co za niewspolmiernosc winy i kary ?
Winy nie masz zadnej - zapomniales portfela wiec nie zamierzasz
korzystac i placic.
I co dalej ? Nie odchodzisz bo nie wolno, nie cofasz bo nie wolno,
nie zawracasz bo nie wolno, czekasz na decyzje :-)

J.

52 Data: Lipiec 29 2009 09:40:06
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: dobrov 

J.F. pisze:

Ale przy calej swojej obywatelskiej postawie zle podejscie prezentujesz - co za niewspolmiernosc winy i kary ?
Winy nie masz zadnej - zapomniales portfela wiec nie zamierzasz korzystac i placic.
I co dalej ? Nie odchodzisz bo nie wolno, nie cofasz bo nie wolno, nie zawracasz bo nie wolno, czekasz na decyzje :-)

Masz rację - należało czekać. Należało też włączyć nagrywanie w telefonie
i zarejestrować wszystkie rozmowy. Jeżeli kiedykolwiek będę miał
mnóstwo czasu oraz możliwość czekania na rozwój wypadków to pewnie tak uczynię.

53 Data: Lipiec 28 2009 23:32:47
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: bratPit 


witam
Zawsze się zastanawiałem co dzieje się w przypadku kiedy przykładowo delikwent podjeżdża do bramki i okazuje się że nie ma przy sobie pieniędzy.

Rzuciłem jeszcze, że będzie z tego niezły artykuł. Może i będzie - jak mi nie przejdzie do weekendu ochota do walki z absurdami.

to jak będziesz działał w temacie artykułu to dorzuć jeszcze pytanie dlaczego osoby na bramkach na pytanie "czy zjazd na Oświęcim jest otwarty czy zamknięty?" odpowiadają... "nie wiem"!
ja nie wiem co to za problem dać obsłudze wykaz zamkniętych zjazdów i ew krótko napisać jaki jest wówczas objazd,
w każdym razie po usłyszeniu odpowiedzi "nie wiem" ręce mi opadły i postanowiłem że nie chcę tam 'zagotować' i pojechałem dalej - zjechałem zjazdem na Chrzanów,
brat

54 Data: Lipiec 28 2009 23:50:59
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 28 Jul 2009 21:44:59 +0200, dobrov napisał(a):

zdecydował a potem opowiedział wszystko w jakimś TVN-ie i jeszcze może na tym zarobił :) Facet dodał
jeszcze, że jak mu zostawię samochód, to on wezwie policję i zabulę 200 za blokowanie bramki. Na tym
odpuściłem.

I bład. Należało powiedzieć 'prosze bardzo'. Jakie blokowanie bramki?

P.S.
Po fakcie zacząłem się zastanawiać, czy takie aresztowanie pojazdu nie podpada pod zabór mienia.
Szkoda, że nie jestem prawnikiem - oni chyba w tym naszym bajzlu mają się najlepiej.

A nie lepiej się umówić w kilka aut i zablokować tak WSZYSTKEI bramki?

BTW - jeszcze jeden błąd popełniłeś - otóż nie wolno Ci było wusiąść z auta
i pójść z ochroniarzem. Przepisy zakazują.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

55 Data: Lipiec 29 2009 00:31:38
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Technolog 

Dnia Tue, 28 Jul 2009 23:50:59 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

A nie lepiej się umówić w kilka aut i zablokować tak WSZYSTKEI bramki?

Pomysł świetny, tylko nie da się :/

Bo później, jak sędzia skaże żartownisiów na lata więzienia, bo przez
zablokowane bramki miał jechać transport narządu ratującego życie, to nie
będzie już wesoło.

Co nie zmienia faktu, że te bramki w takiej odsłonie są chore.

Dla wątkotwórcy - jakiś czas temu był tu omawiany przypadek, gdy kierowca
podjechał do bramki gdzie płaci się kartą, a tam terminal ma awarię. Czyli
oni nie mogli od niego pobrać pieniędzy. I także go nie puścili.

56 Data: Lipiec 29 2009 00:52:13
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 29 Jul 2009 00:31:38 +0200, Technolog napisał(a):

A nie lepiej się umówić w kilka aut i zablokować tak WSZYSTKEI bramki?

Pomysł świetny, tylko nie da się :/

Jak to 'nie da się'?

Potrzeba tyle aut, ile jest bramek.

Bo później, jak sędzia skaże żartownisiów na lata więzienia, bo przez
zablokowane bramki miał jechać transport narządu ratującego życie, to nie
będzie już wesoło.

Bzdura.

Dla wątkotwórcy - jakiś czas temu był tu omawiany przypadek, gdy kierowca
podjechał do bramki gdzie płaci się kartą, a tam terminal ma awarię. Czyli
oni nie mogli od niego pobrać pieniędzy. I także go nie puścili.

Sam tak miałem, skończyło się na policji. Ja tam staję się bardzo
przepisowy, kiedy napotykam na debilizm. A na autostradzie nei wolno mi z
auta wysiąść, cofać tez się nie...
Dopiero jak uprawniona osoba (policjant kierujący ruchem) nakaże, to mogę.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

57 Data: Lipiec 29 2009 07:37:55
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: ania 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"

Dla wątkotwórcy - jakiś czas temu był tu omawiany przypadek, gdy kierowca
podjechał do bramki gdzie płaci się kartą, a tam terminal ma awarię.
Czyli
oni nie mogli od niego pobrać pieniędzy. I także go nie puścili.

Sam tak miałem, skończyło się na policji. Ja tam staję się bardzo

ale po co policja do autoryzacji telefonicznej karty? cos sie zmienilo w
ostatnich latach?
to chyba jakis nowy sposob: policjant dzwoni zamiast kasjerki, dziwne

--
ania

58 Data: Lipiec 29 2009 14:29:26
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Technolog 

Dnia Wed, 29 Jul 2009 07:37:55 +0200, ania napisał(a):

Użytkownik "Adam Płaszczyca"

Dla wątkotwórcy - jakiś czas temu był tu omawiany przypadek, gdy kierowca
podjechał do bramki gdzie płaci się kartą, a tam terminal ma awarię.
Czyli
oni nie mogli od niego pobrać pieniędzy. I także go nie puścili.

Sam tak miałem, skończyło się na policji. Ja tam staję się bardzo

ale po co policja do autoryzacji telefonicznej karty? cos sie zmienilo w
ostatnich latach?
to chyba jakis nowy sposob: policjant dzwoni zamiast kasjerki, dziwne

Nie wiedziałem, że tak się da :)
Ci z autostrady pewnie też nie, tylko że to ich praca, a nie moja ;p

59 Data: Lipiec 29 2009 21:24:08
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 29 Jul 2009 07:37:55 +0200, ania napisał(a):


Sam tak miałem, skończyło się na policji. Ja tam staję się bardzo

ale po co policja do autoryzacji telefonicznej karty? cos sie zmienilo w
ostatnich latach?

Wybacz, ja nie mam prawa do nakazywania komukolwiek wykonania autoryzacji
telefonicznej.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

60 Data: Lipiec 29 2009 09:06:56
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: dobrov 

Adam Płaszczyca pisze:

Sam tak miałem, skończyło się na policji. Ja tam staję się bardzo
przepisowy, kiedy napotykam na debilizm. A na autostradzie nei wolno mi z
auta wysiąść, cofać tez się nie...
Dopiero jak uprawniona osoba (policjant kierujący ruchem) nakaże, to mogę.

Podziwiam upór i odwagę - to mnie mobilizuje, żeby się doskonalić :)
Czym się twoja historia dokładnie skończyła? Możesz opisać w kilku zdaniach?

61 Data: Lipiec 29 2009 21:27:34
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 29 Jul 2009 09:06:56 +0200, dobrov napisał(a):


Podziwiam upór i odwagę - to mnie mobilizuje, żeby się doskonalić :)
Czym się twoja historia dokładnie skończyła? Możesz opisać w kilku zdaniach?

Tym, że pan Policjant najpierw był bardzo zły i groził, a potem bardzo
grzeczny i pomagał ;)
Po prostu - zgodnie z przepisami na autostradzie nie wolno ani cofać, ani
się zatrzymywac (unieruchomienie pojazdu przed bramkami, jako wynikające z
warunków ruchu nie jest zatrzymaniem w myśl PoRD).
Autostradoludki straszyły sądami, komornikami etc., w końcu się ich
spytałem czy koniecznie chcą za groźby bezprawne odpowiadać.
W końcu wezwali policję, policjant na początek też chciał postraszyć, ale
mu nie wyszło, został przetrzepany ze swoich danych, spisany z legitymacji,
przepytany o podstawy prawne, a na koniec udało mu się wymyśleć, że może
pokierować ruchem i pokierował ;)

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

62 Data: Lipiec 29 2009 23:03:09
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: dobrov 

Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Wed, 29 Jul 2009 09:06:56 +0200, dobrov napisał(a):

Podziwiam upór i odwagę - to mnie mobilizuje, żeby się doskonalić :)
Czym się twoja historia dokładnie skończyła? Możesz opisać w kilku zdaniach?

Tym, że pan Policjant najpierw był bardzo zły i groził, a potem bardzo
grzeczny i pomagał ;) Po prostu - zgodnie z przepisami na autostradzie nie wolno ani cofać, ani
się zatrzymywac (unieruchomienie pojazdu przed bramkami, jako wynikające z
warunków ruchu nie jest zatrzymaniem w myśl PoRD). Autostradoludki straszyły sądami, komornikami etc., w końcu się ich
spytałem czy koniecznie chcą za groźby bezprawne odpowiadać. W końcu wezwali policję, policjant na początek też chciał postraszyć, ale
mu nie wyszło, został przetrzepany ze swoich danych, spisany z legitymacji,
przepytany o podstawy prawne, a na koniec udało mu się wymyśleć, że może
pokierować ruchem i pokierował ;)

Facet! Jesteś moim idolem, Naprawdę! :)

63 Data: Lipiec 30 2009 20:30:24
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Seba 

Dnia Wed, 29 Jul 2009 23:03:09 +0200, dobrov napisał(a):

Adam Płaszczyca wrote:

<ciach>

Facet! Jesteś moim idolem, Naprawdę! :)

Ach te wakacje. Widzicie do czego na pmsie doszło ?


--
Pozdrawiam
Sebastian S.

64 Data: Lipiec 31 2009 00:16:35
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Borys Pogoreło 

Dnia Thu, 30 Jul 2009 20:30:24 +0200, Seba napisał(a):

Facet! Jesteś moim idolem, Naprawdę! :)

Ach te wakacje. Widzicie do czego na pmsie doszło ?

 Może zrobimy naklejkę "Jestem fanem Adama"? :)

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

65 Data: Sierpien 03 2009 17:44:05
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Fri, 31 Jul 2009 00:16:35 +0200, Borys Pogoreło napisał(a):

Ach te wakacje. Widzicie do czego na pmsie doszło ?

 Może zrobimy naklejkę "Jestem fanem Adama"? :)

Rozdawaną w Kęszycy, czy na Schillu? ;)

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

66 Data: Lipiec 29 2009 01:57:39
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Rafał "SP" Gil 

Technolog pisze:

Co nie zmienia faktu, że te bramki w takiej odsłonie są chore.

To można podjechać do wszystkich minus jedna.

67 Data: Lipiec 29 2009 14:35:46
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Technolog 

Dnia Wed, 29 Jul 2009 01:57:39 +0200, "Rafał \"SP\" Gil" napisał(a):

Technolog pisze:

Co nie zmienia faktu, że te bramki w takiej odsłonie są chore.

To można podjechać do wszystkich minus jedna.

Tak trzeba zrobić.

Zakładając, że na początku akcji byłyby 3 bramki czynne z sześciu (nie
pamiętam ile ich tam jest), to w odwodzie musi być dwóch uczestników akcji,
którzy będą podjeżdżali w miarę uruchamiania kolejnych bramek.

Więc jak ktoś chce do gazety i ma wolny dzień plus później czas na
włóczenie się po policji, to nic tylko się organizować. (ja do gazety nie
chcę ;)

Jedna uwaga - czy warto taki szum robić z powodu braku możliwości
zawrócenia, gdy wjeżdża się już na odcinek, gdzie są ostrzeżenia, że będzie
płatna autostrada? Już prędzej widziałbym jako cel akcji te remonty, które
bardzo utrudniają jazdę i o które wykłócał się pan adwokat, który wygrał z
zarządcą A4 w sądzie.

Pozdrawiam

68 Data: Lipiec 29 2009 16:00:43
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Mikolaj Rydzewski 

Technolog wrote:

Jedna uwaga - czy warto taki szum robić z powodu braku możliwości
zawrócenia, gdy wjeżdża się już na odcinek, gdzie są ostrzeżenia, że będzie
płatna autostrada?

Może ktoś przypomnieć, nigdy nie zwracałem na to uwagi, gdzie są umieszczone ww znaki jadąc od strony Krakowa?
Tzn. jadąc od Opatkowic w kierunku bramek, gdy nie skręce w prawo na Kraków-Północ to mogę jeszcze potem zawrócić?

69 Data: Lipiec 29 2009 14:52:07
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Piotr Czyż 

Mikolaj Rydzewski pisze:

Może ktoś przypomnieć, nigdy nie zwracałem na to uwagi, gdzie są
umieszczone ww znaki jadąc od strony Krakowa? Tzn. jadąc od Opatkowic w
kierunku bramek, gdy nie skręce w prawo na Kraków-Północ to mogę jeszcze
potem zawrócić?

O to właśnie chodzi, że nie możesz. Chyba, że akurat jest "dziura" w
barierkach i złamiesz zakaz.


pzdr
--
Piotr Czy

70 Data: Lipiec 29 2009 10:40:19
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Tomek 


Bo później, jak sędzia skaże żartownisiów na lata więzienia, bo przez
zablokowane bramki miał jechać transport narządu ratującego życie, to nie
będzie już wesoło.


A jakby tam Twoja matka przechodziła? Albo dziecko?
T.

71 Data: Lipiec 29 2009 14:30:36
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Technolog 

Dnia Wed, 29 Jul 2009 10:40:19 +0200, Tomek napisał(a):


Bo później, jak sędzia skaże żartownisiów na lata więzienia, bo przez
zablokowane bramki miał jechać transport narządu ratującego życie, to nie
będzie już wesoło.


A jakby tam Twoja matka przechodziła? Albo dziecko?
T.

Co??? O CO CI CHODZI???

72 Data: Lipiec 29 2009 14:56:36
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Marcin Stankiewicz 

Dnia Wed, 29 Jul 2009 14:30:36 +0200, Technolog na pl.misc.samochody
napisał(a):

Dnia Wed, 29 Jul 2009 10:40:19 +0200, Tomek napisał(a):

A jakby tam Twoja matka przechodziła? Albo dziecko?

Co??? O CO CI CHODZI???

Zapomniał dodać "-sprawdzić czy nie ksiądz" :)

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Życie to zadanie rachunkowe, nie powieść francuska. Rittner Tadeusz"

73 Data: Lipiec 29 2009 08:19:14
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Paweł 

Użytkownik "dobrov"  napisał w wiadomości

witam
Zawsze się zastanawiałem co dzieje się w przypadku kiedy przykładowo
delikwent podjeżdża do bramki i  okazuje się że nie ma przy sobie
pieniędzy.

To jeszcze nic.
Mnie zdarzyło się ominąć ostatni zjazd przed Kołbaskowem w okresie przed wejściem do strefy Schengen.
Na granicy nie było żadnej możliwości zawrotki. Kompletne bezradność. Jedyną możliwością było odprawienie się i zawrócenie w Niemczech kilkanaście kilometrów za granicą.
Pieniądze wprawdzie miałem, ale nie miałem paszportu ani dowodu.



--
Paweł

74 Data: Lipiec 29 2009 09:09:48
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: dobrov 

Paweł pisze:

Użytkownik "dobrov"  napisał w wiadomości
witam
Zawsze się zastanawiałem co dzieje się w przypadku kiedy przykładowo
delikwent podjeżdża do bramki i  okazuje się że nie ma przy sobie
pieniędzy.

To jeszcze nic.
Mnie zdarzyło się ominąć ostatni zjazd przed Kołbaskowem w okresie przed wejściem do strefy Schengen.
Na granicy nie było żadnej możliwości zawrotki. Kompletne bezradność. Jedyną możliwością było odprawienie się i zawrócenie w Niemczech kilkanaście kilometrów za granicą.
Pieniądze wprawdzie miałem, ale nie miałem paszportu ani dowodu.

Był taki film z Tomem Hanksem o człowieku który mieszkał na lotnisku.
To żadna fikcja - to jak widać nasza absurdalna rzeczywistość.
Jak się skończyła twoja historia?
Rodzina wiozła ci paszport?

75 Data: Lipiec 29 2009 09:32:11
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: J.F. 

Użytkownik "Paweł"  napisał w wiadomości

Mnie zdarzyło się ominąć ostatni zjazd przed Kołbaskowem w
okresie przed wejściem do strefy Schengen.
Na granicy nie było żadnej możliwości zawrotki. Kompletne
bezradność. Jedyną możliwością było odprawienie się i zawrócenie
w Niemczech kilkanaście kilometrów za granicą.
Pieniądze wprawdzie miałem, ale nie miałem paszportu ani dowodu.

Z tym ze SG byla na to przygotowana i zawrotke na przejsciu by ci
zorganizowali.
Ale pare godzin w kolejce byc moze trzeba bylo odstac.

Kolega kiedys zasnal w pociagui obudzil sie w Niemczech, a czasy
byly jeszcze paszportowe.
Ale na szczescie sami szybko uznali ze to ich wina ..


J.

76 Data: Lipiec 29 2009 08:35:41
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik dobrov napisał:

witam
Zawsze się zastanawiałem co dzieje się w przypadku kiedy przykładowo delikwent podjeżdża do bramki i okazuje się że nie ma przy sobie pieniędzy. Rozsądek mi podpowiadał, że pewnie puszczają go gdzieś bokiem żeby zawrócił skąd przyjechał i tyle. Skoro przejeżdża tamtędy kilkadziesiąt tysięcy samochodów dziennie to na taką okoliczność pewnie mają elegancko i sprawnie opanowaną.
Nic bardziej mylnego - przekonałem się dzisiaj. Żona mimo moich bardzo poważnych podejrzeń
(nigdy nie wierz kobiecie w sprawie wyboru drogi!) pomyliła się co do zjazdu. Dojechałem do bramek.
Chwilę przed bramkami jest elegancka dziura, gdzie można swobodnie zakręcić ale przy niej widnieje
zakaz zawracania. Przez moment się wahałem - wygrała wiara w rozsądek. Wprawdzie pieniądze miałem ale chciałem przetestować jak elegancko profesjonaliści od autostrad taką sprawę załatwiają.
Pani w okienku powiedziała że nic nie poradzi - zawracania nie ma - muszę zapłacić, wjechać,
zawrócić na wiadukcie 11km dalej a potem zapłacić znowu przy wyjeździe. W przeciwnym razie ona
musi zamknąć bramkę i zadzwonić po ochronę.
I przez takiego delikwenta jak ty stalem ostatnio na obwodnicy KRK okolo 25min(korek powsatl w 3-4 min). Jeden nie mial kasy i nie mial czym zaplacic a kolejny w zagranicznnej ciezarowce chial zaplacic ale karta i musial sie przebic przez 4 zastawione pasy do bramki gdzie przyjmuja platnosci karta - paranoja :-) To tylko w Polsce tak moze byc, zeby firma nie umiala zebrac kasy za swoj pseudo produkt/uslugi :-)
pozdrawiam

--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

77 Data: Lipiec 29 2009 10:26:10
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Grejon 

Dla mnie największym kuriozum jest to, że remont 60 km autostrady trwa 6 lat. Przez ten czas to można ją zburzyć i postawić od nowa. Nawet biorąc pod uwagę nasze procedury prawne i tempo budownictwa.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Mazda 6 2.0 zaolejona Kombi
PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+

78 Data: Lipiec 29 2009 10:35:59
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Jacek Bronowski 

Zawsze się zastanawiałem co dzieje się w przypadku kiedy przykładowo
delikwent podjeżdża do bramki i okazuje się że nie ma przy sobie
pieniędzy. Rozsądek mi podpowiadał, że pewnie puszczają go gdzieś bokiem
żeby zawrócił skąd przyjechał i tyle. Skoro przejeżdża tamtędy
kilkadziesiąt tysięcy samochodów dziennie to na taką okoliczność pewnie
mają elegancko i sprawnie opanowaną.
Nic bardziej mylnego - przekonałem się dzisiaj. [...]

Tyle, ze to akurat nie jest tylko nasza specyfika. Tak jest w wielu
miejscach i to zarowno w tych teoretycznie bardziej i mniej
"cywilizowanych"...
Najbardziej klopotliwa sytauacja spotkala nas w Stambule (na granicy Europy
i Azji :-). Wracalismy od strony Azji. Przejechalismy most bez problemow.
Ale juz po stronie europejskiej pogubilismy troche droge. A tam jest to tak
zajefajnie ulozone, ze wjezdzajac przypadkiem na droge w kierunku mostu (w
centrum, daleko od ciesniny, ktorej wogole nie widac) - przez dobre 2-3 km
nie ma juz mozliwosci zjechania w bok, i trzeba dojechac na most. Nie ma
mozliwosci zawrocenia, ani zjazdu w bok. Jeden zly skret w centrum miasta i
jestes w dupie. Ale nie to jest najgorsze - po pierwsze na moscie nikt z
obslugi, policji itp. nie mowi w zadnym innym jezyku oprocz tureckiego. I,
co najciekawsze, nie ma jak zaplacic za jeden przejazd - trzeba kupic
wielorazowa karte (chyba miesieczna) za kilkadziesiat euro!. Ale oczywiscie
jest rozwiazanie :-) Ludzie zawsze sobie poradza. Ale to sie dowiedzielismy
po dluzszym czasie stanie i szukania w przejezdzajacych samochodach kogos
kto nam w jakims zrozumialym jezyku powie co robic... Okazuje sie ze trzeba
sie dogadac z kims miejscowym (najczesciej taksiarze), kto ma taka karte
wielorazowa, zeby pozyczyl. Oczywiscie placac mu stosowna, ogolnie przyjeta
stawke (bodaj rownowartosc 5 euro za jedno auto).

pozdr.
Jacek Bronowski
--
Baza fotografii krajoznawczej - www.foto-baza.pl -
Aktualnie 12 533 zdjęcia z 19 krajów.
Wydawnictwa autorskie:
http://www.foto-baza.pl/index.php?menu=autorskie

79 Data: Lipiec 30 2009 16:23:22
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Jacek Bronowski wrote:

Tyle, ze to akurat nie jest tylko nasza specyfika. Tak jest w wielu miejscach i to zarowno w tych teoretycznie bardziej i mniej "cywilizowanych"...
Najbardziej klopotliwa sytauacja spotkala nas w Stambule (na granicy Europy i Azji :-). Wracalismy od strony Azji. Przejechalismy most bez problemow. Ale juz po stronie europejskiej pogubilismy troche droge. A tam jest to tak zajefajnie ulozone, ze wjezdzajac przypadkiem na droge w kierunku mostu (w centrum, daleko od ciesniny, ktorej wogole nie widac) - przez dobre 2-3 km nie ma juz mozliwosci zjechania w bok, i trzeba dojechac na most. Nie ma mozliwosci zawrocenia, ani zjazdu w bok. Jeden zly skret w centrum miasta i jestes w dupie. Ale nie to jest najgorsze - po pierwsze na moscie nikt z obslugi, policji itp. nie mowi w zadnym innym jezyku oprocz tureckiego. I, co najciekawsze, nie ma jak zaplacic za jeden przejazd - trzeba kupic wielorazowa karte (chyba miesieczna) za kilkadziesiat euro!. Ale oczywiscie jest rozwiazanie :-) Ludzie zawsze sobie poradza. Ale to sie dowiedzielismy po dluzszym czasie stanie i szukania w przejezdzajacych samochodach kogos kto nam w jakims zrozumialym jezyku powie co robic... Okazuje sie ze trzeba sie dogadac z kims miejscowym (najczesciej taksiarze), kto ma taka karte wielorazowa, zeby pozyczyl. Oczywiscie placac mu stosowna, ogolnie przyjeta stawke (bodaj rownowartosc 5 euro za jedno auto).


Hehe!
Nie tylko Ty tam wpadłeś! :) Miałem identyczną wpadkę w tym samym miejscu, w dodtaku w nocy :) (przejazd przez most od strony Azji, pomylenie dro). I te drogowskazy na mieście wysokości 10cm :) w dodatku wskazujące nie do końca wiadomo gdzie.

Ale taksierze są tam świetnie zorganizowani. W chwilę miałem już umożliwiony przejazd za jakąś taką niewielką opłatę.

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

80 Data: Lipiec 29 2009 12:57:57
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: arekmx 

dobrov wrote:

witam
Zawsze się zastanawiałem co dzieje się w przypadku kiedy przykładowo
delikwent podjeżdża do bramki i okazuje się że nie ma przy sobie
pieniędzy.

Trzeba było iść na całego...

"Co na to policja? - Nawrotki możliwe są tylko w sytuacjach zagrożenia
życia. Kłopoty z płatnością za przejazd nie są przesłanką do dokonywania
takiego manewru. Brak pieniędzy nie jest też powodem do dawania mandatów. To
problem Autostrady Wielkopolskiej - zapewnia Zbigniew Miękisiak z zespołu
prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Do jego rozwiązania
czasem być może wystarczy dobra wola."

http://www.norcom.com.pl/nowe_forum/viewtopic.php?t=1015

--
Arek, arekmx|gazeta.pl

81 Data: Lipiec 29 2009 16:44:01
Temat: Re: Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie
Autor: zkruk [Lodz] 

dobrov wrote:

witam

ja bym na miejscu krakusów już dawno zorganizował akcję ...
w piątek jest dobry dzień - wystarczy 20 którzy zapomnieliby kasy
tak 2x w tygodniu i by znaleźli sposób na rozwiązanie problemu....


to co się czyta o tej pseudostradzie powoduje, że nóż w kieszeni się otwiera...


--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

Kuriozum na A4 - Bareja rechocze w grobie



Grupy dyskusyjne