Helosz

Się szuka przyzwoitego labu w Wawie i okolicach. Nie musi być tani, ma być dobry i dość szybki (1-2 dni) - zwłaszcza chodzi mi o formaty 20x30 i większe. Powtarzalność, znośny gamut, najchętniej oprofilowane maszyny i takie tam. Z paru różnych już korzystałem jakiś czas temu, ale żaden mnie nie zachwycił, więc jestem skłonny sprawdzić coś nowego. Dla siebie bym się pewnie szarpnął na Epsona Pro, ale teściowie i tak nie docenią... ;-)
Poleci ktoś coś?

--
Pozdrawiam
de Fresz

Użytkownik "de Fresz"  napisał w wiadomości grup

Helosz

Się szuka przyzwoitego labu w Wawie i okolicach. Nie musi być tani, ma być dobry i dość szybki (1-2 dni) - zwłaszcza chodzi mi o formaty 20x30 i większe. Powtarzalność, znośny gamut, najchętniej oprofilowane maszyny i takie tam. Z paru różnych już korzystałem jakiś czas temu, ale żaden mnie nie zachwycił, więc jestem skłonny sprawdzić coś nowego. Dla siebie bym się pewnie szarpnął na Epsona Pro, ale teściowie i tak nie docenią... ;-)
Poleci ktoś coś?

Ja generalnie korzystałem z Profilabu na Dzikiej - profile jakieś tam mają (i to nie żadne generyczne), wyniki powtarzalne i jak się zaznaczy że bez korekcji to jest bez korekcji, w dodatku można uploadować przez internet....

KZ

On 2009-12-20 21:17:04 +0100, "KZ"  said:

Ja generalnie korzystałem z Profilabu na Dzikiej - profile jakieś tam mają (i to nie żadne generyczne), wyniki powtarzalne i jak się zaznaczy że bez korekcji to jest bez korekcji, w dodatku można uploadować przez internet....

Już ich, że tak powiem, używałem i szału nie było. Trochę drażni mnie ich zadęcie a la mega-profi, a w praktyce nierzadko olewcze podejście do klienta i indolencja w stylu korporacyjnym. Niestety mam do nich blisko, więc wciąż są na liście rezerwowej ;-)

--
Pozdrawiam
de Fresz

Użytkownik "de Fresz"  napisał w wiadomości grup

On 2009-12-20 21:17:04 +0100, "KZ"  said:

Już ich, że tak powiem, używałem i szału nie było. Trochę drażni mnie ich zadęcie a la mega-profi, a w praktyce nierzadko olewcze podejście do klienta i indolencja w stylu korporacyjnym. Niestety mam do nich blisko, więc wciąż są na liście rezerwowej ;-)

Niestety labów w którym profil nie jest wręczaną do ręki odbitką z tekstem "Pan se monitor do niej skalibruje" to wiele w tym mieście nie ma....

KZ

On 2009-12-21 09:14:19 +0100, "KZ"  said:

Już ich, że tak powiem, używałem i szału nie było. Trochę drażni mnie ich zadęcie a la mega-profi, a w praktyce nierzadko olewcze podejście do klienta i indolencja w stylu korporacyjnym. Niestety mam do nich blisko, więc wciąż są na liście rezerwowej ;-)

Niestety labów w którym profil nie jest wręczaną do ręki odbitką z tekstem "Pan se monitor do niej skalibruje" to wiele w tym mieście nie ma....

Przecież wiem, pytam właśnie o te nieliczne ;-)
Zresztą zdając sobie doskonale sprawę ze świadomości CM w narodzie, zupełnie się przy tych profilach nie upieram - owszem, miło by było, ale w sumie wystarczy mi, jeśli maszyna będzie kryła przyzwoicie takiego sRGB bez wyraźnych przewaleń i będzie to robiła powtarzalnie.

--
Pozdrawiam
de Fresz

On 2009-12-21 09:14:19 +0100, "KZ"  said:

Już ich, że tak powiem, używałem i szału nie było. Trochę drażni mnie ich zadęcie a la mega-profi, a w praktyce nierzadko olewcze podejście do klienta i indolencja w stylu korporacyjnym. Niestety mam do nich blisko, więc wciąż są na liście rezerwowej ;-)

Niestety labów w którym profil nie jest wręczaną do ręki odbitką z tekstem "Pan se monitor do niej skalibruje" to wiele w tym mieście nie ma....

Przy okazji wychodzi na to, że Dzika też nie do końca jest w tej mniejszości. Jak odebrałem zdjęcia, to zauważyłem głośno, że te ich profile to tak nie do końca aktualne raczej, na co pani za ladą spytała, czy ściągnąłem plik kalibracyjny, zrobiłem odbitkę i ustawiłem pod to monitor. Normalnie cycki mi opadły. Na stronie głównej profile mają z lipca 08, na stronie Profitransferu z rok starsze, oba dość słabo przystają do tego, co się odbiera (głównie za słabo z żółtym i za mocno z magentą).
Odbitki złe nie są, ale zupełnie jak przy poprzednim moim korzystaniu z ich usług - szału nie ma, tymbardziej przy cenach 9,50 za 18x24 i 12 zł za 20x30. Już nie wspominając o takim drobiazgu, jak w cenniku format 18x24, a w rzeczywistości 18x25 - zabawa gilotyną w gratisie. Jedyny plus - dali radę zrobić 20 odbitek w jeden dzień tuż przed świętami.


--
Pozdrawiam
de Fresz

Przy okazji wychodzi na to, e Dzika te nie do ko ca jest w tej
mniejszo ci. [...]
de Fresz

Po ilosci odpowiedzi na Twoje pytanie o dobry lab w stolycy, wychodzi
ze jednak jest. Nie maja specjalnie konkurencji (pewnie dla tego
troche olewaja przecietnego klienta)

Pozdrawiam,
Mariusz

On 2009-12-26 14:22:25 +0100, Mariusz Redlicki  said:

Przy okazji wychodzi na to, e Dzika te nie do ko ca jest w tej
mniejszo ci. [...]
de Fresz

Po ilosci odpowiedzi na Twoje pytanie o dobry lab w stolycy, wychodzi
ze jednak jest. Nie maja specjalnie konkurencji (pewnie dla tego
troche olewaja przecietnego klienta)

Tak po prawdzie, to zawsze mieli nieco zlewczy stosunek, co szczególnie kiepsko wyglądało na tle pozerstwa na full-mega-profi. Jedyne co u nich zawsze robiłem z przekonaniem, to wołanie slajdów - na ładnych kilkaset rolek nigdy nie było żadnego fakapu, podobnie u znajomych. Reszta to poziom nieco powyżej przeciętnej za znacznie wyższą kasę. Niestety, niewiele się zmieniło.
Aż z ciekawości zrobię sobie porównanie jakościowe z jakimś MM czy innym FJ.

--
Pozdrawiam
de Fresz

Użytkownik "de Fresz"  napisał w wiadomości grup

Przy okazji wychodzi na to, że Dzika też nie do końca jest w tej mniejszości. Jak odebrałem zdjęcia, to zauważyłem głośno, że te ich profile to tak nie do końca aktualne raczej, na co pani za ladą spytała, czy ściągnąłem plik kalibracyjny, zrobiłem odbitkę i ustawiłem pod to monitor. Normalnie cycki mi opadły. Na stronie głównej profile mają z lipca 08, na stronie Profitransferu z rok starsze, oba dość

To jednak niestety masakra... Ja już od jakiegoś czasu laby olałem z góry, kupiłem R800 i Colormunki...

KZ

On 27 Gru, 21:36, "KZ"  wrote:

U ytkownik "de Fresz"  napisa w wiadomo ci grup


> Przy okazji wychodzi na to, e Dzika te nie do ko ca jest w tej
> mniejszo ci.[...]

To jednak niestety masakra... Ja ju od jakiego czasu laby ola em z g ry,
kupi em R800 i Colormunki...

KZ

Obawiam sie ze z R800 nie "wyciagniesz" wiecej niz z dobrego labu. Ja
male powiekszenia robie w dobrym labie na Frontierze, i jestem
zadowolony, ale juz A4 tam zrobione na epsonie pro 9600 wygladaja
kaszaniasto (a jak sie ma R800 do PRO 9600?). Odbitki wieksze niz A4
robie tylko na Dzikiej, bo sam na R800, czy nawet PRO9600 chocbym sie
zes..al, lepiej nie zrobie.

Mariusz

Obawiam sie ze z R800 nie "wyciagniesz" wiecej niz z dobrego labu. Ja
male powiekszenia robie w dobrym labie na Frontierze, i jestem
zadowolony, ale juz A4 tam zrobione na epsonie pro 9600 wygladaja
kaszaniasto (a jak sie ma R800 do PRO 9600?). Odbitki wieksze niz A4
robie tylko na Dzikiej, bo sam na R800, czy nawet PRO9600 chocbym sie
zes..al, lepiej nie zrobie.

R800 wciąga nosem minilaby. Z 9600 nie miałem bezpośrednio
doczynienia, ale ZTCW to aby uzyskać z niego gorsze rezultaty niż z
minilabu, trzeba się postarać. Coś ewidentnie robisz nie tak.

On 2009-12-27 22:31:02 +0100, Mariusz Redlicki  said:

To jednak niestety masakra... Ja ju od jakiego czasu laby ola em z g ry,
kupi em R800 i Colormunki...

Obawiam sie ze z R800 nie "wyciagniesz" wiecej niz z dobrego labu.

Mam wręcz przeciwne zdanie. Inną sprawą jest to, że dobry atrament w domu wyjdzie wyraźnie drożej niż nawet taka Dzika.

Ja male powiekszenia robie w dobrym labie na Frontierze, i jestem
zadowolony, ale juz A4 tam zrobione na epsonie pro 9600 wygladaja
kaszaniasto

Ustawienia każdej maszyny da się spier^&.

(a jak sie ma R800 do PRO 9600?).

AFAIK porównywalnie.

Odbitki wieksze niz A4
robie tylko na Dzikiej, bo sam na R800, czy nawet PRO9600 chocbym sie
zes..al, lepiej nie zrobie.

No to pisz, że Ty nie dasz rady, a nie że maszyny do dupy.

--
Pozdrawiam
de Fresz

Przy okazji wychodzi na to, e Dzika te nie do ko ca jest w tej
mniejszo ci.[...]

To jednak niestety masakra... Ja ju od jakiego czasu laby ola em z g ry,
kupi em R800 i Colormunki...
KZ

Obawiam sie ze z R800 nie "wyciagniesz" wiecej niz z dobrego labu. Ja
male powiekszenia robie w dobrym labie na Frontierze, i jestem
zadowolony, ale juz A4 tam zrobione na epsonie pro 9600 wygladaja
kaszaniasto (a jak sie ma R800 do PRO 9600?). Odbitki wieksze niz A4
robie tylko na Dzikiej, bo sam na R800, czy nawet PRO9600 chocbym sie
zes..al, lepiej nie zrobie.

To tylko znaczy, ze nie potrafisz. Nic wiecej.

q

On 28 Gru, 14:50, "Jakub Jewula"  wrote:

> [...]chocbym sie
> zes..al, lepiej nie zrobie.

To tylko znaczy, ze nie potrafisz. Nic wiecej.

q

Doszedlem do takiego samego wniosku, i sprzedalem drukarke. Nie moge
jednak zrozumiec, ze wyuczony laborant z praktyka, dysponujac
nieporownanie lepszym sprzetem, moze robic gorsze odbitki (wydruki)
niz ja (czy inny "amator")
Choc z drugiej strony, zdarzalo mi sie zeskanowac negatyw zdecydowanie
lepiej niz renomowanemu skanerzyscie.

Mariusz

[...]chocbym sie
zes..al, lepiej nie zrobie.

To tylko znaczy, ze nie potrafisz. Nic wiecej.
q

Doszedlem do takiego samego wniosku, i sprzedalem drukarke. Nie moge
jednak zrozumiec, ze wyuczony laborant z praktyka, dysponujac
nieporownanie lepszym sprzetem, moze robic gorsze odbitki (wydruki)
niz ja (czy inny "amator")

"Wyuczony laborant" w wiekszosci wypadkow nie jest
w niczym lepszy od wyuczonej malpy ;)

Choc z drugiej strony, zdarzalo mi sie zeskanowac negatyw zdecydowanie
lepiej niz renomowanemu skanerzyscie.

Bywa :) Szczegolnie jesli skanujesz dla siebie
i sam oceniasz co dobre a co nie...

q