Grupy dyskusyjne   »   Denaturat czy benzyna

Denaturat czy benzyna



1 Data: Styczen 06 2009 16:26:25
Temat: Denaturat czy benzyna
Autor: Szczepan 

mamy w pracy starego mercedesa MB100D
jest to wolnossacy diesel
dzisiaj na te mrozy chcialem odpalic ale lipa; aku dobry, kreci rozrusznik
ale nie pali, zamarzlo paliwo?
swiece podgrzewalem 2x i nic
moze przydaloby sie wlac mu jakiegos specyfiku, np. litra benzyny albo
denaturatu i rozmieszac z ropa

poradzcie cos !



2 Data: Styczen 06 2009 16:28:24
Temat: Re: Denaturat czy benzyna
Autor: krzysiek82 

Wytrąciła się parafina, miałeś pewnie jeszcze letnią ropę?
Ja gdy miałem taki problem wymieniłem filtr paliwa.

--
krzysiek82

3 Data: Styczen 06 2009 16:36:28
Temat: Re: Denaturat czy benzyna
Autor: Paweł Ubysz 


Użytkownik "krzysiek82"  napisał w wiadomości

Wytrąciła się parafina, miałeś pewnie jeszcze letnią ropę?
Ja gdy miałem taki problem wymieniłem filtr paliwa.

Sama wymiana nie pomoze. Trzeba dolać do paliwa tzw. depresator , bo znowu zamarźnie . Mozna to kupić na kazdej stacji benzynowej.

4 Data: Styczen 06 2009 16:38:50
Temat: Re: Denaturat czy benzyna
Autor: emes 


Użytkownik "Paweł Ubysz"  napisał w wiadomości


Użytkownik "krzysiek82"  napisał w wiadomości

Wytrąciła się parafina, miałeś pewnie jeszcze letnią ropę?
Ja gdy miałem taki problem wymieniłem filtr paliwa.

Sama wymiana nie pomoze. Trzeba dolać do paliwa tzw. depresator , bo znowu
zamarźnie . Mozna to kupić na kazdej stacji benzynowej.

wlej benzyny,

np do takiego T25 (Wladimirec) w instrukcji pisze zeby dolac ilestam benzyny
do michy olejowej w zimie ROTFL

oczywiscie ty wlej do baku.

5 Data: Styczen 06 2009 16:38:33
Temat: Re: Denaturat czy benzyna
Autor: Paweł Ubysz 


Użytkownik "Paweł Ubysz"  napisał w wiadomości


Użytkownik "krzysiek82"  napisał w wiadomości
Wytrąciła się parafina, miałeś pewnie jeszcze letnią ropę?
Ja gdy miałem taki problem wymieniłem filtr paliwa.

Sama wymiana nie pomoze. Trzeba dolać do paliwa tzw. depresator , bo znowu zamarźnie . Mozna to kupić na kazdej stacji benzynowej.

A przedtem niestety musisz znaleźć ciepłe pomieszczenie coby parafina sie rozpuściła w paliwie. Jakiś garaż zamkniety , albo co....

6 Data: Styczen 06 2009 16:47:07
Temat: Re: Denaturat czy benzyna
Autor: krzysiek82 

No niestety musi być ciepłe pomieszczenie inaczej te zabiegi na nic się zdadzą.

--
krzysiek82

7 Data: Styczen 06 2009 18:02:54
Temat: Re: Denaturat czy benzyna
Autor: andreas 

Użytkownik "krzysiek82"  napisał w wiadomości

Wytrąciła się parafina, miałeś pewnie jeszcze letnią ropę?

Gdzie się kupuje letnią ropę?



--
andreas

8 Data: Styczen 06 2009 18:30:02
Temat: Re: Denaturat czy benzyna
Autor: venioo 

andreas pisze:

Użytkownik "krzysiek82"  napisał w wiadomości
Wytrąciła się parafina, miałeś pewnie jeszcze letnią ropę?

Gdzie się kupuje letnią ropę?




musisz sobie podgrzac i troche ostudzic - tak zeby byla letnia.

:)

--
venioo +Mondeo MkI +LPG +PMS
-> http://venioo.ovh.org
-- > http://veni00.fotka.pl

9 Data: Styczen 06 2009 22:56:06
Temat: Re: Denaturat czy benzyna
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 6 Jan 2009 16:26:25 +0100, Szczepan napisał(a):

moze przydaloby sie wlac mu jakiegos specyfiku, np. litra benzyny albo
denaturatu i rozmieszac z ropa

Jeśli juz, to benzyny, a teraz znajdź ogrzewany garaż i go tam zostaw na
kilka godzin.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

10 Data: Styczen 07 2009 01:54:27
Temat: Re: Denaturat czy benzyna
Autor: Czapla 

Zamiast samostartu lepiej podlać gdzieś do kolektora trochę paliwa do
silniczków samozapłonowych. Kupuje się to w sklepach modelarskich, największy
rzęch bez kompresji i z dziurą w cylindrze na tym odpali a benzyniaki to nawet
nie potrzebują zapłonu. Tylko jeśli masz pozatykane przewody i filter, to
niewiele da, bo silnik i tak zaraz zgaśnie.

O ile dobrze pamietam skład tego ustrojstwa to był eter 40%, nafta 30% i reszta
olej.

Pozdrawiam

Czapla

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

11 Data: Styczen 07 2009 11:22:45
Temat: Re: Denaturat czy benzyna
Autor: 666 

Nafta nie odparuje i zrobi się syf.
JaC


-- -- -

nafta 30%

12 Data: Styczen 06 2009 23:10:03
Temat: Re: Denaturat czy benzyna
Autor: Karolek 


Użytkownik "Wojtek Borczyk"  napisał w wiadomości

Po pierwsze - do diesla pod żadnym pozorem nie wlewaj denaturatu!

Denaturat dobry na wode w paliwie.

Może silnik jest już tak zużyty, że ma
zbyt niską kompresję aby był w stanie odpalić przy tak silnym mrozie?
Wiele lat temu na własne oczy widziałem, jak zimą pewien stary mechanik
przed odpaleniem kompletnie zajechanego diesla wlewał mu wprost do
kolektora ssącego (pod filtr powietrza) odrobinę (ale dosłownie odrobinę!)
benzyzny ekstrakcyjnej i o dziwo silnik startował znacznie łatwiej, ale
sam (odpukać...) nigdy nie musiałem tego eksperymentu powtórzyć, więc
polecić nie mogę ;-)

A moze kupic po prostu na stacji samostart za pare zl.
Psikasz w dolot i jazda, tylko lepiej nie przesadzac z iloscia ;>





Karolek

13 Data: Styczen 06 2009 23:36:12
Temat: Re: Denaturat czy benzyna
Autor: Karolek 


Użytkownik "Wojtek Borczyk"  napisał w wiadomości

On Tue, 6 Jan 2009, Karolek wrote:

A moze kupic po prostu na stacji samostart za pare zl.
Psikasz w dolot i jazda, tylko lepiej nie przesadzac z iloscia ;>

Jeszcze gdzieś sprzedają takie "cudo"? Bo ja to pamiętam z czasów dość
głębokiej "komuny"... ;-)


Jasne, sam mam na wszelki wypadek taki w bagazniku :>




Karolek

14 Data: Styczen 07 2009 04:32:28
Temat: Re: Denaturat czy benzyna
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Wojtek Borczyk pisze:

A moze kupic po prostu na stacji samostart za pare zl.
Psikasz w dolot i jazda, tylko lepiej nie przesadzac z iloscia ;>

Jeszcze gdzieś sprzedają takie "cudo"? Bo ja to pamiętam z czasów dość
głębokiej "komuny"... ;-)

Jesne - w firmie w ktorej pracowalem byl focus TDDI ktory na letnim i cieplym silniku odpalal tylko po zaaplikowaniu samostartu... Rurka do wtryskiwania byla na stale wmontowana w kolektor ;) Focusa po ponad roku udalo sie naprawic (przez ten czas przestal dobre 4 miesiace u roznych mechanikow w tym aso az zawiezli do kumatego goscia ktory zrobil go w pare h)

15 Data: Styczen 06 2009 23:23:27
Temat: Re: Denaturat czy benzyna
Autor: Bastion 


Użytkownik "Wojtek Borczyk"  napisał w wiadomości

On Tue, 6 Jan 2009, Szczepan wrote:

Po pierwsze - do diesla pod żadnym pozorem nie wlewaj denaturatu!
Ewentualnie można dolać trochę benzyny, objętościowo nie więcej niż
10-15%, lub (lepiej) depresator (sam używam depresatora "diesel skydd" i
jestem z niego bardzo zadowolony, bez problemu odpalałem auto nawet przy
mrozie -26 C). Po drugie - na to, co się już wytrąciło w przewodach
paliwowych i filtrze dolanie czegokolwiek do zbiornika niewiele pomoże.
Jeśli zamarzło tylko w filtrze, to możesz spróbować wymienić (lub ogrzać)
filtr, ale najbezpieczniej by było wstawić auto na noc do ogrzewanego
garażu. Po trzecie - upewnij się na 100%, czy przyczyną problemów jest
rzeczywiście parafina w paliwie. Może silnik jest już tak zużyty, że ma
zbyt niską kompresję aby był w stanie odpalić przy tak silnym mrozie?
Wiele lat temu na własne oczy widziałem, jak zimą pewien stary mechanik
przed odpaleniem kompletnie zajechanego diesla wlewał mu wprost do
kolektora ssącego (pod filtr powietrza) odrobinę (ale dosłownie odrobinę!)
benzyzny ekstrakcyjnej i o dziwo silnik startował znacznie łatwiej, ale
sam (odpukać...) nigdy nie musiałem tego eksperymentu powtórzyć, więc
polecić nie mogę ;-)

Witam, wlasnie wczoraj poczytalem troche o technikach odpalania diesla na mrozie,
rady jakie wyczytalem:
1) Akumulator, musi byc 100% brzytwa.
2) Paliwo, 100% zimowe (ewentualnie dolewka 10% benzyny)
3) Swiece zarowe 100% sprawne.

Jezeli nie odpali (pomimo dlugiego grzania swiec) to pod domem mozna:
1) Rozgrzac kubelek ropy i dolac do baku po 3 godz podobno mozna opalic
nawet jezeli wytracila sie parafian
2) Podgrzac opalarka filtr paliwa.

Czemu o tym pisze? Wczoraj mialem (-13oC) problem z odpaleniem,
szczerze powiem, zaniedbalem troche sprawe bo zapowiadano silne mrozy od paru tygodni
a nie zrobilem podstawowych spraw:
1) sprawdzenie swiec
2) uszlachetnienie paliwa
3) Podladowanie akumulatora.

Dieselek odpalal zawsze na dotkniecie i to uspilo moja czyjnosc.

U mnie pomoglo podladowanie akumulatora i dobre podgrzanie silnika swiecami,
jak odpalil to dolewka 10% benzyny.
Obecnie odpala (-10oC) na dotkniecie.

16 Data: Styczen 07 2009 08:12:31
Temat: Re: Denaturat czy benzyna
Autor: Jola Lojalna 

Szczepan pisze:

mamy w pracy starego mercedesa MB100D
jest to wolnossacy diesel
dzisiaj na te mrozy chcialem odpalic ale lipa; aku dobry, kreci rozrusznik ale nie pali, zamarzlo paliwo?
swiece podgrzewalem 2x i nic
moze przydaloby sie wlac mu jakiegos specyfiku, np. litra benzyny albo denaturatu i rozmieszac z ropa


benzyna dobra na parafinę, a denaturat na wodę. Wlej obydwa. Zepsuć się nic nie ma prawa, a powinno pomóc :) Benzyny to możesz wlać spokojnie nawet 50% przy takich mrozach.

17 Data: Styczen 07 2009 13:56:47
Temat: Re: Denaturat czy benzyna
Autor: Wojtek Borczyk 

On Wed, 7 Jan 2009, Jola Lojalna wrote:

benzyna dobra na parafinę, a denaturat na wodę. Wlej obydwa. Zepsuć się
nic nie ma prawa, a powinno pomóc :) Benzyny to możesz wlać spokojnie
nawet 50% przy takich mrozach.

No i po co takie "rady" dajesz? W większości diesli filtr paliwa posiada
odstojnik zatrzymujący wodę, która w jakiś sposób znalazła się w paliwie.
Denaturat nie tylko nie miesza się z olejem napędowym, ale jest od niego
lżejszy, więc nie zostanie w odstojniku, tylko przedostanie się do pompy
wtryskowej, która z tego powodu z pewnością nie będzie zbytnio
zadowolona... :-| Podobnie nie ryzkowałbym mieszania oleju napędowego z
benzyną w stosunku 1:1 , chociażby ze względu na znaczne obniżenie liczby
cetanowej takiego paliwa (o smarowaniu precyzyjnych elementów instalacji
wtryskowej już nawet nie wspominając).

Pozdrawiam :)

W.

18 Data: Styczen 07 2009 13:19:18
Temat: Re: Denaturat czy benzyna
Autor: xymax 


Użytkownik "Szczepan"  napisał w wiadomości

mamy w pracy starego mercedesa MB100D
jest to wolnossacy diesel
dzisiaj na te mrozy chcialem odpalic ale lipa; aku dobry, kreci rozrusznik
ale nie pali, zamarzlo paliwo?
swiece podgrzewalem 2x i nic
moze przydaloby sie wlac mu jakiegos specyfiku, np. litra benzyny albo
denaturatu i rozmieszac z ropa


PLAK w filtr powietrza i odpali, lepszy od autostartu nie ma takiego
spalania stukowego i silnika nie rozwala.

Testowałem na -10stC działa :) Z tym że miałem padnięte świece, mimo iż 2
tyg wcześniej wymieniłem na bosch. Tak że ich nie polecam. Teraz mam polskie
iskry i działa już miesiąc :)

--
MS

19 Data: Styczen 07 2009 14:33:04
Temat: Re: Denaturat czy benzyna
Autor: J.F. 

Użytkownik "Wojtek Borczyk"  napisał w
wiadomości

Po pierwsze - do diesla pod żadnym pozorem nie wlewaj denaturatu!

Naprawde moze zaszkodzic w niewielkiej ilosci ?

Wode zwiaze, a spalic sie powinien.

Po drugie - na to, co się już wytrąciło w przewodach
paliwowych i filtrze dolanie czegokolwiek do zbiornika niewiele
pomoże.
Jeśli zamarzło tylko w filtrze, to możesz spróbować wymienić (lub
ogrzać)
filtr, ale najbezpieczniej by było wstawić auto na noc do
ogrzewanego
garażu.

No wlasnie ... to przeciez nie zamarza na kosc, tylko takie mleko
sie z ON robi, i ponoc blokuje filtr.
Filtr mozna ogrzac .... ale czy potem nie stanie w trasie ?

Po trzecie - upewnij się na 100%, czy przyczyną problemów jest
rzeczywiście parafina w paliwie. Może silnik jest już tak zużyty,
że ma
zbyt niską kompresję aby był w stanie odpalić przy tak silnym
mrozie?

Czy mi sie wydaje czy jak najbardziej powinien zapalic, a zgasnie
dopiero po chwili ?

Wiele lat temu na własne oczy widziałem, jak zimą pewien stary
mechanik
przed odpaleniem kompletnie zajechanego diesla wlewał mu wprost
do
kolektora ssącego (pod filtr powietrza) odrobinę (ale dosłownie
odrobinę!)
benzyzny ekstrakcyjnej i o dziwo silnik startował znacznie
łatwiej, ale
sam (odpukać...) nigdy nie musiałem tego eksperymentu powtórzyć,
więc
polecić nie mogę ;-)

Sa jakies samostarty, chyba na eterze..

J.

20 Data: Styczen 07 2009 15:04:07
Temat: Re: Denaturat czy benzyna
Autor: Wojtek Borczyk 

On Wed, 7 Jan 2009, J.F. wrote:

> Po pierwsze - do diesla pod żadnym pozorem nie wlewaj denaturatu!

Naprawde moze zaszkodzic w niewielkiej ilosci ?
Wode zwiaze, a spalic sie powinien.

No właśnie nie do końca jestem przekonany ;-) Gęstość oleju napedowego to
jakieś 0,83-0,85 g/cm3 , gęstość benzyny ok. 0,75 g/cm3 , gestość etanolu
0,79 g/cm3. Czyli alkohol wlany do zbiornika z benzyną powinien opaść na
dno, zmieszać się tam z wodą a następnie zostać spalony. Natomiast alkohol
wlany do zbiornika z olejem napędowym będzie miał do tej wody zalegającej
na dnie znacznie dłuższą i trudniejszą drogę ;-) Poza tym większość diesli
posiada odstojnik, który nie powinien wody do pompy wtryskowej przepuścić
- nota bene, pompa wtryskowa wody szczególnie nie lubi ;-) Ale temat
zainteresował mnie do tego stopnia, że chyba dziś wieczorem
poeksperymentuje troche z ON, U95, wodą i denaturatem i podzielę się
wynikami :)

No wlasnie ... to przeciez nie zamarza na kosc, tylko takie mleko sie z
ON robi, i ponoc blokuje filtr. Filtr mozna ogrzac .... ale czy potem
nie stanie w trasie ?

Ale to "mleko" (wytrącona w niskiej temperaturze parafina)  przecież
ponownie zamienia się w ciecz po osiągnięciu odpowiedniej temperatury.
Więc jeśli ogrzejemy auto, dolejemy do zbiornika depresatora i uruchomimy
silnik, to po niedługim czasie w filtrze powinno się znaleźć paliwo
zawierające depresator, które już raczej nie zamarznie ;-)

> Po trzecie - upewnij się na 100%, czy przyczyną problemów jest
> rzeczywiście parafina w paliwie. Może silnik jest już tak zużyty, że
> ma zbyt niską kompresję aby był w stanie odpalić przy tak silnym
> mrozie?

Czy mi sie wydaje czy jak najbardziej powinien zapalic, a zgasnie
dopiero po chwili ?

Ale dlaczego niby miałby odpalić? Jeśli kompresja jest za mała, to
sprężanie powietrza nie wytworzy odpowiedniej temperatury i nawet
dogrzewanie świecami żarowymi wtedy nie pomoże...

> Wiele lat temu na własne oczy widziałem, jak zimą pewien stary
> mechanik przed odpaleniem kompletnie zajechanego diesla wlewał mu
> wprost do kolektora ssącego (pod filtr powietrza) odrobinę (ale
> dosłownie odrobinę!) benzyzny ekstrakcyjnej i o dziwo silnik startował
> znacznie łatwiej, ale sam (odpukać...) nigdy nie musiałem tego
> eksperymentu powtórzyć, więc polecić nie mogę ;-)

Sa jakies samostarty, chyba na eterze..

No właśnie koledzy już napisali, że ponoć nadal są! :) Ja takie coś
ostatni raz widziałem jakieś ćwierć wieku temu ;-)

Pozdrawiam :)

W.

21 Data: Styczen 08 2009 20:51:33
Temat: Re: Denaturat czy benzyna
Autor: Wojtek Borczyk 

On Wed, 7 Jan 2009, Wojtek Borczyk wrote:

No właśnie nie do końca jestem przekonany ;-) Gęstość oleju napedowego to
jakieś 0,83-0,85 g/cm3 , gęstość benzyny ok. 0,75 g/cm3 , gestość etanolu
0,79 g/cm3. Czyli alkohol wlany do zbiornika z benzyną powinien opaść na
dno, zmieszać się tam z wodą a następnie zostać spalony. Natomiast alkohol
wlany do zbiornika z olejem napędowym będzie miał do tej wody zalegającej
na dnie znacznie dłuższą i trudniejszą drogę ;-) Poza tym większość diesli
posiada odstojnik, który nie powinien wody do pompy wtryskowej przepuścić
- nota bene, pompa wtryskowa wody szczególnie nie lubi ;-) Ale temat
zainteresował mnie do tego stopnia, że chyba dziś wieczorem
poeksperymentuje troche z ON, U95, wodą i denaturatem i podzielę się
wynikami :)

Zrobiłem kilka prób i muszę przyznać, że po ich przeprowadzeniu coraz
bardziej zacząłem wątpić w to, czy przynajmniej w kwestii mieszania się
alkoholu z wodą w zbiorniku wypełnionym ON mam tak do końca rację ;-) W
przypadku benzyny wszystko przebiegło dokładnie zgodnie z moimi
oczekiwaniami: wlany denaturat natychmiast osiadł na dnie (wypełnionego
benzyną z niewielkim dodatkiem wody słoika po koncentracie pomidorowym...
;-) ) i wymieszał się z wodą. W przypadku ON najpierw utworzyła się
wyraźnie oddzielona warstwa denaturatu pływająca po powierzchni ON.
Dopiero po silnym i długotrwałym wstrząsaniu słoikiem cała jego zawartość
zamieniła się w mętną, jednolitą zawiesinę, z której po kilku minutach
wyodrębniła się frakcja alkoholu zmieszanego z wodą, osiadająca na dnie :)
Zdjęcia z tej mojej zabawy są oczywiście do wglądu, mogę je wrzucić gdzieś
na WWW ;-)

Pozdrawiam :)

W.

22 Data: Styczen 08 2009 21:46:48
Temat: Re: Denaturat czy benzyna
Autor: J.F. 

On Thu, 8 Jan 2009 20:51:33 +0100,  Wojtek Borczyk wrote:

przypadku benzyny wszystko przebiegło dokładnie zgodnie z moimi
oczekiwaniami: wlany denaturat natychmiast osiadł na dnie (wypełnionego
benzyną z niewielkim dodatkiem wody słoika po koncentracie pomidorowym...
;-) ) i wymieszał się z wodą.

A teraz wyobraz sobie ze jedziesz z tym po Wroclawiu :-)

W przypadku ON najpierw utworzyła się
wyraźnie oddzielona warstwa denaturatu pływająca po powierzchni ON.
Dopiero po silnym i długotrwałym wstrząsaniu słoikiem cała jego zawartość

Jeden przejazd Karmelkowa ?
Juz nie, wyremontowali. Ale polecam Cwiczebna :-)

zamieniła się w mętną, jednolitą zawiesinę, z której po kilku minutach
wyodrębniła się frakcja alkoholu zmieszanego z wodą, osiadająca na dnie :)
Zdjęcia z tej mojej zabawy są oczywiście do wglądu, mogę je wrzucić gdzieś
na WWW ;-)

Byla kiedys chyba taka zabawa z twojej branzy - demonstracja tworzenia
planet i dyskow za pomoca oleju i alkoholu rozwodnionego do rownej
gestosci :-)

J.

Denaturat czy benzyna



Grupy dyskusyjne