Czesc

Stawiam flache za postawienie trafnej diagnozy. Za poparcie swojej
propozycji sensownym argumentem stawiam nawet dwie flachy ;)
Najpierw przedstawie objawy:

- zapalam rano samochod, hamulec jest dosc twardy, sila hamowania cieniutka,
cos na ksztalt braku wspomagania. Nawet przy toczeniu sie 15km/h i
wcisnieciu pedalu hamulca energicznie, z calej sily i do oporu samochod
zatrzyma sie dosc plynnie bez zablokowanie kol. Przod dosc mocno nurkuje
przy tym.
- jade samochodem, kilka hamowan mam juz za soba, jade 70km/h, wciskam pedal
plynnie, lecz mocno (bardzo mocno). Jakas tam sila hamowania jest, samochod
bardzo sprawia wrazenie jakby ledwo ledwo zblizal sie do granicy
przyczepnosci (a zakres sily hamowanie sie juz skonczyl)
- kontynuuje jazde, silnik jest juz rozgrzany, 10km drogi za mna (w tym
kilka-kilkanascie hamowan) i sila hamowania jakby troche wzrasta. pedal jest
jakby troche bardziej miekki. Mysle, ze dalbym rade zablokowac kola przy
wiekszej predkosci uzywajac lewej nogi do hamowania. Dotaczam sie do miejsca
zatrzymania, energiczne (takie jak rano przy pierwszym hamowaniu) wcisniecie
pedalu i przod dosc mocno nurkuje, ale kola sie potrafia juz zablokowac i
zatrzymuje sie jakos bardziej energicznie. Inne auta przy takim
przyhamowaniu przysiadaja na obie osie, moj tak jakby tylko przodem nurkuje.
Przy jednoczesnym hamowaniu i zaciagnieciu recznego czuc poprawe sily
hamowania na +.
Pedal przy takim rozgrzanym samochodzie ma dosc maly zakres dzialania i moge
go wcisnac do podlogi.

Tyle objawow, teraz kilka faktow:
- na sciezce diagnostycznej, robionej w warunkach takich jak opisane na
poczatku (zimno, twardy pedal, malo sily) wychodzi, ze sily hamowanie sa
rowne w obrebach jednej osi. Sila hamowania dla przednich kol to ponad
2000N, reczny jak dobrze pamietam 1200N, natomiast zasadniczy na tylnej osi
nie moze zablokowac rolek a sila to jakies 600N przy pedale wcisnietym do
oporu.
- korektorow sily hamowania nie ma, przewod hamulcowy biegnie z pompy wprost
do cylinerka, ktory ponoc w jakis magiczny sposob koryguje sile hamowania
- tylne hamulce bebnowe, samoregulatory OK, cylinderki OK, reczny OK, pompa
dwusekcyjna podlaczona na krzyz.
- uklad odpowietrzony, serwo OK, przewod serwa OK, zawor serwa nowy,
uszczelka zaworu nowa, plyn nowy, klocki grube, sworznie zaciskow nie sa
pozacierane. Klocki grube, tarcze takie sobie, ale jeszcze daja rade. Klocki
tanie, jakies noname`y.

Za samo przeczytanie tego posta do konca wlasciwie nalezy sie flacha ale
jestem z Poznania i zbieram na nowy samochod ;) A wlasnie, rozpatrywany
egzemplarz to Renault 19. 1.8+ LPG, rocznik 93.

No to jak? Sa tu prawdziwi fachowcy czy tylko "dzieci auto swiata"? ;)

Pozdrawiam

--
Mortek
Triumph Sprint ST
gg# 1952566 || Poznań

Użytkownik "Mortek"  napisał w wiadomości

Czesc

Stawiam flache za postawienie trafnej diagnozy. Za poparcie swojej propozycji sensownym argumentem stawiam nawet dwie flachy ;)
Najpierw przedstawie objawy:

[cut]

Nurkowanie przodu to normalny objaw. Auta nie nurkują dwiema osiami. Tył zawsze ma dużo niższą siłę hamowania, bo i tak podczas hamowania jest bardzo odciążany i przy dużej sile hamowania na tyle auto wlekłoby zablokowane tylne koła co by je zniszczyło szybko. Skoro na ścieżce wychodzi, że hamuje równo, a pedał jest twardy to wydaje mi się, że jednak nie działa serwo i by zahamować musisz cisnąc tak mocno pedał hamulca bo nie masz zupełnie wspomagania i układ działa jak w maluchu lub jak w motocyklu - tylko siła mięśni. Gdzieć musi jednak uciekać ciśnienie z serwa.

Użytkownik "Mortek"  napisał

Mysle, ze dalbym rade zablokowac kola przy wiekszej predkosci uzywajac lewej nogi do hamowania.

To lewa noga lepiej sie hamuje? Dlaczego?
Pozdr

--
Hinek

Użytkownik "Hinek"  napisał w wiadomości

To lewa noga lepiej sie hamuje? Dlaczego?

Probowales kiedys? Pierwsze podejscia przewaznie sa niezle, tylko zapnij
pasy jak Ci zeby mile ;) Jak ktos nie jest przyzwyczajony do hamowania lewa
noga to przewaznie ma problem z wyczuciem hamulca i wciska pedal na trupa.
Poza tym ja akurat w prawej mam sporo tytanu i pewnie mniej sily ;)

--
Mortek
Triumph Sprint ST
gg# 1952566 || Poznań

Użytkownik "Mortek"  napisał

Probowales kiedys? Pierwsze podejscia przewaznie sa niezle, tylko zapnij pasy jak Ci zeby mile ;) Jak ktos nie jest przyzwyczajony do hamowania lewa noga to przewaznie ma problem z wyczuciem hamulca i wciska pedal na trupa. Poza tym ja akurat w prawej mam sporo tytanu i pewnie mniej sily ;)

Cos w tym moze byc...
Podobne efekty mialem kiedys w starenkim Golfie. Winna byla
pompa hamulcowa. Byl to ostatni element ktory wymienilem :)
Pozdr

--
Hinek

Mortek pisze:

Za samo przeczytanie tego posta do konca wlasciwie nalezy sie flacha ale jestem z Poznania i zbieram na nowy samochod ;) A wlasnie, rozpatrywany egzemplarz to Renault 19. 1.8+ LPG, rocznik 93.

Brzmi jak popsuta pompa wspomagania , a co w niej jest nie tak to już trudno zgadnąć. Zakładam że płyn hamulcowy jest w układzie w wymaganej ilości :)

Bo z tego co opisujesz to hamulce są jak najbardziej w porządku, tylko siły im brakuje.

Mortek  napisał(a):

Czesc

Stawiam flache za postawienie trafnej diagnozy. Za poparcie swojej
propozycji sensownym argumentem stawiam nawet dwie flachy ;)
Najpierw przedstawie objawy:

-- Ciach

Póxno jest to znowu mam łupie pomysły :)

rada:

-sprzedaj 19 wpizduuuu
-za tą kase kup safrane + żelki haribo ze 4kg, jak bedziesz
miał źle klocek zmontowany to trakcja wyrówna.

Pozdrawiam, trakcja fajnie równa wsyztsko - robi prócz hamowania

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/