Do czego Nikonowi...
1 | Data: Sierpien 20 2010 00:03:39 |
Temat: Do czego Nikonowi... | |
Autor: Mateusz Ludwin | ....potrzebna jest liczba przysłony żeby mógł mierzyć światło? Czy ktoś zna 2 |
Data: Sierpien 20 2010 08:38:53 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Tomasz | Dnia Fri, 20 Aug 2010 00:03:39 +0200, Mateusz Ludwin napisał(a): ...potrzebna jest liczba przysłony żeby mógł mierzyć światło? Czy ktoś zna Ponieważ pomiar światła odbywa się przy przysłonie otwartej na maksa, więc należy wyliczyć jakie będzie światło przy przysłonie roboczej w momencie robienia zdjęcia. O to chodzi czy o coś innego? -- Tomasz 3 |
Data: Sierpien 20 2010 11:54:07 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Tomasz: Dnia Fri, 20 Aug 2010 00:03:39 +0200, Mateusz Ludwin napisał(a): Body wie o ile działek obiektyw będzie przymykany, więc nie jest to do niczego potrzebne. Ustawienie w body maksymalnego otworu dla obiektywu wpływa jedynie na wartość bezwzględną F jaka pokazuje się na wyświetlaczu. A w przypadku obiektywu całkowicie manualnego i tak pracuje się na przysłonie roboczej, a mimo to tańsze body Nikona nie potrafią wtedy zmierzyć światła, choć F nie jest kompletnie do niczego potrzebne. -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 4 |
Data: Sierpien 20 2010 12:34:33 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Mateusz Papiernik | W dniu 2010-08-20 11:54, Mateusz Ludwin pisze: A w przypadku obiektywu całkowicie manualnego i tak pracuje się na Kiedys sie nad tym zastanawialismy i jedyne do czego doszlismy, to ze chodzi o "tansze body" wlasnie - i jest im to potrzebne tylko jako motywator do upgrade. Jesli jest jakies racjonalniejsze uzasadnienie, tez chetnie poslucham... -- Mateusz Papiernik http://www.maticomp.net "One man can make a difference" - Wilton Knight 5 |
Data: Sierpien 20 2010 04:26:59 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Stan.Matyska | On 20 Sie, 12:34, Mateusz Papiernik wrote: W dniu 2010-08-20 11:54, Mateusz Ludwin pisze: No a jak przypinamy obiektyw Nikona AF za pomoca metalowego adopting"ringa" do Olympusa E ? Pozdrawiam 6 |
Data: Sierpien 20 2010 13:30:01 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Stan.Matyska: No a jak przypinamy obiektyw Nikona AF za pomoca metalowego No normalnie przypinamy, a co? -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 7 |
Data: Sierpien 20 2010 07:05:50 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: StaM | On 20 Sie, 13:30, Mateusz Ludwin wrote: No normalnie przypinamy, a co?.... Bo mam "analogowego" 50mm AF Zuiko bez ustawienia F i nie da rady go polaczyc E520, a AF Nikkora z pomiarem F da sie s. 8 |
Data: Sierpien 20 2010 18:18:13 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze StaM: No normalnie przypinamy, a co?... Bo mam "analogowego" 50mm AF Zuiko bez ustawienia F i nie da rady OM-AF (czyli jak dobrze pamiętam DWA obiektywy i jedno body) to chyba nie jest "obiektyw Nikona AF"? -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 9 |
Data: Sierpien 20 2010 09:44:26 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: StaM | On 20 Sie, 18:18, Mateusz Ludwin wrote:
OM-AF (czyli jak dobrze pamiętam DWA obiektywy i jedno body) to chyba nie Nastapilo niporozumienie. Tego obiektywu nie mozna zalozyc do Olympusa E-520 za pomaca przejsciowki: http://olypedia.de/Olympus_Lens_AF_1:1,8/50mm Natomiast obiektywy nikona AF bez problemu, o ten np za pomaca tego: http://cgi.ebay.de/AF-Adapter-f-Nikon-Olympus-Fourthirds-E-System-/320576731696?pt=DE_Elektronik_Computer_Foto_Camcorder_Foto_Camcorderzubeh%C3%B6r_PM Pozdrawiam cieplo! 10 |
Data: Sierpien 22 2010 10:48:30 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: kot~ | StaM wrote: On 20 Sie, 13:30, Mateusz Ludwin wrote: Bo ten obiektyw pasuje tylko do analogowego OM77/707 11 |
Data: Sierpien 22 2010 05:12:35 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Stan.Matyska | On 22 Sie, 10:48, "kot~" wrote: StaM wrote: .... ja uzywalem z OM101...a AF Nikon niby pasuje do tylko do Nikona, a ja go uzywam z Olympusem 4/3, czego nie mozna dokonac z w/w obiektywem OLYMPUSA. StaM 12 |
Data: Sierpien 22 2010 20:50:18 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Stan.Matyska: ... ja uzywalem z OM101...a AF Nikon niby pasuje do tylko do Nikona, a No zobacz, to zupełnie jak z każdym obiektywem Canona. Canon = shit! -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 13 |
Data: Sierpien 22 2010 11:59:46 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Stan.Matyska | On 22 Sie, 20:50, Mateusz Ludwin wrote: Rzecze Stan.Matyska:Mateuszu nie przesadzaj, Canon nie bedzie konstruowal szkiel dla innych firm, bo od tego sa Sigmy, Tamrony, Soligory, Tokiny, Cosiny, Albinary, no i Leica w odtatecznosci. Canon to swietna marka i nie wymagajmy za wiele. Produkuje swietne, jasne i niedrogie obiektywy, do swoich Eos "body" Pozdrawiam nie sarkastycznie. 14 |
Data: Sierpien 22 2010 22:16:49 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Stan.Matyska: Mateuszu nie przesadzaj, Canon nie bedzie konstruowal szkiel dla Zupełnie nie rozumiesz. Canon i te dwa Olympusy nie mają mechanicznego sterowania przysłoną, więc nikt nawet nie zabiera się za robienie przejściówek do innych systemów. Dodatkowo te dwa eksperymentalne obiektywy Olympusa nie mają chyba w ogóle mechanicznego sterowania ostrością i powstało chyba tylko jedno jedyne body które było z nimi kompatybilne, więc nic dziwnego, że akurat tego obiektywu nie podłączysz do 4/3. -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 15 |
Data: Sierpien 22 2010 13:40:45 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Stan.Matyska | On 22 Sie, 22:16, Mateusz Ludwin wrote: Zupełnie nie rozumiesz. ....wiec nie jestem zdziwiony, ze obiektyw Olympus AF nie pasuje do nowego systemu Olympusa AF, bo im sie nie oplaci robic adaptera, czy tam przejsciowki dla tych kilkuset obiektywow, ktore sie petaja po swiecie. StaM 16 |
Data: Sierpien 21 2010 12:32:56 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Marek Dyjor | Mateusz Papiernik wrote: W dniu 2010-08-20 11:54, Mateusz Ludwin pisze: poszukaj w archiwum było to uzasadnione dość dokładnie. body robi sie pod konkretny system a nie pod dowolne obiektywy. nikon w body profesjonalnych i starych miała mechaniczny popychacz do zamykania przesłony więc nie mierzyło sie światła na zamkniętej przesłonie tylko na otwartej więc aparat musiał wiedzieć jaką ma przesłonę ustawioną. 17 |
Data: Sierpien 21 2010 05:48:50 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Czornyj | nikon w body profesjonalnych i starych miała mechaniczny popychacz do Bo taniej. Tak czy siak Nikon musi wsadzać chipa do obiektywów, by ten mógł informować elektronikę w aparacie o odległości, na jaką został wyostrzony obiektyw - no więc przy okazji informuje go o ogniskowej i maksymalnym otworze względnym obiektywu, a dzięki temu Nikon nie musi pakować na bagnecie potencjometru, który informuje o położeniu pierścienia przysłon (którego nb. w nowych obiektywach już nima), ani dziabąga do odczytywania indeksacji na bagnecie. 18 |
Data: Sierpien 21 2010 16:04:48 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Marek Dyjor: nikon w body profesjonalnych i starych miała mechaniczny popychacz do Nic nie musiał wiedzieć, aparat ma wiedzieć o ile stopów ma przymknąć i on to WIE, bo niezależnie od tego co mu wpiszę jak podepnę Samyanga, skok w EV na wyświetlaczu jest zawsze taki sam. Czyli doskonale zna poprawkę jaką musi uwzlędnić przy pomiarze światła. -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 19 |
Data: Sierpien 21 2010 07:11:00 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Czornyj | Nic nie musiał wiedzieć, aparat ma wiedzieć o ile stopów ma przymknąć i on Musi wiedzieć, jaki jest maksymalny otwór względny przysłony obiektywu. 20 |
Data: Sierpien 21 2010 18:10:30 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Czornyj: Nic nie musiał wiedzieć, aparat ma wiedzieć o ile stopów ma przymknąć i on Po co? Jeśli wie, że ma domknąć o 2EV, to mierzy światło na pełnym otworze, wylicza czas, mnoży przez 4, domyka, robi zdjęcie. A wiem, że wie, że ma domknąć o 2EV, bo widzę to na LCD, niezależnie co wpiszę jako otwór maksymalny. -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 21 |
Data: Sierpien 21 2010 09:32:26 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Czornyj | Po co? A jakim cudem korpus ma poprawnie dobrać czas nie znając wartości przysłony? Mierząc światło wie tylko, że wpada go o 2EV za dużo - aby dobrać czas musi jednak wiedzieć, przez jaką dziurę wpada go o te 2EV za dużo. 22 |
Data: Sierpien 21 2010 20:01:52 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Cezary Grądys | W dniu 21.08.2010 18:32, Czornyj pisze: A jakim cudem korpus ma poprawnie dobrać czas nie znając wartości Jeżeli ma zmierzone nateżenie swiatła padającego na czujnik (czyli również matrycę) to może określić jaki czas będzie potrzebny do prawidłowego naświetlenia. Niezależnie jaka jest faktycznie przyslona, czas może dobrać. Przysłona była by potrzebna, jakby pomiar odbywał się nie przez obiektyw - tak jak np w Zenicie E ;) -- Cezary Grądys 23 |
Data: Sierpien 21 2010 20:32:48 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Czornyj: A jakim cudem korpus ma poprawnie dobrać czas nie znając wartości Od kiedy używamy TTL, wystarczy że zmierzy światło jakie wpada przez otwór maksymalny, wyliczy czas dla 30% szarości, a potem doda 2EV. Znajomość wartości przysłony jest kompletnie nieistotna. -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 24 |
Data: Sierpien 21 2010 09:35:29 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Czornyj | Po co? A jakim cudem korpus ma poprawnie dobrać czas nie znając wartości przysłony? 25 |
Data: Sierpien 21 2010 17:51:27 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Michal Tyrala | On Sat, 21 Aug 2010 09:35:29 -0700 (PDT), Czornyj wrote: > Jeśli wie, że ma domknąć o 2EV, to mierzy światło na pełnym otworze, wylicza On tę ekspozycje mierzy, czy wylicza? Pod rozwage: tzw ,,reszta swiata'' najnormalniej mierzy swiatlo, ba, nawet dziala Av rowniez wtedy, gdy korpus nie wie co mu zapieto. A nawet gdy nic mu nie zapieto. -- Michał http://kbns.digart.pl/ wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns 26 |
Data: Sierpien 21 2010 20:52:55 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Mikolaj Machowski | Michal Tyrala napisał: Pod rozwage: tzw ,,reszta swiata'' najnormalniej mierzy swiatlo, ba,Nikony to dziwne bestie. Dawno, dawno temu robiłem zdjÄcia makro obróconym obiektywem na F601 (uwaga dla młodzieży - analog). Przy podpiÄciu obiektywu na przejĹciówkÄ bez żadnych styków aparat potrafił mi pokazaÄ w którÄ stronÄ obracaÄ pierĹcieniem ostroĹci a także dobraÄ odpowiedni czas naĹwietlania do tego co wpada przez dziurÄ dowolnie przymkniÄtÄ . I bardzo dobrze to podpowiadał. JeĹli tÄ funkcjonalnoć wyciÄto to tylko i wyłÄ cznie wzglÄdy marketingowe. m. 27 |
Data: Sierpien 22 2010 07:41:44 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Michal Tyrala | On 21 Aug 2010 20:52:55 GMT, Mikolaj Machowski wrote: Jeśli tę funkcjonalność wycięto to tylko i wyłącznie względy Tego raczej nikt nie kwestionuje ;) Swoja droga, system Canon FD mial rowniez taki bolec, co mowil puszcze jaka jest maksymalna swiatlosila obiektywu. I swiatlomierz w A-1 ze szklem niesystemowym, na przyslonie roboczej sobie dzialal. pozdrawiam, -- Michał wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns 28 |
Data: Sierpien 21 2010 20:49:09 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Czornyj: A jakim cudem korpus ma poprawnie dobrać czas nie znając wartości X = (L * t * ISO * k) / (A^2) X - ekspozycja L - luminancja sceny t - czas ISO - wiadomo k - jakaś stała proporcjonalności A - wartość przysłony Natomiast światłomierz mierzy E: E = (L * k)/(A^2) E - natężenie światła wypadające z obiektywu Czyli X = E * t * ISO Światłomierz bierze wartość E i korzystając z swoich magicznych wzorków na standaryzowaną szarość wylicza czas przy którym X da 30% szarości. Jeśli dodatkowo wie, że obiektyw będzie przymykany o dwie działki, to mnoży ten czas przez cztery, żeby pierwsza równość była spełniona po przymknięciu do przysłony roboczej. Znajomość samej wartości przysłony nie jest do niczego potrzebna. -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 29 |
Data: Sierpien 20 2010 17:55:40 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Jacek Czerwinski | W dniu 2010-08-20 11:54, Mateusz Ludwin pisze: Rzecze Tomasz:w systemie Nikona i trybach M,A wie z czujnika zwanego indeksem. O trybach S,P nie bede sie wyglupial. Przedmiotowe modele ten wlasnie czujnik maja wykastrowany. A w przypadku obiektywu całkowicie manualnego i tak pracuje się na No wiesz ... firma chciała ci dac pelny komfort, informacje o (planowanej) przyslonie podczas zdjecia itd... do tego potrzebne indeksowanie przyslony, ksiegowi (lub bardziej marketingowcy) skreslili ten czujnik. W kwestii formalnej: dla mnie slowo manual w systemie Nikon oznacza obiektyw z przyslona automatyczna (od 50 lat), kadrowanie sie odbywa przy pelnym otworze. W tym sensie nie pracuje sie na przyslonie roboczej. Za wyjatkiem lamp TTL przed TTLi, ale to znacznie nowszy wynalazek. Na "roboczej" w twoim sensie, to uzywa sie ruska na m42 albo obiektywy lustrzane. Tu rzeczywiscie by mogli dac, a nie dali. Podobno D40 ma blad programistyczny (tzn programisci mieli zabrac feature, ale sie nie udalo), i mozna pomiar (linijke) uzyskac, ale to zaslyszane. 30 |
Data: Sierpien 20 2010 18:20:23 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Jacek Czerwinski: W kwestii formalnej: dla mnie slowo manual w systemie Nikon oznacza Przecież są manuale nikona bez D (bez styków informujących o przysłonie) z samą tylko mechaniką domykania. I wtedy też body chce mieć informacje o maksymalnym otworze, tylko po co, skoro zna odległość (w EV) nastawionej przysłony roboczej od otworu maksymalnego? -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 31 |
Data: Sierpien 21 2010 12:34:50 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Marek Dyjor | Mateusz Ludwin wrote: Rzecze Jacek Czerwinski: to na diabła zadałeś pytanei skoro teraz na nie odpowiadasz. 32 |
Data: Sierpien 21 2010 16:05:32 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Marek Dyjor: Przecież są manuale nikona bez D (bez styków informujących o A jakie jest pytanie? -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 33 |
Data: Sierpien 20 2010 09:11:41 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: John Smith | Mateusz Ludwin napisał(a): ...potrzebna jest liczba przysłony żeby mógł mierzyć światło? Czy ktoś zna Do motywowania użytkowników tańszych korpusów do: a) kupowania nowszych obiektywów (z procesorem) b) wymiany tańszych korpusów na droższe korpusy -- Mirek 34 |
Data: Sierpien 20 2010 11:50:41 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze John Smith: ...potrzebna jest liczba przysłony żeby mógł mierzyć światło? Czy ktoś zna Czy na pewno nie ma innego uzasadnienia? -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 35 |
Data: Sierpien 20 2010 12:29:20 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: John Smith | Mateusz Ludwin napisał(a): Rzecze John Smith: No ale niby jakie miałoby być? Pentaxowi nie jest potrzebne, Canony też sobie radzą bez tego, Nikony tylko te lepsze. Do zaawansowanego pomiaru matrycowego może się przydać. Ale do punktowego, czy średnioważonego? Po co? -- Mirek 36 |
Data: Sierpien 20 2010 13:04:58 | Temat: Re: Do czego Nikonowi... | Autor: Michal Tyrala | On Fri, 20 Aug 2010 12:29:20 +0200, John Smith wrote: No ale niby jakie miałoby być? Olkowe Peny tez sobie radza. Tak tytulem uzupelnienia :-) -- Michał http://kbns.digart.pl/ wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns |