Grupy dyskusyjne   »   Letni ON w baku

Letni ON w baku



1 Data: Grudzien 01 2010 21:08:39
Temat: Letni ON w baku
Autor:

Mam zatankowane jeszcze 1/2 ON letniego lub jesiennego , efekt taki że
prawdopodobnie wytrąciła się parafina i auto zgasło po przejechaniu 300 metrów .
Wcześniej trudności z odpaleniem
Czy dolać bęzyny , nafty czy denaturatu  aby "uzdatnić" ON do jazdy w
temperaturach minusowych ? Auto a4 1.9 TDI b5 .

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



2 Data: Grudzien 01 2010 21:18:52
Temat: Re: Letni ON w baku
Autor: AL 

 pisze:

Mam zatankowane jeszcze 1/2 ON letniego lub jesiennego , efekt taki że
prawdopodobnie wytrąciła się parafina i auto zgasło po przejechaniu 300 metrów .
Wcześniej trudności z odpaleniem Czy dolać bęzyny , nafty czy denaturatu  aby "uzdatnić" ON do jazdy w
temperaturach minusowych ? Auto a4 1.9 TDI b5 .
ale jak ta parafina wytworzyla Ci sie w filtrze paliwa, to nic juz nie zrobisz.

Odpusc wode z filtra, lub podgrzej filtr i spusc co tam w nim jest (bo tam sie zatyka, pewno woda zamarzla), kup depresator i dolej do baku (i dolewaj zima po kazdym tankowaniu).


--
pozdr
Adam (AL)
TG

3 Data: Grudzien 01 2010 21:39:13
Temat: Re: Letni ON w baku
Autor: Topinambur 


Użytkownik  napisał w wiadomości

Mam zatankowane jeszcze 1/2 ON letniego lub jesiennego , efekt taki że
prawdopodobnie wytrąciła się parafina i auto zgasło po przejechaniu 300 metrów .
Wcześniej trudności z odpaleniem
Czy dolać bęzyny , nafty czy denaturatu  aby "uzdatnić" ON do jazdy w
temperaturach minusowych ? Auto a4 1.9 TDI b5 .

W zeszlym roku, rankiem po nocy z temp -25C, mialem podobna przygode.
1) Wyciagnalem akumulator i podlaczylem pod prostownik.
(do pracy pojechalem taryfa)
2) Wieczorem dolalem do baku benzyne w proporcja 10/1.
3) Auto nastepnego dnia rano, przy temp -19C odpalem na dotyk .

Inny patent, ktorego nie sprawdzalem, to przy naladowanym aku,
podgrzewanie filtra paliwa za pomoca suszarki do wlosow albo opalarki do farby.

4 Data: Grudzien 02 2010 06:15:24
Temat: Re: Letni ON w baku
Autor: Tulipson 


Użytkownik "Topinambur"  napisał w wiadomości


Użytkownik  napisał w wiadomości

Mam zatankowane jeszcze 1/2 ON letniego lub jesiennego , efekt taki że
prawdopodobnie wytrąciła się parafina i auto zgasło po przejechaniu 300
metrów .
Wcześniej trudności z odpaleniem
Czy dolać bęzyny , nafty czy denaturatu  aby "uzdatnić" ON do jazdy w
temperaturach minusowych ? Auto a4 1.9 TDI b5 .

W zeszlym roku, rankiem po nocy z temp -25C, mialem podobna przygode.
1) Wyciagnalem akumulator i podlaczylem pod prostownik.
(do pracy pojechalem taryfa)
2) Wieczorem dolalem do baku benzyne w proporcja 10/1.
3) Auto nastepnego dnia rano, przy temp -19C odpalem na dotyk .

Inny patent, ktorego nie sprawdzalem, to przy naladowanym aku,
podgrzewanie filtra paliwa za pomoca suszarki do wlosow albo opalarki do
farby.


Takze dolewam benzyny do siesla ale w proporcji 20/1

5 Data: Grudzien 02 2010 09:54:04
Temat: Re: Letni ON w baku
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Tulipson"  napisał w wiadomości news:4cf72

Takze dolewam benzyny do siesla ale w proporcji 20/1

A nie 1:20?

6 Data: Grudzien 02 2010 12:05:31
Temat: Re: Letni ON w baku
Autor: Tulipson 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w
wiadomości

Użytkownik "Tulipson"  napisał w wiadomości
news:4cf72

Takze dolewam benzyny do siesla ale w proporcji 20/1

A nie 1:20?

tak razja

1/20 benzyny do diesla
lub 20/1 diesla i benzyny

pokrecilem troszke

7 Data: Grudzien 02 2010 14:32:13
Temat: Logistyka tankowania 1:20 na stacji benzynowej.
Autor: ąćęłńóśźż 

Wq...nie maksymalne.
Tankujesz paliwo.
Powiedzmy 3 l bezołowiowej, żeby dopełnić pod korek ropą.
Ale nie nalejesz drugi raz dokąd nie pójdziesz do kantorku, nie zapłacisz i ewentualnie nie weźmiesz faktury.
Albo będzie darcie mordy że minimum 5 litrów trzeba lać.
A Ty chcesz 2-3 litry...


-- -- -

| 1/20 benzyny do diesla
| lub 20/1 diesla i benzyny

8 Data: Grudzien 02 2010 14:38:26
Temat: Re: Logistyka tankowania 1:20 na stacji benzynowej.
Autor: AL 

ąćęłńóśźż pisze:

Wq...nie maksymalne.
Tankujesz paliwo.
Powiedzmy 3 l bezołowiowej, żeby dopełnić pod korek ropą.
Ale nie nalejesz drugi raz dokąd nie pójdziesz do kantorku, nie zapłacisz i ewentualnie nie weźmiesz faktury.

gdzie tak widziales?

Albo będzie darcie mordy że minimum 5 litrów trzeba lać.
A Ty chcesz 2-3 litry...


to zmieniasz stacje - proste


--
pozdr
Adam (AL)
TG

9 Data: Grudzien 02 2010 13:43:57
Temat: Re: Logistyka tankowania 1:20 na stacji benzynowej.
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 02 Dec 2010 14:38:26 +0100, AL napisał(a):

ąćęłńóśźż pisze:
Wq...nie maksymalne.
Tankujesz paliwo.
Powiedzmy 3 l bezołowiowej, żeby dopełnić pod korek ropą.
Ale nie nalejesz drugi raz dokąd nie pójdziesz do kantorku, nie zapłacisz i ewentualnie nie weźmiesz faktury.

gdzie tak widziales?

tam gdzie mu zrobili pranie mózgu na toppostującego śmiecia. Nie karm.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Co to jest tradycja? Tradycja co jest coś ekstra. Chodzi o to że jak my im
wydamy Zakajewa to oni nam muszą oddać samolot. Właśnie na zasadzie tej
tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od początku.. lotnictwa. Ekstradycja.

10 Data: Grudzien 02 2010 14:45:33
Temat: Re: Logistyka tankowania 1:20 na stacji benzynowej.
Autor: Agent 


Użytkownik "ąćęłńóśźż"  napisał w wiadomości

Wq...nie maksymalne.
Tankujesz paliwo.
Powiedzmy 3 l bezołowiowej, żeby dopełnić pod korek ropą.
Ale nie nalejesz drugi raz dokąd nie pójdziesz do kantorku, nie zapłacisz i ewentualnie nie weźmiesz faktury.
Albo będzie darcie mordy że minimum 5 litrów trzeba lać.
A Ty chcesz 2-3 litry...

Na dystrybutorach jest napisane ze min objetosc tankowania to 2 litry

11 Data: Grudzien 02 2010 17:14:46
Temat: Re: Logistyka tankowania 1:20 na stacji benzynowej.
Autor: =Marcos= 

A Ty chcesz 2-3 litry...

Na dystrybutorach jest napisane ze min objetosc tankowania to 2 litry

Czasem jest, że 4 albo 5. Nie jestem pewien czy w PL, ale gdzieś to na pewno widziałem.

--
Marcos
marek [AT] microstock . pl

http://galeria.wyprawa.info <- zdjęcia z podróży

12 Data: Grudzien 08 2010 15:55:08
Temat: Re: Logistyka tankowania 1:20 na stacji benzynowej.
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-12-02 14:32, ąćęłńóśźż pisze:

Albo będzie darcie mordy że minimum 5 litrów trzeba lać.
A Ty chcesz 2-3 litry...


Ja tam do skutera max 3l zawsze wlewam i jakoś nikt mordy nie drze :)

--
krzysiek82

13 Data: Grudzien 01 2010 21:52:00
Temat: Re: Letni ON w baku
Autor: Robson 

Czy dolać bęzyny , nafty czy denaturatu  aby "uzdatnić" ON do jazdy w
temperaturach minusowych ? Auto a4 1.9 TDI b5 .

dodaj bęzyny, dęnaturatu, dądatku uzdatniajoncego do ąleju napendowego i wrzuc zapalkie paloncom siem.

14 Data: Grudzien 01 2010 22:51:33
Temat: Re: Letni ON w baku
Autor: ToMasz 

Robson pisze:

Czy dolać bęzyny , nafty czy denaturatu  aby "uzdatnić" ON do jazdy w
temperaturach minusowych ? Auto a4 1.9 TDI b5 .

dodaj bęzyny, dęnaturatu, dądatku uzdatniajoncego do ąleju napendowego i
wrzuc zapalkie paloncom siem.

Zgąśnie.....

15 Data: Grudzien 02 2010 07:31:56
Temat: Re: Letni ON w baku
Autor: WOJO 

Zgąśnie.....
A założysz się ? :)

16 Data: Grudzien 02 2010 09:41:55
Temat: Re: Letni ON w baku
Autor: Czarek Daniluk 

W dniu 2010-12-02 07:31, WOJO pisze:

Zg��nie.....
A za�o�ysz si� ? :)


W tej temperaturze to możesz spokojnie i w benzynie zgasić ;)

Pozdrawiam !

17 Data: Grudzien 02 2010 07:24:13
Temat: Re: Letni ON w baku
Autor: Agent 


Użytkownik  napisał w wiadomości

Mam zatankowane jeszcze 1/2 ON letniego lub jesiennego , efekt taki że
prawdopodobnie wytrąciła się parafina i auto zgasło po przejechaniu 300 metrów .
Wcześniej trudności z odpaleniem
Czy dolać bęzyny , nafty czy denaturatu  aby "uzdatnić" ON do jazdy w
temperaturach minusowych ? Auto a4 1.9 TDI b5 .

Teraz to już "po zawodach'. Samo wlanie dodatku (jakiegokolwiek) mało pomoże ale i tak dolej. Denaturat podobno wiąże wodę a benzyna i depresator obniża krzepnięcie. Ja wlewam depresator bo to wydaje mi się najodpowiedniejsze do nowych diesli choć benzyny tez raz probowałem i nic sie chyba nie stało. Wykręć filtr, weź go do domu, ogrzej i wylej wodę i całą jego zawartość lub kup nowy filtr. Potem zamontuj, podpompuj ręczną pompką lub przekręć kilka razy kluczyk jesli masz elektryczna niskociśnieniową. Jak to wszystko nie pomoże to zajrzyj do zbiornika i wyczyść smok i filterek (ta siateczkę).

18 Data: Grudzien 02 2010 09:41:04
Temat: Re: Letni ON w baku
Autor: Czarek Daniluk 

W dniu 2010-12-01 21:08,  pisze:

Mam zatankowane jeszcze 1/2 ON letniego lub jesiennego , efekt taki że
prawdopodobnie wytrąciła się parafina i auto zgasło po przejechaniu 300 metrów .
Wcześniej trudności z odpaleniem
Czy dolać bęzyny , nafty czy denaturatu  aby "uzdatnić" ON do jazdy w
temperaturach minusowych ? Auto a4 1.9 TDI b5 .

Teraz to tylko wstawić na dobę do dobrze ogrzewanego garażu i poczekać, aż się parafina na odwrót rozpuści - dolać depresatora i jeździć.
Można jeszcze próbować spuścić h2o z filtra ropy - tym plastikiem wkręconym pod spodem filtra.

Pozdrawiam !

19 Data: Grudzien 02 2010 09:54:22
Temat: Re: Letni ON w baku
Autor: Agent 


Użytkownik "Czarek Daniluk"  napisał w wiadomości

W dniu 2010-12-01 21:08,  pisze:
Mam zatankowane jeszcze 1/2 ON letniego lub jesiennego , efekt taki że
prawdopodobnie wytrąciła się parafina i auto zgasło po przejechaniu 300 metrów .
Wcześniej trudności z odpaleniem
Czy dolać bęzyny , nafty czy denaturatu  aby "uzdatnić" ON do jazdy w
temperaturach minusowych ? Auto a4 1.9 TDI b5 .

Teraz to tylko wstawić na dobę do dobrze ogrzewanego garażu i poczekać, aż się parafina na odwrót rozpuści - dolać depresatora i jeździć.
Można jeszcze próbować spuścić h2o z filtra ropy - tym plastikiem wkręconym pod spodem filtra.

Taaa, spuścić H2O na mrozie...

20 Data: Grudzien 02 2010 12:00:13
Temat: Re: Letni ON w baku
Autor: Czarek Daniluk 

W dniu 2010-12-02 09:54, Agent pisze:

Teraz to tylko wstawić na dobę do dobrze ogrzewanego garażu i
poczekać, aż się parafina na odwrót rozpuści - dolać depresatora i
jeździć.
Można jeszcze próbować spuścić h2o z filtra ropy - tym plastikiem
wkręconym pod spodem filtra.

Taaa, spuścić H2O na mrozie...

Przeczytaj pierwszą część mojej wypowiedzi ;P
Po wstawieniu do ogrzewanego garażu :)

Pozdrawiam !

21 Data: Grudzien 02 2010 13:00:35
Temat: Re: Letni ON w baku
Autor: Agent 


Użytkownik "Czarek Daniluk"  napisał w wiadomości

W dniu 2010-12-02 09:54, Agent pisze:

Teraz to tylko wstawić na dobę do dobrze ogrzewanego garażu i
poczekać, aż się parafina na odwrót rozpuści - dolać depresatora i
jeździć.
Można jeszcze próbować spuścić h2o z filtra ropy - tym plastikiem
wkręconym pod spodem filtra.

Taaa, spuścić H2O na mrozie...

Przeczytaj pierwszą część mojej wypowiedzi ;P
Po wstawieniu do ogrzewanego garażu :)

No tak, mój błąd. Tylko że aby wstawić do garażu prawie zawsze niezbędne będzie holowanie. Ja pisałem jak to zrobić na dworzu. Mi się w zeszłym roku udało mimo mrozu -12. Skurczybyk chodził na paliwie z butelki a po podłączeniu do zbiornka gasł. Niezbędna okazała się ingerencja w siatce w zbiorniku. Były na niej jakieś smarki :) i nie mógł zassać.

22 Data: Grudzien 02 2010 21:45:11
Temat: Re: Letni ON w baku
Autor: Czarek Daniluk 

W dniu 2010-12-02 13:00, Agent pisze:

No tak, mój błąd. Tylko że aby wstawić do garażu prawie zawsze niezbędne
będzie holowanie. Ja pisałem jak to zrobić na dworzu. Mi się w zeszłym
roku udało mimo mrozu -12. Skurczybyk chodził na paliwie z butelki a po
podłączeniu do zbiornka gasł. Niezbędna okazała się ingerencja w siatce
w zbiorniku. Były na niej jakieś smarki :) i nie mógł zassać.

Ja mam jakąś ruską ropę, wlałem w baniak - wystawiłem na dwór, nawet nie zmętniała :) gościu mówił że to ruska zimowa :)

Pozdrawiam !

23 Data: Grudzien 02 2010 22:16:57
Temat: Re: Letni ON w baku
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2010-12-02 21:45, Czarek Daniluk pisze:

W dniu 2010-12-02 13:00, Agent pisze:

No tak, mój błÄ…d. Tylko że aby wstawić do garażu prawie zawsze niezbędne
będzie holowanie. Ja pisałem jak to zrobić na dworzu. Mi się w zeszłym
roku udało mimo mrozu -12. Skurczybyk chodził na paliwie z butelki a po
podłÄ…czeniu do zbiornka gasł. Niezbędna okazała się ingerencja w siatce
w zbiorniku. Były na niej jakieś smarki :) i nie mógł zassać.

Ja mam jakąś ruską ropę, wlałem w baniak - wystawiłem na dwór, nawet nie
zmętniała :) gościu mówił że to ruska zimowa :)

Wrzuć do porządnej zamrażarki, najlepiej razem z termometrem. :)


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

24 Data: Grudzien 02 2010 21:53:17
Temat: Re: Letni ON w baku
Autor: Czarek Daniluk 

W dniu 2010-12-02 13:00, Agent pisze:

No tak, mój błąd. Tylko że aby wstawić do garażu prawie zawsze niezbędne
będzie holowanie. Ja pisałem jak to zrobić na dworzu. Mi się w zeszłym
roku udało mimo mrozu -12. Skurczybyk chodził na paliwie z butelki a po
podłączeniu do zbiornka gasł. Niezbędna okazała się ingerencja w siatce
w zbiorniku. Były na niej jakieś smarki :) i nie mógł zassać.

Na całe szczęście od 4 lat leję najtańszą z możliwych ropę i nie mam, nie miałem problemów z parafiną :)

Owszem czasem jak mają być duże mrozy wleję trochę benzyny, depresator oczywiście też i się jeździ :)

A jakie "samozadowolenie" jak odjeżdżasz spod bloku 12 letnim dieslem o niewiadomym przebiegu, a inne pojazdy, między innymi benzyniaki zostają ;)

Pozdrawiam !

25 Data: Grudzien 02 2010 10:27:20
Temat: Re: Letni ON w baku
Autor: PesTYcyD 

W dniu 2010-12-01 21:08,  pisze:

Mam zatankowane jeszcze 1/2 ON letniego lub jesiennego , efekt taki że
prawdopodobnie wytrąciła się parafina i auto zgasło po przejechaniu 300 metrów .
Wcześniej trudności z odpaleniem
Czy dolać bęzyny , nafty czy denaturatu  aby "uzdatnić" ON do jazdy w
temperaturach minusowych ? Auto a4 1.9 TDI b5 .


Ja w ubiegłym roku miałem to samo. Niestety na rozgrzaniu samochodu się nie skończyło, nawet wymiana ON na zimowy powodowała gaśniecie samochodu musiałem zmienić filtr paliwa.

Letni ON w baku



Grupy dyskusyjne