Silnik samochodowy został zaprojektowany do pracy na normalnym paliwie
czy to się komuś podoba czy nie. Wszelkie przeróbki na LPG to zwykła
prowizorka dokonywana przez tych co chcą się lansować samochodem, a nie
stać ich na benzynę. W normalnym kraju, jeżeli kogoś na coś nie stać, to
tego nie kupuje, tylko w Polsce istnieje jakiś wewnętrzny przymus
lansowania się samochodem. Najbardziej śmieszą mnie argumenty
zagazowanych, że robią to dlatego, bo gaz jest ekologiczny. Pytam wtedy
czy by to robili, gdyby gaz był w takiej samej cenie jak benzyna. I
wtedy ci ekolodzy nie wiedzą co powiedzieć.

zbysiu pisze:

Silnik samochodowy został zaprojektowany do pracy na normalnym paliwie
czy to się komuś podoba czy nie. Wszelkie przeróbki na LPG to zwykła
prowizorka dokonywana przez tych co chcą się lansować samochodem, a nie
stać ich na benzynę.

zbysiu napisał(a):

<normalne pieprzenie zbysia>

R. pisze:

zbysiu napisał(a):

<normalne pieprzenie zbysia>

zbysiu ile jeszcze razy zmienisz adresik?

dziwie sie ludziom ktoorz daja sie jeszcze prwokowac twojej glupocie...

najciekawsze w tobie jest to ze zaraz po tym jakkoncza ci sie argumenty
zaczynasz obrazac ludzi...ale coz widocznie masz trudne dziecinstwo...



i po raz kolejny *PLONK*

"zbysiu"  wrote in message masz racje a teraz spieprzaj dziadu :)
ps
nie mam lpg i jezdze na benzynie
ps2
kiepska prowokacja

Dnia 2007-10-22 09:37,  *PAndy* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

ps2
kiepska prowokacja

"Mirek Ptak"  wrote in message

Jakby była kiepska, tobyś nie odpowiedział :(
Tak przy okazji to on chyba walczy o to, żeby hersk przebić w ilości mutacji adresu - już niedaleko...

Użytkownik "zbysiu"  napisał w wiadomości

Silnik samochodowy został zaprojektowany do pracy na normalnym paliwie
czy to się komuś podoba czy nie. Wszelkie przeróbki na LPG to zwykła
prowizorka dokonywana przez tych co chcą się lansować samochodem, a nie
stać ich na benzynę. W normalnym kraju, jeżeli kogoś na coś nie stać, to
tego nie kupuje, tylko w Polsce istnieje jakiś wewnętrzny przymus
lansowania się samochodem. Najbardziej śmieszą mnie argumenty
zagazowanych, że robią to dlatego, bo gaz jest ekologiczny. Pytam wtedy
czy by to robili, gdyby gaz był w takiej samej cenie jak benzyna. I
wtedy ci ekolodzy nie wiedzą co powiedzieć.

O->Dnia 22.10.2007 09:12:14 niejaki zbysiu napisał:

Silnik samochodowy został zaprojektowany do pracy na normalnym paliwie
czy to się komuś podoba czy nie. Wszelkie przeróbki na LPG to zwykła
prowizorka dokonywana przez tych co chcą się lansować samochodem, a nie
stać ich na benzynę. W normalnym kraju, jeżeli kogoś na coś nie stać, to
tego nie kupuje, tylko w Polsce istnieje jakiś wewnętrzny przymus
lansowania się samochodem. Najbardziej śmieszą mnie argumenty
zagazowanych, że robią to dlatego, bo gaz jest ekologiczny. Pytam wtedy
czy by to robili, gdyby gaz był w takiej samej cenie jak benzyna. I
wtedy ci ekolodzy nie wiedzą co powiedzieć.

Użytkownik "zbysiu"  napisał w wiadomości

Silnik samochodowy został zaprojektowany do pracy na normalnym paliwie
czy to się komuś podoba czy nie.

Alti pisze:

Użytkownik "zbysiu"  napisał w wiadomości

Silnik samochodowy został zaprojektowany do pracy na normalnym paliwie
czy to się komuś podoba czy nie.

A ja ciebie nakarmie bo lubie troli.

Mam BMW na gaz
:-)
Wojtek

Użytkownik "zbysiu"  napisał w wiadomości

Alti pisze:

Użytkownik "zbysiu"  napisał w wiadomości

Silnik samochodowy został zaprojektowany do pracy na normalnym paliwie
czy to się komuś podoba czy nie.

A ja ciebie nakarmie bo lubie troli.

Mam BMW na gaz
:-)
Wojtek

I czujesz się dumny?

Alti pisze:

Użytkownik "zbysiu"  napisał w wiadomości

Alti pisze:

Użytkownik "zbysiu"  napisał w wiadomości

Silnik samochodowy został zaprojektowany do pracy na normalnym paliwie
czy to się komuś podoba czy nie.

A ja ciebie nakarmie bo lubie troli.

Mam BMW na gaz
:-)
Wojtek

I czujesz się dumny?

Z samego posiadania to nie ale z tego jak bym ci odszedł i dał do
powąchania rure wydechową to tak.
Wojtek

Użytkownik "zbysiu"  napisał w wiadomości

Silnik samochodowy został zaprojektowany do pracy na normalnym paliwie
czy to się komuś podoba czy nie. Wszelkie przeróbki na LPG to zwykła
prowizorka dokonywana przez tych co chcą się lansować samochodem, a nie
stać ich na benzynę. W normalnym kraju, jeżeli kogoś na coś nie stać, to
tego nie kupuje, tylko w Polsce istnieje jakiś wewnętrzny przymus
lansowania się samochodem. Najbardziej śmieszą mnie argumenty
zagazowanych, że robią to dlatego, bo gaz jest ekologiczny. Pytam wtedy
czy by to robili, gdyby gaz był w takiej samej cenie jak benzyna. I
wtedy ci ekolodzy nie wiedzą co powiedzieć.

zbysiu pisze:

Silnik samochodowy został zaprojektowany do pracy na normalnym paliwie
czy to się komuś podoba czy nie. Wszelkie przeróbki na LPG to zwykła
prowizorka dokonywana przez tych co chcą się lansować samochodem, a nie
stać ich na benzynę. W normalnym kraju, jeżeli kogoś na coś nie stać, to
tego nie kupuje, tylko w Polsce istnieje jakiś wewnętrzny przymus
lansowania się samochodem. Najbardziej śmieszą mnie argumenty
zagazowanych, że robią to dlatego, bo gaz jest ekologiczny. Pytam wtedy
czy by to robili, gdyby gaz był w takiej samej cenie jak benzyna. I
wtedy ci ekolodzy nie wiedzą co powiedzieć.

Maksymilian Dutka pisze:

zbysiu pisze:

Silnik samochodowy został zaprojektowany do pracy na normalnym paliwie
czy to się komuś podoba czy nie. Wszelkie przeróbki na LPG to zwykła
prowizorka dokonywana przez tych co chcą się lansować samochodem, a nie
stać ich na benzynę. W normalnym kraju, jeżeli kogoś na coś nie stać, to
tego nie kupuje, tylko w Polsce istnieje jakiś wewnętrzny przymus
lansowania się samochodem. Najbardziej śmieszą mnie argumenty
zagazowanych, że robią to dlatego, bo gaz jest ekologiczny. Pytam wtedy
czy by to robili, gdyby gaz był w takiej samej cenie jak benzyna. I
wtedy ci ekolodzy nie wiedzą co powiedzieć.

Jeżeli za dojazdy do pracy miesięcznie mam płacić 400zł niezakładając
gazu i 200zł zakładając gaz, to chyba niema się co zastanawiać.

Śmieszy mnie natomiast że ktoś zakłada gaz do samochodu i się tego
wstydzi. Jeden pracownik stacji opowiadał mi jak to w jednym samochodzie
 wlew gazu był ukryty tak żeby nikt go nie widział.

Oczywiście gaz to paskudztwo, ale jak na razie niema innej alternatywy
jeżeli ktoś dużo jeździ.

On 22 Paź, 11:29, zbysiu  wrote:

Jest alternatywa: autobus.-

Chris pisze:

On 22 Paź, 11:29, zbysiu  wrote:

Jest alternatywa: autobus.-

Nie ma. U mnie autobusy tez na gazie smigaja :-(
Chyba tylko dobre buty pozostaja.
A tak na serio to w czym masz problem Zbysiu, boli Cie to, ze ktos
placi
200 zamiast 400  ?
Lubisz wywalac kase w bloto, twoja sprawa.

Pozdrawiam, Chris.

zbysiu  napisał(a):

Jeżeli to takie samo paliwo jak kazde inne, to dlaczego mają płacić
mniej za to samo?

 Lopez pisze:

zbysiu  napisał(a):

Jeżeli to takie samo paliwo jak kazde inne, to dlaczego mają płacić
mniej za to samo?

I tu Cię boliiii ......

"zbysiu"  wrote in message

A może odpowiesz dlaczego?

zbysiu  napisał(a):

 Lopez pisze:
> zbysiu  napisał(a):
>
>
>> Jeżeli to takie samo paliwo jak kazde inne, to dlaczego mają płacić
>> mniej za to samo?
>
> I tu Cię boliiii ......
>

A może odpowiesz dlaczego?

On 22 Paź, 15:18, zbysiu  wrote:

Chris pisze:> On 22 Paź, 11:29, zbysiu  wrote:

Jeżeli to takie samo paliwo jak kazde inne, to dlaczego mają płacić
mniej za to samo?

On Mon, 22 Oct 2007 15:01:27 -0000,  Chris wrote:

On 22 Paź, 15:18, zbysiu  wrote:

Jeżeli to takie samo paliwo jak kazde inne, to dlaczego mają płacić
mniej za to samo?

To nie jest takie samo paliwo, to jest tansze paliwo.
Dlatego maja placic mniej, ze uzywaja tanszego paliwa.
Jest w tym cos trudnego do zrozumienia ?

On Mon, 22 Oct 2007 11:29:50 +0200,  zbysiu wrote:

Oczywiście gaz to paskudztwo, ale jak na razie niema innej alternatywy
jeżeli ktoś dużo jeździ.

Jest alternatywa: autobus.

On Mon, 22 Oct 2007 11:23:56 +0200,  Maksymilian Dutka wrote:

Jeżeli za dojazdy do pracy miesięcznie mam płacić 400zł niezakładając
gazu i 200zł zakładając gaz, to chyba niema się co zastanawiać.

J.F. pisze:

On Mon, 22 Oct 2007 11:23:56 +0200,  Maksymilian Dutka wrote:

Jeżeli za dojazdy do pracy miesięcznie mam płacić 400zł niezakładając gazu i 200zł zakładając gaz, to chyba niema się co zastanawiać.

Autobusem dojechalbys za 50 zl, nie ma sie co zastanawiac :-P

J.F. pisze:

On Mon, 22 Oct 2007 11:23:56 +0200,  Maksymilian Dutka wrote:

Jeżeli za dojazdy do pracy miesięcznie mam płacić 400zł niezakładając
gazu i 200zł zakładając gaz, to chyba niema się co zastanawiać.

Autobusem dojechalbys za 50 zl, nie ma sie co zastanawiac :-P

J.

zbysiu pisze:

J.F. pisze:

On Mon, 22 Oct 2007 11:23:56 +0200,  Maksymilian Dutka wrote:

Jeżeli za dojazdy do pracy miesięcznie mam płacić 400zł niezakładając gazu i 200zł zakładając gaz, to chyba niema się co zastanawiać.

Autobusem dojechalbys za 50 zl, nie ma sie co zastanawiac :-P

J.

A nie ma miesiecznych?

On 22 Paź, 11:31, J.F.  wrote:

On Mon, 22 Oct 2007 11:23:56 +0200,  Maksymilian Dutka wrote:
>Jeżeli za dojazdy do pracy miesięcznie mam płacić 400zł niezakładając
>gazu i 200zł zakładając gaz, to chyba niema się co zastanawiać.

Autobusem dojechalbys za 50 zl, nie ma sie co zastanawiac :-P

Użytkownik "Maksymilian Dutka"  napisał w
wiadomości

Oczywiście gaz to paskudztwo, ale jak na razie niema innej alternatywy
jeżeli ktoś dużo jeździ.

Mlody pisze:

Użytkownik "Maksymilian Dutka"  napisał w wiadomości

Oczywiście gaz to paskudztwo, ale jak na razie niema innej alternatywy jeżeli ktoś dużo jeździ.

Jest. Diesel.

Użytkownik "Maksymilian Dutka"  napisał w
wiadomości

Jest. Diesel.

Tak i nie ;)

W zimie jest problem z diesel-em,

poza tym ciężko znaleźć małego diesel-a.

Mlody pisze:

Użytkownik "Maksymilian Dutka"  napisał w wiadomości

Jest. Diesel.

Tak i nie ;)

W zimie jest problem z diesel-em,

Z zaniedbanym i zajechanym oczywiście, tak samo jak z zaniedbaną i zajechaną benzyną, czy LPG.

Użytkownik "Maksymilian Dutka"  napisał w
wiadomości

Nie wiem jak teraz, ale jak dawniej prowadzili przewody paliwowe pod
samochodem, to przy mrozach ropa w nich potrafiła zamieniać się w galaretę
uniemożliwiając jazdę.

On Tue, 23 Oct 2007 08:38:05 +0200,  "Mlody" <mlody@h(zero - zamiast

Nie wiem czy wiesz, ale jest przecież zimowy ON, w zależności od warunków,
stacji, regionu itd. w Polsce można kupić taki z którego nawet przy
ponad -30 nie wytrąci się parfina.

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Tue, 23 Oct 2007 08:38:05 +0200,  "Mlody" <mlody@h(zero - zamiast

Nie wiem czy wiesz, ale jest przecież zimowy ON, w zależności od warunków,
stacji, regionu itd. w Polsce można kupić taki z którego nawet przy
ponad -30 nie wytrąci się parfina.

jak sie chce to mozna czy jak sie trafi to mozna ? :-)

W zimie jest problem z diesel-em, poza tym ciężko znaleźć małego diesel-a.

mario pisze:

W zimie jest problem z diesel-em, poza tym ciężko znaleźć małego diesel-a.

no shit,
jezdze od kilku lat dieslami (dCi) i nie narzekalem w -20C mrozy. Fakt ze auta nie byly nigdy starsze niz 3lata. :-)

A jesli chodzi o male diesle to czy 1.5 nazywasz duzym?
I po co ten owczy ped do jak najmniejszych silnikow?

Użytkownik "Maksymilian Dutka"  napisał w
wiadomości

A jesli chodzi o male diesle to czy 1.5 nazywasz duzym?
I po co ten owczy ped do jak najmniejszych silnikow?

Tańsze OC, a i deptać niekusi ;)

Mlody napisał(a):

Użytkownik "Maksymilian Dutka"  napisał w wiadomości

A jesli chodzi o male diesle to czy 1.5 nazywasz duzym?
I po co ten owczy ped do jak najmniejszych silnikow?

Tańsze OC, a i deptać niekusi ;)

Tańsze?
Jaka będzie różnica w stawca między 1.5 a 1.9?
Przy 2.0 fakt będzie większa stawka, ale w sumie to większa część Diesli to właśnie 1.9.
Za Garbusa 1.2 płacę przy max zniżkach raptem kilkadziesiąt złotych więcej niż za Jettę 1.6, a za ojca Vento 1.9 wyszło ostatnio prawie tyle samo co za Jettę.

Maksymilian Dutka napisał(a):

mario pisze:

W zimie jest problem z diesel-em, poza tym ciężko znaleźć małego diesel-a.

no shit,
jezdze od kilku lat dieslami (dCi) i nie narzekalem w -20C mrozy. Fakt ze auta nie byly nigdy starsze niz 3lata. :-)

Niestety na tak młodego mnie nie stać ;)

A jesli chodzi o male diesle to czy 1.5 nazywasz duzym?
I po co ten owczy ped do jak najmniejszych silnikow?

Tańsze OC, a i deptać niekusi ;)

Użytkownik "mario"  napisał w wiadomości

I po co ten owczy ped do jak najmniejszych silnikow?

"onanizowanie mentalne" rajdami o kropelce, cos w stylu moj spala 3.7, kto
da mniej?

Mlody napisał(a):

Użytkownik "mario"  napisał w wiadomości

I po co ten owczy ped do jak najmniejszych silnikow?

To nie wiesz że mniejszy silnik, zawsze, bezwzględnie i bezwarunkowo _musi_ być bardziej ekonomiczny?
Wiele osób tak twierdzi i stąd mamy na drogach, Fabie 1.2, stare Polówki 1.0, Punto I 1.1 i itd.
Zapominają przy tym że taki samochód często zmusza do deptania w podłogę i cała ekonomia w......

"onanizowanie mentalne" rajdami o kropelce, cos w stylu moj spala 3.7, kto da mniej?

To bez sensu, sąsiadowi i tak zawsze będzie palił mniej ;)


Pozdrawiam!

Post zbysia to dowód na tezę, że głupich nie sieją, tylko sami się
rodzą.
Mimo wszystko pozdrawiam

On 22 Paź, 09:12, zbysiu  wrote:

Silnik samochodowy został zaprojektowany do pracy na normalnym paliwie
czy to się komuś podoba czy nie. Wszelkie przeróbki na LPG to zwykła
prowizorka dokonywana przez tych co chcą się lansować samochodem, a nie
stać ich na benzynę. W normalnym kraju, jeżeli kogoś na coś nie stać, to
tego nie kupuje, tylko w Polsce istnieje jakiś wewnętrzny przymus
lansowania się samochodem. Najbardziej śmieszą mnie argumenty
zagazowanych, że robią to dlatego, bo gaz jest ekologiczny. Pytam wtedy
czy by to robili, gdyby gaz był w takiej samej cenie jak benzyna. I
wtedy ci ekolodzy nie wiedzą co powiedzieć.

zbysiu pisze:

Silnik samochodowy został zaprojektowany do pracy na normalnym paliwie
czy to się komuś podoba czy nie.

Użytkownik "zbysiu"  napisał w wiadomości

Silnik samochodowy został zaprojektowany do pracy na normalnym paliwie
czy to się komuś podoba czy nie. Wszelkie przeróbki na LPG to zwykła
prowizorka dokonywana przez tych co chcą się lansować samochodem, a nie
stać ich na benzynę. W normalnym kraju, jeżeli kogoś na coś nie stać, to
tego nie kupuje, tylko w Polsce istnieje jakiś wewnętrzny przymus
lansowania się samochodem. Najbardziej śmieszą mnie argumenty
zagazowanych, że robią to dlatego, bo gaz jest ekologiczny. Pytam wtedy
czy by to robili, gdyby gaz był w takiej samej cenie jak benzyna. I
wtedy ci ekolodzy nie wiedzą co powiedzieć.

neelix pisze:

Użytkownik "zbysiu"  napisał w wiadomości

Silnik samochodowy został zaprojektowany do pracy na normalnym paliwie
czy to się komuś podoba czy nie. Wszelkie przeróbki na LPG to zwykła
prowizorka dokonywana przez tych co chcą się lansować samochodem, a nie
stać ich na benzynę. W normalnym kraju, jeżeli kogoś na coś nie stać, to
tego nie kupuje, tylko w Polsce istnieje jakiś wewnętrzny przymus
lansowania się samochodem. Najbardziej śmieszą mnie argumenty
zagazowanych, że robią to dlatego, bo gaz jest ekologiczny. Pytam wtedy
czy by to robili, gdyby gaz był w takiej samej cenie jak benzyna. I
wtedy ci ekolodzy nie wiedzą co powiedzieć.

No jasne. Po co takie elektrownie słoneczne, wiatrowe?  Prund powinien być
produkowany w elektrowni na wyngiel. :-) A jak tu nie skorzystać z gazu jak
jest połowę tańszy?!  I kto tu coś lansuje? A co powiedzieć o tym co
nieuchronnie idzie - auta na prund?

neelix

Użytkownik "zbysiu"  napisał w wiadomości

neelix pisze:
> No jasne. Po co takie elektrownie słoneczne, wiatrowe?  Prund powinien

> produkowany w elektrowni na wyngiel. :-) A jak tu nie skorzystać z gazu

> jest połowę tańszy?!  I kto tu coś lansuje? A co powiedzieć o tym co
> nieuchronnie idzie - auta na prund?
>
> neelix
>

Auto na prund bedzie miało silnik, który pojedzie tylko na prund.

On Mon, 22 Oct 2007 09:12:14 +0200, zbysiu  wrote:

Silnik samochodowy został zaprojektowany do pracy na normalnym paliwie
czy to się komuś podoba czy nie. Wszelkie przeróbki na LPG to zwykła
prowizorka dokonywana przez tych co chcą się lansować samochodem, a nie
stać ich na benzynę. [...]

~heÂŽsk~ pisze:

On Mon, 22 Oct 2007 09:12:14 +0200, zbysiu  wrote:

Silnik samochodowy został zaprojektowany do pracy na normalnym paliwie
czy to się komuś podoba czy nie. Wszelkie przeróbki na LPG to zwykła
prowizorka dokonywana przez tych co chcą się lansować samochodem, a nie
stać ich na benzynę. [...]

 bzdura. LPG jest paliwem ekologicznym. we Francji wiekszosc
 autobusow miejsckich jezdzi na gaz.