Już dawno takich farmazonów nie czytałem.
http://biznes.onet.pl/0,1728004,wiadomosci.html
--
Krzysiek [WRC]
Omega 2.0i Jackson-Colorado 1200
GG 1119633 mekar[at]vp[kropa]pl
Sprzedam mieszkanie http://42.pl/u/Bfg

Użytkownik "Krzysztof 45"  napisał w wiadomości

Już dawno takich farmazonów nie czytałem.
http://biznes.onet.pl/0,1728004,wiadomosci.html

W którym miejscu?
Jest kilka krajóww Europie, gdzie diesel jest droższy od benzyny i
dostępność jego jest mniejsza. Zapewne ma to jakieś uzasadnienie.

--
Paweł
wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i
googlemail.com  kasuję bez czytania

Paweł wrote:

W którym miejscu?
Jest kilka krajóww Europie, gdzie diesel jest droższy od benzyny i
dostępność jego jest mniejsza. Zapewne ma to jakieś uzasadnienie.

Za pewne takie ze i jedno i drugie jest relatywnie b. tanie
(patrz Irlandia)

W którym miejscu?
Jest kilka krajóww Europie, gdzie diesel jest droższy od benzyny i
dostępność jego jest mniejsza. Zapewne ma to jakieś uzasadnienie.

Np w PL. Tylko akcyza cenę wypacza na korzyść diesla.

Np w PL. Tylko akcyza cenę wypacza na korzyść diesla.

Mowa oczywiście *tylko* o cenie...

Paweł pisze:

W którym miejscu?

W uzasadnieniu

Zapewne ma to jakieś uzasadnienie.

Większych wpływów do budżetu. I nic po za tym.
--
Krzysiek [WRC]
Omega 2.0i Jackson-Colorado 1200
GG 1119633 mekar[at]vp[kropa]pl
Sprzedam mieszkanie http://42.pl/u/Bfg

Krzysztof 45 pisze:

Już dawno takich farmazonów nie czytałem.
http://biznes.onet.pl/0,1728004,wiadomosci.html

Bzdurą jest kwestia o transporcie lotniczym (samoloty nie latają na ON, może chodziło o kolej). Reszta jest prawdą.

Zapotrzebowanie na ON rośnie, produkcja ON jest droższa niż benzyn, a produkując ON, produkuje się równocześnie benzyny. Stąd wyrównywanie poziomu dostaw ON z rosnącym zapotrzebowaniem na ON skutkuje nadpodażą benzyn. Niższa cena ON na stacjach wynika _tylko_ z niższej akcyzy na to paliwo, ale przy tej tendencji producenci paliw będą obniżać ceny benzyny, żeby wypychać nadmiary, podnosząc jednocześnie ceny ON.

Konrad Brywczyński pisze:

produkcja ON jest droższa niż benzyn,

Świstaka zamknęli, bo sreberka były z przemytu ;)
--
Krzysiek [WRC]
Omega 2.0i Jackson-Colorado 1200
GG 1119633 mekar[at]vp[kropa]pl
Sprzedam mieszkanie http://42.pl/u/Bfg

Użytkownik "Krzysztof 45"  napisał w wiadomości

produkcja ON jest droższa niż benzyn,

Świstaka zamknęli, bo sreberka były z przemytu ;)

http://chemia.organiczna.webpark.pl/przyroda/destyl.htm
czy nie jest tak, ze im ciezsza frakcja destylacji tym jest drozsza

--
pozdr Z.

On Fri, 11 Apr 2008 18:28:01 +0200,  ATZ Rzeszow wrote:

Użytkownik "Krzysztof 45"  napisał w wiadomości

produkcja ON jest droższa niż benzyn,

Świstaka zamknęli, bo sreberka były z przemytu ;)

http://chemia.organiczna.webpark.pl/przyroda/destyl.htm
czy nie jest tak, ze im ciezsza frakcja destylacji tym jest drozsza

W samej destylacji to nie jest. Wlewasz rope naftowa,
destylujesz, wychodzi co wychodzi i w ilosci jakiej wychodzi,
a dalej to juz kwestia rynku ile bedzie sklonny zaplacic za rozne
produkty. A moze trzeba bedzie placic za utylizacje odpadow.

Cena sie zmienia jak sa dodatkowe procesy, np oczyszczanie, dodatki
uszlachetniajace itp.

A jak sie bawimy w cracking i reforming to sie wszystko zmienia ..

J.

Użytkownik "ATZ Rzeszow"  napisał w
wiadomości > >> produkcja ON jest droższa niż benzyn,

> Świstaka zamknęli, bo sreberka były z przemytu ;)

http://chemia.organiczna.webpark.pl/przyroda/destyl.htm
czy nie jest tak, ze im ciezsza frakcja destylacji tym jest drozsza

Teoretycznie tak powinno byc.
Zauwaz - im ciezsza frakcja, tym dluzej sie "gotuje" rope, a tu nic tylko
asfalt wychodzi. Czyli najdluzej gotowana (destylowana) frakcja jest asfalt
i ciezki opal.
Z tego by wynikalo, ze najdrozszy jest asfalt, a najtansze gazy i benzyny,
co nie jest prawda tak do konca (z logicznego punktu widzenia) bo asfalt
jest niejako odpadem, wiec nie moze byc logicznie najdrozszy.

Natomiast to, co jest "najdrozsze" w produkcji faktycznie zalezy od
skonfigurowania rachunku kosztow w przedsiebiorstwie.

Dodatkowo frakcje benzynowe i napedowe, podlegajace procesom reformingu,
izomeryzacji i krakingu, sa tym samym "podrazane" ale tez ich faktyczny
"koszt produkcji" jest umowny i zalezy od calosci poniesionych kosztow w
rafinerii i sposobu skonfigorowania rozliczenia kosztow.

Pozdr

Użytkownik "Krzysztof 45"  napisał w wiadomości

Już dawno takich farmazonów nie czytałem.
http://biznes.onet.pl/0,1728004,wiadomosci.html

To niech kolega napisze co to za farmazony, bo ja jakoś nie dostrzegam niedorzeczności.

Użytkownik "Boombastic"  napisał w
wiadomości

Użytkownik "Krzysztof 45"  napisał w wiadomości

Już dawno takich farmazonów nie czytałem.
http://biznes.onet.pl/0,1728004,wiadomosci.html

To niech kolega napisze co to za farmazony, bo ja jakoś nie dostrzegam
niedorzeczności.

No z ty drożejącym dieslem bo więcej latamy to raczej bzdury... W Europie
jest niedobór diesla głównie ze względu na ciągle rosnący udział diesli w
sprzedaży nowych samochodów. Zimą jest pogłębiony ze względu na dodatkowe
zużycie opału do grzania. W Stanach jest za to nadwyżka diesla a relatywny
niedobór benzyny. Do Stanów z Europy idzie 92 oktanowa benzyna na którą w
Europie jest mały popyt a ze Stanów do Europy diesel. Tak jest na poziomie
bilansu a lokalne podatki wypaczają to w jedną lub drugą stronę.

No z ty drożejącym dieslem bo więcej latamy to raczej bzdury...

Nie wiem czy kerozyna powstaje również przez cracking czy nie i czy ON też jest z crackingu. Jeśli tak, to niewątpliwie stanowi wtedy konkurencję dla ON i już mamy sens. Ktoś niedawno opisywał te procesy chemiczne na przykładzie hydrocrakingu, może ma jakieś informacje w tym zakresie.

Boombastic napisał(a):
(..)

przez cracking też jest z crackingu. chemiczne na przykładzie hydrocrakingu,

Ja tak lekko OT - kraking, krakingu, hydrokrakingu :)

Użytkownik "Boombastic"  napisał w
wiadomości

> No z ty drożejącym dieslem bo więcej latamy to raczej bzdury...

Nie wiem czy kerozyna powstaje również przez cracking czy nie i czy ON też
jest z crackingu. Jeśli tak, to niewątpliwie stanowi wtedy konkurencję dla
ON i już mamy sens. Ktoś niedawno opisywał te procesy chemiczne na
przykładzie hydrocrakingu, może ma jakieś informacje w tym zakresie.

Kerosene czyli inaczej jet fuel czyli inaczej paliwo lotnicze powstaje z
frakcji napedowych pochodzacych juz z destylacji, poddawanych przerobce na
instalacjach Merox (do paliw lotniczych) - eliminacja zawartosci wody,
oczyszczanie.

A wiec Kerosene jest w pewnym sensie "konkurencyjne" dla ON.

Pozdr,

On Sat, 12 Apr 2008 15:37:03 +0200,  Tomek wrote:

Kerosene czyli inaczej jet fuel czyli inaczej paliwo lotnicze powstaje z
frakcji napedowych pochodzacych juz z destylacji, poddawanych przerobce na
instalacjach Merox (do paliw lotniczych) - eliminacja zawartosci wody,
oczyszczanie.

A wiec Kerosene jest w pewnym sensie "konkurencyjne" dla ON.

Tak jak patrze w parametry to wydaje sie ze jednak zawiera
lzejsze skladowe.

Wiec z drugiej strony czesciowo sa niekonkurencyjne.

J.

Uzytkownik "J.F."  napisal w wiadomosci

>A wiec Kerosene jest w pewnym sensie "konkurencyjne" dla ON.

Tak jak patrze w parametry to wydaje sie ze jednak zawiera
lzejsze skladowe.

a dokladniej - chodzi o nafte, cos posredniego miedzy frakcjami benzynowymi
a ON, jednakze jak juz tu gdzies pisalem struktura uzysków jest zawsze wobec
siebie konkurencyjna, bo mozna pokierowac procesem tak, by zwiekszyc uzyski
benzynowe, na rzecz olejowych, olejowe tez w zakresie ON i LOO :)

Pozdr.

Boombastic pisze:

To niech kolega napisze co to za farmazony, bo ja jakoś nie dostrzegam niedorzeczności.

Czemu ojej opałowy w DETALU jest tanszy o okolo 1 PLN od ON?
--
Krzysiek [WRC]
Omega 2.0i Jackson-Colorado 1200
GG 1119633 mekar[at]vp[kropa]pl
Sprzedam mieszkanie http://42.pl/u/Bfg

Użytkownik "Krzysztof 45"  napisał w wiadomości

Boombastic pisze:

To niech kolega napisze co to za farmazony, bo ja jakoś nie dostrzegam niedorzeczności.

Czemu ojej opałowy w DETALU jest tanszy o okolo 1 PLN od ON?

Zobacz najpierw z czego składa się cena paliw pędnych i paliw zasilających np. ogrzewanie to zrozumiesz skąd jest ta różnica.

Boombastic pisze:

Zobacz najpierw z czego składa się cena paliw pędnych i paliw zasilających np. ogrzewanie to zrozumiesz skąd jest ta różnica.

No i właśnie o to chodzi
--
Krzysiek [WRC]
Omega 2.0i Jackson-Colorado 1200
GG 1119633 mekar[at]vp[kropa]pl
Sprzedam mieszkanie http://42.pl/u/Bfg

Użytkownik "Krzysztof 45"  napisał w wiadomości

Boombastic pisze:
> To niech kolega napisze co to za farmazony, bo ja jakoś nie dostrzegam
> niedorzeczności.
Czemu ojej opałowy w DETALU jest tanszy o okolo 1 PLN od ON?

Z powodu innych stawek akcyzowych.

Pozdr.

Tomek pisze:

Z powodu innych stawek akcyzowych.

Dokładnie, a nie farmazonów o wyższych kosztach produkcji.
--
Krzysiek [WRC]
Omega 2.0i Jackson-Colorado 1200
GG 1119633 mekar[at]vp[kropa]pl
Sprzedam mieszkanie http://42.pl/u/Bfg

Użytkownik "Krzysztof 45"  napisał w wiadomości

Tomek pisze:
> Z powodu innych stawek akcyzowych.
Dokładnie, a nie farmazonów o wyższych kosztach produkcji.

Nie do konca prawda, cena detaliczna jest pochodna kosztu produkcji, ceny
hurtowej bez akcyzy, naliczonych podatkow, VAT i marży.

Wiec składową ceny netto jest też koszt produkcji, ktory w przypadku
wszystkich frakcji benzynowych, on, opałowych, jest zależny od stosowania
rozliczenia kosztow.

Po prostu:
masz ropy 100 jednostek za 100 zł
masz koszty robocizny, koszty energi i inne, w sumie za 20 zl.
masz 40 jednostek on, 30 jednostek benzyny i 30 jednostek innych, ktore
wyprodukowales.

i teraz jak rozliczysz te 120 zl (ropa + inne koszty) na wyprodukowane
paliwa jest dość umowne, możesz to zrobić wg masy, wg czasochłonności, lub
kombinacji wielu czynnikow (i ta wlasnie opcja jest najczesciej stosowana).

Tak wiec koszty produkcji benzyny vs on są doścu umowne.

Pozdrawiam

Tomek pisze:

Wiec składową ceny netto jest też koszt produkcji, ktory w ...]

Wszystko pięknie i ładnie. Dla mnie to w dalszym ciągu ściema.
Wzrost cen w ostatnich latach był spowodowany głównie polityką cenową a nie kosztami produkcji.
Jeszcze za czasów gdy nie byliśmy w unii a wiedzieliśmy że
będziemy, przeciwnicy wstąpienia już trąbili że polityka cenowa po wstąpieniu doprowadzi w kilka lat do zrównania cen paliw krajowych z cenami np. w Niemczech
Czy oni już w tedy mieli kalkulacje kosztów produkcji 10 lat do przodu?
--
Krzysiek [WRC]
Omega 2.0i Jackson-Colorado 1200
GG 1119633 mekar[at]vp[kropa]pl
Sprzedam mieszkanie http://42.pl/u/Bfg

Użytkownik "Krzysztof 45"  napisał w wiadomości

Tomek pisze:
> Wiec składową ceny netto jest też koszt produkcji, ktory w ...]
Wszystko pięknie i ładnie. Dla mnie to w dalszym ciągu ściema.
Wzrost cen w ostatnich latach był spowodowany głównie polityką
cenową a nie kosztami produkcji.

Zdecydowanie wzrost ceny ropy z 25 dolarow (rok 2002) do 105 dolarow (rok
2008) za barylke nie ma tu nic do powiedzenia. <ironia>
Tak samo wzrost kosztow pracy (wzrost wynagrodzeń) czy usług (np remontow
instalacji rafineryjnych).

Nawet uwzgledniajac wzrastajaca sile nabywcza zlotowki, to byl to wzrost
realnej ceny surowca o ponad 100 %.

Cena benzyny w 2002 roku wynosila okolo 2,70, obecnie jest to 4,30. Mimo
realnego wzrostu cen surowca o powiedzmy 100% cena detaliczna na stacji nie
wzrosla o 100%. Gdzie tu teoria spiskowa?

Poza tym - cena nie jest budowana na kosztach produkcji, tylko na
notowaniach cen paliw na rynkach swiatowych (parytet importowy, tj. ile
kosztowalo by paliwo, gdyby je kupic w Rotterdamie, i przywiezc do Polski) -
taka jest podstawowa zasadzia dzialania rynku tj. popyt i podaz.

będziemy, przeciwnicy wstąpienia już trąbili że polityka cenowa po
wstąpieniu doprowadzi w kilka lat do zrównania cen paliw krajowych z
cenami np. w Niemczech
Czy oni już w tedy mieli kalkulacje kosztów produkcji 10 lat do przodu?

Wstapienie do UE powoduje wieksza swobode przeplywu produktow i uslug, a
wiec niejako automatyczny proces ujednolicania sie rynkow, a wiec rowniez i
cen. Proponuje zwrocic uwage na zasady ekonomii, ktore sa bardzo zbiezne z
zasadami naczyn polaczonych.
Do tego regulacje UE zakladaja jakis tam poziom podatku akcyzowego. W PL o
ile pamietam byl on nizszy, potem byl okres przejsciowy, teraz nie wiem na
jakim poziomie wzgledme UE jestesmy.

Oczywiste wiec wydaje sie, ze tego typu przewidywania sa (byly) naturalne.

Pozdrawiam

Tomek pisze:

Oczywiste wiec wydaje sie, ze tego typu przewidywania sa (byly) naturalne.

I wszystko na ten temat, wróżenie z fusów jak by tego nie interpretować sprawdza sie.
--
Krzysiek [WRC]
Omega 2.0i Jackson-Colorado 1200
GG 1119633 mekar[at]vp[kropa]pl
Sprzedam mieszkanie http://42.pl/u/Bfg

On Sun, 13 Apr 2008 02:06:17 +0200,  Tomek wrote:

Użytkownik "Krzysztof 45"  napisał w wiadomości

Wzrost cen w ostatnich latach był spowodowany głównie polityką
cenową a nie kosztami produkcji.

Zdecydowanie wzrost ceny ropy z 25 dolarow (rok 2002) do 105 dolarow (rok
2008) za barylke nie ma tu nic do powiedzenia. <ironia>

Nawet uwzgledniajac wzrastajaca sile nabywcza zlotowki, to byl to wzrost
realnej ceny surowca o ponad 100 %.

Ale tylko ciut ponada 100%. Dolar kosztowal wtedy ponad 4zl.

Cena benzyny w 2002 roku wynosila okolo 2,70, obecnie jest to 4,30

Arciwum grupy twierdzi ze raczej 3.0-3.20, przynajmniej pod koniec
roku. Owszem, pojawialo sie info o cenie 2.65 i 2.90, ale to raczej
promocja/wyprzedaz rezerw pozajakosciowych :-)

Mimo realnego wzrostu cen surowca o powiedzmy 100% cena detaliczna na stacji nie
wzrosla o 100%. Gdzie tu teoria spiskowa?

A wiesz czemu nie ? Bo ponad 2zl w cenie to podatek :-)

I minister finansow ktory manipuluje czasem akcyza i
w celu zadowolenia spolecznego czasem ulzy obywatelom
o 5gr na litrze :-)

Chcialem cos jeszcze o zysku Orlenu napisac, ale
miedzy rokiem 2002 i 2007 jest 4x wzrost obrotow,
w co nie bardzo wierze, wiec trzeba by sie przez raporty przegryzac.

Poza tym - cena nie jest budowana na kosztach produkcji, tylko na
notowaniach cen paliw na rynkach swiatowych (parytet importowy, tj. ile
kosztowalo by paliwo, gdyby je kupic w Rotterdamie, i przywiezc do Polski) -
taka jest podstawowa zasadzia dzialania rynku tj. popyt i podaz.
Wstapienie do UE powoduje wieksza swobode przeplywu produktow i uslug, a

Sa dwa problemy:
-kto mialby to zrobic ? Owszem, przy wiekszej roznicy cen na pewno
ktos sie znajdzie, ale jak sie ma rafinerie, transport i stacje, to
 pare % mozna utrzymac.

-Mimo swobody w UE .. nie trzeba u nas ciagle jakiejs koncesji ?
 Shell czy BP moglyby sobie przywiezc, czy najpierw masa formalnosci ?

wiec niejako automatyczny proces ujednolicania sie rynkow, a wiec rowniez i
cen. Proponuje zwrocic uwage na zasady ekonomii, ktore sa bardzo zbiezne z
zasadami naczyn polaczonych.

No .. sprzedaz Orlenu:
Polska    29654
Niemcy    11048
Czechy     8210
Kraje bałt 6196  (Litwa, Łotwa,Estonia)

Wychodzi mi na to ze Orlen zaczyna dominowac w Czechach i
krajach baltyczkich, a i w Niemczech ma calkiem spory udzial..
I to raczej nie tania benzyna z Rotterdamu nam zagraza,
ale drogi niemiecki klient :-)

J.

On Sat, 12 Apr 2008 15:27:03 +0200,  Krzysztof 45 wrote:

Tomek pisze:

Z powodu innych stawek akcyzowych.

Dokładnie, a nie farmazonów o wyższych kosztach produkcji.

Koszta sa jedna wyzsze, bo zawartosc siarki jest obecnie inna.
Dochodzi koszt odsiarczania.

J.

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Sat, 12 Apr 2008 15:27:03 +0200,  Krzysztof 45 wrote:
>Tomek pisze:
>> Z powodu innych stawek akcyzowych.

>Dokładnie, a nie farmazonów o wyższych kosztach produkcji.

Koszta sa jedna wyzsze, bo zawartosc siarki jest obecnie inna.
Dochodzi koszt odsiarczania.

To prawda, ale w takim zakresie tylko, że zawsze LOO mialo wiecej siarki niz
ON czy benzyny. A teraz po prostu normy na zawartość siarki w benzynach i ON
są wysrubowane (10 ppm) wiec owszem koszt odsiarczania jest wiekszy niż
kiedyś, ale dawniej w sprzedaży były też ciezkie oleje opałowe (1-3% siarki)
ktore obecnie są już schodzące z rynku krajowego,

Tak wiec odsiarczanie było i kiedys, i teraz, tylko że teraz jest bardziej
kosztowne, bo bardziej wymagające technologicznie.


Pozdrawiam

On Sat, 12 Apr 2008 23:34:36 +0200,  Tomek wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Dochodzi koszt odsiarczania.

To prawda, ale w takim zakresie tylko, że zawsze LOO mialo wiecej siarki niz
ON czy benzyny.

Nie, zawsze nie mialy.
Jeszcze pare lat temu mialy dokladnie tyle samo - 0.2 lub 0.05 %

ale dawniej w sprzedaży były też ciezkie oleje opałowe (1-3% siarki)
ktore obecnie są już schodzące z rynku krajowego,

Ciezkie to chyba inna sprawa - dla przemyslowych odbiorcow.

Tak wiec odsiarczanie było i kiedys, i teraz, tylko że teraz jest bardziej
kosztowne, bo bardziej wymagające technologicznie.

Te 0.2 to chyba bez odsiarczania.

J.

Użytkownik Krzysztof 45 napisał:

Już dawno takich farmazonów nie czytałem.
http://biznes.onet.pl/0,1728004,wiadomosci.html

Będzie się jeździć na biodieslu, właściwie to już się jeździ ;P

Pozdro !!

Krzysztof 45 pisze:

Już dawno takich farmazonów nie czytałem.
http://biznes.onet.pl/0,1728004,wiadomosci.html

Niestety prawda:
im większa liczba samochodów będzie jeździła na ON, tym to paliwo będzie droższe - tak wygląda prawidłowa korelacja. Co ciekawe w zastraszającym tempie maleje liczba aut benzynowych (bez LPG) i to paliwo rzeczywiście będzie tanieć....