Grupy dyskusyjne   »   Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]

Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]



1 Data: Grudzien 28 2012 12:00:30
Temat: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Adam 

Witajcie.

Przez blisko 100 lat odpinało się kabel minusowy, jeśli coś się grzebało przy elektryce auta.

Obecnie zaleca się odpinanie kabla plusowego.

Jest na to jakieś racjonalne wyjaśnienie, oprócz spisku Unii i cyklistów?  ;)


--
Pozdrawiam.

Adam.



2 Data: Grudzien 28 2012 13:55:16
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Jarek Pudelko 

Witam

Przez blisko 100 lat odpinało się kabel minusowy, jeśli coś się grzebało
przy elektryce auta.

Obecnie zaleca się odpinanie kabla plusowego.

Jest na to jakieś racjonalne wyjaśnienie, oprócz spisku Unii i
cyklistów?  ;)

Serio? Przeciez to bez sensu jest.
Pozostawienie podlaczonego minusa, odpiecie plusa i przypadkowe dotkniecie owym plusem do masy/srubki/blaszki czegokolwiek spowoduje mega....mega zabawny fajerwerk :)

Kiedys przypadkiem zwarlem akumulatorek z UPS'a do obudowy i prawie stopila sie zlaczka :)

--
jarek

3 Data: Grudzien 28 2012 14:12:37
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Adam 

W dniu 2012-12-28 13:55, Jarek Pudelko pisze:

Witam

Przez blisko 100 lat odpinało się kabel minusowy, jeśli coś się grzebało
przy elektryce auta.

Obecnie zaleca się odpinanie kabla plusowego.

Jest na to jakieś racjonalne wyjaśnienie, oprócz spisku Unii i
cyklistów?  ;)

Serio? Przeciez to bez sensu jest.
Pozostawienie podlaczonego minusa, odpiecie plusa i przypadkowe
dotkniecie owym plusem do masy/srubki/blaszki czegokolwiek spowoduje
mega....mega zabawny fajerwerk :)
(...)

A możesz wytłumaczyć, skąd ten potencjał się weźmie? Oprócz ewentualnie kondensatorów w końcówce mocy.
Przecież zwierasz obwód bez zasilania, gdyż akumulator jest odpięty.

Ponadto w ten właśnie sposób (zwarcie kabla [+] do masy) kasuje się błędy w większości współczesnych samochodów. W niektórych instrukcjach serwisowych jest to zresztą opisane, przykładowo spotkałem się w jakimś audi czy vw, że kasowanie błędów Common Rail i wtryskiwaczy to czterokrotne zwarcie kabli w ciągu 4 sekund.

Co do "fajerwerków":
Ewentualnie jeszcze zostaje zasilanie własne syreny od alarmu, ale jeszcze takiej nie spotkałem, której zasilanie podtrzymujące byłoby wpięte równolegle z zasilaniem głównym.

Lub ktoś, kto wytworzył ów "fajerwerk" może zapomniał odłączyć drugi akumulator, gdyż w wielu modelach aut terenowych są dwa.


--
Pozdrawiam.

Adam.

4 Data: Grudzien 28 2012 14:38:07
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus ? [crosspost]
Autor: Mario 

W dniu 2012-12-28 14:12, Adam pisze:

W dniu 2012-12-28 13:55, Jarek Pudelko pisze:
Witam

Przez blisko 100 lat odpinało się kabel minusowy, jeśli coś się grzebało
przy elektryce auta.

Obecnie zaleca się odpinanie kabla plusowego.

Jest na to jakieś racjonalne wyjaśnienie, oprócz spisku Unii i
cyklistów?  ;)

Serio? Przeciez to bez sensu jest.
Pozostawienie podlaczonego minusa, odpiecie plusa i przypadkowe
dotkniecie owym plusem do masy/srubki/blaszki czegokolwiek spowoduje
mega....mega zabawny fajerwerk :)
(...)

A możesz wytłumaczyć, skąd ten potencjał się weźmie? Oprócz ewentualnie
kondensatorów w końcówce mocy.
Przecież zwierasz obwód bez zasilania, gdyż akumulator jest odpięty.

Chodzi o zwarcie bieguna na akumulatorze a nie luźno wiszącego przewodu zasilającego, odłÄ…czonego od akumulatora.
Odpięty jest plus ale jest nieosłonięty styk tego plusa. Minus jest na masie. Spadający klucz może zewrzeć styk plusa z masą.
Zresztą sam proces odpinania plusa wymaga czasami poluzowania nakrętki. Może się zdarzyć, że podczas odkręcania zawadzisz drugim końcem klucza o masę. Jeśli najpierw rozłÄ…czasz minus (połÄ…czony z masą) to nic takiego nie grozi.




--
pozdrawiam
MD

5 Data: Grudzien 28 2012 15:42:05
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: zapinio 

Może się też zdarzyć, że plomba z zęba wypadając zewrze plus do masy, a
druga plomba (z drugiego zęba) minus.
I dlatego trzeba opracować odpowiednią GMP (GSP) procedurę, wykonujący
operację zdejmowania klemy powinien mieć aktualne uprawnienia UDT i
zaświadczenie o szczepieniu ospy.
Mają być wprowadzone specjalne Książki Zdejmowania Klemy, w których będą
wypełniane data, godzina, numer uprawnień, powód oraz numer zezwolenia
wydanego przez urząd gminy pod karą administracyjną.

Szczęśliwego Nowego Roku !!!

6 Data: Grudzien 28 2012 15:20:22
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: masti 

Dnia pięknego Fri, 28 Dec 2012 15:42:05 +0100 osobnik zwany zapinio
napisał:

druga plomba (z drugiego zĂŞba) minus. I dlatego trzeba opracowaĂŚ
odpowiedniÂą GMP (GSP) procedurĂŞ, wykonujÂący operacjĂŞ zdejmowania klemy

ja bym zaczął od procedury konfiguracji czytnika, żeby nie wysyłÄ‡ smieci


SzczĂŞÂśliwego Nowego Roku !!!


nawzajem


--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

7 Data: Grudzien 28 2012 16:34:24
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus ? [crosspost]
Autor: Mario 

W dniu 2012-12-28 15:42, zapinio pisze:

Może się też zdarzyć, że plomba z zęba wypadając zewrze plus do masy, a
druga plomba (z drugiego zęba) minus.
I dlatego trzeba opracować odpowiednią GMP (GSP) procedurę, wykonujący
operację zdejmowania klemy powinien mieć aktualne uprawnienia UDT i
zaświadczenie o szczepieniu ospy.
Mają być wprowadzone specjalne Książki Zdejmowania Klemy, w których będą
wypełniane data, godzina, numer uprawnień, powód oraz numer zezwolenia
wydanego przez urząd gminy pod karą administracyjną.

Nikt nie zabrania robienia dziwnych rzeczy bez zastanawiania się nad ewentualnymi konsekwencjami. Ale czasami warto się zastanowić.
http://www.sadistic.pl/scinanie-drzewa-vt161017.htm


--
pozdrawiam
MD

8 Data: Grudzien 28 2012 23:06:20
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  Adam pisze tak:

Ponadto w ten właśnie sposób (zwarcie kabla [+] do masy) kasuje
się błędy w większości współczesnych samochodów. W niektórych
instrukcjach serwisowych jest to zresztą opisane, przykładowo
spotkałem się w jakimś audi czy vw, że kasowanie błędów Common
Rail i wtryskiwaczy to czterokrotne zwarcie kabli w ciągu 4
sekund.

Qurczę ja w to niewierzę. Poczytałbym.

Jest bateria przy kompie? Czy elektrolit wielkiej pojemności?
Dlaczego taki uciążliwy sposób a nie guzik reset?

--
    Piter
    vw golf  mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

9 Data: Grudzien 28 2012 23:24:43
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Fri, 28 Dec 2012, PiteR wrote:

na  ** p.m.s **  Adam pisze tak:

Ponadto w ten właśnie sposób (zwarcie kabla [+] do masy) kasuje
się błędy w większości współczesnych samochodów.
[...]
Qurczę ja w to niewierzę. Poczytałbym.

  Nie wiem gdzie czytać, ale potwierdzam że powyższe (reset
przez wyłączenie zasilania - dowolna żarówka wyładuje ewentualne
pozostałości) obejmuje również autobusy :P

Dlaczego taki uciążliwy sposób a nie guzik reset?

  Bo guzik reset wymagałby doprowadzenia tego resetu do wszystkich
miejsc, które należy zresetować.
  Do tego "porządny" reset wymaga osobnego połączenia, fizycznego
oddzielnego drutu do wszystkich możliwych elementów logicznych
(bo co komu po rozkazie reset przesyłanym niedziałającą magistralą).
  A na deser jest pytanie, czy konstruktor fafnastego z kolei
modułu czy czujnika taką operację przewidział.
  I wejście dla tego druta (czy przewidział).
  Włączanie zasilania zaś niemal na pewno przewidział, tyle,
że układ resetujący w takim przypadku wręcz może być "schowany"
nie tylko w jakimś module, ale wręcz w scalaku, bez wyjścia
na zewnątrz.

pzdr, Gotfryd

10 Data: Grudzien 29 2012 00:52:06
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  Gotfryd Smolik news pisze tak:

Nie wiem gdzie czytać, ale potwierdzam że powyższe (reset
przez wyłączenie zasilania - dowolna żarówka wyładuje ewentualne
pozostałości) obejmuje również autobusy :P

no ale impulsowanie jak widełkami telefonu? Nie wydaje Ci się śmieszne?
Co wtedy zasila układ? Widziałeś jakieś wlutowane baterie w pcb?

Dawaliby baterie tylko po to żeby z kabli zrobić titawę?

--
    Piter
    vw golf  mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

11 Data: Grudzien 31 2012 01:18:29
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sat, 29 Dec 2012 00:52:06 +0100, PiteR napisał(a):

na  ** p.m.s **  Gotfryd Smolik news pisze tak:

Nie wiem gdzie czytać, ale potwierdzam że powyższe (reset
przez wyłączenie zasilania - dowolna żarówka wyładuje ewentualne
pozostałości) obejmuje również autobusy :P

no ale impulsowanie jak widełkami telefonu? Nie wydaje Ci się śmieszne?

Myślę że tu nie chodzi koniecznie o to żeby impulsy były 4 i że coś je
liczy i interpretuje.
Może jakiemuś układowi pomaga takie cykliczne zwieranie kilka razy?

Bo instrukcje to różne rzeczy mówią - spotkałem się np. z tym żeby wyjąć
bezpiecznik (albo klemy) i poczekać 10 minut, chociaż empiria pokazuje że
wystarczy niecała minuta (ale 15s już nie).

Albo widziałem serwisówkę która mówiła że po zdjęciu klem należy nacisnąć
klakson (zakładam że stworzy on jakiś pewny krótki obwód elektryczny który
rozładuje resztki potencjału).

12 Data: Grudzien 28 2012 17:43:38
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: J.F. 

Dnia Fri, 28 Dec 2012 13:55:16 +0100, Jarek Pudelko napisał(a):

Obecnie zaleca się odpinanie kabla plusowego.
Serio? Przeciez to bez sensu jest.
Pozostawienie podlaczonego minusa, odpiecie plusa i przypadkowe
dotkniecie owym plusem do masy/srubki/blaszki czegokolwiek spowoduje
mega....mega zabawny fajerwerk :)

Tak nie bedzie, bo odpinasz kabelek od akumulatora, potem mozesz go sobie
zwierac do masy, on juz niezasilany ...

Ale w trakcie odkrecania nakretki na klemie latwo zawadzic o cos metalowego
kluczem ... i o to w tej starej radzie chodzilo - odkrecanie klemy masowej
jest znacznie bezpieczniejsze.

J.

13 Data: Grudzien 28 2012 21:10:14
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Robert Wańkowski 

Użytkownik "J.F."

Ale w trakcie odkrecania nakretki na klemie latwo zawadzic o cos

To się sprawdza. Znajomy podczas odkręcania plusa zamknął obwód metalową bransoletą zegarka.

Robert

14 Data: Grudzien 29 2012 00:00:25
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2012-12-28 17:43, J.F. pisze:

Ale w trakcie odkrecania nakretki na klemie latwo zawadzic o cos metalowego
kluczem ... i o to w tej starej radzie chodzilo - odkrecanie klemy masowej
jest znacznie bezpieczniejsze.

Chyba, że akurat na budzie jest plus. ;)
Ale to dziś już chyba rzadkość, o ile w ogóle występuje.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

15 Data: Styczen 06 2013 21:51:49
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Dariusz K. Ładziak 

Użytkownik Marcin "Kenickie" Mydlak napisał:

W dniu 2012-12-28 17:43, J.F. pisze:

Ale w trakcie odkrecania nakretki na klemie latwo zawadzic o cos
metalowego
kluczem ... i o to w tej starej radzie chodzilo - odkrecanie klemy
masowej
jest znacznie bezpieczniejsze.

Chyba, że akurat na budzie jest plus. ;)
Ale to dziś już chyba rzadkość, o ile w ogóle występuje.

Nie. Niezależnie który biegun akumulatora jest na masie - odkręcanie najpierw klemy masowej jest bezpieczniejsze...

--
Darek

16 Data: Styczen 07 2013 11:05:46
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2013-01-06 21:51, "Dariusz K. Ładziak" pisze:

Użytkownik Marcin "Kenickie" Mydlak napisał:
W dniu 2012-12-28 17:43, J.F. pisze:

Ale w trakcie odkrecania nakretki na klemie latwo zawadzic o cos
metalowego
kluczem ... i o to w tej starej radzie chodzilo - odkrecanie klemy
masowej
jest znacznie bezpieczniejsze.

Chyba, że akurat na budzie jest plus. ;)
Ale to dziś już chyba rzadkość, o ile w ogóle występuje.

Nie. Niezależnie który biegun akumulatora jest na masie - odkręcanie
najpierw klemy masowej jest bezpieczniejsze...


Pod warunkiem, że podczas odkręcania nie zrobisz kluczem zwarcia. O tym pisał JF.
A zwarcie raczej do bezpiecznych nie należy. :)

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

17 Data: Styczen 07 2013 17:36:33
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Bydlę 

On 2013-01-07 11:05:46 +0100, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak"  said:

W dniu 2013-01-06 21:51, "Dariusz K. Ładziak" pisze:
Użytkownik Marcin "Kenickie" Mydlak napisał:
W dniu 2012-12-28 17:43, J.F. pisze:

Ale w trakcie odkrecania nakretki na klemie latwo zawadzic o cos
metalowego
kluczem ... i o to w tej starej radzie chodzilo - odkrecanie klemy
masowej
jest znacznie bezpieczniejsze.

Chyba, że akurat na budzie jest plus. ;)
Ale to dziś już chyba rzadkość, o ile w ogóle występuje.

Nie. Niezależnie który biegun akumulatora jest na masie - odkręcanie
najpierw klemy masowej jest bezpieczniejsze...


Pod warunkiem, że podczas odkręcania nie zrobisz kluczem zwarcia.

Ciężko się robi zwarcie podczas odkręcania klemy masowej...
;>



--
Bydlę

18 Data: Styczen 07 2013 18:33:20
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Adam 

W dniu 2013-01-07 17:36, Bydlę pisze:

On 2013-01-07 11:05:46 +0100, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak"
 said:

W dniu 2013-01-06 21:51, "Dariusz K. Ładziak" pisze:
Użytkownik Marcin "Kenickie" Mydlak napisał:
W dniu 2012-12-28 17:43, J.F. pisze:

Ale w trakcie odkrecania nakretki na klemie latwo zawadzic o cos
metalowego
kluczem ... i o to w tej starej radzie chodzilo - odkrecanie klemy
masowej
jest znacznie bezpieczniejsze.

Chyba, że akurat na budzie jest plus. ;)
Ale to dziś już chyba rzadkość, o ile w ogóle występuje.

Nie. Niezależnie który biegun akumulatora jest na masie - odkręcanie
najpierw klemy masowej jest bezpieczniejsze...


Pod warunkiem, że podczas odkręcania nie zrobisz kluczem zwarcia.

Ciężko się robi zwarcie podczas odkręcania klemy masowej...
;>


Klemy zakręcane od góry - oś śruby pionowa. Płaski (w sensie nie wygięty) klucz i można zawadzić o drugą klemę, zwłaszcza, gdy nie ma garbu pomiędzy klemami.

--
Pozdrawiam.

Adam.

19 Data: Styczen 08 2013 04:22:15
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: chwdp 

> Klemy zakręcane od góry - oś śruby pionowa. Płaski (w sensie nie
> wygięty) klucz i można zawadzić o drugą klemę, zwłaszcza, gdy nie ma
> garbu pomiędzy klemami.
>

taa, chyba kluczem plaskim 22 lub wiekszym (i dluzszym)

20 Data: Styczen 08 2013 00:11:58
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: WS 

On 8 Sty, 04:22, chwdp  wrote:

 > Klemy zakręcane od góry - oś śruby pionowa. Płaski (w sensie nie
 > wygięty) klucz i można zawadzić o drugą klemę, zwłaszcza, gdy nie ma
 > garbu pomiędzy klemami.
 >

taa, chyba kluczem plaskim 22 lub wiekszym (i dluzszym)

e... na elektronice bylo kilka dni temu ;) http://www.youtube.com/watch?v=vRwIrbK8KDI

WS

21 Data: Styczen 08 2013 08:51:17
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2013-01-07 18:33, Adam pisze:

Ciężko się robi zwarcie podczas odkręcania klemy masowej...
;>


Klemy zakręcane od góry - oś śruby pionowa. Płaski (w sensie nie wygięty) klucz i można zawadzić o drugą klemę, zwłaszcza, gdy nie ma garbu pomiędzy klemami.

Wszak napisano: ciężko. Nawet bardzo :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

22 Data: Styczen 08 2013 15:18:51
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Bydlę 

On 2013-01-07 18:33:20 +0100, Adam  said:

W dniu 2013-01-07 17:36, Bydlę pisze:
On 2013-01-07 11:05:46 +0100, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak"
 said:

W dniu 2013-01-06 21:51, "Dariusz K. Ładziak" pisze:
Użytkownik Marcin "Kenickie" Mydlak napisał:
W dniu 2012-12-28 17:43, J.F. pisze:

Ale w trakcie odkrecania nakretki na klemie latwo zawadzic o cos
metalowego
kluczem ... i o to w tej starej radzie chodzilo - odkrecanie klemy
masowej
jest znacznie bezpieczniejsze.

Chyba, że akurat na budzie jest plus. ;)
Ale to dziś już chyba rzadkość, o ile w ogóle występuje.

Nie. Niezależnie który biegun akumulatora jest na masie - odkręcanie
najpierw klemy masowej jest bezpieczniejsze...


Pod warunkiem, że podczas odkręcania nie zrobisz kluczem zwarcia.

Ciężko się robi zwarcie podczas odkręcania klemy masowej...
;>


Klemy zakręcane od góry
Płaski (w sensie nie wygięty) klucz i można zawadzić o drugą klemę

Takiego cuda nie widziałem.
Tzn. klemy w pionie zawsze - a nakrętki wręcz przeciwnie - bez fizycznej możliwości sięgnięcia dziesiątką/dwunastką do drugiej klemy.
To w jakimś mikrouakumulatorze?

, zwłaszcza, gdy nie ma garbu pomiędzy klemami.

A tego to w ogóle w osobówkach nie widziałem.
Jakieś nowe, czy bardzo stare?
--
Bydlę

23 Data: Styczen 08 2013 18:45:03
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: J.F 

Użytkownik "Bydlę"  napisał w wiadomości grup

Klemy zakręcane od góry
Płaski (w sensie nie wygięty) klucz i można zawadzić o drugą klemę

Takiego cuda nie widziałem.

Bywaly. Z tym ze moje mialy reczne nakretki, bez klucza :-)

Tzn. klemy w pionie zawsze - a nakrętki wręcz przeciwnie - bez fizycznej możliwości sięgnięcia dziesiątką/dwunastką do drugiej klemy.

No, czasem te dziesiatke wygodniej mi bylo odkrecac nasadka z grzechotka i zasieg wzrastal :-)

, zwłaszcza, gdy nie ma garbu pomiędzy klemami.
A tego to w ogóle w osobówkach nie widziałem.
Jakieś nowe, czy bardzo stare?

A sa i nowe
http://allegro.pl/akumulator-bergen-45ah-45-ah-400a-honda-warszawa-i2900082868.html
i inne firmy Bergen.

Paru innych nie jestem pewien ... jak sie raczke podniesie to garb jest czy nie ?
http://allegro.pl/akumulator-centra-plus-71ah-670a-wawa-wymiana-i2860868143.html

J.

24 Data: Styczen 07 2013 23:29:38
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Anerys 


Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  napisał w wiadomości

Nie. Niezależnie który biegun akumulatora jest na masie - odkręcanie
najpierw klemy masowej jest bezpieczniejsze...


Pod warunkiem, że podczas odkręcania nie zrobisz kluczem zwarcia. O tym pisał JF.

....Zwarcia masy z masą?
Aż mnie kusi zażartować, że cudem mnie z roboty nie wywalili, gdy podobne rzeczy robiłem na swojej centrali. A tam prądy potrafiły popłynąć daleko większe... :)
Chyba, że ci się klucz omsknie i akurat upadnie na klemy... to tak...

--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.

25 Data: Styczen 09 2013 00:42:50
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Dariusz K. Ładziak 

Użytkownik Marcin "Kenickie" Mydlak napisał:

W dniu 2013-01-06 21:51, "Dariusz K. Ładziak" pisze:
Użytkownik Marcin "Kenickie" Mydlak napisał:
W dniu 2012-12-28 17:43, J.F. pisze:

Ale w trakcie odkrecania nakretki na klemie latwo zawadzic o cos
metalowego
kluczem ... i o to w tej starej radzie chodzilo - odkrecanie klemy
masowej
jest znacznie bezpieczniejsze.

Chyba, że akurat na budzie jest plus. ;)
Ale to dziś już chyba rzadkość, o ile w ogóle występuje.

Nie. Niezależnie który biegun akumulatora jest na masie - odkręcanie
najpierw klemy masowej jest bezpieczniejsze...


Pod warunkiem, że podczas odkręcania nie zrobisz kluczem zwarcia. O tym
pisał JF.
A zwarcie raczej do bezpiecznych nie należy. :)

Nie zrobię. Chcesz gwarancję na piśmie? Nie da się kluczem zrobić zwarcia klemy masowej do masy pojazdu...

--
Darek

P.ś. Zakładam oczywiście że instalacja jednoprzewodowa ma jakąś elementarną izolację.

26 Data: Styczen 06 2013 21:47:54
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Dariusz K. Ładziak 

Użytkownik Jarek Pudelko napisał:

Witam

Przez blisko 100 lat odpinało się kabel minusowy, jeśli coś się grzebało
przy elektryce auta.

Obecnie zaleca się odpinanie kabla plusowego.

Jest na to jakieś racjonalne wyjaśnienie, oprócz spisku Unii i
cyklistów?  ;)

Serio? Przeciez to bez sensu jest.
Pozostawienie podlaczonego minusa, odpiecie plusa i przypadkowe
dotkniecie owym plusem do masy/srubki/blaszki czegokolwiek spowoduje
mega....mega zabawny fajerwerk :)

Kiedys przypadkiem zwarlem akumulatorek z UPS'a do obudowy i prawie
stopila sie zlaczka :)

Mnie się akumulatorkiem 6V/10Ah w trakcie przymierzania pod ramę roweru zdarzyło dotknąć linki hamulcowej. Tyle miałem linkę - nawet nie zdążyłem zauważyć kiedy się upaliła... A duży akumulator samochodowy to naprawdę spore rzeczy upalić może - dziura na wylot w blachach to małe miki...

--
Darek

27 Data: Styczen 07 2013 09:32:12
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Axel 

""Dariusz K. Ładziak""  wrote in message

Serio? Przeciez to bez sensu jest.
Pozostawienie podlaczonego minusa, odpiecie plusa i przypadkowe
dotkniecie owym plusem do masy/srubki/blaszki czegokolwiek spowoduje
mega....mega zabawny fajerwerk :)
Kiedys przypadkiem zwarlem akumulatorek z UPS'a do obudowy i prawie
stopila sie zlaczka :)

Mnie się akumulatorkiem 6V/10Ah w trakcie przymierzania pod ramę roweru zdarzyło dotknąć linki hamulcowej. Tyle miałem linkę - nawet nie zdążyłem zauważyć kiedy się upaliła... A duży akumulator samochodowy to naprawdę spore rzeczy upalić może - dziura na wylot w blachach to małe miki...

Na moim koledze z pracy kiedys "zemscil sie" swiezo sprzedany samochod - nabywca przyjechal nastepnego dnia, ze ma jakis problem, przy okazji okazalo sie, ze klema niedokrecona, wiec kumpel wzial klucz plaski i zaczal dokrecac i dotknal karoserii obraczka... efekty (poza wizualnymi): obraczka do przetopienia (praktycznie przecieta) i dlugo gojaca sie, ropiejaca rana na palcu.

--
Axel

28 Data: Grudzien 28 2012 14:17:50
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  Adam pisze tak:

Obecnie zaleca się odpinanie kabla plusowego.

Kto zaleca? Może tłumacze-debile ;) od ulubionych słówek:

stosowny, optymalny, specjalistyczny, zaawansowana, technologia,
zoptymalizowany, ekstremalny, superpłaski...


--
    Piter
    vw golf  mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

29 Data: Grudzien 30 2012 02:33:23
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Fri, 28 Dec 2012 12:00:30 +0100, Adam napisał(a):

Witajcie.

Przez blisko 100 lat odpinało się kabel minusowy, jeśli coś się grzebało
przy elektryce auta.

Obecnie zaleca się odpinanie kabla plusowego.

Kto niby tak zaleca?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Kęszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

30 Data: Grudzien 31 2012 00:33:23
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Adam 

W dniu 2012-12-30 02:33, Adam Płaszczyca pisze:

Dnia Fri, 28 Dec 2012 12:00:30 +0100, Adam napisał(a):

Witajcie.

Przez blisko 100 lat odpinało się kabel minusowy, jeśli coś się grzebało
przy elektryce auta.

Obecnie zaleca się odpinanie kabla plusowego.

Kto niby tak zaleca?


Podobno producenci.
Widziałem w instrukcji Toyoty LC 120, też w instrukcji bodajże Forestera. Nie pamiętam, ale też chyba jakaś nowa "Cytryna" albo coś innego na "f".

Kilka razy też czytałem artykuły w różnych "Motorach" i "Autoświatach", gdzie tak zalecano. A w większości przypadków tych artykułów nie płodzą redaktorzy o poziomie intelektualnym jakiegoś dziennikarzyny z gazety wybiórczej ;)

Ale też zauważyłem, że instrukcje nowszych aut różnią się niejednokrotnie w wersjach dla poszczególnych krajów.
To, co zauważyłem w moim byłym Freelanderze: w instrukcji pl, franc, ang i jeszcze jakiejś: po odpaleniu silnika na dużym mrozie należy odczekać co najmniej minutę przed ruszeniem, żeby Webasto zaczęło ogrzewać silnik i olej w skrzyni biegów.
Natomiast ta sama instrukcja dla tego samego pojazdu ale na rynek niemiecki nakazuje natychmiast po uruchomieniu silnika rozpocząć jazdę :(
Widocznie w Niemczech są inne prawa fizyki ;)

Jednak powyższe wynika z przepisów w poszczególnych krajach, a na razie jeszcze na szczęście w przypadku odpinania akumulatora w swoim aucie nie trzeba mieć uprawnień SEP ani spełniać norm HACCP ;)

Chociaż z drugiej strony wkurzają mnie współczesne idiotyczne czasami instrukcje do aut. W porównaniu do instrukcji z lat 70-80 nie ma w nich w zasadzie nic. Nawet takie dość podstawowe rzeczy jak momenty przykręcania śrub czy luzy zaworowe trzeba już szukać w serwisówkach :(
Pamiętam jeszcze, jak czasami niektórzy wymieniali panewki w silnikach dosłownie "na krawężniku", a teraz niektórzy jeżdżą do serwisu wymieniać żarówkę...
Ale tak jest, jak jakiś debil projektuje samochód "w komputerze" i potem okazuje się, że trzeba rozebrać pół przodu, żeby wymienić żarówkę.


--
Pozdrawiam.

Adam.

31 Data: Grudzien 30 2012 23:40:27
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Miroslaw Kwasniak 

In pl.misc.elektronika Adam  wrote:

W dniu 2012-12-30 02:33, Adam Płaszczyca pisze:
Dnia Fri, 28 Dec 2012 12:00:30 +0100, Adam napisał(a):

Witajcie.

Przez blisko 100 lat odpinało się kabel minusowy, jeśli coś się grzebało
przy elektryce auta.

Obecnie zaleca się odpinanie kabla plusowego.

Kto niby tak zaleca?


Podobno producenci.
Widziałem w instrukcji Toyoty LC 120,
Be sure to disconnect the negative (-)
lead from the battery terminals

32 Data: Grudzien 30 2012 23:44:30
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Wmak 

Widocznie w Niemczech są inne prawa fizyki

Nie, w Niemczech są inne prawa dotyczące ochrony środowiska,
Nie wolno truć powietrza spalinami z silnika pracującego na luzie.
--
Wmak

33 Data: Grudzien 30 2012 23:50:44
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: masti 

Dnia pięknego Mon, 31 Dec 2012 00:33:23 +0100 osobnik zwany Adam napisał:

Ale tak jest, jak jakiś debil projektuje samochód "w komputerze" i potem
okazuje się, że trzeba rozebrać pół przodu, żeby wymienić żarówkę.

przecież to działanie z premedytacją. Jakoś trzeba podtrzymać strumień
dochodów ASO



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

34 Data: Grudzien 31 2012 01:11:07
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Mon, 31 Dec 2012 00:33:23 +0100, Adam napisał(a):

Kto niby tak zaleca?


Podobno producenci.
Widziałem w instrukcji Toyoty LC 120, też w instrukcji bodajże
Forestera. Nie pamiętam, ale też chyba jakaś nowa "Cytryna" albo coś
innego na "f".

Sprawdziłem w instrukcji do Corolli i Imprezy (co by się chociaż marki
zgadzały) i wszędzie najpierw minus.

Kilka razy też czytałem artykuły w różnych "Motorach" i "Autoświatach",
gdzie tak zalecano. A w większości przypadków tych artykułów nie płodzą
redaktorzy o poziomie intelektualnym jakiegoś dziennikarzyny z gazety
wybiórczej ;)

Jeżeli ktoś mówi o tym żeby odkręcić najpierw plus to jednak sądzę że nie
wie o czym mówi.
Z elektrycznego punktu widzenia jest to zupełnie obojętne którą stroną
odłączy się akumulator, natomiast jedyna różnica jest taka, że przypadkowe
dotknięcie kluczem czegokolwiek w przypadku zabrania się najpierw za +
skończy się zwarciem, być może pożarem.

Natomiast ta sama instrukcja dla tego samego pojazdu ale na rynek
niemiecki nakazuje natychmiast po uruchomieniu silnika rozpocząć jazdę :(
Widocznie w Niemczech są inne prawa fizyki ;)

W całej UE od czasu wejścia normy chyba EURO3 należy od razu jechać
niezależnie od temperatury.
Wcześniej należało ruszać później.

W silnikach nic się nie zmieniło :-)
Po prostu norma ekologiczna wymaga od silnika żeby niezależnie od mrozu był
zdolny do jazdy natychmiast - jeżeli wymagałby nagrzewania to taki samochód
nie może być sprzedawany. No to piszą takie rzeczy w instrukcjach - bo
fakt, silnik się nie rozpadnie, przynajmniej nie od razu.

Jednak powyższe wynika z przepisów w poszczególnych krajach, a na razie
jeszcze na szczęście w przypadku odpinania akumulatora w swoim aucie nie
trzeba mieć uprawnień SEP ani spełniać norm HACCP ;)

No nie jestem przekonany czy nie trzeba :-)
Bo taki palnik ksenonowy to już chyba powinien być elektryk z uprawnieniami
- napięcia przecież spore.


Chociaż z drugiej strony wkurzają mnie współczesne idiotyczne czasami
instrukcje do aut. W porównaniu do instrukcji z lat 70-80 nie ma w nich
w zasadzie nic. Nawet takie dość podstawowe rzeczy jak momenty
przykręcania śrub czy luzy zaworowe trzeba już szukać w serwisówkach :(
Pamiętam jeszcze, jak czasami niektórzy wymieniali panewki w silnikach
dosłownie "na krawężniku", a teraz niektórzy jeżdżą do serwisu wymieniać
żarówkę...

Ale to nie tyle samochody się zmieniły, co pewnie spadł poziom
użytkowników.
A raczej w nowym pokoleniu kierowców po prostu się nie narodziła
umiejętność radzenia z takimi rzeczami, bo przyszły czasy powszechnego
dobrobytu, każdego stać na tani i dostępny serwis i assistance (albo w
razie gdyby nie był tani, to na nowy samochód).

Bo te rzeczy o których mówisz nadal są proste, a dostęp do wiedzy sądzę że
nawet lepszy niż kiedyś (internet). A tak jak mówisz ilość osób które
potrafią zmienić żarówkę spada.

Ale tak jest, jak jakiś debil projektuje samochód "w komputerze" i potem
okazuje się, że trzeba rozebrać pół przodu, żeby wymienić żarówkę.

Ale to jest też takie straszenie tym "pół przodu" - nawet jak trzeba
zderzak zdjąć, to jest to zrobione tak żeby było w miarę łatwo. Tylko
większość ludzi po prostu przeraża sama ta konieczność że coś trzeba będzie
ruszać.
Ci co sobie "panewki pod blokiem zmieniali", nadal sobie doskonale ze
wszystkim poradzą.

Nie poradzą sobie ci którym się wydaje, że samochód składa się z jakiś
"komputerów" w których to w ogóle nie wiadomo o co chodzi, a pod maską pod
plastikową płytą jest nierozbieralny silnik w którym te komputery siedzą i
nie można go dotykać.
Tylko w ASO gdzie mieszkają mityczne sześciorękie cyborgi da się cokolwiek
zrobić, bo tam mają wyrocznie która wie wszystko o niezbadnym komputerowym
samochodzie.

35 Data: Grudzien 31 2012 03:47:37
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 31 Dec 2012 01:11:07 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Ale to jest też takie straszenie tym "pół przodu" - nawet jak trzeba
zderzak zdjąć, to jest to zrobione tak żeby było w miarę łatwo. Tylko
większość ludzi po prostu przeraża sama ta konieczność że coś trzeba będzie
ruszać.
Ci co sobie "panewki pod blokiem zmieniali", nadal sobie doskonale ze
wszystkim poradzą.

Ta, wymień żarówke od przeciwmgłowego w Lagunie II....



--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Kęszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

36 Data: Grudzien 31 2012 17:34:45
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: jerzu 

On Mon, 31 Dec 2012 03:47:37 +0100, Adam Płaszczyca
 wrote:

Ta, wymień żarówke od przeciwmgłowego w Lagunie II....

Hehe, dobre :)) Nie tylko w Lagunie, ale polecam. I wtedy już nie
będzie, że "nawet jak trzeba zderzak zdjąć, to jest to zrobione tak
żeby było w miarę łatwo".


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

37 Data: Grudzien 31 2012 18:06:01
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Mon, 31 Dec 2012 17:34:45 +0100, jerzu napisał(a):

On Mon, 31 Dec 2012 03:47:37 +0100, Adam Płaszczyca
 wrote:

Ta, wymień żarówke od przeciwmgłowego w Lagunie II....

Hehe, dobre :)) Nie tylko w Lagunie, ale polecam. I wtedy już nie
będzie, że "nawet jak trzeba zderzak zdjąć, to jest to zrobione tak
żeby było w miarę łatwo".

Internet mówi że nie jest źle, tylko trzeba podnieść przód samochodu, albo
zdjąć zderzak.
Czyli prawie ta sama bajka co wymiana palnika ksenonowego w Vectrze.
Na pewno upierdliwe, ale co? Nie do zrobienia?

Pierwszy raz w życiu - 1.5h, drugi raz - 20min :)

38 Data: Grudzien 31 2012 22:49:14
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 31 Dec 2012 18:06:01 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Internet mówi że nie jest źle, tylko trzeba podnieść przód samochodu, albo
zdjąć zderzak.

Zrób to na drodze, gdzie Ci żarówka padła. No dobrze, na najbliższej stacji
benzynowej, gdzie kupisz żarówkę.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Kęszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

39 Data: Grudzien 31 2012 11:20:54
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 31 Dec 2012 01:11:07 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Ale to nie tyle samochody się zmieniły, co pewnie spadł poziom
użytkowników.
A raczej w nowym pokoleniu kierowców po prostu się nie narodziła
umiejętność radzenia z takimi rzeczami, bo przyszły czasy powszechnego
dobrobytu, każdego stać na tani i dostępny serwis i assistance (albo w
razie gdyby nie był tani, to na nowy samochód).

Dobrobyt owszem, i mnie sie czesto juz nie chce brudzic i grzebac w aucie,
skoro mechanik moze to zrobic.

Ale ... nawet jakbym chcial, to wielu rzeczy juz nie zrobie.
Chocby dlatego ze samochody coraz nizej zawieszone, a ja coraz grubszy.
A one tak zrobione ze teraz trzeba coraz wiecej od dolu zrobic, od gory juz
sie nie da.

Bo te rzeczy o których mówisz nadal są proste, a dostęp do wiedzy sądzę że
nawet lepszy niż kiedyś (internet).

Ale te opisy nie sa dokladne, a w dodatku elektroniki coraz wiecej i bez
komputera ani rusz.

Ale tak jest, jak jakiś debil projektuje samochód "w komputerze" i potem
okazuje się, że trzeba rozebrać pół przodu, żeby wymienić żarówkę.

Ale to jest też takie straszenie tym "pół przodu" - nawet jak trzeba
zderzak zdjąć, to jest to zrobione tak żeby było w miarę łatwo. Tylko
większość ludzi po prostu przeraża sama ta konieczność że coś trzeba będzie
ruszać.
Ci co sobie "panewki pod blokiem zmieniali", nadal sobie doskonale ze
wszystkim poradzą.

Tylko sie okazuje ze wymiana zarowki to juz nie sa "3 minuty", a trzy
godziny, i wymaga kanalu, zestawu kluczy z przedluzkami itp.

Nie poradzą sobie ci którym się wydaje, że samochód składa się z jakiś
"komputerów" w których to w ogóle nie wiadomo o co chodzi,

Zaraz napisze watek ... te komputery tam jednak sa i nie wiadomo o co
chodzi :-)

Tylko w ASO gdzie mieszkają mityczne sześciorękie cyborgi da się cokolwiek
zrobić, bo tam mają wyrocznie która wie wszystko o niezbadnym komputerowym
samochodzie.

Poza tym ze maja komputery i aktualne oprogramowanie (nie zawsze), i
dokumentacje, to jeszcze na danym typie sie znaja, bo obsluguja na okraglo,
i szkolenia mieli, i moze nie urwa plastikowych zaczepow przy demontazu ...

J.

40 Data: Grudzien 31 2012 12:22:51
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Adam 

W dniu 2012-12-31 11:20, J.F. pisze:

Dnia Mon, 31 Dec 2012 01:11:07 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
Ale to nie tyle samochody się zmieniły, co pewnie spadł poziom
użytkowników.
A raczej w nowym pokoleniu kierowców po prostu się nie narodziła
umiejętność radzenia z takimi rzeczami, bo przyszły czasy powszechnego
dobrobytu, każdego stać na tani i dostępny serwis i assistance (albo w
razie gdyby nie był tani, to na nowy samochód).

Dobrobyt owszem, i mnie sie czesto juz nie chce brudzic i grzebac w aucie,
skoro mechanik moze to zrobic.

Ale ... nawet jakbym chcial, to wielu rzeczy juz nie zrobie.
Chocby dlatego ze samochody coraz nizej zawieszone, a ja coraz grubszy.
A one tak zrobione ze teraz trzeba coraz wiecej od dolu zrobic, od gory juz
sie nie da.

Bo te rzeczy o których mówisz nadal są proste, a dostęp do wiedzy sądzę że
nawet lepszy niż kiedyś (internet).

Ale te opisy nie sa dokladne, a w dodatku elektroniki coraz wiecej i bez
komputera ani rusz.

Ale tak jest, jak jakiś debil projektuje samochód "w komputerze" i potem
okazuje się, że trzeba rozebrać pół przodu, żeby wymienić żarówkę.

Ale to jest też takie straszenie tym "pół przodu" - nawet jak trzeba
zderzak zdjąć, to jest to zrobione tak żeby było w miarę łatwo. Tylko
większość ludzi po prostu przeraża sama ta konieczność że coś trzeba będzie
ruszać.
Ci co sobie "panewki pod blokiem zmieniali", nadal sobie doskonale ze
wszystkim poradzą.

Tylko sie okazuje ze wymiana zarowki to juz nie sa "3 minuty", a trzy
godziny, i wymaga kanalu, zestawu kluczy z przedluzkami itp.

Niestety :(
Ale świadomy klient kupi autko bez takich "udziwnień", jak choćby wspomniana obok Laguna.
Mówię serio. Już kilku znajomych wolało starsze Subaraki czy inne Toyotki niż nowsze "francuzy" w tej samej cenie.



Nie poradzą sobie ci którym się wydaje, że samochód składa się z jakiś
"komputerów" w których to w ogóle nie wiadomo o co chodzi,

Zaraz napisze watek ... te komputery tam jednak sa i nie wiadomo o co
chodzi :-)

Tylko w ASO gdzie mieszkają mityczne sześciorękie cyborgi da się cokolwiek
zrobić, bo tam mają wyrocznie która wie wszystko o niezbadnym komputerowym
samochodzie.

Poza tym ze maja komputery i aktualne oprogramowanie (nie zawsze), i
dokumentacje, to jeszcze na danym typie sie znaja, bo obsluguja na okraglo,
i szkolenia mieli, i moze nie urwa plastikowych zaczepow przy demontazu ...


Nie zgadzam się.

Przykłady z własnych aut:

1. Daewoo Lanos: brak mocy na LPG, falujące wolne obroty na LPG.
Auto oddane do serwisy wtedy jeszcze autoryzowanego, instalującego zresztą LPG na gwarancji Daewoo.
Po trzech dniach walki (m.in. wymiana silniczka krokowego, wymiana filtra gazu, wymiana membrany w parowniku, potem wymiana całego parownika na nowy) - odebrałem auto nadal niesprawne. Przyjechałem (na benzynie) do domu i po kilku minutach znalazłem: szczelina w przewodzie powietrznym pomiędzy filtrem powietrza a kolektorem dolotowym, czyli klasyczny przykład "fałszywego powietrza" (wtryskiwacz gazu na rurze zaraz za filtrem, przed dziurą w przewodzie). Podjechałem do pierwszego-lepszego sklepu, za kilkanaście zł. kupiłem przewód i autko jeździło jak nowe.

2. Land Rover Freelander TD4: świeci się "check engine", silnik przechodzi w tryb awaryjny.
Auto oddane do firmowego serwisu Land-Rovera (jednego z trzech w woj. mazowieckim). Po kilku godzinach walki odebrałem auto niesprawne, gdyż serwisanci umieli tylko podpiąć się pod "komputer" i zaczytać listę błędów, ale nie potrafili już jej zinterpretować a tym bardziej znaleźć przyczyny. Serwis niezależny w Warszawie przy Bokserskiej znalazł przyczynę (przelewający wtryskiwacz) w kilka minut.

3. Freelander: brak możliwości uruchomienia silnika (wszystko z pozoru OK: rozrusznik kręci, kontrolki świecą prawidłowo). Serwis Land Rovera na wybrzeżu prawie rozebrał pół silnika, po trzech (sic!) dniach poddał się, bo komputer diagnostyczny _nie_wykazywał_żadnych_błędów!_
Serwis niezależny: kilkanaście minut pracy: uszkodzony zawór regulacyjny pompy Common Rail.

Mogę takich przykładów z innych samochodów podać jeszcze kilka, ale po co się wkurzać na koniec roku ;)

Generalnie auta takie jak Freelander da się dość prosto naprawić bez komputera diagnostycznego idąc po objawach, lub dysponując multimetrem i laptopem z prostym ELM327 za kilkadziesiąt złotych.

--
Pozdrawiam.

Adam.

41 Data: Grudzien 31 2012 15:14:51
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Desoft 

Przykłady z własnych aut:

1. Daewoo Lanos: brak mocy na LPG, falujące wolne obroty na LPG.
Auto oddane do serwisy wtedy jeszcze autoryzowanego, instalującego zresztą LPG na gwarancji Daewoo.
Po trzech dniach walki (m.in. wymiana silniczka krokowego, wymiana filtra gazu, wymiana membrany w parowniku, potem wymiana całego parownika na nowy) - odebrałem auto nadal niesprawne. Przyjechałem (na benzynie) do domu i po kilku minutach znalazłem: szczelina w przewodzie powietrznym pomiędzy filtrem powietrza a kolektorem dolotowym, czyli klasyczny przykład "fałszywego powietrza" (wtryskiwacz gazu na rurze zaraz za filtrem, przed dziurą w przewodzie). Podjechałem do pierwszego-lepszego sklepu, za kilkanaście zł. kupiłem przewód i autko jeździło jak nowe.

2. Land Rover Freelander TD4: świeci się "check engine", silnik przechodzi w tryb awaryjny.
[...]

Mogę takich przykładów z innych samochodów podać jeszcze kilka, ale po co się wkurzać na koniec roku ;)

Generalnie auta takie jak Freelander da się dość prosto naprawić bez komputera diagnostycznego idąc po objawach, lub dysponując multimetrem i laptopem z prostym ELM327 za kilkadziesiąt złotych.

To już było przepowiedziane w 2006 roku - Film "Czułe miejsca" :-)

--
Desoft

42 Data: Grudzien 31 2012 18:06:03
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: chwdp 

Generalnie auta takie jak Freelander da się dość prosto naprawić bez
komputera diagnostycznego idąc po objawach, lub dysponując multimetrem i
laptopem z prostym ELM327 za kilkadziesiąt złotych.


yhy. zwlaszcza przekladnie katowa.

43 Data: Grudzien 31 2012 21:32:44
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Adam 

W dniu 2012-12-31 18:06, chwdp pisze:

Generalnie auta takie jak Freelander da się dość prosto naprawić bez
komputera diagnostycznego idąc po objawach, lub dysponując multimetrem i
laptopem z prostym ELM327 za kilkadziesiąt złotych.


yhy. zwlaszcza przekladnie katowa.

Da się :)
Z trudem, ale się da.

Ja co prawda przekładni nie wymieniałem, ale w innym Freelanderze kolega, Sylwek, mający warsztat jednoosobowy przy Poznańskiej pod Warszawą, osobiście i jednoosobowo wymieniał przekładnię, sprzęgło z wysprzęglikiem i wiskozę.

Ale przekładnie kątowe padały w "jedynce" przed liftingiem, w TD4 (od roku 2002?)już były mocniejsze.


--
Pozdrawiam.

Adam.

44 Data: Styczen 01 2013 07:52:36
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: chwdp 

W dniu 2012-12-31 21:32, Adam pisze:

W dniu 2012-12-31 18:06, chwdp pisze:
Generalnie auta takie jak Freelander da się dość prosto naprawić bez
komputera diagnostycznego idąc po objawach, lub dysponując multimetrem i
laptopem z prostym ELM327 za kilkadziesiąt złotych.


yhy. zwlaszcza przekladnie katowa.

Da się :)
Z trudem, ale się da.

co sie da? wymienic na nowa ktora fabrycznie jest zepsuta? o tak, frelek to super auto dla debili :)

45 Data: Grudzien 31 2012 16:16:59
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Mon, 31 Dec 2012 11:20:54 +0100, J.F. napisał(a):

Ale ... nawet jakbym chcial, to wielu rzeczy juz nie zrobie.
Chocby dlatego ze samochody coraz nizej zawieszone, a ja coraz grubszy.
A one tak zrobione ze teraz trzeba coraz wiecej od dolu zrobic, od gory juz
sie nie da.

Oczywiście trzeba mieć trochę narzędzi - i to chyba faktycznie coraz
więcej.
A że ludzie sięrozleniwiają...
Też mi zaczyna po głowie chodzić kupno jakiegoś nożycowego albo kolumnowego
podnosika, bo na robotę lewarkiem się robię za stary :)

Ci co sobie "panewki pod blokiem zmieniali", nadal sobie doskonale ze
wszystkim poradzą.

Tylko sie okazuje ze wymiana zarowki to juz nie sa "3 minuty", a trzy
godziny, i wymaga kanalu, zestawu kluczy z przedluzkami itp.

Oczywiście.
Ale brak dojścia do niektórych rzeczy to jest coś za coś.
A wolisz mieć miejsce za reflektorem czy pod nogami? :)

Nie poradzą sobie ci którym się wydaje, że samochód składa się z jakiś
"komputerów" w których to w ogóle nie wiadomo o co chodzi,

Zaraz napisze watek ... te komputery tam jednak sa i nie wiadomo o co
chodzi :-)

Zagadki oczywiście są, sam wiele takich już rozwiązałem (i to takich na
których wcześniej wyłożyli się również "fachowcy", w tym magicy z ASO).

Ale dawniej to tak nie było?
Gaźnik ustawiony, sprawdzone wszystko 4 razy, a silnik jak źle chodził, tak
źle chodził nadal :)

A jak już nic nie wiadomo, to najczęściej oznacza że masa zła ;)


Tylko w ASO gdzie mieszkają mityczne sześciorękie cyborgi da się cokolwiek
zrobić, bo tam mają wyrocznie która wie wszystko o niezbadnym komputerowym
samochodzie.

Poza tym ze maja komputery i aktualne oprogramowanie (nie zawsze), i
dokumentacje, to jeszcze na danym typie sie znaja, bo obsluguja na okraglo,
i szkolenia mieli, i moze nie urwa plastikowych zaczepow przy demontazu ...

Gdyby to jeszcze była prawda...
Wszystko zależy od serwisu.

Spotykałem się też z takimi którzy nie mieli pojęcia o niczym, nikt w całym
serwisie nie znał angielskiego, a diagnostyka była robiona przepisując to
co wyskoczyło na komputerze do google - gdzie wyskakiwał wątek z forum
założony przez właściciela tego samochodu :-)

Plastikowe zaczepy to faktycznie coś, ale nie tyle nie urwą, co po prostu
dadzą nowe. Chociaż jak ktoś podchodzi do tego co robi poważnie, to nie ma
przeszkód żeby sobie takich zaczepów przeróżnych kupić na zapas i też nie
mieć pourywanych.

46 Data: Grudzien 31 2012 18:25:56
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 31 Dec 2012 16:16:59 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Tylko sie okazuje ze wymiana zarowki to juz nie sa "3 minuty", a trzy
godziny, i wymaga kanalu, zestawu kluczy z przedluzkami itp.

Oczywiście.
Ale brak dojścia do niektórych rzeczy to jest coś za coś.
A wolisz mieć miejsce za reflektorem czy pod nogami? :)

Granada - jedno i drugie było.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Kęszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

47 Data: Grudzien 31 2012 20:04:07
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Mon, 31 Dec 2012 18:25:56 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Mon, 31 Dec 2012 16:16:59 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Tylko sie okazuje ze wymiana zarowki to juz nie sa "3 minuty", a trzy
godziny, i wymaga kanalu, zestawu kluczy z przedluzkami itp.

Oczywiście.
Ale brak dojścia do niektórych rzeczy to jest coś za coś.
A wolisz mieć miejsce za reflektorem czy pod nogami? :)

Granada - jedno i drugie było.

W dużym samochodzie klasy wyższej to nie jest aż takie trudne, tyle że
takie samochody (oczywiście nowe) są bardzo drogie.

Zresztą jaki by duży samochód nie był, zawsze lepiej będzie te 15cm zamiast
za reflektorami zagospodarować gdzieś w kabinie.

48 Data: Grudzien 31 2012 22:50:08
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 31 Dec 2012 20:04:07 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Granada - jedno i drugie było.

W dużym samochodzie klasy wyższej to nie jest aż takie trudne, tyle że
takie samochody (oczywiście nowe) są bardzo drogie.

LOL. Wymień w nowym mesiu czy BMW. Powodzenia.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Kęszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

49 Data: Styczen 01 2013 18:18:37
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Mon, 31 Dec 2012 22:50:08 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Mon, 31 Dec 2012 20:04:07 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Granada - jedno i drugie było.

W dużym samochodzie klasy wyższej to nie jest aż takie trudne, tyle że
takie samochody (oczywiście nowe) są bardzo drogie.

LOL. Wymień w nowym mesiu czy BMW. Powodzenia.

Wymieniałem już silniki, skrzynie, zawieszenia, robiłem blachy, spawałem
budy... Z żarówką też dam sobie radę ;)

50 Data: Styczen 01 2013 19:12:46
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Tom N 

Tomasz Pyra w


Dnia Mon, 31 Dec 2012 22:50:08 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):
LOL. Wymień w nowym mesiu czy BMW. Powodzenia.
               ^^^^^^^^   

Wymieniałem już silniki, skrzynie, zawieszenia, robiłem blachy, spawałem
budy... Z żarówką też dam sobie radę ;)

Robiłeś takie rzeczy w *nowym* ? :D

--
'Tom N'

51 Data: Styczen 01 2013 01:07:23
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Tue, 1 Jan 2013 19:12:46 +0100, Tom N napisał(a):

Tomasz Pyra w


Dnia Mon, 31 Dec 2012 22:50:08 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):
LOL. Wymień w nowym mesiu czy BMW. Powodzenia.
               ^^^^^^^^   

Wymieniałem już silniki, skrzynie, zawieszenia, robiłem blachy, spawałem
budy... Z żarówką też dam sobie radę ;)

Robiłeś takie rzeczy w *nowym* ? :D

A kiedy się zaczyna nowe? Bo jak 2013 to nie robiłem :)

52 Data: Styczen 02 2013 20:20:33
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 1 Jan 2013 18:18:37 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

LOL. Wymień w nowym mesiu czy BMW. Powodzenia.

Wymieniałem już silniki, skrzynie, zawieszenia, robiłem blachy, spawałem
budy... Z żarówką też dam sobie radę ;)

Na drodze, w deszczu i sniegu.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Kęszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

53 Data: Styczen 02 2013 22:11:34
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Wed, 2 Jan 2013 20:20:33 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Tue, 1 Jan 2013 18:18:37 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

LOL. Wymień w nowym mesiu czy BMW. Powodzenia.

Wymieniałem już silniki, skrzynie, zawieszenia, robiłem blachy, spawałem
budy... Z żarówką też dam sobie radę ;)

Na drodze, w deszczu i sniegu.

No w śniegu się jeszcze nie zdarzyło ;)

54 Data: Styczen 02 2013 09:08:25
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2012-12-31 16:16, Tomasz Pyra pisze:

Spotykałem się też z takimi którzy nie mieli pojęcia o niczym, nikt w całym
serwisie nie znał angielskiego, a diagnostyka była robiona przepisując to
co wyskoczyło na komputerze do google - gdzie wyskakiwał wątek z forum
założony przez właściciela tego samochodu :-)

Ale to margines niewarty wzmianki, jeden przypadek na sto. W 99% klient wyjeżdża obsłużony
fachowo i zadowolony. Tak przynajmniej utrzymują niektórzy bywalcy naszej grupy ;)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

55 Data: Styczen 01 2013 10:28:57
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Wed, 02 Jan 2013 09:08:25 +0100, Jakub Witkowski napisał(a):

Ale to margines niewarty wzmianki, jeden przypadek na sto. W 99% klient wyjeżdża obsłużony
fachowo i zadowolony.

Co fakt to fakt... olej i wycieraczki potrafią zmieniać jak nikt inny ;)

56 Data: Styczen 02 2013 16:33:24
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: jerzu 

On Tue, 1 Jan 2013 10:28:57 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

Co fakt to fakt... olej i wycieraczki potrafią zmieniać jak nikt inny ;)
 
I dolać płyn do spryskiwaczy, w cenie 10 zł. za litr. Autentyk.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

57 Data: Styczen 02 2013 15:41:50
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: AZ 

On 2013-01-02, jerzu  wrote:

Co fakt to fakt... olej i wycieraczki potrafią zmieniać jak nikt inny ;)
 
I dolać płyn do spryskiwaczy, w cenie 10 zł. za litr. Autentyk.

A ten plyn to z drobinkami zlota i srebra czy po prostu dedykowany do danego
modelu samochodu??

--
Artur
ZZR 1200

58 Data: Styczen 02 2013 17:22:15
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: jerzu 

On Wed, 2 Jan 2013 15:41:50 +0000 (UTC), AZ
 wrote:

A ten plyn to z drobinkami zlota i srebra czy po prostu dedykowany do danego
modelu samochodu??

Nie, pewnie taki zwykły marketowy, 7 zł. za 5 litrów.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

59 Data: Styczen 02 2013 22:14:55
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Wed, 02 Jan 2013 16:33:24 +0100, jerzu napisał(a):

On Tue, 1 Jan 2013 10:28:57 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

Co fakt to fakt... olej i wycieraczki potrafią zmieniać jak nikt inny ;)
 
I dolać płyn do spryskiwaczy, w cenie 10 zł. za litr. Autentyk.

Z takich to znam wymianę _jednej_ wycieraczki za 150zł (z "robocizną").
Myślę sobie że drogo, no ale pewnie jakieś super-hiper, płaskie,
"dizajnerskie" no i koniecznie z logiem producenta...
A tam zwykły Bosch.

60 Data: Grudzien 31 2012 16:50:52
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Sylwester Łazar 

Dobrobyt owszem, i mnie sie czesto juz nie chce brudzic i grzebac w aucie,
skoro mechanik moze to zrobic.
Dobrobyt :-) Gdzie? Wszyscy mówią, że serwis jest drogi.

Ale ... nawet jakbym chcial, to wielu rzeczy juz nie zrobie.
Chocby dlatego ze samochody coraz nizej zawieszone, a ja coraz grubszy.
To dwie wady, nad którymi musimy pracować:
- lenistwo
- wynikająca z tego wprost -> nadwaga
Może się okazać, że jak weźmiesz łopatę i wykopiesz te 4m3 ziemii na kanał,
znikną obie na raz.

Ale te opisy nie sa dokladne, a w dodatku elektroniki coraz wiecej i bez
komputera ani rusz.
Z doświadczenia dodam:
Strach i lenistwo, główna przyczyna niepowodzeń.
Cierpliwość i chęć poznawcza - źródłem wygranej.

> zderzak zdjąć, to jest to zrobione tak żeby było w miarę łatwo. Tylko
> większość ludzi po prostu przeraża sama ta konieczność że coś trzeba
będzie
> ruszać.
> Ci co sobie "panewki pod blokiem zmieniali", nadal sobie doskonale ze
> wszystkim poradzą.
Podpisuję się pod tym ten, który jak mieszkał w bloku,
to chodził brudny z narzędziami spod bloku na parking i wymieniał
w maluchu wszystko co się dało wymienić, czyli wszystko :-)
A pięć lat temu wykopałem sobie kanał już w garażu,
zalałem w nim rury do podłogówki i nawet zimą można się oprzeć o
ścianę "bez brrry..."

Tylko sie okazuje ze wymiana zarowki to juz nie sa "3 minuty", a trzy
godziny, i wymaga kanalu, zestawu kluczy z przedluzkami itp.
No to potrzebujesz jeszcze kilku przedłużek i nasadek za 100 zł kupionych w
internecie i podanych na tacy
przez listonosza. Tego Panie za pierwszej komuny nie było :-)

Poza tym ze maja komputery i aktualne oprogramowanie (nie zawsze), i
dokumentacje, to jeszcze na danym typie sie znaja, bo obsluguja na
okraglo,
i szkolenia mieli, i moze nie urwa plastikowych zaczepow przy demontazu
....
Jedyne co dla mnie jest z tych wszystkich powyższych zalet serwisu
przekonywujące,
to: obsługują na okrągło. Ale tego akurat nie chcę, tylko mam szacunek :-)
Resztę możesz mieć i Ty, tylko taniej i ciekawiej.

To mój ostatni post w tym starym Roku i pewnie na długo w przyszłym.
Życzę wszystkim Szczęśliwego Nowego roku i więcej zapału i chęci w
poznawaniu
i naprawianiu naszego życia.

--
pozdrawiam
Sylwester Łazar
http://www.alpro.pl -Systemy Elektroniczne
http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów
i projektowania PCB

61 Data: Grudzien 31 2012 18:23:53
Temat: Re: Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 31 Dec 2012 11:20:54 +0100, J.F. napisał(a):

Ale te opisy nie sa dokladne, a w dodatku elektroniki coraz wiecej i bez
komputera ani rusz.

To jeszcze pikuś. Bez oprogramowania do tego komputera, którego nie możesz
kupić.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Kęszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Dlaczego w aucie odpinać plus a nie minus? [crosspost]



Grupy dyskusyjne