Jak w temacie
http://bmfuture.otomoto.pl/bmw-316-C6061667.html

--
                      Wojciech Smagowicz
                      http://www.ebaja.pl
              zabawki, które Twoje dziecko pokocha

Wojciech Smagowicz [ZIWK] pisze:

Jak w temacie
http://bmfuture.otomoto.pl/bmw-316-C6061667.html

http://bmfuture.otomoto.pl/bmw-316-C6061667.html

Seba pisze:

http://bmfuture.otomoto.pl/bmw-316-C6061667.html

Oj czepiasz sie. Pracy jest tyle, ze nie ma czasu zaladowac ;)

"pierwszy wlasciciel, .., sprowadzony"

"pierwszy wlasciciel, .., sprowadzony"

U mnie najwieksza furore robi przymiotnik "garazowany" - to jest
opcja chyba zaznaczana ad`hoc. Jak szukalem auta to wiekszosc byla
wlasnie garazowana.

ttt pisze:

Najwieksza furore to bez watpienia robi slowo "bezwypadkowy", gdzie przy wizji lokalnej okazuje sie, ze te "bezwypadkowe" to w przewazajacej liczbie przypadkow bite.

Wypadki komunikacyjne to zdarzenia w ruchu drogowym, w których uczestniczą
pojazdy, kończące się ofiarami (nierzadko śmiertelnymi; w przypadku gdy nie
ma ofiar w ludziach, a uszkodzenia są tylko materialne - taka sytuacja
nazywa się kolizją).

pon, 06 paź 2008 o 21:31 GMT, ttt napisał(a):

U mnie najwieksza furore robi przymiotnik "garazowany" - to jest
opcja chyba zaznaczana ad`hoc. Jak szukalem auta to wiekszosc byla
wlasnie garazowana.

Najwieksza furore to bez watpienia robi slowo "bezwypadkowy", gdzie przy
wizji lokalnej okazuje sie, ze te "bezwypadkowe" to w przewazajacej liczbie
przypadkow bite.

Nikiel ;) pisze:

A mnie zawsze zastanawia to:
"pierwszy właściciel, .., sprowadzony"

to taki zabieg marketingowy...
Sobie ludzie pomysla 280k w sumie nie tak zle jak na 1993... :)
W rzeczywistosci pewnie z 500k ma :)

Pozdr

Konrad L pisze:

to taki zabieg marketingowy...
Sobie ludzie pomysla 280k w sumie nie tak zle jak na 1993... :)
W rzeczywistosci pewnie z 500k ma :)

Konrad L  napisał(a):

to taki zabieg marketingowy...
Sobie ludzie pomysla 280k w sumie nie tak zle jak na 1993... :)
W rzeczywistosci pewnie z 500k ma :)

Wojciech Smagowicz [ZIWK] pisze:

Jak w temacie
http://bmfuture.otomoto.pl/bmw-316-C6061667.html

Voytek pisze:

Ja mam inny problem - do ilu zwiększyć? Panda z 2004 roku, kupiona w 2006 z przebiegiem 23000 km (potwierdzonym), teraz ma 80000 km. Auto z gazem, książka prowadzona tylko w okresie gwarancji. I wszyscy zdziwieni , że mało jeżdżona i przebieg kręcony.
Ale czasy nastały, śmiać się czy płakać?

Użytkownik "castrol"

Ja mam Xsare z 2004 roku z przebiegiem 64 tys i czy mam sie martwic? To
chyba nie Twoje zmartwienie :D

castrol wygenerował/a w  taki oto ciąg
znaków:

Ja mam Xsare z 2004 roku z przebiegiem 64 tys i czy mam sie martwic? To chyba nie Twoje zmartwienie :D

dudley pisze:

Przecież dojazdy do pracy po parę kilometrów, wyjazd na wakacje, raz-dwa razy w roku do rodziny tak z 900km i nawet nie wiesz, kiedy robisz 30-40kkm rocznie. Niemożliwe zatem, na pewno kręciłeś i wstępnie urabiasz przyszłego nabywcę.
Pozdrawiam ;)

Oczywiscie ze juz szykuje grunt :D Bo jeszcze na zakupy czasem jezdze a
to z jakies 10 tys rocznie :D

opek pisze:

aaa jeszcze tamten kolega zapomnial, ze czasem musisz jechac sie zatankowac
a to bedzie jeszcze jakies 8000km rocznie ROTFL :D

castrol pisze:

dudley pisze:

Przecież dojazdy do pracy po parę kilometrów, wyjazd na wakacje, raz-dwa razy w roku do rodziny tak z 900km i nawet nie wiesz, kiedy robisz 30-40kkm rocznie. Niemożliwe zatem, na pewno kręciłeś i wstępnie urabiasz przyszłego nabywcę.
Pozdrawiam ;)

Oczywiscie ze juz szykuje grunt :D Bo jeszcze na zakupy czasem jezdze a to z jakies 10 tys rocznie :D

Jak kupowalem Xsarke w maju 2007 roku to miala 43 tysie - potwierdzone ksiazka serwisowa i przez ASO. Od tamtego czasu wlasnie tak jezdze jak napisales i robie malutko, bo gdzies 12 tys rocznie :D

AL pisze:

(w domu dwa auta - zona robi swoim 20kkm rocznie, a ja do biura mam doslownie 200m, wiec normalnym jest, ze chodze na piechote.  Dodatkowo - jak potrzebuje, to auto slozbowe stoi niemal pod domem)
Obecny Pikus robi na rok ok 11kkm - glownie wypady wakacyjno-weekendowe (czasami w tygodniu).  Wiec jak za 6-7 lat bede go sprzedawal to przebieg bedzie rowniez oscylowal w granicy 70-80kkm

castrol pisze:

AL pisze:

(w domu dwa auta - zona robi swoim 20kkm rocznie, a ja do biura mam doslownie 200m, wiec normalnym jest, ze chodze na piechote.  Dodatkowo - jak potrzebuje, to auto slozbowe stoi niemal pod domem)
Obecny Pikus robi na rok ok 11kkm - glownie wypady wakacyjno-weekendowe (czasami w tygodniu).  Wiec jak za 6-7 lat bede go sprzedawal to przebieg bedzie rowniez oscylowal w granicy 70-80kkm

Jeszcze wez pod uwage ze francuskie sie psuja, wiec zapewne wiekszosc czasu stoja w warsztacie stad wszystkie maja tak niskie przebiegi ;)

AL pisze:

to chyba jezdzimy innymi samochodami (odnosnie marki) ;)

castrol pisze:

AL pisze:

to chyba jezdzimy innymi samochodami (odnosnie marki) ;)

Jezdzisz Citroenem :P on musi sie psuc i stac w warsztacie, a do warsztatu na pewno na lawecie smiga :P Ja sie nie dziwie ze Pikusiem tak malo smigasz ;)

AL pisze:
[...]

Ale zonowa cytrynka jest na codzien ujezdzana po 70km i wiecej na dojazdy zony do pracy - chyba jest zepsuta, bo sie nie psuje :D

Arek (G) pisze:

AL pisze:
[...]

Ale zonowa cytrynka jest na codzien ujezdzana po 70km i wiecej na dojazdy zony do pracy - chyba jest zepsuta, bo sie nie psuje :D

Hehe, tak mówi każdy właściciel francuza, ale na pytanie, ile razy w ostatnim roku stał w warsztacie to odpowiedź: tylko 5:)

Arek (G) pisze:

Hehe, tak mówi każdy właściciel francuza, ale na pytanie, ile razy w ostatnim roku stał w warsztacie to odpowiedź: tylko 5:)

castrol pisze:

Arek (G) pisze:

Hehe, tak mówi każdy właściciel francuza, ale na pytanie, ile razy w ostatnim roku stał w warsztacie to odpowiedź: tylko 5:)

Moja Xsarka w tym roku jeszczen ie miala okazji byc w warsztacie. W zeszlym roku byla raz - na rocznym przegladzie auta :D

On 6 Paź, 23:12, "dudley"  wrote:

Przecież dojazdy do pracy po parę kilometrów, wyjazd na wakacje, raz-dwa
razy w roku do rodziny tak z 900km i nawet nie wiesz, kiedy robisz 30-40kkm
rocznie. Niemożliwe zatem, na pewno kręciłeś i wstępnie urabiasz przyszłego
nabywcę.
Pozdrawiam ;)

arek.pp pisze:

On 6 Paź, 23:12, "dudley"  wrote:

Przecież dojazdy do pracy po parę kilometrów, wyjazd na wakacje, raz-dwa
razy w roku do rodziny tak z 900km i nawet nie wiesz, kiedy robisz 30-40kkm
rocznie. Niemożliwe zatem, na pewno kręciłeś i wstępnie urabiasz przyszłego
nabywcę.
Pozdrawiam ;)

   Nie kazdy jezdzi do sklepu po keczup 5 razy dziennie, albo wraca
dookoła miasta z pracy, bo tak lubi. Jak dojezdzałem do pracy 10 km
autem ( w dwie strony), plus jakis urlop i wyjazdy w dni wolne - to w
półtorej roku zrobiłem ok.8000 km.

Pleciesz koles bzdury !!!
Niepozdrawiam

On 8 Paź, 08:42, AL  wrote:

no to zalezy tez na jakie wakacje jezdzisz - u mnie np. tegoroczny wypad
wakacyjny = 4kkm (dwa tygodnie).

--
pozdr
Adam (AL)
TG

arek.pp pisze:

Chrzanił bzdury ten koleś

Pozdrawiam

Użytkownik "arek.pp"  napisał w wiadomości

Pleciesz koles bzdury !!!

On 8 Paź, 13:40, "dudley"  wrote:

Użytkownik "arek.pp"  napisał w

> Pleciesz koles bzdury !!!

Znasz słowo ironia?
Pozdrawiam,
--
dudley, ckmk
szarobeżowa astra III
chwilowo bez naklejki

arek.pp pisze:

   Nie kazdy jezdzi do sklepu po keczup 5 razy dziennie, albo wraca

On Oct 6, 10:12 pm, "dudley"  wrote:

Przecież dojazdy do pracy po parę kilometrów, wyjazd na wakacje, raz-dwa
razy w roku do rodziny tak z 900km i nawet nie wiesz, kiedy robisz 30-40kkm
rocznie. Niemożliwe zatem, na pewno kręciłeś i wstępnie urabiasz przyszłego
nabywcę.

castrol pisze:

Voytek pisze:

Ja mam inny problem - do ilu zwiększyć? Panda z 2004 roku, kupiona w 2006 z przebiegiem 23000 km (potwierdzonym), teraz ma 80000 km. Auto z gazem, książka prowadzona tylko w okresie gwarancji. I wszyscy zdziwieni , że mało jeżdżona i przebieg kręcony.
Ale czasy nastały, śmiać się czy płakać?

Ja mam Xsare z 2004 roku z przebiegiem 64 tys i czy mam sie martwic? To chyba nie Twoje zmartwienie :D

Użytkownik "Voytek"  napisał w wiadomości

Wojciech Smagowicz [ZIWK] pisze:

Jak w temacie
http://bmfuture.otomoto.pl/bmw-316-C6061667.html

Ja mam inny problem - do ilu zwiększyć? Panda z 2004 roku, kupiona w 2006 z przebiegiem 23000 km (potwierdzonym), teraz ma 80000 km. Auto z gazem, książka prowadzona tylko w okresie gwarancji. I wszyscy zdziwieni , że mało jeżdżona i przebieg kręcony.
Ale czasy nastały, śmiać się czy płakać?

Voytek pisze:

Wojciech Smagowicz [ZIWK] pisze:

Jak w temacie
http://bmfuture.otomoto.pl/bmw-316-C6061667.html

Ja mam inny problem - do ilu zwiększyć? Panda z 2004 roku, kupiona w 2006 z przebiegiem 23000 km (potwierdzonym), teraz ma 80000 km. Auto z gazem, książka prowadzona tylko w okresie gwarancji. I wszyscy zdziwieni , że mało jeżdżona i przebieg kręcony.
Ale czasy nastały, śmiać się czy płakać?

Voytek  napisał(a):

Ja mam inny problem - do ilu zwiększyć? Panda z 2004 roku, kupiona w
2006 z przebiegiem 23000 km (potwierdzonym), teraz ma 80000 km. Auto z
gazem, książka prowadzona tylko w okresie gwarancji. I wszyscy zdziwieni
, że mało jeżdżona i przebieg kręcony.
Ale czasy nastały, śmiać się czy płakać?

  BrunoJ pisze:

Swoja droga to nie wiem czemu u nas taka moda panuje ze ksiazke serwisowa to
sie prowadzi tylko na gwarancji. Miales prawie nowe auto - co bolalo zeby
wpisywac chociaz wymiany olejow + montaz instalacji LPG? Przeciez tych napraw
az tyle nie bylo (chyba) zeby sie obawiac. nie-aso tez umie pieczatke przystawic.

castrol  napisał(a):

  BrunoJ pisze:

> Swoja droga to nie wiem czemu u nas taka moda panuje ze ksiazke serwisowa to
> sie prowadzi tylko na gwarancji. Miales prawie nowe auto - co bolalo zeby
> wpisywac chociaz wymiany olejow + montaz instalacji LPG? Przeciez tych napraw
> az tyle nie bylo (chyba) zeby sie obawiac. nie-aso tez umie pieczatke

Mi wspisy do ksiazki dokonuja takze w warsztacie nieautoryzowanym w
ktorym robie przeglady :) Wszystko dla przyszlego kupca :)

Bo masz taki jakis nietypowy ten przebieg. Jesli mialbys 30tys, to moglbys
zgrywac ze to auto zony, 3cie w rodzinie itp. A jak masz 80 to znaczy ze
skreciles ze 180 tak jak w przykladowym mercu ;-)
Swoja droga to nie wiem czemu u nas taka moda panuje ze ksiazke serwisowa to
sie prowadzi tylko na gwarancji. Miales prawie nowe auto - co bolalo zeby
wpisywac chociaz wymiany olejow + montaz instalacji LPG? Przeciez tych napraw
az tyle nie bylo (chyba) zeby sie obawiac. nie-aso tez umie pieczatke przystawic.

Ja mam inny problem - do ilu zwiększyć? Panda z 2004 roku, kupiona w 2006
z przebiegiem 23000 km (potwierdzonym), teraz ma 80000 km. Auto z gazem,
książka prowadzona tylko w okresie gwarancji. I wszyscy zdziwieni , że
mało jeżdżona i przebieg kręcony.
Ale czasy nastały, śmiać się czy płakać?

Voytek napisać:

I wszyscy zdziwieni , że mało jeżdżona i przebieg kręcony.

Ja mam inny problem - do ilu zwiększyć?

Voytek napisał(a):

Wojciech Smagowicz [ZIWK] pisze:
> Jak w temacie
> http://bmfuture.otomoto.pl/bmw-316-C6061667.html
>

Ja mam inny problem - do ilu zwi�kszy�? Panda z 2004 roku, kupiona w
2006 z przebiegiem 23000 km (potwierdzonym), teraz ma 80000 km. Auto z
gazem, ksi��ka prowadzona tylko w okresie gwarancji. I wszyscy zdziwieni
, �e ma�o je�d�ona i przebieg kr�cony.
Ale czasy nasta�y, �mia� si� czy p�aka�?
Pozdrawiam
--
Voytek

Wojciech Smagowicz [ZIWK] pisze:

Jak w temacie
http://bmfuture.otomoto.pl/bmw-316-C6061667.html

venioo pisze:

nooo... i taka bezwypadkowa, ze kazdy element karoserii ma inny
odcien... :)

Wojciech Smagowicz [ZIWK] pisze:

Jak w temacie
http://bmfuture.otomoto.pl/bmw-316-C6061667.html

Użytkownik Wojciech Smagowicz [ZIWK] napisał:

Jak w temacie
http://bmfuture.otomoto.pl/bmw-316-C6061667.html

On Oct 7, 10:24 am, Gabriel'Varius'  wrote:

Użytkownik Wojciech Smagowicz [ZIWK] napisał:

> Jak w temacie
>http://bmfuture.otomoto.pl/bmw-316-C6061667.html

http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news/masz-vw-...
- moze to cos zmieni, o ile wejdzie w zycie w takiej formie jaka sobie
pomyslodawcy wymyslili?