Grupy dyskusyjne   »   Dlaczego tak kręcą kierownicą

Dlaczego tak kręcą kierownicą



1 Data: Kwiecien 03 2008 08:40:04
Temat: Dlaczego tak kręcą kierownicą
Autor: Jan 

Już pomału się zacząłem przyzwyczajać do tego,
że rosnąca grupa kierowców nie używa kierunkowskazów.
Skoro kontrole tego nie karzą, tak być musi.
Natomiast dotrzegłem inną cechę, też coraz
częstszą. Otóż niektórzy skręcający w prawo
nie umieją (bo nie sądzę, żeby nie chcieli)
skręcić łukiem o małym promieniu. To w końcu
nie jest trudne, trzeba mocniej, czyli szybciej
zakręcić kierownicą. Kiedyś to wymagało pewnej
siły, kiedy nie było wspomagania. Ale teraz
nie ma powodu, aby tak musiało być.

Jadę na przykład jednokierunkową jezdnią
z dwoma pasami ruchu. Jadę lewym pasem, bo nie
zamierzam skręcać w najbliższą uliczkę, w prawo.
A tu u wylotu uliczki stoją samochody i czekają,
aż ja im zwolnię ten swój lewy pas. Nie chce
im się skręcić w wolny pas prawy. Dlaczego?
Stoją tak czasem i minutę, ale nie ruszą,
dopóki nie mają możliwości zjechania na lewy
pas. Nie rozumiem tego. Czy to chodzi o
umiejętność kręcenia kierownicą?

Jan

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



2 Data: Kwiecien 03 2008 10:52:16
Temat: Re: Dlaczego tak kręcą kierownicą
Autor: przemko 


Natomiast dotrzegłem inną cechę, też coraz
częstszą. Otóż niektórzy skręcający w prawo
nie umieją (bo nie sądzę, żeby nie chcieli)
skręcić łukiem o małym promieniu.

.... i wyjeżdżają trochę w lewo żeby potem skręcić w prawo. Cóż, widocznie zostały gdzieś przyzwyczajenia z furmanki.

pozdrawiam
Przemko

3 Data: Kwiecien 03 2008 01:58:59
Temat: Re: Dlaczego tak kręcą kierownicą
Autor: Bard13 

On 3 Kwi, 10:52, przemko  wrote:

> Natomiast dotrzegłem inną cechę, też coraz
> częstszą. Otóż niektórzy skręcający w prawo
> nie umieją (bo nie sądzę, żeby nie chcieli)
> skręcić łukiem o małym promieniu.

... i wyjeżdżają trochę w lewo żeby potem skręcić w prawo. Cóż,
widocznie zostały gdzieś przyzwyczajenia z furmanki.

pozdrawiam
Przemko

A to dlatego, że kursy robione są pod egzaminy, na których testują
ludzi nie z praktyki jazdy tylko z centymetrów.
Potem takie jełopy skręceją w prawo jak autobusy od lewego krawężnika,
skręcają w lewo nie dojeżdżając do osi jezdni blokując innym drogę.
Czasem dochodzę do wniosku, ze niektórzy PJ na loterii wygrali, bo
egzaminu zdać nie powinni.

4 Data: Kwiecien 03 2008 11:36:30
Temat: Re: Dlaczego tak kręcš kierownicš
Autor: J.F. 

On Thu, 3 Apr 2008 01:58:59 -0700 (PDT),  Bard13 wrote:

A to dlatego, że kursy robione są pod egzaminy, na których testują
ludzi nie z praktyki jazdy tylko z centymetrów.

Ale to sie podobno zmienilo juz ze 2 lata temu ?

J.

5 Data: Kwiecien 03 2008 02:45:35
Temat: Re: Dlaczego tak kręcš kierownicš
Autor: Bard13 

On 3 Kwi, 11:36, J.F.  wrote:

On Thu, 3 Apr 2008 01:58:59 -0700 (PDT),  Bard13 wrote:
>A to dlatego, że kursy robione są pod egzaminy, na których testują
>ludzi nie z praktyki jazdy tylko z centymetrów.

Ale to sie podobno zmienilo juz ze 2 lata temu ?

J.

Nie wiem, mam prawko dłuej, ale nawyki o kierowców nawet sprzed 2+ lat
zostały.
Chociaż stojąc czasem na podjeździe przed światłami zastanawiam się,
dlaczego wszyscu ruszają z hamulca a nie z ręcznego

6 Data: Kwiecien 03 2008 11:57:29
Temat: Re: Dlaczego tak kręcš kierownicš
Autor: Agent 


Użytkownik "Bard13"  napisał w wiadomości On 3 Kwi, 11:36, J.F.  wrote:

On Thu, 3 Apr 2008 01:58:59 -0700 (PDT), Bard13 wrote:
>A to dlatego, że kursy robione są pod egzaminy, na których testują
>ludzi nie z praktyki jazdy tylko z centymetrów.

Ale to sie podobno zmienilo juz ze 2 lata temu ?

J.

Nie wiem, mam prawko dłuej, ale nawyki o kierowców nawet sprzed 2+ lat
zostały.
Chociaż stojąc czasem na podjeździe przed światłami zastanawiam się,
dlaczego wszyscu ruszają z hamulca a nie z ręcznego

Bo nie mają potrzeby go zaciągać potrafią ruszyć równie dobrze z hamulca roboczego

7 Data: Kwiecien 03 2008 12:08:33
Temat: Re: Dlaczego tak kręcš kierownicš
Autor: Lewis 


Nie wiem, mam prawko dłuej, ale nawyki o kierowców nawet sprzed 2+ lat
zostały.
Chociaż stojąc czasem na podjeździe przed światłami zastanawiam się,
dlaczego wszyscu ruszają z hamulca a nie z ręcznego

Nie pomyślałeś ze niektórzy mogą miec automatyczne skrzynie biegów? Mi sie nie uśmiecha wyrzucac na neutral i zaciągać ręczny bo to nic zdrowego dla skrzyni.


--
Pozdrawiam
Lewis
red GSF 400 na sprzedaż
Audi A6 C4 2.8 V6 142kW

8 Data: Kwiecien 03 2008 03:23:47
Temat: Re: Dlaczego tak kręcš kierownicš
Autor: Bard13 

On 3 Kwi, 12:08, "Lewis"  wrote:

> Nie wiem, mam prawko dłuej, ale nawyki o kierowców nawet sprzed 2+ lat
> zostały.
> Chociaż stojąc czasem na podjeździe przed światłami zastanawiam się,
> dlaczego wszyscu ruszają z hamulca a nie z ręcznego

Nie pomyślałeś ze niektórzy mogą miec automatyczne skrzynie biegów? Mi sie
nie uśmiecha wyrzucac na neutral i zaciągać ręczny bo to nic zdrowego dla
skrzyni.

Te samochody nie mają automatu. Przynajmniej większość.
Wjazd dość stromy, samochód bez hamulca żwawo się stacza

10 Data: Kwiecien 03 2008 11:06:13
Temat: Re: Dlaczego tak kręcą kierownicą
Autor: Agent 


Jadę na przykład jednokierunkową jezdnią
z dwoma pasami ruchu. Jadę lewym pasem, bo nie
zamierzam skręcać w najbliższą uliczkę, w prawo.
A tu u wylotu uliczki stoją samochody i czekają,
aż ja im zwolnię ten swój lewy pas. Nie chce
im się skręcić w wolny pas prawy. Dlaczego?
Stoją tak czasem i minutę, ale nie ruszą,
dopóki nie mają możliwości zjechania na lewy
pas. Nie rozumiem tego. Czy to chodzi o
umiejętność kręcenia kierownicą?

Chodzi o to, że po prostu się boją bo możesz w ostatniej chwili skręcić na prawy pas i:
1) Uderzenie będzie bardzo silne bo duża różnica prędkości
2) Wina będzie tego kto włączył się do ruchu skręcając w prawo z uliczki.

11 Data: Kwiecien 03 2008 11:49:02
Temat: Re: Dlaczego tak kręcą kierownicą
Autor: Boombastic 

Chodzi o to, że po prostu się boją bo możesz w ostatniej chwili skręcić na prawy pas i:
1) Uderzenie będzie bardzo silne bo duża różnica prędkości
2) Wina będzie tego kto włączył się do ruchu skręcając w prawo z uliczki.

I t jest prawidłowa odpowiedź. Ja niestety też czekam, bo już wiele razy miałem sytuację, że kierowca specjalnie zjeżdżał na mnie. A wiadomo - byłbym przegrany w sporze.

12 Data: Kwiecien 03 2008 12:25:06
Temat: Re: Dlaczego tak kręcą kierownicą
Autor: Tomi 

Użytkownik "Boombastic"  napisał w
wiadomości


I t jest prawidłowa odpowiedź. Ja niestety też czekam, bo już wiele razy
miałem sytuację, że kierowca specjalnie zjeżdżał na mnie. A wiadomo -
byłbym przegrany w sporze.

Potwierdzam - odpowiedz jak najbardziej prawidlowa - kolezanka tak mandat
zwinela i furka w warsztacie wyladowala. Wyjezdzala z uliczki, 2 pasy lewym
cisnal jakis samochodzik, to ona zaczela wyjezdzac na prawy. Ten drugi
samochodzik bez kierunkowskazu zmienil pas na prawy i przywalil w kolezanke.
Pan policmajster orzekl wine kolezanki, gdyz miala obowiazek ustapic
pierszenstwa nadjezdzajacemu i WSZYSTKIM innym na tej ulicy. Na usilne
tlumaczenia ze bez kierunku pas zmienial itd itp skwitowal ze nawet jakby tu
byly 3 pasy i ktos jechal 3 pasem to tez by musiala mu ustapic.

13 Data: Kwiecien 03 2008 11:42:14
Temat: Re: Dlaczego tak kręcą kierownicą
Autor: J.F. 

On 3 Apr 2008 10:40:04 +0200,  Jan wrote:

Już pomału się zacząłem przyzwyczajać do tego,
że rosnąca grupa kierowców nie używa kierunkowskazów.

Stoją tak czasem i minutę, ale nie ruszą,
dopóki nie mają możliwości zjechania na lewy
pas. Nie rozumiem tego. Czy to chodzi o
umiejętność kręcenia kierownicą?

a) moze zaraz potem skrecaja w lewo, i chca na lewy pas ?

b) nie wiem czy wiesz, ze jesli postanowisz zmienic pas
   na prawy i przywalisz w takiego wyjezdzajacego .. to
   bedzie jego wina. Moze po prostu sa juz doswiadczeni.
   A przeciez teraz sie pas zmienia bez kierunkowskazu.

c) a kat i szerokosc drogi pozwalaja sie zmiescic na prawym pasie ?
   bo moze jednak wyjezdzajac zajedziesz pare cm na lewy pas ..

J.

14 Data: Kwiecien 03 2008 11:53:29
Temat: Re: Dlaczego tak kręcą kierownicą
Autor: fv 

J.F. wrote:

b) nie wiem czy wiesz, ze jesli postanowisz zmienic pas
   na prawy i przywalisz w takiego wyjezdzajacego .. to
   bedzie jego wina. Moze po prostu sa juz doswiadczeni.
   A przeciez teraz sie pas zmienia bez kierunkowskazu.

Jeśli postanowi zmienić pas na skrzyżowaniu, to będzie wina tego co zmienia.

c) a kat i szerokosc drogi pozwalaja sie zmiescic na prawym pasie ?
   bo moze jednak wyjezdzajac zajedziesz pare cm na lewy pas ..

Tak, to chyba najczęstrza obawa - obstawiałbym właśnie taką sytuację.

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
Moto: Suzuki GS 500E
Auto: Nissan Primera 2,0

15 Data: Kwiecien 03 2008 12:17:56
Temat: Re: Dlaczego tak kręcą kierownicą
Autor: Boombastic 


Użytkownik "fv"  napisał w wiadomości

J.F. wrote:
b) nie wiem czy wiesz, ze jesli postanowisz zmienic pas
   na prawy i przywalisz w takiego wyjezdzajacego .. to
   bedzie jego wina. Moze po prostu sa juz doswiadczeni.
   A przeciez teraz sie pas zmienia bez kierunkowskazu.

Jeśli postanowi zmienić pas na skrzyżowaniu, to będzie wina tego co zmienia.

Bzdura, będzie wina wymuszającego pierwszeństwo.

16 Data: Kwiecien 03 2008 15:06:17
Temat: Re: Dlaczego tak kręcą kierownicą
Autor: fv 

Boombastic wrote:

Użytkownik "fv"  napisał w wiadomości

J.F. wrote:
b) nie wiem czy wiesz, ze jesli postanowisz zmienic pas
   na prawy i przywalisz w takiego wyjezdzajacego .. to
   bedzie jego wina. Moze po prostu sa juz doswiadczeni.
   A przeciez teraz sie pas zmienia bez kierunkowskazu.
Jeśli postanowi zmienić pas na skrzyżowaniu, to będzie wina tego co
zmienia.
Bzdura, będzie wina wymuszającego pierwszeństwo.

Może rzeczywiście trochę przesadziłem: wina będzie wspólna.

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
Moto: Suzuki GS 500E
Auto: Nissan Primera 2,0

17 Data: Kwiecien 03 2008 15:19:08
Temat: Re: Dlaczego tak kręcą kierownicą
Autor: Boombastic 

Bzdura, będzie wina wymuszającego pierwszeństwo.

Może rzeczywiście trochę przesadziłem: wina będzie wspólna.

Bzdura dalej. Wina będzie tylko i wyłącznie skrecające z podporządkowanej. Zmieniający pas może tylko dostać mandat za np. przekroczenie linii. Nie ma mowy o współwinie.

18 Data: Kwiecien 03 2008 16:14:04
Temat: Re: Dlaczego tak kręcš kierownicš
Autor: J.F. 

On Thu, 03 Apr 2008 15:06:17 +0200,  fv wrote:

Boombastic wrote:
J.F. wrote:
b) nie wiem czy wiesz, ze jesli postanowisz zmienic pas
   na prawy i przywalisz w takiego wyjezdzajacego .. to
   bedzie jego wina. Moze po prostu sa juz doswiadczeni.
   A przeciez teraz sie pas zmienia bez kierunkowskazu.
Jeśli postanowi zmienić pas na skrzyżowaniu, to będzie wina tego co
zmienia.
Bzdura, będzie wina wymuszającego pierwszeństwo.

Może rzeczywiście trochę przesadziłem: wina będzie wspólna.

A potrafisz zacytowac przepis ktory zabrania zmiany pasa ruchu na
skrzyzowaniu ? :-)

No chyba zeby tak tworczo spojrzec na

4. Kierujacy pojazdem, zmieniajac zajmowany pas ruchu, jest obowiazany
ustapic pierwszenstwa pojazdowi jadacemu po pasie ruchu, na który
zamierza wjechac, oraz pojazdowi wjezdzajacemu na ten pas z prawej
strony.

I kto tu ma pierwszenstwo ? :-)

Chyba zaczne notowac niejasnosc naszego kodeksu :-)

J.

19 Data: Kwiecien 03 2008 16:44:53
Temat: Re: Dlaczego tak kręcš kierownicš
Autor: Maverick 

J.F. wrote:

On Thu, 03 Apr 2008 15:06:17 +0200,  fv wrote:
Boombastic wrote:
J.F. wrote:
b) nie wiem czy wiesz, ze jesli postanowisz zmienic pas
   na prawy i przywalisz w takiego wyjezdzajacego .. to
   bedzie jego wina. Moze po prostu sa juz doswiadczeni.
   A przeciez teraz sie pas zmienia bez kierunkowskazu.
Jeśli postanowi zmienić pas na skrzyżowaniu, to będzie wina tego co
zmienia.
Bzdura, będzie wina wymuszającego pierwszeństwo.
Może rzeczywiście trochę przesadziłem: wina będzie wspólna.

A potrafisz zacytowac przepis ktory zabrania zmiany pasa ruchu na
skrzyzowaniu ? :-)

No chyba zeby tak tworczo spojrzec na 4. Kierujacy pojazdem, zmieniajac zajmowany pas ruchu, jest obowiazany
ustapic pierwszenstwa pojazdowi jadacemu po pasie ruchu, na który
zamierza wjechac, oraz pojazdowi wjezdzajacemu na ten pas z prawej
strony.

I kto tu ma pierwszenstwo ? :-)

Chyba zaczne notowac niejasnosc naszego kodeksu :-)

J.


Ale wjezdzajacego z podporzadkowanej to nie dotyczy (dotyczy to tylko drogi o trzech pasach w jednym kierunku - i dwa samochody chca wjechac na srodkowy pas - z max lewego i max prawego) - wjezdzajac z podporzadkowanej musisz ustapic pierwszenstwa (nie chce mi sie szukac przepisu na to) oraz ZACHOWAC SZCZEGOLNA OSTROZNOSC  (to oznacza ze nawet jak ktos wyprzedza po pasie "tylko w prawo", a ty wyjedziesz mu to bedzie to tylko twoja wina ( bylo kiedys takie orzeczenie sadu - ale nie pamietam ktorej instancji ).

20 Data: Kwiecien 03 2008 17:18:23
Temat: Re: Dlaczego tak kręcš kierownicš
Autor: J.F. 

On Thu, 03 Apr 2008 16:44:53 +0200,  Maverick wrote:

J.F. wrote:
4. Kierujacy pojazdem, zmieniajac zajmowany pas ruchu, jest obowiazany
ustapic pierwszenstwa pojazdowi jadacemu po pasie ruchu, na który
zamierza wjechac, oraz pojazdowi wjezdzajacemu na ten pas z prawej
strony.
I kto tu ma pierwszenstwo ? :-)

Ale wjezdzajacego z podporzadkowanej to nie dotyczy (dotyczy to tylko
drogi o trzech pasach w jednym kierunku - i dwa samochody chca wjechac
na srodkowy pas - z max lewego i max prawego)

A gdzie jest zapisane to co twierdzisz ?
Bo w ustawie jest tylko to co powyzej :-)

- wjezdzajac z
podporzadkowanej musisz ustapic pierwszenstwa (nie chce mi sie szukac
przepisu na to)
oraz ZACHOWAC SZCZEGOLNA OSTROZNOSC 

Ale to dotyczy tez przejezdzajacego przez skrzyzowanie glowna droga.

(to oznacza ze
nawet jak ktos wyprzedza po pasie "tylko w prawo", a ty wyjedziesz mu to
bedzie to tylko twoja wina ( bylo kiedys takie orzeczenie sadu - ale nie
pamietam ktorej instancji ).

No bo szczegolna ostroznosc zawiera w sobie popatrzenie czy nikt nie
jedzie tam gdzie zamierzasz jechac :-)

J.

21 Data: Kwiecien 03 2008 17:32:55
Temat: Re: Dlaczego tak kręc� kierownic�
Autor: Maverick 

J.F. wrote:

On Thu, 03 Apr 2008 16:44:53 +0200,  Maverick wrote:
J.F. wrote:
4. Kierujacy pojazdem, zmieniajac zajmowany pas ruchu, jest obowiazany
ustapic pierwszenstwa pojazdowi jadacemu po pasie ruchu, na który
zamierza wjechac, oraz pojazdowi wjezdzajacemu na ten pas z prawej
strony.
I kto tu ma pierwszenstwo ? :-)

Ale wjezdzajacego z podporzadkowanej to nie dotyczy (dotyczy to tylko drogi o trzech pasach w jednym kierunku - i dwa samochody chca wjechac na srodkowy pas - z max lewego i max prawego)

A gdzie jest zapisane to co twierdzisz ? Bo w ustawie jest tylko to co powyzej :-)

PORD

szukaj o wlaczaniu sie do ruchu z drogi podporzadkowanej


- wjezdzajac z podporzadkowanej musisz ustapic pierwszenstwa (nie chce mi sie szukac przepisu na to)
oraz ZACHOWAC SZCZEGOLNA OSTROZNOSC 

Ale to dotyczy tez przejezdzajacego przez skrzyzowanie glowna droga.

hmm, wydaje mi sie ze "ZACHOWAC SZCZEGOLNA OSTROZNOSC" nie dotyczy jadacego droga glowna - ale moge sie mylic - pokoz gdzie to w PORD

(to oznacza ze nawet jak ktos wyprzedza po pasie "tylko w prawo", a ty wyjedziesz mu to bedzie to tylko twoja wina ( bylo kiedys takie orzeczenie sadu - ale nie pamietam ktorej instancji ).

No bo szczegolna ostroznosc zawiera w sobie popatrzenie czy nikt nie
jedzie tam gdzie zamierzasz jechac :-)

Chodzilo mi dokladnie o przypadek ze ktos z wlaczonym prawym migaczej wyprzedal po pasie "tylko w prawo" i byla stluczka/wypadek (za skretem w prawo - goscio chcial wyprzedzic po prawym pasie " tylko dla skretu w prawo") i potem sprawa sadowa z tego sie zrobila/

22 Data: Kwiecien 03 2008 12:46:52
Temat: Re: Dlaczego tak kręcą kierownicą
Autor: Tomasz Pyra 

Jan pisze:

Kiedyś to wymagało pewnej
siły, kiedy nie było wspomagania. Ale teraz
nie ma powodu, aby tak musiało być.

Kiedyś to się trzymało kierownicę prawidłowo, to i kręciło się łatwiej.
Teraz są wspomagania, więc ręce trzyma się leżące w na udach i kierownicą kręci jedynie za pomocą palców, a to już bardzo trudne :)

Jadę na przykład jednokierunkową jezdnią
z dwoma pasami ruchu. Jadę lewym pasem, bo nie
zamierzam skręcać w najbliższą uliczkę, w prawo.
A tu u wylotu uliczki stoją samochody i czekają,
aż ja im zwolnię ten swój lewy pas. Nie chce
im się skręcić w wolny pas prawy. Dlaczego?

Mam takie jedno skrzyżowanie które codziennie przejeżdżam i widziałem tam już różne cuda.
Zdarzało się tak że jadący główną drogą, w ostatniej chwili zmienił pas na prawy (bo np. wpadł na pomysł żeby wyprzedzić prawym pasem jadącego przed nim), zdarzało się że jadący lewym pasem przestraszył się wyjeżdżającego i zaczął awaryjne hamować, widziałem też skręcających którzy się nie wyrobili z kręceniem i zahaczyli o lewy pas przy skręcaniu.

Czyli różnie to bywa - czasami takie skręcanie kończy się niebezpiecznie.



--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

27 Data: Kwiecien 04 2008 18:40:06
Temat: Re: Dlaczego tak kręcą kierownicą
Autor: Sławomir Siwek 


Użytkownik "JacekG."  napisał w wiadomości

jadących spokojnie właściwym pasem. Tam właśnie nasze "ukochane Smerfy"
bardzo szubko zarobiły by na nowy radiowóz, ale tam ich ani widu ani
słychu.

gdyby pieniądze trafiały do nich to pewnie tak - ale może nie trafią,
więc po co pracować na innych.

28 Data: Kwiecien 07 2008 10:47:01
Temat: Re: Dlaczego tak kręcą kierownicą
Autor: Jan 

JacekG. napisał:

Bardzo trudna odpowiedź, przypuszczam, że nawet Minister Komunikacji
tego nie wie.
Tak na chłopski rozum:
- lepsze szkolenie (nauka kultury jazdy i przewidywania sytuacji)
- lepsze szkolenie (nauka kultury jazdy i przewidywania sytuacji)
- może kamery
- lepsza kontrola "drogówki" w newralgicznych punktach.

Trzeba tu koniecznie dodać lepszą pracę
wszystkich organizatorów ruchu drogowego,
począwszy od tych całkiem na górze.
Mam na myśli nie tylko górę urzędniczą.
Przede wszystkim chodzi mi o urbanistów.
To oni projektują układ miejski, łącznie
z komunikacyjnym. Od nich zależy, czy
i o jakiej porze na ulicach jest tłok
i korki. Potem projektanci skrzyżowań,
od których zależy, czy będzie tam się
można czuć pewnie. Następnie prawnicy
piszący prawo o ruchu, potem organizatorzy
z urzędów, stawiający znaki i konserwujący
drogi i ulice. Oczywiście też kontrolerzy.
Ale na samym końcu.

Pozdrawiam,

Jan

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

30 Data: Kwiecien 06 2008 13:30:28
Temat: Re: Dlaczego tak kręcą kierownicą
Autor: Jacek "Plumpi" 

Już pomału się zacząłem przyzwyczajać do tego,
że rosnąca grupa kierowców nie używa kierunkowskazów.
Skoro kontrole tego nie karzą, tak być musi.
Natomiast dotrzegłem inną cechę, też coraz
częstszą. Otóż niektórzy skręcający w prawo
nie umieją (bo nie sądzę, żeby nie chcieli)
skręcić łukiem o małym promieniu. To w końcu
nie jest trudne, trzeba mocniej, czyli szybciej
zakręcić kierownicą. Kiedyś to wymagało pewnej
siły, kiedy nie było wspomagania. Ale teraz
nie ma powodu, aby tak musiało być.

Jadę na przykład jednokierunkową jezdnią
z dwoma pasami ruchu. Jadę lewym pasem, bo nie
zamierzam skręcać w najbliższą uliczkę, w prawo.
A tu u wylotu uliczki stoją samochody i czekają,
aż ja im zwolnię ten swój lewy pas. Nie chce
im się skręcić w wolny pas prawy. Dlaczego?
Stoją tak czasem i minutę, ale nie ruszą,
dopóki nie mają możliwości zjechania na lewy
pas. Nie rozumiem tego. Czy to chodzi o
umiejętność kręcenia kierownicą?

Bo niewiadomo czy czasami nie trafi się "cwaniaczek", który szuka sponsora
do naprawy i pomalowania zderzaka lub błotnika.

31 Data: Kwiecien 07 2008 10:09:25
Temat: Re: Dlaczego tak kręcą kierownicą
Autor: Jan 

Piszesz:

> (...) Nie rozumiem tego. Czy to chodzi o
> umiejętność kręcenia kierownicą?

Bo nie wiadomo czy czasami nie trafi się "cwaniaczek",
który szuka sponsora do naprawy i pomalowania zderzaka
lub błotnika.

Czyli mamy totalny brak zaufania, mający za przyczynę
zbyt duży margines na błędy. Margines taki zostawiają
wszyscy organizatorzy ruchu drogowego, począwszy
od autorów prawa, poprzez projektantów skrzyżowań,
urbanistów, kontrolerów, aż do przepisów i praktyki
ubezpieczeń.

Po prostu - wszyscy szukają (szukamy) łatwej roboty.
Nie opłaca się dobra robota najwyraźniej. Smutne,
bo beznadziejne. Czyżby kolejny czas Wielkiej Smuty?

Jan

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Dlaczego tak kręcą kierownicą



Grupy dyskusyjne