Grupy dyskusyjne   »   Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie

Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie



1 Data: Czerwiec 02 2009 05:33:40
Temat: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Nikanor 

Jesteś początkujący, nie umiesz jeździć między samochodami - tak?
Świetnie - wszyscy się uczymy. Za miesiąc będziesz już ładnie i
bezstresowo sunął kanionem. A na razie nie rób buractwa i nie jeździj
po ścieżkach rowerowych i chodnikach. Na Wisłostradzie kierowcy są
grzeczni i uprzejmi jak mało gdzie. Po co ich wkurwiać tanim
cwaniactwem?

--
Nikanor [DL650, DR350, Agility 125]



2 Data: Czerwiec 02 2009 12:43:56
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Szymon Kozak 

On Tue, 02 Jun 2009 05:33:40 -0700, Nikanor wrote:

Jesteś początkujący, nie umiesz jeździć między samochodami - tak?
Świetnie - wszyscy się uczymy. Za miesiąc będziesz już ładnie i
bezstresowo sunął kanionem. A na razie nie rób buractwa i nie jeździj po
ścieżkach rowerowych i chodnikach. Na Wisłostradzie kierowcy są grzeczni
i uprzejmi jak mało gdzie. Po co ich wkurwiać tanim cwaniactwem?
Dobrze, przepraszam.


--
Sincerely Yours,
Szymon 'slane' Kozak

3 Data: Czerwiec 02 2009 15:17:13
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Paweł Andziak 

Nikanor pisze:

Jesteś początkujący, nie umiesz jeździć między samochodami - tak?
Świetnie - wszyscy się uczymy. Za miesiąc będziesz już ładnie i
bezstresowo sunął kanionem. A na razie nie rób buractwa i nie jeździj
po ścieżkach rowerowych i chodnikach. Na Wisłostradzie kierowcy są
grzeczni i uprzejmi jak mało gdzie. Po co ich wkurwiać tanim
cwaniactwem?


To ja sie przypne do kolegi na niebieskiem chyba Fazerze na Pulawskiej wczoraj (tak, DC) kolo poludnia. Jechales sobie kolo 100 km/h lewym pasem. Spieszylem sie, to Cie wyprzedzilem srodkowym. W tym momencie chyba jakis kompleks Cie ogarnal, bo jak sie zorientowales, ze Cie Fabia wyprzedzila, to Ci nagle szybkosc zaczela magicznie rosnac. Widziales, ze na srodkowym pasie sa samochody i ze za chwile zmienie pas na lewy. Ale musiales pokazac, ze jestes szybszy. Zmusiles mnie do hamowania uniemozliwiajac zmiane pasa. Tylko wiesz co? Ja patrzylem w lusterko i probowalem przewidziec co Ty zrobisz. Wielu zmieniloby pas bez patrzenia. Chwile pozniej ja zostalem w korku, ale Ty dalej parles do przodu. Nie mogles zjechac normalnie pomiedzy pasy? Musiales sie wpieprzyc na srodkowy pas tuz przed jadace normalnie Mondeo. Widziales, ze za chwile bedziesz musial hamowac. Wjechales mu na pas metr przed maska i od razu po heblach. Dal rade. Pewnie nawet nie zauwazyles, ze sie spocil.

Wszyscy jezdzimy szybko, ostro. Ale do kurwy nedzy bierzmy poprawke, ze na 2 kolach chroni nas tylko kask i troche materialu. Ludzie jezdza zmeczeni, zmartwieni, wkurwieni, zalamani, podekscytowani, sfrustrowani i mysla o wszystkim tylko nie o samej jezdzie. Nie testujmy ich czasu reakcji w tak bezmyslny sposob. Chcesz byc kozak, to badz kozak. Ale nie wymagaj ode mnie, zebym traktowal Cie jak swieta krowe, bo Ci akurat god mode wlaczyl.

--
ganda
FZR 1000
Fabia 2.0

4 Data: Czerwiec 02 2009 15:23:26
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Kefir 

Elou!
"Paweł Andziak"  wrote in message

Nikanor pisze:
Jesteś początkujący, nie umiesz jeździć między samochodami - tak?
Świetnie - wszyscy się uczymy.

To ja sie przypne do kolegi na niebieskiem chyba Fazerze na Pulawskiej wczoraj (tak, DC) kolo poludnia. Jechales sobie kolo 100 km/h lewym pasem. Spieszylem sie, to Cie wyprzedzilem srodkowym.

blablabla. Moze mala sesja u psychoanalityka?

--
Pozdrawiam, Artu / Kef & ST 955 & wierny Traktor XT660X
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

5 Data: Czerwiec 02 2009 15:25:48
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Dziadek Mroz 

blablabla. Moze mala sesja u psychoanalityka?

Za każdym razem gdy ktoś chce dyskutwać o nievbezpiecznych zachowaniach na
drodze zw. prędkości ty się przypieprzasz.
Jakieś kompleksy?

DF

6 Data: Czerwiec 03 2009 20:26:19
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: N1 

Dziadek Mroz pisze:
Za każdym razem gdy ktoś chce dyskutwać o nievbezpiecznych zachowaniach na

drodze zw. prędkości ty się przypieprzasz.
to przychodzi w miarę upływu lat :-)

7 Data: Czerwiec 03 2009 22:35:47
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Sir Piernik 

N1 pisze:
....>8
> to przychodzi w miarę upływu lat :-)

Chyba mialo byc "przechodzi"??

Pozdrawiam
--
Sir Piernik
  Betvelwe

8 Data: Czerwiec 04 2009 20:15:11
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: N1 

Sir Piernik pisze:

Chyba mialo byc "przechodzi"??


chodziło o "przypieprzanie się" :-)

9 Data: Czerwiec 02 2009 15:32:02
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Paweł Andziak 

Kefir pisze:

blablabla. Moze mala sesja u psychoanalityka?


Ale, ze co?

--
ganda
FZR 1000

10 Data: Czerwiec 02 2009 15:29:42
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: gildor 

Paweł Andziak pisze:

Nikanor pisze:
Jesteś początkujący, nie umiesz jeździć między samochodami - tak?

To ja sie przypne do kolegi na niebieskiem chyba Fazerze na Pulawskiej wczoraj (tak, DC) kolo poludnia. Jechales sobie kolo 100 km/h l

pojebało Was dzisiaj? gadacie z duchami? myślicie, że każdy właściciel motocykla ma obowiązek czytać precla?
więc nie, nie ma takiego obowiązku. frustracje wyładujcie sobie na siłowni.

--
gildor
9'99

11 Data: Czerwiec 02 2009 15:31:40
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Paweł Andziak 

gildor pisze:

Paweł Andziak pisze:
Nikanor pisze:
Jesteś początkujący, nie umiesz jeździć między samochodami - tak?

To ja sie przypne do kolegi na niebieskiem chyba Fazerze na Pulawskiej wczoraj (tak, DC) kolo poludnia. Jechales sobie kolo 100 km/h l

pojebało Was dzisiaj? gadacie z duchami? myślicie, że każdy właściciel motocykla ma obowiązek czytać precla?

Przeczyta, moze pomysli. Nie przeczyta? Trudno. Jest watek na ten temat? To co mi szkodzi nie przytoczyc sytuacji z wczoraj?

więc nie, nie ma takiego obowiązku. frustracje wyładujcie sobie na siłowni.


Bylem juz dzisiaj. Ale raczej spalalem tluszcz.

--
ganda
FZR 1000

12 Data: Czerwiec 02 2009 15:42:30
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: gildor 

Paweł Andziak pisze:

gildor pisze:
Paweł Andziak pisze:
Nikanor pisze:
Jesteś początkujący, nie umiesz jeździć między samochodami - tak?

To ja sie przypne do kolegi na niebieskiem chyba Fazerze na Pulawskiej wczoraj (tak, DC) kolo poludnia. Jechales sobie kolo 100 km/h l

pojebało Was dzisiaj? gadacie z duchami? myślicie, że każdy właściciel motocykla ma obowiązek czytać precla?

Przeczyta, moze pomysli. Nie przeczyta? Trudno. Jest watek na ten temat? To co mi szkodzi nie przytoczyc sytuacji z wczoraj?

bo lepiej by było założyć wątek na temat sytuacji i ją przedyskutować, a nie wyżalać się na typa do niego pisząc, mimo że go tu nie ma pewnie.

--
gildor
9'99

13 Data: Czerwiec 02 2009 15:47:23
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Paweł Andziak 

gildor pisze:

Przeczyta, moze pomysli. Nie przeczyta? Trudno. Jest watek na ten temat? To co mi szkodzi nie przytoczyc sytuacji z wczoraj?

bo lepiej by było założyć wątek na temat sytuacji i ją przedyskutować, a nie wyżalać się na typa do niego pisząc, mimo że go tu nie ma pewnie.


A to akurat sytuacja jest opisana. Feel free to discuss.

--
ganda
FZR 1000

14 Data: Czerwiec 02 2009 15:57:34
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: gildor 

Paweł Andziak pisze:

gildor pisze:
Przeczyta, moze pomysli. Nie przeczyta? Trudno. Jest watek na ten temat? To co mi szkodzi nie przytoczyc sytuacji z wczoraj?
bo lepiej by było założyć wątek na temat sytuacji i ją przedyskutować, a nie wyżalać się na typa do niego pisząc, mimo że go tu nie ma pewnie.

A to akurat sytuacja jest opisana. Feel free to discuss.

have phun. to nie do mnie napisane jest.

--
gildor
9'99

15 Data: Czerwiec 02 2009 16:01:42
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Kuba (aka cita) 

gildor wydusił z siebie te słowy:


bo lepiej by było założyć wątek na temat sytuacji i ją
przedyskutować, a nie wyżalać się na typa do niego pisząc, mimo że go
tu nie ma pewnie.


a w czym problem?
Nie mozemy sobie podyskutować na jakiś temat w oparciu o konkretnego gościa? Nie ma znaczenia, czy czyta, czy nie czyta prm.
Zachowanie opisane przez kolege jest jak najnardziej rzeczywiste i nie raz widać tego przyklady (z resztą tak samo wsród motocyklistów jak i smochodzistów)
Jedni mają większe szansy na bezurazowe przeżycie sytuacji inni mniejsze .. tak czy inaczej wkurwiające jest jak motocykliście ciągle narzekają na puszki, a puszki na motocyklistów.
Tu mamy przyklad konkretnego, sensownego i bezuprzedzeniowego głosu - a to osobiście doceniam.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

16 Data: Czerwiec 02 2009 16:07:33
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: gildor 

Kuba (aka cita) pisze:

a w czym problem?

bo jest personalnie? nie do mnie.

--
gildor
9'99

17 Data: Czerwiec 02 2009 16:30:37
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Paweł Andziak 

gildor pisze:

Kuba (aka cita) pisze:

a w czym problem?

bo jest personalnie? nie do mnie.

Juz daj Pan spokoj. Personalnie to mozna komus wyslac maila, zadzwonic albo podbiec, podniesc szybke i wykrzyczec do wnetrza kasku, a nie pisac na forumie grupy. Mozna sytuacje analizowac i dyskutowac o niej, bez znaczenia czy sie zwracam do kierownika tamtego fazera czy do ogolu.

Ale OK:


Widzialem wczoraj motocykliste na niebieskiem Fazerze. Jechal lewym pasem ulicy Pulawskiej w Warszawie z predkoscia ok. 100 km/h. Spieszylem sie, dlatego wyprzedzilem go srodkowym pasem. W tym momencie motocykliste tego chyba jakis kompleks ogarnal, bo jak sie zorientowal, ze go Fabia wyprzedzila, to mu nagle szybkosc zaczela magicznie rosnac. Musial widziec, ze na srodkowym pasie sa samochody i ze za chwile zmienie pas na lewy. Ale musial pokazac, ze jest szybszy. Zmusil mnie do hamowania uniemozliwiajac zmiane pasa. Ja patrzylem w lusterko i probowalem przewidziec co on zrobi, ale wielu zmieniloby pas bez patrzenia. Chwile pozniej ja zostalem w korku, a on dalej parl do przodu. Wpieprzyl sie na srodkowy pas tuz przed jadace normalnie Mondeo. Widzial, ze za chwile bedzie musial hamowac. Wjechal kierowcy Mondeo na pas metr przed maska i od razu po heblach. Kierowca wyhamowal, ale widac, ze to byl dla niego stres.

Ten motocyklista spowodowal 2 niebiezpieczne (glownie dla niego) sytuacje w ciagu 45 sekund. Mysle, ze to brak przewidywania i myslenia za innych. Ze to pewnego rodzaju nieswiadomosc, niewiedza i brak doswiadczenia, a takze zdrowego rozsadku.

Co o tym sadzisz, gildor?

--
ganda
FZR 1000

18 Data: Czerwiec 02 2009 16:47:14
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: gildor 

Paweł Andziak pisze:

Widzialem wczoraj motocykliste na niebieskiem Fazerze. Jechal lewym pasem ulicy Pulawskiej w Warszawie z predkoscia ok. 100 km/h. Spieszylem sie, dlatego wyprzedzilem go srodkowym pasem.

by DM - przekroczyłeś prędkość o co najmniej 70-80km

W tym momencie motocykliste tego chyba jakis kompleks ogarnal, bo jak sie zorientowal, ze go Fabia wyprzedzila, to mu nagle szybkosc zaczela magicznie rosnac.

cham, jechał lewym jak środkowy (może nawet prawy) był wolny. to niezgodne z ProD.

Musial widziec, ze na srodkowym pasie sa samochody i ze za chwile zmienie pas na lewy. Ale musial pokazac, ze jest szybszy. Zmusil mnie do hamowania uniemozliwiajac zmiane pasa. Ja patrzylem w lusterko i probowalem przewidziec co on zrobi, ale wielu zmieniloby pas bez patrzenia. Chwile pozniej ja zostalem w korku, a on dalej parl do przodu. Wpieprzyl sie na srodkowy pas tuz przed jadace normalnie Mondeo. Widzial, ze za chwile bedzie musial hamowac. Wjechal kierowcy Mondeo na pas metr przed maska i od razu po heblach. Kierowca wyhamowal, ale widac, ze to byl dla niego stres.

o kurwa, samobójca. ja bym wciskał się w kanion.

Ten motocyklista spowodowal 2 niebiezpieczne (glownie dla niego) sytuacje w ciagu 45 sekund. Mysle, ze to brak przewidywania i myslenia za innych. Ze to pewnego rodzaju nieswiadomosc, niewiedza i brak doswiadczenia, a takze zdrowego rozsadku.

nie, to przerośnięte ego.

Co o tym sadzisz, gildor?

to nie ja. nie każdy niebieski, to mój, nie?

--
gildor
niebieskie 9'99

19 Data: Czerwiec 02 2009 21:25:07
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Kefir 

Paweł Andziak wrote:

gildor pisze:
Kuba (aka cita) pisze:

a w czym problem?

bo jest personalnie? nie do mnie.

Juz daj Pan spokoj. Personalnie to mozna komus wyslac maila, zadzwonic albo podbiec, podniesc szybke i wykrzyczec do wnetrza kasku, a nie pisac na forumie grupy. Mozna sytuacje analizowac i dyskutowac o niej, bez znaczenia czy sie zwracam do kierownika tamtego fazera czy do ogolu.

Ale OK:


Widzialem wczoraj motocykliste na niebieskiem Fazerze. Jechal lewym pasem ulicy Pulawskiej w Warszawie z predkoscia ok. 100 km/h. Spieszylem sie, dlatego wyprzedzilem go srodkowym pasem. W tym momencie motocykliste tego chyba jakis kompleks ogarnal, bo jak sie zorientowal, ze go Fabia wyprzedzila, to mu nagle szybkosc zaczela magicznie rosnac. Musial widziec, ze na srodkowym pasie sa samochody i ze za chwile zmienie pas na lewy. Ale musial pokazac, ze jest szybszy. Zmusil mnie do hamowania uniemozliwiajac zmiane pasa.

Co "musial"? Ty jedziesz jak chcesz, on tez. Moze zaczelo mu sie spieszyc. Nie bierz wszystkich wlasna miarka i nie wmawiaj wlasnyc przywar - to wraca. Rownie dobrze mozna powiedziec ze przyspieszyl bys mogl zmiescic sie za niego a pozniej, na jakims forum opowiadal o idiocie w Fabii ktory usilowal sie z nim scigac.
Jesli chodzi o jazde Pulawska: autem jade max. licznikowe 70km/h (23:00 - 5:00 80kmh). Radiowozy mnie wyprzedzaja. Kropka, Motocyklem pare, ok. 10 km/h wiecej by miec lekka przewage predkosci nad puszkami. Nie scigam sie z nikim, raczej odpuszczam. Dlatego ze jazde 100 uwazam za nierozwazna oraz dlatego ze nie potrafisz przyznac ze Cie ponioslo a moglesm najzwyczajniej odpuscic, Twoj tekst i wnioski uwazam za naciagany. Pasi dlos w dyskusji?

--
No to pozdrawiam. Artu / Kef

20 Data: Czerwiec 03 2009 00:55:55
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Paweł Andziak 

Kefir pisze:

Co "musial"? Ty jedziesz jak chcesz, on tez. Moze zaczelo mu sie spieszyc.

Moze. Nadal uwazam, ze zrobil to glupio ryzykujac bez sensu.

Nie bierz wszystkich wlasna miarka i nie wmawiaj wlasnyc przywar - to wraca. Rownie dobrze mozna powiedziec ze przyspieszyl bys mogl zmiescic sie za niego a

Jak juz bylem przed nim? Troche bez sensu.

pozniej, na jakims forum opowiadal o idiocie w Fabii ktory usilowal sie z nim scigac.
Jesli chodzi o jazde Pulawska: autem jade max. licznikowe 70km/h (23:00 - 5:00 80kmh). Radiowozy mnie wyprzedzaja. Kropka, Motocyklem pare, ok. 10 km/h wiecej by miec lekka przewage predkosci nad puszkami. Nie scigam sie z nikim, raczej odpuszczam. Dlatego ze jazde 100 uwazam za nierozwazna oraz dlatego ze nie potrafisz przyznac ze Cie ponioslo a moglesm najzwyczajniej odpuscic, Twoj tekst i wnioski uwazam za naciagany. Pasi dlos w dyskusji?

Przeciez odpuscilem. Dohamowalem do predkosci samochodow przede mna, puscilem goscia przodem i dopiero zmienilem pas. To co mnie ruszylo, to ze gosc majac wszystkie mozliwe przeslanki, ze wyprzedzajacy go samochod wjedzie przed niego i tak dal gazu i sie pchal w caly ten kociol.

A to, ze pojechal przodem naprawde mnie nie boli. Nawet jakbym wjechal przed niego, to i tak na nastepnych swiatlach bylby pierwszy. Znam punkt siedzenia zarownie z perspektywy moto i samochodu i w takiej sytuacji jak ww. na pewno nie probowalbym sprawdzac, kto pierwszy poleci - wlasnie z tego powodu, ze czasem warto odpuscic. A o to tylko sie rozchodzi.

--
ganda
FZR 1000

21 Data: Czerwiec 02 2009 17:12:02
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Kefir 

Kuba (aka cita) wrote:

gildor wydusił z siebie te słowy:


bo lepiej by było założyć wątek na temat sytuacji i ją
przedyskutować, a nie wyżalać się na typa do niego pisząc, mimo że go
tu nie ma pewnie.


a w czym problem?
Nie mozemy sobie podyskutować na jakiś temat w oparciu o konkretnego gościa? Nie ma znaczenia, czy czyta, czy nie czyta prm.
Zachowanie opisane przez kolege jest jak najnardziej rzeczywiste i nie raz widać tego przyklady (z resztą tak samo wsród motocyklistów jak i smochodzistów)
Jedni mają większe szansy na bezurazowe przeżycie sytuacji inni mniejsze .. tak czy inaczej wkurwiające jest jak motocykliście ciągle narzekają na puszki, a puszki na motocyklistów.
Tu mamy przyklad konkretnego, sensownego i bezuprzedzeniowego głosu - a to osobiście doceniam.


"Bezuprzedzeniowego"? A co to za slowo?, Setka na Pulawskiej "boakuratmniesiespeszylo" ? Zylka za kiera w "supermocnej" Fabii sie napiela i tyle.
Odpuscic, zapomniec, wyciszyc emocje.

--
Pozdrawiam, Artu / Kef i padaki
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

22 Data: Czerwiec 02 2009 17:27:08
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Paweł Andziak 

Kefir pisze:

"Bezuprzedzeniowego"? A co to za slowo?, Setka na Pulawskiej "boakuratmniesiespeszylo" ? Zylka za kiera w "supermocnej" Fabii sie napiela i tyle.
Odpuscic, zapomniec, wyciszyc emocje.


Tez jezdzisz setka po Pulawskiej. I ja tez. I gildor na pewno tez. I jeszcze kilku innych precli i nieprecli widzialem, jak tez jechali setka albo i szybciej. I srednio co 2 dni jak wracam, to ktos da na tej Pulawskiej na gume. Widzisz, strasznie naciskasz na te emocje, psychoanalizy, zylki, nie zylki. Tylko wlasnie tu nie ma emocji, a na pewno nie w tym miejscu, gdzie ich szukasz. Zreszta, jak ktos ma tylko takie emocje, ze mu ktos zajechal albo go wyprzedzil, to wspolczuje.

Zupelnie nie rozumiem, dlaczego nie mozna podyskutowac o sytuacji. O tym co, ktory zrobil zle, o czym nie pomyslal. Zeby wyciagnac wnioski na przyszlosc. Ale jak nie mozna - trudno. Ja z tego powodu plakac nie bede. Ty tez nie.

--
ganda
FZR 1000

23 Data: Czerwiec 02 2009 17:30:17
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: gildor 

Paweł Andziak pisze:

Kefir pisze:
"Bezuprzedzeniowego"? A co to za slowo?, Setka na Pulawskiej "boakuratmniesiespeszylo" ? Zylka za kiera w "supermocnej" Fabii sie napiela i tyle.
Odpuscic, zapomniec, wyciszyc emocje.

Tez jezdzisz setka po Pulawskiej. I ja tez. I gildor na pewno tez.

ja nie jeżdżę... po puławskiej. za daleko.

Zupelnie nie rozumiem, dlaczego nie mozna podyskutowac o sytuacji. O tym co, ktory zrobil zle, o czym nie pomyslal. Zeby wyciagnac wnioski na przyszlosc. Ale jak nie mozna - trudno. Ja z tego powodu plakac nie bede. Ty tez nie.

można, co nie można?

--
gildor
9'99

24 Data: Czerwiec 02 2009 20:05:10
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: MiT 

W dniu 2009-06-02 17:12, Kefir napisał (a)::

Kuba (aka cita) wrote:
gildor wydusił z siebie te słowy:


bo lepiej by było założyć wątek na temat sytuacji i ją
przedyskutować, a nie wyżalać się na typa do niego pisząc, mimo że go
tu nie ma pewnie.


a w czym problem?
Nie mozemy sobie podyskutować na jakiś temat w oparciu o konkretnego gościa? Nie ma znaczenia, czy czyta, czy nie czyta prm.
Zachowanie opisane przez kolege jest jak najnardziej rzeczywiste i nie raz widać tego przyklady (z resztą tak samo wsród motocyklistów jak i smochodzistów)
Jedni mają większe szansy na bezurazowe przeżycie sytuacji inni mniejsze .. tak czy inaczej wkurwiające jest jak motocykliście ciągle narzekają na puszki, a puszki na motocyklistów.
Tu mamy przyklad konkretnego, sensownego i bezuprzedzeniowego głosu - a to osobiście doceniam.


"Bezuprzedzeniowego"? A co to za slowo?, Setka na Pulawskiej "boakuratmniesiespeszylo" ? Zylka za kiera w "supermocnej" Fabii sie napiela i tyle.
Cotypierdolisz. Fabia 2.0 nie jest supermocna. A zwłaszcza przy +100 km/h.

Odpuscic, zapomniec, wyciszyc emocje.
I walnąć browara.

--
pozdrawiam
MiT - VFR 25000 cm3

25 Data: Czerwiec 02 2009 21:13:08
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Kefir 

ELou!
MiT wrote:

W dniu 2009-06-02 17:12, Kefir napisał (a)::
Kuba (aka cita) wrote:

"Bezuprzedzeniowego"? A co to za slowo?, Setka na Pulawskiej "boakuratmniesiespeszylo" ? Zylka za kiera w "supermocnej" Fabii sie napiela i tyle.
Cotypierdolisz. Fabia 2.0 nie jest supermocna. A zwłaszcza przy +100 km/h.

Polataj tydzien 1,2 i pozniej sie przesiadz. Bócó bez spodni.

--
Pozdrawiam, Artu / Kef i padaki
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

26 Data: Czerwiec 02 2009 21:22:26
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: MiT 

W dniu 2009-06-02 21:13, Kefir napisał (a)::

ELou!
MiT wrote:
W dniu 2009-06-02 17:12, Kefir napisał (a)::
Kuba (aka cita) wrote:

"Bezuprzedzeniowego"? A co to za slowo?, Setka na Pulawskiej "boakuratmniesiespeszylo" ? Zylka za kiera w "supermocnej" Fabii sie napiela i tyle.
Cotypierdolisz. Fabia 2.0 nie jest supermocna. A zwłaszcza przy +100 km/h.

Polataj tydzien 1,2 i pozniej sie przesiadz.
Sie przesiadłem z 1,4 może być?

> Bócó bez spodni.
Jeszcze tylko 24h.

--
pozdrawiam
MiT - VFR 25000 cm3

27 Data: Czerwiec 02 2009 21:46:34
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie [OT]
Autor: Kefir 

Elou!
MiT wrote:

W dniu 2009-06-02 21:13, Kefir napisał (a)::
ELou!
MiT wrote:
W dniu 2009-06-02 17:12, Kefir napisał (a)::
Kuba (aka cita) wrote:

"Bezuprzedzeniowego"? A co to za slowo?, Setka na Pulawskiej "boakuratmniesiespeszylo" ? Zylka za kiera w "supermocnej" Fabii sie napiela i tyle.
Cotypierdolisz. Fabia 2.0 nie jest supermocna. A zwłaszcza przy +100 km/h.

Polataj tydzien 1,2 i pozniej sie przesiadz.
Sie przesiadłem z 1,4 może być?

I nie ma "super" roznicy? Swiat sie konczy. A moze to 1,4 turbo?

 > Bócó bez spodni.
Jeszcze tylko 24h.

Zmarzniesz. Padana?


--
Pozdrawiam, Artu / Kef & ST955 & Wierny Traktor XT660X
znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

28 Data: Czerwiec 02 2009 22:20:37
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie [OT]
Autor: MiT 

W dniu 2009-06-02 21:46, Kefir napisał (a)::

Elou!
MiT wrote:
W dniu 2009-06-02 21:13, Kefir napisał (a)::
ELou!
MiT wrote:
W dniu 2009-06-02 17:12, Kefir napisał (a)::
Kuba (aka cita) wrote:

"Bezuprzedzeniowego"? A co to za slowo?, Setka na Pulawskiej "boakuratmniesiespeszylo" ? Zylka za kiera w "supermocnej" Fabii sie napiela i tyle.
Cotypierdolisz. Fabia 2.0 nie jest supermocna. A zwłaszcza przy +100 km/h.

Polataj tydzien 1,2 i pozniej sie przesiadz.
Sie przesiadłem z 1,4 może być?

I nie ma "super" roznicy? Swiat sie konczy. A moze to 1,4 turbo?
Na niskich biegach jest, ale 3 się kończy przy 100. Powyżej 100 nie ma super różnicy.

 > Bócó bez spodni.
Jeszcze tylko 24h.

Zmarzniesz. Padana?
Za chudy jestem na te Padany, które są dostępne. Jakaś nowa marka. Racer. Leżą zajebiście. Wyglądają na porządne. Jutro do sklepu dowiozą kurtkę w odpowiednim rozmiarze, zmierzę jak to ma się ze spodniami i pewnie kupię. Droższe od Padany, ale wyglądają na porządniejsze.


--
pozdrawiam
MiT - VFR 25000 cm3

29 Data: Czerwiec 02 2009 22:00:38
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Sir Piernik 

MiT pisze:
....>8

Sie przesiadłem z 1,4 może być?

I nie dziwie ze sie zachwyciles:

Electra Glide:
poj.  1338.00 ccm
moc 59.00 KM (43.1 kW)) przy 5200 RPM
moment obr. 97.00 Nm (9.9 kgf-m or 71.5 ft.lbs) przy 3000 RPM

Midnight Star:
Pojemność skokowa:  1854 cm3 Czyli jeszcze wiecej niz 1,4)
Moc maksymalna: 66,4 kW (90 KM) @ 4.750 obr/min


itd...
Wiec co sie dziwic ze po przesiadce na srednio zwawe autko zaszumialo w glowie?!
Tak jak Ci Kefir napisal, przesiadz sie na 600 lub 1200 (jak Ci starczy odwagi) i jak przezyjesz, opisz wrazenia :)


Pozdrawiam
--
Sir Piernik
  Betvelwe

30 Data: Czerwiec 02 2009 22:26:26
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: MiT 

W dniu 2009-06-02 22:00, Sir Piernik napisał (a)::

MiT pisze:
...>8
Sie przesiadłem z 1,4 może być?
I nie dziwie ze sie zachwyciles:

Ale ja się nie zachwyciłem. Pomijając słabe przyspieszenia na 4 i 5 biegu Fabia 2.0 ma właściwości trakcyjne takie same jak Fabia 1.4.
No hamulce ma lepsze i skrzynia biegów lepsza. Ale to NTG.

itd...
Wiec co sie dziwic ze po przesiadce na srednio zwawe autko zaszumialo w glowie?!
Chyba się nie zrozumieliśmy. Chociaż, czekaj. Kolega z Wrocławia od którego brałem tą fabię 2.0 się nią zachwycał. Może we Wrocławiu tak macie. Tak nie zrozumieliśmy się.

Tak jak Ci Kefir napisal, przesiadz sie na 600 lub 1200 (jak Ci starczy odwagi) i jak przezyjesz, opisz wrazenia :)
Przesiadłem się z 600 (XJ600) na 800 (VFR 800) może być? Ale to już dawno było. Zresztą w 100% potwierdziło opinię Kocyka o jeżdżeniu pińcetkami.

--
pozdrawiam
MiT - VFR 25000 cm3

31 Data: Czerwiec 02 2009 23:19:15
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Sir Piernik 

MiT pisze:
....>8
> Przesiadłem się z 600 (XJ600) na 800 (VFR 800) może być? Ale to
> już dawno było. Zresztą w 100% potwierdziło opinię Kocyka o jeżdżeniu > pińcetkami.

I to jest sluszna koncepcja - nie zmieniaj tego przez rok, dwa...!

Pozdrawiam
--
Sir Piernik
  Betvelwe

32 Data: Czerwiec 03 2009 07:49:37
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: MiT 

W dniu 2009-06-02 23:19, Sir Piernik napisał (a)::

MiT pisze:
...>8
 > Przesiadłem się z 600 (XJ600) na 800 (VFR 800) może być? Ale to
 > już dawno było. Zresztą w 100% potwierdziło opinię Kocyka o jeżdżeniu  > pińcetkami.

I to jest sluszna koncepcja - nie zmieniaj tego przez rok, dwa...!

Jeszcze dwa? Kurde myślałem, że po 4-5 latach będę mógł zmienić, ale spoko zmienię po 6.

--
pozdrawiam
MiT - VFR 25000 cm3

33 Data: Czerwiec 02 2009 15:33:53
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

Paweł Andziak napisał(a):

To ja sie przypne do kolegi na niebieskiem chyba Fazerze na Pulawskiej wczoraj (tak, DC) kolo poludnia. Jechales sobie kolo 100 km/h lewym pasem. Spieszylem sie, to Cie wyprzedzilem srodkowym. W tym momencie chyba jakis kompleks Cie ogarnal, bo jak sie zorientowales, ze Cie Fabia wyprzedzila, to Ci nagle szybkosc zaczela magicznie rosnac. Widziales, ze na srodkowym pasie sa samochody i ze za chwile zmienie pas na lewy. Ale musiales pokazac, ze jestes szybszy. Zmusiles mnie do hamowania uniemozliwiajac zmiane pasa. Tylko wiesz co? Ja patrzylem w lusterko i probowalem przewidziec co Ty zrobisz. Wielu zmieniloby pas bez patrzenia. Chwile pozniej ja zostalem w korku, ale Ty dalej parles do przodu. Nie mogles zjechac normalnie pomiedzy pasy? Musiales sie wpieprzyc na srodkowy pas tuz przed jadace normalnie Mondeo. Widziales, ze za chwile bedziesz musial hamowac. Wjechales mu na pas metr przed maska i od razu po heblach. Dal rade. Pewnie nawet nie zauwazyles, ze sie spocil.

Wszyscy jezdzimy szybko, ostro. Ale do kurwy nedzy bierzmy poprawke, ze na 2 kolach chroni nas tylko kask i troche materialu. Ludzie jezdza zmeczeni, zmartwieni, wkurwieni, zalamani, podekscytowani, sfrustrowani i mysla o wszystkim tylko nie o samej jezdzie. Nie testujmy ich czasu reakcji w tak bezmyslny sposob. Chcesz byc kozak, to badz kozak. Ale nie wymagaj ode mnie, zebym traktowal Cie jak swieta krowe, bo Ci akurat god mode wlaczyl.

to gildor

--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

34 Data: Czerwiec 02 2009 15:41:09
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: gildor 

Kamil Nowak 'Amil' pisze:

Paweł Andziak napisał(a):
To ja sie przypne do kolegi na niebieskiem chyba Fazerze na Pulawskiej wczoraj (tak, DC) kolo poludnia. Jechales sobie kolo 100 km/h lewym pasem. Spieszylem sie, to Cie wyprzedzilem srodkowym. W tym momencie chyba jakis kompleks Cie ogarnal, bo jak sie zorientowales, ze Cie Fabia wyprzedzila, to Ci nagle szybkosc zaczela magicznie rosnac. Widziales, ze na srodkowym pasie sa samochody i ze za chwile zmienie pas na lewy. Ale musiales pokazac, ze jestes szybszy. Zmusiles mnie do hamowania uniemozliwiajac zmiane pasa. Tylko wiesz co? Ja patrzylem w lusterko i probowalem przewidziec co Ty zrobisz. Wielu zmieniloby pas bez patrzenia. Chwile pozniej ja zostalem w korku, ale Ty dalej parles do przodu. Nie mogles zjechac normalnie pomiedzy pasy? Musiales sie wpieprzyc na srodkowy pas tuz przed jadace normalnie Mondeo. Widziales, ze za chwile bedziesz musial hamowac. Wjechales mu na pas metr przed maska i od razu po heblach. Dal rade. Pewnie nawet nie zauwazyles, ze sie spocil.

Wszyscy jezdzimy szybko, ostro. Ale do kurwy nedzy bierzmy poprawke, ze na 2 kolach chroni nas tylko kask i troche materialu. Ludzie jezdza zmeczeni, zmartwieni, wkurwieni, zalamani, podekscytowani, sfrustrowani i mysla o wszystkim tylko nie o samej jezdzie. Nie testujmy ich czasu reakcji w tak bezmyslny sposob. Chcesz byc kozak, to badz kozak. Ale nie wymagaj ode mnie, zebym traktowal Cie jak swieta krowe, bo Ci akurat god mode wlaczyl.

to gildor

na fazerze?

--
gildor
9'99

35 Data: Czerwiec 02 2009 15:46:12
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Jasio 



Użytkownik "gildor" napisał w wiadomości

Kamil Nowak 'Amil' pisze:
Paweł Andziak napisał(a):

Wszyscy jezdzimy szybko, ostro. Ale do kurwy nedzy bierzmy poprawke, ze na 2 kolach chroni nas tylko kask i troche materialu. Ludzie jezdza zmeczeni, zmartwieni, wkurwieni, zalamani, podekscytowani, sfrustrowani i mysla o wszystkim tylko nie o samej jezdzie. Nie testujmy ich czasu reakcji w tak bezmyslny sposob. Chcesz byc kozak, to badz kozak. Ale nie wymagaj ode mnie, zebym traktowal Cie jak swieta krowe, bo Ci akurat god mode wlaczyl.

to gildor

na fazerze?


A jak mówili, że to Ty odpalałeś po pijaku harleja, toś nie protestował.
To co Ci szkodzi za czarną owcę i tym razem robić?

--
Jasio
vfr vx etz http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1324541
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

36 Data: Czerwiec 02 2009 16:48:52
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: gildor 

Jasio pisze:

Użytkownik "gildor" napisał w wiadomości
Kamil Nowak 'Amil' pisze:
Paweł Andziak napisał(a):
Wszyscy jezdzimy szybko, ostro. Ale do kurwy nedzy bierzmy poprawke, ze na 2 kolach chroni nas tylko kask i troche materialu. Ludzie jezdza zmeczeni, zmartwieni, wkurwieni, zalamani, podekscytowani, sfrustrowani i mysla o wszystkim tylko nie o samej jezdzie. Nie testujmy ich czasu reakcji w tak bezmyslny sposob. Chcesz byc kozak, to badz kozak. Ale nie wymagaj ode mnie, zebym traktowal Cie jak swieta krowe, bo Ci akurat god mode wlaczyl.
to gildor
na fazerze?

A jak mówili, że to Ty odpalałeś po pijaku harleja, toś nie protestował.

bo taaaaki podooooobny. a ja mam luki z kilku imprez, to kto wie.

To co Ci szkodzi za czarną owcę i tym razem robić?

jak czarną jak na niebieskim? charlej był czarny chociaż.

--
gildor
9'99

37 Data: Czerwiec 02 2009 15:59:36
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Jasio 


Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości

Jasio pisze:

to gildor
na fazerze?

A jak mówili, że to Ty odpalałeś po pijaku harleja, toś nie protestował.

bo taaaaki podooooobny. a ja mam luki z kilku imprez, to kto wie.

To musiałeś nieźle na tej siłowni stresów się pozbywać.
Raz czy dwa Cię na żywo widziałem i muszę przyznać, niezłe masz odżywki, skoroś się taki "męski" zrobił. (:

To co Ci szkodzi za czarną owcę i tym razem robić?

jak czarną jak na niebieskim? charlej był czarny chociaż.

Wiesz, ja nie twierdzę, że czarne musi na czerwonym jechać po zielonym. *

--
Jasio
vfr vx etz http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1324541
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
* starsze od wróbelka, więc nawet nie pisnę puenty

38 Data: Czerwiec 02 2009 17:02:56
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: gildor 

Jasio pisze:

Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości
Jasio pisze:
to gildor
na fazerze?
A jak mówili, że to Ty odpalałeś po pijaku harleja, toś nie protestował.
bo taaaaki podooooobny. a ja mam luki z kilku imprez, to kto wie.

To musiałeś nieźle na tej siłowni stresów się pozbywać.

dużo stersów, dużo siłowni.

Raz czy dwa Cię na żywo widziałem i muszę przyznać, niezłe masz odżywki, skoroś się taki "męski" zrobił. (:

sznoba.

To co Ci szkodzi za czarną owcę i tym razem robić?
jak czarną jak na niebieskim? charlej był czarny chociaż.

Wiesz, ja nie twierdzę, że czarne musi na czerwonym jechać po zielonym. *

nikt mi nie wmówi, że czarne jest czarne a białe jest białe!
i tego się będę trzymał.

--
gildor
9'99

39 Data: Czerwiec 02 2009 14:35:40
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: kakmar 

Dnia 02.06.2009 Paweł Andziak  napisał/a:


To ja sie przypne do kolegi na niebieskiem chyba Fazerze na Pulawskiej
wczoraj (tak, DC) kolo poludnia. Jechales sobie kolo 100 km/h lewym
pasem. Spieszylem sie, to Cie wyprzedzilem srodkowym.

No wiesz co! Ponad paką po Puławskiej? Toż tam pięćdziesiąt jest. ;)

<ciach, wstrząsający opis wyprzedzania fabią, fazera>

Abstrahując od tego przypadku, to niech mi ktoś wytłumaczy po jaki chuj
się wyprzedza autem dojeżdżający do korka motocykl, jak i tak się dalej
nie pojedzie.

A tutaj nie mogłeś wjechać na lewy za nim? Musiałeś przed?

Nie tłumaczę tego konkretnego, ale jeśli jeździsz motocyklem w mieście,
to pewnie spotkałeś się nie raz z czymś takim. Nie dziw się że jak się
chłopakowi parę razy wpierdolił autem przed koło, żeby zaraz hamować i
stanąć w korku, to po prostu kolejnego nie puścił.

Na Puławskiej tej za wyścigami jest zielona fala, korek się tam tworzy
często tylko dlatego że kierowcy, zamiast jechać jak potulne kapelusze,
chcą koniecznie być parę metrów bliżej następnych świateł. Efekt taki że
zamiast jechać stoją.

Wszyscy jezdzimy szybko, ostro. Ale do kurwy nedzy bierzmy poprawke, ze
na 2 kolach chroni nas tylko kask i troche materialu. Ludzie jezdza
zmeczeni, zmartwieni, wkurwieni, zalamani, podekscytowani, sfrustrowani
i mysla o wszystkim tylko nie o samej jezdzie. Nie testujmy ich czasu
reakcji w tak bezmyslny sposob. Chcesz byc kozak, to badz kozak. Ale nie
wymagaj ode mnie, zebym traktowal Cie jak swieta krowe, bo Ci akurat god
mode wlaczyl.

Nadal uważasz że on, nie pozwolił Ci wjechać na "twój" pas? "Twój" bo
tak se zaplanowałeś, bo na drodze się walczy, co nie?


PS: I tak najlepszy był koleś w polonezie, który wyprzedził mnie na 2
pasmowej drodze, bezpośrednio przed skrzyżowaniem na którym świeciło się
czerwone i zielona strzałka, dojeżdżałem hamując silnikiem z włączonym
prawym kierunkiem. Na światłach stał 1 samochód na lewym, polonez
wjechał prze de mnie hamując i stanął na prawym, czekając na zielone.
Na pewno mu się zajebiście śpieszyło.

--
kakmaratgmaildotcom

40 Data: Czerwiec 02 2009 17:14:39
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Paweł Andziak 

kakmar pisze:

No wiesz co! Ponad paką po Puławskiej? Toż tam pięćdziesiąt jest. ;)

I ja i on jechalismy szybciej, niz przepisy pozwalaja. Jakby nie o tym dyskusja. ;)

<ciach, wstrząsający opis wyprzedzania fabią, fazera>

Abstrahując od tego przypadku, to niech mi ktoś wytłumaczy po jaki chuj
się wyprzedza autem dojeżdżający do korka motocykl, jak i tak się dalej
nie pojedzie.


Bo akurat moja przelotowa w tym punkcie byla wieksza, niz jego. Lewy pas byl jeszcze przez kawalek wolny. I bylo na nim mniej samochodow niz na srodkowym. Akurat w tym miejscu lewy pas idzie zazwyczaj szybciej.



A tutaj nie mogłeś wjechać na lewy za nim? Musiałeś przed?

j.w., ja mialem swoja przelotowa, on swoja. Nagle mu sie pozmienialo.


Nie tłumaczę tego konkretnego, ale jeśli jeździsz motocyklem w mieście, to pewnie spotkałeś się nie raz z czymś takim. Nie dziw się że jak się
chłopakowi parę razy wpierdolił autem przed koło, żeby zaraz hamować i
stanąć w korku, to po prostu kolejnego nie puścił.

Gdzie widzisz sens nie wpuszczania samochodu motocyklem, w taki sposob, ze kierowca samochodu Cie nie widzi?


Na Puławskiej tej za wyścigami jest zielona fala, korek się tam tworzy
często tylko dlatego że kierowcy, zamiast jechać jak potulne kapelusze,
chcą koniecznie być parę metrów bliżej następnych świateł. Efekt taki że
zamiast jechać stoją.


Korki to sie tworza, bo debile wjezdzaja na zielonym na skrzyzowanie, jak nie ma mozliwosci kontynuowania jazdy. Za chwile sie robi czerwone i stoja losie na srodku i patrza w dol, zeby tylko sie nie spotkac wzrokiem z tymi wkurwionymi, ktorzy maja zielone. I tak co skrzyzowanie. Ostatnio stanalem na zielonym przed skrzyzowaniem, bo nie bylo jak z niego zjechac, to stal jakis kretyn i trabil, bo przeciez zielone. Na nastepnym skrzyzowaniu oczywiscie pojechal na zielonym i zostal na srodku skrzyzowania. A jaki zdziwiony, ze na niego trabili...



Wszyscy jezdzimy szybko, ostro. Ale do kurwy nedzy bierzmy poprawke, ze na 2 kolach chroni nas tylko kask i troche materialu. Ludzie jezdza zmeczeni, zmartwieni, wkurwieni, zalamani, podekscytowani, sfrustrowani i mysla o wszystkim tylko nie o samej jezdzie. Nie testujmy ich czasu reakcji w tak bezmyslny sposob. Chcesz byc kozak, to badz kozak. Ale nie wymagaj ode mnie, zebym traktowal Cie jak swieta krowe, bo Ci akurat god mode wlaczyl.

Nadal uważasz że on, nie pozwolił Ci wjechać na "twój" pas? "Twój" bo
tak se zaplanowałeś, bo na drodze się walczy, co nie?


Stary, nie o to chodzi. Jechalem szybciej, wyprzedzilem goscia, widac bylo, ze zmienie pas. Decyzje o przyspieszeniu gosc podjal w momencie, jak juz go wyprzedzilem. Gdybym nie patrzyl w lusterko, zeby wlasnie wiedziec co zrobi, to bym go pewnie trafil. Oczywiscie on ten pas ruchu zajmowal i jakbym go trafil, to by byla moja wina. Tylko co z tego, ze wina moja, jakby sie skonczylo nieprzyjemnie dla nas obu. Gosc widzial co zrobie i nie odpuscil, a nawet nie bardzo dal szanse, zebym ja odpuscil. Tu naprawde nie chodzi, o to, ze mi zly motocyklista nie dal zmienic pasa. Zrobil to z duzym prawdopodobienstwem zrobienia sobie krzywdy. Jakiegos mi takiego instynktu samozachowawczego brakuje. Szczegolnie, ze chwile pozniej zajechal droge innemu. Mozna probowac sie rozpychac na drodze. Ale motocyklem?


--
ganda
FZR 1000

41 Data: Czerwiec 02 2009 17:47:19
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Tr ansalpie
Autor: primuss 

Paweł Andziak  napisał(a):

[...] na niebieskiem chyba Fazerze na Pulawskiej
wczoraj (tak, DC) kolo poludnia [...]

To potwierdza tylko ze, niestety, motocyklisci sa wszedzie, takze wsrod
nas. A tak powaznie - okreslenie "motocyklista" pejoratywizuje sie w coraz
wiekszym stopniu i coraz powszechniejszy (wynika to z praw statystyki) jest
debilizmem co niektorych uzytkownikow 2oo.


--
pozdr.,
primuss
FZ6n

42 Data: Czerwiec 02 2009 20:49:13
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Tytus 

Siemka

*** "Paweł Andziak"
To ja sie przypne do kolegi na niebieskiem chyba Fazerze na Pulawskiej

True...jakie to motocyklowe, driwer moto zareagowal (bo przeciez nie pomyslal) "a co mnie bedzie jakis skodziarz wyprzedzal". Byc moze to jeden niszczyciel z Piaseczna byl...to byloby do niego podobne. :)
Dobrze ze Ty jezdzisz moto i pomyslales za dwoch.
--
  T. i żolte
te naszypsze

43 Data: Czerwiec 02 2009 15:33:36
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

Nikanor napisał(a):

Jesteś początkujący, nie umiesz jeździć między samochodami - tak?
Świetnie - wszyscy się uczymy. Za miesiąc będziesz już ładnie i
bezstresowo sunął kanionem. A na razie nie rób buractwa i nie jeździj
po ścieżkach rowerowych i chodnikach. Na Wisłostradzie kierowcy są
grzeczni i uprzejmi jak mało gdzie. Po co ich wkurwiać tanim
cwaniactwem?

to gildor

--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

44 Data: Czerwiec 02 2009 15:41:21
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: gildor 

Kamil Nowak 'Amil' pisze:

Nikanor napisał(a):
Jesteś początkujący, nie umiesz jeździć między samochodami - tak?
Świetnie - wszyscy się uczymy. Za miesiąc będziesz już ładnie i
bezstresowo sunął kanionem. A na razie nie rób buractwa i nie jeździj
po ścieżkach rowerowych i chodnikach. Na Wisłostradzie kierowcy są
grzeczni i uprzejmi jak mało gdzie. Po co ich wkurwiać tanim
cwaniactwem?

to gildor

na transalpie?

--
gildor
9'99

45 Data: Czerwiec 02 2009 15:47:17
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Jasio 


Użytkownik "gildor" napisał w wiadomości

Kamil Nowak 'Amil' pisze:
Nikanor napisał(a):
Jesteś początkujący, nie umiesz jeździć między samochodami - tak?
Świetnie - wszyscy się uczymy. Za miesiąc będziesz już ładnie i
bezstresowo sunął kanionem. A na razie nie rób buractwa i nie jeździj
po ścieżkach rowerowych i chodnikach. Na Wisłostradzie kierowcy są
grzeczni i uprzejmi jak mało gdzie. Po co ich wkurwiać tanim
cwaniactwem?

to gildor

na transalpie?

A jak mówili, że to Ty odpalałeś po pijaku harleja, toś nie protestował.
To co Ci szkodzi za czarną owcę i tym razem robić?

--
Jasio
vfr vx etz http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1324541
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

46 Data: Czerwiec 02 2009 16:50:06
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: gildor 

Jasio pisze:

Użytkownik "gildor" napisał w wiadomości
Kamil Nowak 'Amil' pisze:
Nikanor napisał(a):
Jesteś początkujący, nie umiesz jeździć między samochodami - tak?
Świetnie - wszyscy się uczymy. Za miesiąc będziesz już ładnie i
bezstresowo sunął kanionem. A na razie nie rób buractwa i nie jeździj
po ścieżkach rowerowych i chodnikach. Na Wisłostradzie kierowcy są
grzeczni i uprzejmi jak mało gdzie. Po co ich wkurwiać tanim
cwaniactwem?
to gildor
na transalpie?

A jak mówili, że to Ty odpalałeś po pijaku harleja, toś nie protestował.

bo taaaaki podooooobny. a ja mam luki z kilku imprez, to kto wie.

To co Ci szkodzi za czarną owcę i tym razem robić?

jak czarną jak na żółciutkim? charlej był czarny chociaż.

--
gildor
9'99

deja vu

47 Data: Czerwiec 02 2009 16:01:41
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Jasio 


Użytkownik "gildor" napisał w wiadomości

Jasio pisze:

to gildor
na transalpie?

A jak mówili, że to Ty odpalałeś po pijaku harleja, toś nie protestował.

bo taaaaki podooooobny. a ja mam luki z kilku imprez, to kto wie.

To musiałeś nieźle na tej siłowni stresów się pozbywać.
Raz czy dwa Cię na żywo widziałem i muszę przyznać, niezłe masz odżywki, skoroś się taki "męski" zrobił. (:

To co Ci szkodzi za czarną owcę i tym razem robić?

jak czarną jak na żółciutkim? charlej był czarny chociaż.

Wiesz, ja nie twierdzę, że czarne musi na czerwonym jechać po zielonym. *

--
Jasio
vfr vx etz http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1324541
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
* starsze od wróbelka, więc nawet nie pisnę puenty

48 Data: Czerwiec 02 2009 17:04:11
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: gildor 

Jasio pisze:

Wiesz, ja nie twierdzę, że czarne musi na czerwonym jechać po zielonym. *

kurwano, bo znowu na siłownie będę musiał iść. a potem znowu wyjebie się na charleju i powiem, że to przez Ciebie.

--
gildor
9'99

49 Data: Czerwiec 02 2009 16:08:51
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Jasio 


Użytkownik "gildor" napisał w wiadomości

Jasio pisze:
Wiesz, ja nie twierdzę, że czarne musi na czerwonym jechać po zielonym. *

kurwano, bo znowu na siłownie będę musiał iść. a potem znowu wyjebie się na charleju i powiem, że to przez Ciebie.

I deżawu też przeze mnie?

--
Jasio
vfr vx etz http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1324541
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

50 Data: Czerwiec 02 2009 17:11:47
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: gildor 

Jasio pisze:

Użytkownik "gildor" napisał w wiadomości
Jasio pisze:
Wiesz, ja nie twierdzę, że czarne musi na czerwonym jechać po zielonym. *
kurwano, bo znowu na siłownie będę musiał iść. a potem znowu wyjebie się na charleju i powiem, że to przez Ciebie.

I deżawu też przeze mnie?

nie, przez błąd matrixa

--
gildor
9'99

51 Data: Czerwiec 02 2009 18:44:19
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: ZBYSZEK 


....

Kamil Nowak 'Amil' pisze:
Nikanor napisał(a):
> bo taaaaki podooooobny. a ja mam luki z kilku imprez, to kto wie.
...................................
.......................









...................................................
To co Ci szkodzi za czarną owcę i tym razem robić?

jak czarną jak na żółciutkim? charlej był czarny chociaż.

--
znów i jak zawsze , najwiecej mowia ci , co nie maja nic do powiedzenia

52 Data: Czerwiec 02 2009 18:03:34
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: (pj) 

gildor pisze:

Kamil Nowak 'Amil' pisze:

to gildor

na transalpie?


kurwa, ale jestescie nudni z tym pierdoleniem bez sensu w kazdym watku.

p.s. Grzybol is my idol

--

pozdr
pj
gsx1300r
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

53 Data: Czerwiec 02 2009 18:06:55
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: gildor 

(pj) pisze:

gildor pisze:
Kamil Nowak 'Amil' pisze:
to gildor
na transalpie?

kurwa, ale jestescie nudni z tym pierdoleniem bez sensu w kazdym watku.

p.s. Grzybol is my idol

ja nie przeproszę

--
gildor
9'99

54 Data: Czerwiec 02 2009 18:13:02
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Arni 

(pj) pisze:

gildor pisze:
Kamil Nowak 'Amil' pisze:

to gildor

na transalpie?


kurwa, ale jestescie nudni z tym pierdoleniem bez sensu w kazdym watku.

nudni to dobre słowo. Ten sam dowcip odgrzewany tysieczny raz przestaje smieszyc.

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX  piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat

55 Data: Czerwiec 02 2009 18:20:53
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: (pj) 

Arni pisze:


nudni to dobre słowo. Ten sam dowcip odgrzewany tysieczny raz przestaje smieszyc.

jaki "dowcip"? Pioro miesiaca na sikaczu?

--

pozdr
pj
gsx1300r
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

56 Data: Czerwiec 02 2009 18:34:32
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: Arni 

(pj) pisze:

Arni pisze:

nudni to dobre słowo. Ten sam dowcip odgrzewany tysieczny raz przestaje smieszyc.

jaki "dowcip"? Pioro miesiaca na sikaczu?


to była analogia proszę Pana :)
tzn ze pierdolenie ciagle w kołko o tym samy traci swóje pierwotne znaczenie i zwieksza tylko zużycie klawisza "k"

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX  piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat

57 Data: Czerwiec 03 2009 20:31:06
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: N1 

Nikanor pisze:
Na Wisłostradzie kierowcy są

grzeczni i uprzejmi jak mało gdzie.

A propos, jak jadę puszką, to staram się robić miejsce pomiędzy środkowym a lewym pasem, bo tędy pomyka najwięcej motocyklistów, ale niektórzy jadą pomiędzy prawym a środkowym pasem. Dwóch miejsc się zrobić nie da (nie ścisnę auta, aby było węższe. Jakieś sugestie?
pozdr

58 Data: Czerwiec 03 2009 19:24:37
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: masti 

Dnia pięknego Wed, 03 Jun 2009 20:31:06 +0200, osobnik zwany N1 wystukał:

Nikanor pisze:
Na Wisłostradzie kierowcy są
grzeczni i uprzejmi jak mało gdzie.

A propos, jak jadę puszką, to staram się robić miejsce pomiędzy
środkowym a lewym pasem, bo tędy pomyka najwięcej motocyklistów, ale
niektórzy jadą pomiędzy prawym a środkowym pasem. Dwóch miejsc się
zrobić nie da (nie ścisnę auta, aby było węższe. Jakieś sugestie? pozdr

tak. jeździmy zawsze lewym pasem dla motocykli, nie prawym ;)



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

59 Data: Czerwiec 04 2009 13:07:37
Temat: Re: Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie
Autor: gildor 

N1 pisze:

Nikanor pisze:
Na Wisłostradzie kierowcy są
grzeczni i uprzejmi jak mało gdzie.

A propos, jak jadę puszką, to staram się robić miejsce pomiędzy środkowym a lewym pasem, bo tędy pomyka najwięcej motocyklistów, ale niektórzy jadą pomiędzy prawym a środkowym pasem. Dwóch miejsc się zrobić nie da (nie ścisnę auta, aby było węższe. Jakieś sugestie?

jeździj środkiem swojego pasa. motocyklista sobie poradzi. miejsce możesz zrobić ostrożnie, jeśli ktoś go będzie potrzebował. nie profilaktycznie.

--
gildor
9'99

Drogi kolego na żółciutkim nowym Transalpie



Grupy dyskusyjne