hey

Pacjent to Mondeo MKII 1.8 z instalacją gazową.

Mam od poniedziałku taki objaw, że na benzynie, czy na zimnym, czy na
rozgrzanym silniku, czy po ruszeniu, czy po przełączeniu podczas jazdy,
jeśli obroty są poniżej niż ok. 2000, to silnik po wciśnięciu gazu
zachowuje się tak jakbym mu gaz odciął. Samochód wyraźnie hamuje
silnikiem, zaczyna szarpać, dławić się, kichać i strzelać i jeśli nie
puszczę gazu to gaśnie.

Objaw nie występuje jeśli obchodzę się łagodnie z pedałem gazu i ruszam
jak kapelusznik. Jeśli zapomnę i doprowadzę do ww. sytuacji, to pomaga
zwolnienie gazu i powolne przyśpieszanie, aż obroty wzrosną do 2000.
Wtedy mogę wdusić gaz do deski i samochód zachowuje się jak wcześniej.

W zeszłym tygodniu pękła mi linka gazu. Nie dało się znaleźć ani
w Warszawie, ani w okolicach i została dorobiona przez zakład, w którym
zostawiłem samochód do naprawy. Trwało to 4(!) dni. Odłączyli akumulator
bo radio żądało kodu, a alarm i zamek centralny na początku jakoś się
dziwnie zachowywały.

I teraz pytanie, czy mogli i co popsuli, że samochód się tak zachowuje?
A może jest to objaw jakiejś niezawinionej przez nich awarii?
Spotkaliście się z tym, jakieś pomysły?

--
Pozdrawiam

Adam Czajka