Grupy dyskusyjne   »   Diesel - krótkie dystanse???

Diesel - krótkie dystanse???



1 Data: Czerwiec 01 2008 21:19:05
Temat: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Lookaszek 

mam ochotę kupić sobie jakiś samochodzik z silnikiem diesela. Słysza łem jednak, ze diesele nie lubią krótkich dystansów a ja do pracy mam około 10-15 km w jedną stronę. Czy fakt, że jeżdze mało nie będzie wpływał negatywni na jego pracę, awaryjność???

dzieki i pozdrawiam
Ł



2 Data: Czerwiec 01 2008 21:20:15
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Lookaszek pisze:

mam ochotę kupić sobie jakiś samochodzik z silnikiem diesela. Słysza łem jednak, ze diesele nie lubią krótkich dystansów a ja do pracy mam około 10-15 km w jedną stronę. Czy fakt, że jeżdze mało nie będzie wpływał negatywni na jego pracę, awaryjność???

bedziesz mial BARDZO duze spalanie. U mnie 307HDI jak jedzilem po 7-10km palila kolo 9l, jak teraz robie po 60km jednym ciagiem to pali ~5.9l

3 Data: Czerwiec 01 2008 21:23:08
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Lookaszek 

Lookaszek pisze:
mam ochotę kupić sobie jakiś samochodzik z silnikiem diesela. Słysza łem jednak, ze diesele nie lubią krótkich dystansów a ja do pracy mam około 10-15 km w jedną stronę. Czy fakt, że jeżdze mało nie będzie wpływał negatywni na jego pracę, awaryjność???

bedziesz mial BARDZO duze spalanie. U mnie 307HDI jak jedzilem po 7-10km palila kolo 9l, jak teraz robie po 60km jednym ciagiem to pali ~5.9l

spalanie przezyje.. bardziej boje się , żeby się nie sypał

4 Data: Czerwiec 01 2008 21:29:52
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: J.F. 

On Sun, 1 Jun 2008 21:23:08 +0200,  Lookaszek wrote:

bedziesz mial BARDZO duze spalanie. U mnie 307HDI jak jedzilem po 7-10km
palila kolo 9l, jak teraz robie po 60km jednym ciagiem to pali ~5.9l

spalanie przezyje.. bardziej boje się , żeby się nie sypał

No to po co ci diesel ?

J.

5 Data: Czerwiec 01 2008 21:37:50
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Lookaszek 


spalanie przezyje.. bardziej boje się , żeby się nie sypał

No to po co ci diesel ?

bo lubie jeżdzić dieselami

6 Data: Czerwiec 01 2008 21:45:11
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Lookaszek pisze:


spalanie przezyje.. bardziej boje się , żeby się nie sypał

No to po co ci diesel ?

bo lubie jeżdzić dieselami

Dobrze rozumiem, że masz na myśli takiego z automatem? Bo manual+diesel w mieście to porażka - nawachlujesz się lewarkiem i sprzęgłem jak głupi.
A jeśli to jednak masz na myśli manual, no to pozostaje współczuć sadomasochistycznych upodobań.


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;)
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

7 Data: Czerwiec 01 2008 20:12:05
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Seba 

Bo manual+diesel
w miescie to porazka - nawachlujesz sie lewarkiem i sprzeglem
jak glupi.

Zalozymy sie, kto wiecej wachluje lewarkiem w miescie - ja w Lybrze,
czy ty w Peugeocie? ;-)

W Mondeo pierwsze 3 biegi a rzaczywiscie bardzo krotkie - trzeba sie
napracowac przy mocnym starcie. Jednak w Lybrze to juz zupelnie inna
bajka - skrzynia jest 5-cio biegowa, a silnik (2.4 jtd) bez problemu
sobie daje rade z dlugimi przelozeniami.

--
Pozdrawiam
Sebastian S.

8 Data: Czerwiec 01 2008 22:22:19
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Pawel Muszynski 

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Lookaszek pisze:

spalanie przezyje.. bardziej boje się , żeby się nie sypał

No to po co ci diesel ?

bo lubie jeżdzić dieselami

Dobrze rozumiem, że masz na myśli takiego z automatem? Bo manual+diesel w mieście to porażka - nawachlujesz się lewarkiem i sprzęgłem jak głupi.
A jeśli to jednak masz na myśli manual, no to pozostaje współczuć sadomasochistycznych upodobań.


Dlaczego - ja w Passacie TDI 1.9 jeżdżę w mieście praktycznie na 3 biegach, a krótka jest tylko jedynka.

--
Paweł Muszyński
Skateshop http://www.e-street.pl

9 Data: Czerwiec 01 2008 21:50:14
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor:


No to po co ci diesel ?

Nie martw sie, ja jezdze po 12 km w jedną strone często w korkach i nie
zauważyłem żeby silnik pracowal inaczej niż wtedy jak kupilem auto, dodam że
to automat golf IV tdi 110, pali zawsze 7,5 - 8 czy zima czy lato

10 Data: Czerwiec 01 2008 21:29:24
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin J. Kowalczyk"  napisał w wiadomości

Lookaszek pisze:
mam ochotę kupić sobie jakiś samochodzik z silnikiem diesela. Słysza łem jednak, ze diesele nie lubią krótkich dystansów a ja do pracy mam około 10-15 km w jedną stronę. Czy fakt, że jeżdze mało nie będzie wpływał negatywni na jego pracę, awaryjność???

bedziesz mial BARDZO duze spalanie. U mnie 307HDI jak jedzilem po 7-10km palila kolo 9l, jak teraz robie po 60km jednym ciagiem to pali ~5.9l

Eeee tam, 1.6 crdi zadowala się 7 litrami w mieście, odcinek do pracy to 12 km.

11 Data: Czerwiec 01 2008 19:35:38
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Myjk 

Marcin J. Kowalczyk napisać:

bedziesz mial BARDZO duze spalanie. U mnie 307HDI jak jedzilem po 7-10km
palila kolo 9l, jak teraz robie po 60km jednym ciagiem to pali ~5.9l

M6 ma to samo. :) Generalnie są dwie przyczyny takiego stanu.
Po pierwsze Webasto. Nie wiem jak w Pugu - w M6 są montowane
w każdym egzemplarzu. Poniżej 7 stopni powietrza Webasto
dogrzewa silnik - jest to pozytywne, bo silnik szybciej
osiąga nominalną temperaturę, ale webasto czerpie ON z baku.

Po drugie filtr DPF, który musi się przepalać. A musi się
przepalać tym częściej, im mniej w trasach się jeździ
i bardziej butuje (patrz miasto). I też czerpie ON z baku.
We francuzach do przepalania DPF jest podobno jakiś
oddzielny "olej"?

Generalnie po za wyższym spalaniem negatywnych skutków
być nie powinno. Jednakże kupowanie diesla na miasto
mija się kompletnie z celem. Ja też popełniłem ten błąd.
Teraz moja lewa noga cierpi - choć już trochę się wyrobiła.
Pierwszy tydzień to był jednak straszny horror. :)

Za to każda trasa w samochodzie z dieslem to jest
niezapomniane wrażenie - warte męczarni w mieście. :-P

Aha, no i uwaga na koło dwumasowe w mieście... haha :)

--
Pozdor Myjk
http://emide.pl/xcl

12 Data: Czerwiec 01 2008 21:52:59
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: nowy140 


Użytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości

Marcin J. Kowalczyk napisać:

bedziesz mial BARDZO duze spalanie. U mnie 307HDI jak jedzilem po 7-10km
palila kolo 9l, jak teraz robie po 60km jednym ciagiem to pali ~5.9l

M6 ma to samo. :) Generalnie są dwie przyczyny takiego stanu.
Po pierwsze Webasto. Nie wiem jak w Pugu - w M6


Prezes mozesz rowinac  co to m6?
Mazda?

13 Data: Czerwiec 01 2008 21:59:36
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

nowy140 pisze:

bedziesz mial BARDZO duze spalanie. U mnie 307HDI jak jedzilem po 7-10km
palila kolo 9l, jak teraz robie po 60km jednym ciagiem to pali ~5.9l
M6 ma to samo. :) Generalnie są dwie przyczyny takiego stanu.
Po pierwsze Webasto. Nie wiem jak w Pugu - w M6


Prezes mozesz rowinac  co to m6?
Mazda?


Mazda 6

14 Data: Czerwiec 02 2008 08:13:02
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: McBeth 

Za to każda trasa w samochodzie z dieslem to jest
niezapomniane wrażenie - warte męczarni w mieście. :-P
M6 to nie KAZDY diesel. Zapewniam Cię, ze typowy diesel bez turbiny w trasie
to katastrofa. Jezdzilem kiedys troche Partner-em 1.9D i to byla jazda!
Kazde wyprzedzanie wymagalo pustek z naprzeciwka po odlegly horyzont. To w
ogole nie przyspiesza. Jeszcze gorzej niz 100-konna benzyna 1.6 w M3 !

Pzdr.
McBeth

15 Data: Czerwiec 02 2008 00:38:27
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor:

On 2 Cze, 08:13, "McBeth"  wrote:

> Za to każda trasa w samochodzie z dieslem to jest
> niezapomniane wrażenie - warte męczarni w mieście. :-P

M6 to nie KAZDY diesel. Zapewniam Cię, ze typowy diesel bez turbiny w trasie
to katastrofa. Jezdzilem kiedys troche Partner-em 1.9D i to byla jazda!
Kazde wyprzedzanie wymagalo pustek z naprzeciwka po odlegly horyzont. To w
ogole nie przyspiesza. Jeszcze gorzej niz 100-konna benzyna 1.6 w M3 !

Pzdr.
McBeth

Nie no bez przesady. Ten 1,6 to pewnie 16V więc wystarczy podkręcić do
4-5 tysięcy przy wyprzedzaniu i w moment wszystko łykasz. W dieslu
odwrotnie - nie redukujesz przy wyprzedzaniu, tylko dajesz gazu i
jedziesz. (np. przy 80km/h). No chyba, że oczekujesz wyprzedzania
takim klekotem (1,9D) od prędkości 130km/h.


Pozdr.
G

16 Data: Czerwiec 02 2008 12:13:33
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: McBeth 

Nie no bez przesady. Ten 1,6 to pewnie 16V więc wystarczy podkręcić do
4-5 tysięcy przy wyprzedzaniu i w moment wszystko łykasz.
Nie za bardzo toto nawet na 4-6krpm idzie. Zresztą to tylko 100KM i to
benzyna...

W dieslu odwrotnie - nie redukujesz przy wyprzedzaniu, tylko dajesz gazu i
jedziesz. (np. przy 80km/h). No chyba, że oczekujesz wyprzedzania
takim klekotem (1,9D) od prędkości 130km/h.
Diesel bez turbo to była rozpacz. Nawet wyprzedzanie od 90km/h było bardzo
ryzykowne.

Pzdr.
McBeth

17 Data: Czerwiec 02 2008 13:59:38
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: darek_radom 

W dieslu odwrotnie - nie redukujesz przy wyprzedzaniu, tylko dajesz gazu i
jedziesz. (np. przy 80km/h). No chyba, że oczekujesz wyprzedzania
takim klekotem (1,9D) od prędkości 130km/h.
Diesel bez turbo to była rozpacz. Nawet wyprzedzanie od 90km/h było bardzo ryzykowne.

....że co proszę... :-)
Peugeot 405GLD 1.9D, 91r. (przed liftingiem) - redukcja z 5 na 4 i elegancko się zbiera w kadych warunkach :-), nawet bardzo załadowany. Bez turbo... W mieście rzeczywiście - zbyt dużo "wachlowania" biegami ("piątka" wchodzi czasem już przy 60km/h), ale w trasie - "miodzio" - można zapomnieć, że ma się sprzegło. Miałem kilka samochodów i gdyby nie fakt, że to Francuz to bylbym z niego najbardziej zadowolony, a tak to zajmuje zaszczytne 2 miejsce za BMW 520i E34. Z jednym tylko mogę się zgodzić, że max. prędkość przelotowa to własnie 130km/h (no może 140 z górki :-P - chociaż udało mi się tę "padlinę" rozpędzic do 170km/h) i wtedy wyprzedzanie raczej trzeba sobie odpuscić (no chyba że ma sie stalowe nerwy). Jeżdże nim półtora roku i raczej będę jeżdził aż do chwili, gdy będzie nadawał się jedynie na złom - z zimie brak problemów z zapalaniem, na haku bez większych problemów max. 700kg + waga przyczepy (sprawdzone empirycznie - jedynie spalanie wzrosło :-), 5 osób mieści się dość swobodnie, bardzo tanie części, spalanie 4,5-7l/100km (także oleju rzepakowego, roślinnego, czerwonego), no i ostanio cała przeprowadzka mieszkania wykonana tylko 405-tką. Czego chcieć więcej... A że komfortu trochę brakuje, zawieszenie jest zbyt miękkie i trzeba uważać, by nie być wyprzedzonym przez bagażnik w szybkim i ostrym zakręcie - cóż, coś za coś. Jak dla mnie to tylko sprawny "wół roboczy".

Pozdrawiam!

18 Data: Czerwiec 03 2008 18:52:35
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: vpw 


Użytkownik "McBeth"  napisał w wiadomości

>Nie no bez przesady. Ten 1,6 to pewnie 16V więc wystarczy podkręcić do
4-5 tysięcy przy wyprzedzaniu i w moment wszystko łykasz.
Nie za bardzo toto nawet na 4-6krpm idzie. Zresztą to tylko 100KM i to
benzyna...

W dieslu odwrotnie - nie redukujesz przy wyprzedzaniu, tylko dajesz gazu i
jedziesz. (np. przy 80km/h). No chyba, że oczekujesz wyprzedzania
takim klekotem (1,9D) od prędkości 130km/h.
Diesel bez turbo to była rozpacz. Nawet wyprzedzanie od 90km/h było bardzo
ryzykowne.

Ja kiedyś mykałem 205 GRD. Nie było to turbo na pewno a szło do przodu od
dowolnych obrotów i problemu z wyprzedzaniem nie było.

--
vpw

19 Data: Czerwiec 02 2008 09:22:46
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Robert J. 

bedziesz mial BARDZO duze spalanie. U mnie 307HDI jak jedzilem po 7-10km palila kolo 9l, jak teraz robie po 60km jednym ciagiem to pali ~5.9l

Kurde, skąd Wam wychodzi takie spalanie??? Ja jadąc rano do pracy 15 km dojeżdżając miałem dotąd wskazanie komputera ok. 5 l/100 km. Teraz zacząłem jeździć spokojniej i wychodzi... 4,5. Dziś (właśnie wszedłem do biura( wyszło 4,2 l/100 km!!!  Zimą różnie, 5,7-6. Fakt że nie jadę przez miasto, ale kolega twórca wątku też nie napisał że będzie jeździł prze jakieś centrum... Wczoraj jechałem przez cały Szczecin (prawie 20 km), ok. godz. 17, czyli nie w nocy, i wyszło poniżej 5 l. W czwartek ok. 9 rano ten sam dystans 5,2 l. Uprzedzam "kapeluszofobów", że nie jechałem "40". Jechałem tyle, ile można + 10 km/h. Średnia z tych 20 km wyszła 45 km/h. Ci, którzy miotali się z pasa na pas i tak dojechali do granic miasta praktycznie razem ze mną, a im pewnie wyszło właśnie te magiczne 7 litrów ;-))).
Więc k....a skąd te 7 czy nawet zimą 9 litrów???

20 Data: Czerwiec 02 2008 07:35:39
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Myjk 

Robert J. napisać:

Więc k....a skąd te 7 czy nawet zimą 9 litrów???

Z komputerami jak z kobietami, nie można na nich polegać.
Wszystko trzeba robić ręcznie.... :P

--
Pozdor Myjk
http://emide.pl/xcl

21 Data: Czerwiec 02 2008 09:41:06
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Robert J. 

Z komputerami jak z kobietami, nie można na nich polegać.
Wszystko trzeba robić ręcznie.... :P

To jak wytłumaczysz że przejeżdżam średnio ok. 950 km między tankowaniami (chyba nigdy mniej, pomijając urlop za granicą gdzie jeździłem bardzo szybko), a wlewam ok. 50 l? To "średnio" to cała moja jazda, czyli mieszana i odcinki z reguły nie za długie :-).
Poza tym nie polegam bezgranicznie na komputerze, potrafię też liczyć ;-)))

22 Data: Czerwiec 02 2008 08:06:54
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Myjk 

Robert J. napisać:

a wlewam ok. 50 l?

Co to za samochód?

--
Pozdor Myjk
http://emide.pl/xcl

23 Data: Czerwiec 02 2008 10:48:42
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Myjk pisze:

a wlewam ok. 50 l?

Co to za samochód?

pewno lupo 3L albo cos malego :]

24 Data: Czerwiec 02 2008 11:04:09
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Robert J. 

Co to za samochód?

pewno lupo 3L albo cos malego :]

octavia II 1,9 TDI.

25 Data: Czerwiec 02 2008 12:03:54
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: McBeth 

octavia II 1,9 TDI.
No to jak na kompakt calkiem niezle :) .

Pzdr.
Mcbeth

26 Data: Czerwiec 02 2008 12:09:51
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Robert J. 

octavia II 1,9 TDI.
No to jak na kompakt calkiem niezle :) .

Nie narzekam ;-)). Naprawdę bardzo mało pali to auto.

27 Data: Czerwiec 02 2008 17:54:41
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Mroziu 

Robert J. wrote:

octavia II 1,9 TDI.
No to jak na kompakt calkiem niezle :) .

Nie narzekam ;-)). Naprawdę bardzo mało pali to auto.

Octavie TDI tak mają. Mój brat ma I i też sobie chwali. Na trasie bez szaleństw spokojnie 4,7l/100 wyciąga. Ale na mieście to już mu pali 7-7.5l/100.

--
Pozdrawiam
Mroziu

28 Data: Czerwiec 02 2008 18:05:55
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Mroziu 

Robert J. wrote:

Kurde, skąd Wam wychodzi takie spalanie??? Ja jadąc rano do pracy 15 km dojeżdżając miałem dotąd wskazanie komputera ok. 5 l/100 km. Teraz zacząłem jeździć spokojniej i wychodzi... 4,5. Dziś (właśnie wszedłem do biura( wyszło 4,2 l/100 km!!!  Zimą różnie, 5,7-6. Fakt że nie jadę przez miasto, ale kolega twórca wątku też nie napisał że będzie jeździł prze jakieś centrum... Wczoraj jechałem przez cały Szczecin (prawie 20 km), ok. godz. 17, czyli nie w nocy, i wyszło poniżej 5 l. W czwartek ok. 9 rano ten sam dystans 5,2 l. Uprzedzam "kapeluszofobów", że nie jechałem "40". Jechałem tyle, ile można + 10 km/h. Średnia z tych 20 km wyszła 45 km/h. Ci, którzy miotali się z pasa na pas i tak dojechali do granic miasta praktycznie razem ze mną, a im pewnie wyszło właśnie te magiczne 7 litrów ;-))).
Więc k....a skąd te 7 czy nawet zimą 9 litrów???

Miasto miastu nie różne. Też jeżdżę w Szczecinie i stojąc w korkach co chwila podjeżdżając po 5 metrów, nie mowy żeby samochód mało spalił. To samo dotyczy się zielonych fal. Kurde, przecież to praktycznie nie do zrobienia żeby parę swiateł przejechać za 1 razem. Niektóre światła są zrobione na 90km/h bo jak jedziesz przepisowo 50km/h to lądujesz idealnie na czerwonym. A inne to już nie wiadomo na ile są zrobione, bo jakbyś nie jechał to trafiasz na czerwone.

Tak, jadąc spokojnie na trasie TDI spali Ci < 5l/100 tak jak i inne benzynowe silniki (o mniejszych pojemnościach) koło 6l/100. Ale w zakorkowanym mieście nie ma na to żadnych szans.

Ale każdy ma takie odczucia i spalanie, jakie trasy codziennie pokonuje. I tyle.

--
Pozdrawiam
Mroziu

29 Data: Czerwiec 01 2008 12:36:11
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: arek.pp 

 Czy fakt, że jeżdze mało nie będzie wpływał

negatywni na jego pracę, awaryjność???

Jak jest różnica dla silnika miedzy codziennym dojezdzaniem 10 a 60
km? Przeciez silnik bedzie przechodził tyle samo cykli uruchamiania i
nagrzewania....
Jedynie srednie spalanie wyjdzie ci wieksze...

30 Data: Czerwiec 01 2008 21:56:14
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Adam Foton 

Jak jest różnica dla silnika miedzy codziennym dojezdzaniem 10 a 60
km? Przeciez silnik bedzie przechodził tyle samo cykli uruchamiania i
nagrzewania....
Jedynie srednie spalanie wyjdzie ci wieksze...

Rozgrzanie silnika. Zima 10km moze byc za malo, by osiagnal optymalna temperature oraz zdazyla odparowac wilgoc z ukladow. U siebie zima obserwuje sporo 'majonezu' pod korkiem oleju - cale szczescie to nie uszczelka pod glowica. Dodatkowo szybciej koroduje uklad wydechowy, gdyz wykroplona woda nie zdazy wyparowac (to czesciej na LPG).




AF

31 Data: Czerwiec 01 2008 14:21:09
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: arek.pp 

On 1 Cze, 21:56, Adam Foton  wrote:

Rozgrzanie silnika. Zima 10km moze byc za malo, by osiagnal optymalna
temperature oraz zdazyla odparowac wilgoc z ukladow. U siebie zima
obserwuje sporo 'majonezu' pod korkiem oleju - cale szczescie to nie
uszczelka pod glowica. Dodatkowo szybciej koroduje uklad wydechowy, gdyz
wykroplona woda nie zdazy wyparowac (to czesciej na LPG).

Czyli (TEORETYCZNIE) po 5 latach silnik o przebiegu 20km dziennie
(20*365*5 tj. 36500km po 5 latach) bedzie bardziej zuzyty niz silnik o
przebiegu 120 km dziennie (tj.219000km po 5 latach). Tylko pytam....

32 Data: Czerwiec 02 2008 04:06:02
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: zch2872 

Adam Foton pisze:

Jak jest różnica dla silnika miedzy codziennym dojezdzaniem 10 a 60
km? Przeciez silnik bedzie przechodził tyle samo cykli uruchamiania i
nagrzewania....
Jedynie srednie spalanie wyjdzie ci wieksze...

Rozgrzanie silnika. Zima 10km moze byc za malo, by osiagnal optymalna temperature oraz zdazyla odparowac wilgoc z ukladow. U siebie zima obserwuje sporo 'majonezu' pod korkiem oleju - cale szczescie to nie uszczelka pod glowica. Dodatkowo szybciej koroduje uklad wydechowy, gdyz wykroplona woda nie zdazy wyparowac (to czesciej na LPG).


W mordę :-)
To w dieslu też może być piana?
Mój przykład jest jeszcze bardziej ekstremalny.
Przez tydzień potrafię robić tylko odcinki 2km do pracy.
A w sobotę 100 na trasie.
Każdy silnik nie lubi niedogrzania ale czy np. tdi nie lubi go bardziej niż LPG ???
Czy tdi z przebiegiem do 200 tys. km przy mojej jeździe ma szansę sie dużo szybciej "posypać: niż 1,6 LPG???

zch

33 Data: Czerwiec 01 2008 23:13:54
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Agent 


Użytkownik "Lookaszek"  napisał w wiadomości

mam ochotę kupić sobie jakiś samochodzik z silnikiem diesela. Słysza łem jednak, ze diesele nie lubią krótkich dystansów a ja do pracy mam około 10-15 km w jedną stronę. Czy fakt, że jeżdze mało nie będzie wpływał negatywni na jego pracę, awaryjność???

dzieki i pozdrawiam
Ł

Ja mam do pracy własnie 14 km i jakoś auto sie dobrze ma a spalanie również nie jest duże. Nie będę mówił ile bo zaraz ktoś powie że mi sie tylko wydaje, jestem kapelusznik, kłamię itp. Ale oczywiście auto nie jeździ tylko do pracy i z powrotem a oprócz tego jakies 3 x wiecej gdzies indziej :) Aha auto nie zagrzewa mi sie po 10 km jak pisza inni tylko po około 4 km zimą.

34 Data: Czerwiec 02 2008 09:27:48
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Robert J. 

Ja mam do pracy własnie 14 km i jakoś auto sie dobrze ma a spalanie również nie jest duże. Nie będę mówił ile bo zaraz ktoś powie że mi sie tylko wydaje, jestem kapelusznik, kłamię itp. Ale oczywiście auto nie jeździ tylko do pracy i z powrotem a oprócz tego jakies 3 x wiecej gdzies indziej :) Aha auto nie zagrzewa mi sie po 10 km jak pisza inni tylko po około 4 km zimą.

O, nareszcie znalazł się ktoś normalny :-). Ja mam dokładnie tak samo, co jest solą w oku wielu tutaj. Już ktoś kiedyś sugerował mi że kłamię, że jeżdżę kapeluszniczo itd... Ja uważam że wystarczy UMIEĆ, a nie "umieć" jeździć, i przewidywać :-))).
Pozdrawiam

35 Data: Czerwiec 02 2008 09:37:53
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: wchpikus 

Witam!
Ja na miescie, codzienny dojazd do pracy, ok 5km mam 5-do 6 literow.
Ciezko powiedziec ile dokladnie, poniewaz komp pokazuje srednia, a wiadomo
ze to jest niedokladne.
Silnik 1.9 JTD 115 kucy.

Moze ludzie kreca diesla jak benzyne, do 4k obrotow i sie dziwia...
U mnie max moment jest przy 1500 obrotow, nie widze sensu krecic wiecej niz
2k.
Pozdrawiam

36 Data: Czerwiec 02 2008 09:53:22
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Robert J. 

Ja na miescie, codzienny dojazd do pracy, ok 5km mam 5-do 6 literow.
Ciezko powiedziec ile dokladnie, poniewaz komp pokazuje srednia, a wiadomo ze to jest niedokladne.
Silnik 1.9 JTD 115 kucy.

Ja mam 1,9 TDI, 105 KM. Średnia z całej mojej jazdy to na pewno poniżej 5,5. Wg moich obliczeń ok. 5,3, wg kompa 5,1, czyli mała różnica, i może ona wynikać z metody pomiarowej komputera. Na dobrą sprawę nie wiemy w jaki sposób komp oblicza tę średnią "długodystasową"...




Moze ludzie kreca diesla jak benzyne, do 4k obrotow i sie dziwia...
U mnie max moment jest przy 1500 obrotow, nie widze sensu krecic wiecej niz 2k.

To nawet nie chodzi o kręcenie, sam czasem kręcę :-). Bardziej chodzi o styl jazdy. Jaki sens miotać się po pasach w mieście, skakać, deptać ten biedny gaz i hamulec na zmianę, skoro za 200-300 metrów znów trzeba stać? Na ch.... ryzykując życie wyprzedzać kogoś, jeśli za chwilę i tak nas dogoni bo będziemy stali w korku? Nie lepiej powoli wtracać prędkość przed czerwonym światłem hamując silnikiem? Co mi da że dojadę tam na wysokich obrotach a potem tuż przed zahamuję z piskiem? Te i wiele innych, drobnych czynników decydują, że nam auta palą o litr czy dwa mniej niż większości ;-). Tylko takie oczywiste fakty nie trafią nigdy do miłośników "sportowej" jazdy. Oni mają takie złudne uczucie że jadą szybciej niż inni, bo auto jest na wyższych obrotach. Kiedyś też tak jeździłem, dopóki nie przekonałem się, że jadąc "prawie przepisowo" dojeżdżam na miejsce minutę-dwie później (w mieście). A czasem nawet dokładnie w tym samym czasie...
Pozdr.
PS.
Może założyć grupę "jeżdżących normalnie"? ;-))))

37 Data: Czerwiec 02 2008 10:15:26
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: WW 

Robert J. pisze:

PS.
Może założyć grupę "jeżdżących normalnie"? ;-))))

Popieram  :-P
Wnioski podobne jak szanownego przedmówcy.

Tępić wszystkich jeżdżących "szybko i bezpiecznie".

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

38 Data: Czerwiec 02 2008 10:44:43
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Cavallino 


Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości

Robert J. pisze:

PS.
Może założyć grupę "jeżdżących normalnie"? ;-))))

Popieram  :-P
Wnioski podobne jak szanownego przedmówcy.

A załóżcie sobie, załóżcie.
Bylebyście tutaj nie truli.
Ilość panoszących się tu kapeluszników obrzydziła ludziom grupę do tego stopnia, że rzeczywiście umiera w tempie zastraszającym.

39 Data: Czerwiec 02 2008 11:08:25
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Robert J. 

Bylebyście tutaj nie truli.

Może pokaż w którym miejscu trujemy? ;-)


Ilość panoszących się tu kapeluszników obrzydziła ludziom grupę do tego stopnia, że rzeczywiście umiera w tempie zastraszającym.

Szczerze mówiąc bardziej obrzydza życie (niektórym czasem niestety dosłownie) rozpasanie na drogach "jeżdżących szybko ale bezpiecznie" :-). Czyli w skrócie: 90 w mieście, 70 na przejściach dla pieszych (często po stopach pieszych), przeskakujących "na głebokim żółtym" ;-)...

40 Data: Czerwiec 02 2008 11:16:46
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Robert J."  napisał w wiadomości

Bylebyście tutaj nie truli.

Może pokaż w którym miejscu trujemy? ;-)

W każdym.
Wystarczy że nazwiecie wleczenie się jazdą i flejm na 100 postów gotowy.
Już nie mówiąc o podawaniu zużycia paliwa podczas takich czynności - przecież tu różnica MUSI być, trzeba tylko nazywać rzeczy po imieniu i pisać w jakich warunkach się dane wyniki uzyskuje;-)


Ilość panoszących się tu kapeluszników obrzydziła ludziom grupę do tego stopnia, że rzeczywiście umiera w tempie zastraszającym.

Szczerze mówiąc bardziej obrzydza życie

Kapelusznikom na pewno.
Tyle że mnie wisi co się podoba kapelusznikom a co nie.
Naprawdę dobrze by było, żebyście sobie założyli własną grupę.

41 Data: Czerwiec 02 2008 11:42:59
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Robert J. 

Wystarczy że nazwiecie wleczenie się jazdą i flejm na 100 postów gotowy.

Jeśli jazda 110-120 poza miastem i 60 w mieście to wleczenie to przyznaję, wlekę się. I przepraszam szanownych "normalnych" jadących w trasie na jednojezdniowej drodze 150 za to, że swoją jazdą wielce utrudniam im życie :-). Będę zjeżdżał na pobocze (jeśli jest) i czekał aż przejadą swoimi najlepszymi autami, bo przecież oni bardzo się spieszą...
I żeby była jasność, ja lubię szybką jazdę, ale tam gdzie można. Nie moja wina że w Polsce mało gdzie można. Tylko do wielu to nie trafia...



Już nie mówiąc o podawaniu zużycia paliwa podczas takich czynności

Słuchaj, jeśli ktoś pyta o to, ile pali jakieś auto, to chyba normalne że usłyszy różne odpowiedzi. Każdy odpowie mu zgodnie ze swoim stylem jazdy. Myślisz że nie potrafię spalić autem tyle ile Ty? Tylko pytanie po co? Kiedyś jeździłem porsche 944 (był kiedyś taki model :-) ) i tym autkiem można było spalić przy spokojnej jeździe ok. 9 l na trasie, czasem nawet trochę mniej. Ale mogłem sfajczyć i 20, wszystko zależało od tego, jak bardzo ryzykowałem :-). Tylko porsche cokolwiek lepiej trzyma się drogi, ma trochę lepsze hamulce i jakby zostało stworzone do jazdy sportowej. Nie to co KIA czy inne auto rodzinne, kompakt itd...



przecież tu różnica MUSI być, trzeba tylko nazywać rzeczy po imieniu i pisać w jakich warunkach się dane wyniki uzyskuje;-)

Przecież ja piszę w jakich warunkach. Nazwijmy rzecz po imieniu: w warunkach jazdy w miarę zgodniej z przepisami.




Kapelusznikom na pewno.
Tyle że mnie wisi co się podoba kapelusznikom a co nie.

Mam wrażenie ze podobne przesłanie przyświeca CI na drodze ;-): "G... mnie obchodzi co podoba się innym, mnie się spieszy" ;-)))




Naprawdę dobrze by było, żebyście sobie założyli własną grupę.

Podejrzewam że wtedy wielu by tu z Tobą nie gadało ;-). Kilku podobnych Tobie "mistrzów"...

42 Data: Czerwiec 02 2008 11:55:21
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Robert J."  napisał w wiadomości news:

Tyle że mnie wisi co się podoba kapelusznikom a co nie.

Mam wrażenie ze podobne przesłanie przyświeca CI na drodze ;-): "G... mnie obchodzi co podoba się innym, mnie się spieszy" ;-)))

Jeśli mówisz o stosunku do melepet i kapeluszników to na pewno.
Jeśłi nie umieją lub boją się jeździć - niech nie jeżdżą.




Naprawdę dobrze by było, żebyście sobie założyli własną grupę.

Podejrzewam że wtedy wielu by tu z Tobą nie gadało ;-). Kilku podobnych Tobie "mistrzów"...

Tak z 10 lat temu kapeluszy i dzieci neostrady tu nie było i jakoś nikt nie narzekał na ilość dyskusji.

43 Data: Czerwiec 02 2008 12:06:36
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Robert J. 

Jeśli mówisz o stosunku do melepet i kapeluszników to na pewno.

Oczywiście Ty w 5 sekund potrafisz ocenić człowieka :-). Idź na łowcę talentów ;-). Żeby Ciebie ktoś kiedyś nie ocenił...



Tak z 10 lat temu kapeluszy i dzieci neostrady tu nie było i jakoś nikt nie narzekał na ilość dyskusji.

Ilość nie zawsze idzie w parze z jakością :-). Szczerze mówiąc nie interesuje mnie jak jeździsz. Dla mnie możesz śmigać swoim krążownikiem ile chcesz. Irytuje mnie tylko to, że każdy jeżdżący inaczej jest Twoim zdaniem nienormalny. Ot, taka typowo polska mentalność ;-). Czasem piszesz z sensem, ale nieraz mam wrażenie że jesteś trochę zakompleksionym nastolatkiem ;-). Jak tak bardzo lubisz narzucać innym co mają myśleć to czemu nie zostałeś w wojsku? Albo w innym seminarium duchownym...? W tych instytucjach nie wolno mieć własnego zdania, tutaj można :-)

44 Data: Czerwiec 02 2008 12:30:47
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Robert J."  napisał w wiadomości

Jeśli mówisz o stosunku do melepet i kapeluszników to na pewno.

Oczywiście Ty w 5 sekund potrafisz ocenić człowieka :-). Idź na łowcę talentów ;-). Żeby Ciebie ktoś kiedyś nie ocenił...



Tak z 10 lat temu kapeluszy i dzieci neostrady tu nie było i jakoś nikt nie narzekał na ilość dyskusji.

Ilość nie zawsze idzie w parze z jakością :-).

Tak, spadek jakości też jest potworny.

Szczerze mówiąc nie interesuje mnie jak jeździsz. Dla mnie możesz śmigać swoim krążownikiem ile chcesz. Irytuje mnie tylko to, że każdy jeżdżący inaczej jest Twoim zdaniem nienormalny.

Niekoniecznie.
Przynajmniej do czasu kiedy nie zaczyna własnych fobii głosić jako prawd objawionych (nie piję oczywiście do Ciebie).
Wtedy ciężko to przemilczeć.

45 Data: Czerwiec 02 2008 13:09:40
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Robert J. 

Przynajmniej do czasu kiedy nie zaczyna własnych fobii głosić jako prawd objawionych (nie piję oczywiście do Ciebie).
Wtedy ciężko to przemilczeć.

Dobrze że nie do mnie ;-).
Ale zwróć uwagę jak trudno Ci przyjąć do wiadomości że ktoś może mieć inny styl jazdy niż Twój i niekoniecznie musi być kapelusznikiem ;-). Szkoda że nie mam jak pokazać Ci jak jeżdżę, sam byś ocenił. Podobnie trudno Ci uwierzyć że ta "inność" stylu jazdy często przekłada się na mniejsze spalanie ;-). Ty uważasz że dane auto pali tyle bo Tobie pali tyle :-). To tak a'propos głoszenia prawd objawionych ;-)))
Pozdr.

46 Data: Czerwiec 02 2008 13:20:14
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Robert J."  napisał w wiadomości news:

Ale zwróć uwagę jak trudno Ci przyjąć do wiadomości że ktoś może mieć inny styl jazdy niż Twój i niekoniecznie musi być kapelusznikiem ;-).

Ależ przyjmuję do wiadomości, że dla kogoś spalanie to może być jedyny wyznacznik jazdy.
Aczkolwiek nie popieram i uważam za bezsensowny, autobus wyjdzie taniej.

Szkoda że nie mam jak pokazać Ci jak jeżdżę, sam byś ocenił. Podobnie trudno Ci uwierzyć że ta "inność" stylu jazdy często przekłada się na mniejsze spalanie ;-). Ty uważasz że dane auto pali tyle bo Tobie pali tyle :-).

Nie, po prostu patrzę przez palce na takie dziwne dane, przekładam je na spalanie przy normalnej jeździe i o tym piszę.

Zwłaszcza jeśli widzę posty w stylu: ten diesel to się nie opłaca, mi tyle to benzyniak pali.
Gdzie może i prawda że komuś benzyniak tyle pali, jeśli się w eco-driving bawi, co nie znaczy że diesel dalej paliłby mu tyle co mniej.

47 Data: Czerwiec 02 2008 14:00:21
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Robert J. 

Ależ przyjmuję do wiadomości, że dla kogoś spalanie to może być jedyny wyznacznik jazdy.

Nie dla mnie ;-). Dla mnie to efekt uboczny, acz przyjemny :-).



Aczkolwiek nie popieram i uważam za bezsensowny, autobus wyjdzie taniej.

Nie do końca się zgodzę. Uważasz że ktoś robiący rocznie 100.000 km i dlatego szukający auta, które mało pali, też powinien jeździć autobusem? Ale częściowo masz rację, osłabiają mnie posty typu "jaki oszczędny diesel do 10.000, będę jeździł do kościoła i po zakupy" ;-)



Nie, po prostu patrzę przez palce na takie dziwne dane, przekładam je na spalanie przy normalnej jeździe i o tym piszę.

To tak jak ja :-). Krakowskim targiem uznajmy, że pojęcie "normalnej jazdy" ma dość płynną granicę ;-)))



Zwłaszcza jeśli widzę posty w stylu: ten diesel to się nie opłaca, mi tyle to benzyniak pali.

Czasem aż nie chce mi się takich czytać, ale to już nałóg ;-). Zauważyłem że sporo tu osób, które kupują auto kierując się TYLKO ekonomią... Tylko że wtedy, jak wcześniej napisałeś, taniej autobusem ;-)))
Pozdr.

48 Data: Czerwiec 02 2008 14:27:45
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Robert J."  napisał w wiadomości news:

Nie, po prostu patrzę przez palce na takie dziwne dane, przekładam je na spalanie przy normalnej jeździe i o tym piszę.

To tak jak ja :-). Krakowskim targiem uznajmy, że pojęcie "normalnej jazdy" ma dość płynną granicę ;-)))

Jasne, byle biegóe nie zmieniać przy 2000 (w górę) tak jak ktoś już się chwalił, chyba nawet w tym wątku.




Zwłaszcza jeśli widzę posty w stylu: ten diesel to się nie opłaca, mi tyle to benzyniak pali.

Czasem aż nie chce mi się takich czytać, ale to już nałóg ;-). Zauważyłem że sporo tu osób, które kupują auto kierując się TYLKO ekonomią... Tylko że wtedy, jak wcześniej napisałeś, taniej autobusem ;-)))

No i o to chodzi.
Samochodu to w ogóle się mieć nie opłaca z ekonomicznego puntu widzenia, tyle że to wygoda kosztuje.

49 Data: Czerwiec 02 2008 21:57:08
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Przembo 

Użytkownik "Cavallino"  napisał

To tak jak ja :-). Krakowskim targiem uznajmy, że pojęcie "normalnej jazdy" ma dość płynną granicę ;-)))

Jasne, byle biegóe nie zmieniać przy 2000 (w górę) tak jak ktoś już się chwalił, chyba nawet w tym wątku.

Ja juz w tym watku napisalem, ze przy takiej jezdzie spalanie mam ogromne. Jak czlowiek nauczy sie jezdzic dieslem to spalanie znacznie spada i jezdzi sie jakos dynamiczniej... po prostu przyjemniej.

Czasem aż nie chce mi się takich czytać, ale to już nałóg ;-). Zauważyłem że sporo tu osób, które kupują auto kierując się TYLKO ekonomią... Tylko że wtedy, jak wcześniej napisałeś, taniej autobusem ;-)))

No i o to chodzi.
Samochodu to w ogóle się mieć nie opłaca z ekonomicznego puntu widzenia, tyle że to wygoda kosztuje.

Moj TDI ma norme na miasto 9,1 l ON, jak jeszcze nie widzialem ile pali to podawalem norme i juz :)
Kumpel majacy Swifta 1.0 stwierdzil, ze jego Suzi spala 5,5 l noPb i ten diesel to oszczedny nie jest :D

Pozdr

50 Data: Czerwiec 02 2008 14:50:11
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2008-06-02 10:44,  *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

PS.
Może założyć grupę "jeżdżących normalnie"? ;-))))

Popieram  :-P
Wnioski podobne jak szanownego przedmówcy.

A załóżcie sobie, załóżcie.
Bylebyście tutaj nie truli.
Ilość panoszących się tu kapeluszników obrzydziła ludziom grupę do tego stopnia, że rzeczywiście umiera w tempie zastraszającym.

Hej, to Ty spalasz w mieście 7l/100km :-P
Ja sporo więcej, a jeżdżę stosunkowo spokojnie - tyle, że moja trasa to 7,5km przez Miasto :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

51 Data: Czerwiec 02 2008 15:12:53
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Mirek Ptak"  napisał w wiadomości news:

Hej, to Ty spalasz w mieście 7l/100km :-P

No - a niektórzy mówią że 5l/100. ;-)

Ja sporo więcej, a jeżdżę stosunkowo spokojnie - tyle, że moja trasa to 7,5km przez Miasto :)

Ja świadomie wybrałem mniejszy silnik, właśnie po to by mniej palił.
Testowałem Bravo 1.9 - i tam spalanie było jednak większe - być może właśnie stąd te 0,5 litra różnicy.

52 Data: Czerwiec 02 2008 10:40:35
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Robert Rędziak 

On Mon, 2 Jun 2008 09:53:22 +0200, Robert J.
wrote:

Co mi da że dojadę tam na wysokich obrotach a
potem tuż przed zahamuję z piskiem?

 Czasami to, że przed sobą nie będziesz miał melepety, który
 czeka na bardziej zielone i do tego żałuje gazu na starcie. Bo
 on zjedzie na tej zmianie, a ta cała reszta za nim już nie musi.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
zmien kreseczkę na kropeczkę:              http://forum-subaru.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

53 Data: Czerwiec 02 2008 13:15:08
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Robert J. 

Czasami to, że przed sobą nie będziesz miał melepety, który
czeka na bardziej zielone i do tego żałuje gazu na starcie.

Wiesz? Nie wiem jak w innych miastach, ale u siebie jakoś takich za bardzo nie spotykam. Owszem, zdarza się, ale bez przesady, świat się nie zawali jak przez takiego będę miał 20 sek. opóźnienia ;-). A ci "szybcy" niestety wyprzedzają w taki sposób wszystkich, niezależnie czy to kapelusz, czy normalny kierowca :-). Czasem wręcz ścigają się między sobą...

54 Data: Czerwiec 02 2008 13:21:07
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Robert J."  napisał w wiadomości

Czasami to, że przed sobą nie będziesz miał melepety, który
czeka na bardziej zielone i do tego żałuje gazu na starcie.

Wiesz? Nie wiem jak w innych miastach, ale u siebie jakoś takich za bardzo nie spotykam. Owszem, zdarza się, ale bez przesady, świat się nie zawali jak przez takiego będę miał 20 sek. opóźnienia ;-).

I tak na każdym skrzyżowaniu.
Co 100 m.

A ci "szybcy" niestety wyprzedzają w taki sposób wszystkich, niezależnie czy to kapelusz, czy normalny kierowca :-).

Normalnych niewielu wyprzedza, to oni wyprzedzają. ;-)

55 Data: Czerwiec 02 2008 22:45:55
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: owp 

Ja na miescie, codzienny dojazd do pracy, ok 5km mam 5-do 6 literow.
Ciezko powiedziec ile dokladnie, poniewaz komp pokazuje srednia, a wiadomo ze to jest niedokladne.
Silnik 1.9 JTD 115 kucy.

Ja mam 1,9 TDI, 105 KM. Średnia z całej mojej jazdy to na pewno poniżej 5,5. Wg moich obliczeń ok. 5,3, wg kompa 5,1, czyli mała różnica, i może ona wynikać z metody pomiarowej komputera. Na dobrą sprawę nie wiemy w jaki sposób komp oblicza tę średnią "długodystasową"...

Hmm. Ja Wam wierzę, ale jak testowałem Octavię I 1.9TDI (90PS), żeby sprawdzić jak mało może spalić, to wprawdzie dało się wyciągnąć 4,5l. spalania chwilowego, ale przy każdym lekkim wciśnięciu gazu wzrastało do 5. Teraz jeżdżę Focusem TDCi(115PS) i jak mam spalanie <6,5 (w mieszanym) to uważam, że jest super. Aha - nie rozpędzam się na każdych światłach (mam dojazd do pracy bez korków i są raptem 3 światła), nie wyprzedzam niebezpiecznie - jeżdżę normalnie, nie potrzebuję adrenaliny w drodze do/z pracy.
Nie wiem więc, czy to Wy macie jakieś super oszczędne te auta, czy ja nie umiem jeździć... :)
Aha - spalanie znajomych - astra 2-litrowa (jakiś turbo diesel) - 7, FocusII - 7, Passat 1.9TDI - 8, rzeczona octavia - 6.
Pzdr
owp

56 Data: Czerwiec 02 2008 22:56:56
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Cavallino 


Użytkownik "owp"  napisał w wiadomości news:

Teraz jeżdżę Focusem TDCi(115PS) i jak mam spalanie <6,5 (w mieszanym) to uważam, że jest super. Aha - nie rozpędzam się na każdych światłach (mam dojazd do pracy bez korków i są raptem 3 światła), nie wyprzedzam niebezpiecznie - jeżdżę normalnie, nie potrzebuję adrenaliny w drodze do/z pracy.
Nie wiem więc, czy to Wy macie jakieś super oszczędne te auta, czy ja nie umiem jeździć... :)
Aha - spalanie znajomych - astra 2-litrowa (jakiś turbo diesel) - 7, FocusII - 7, Passat 1.9TDI - 8, rzeczona octavia - 6.

Ceed crdi (1.6 115 KM) - tak jak Ty, średnio ok. 6.5

57 Data: Czerwiec 02 2008 18:53:01
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Przembo 

Użytkownik "wchpikus"  napisał

Moze ludzie kreca diesla jak benzyne, do 4k obrotow i sie dziwia...
U mnie max moment jest przy 1500 obrotow, nie widze sensu krecic wiecej niz 2k.

Jak ja nie krece swojego TDI powyzej 2krpm to _ponizej_ 9l ON na 100km mi nie spali.
Ostatnio pare dni powariowalem i mialem spalanie miedzy 9, a 10l w miescie - (100% jazdy po 3city w tym rowniez scisle centrum).
Rozsadne spalanie jest do uzyskania przy dynamicznej jezdzie i przewidywaniu, ja swojemu 3krpm nie zaluje i spalanie w miescie jak na diesla z automatem mam niskie.

Pozdr

PS. Wariacka jazda miala na celu sprawdzenie co trzeba zrobic by przepalic 10l ON... normalnie to sie przy malym silniku nie uda.
PPS. Jak na prawde depne w gaz to skrzynia pozwala silnikowi dojsc do 4,6krpm, "naglej smierci" powyzej 4krpm nie zaobserwowalem :)

58 Data: Czerwiec 02 2008 23:54:59
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: MarcinJM 

Robert J. pisze:

Ja mam do pracy własnie 14 km i jakoś auto sie dobrze ma a spalanie również nie jest duże. Nie będę mówił ile bo zaraz ktoś powie że mi sie tylko wydaje, jestem kapelusznik, kłamię itp. Ale oczywiście auto nie jeździ tylko do pracy i z powrotem a oprócz tego jakies 3 x wiecej gdzies indziej :) Aha auto nie zagrzewa mi sie po 10 km jak pisza inni tylko po około 4 km zimą.

O, nareszcie znalazł się ktoś normalny :-). Ja mam dokładnie tak samo, co jest solą w oku wielu tutaj. Już ktoś kiedyś sugerował mi że kłamię, że jeżdżę kapeluszniczo itd... Ja uważam że wystarczy UMIEĆ, a nie "umieć" jeździć, i przewidywać :-))).

Taaa?
pojedz moja terenowka i zejdz ponizej 15 ltr LPG a masz skrzyne wody.
JA sie utrzymam na 12 ltr, ale NIKOMU innemu nie udalo sie zejsc ponizej 15.
Odpowiadajac uprzedzajaco: tak, przekraczam 100kmph na trasie. Srednia z trasy to 70 kmph.

Ale, np. mojej zonie, tesciowi, tsciowej nissan 1.7D palil ZAWSZE ok 6 ltr, a mi 4.7, jka sie spieszylem to max 5 ltr.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

59 Data: Czerwiec 02 2008 10:31:05
Temat: Re: Diesel - krótkie dystanse???
Autor: Jacek 

Ja własnie tak jeżdżę po 10-15 km. Mam Doblo 1,9D bez turbo, silnik z wtryskiem posrednim.
Żadnego olbrzymiego spalania nie odnotowałem. Mieści się w 7-7,5 l/100km. Jedyny minus to możliwość padnięcia akumulatora, bo przy krótkich jazdach może nie mieć kiedy sie naładować. Nie widzę tez powodu, aby takie jazdy miały silnikowi szkodzić. Po 2 km już jest ciepły, więc o co chodzi?
Jacek

Diesel - krótkie dystanse???



Grupy dyskusyjne