http://fakty.interia.pl/news/zagadka-zwana-mostem,1056384?source=rss

"Kolejne klopoty z budowa obwodnicy autostradowej Wroclawia. Sad
uniewaznil oferte firmy, która miala budowac most w Redzinie.
Wykonawce trzeba wybierac ponownie.

Most ma byc pierwszym budowanym odcinkiem obwodnicy. Przetarg na jego
budowe Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oglosila w
kwietniu. Zwyciezylo konsorcjum Dywidag Bau i Strabag z oferta 452 mln
zl. W tej ofercie byl jednak blad - dotyczyl ceny osmiu kloszy do
lamp, wartych lacznie 47 zl.

Dyrekcja zwrócila sie do wykonawcy, by poprawil kosztorys.
Zaprotestowaly jednak inne firmy biorace udzial w przetargu. A
sedziowie przyznali im racje. Teraz dyrekcja musi wybrac z pozostalych
ofert. "

[z innej gazety: sad uznal ze oferta z bledem jest niewazna,
czyli jakby nie zostala zgloszona. Zostaly do przetargu tylko
pozostale]

"Obecnie najkorzystniejsza jest propozycja firm Mostostal Warszawa i
Acciona. Drozsza od propozycji Dywidag Bau - Strabag o 124 mln zl -
czyli calkiem sporo, bo prawie tyle, ile kosztowal most Milenijny.
Duzo gorzej byloby jednak rozpisywac przetarg od nowa - to
kosztowaloby nas kolejny rok. Co nie znaczy, ze nie bedzie dalszych
opóznien.

- Trzecia w przetargu Skanska bedzie szukac bledów w ofercie
Mostostalu. Jesli nie znajdzie, roboty rusza wiosna i potrwaja 26
miesiecy. Ale mozemy stracic kolejne kilka miesiecy w sadach"

Ktos zna sprawe albo procedure przetargowa ?
Nie mozna bylo zatwierdzic kosztorysu jak jest, nawet jakby
ktos wpisal te lampy wyjatkowo drogo, bo za 47000 ?

J.

"Kolejne klopoty z budowa obwodnicy autostradowej Wroclawia. Sad
uniewaznil oferte firmy, która miala budowac most w Redzinie.
Wykonawce trzeba wybierac ponownie.

Most ma byc pierwszym budowanym odcinkiem obwodnicy. Przetarg na jego
budowe Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oglosila w
kwietniu. Zwyciezylo konsorcjum Dywidag Bau i Strabag z oferta 452 mln
zl. W tej ofercie byl jednak blad - dotyczyl ceny osmiu kloszy do
lamp, wartych lacznie 47 zl.

Dyrekcja zwrócila sie do wykonawcy, by poprawil kosztorys.
Zaprotestowaly jednak inne firmy biorace udzial w przetargu. A
sedziowie przyznali im racje. Teraz dyrekcja musi wybrac z pozostalych
ofert. "

[z innej gazety: sad uznal ze oferta z bledem jest niewazna,
czyli jakby nie zostala zgloszona. Zostaly do przetargu tylko
pozostale]

"Obecnie najkorzystniejsza jest propozycja firm Mostostal Warszawa i
Acciona. Drozsza od propozycji Dywidag Bau - Strabag o 124 mln zl -
czyli calkiem sporo, bo prawie tyle, ile kosztowal most Milenijny.
Duzo gorzej byloby jednak rozpisywac przetarg od nowa - to
kosztowaloby nas kolejny rok. Co nie znaczy, ze nie bedzie dalszych
opóznien.

- Trzecia w przetargu Skanska bedzie szukac bledów w ofercie
Mostostalu. Jesli nie znajdzie, roboty rusza wiosna i potrwaja 26
miesiecy. Ale mozemy stracic kolejne kilka miesiecy w sadach"

Ktos zna sprawe albo procedure przetargowa ?
Nie mozna bylo zatwierdzic kosztorysu jak jest, nawet jakby
ktos wpisal te lampy wyjatkowo drogo, bo za 47000 ?

a widzisz polska to taki durny kraj który najlepiej otoczyć szczelnym murem
i zalać do pełna.
Tylko kto ten mur wybuduje ??

Piter pisze:

Ktos zna sprawe albo procedure przetargowa ?
Nie mozna bylo zatwierdzic kosztorysu jak jest, nawet jakby
ktos wpisal te lampy wyjatkowo drogo, bo za 47000 ?

a widzisz polska to taki durny kraj który najlepiej otoczyć szczelnym murem i zalać do pełna.
Tylko kto ten mur wybuduje ??

Trzeba ogłosić przetarg........ :-)
M.

J.F. pisze:

http://fakty.interia.pl/news/zagadka-zwana-mostem,1056384?source=rss

sedzia powinien wyleciec z roboty
lub zamiast niego postawic bezmyslny komputer.

PL to bardzo "bogata narod" i stac nas na to.

--
pozdr
Adam (AL)
TG

sedzia powinien wyleciec z roboty

nie no teraz pownien różnicę między 124 mln a 47 zł oddać

lub zamiast niego postawic bezmyslny komputer.

PL to bardzo "bogata narod" i stac nas na to.

On Tue, 12 Feb 2008 14:03:13 +0100,  AL wrote:

J.F. pisze:

http://fakty.interia.pl/news/zagadka-zwana-mostem,1056384?source=rss

sedzia powinien wyleciec z roboty
lub zamiast niego postawic bezmyslny komputer.

Nie znajac szczegolow to bym wolal sie nie wypowiadac.

Moze ustawa nie daje sedziemu wyboru, moze nie chcemy sytuacji
gdy ktos wpisze lampy za 47 mln, a potem "sprostuje oczywista
pomylke" jak sie okaze ze te 47M pozwoli wygrac przetarg.
Choc to moze nie byloby takie zle :-)

A tak swoja droga - czy ponowny przetarg to naprawde rok ?
Dokumentacja przygotowana, oferty przygotowane, to powinny ze
3-4 miesiace wystarczyc.

J.

Uzytkownik "J.F."  napisal w wiadomosci

On Tue, 12 Feb 2008 14:03:13 +0100,  AL wrote:

J.F. pisze:

http://fakty.interia.pl/news/zagadka-zwana-mostem,1056384?source=rss

sedzia powinien wyleciec z roboty
lub zamiast niego postawic bezmyslny komputer.

Nie znajac szczegolow to bym wolal sie nie wypowiadac.

Moze ustawa nie daje sedziemu wyboru, moze nie chcemy sytuacji
gdy ktos wpisze lampy za 47 mln, a potem "sprostuje oczywista
pomylke" jak sie okaze ze te 47M pozwoli wygrac przetarg.

ja rozumiem ze tu nie chodzi o 47 mln zl tylko o 47 zl !!!!!

Choc to moze nie byloby takie zle :-)

A tak swoja droga - czy ponowny przetarg to naprawde rok ?
Dokumentacja przygotowana, oferty przygotowane, to powinny ze
3-4 miesiace wystarczyc.

J.

On Tue, 12 Feb 2008 15:18:49 +0100,  Piter wrote:

Uzytkownik "J.F."  napisal w wiadomosci

http://fakty.interia.pl/news/zagadka-zwana-mostem,1056384?source=rss

sedzia powinien wyleciec z roboty
lub zamiast niego postawic bezmyslny komputer.

Nie znajac szczegolow to bym wolal sie nie wypowiadac.

Moze ustawa nie daje sedziemu wyboru, moze nie chcemy sytuacji
gdy ktos wpisze lampy za 47 mln, a potem "sprostuje oczywista
pomylke" jak sie okaze ze te 47M pozwoli wygrac przetarg.

ja rozumiem ze tu nie chodzi o 47 mln zl tylko o 47 zl !!!!!

A w ogole nie bardzo rozumiem o co chodzi, bo to jakies dziwne.

Ale zalozmy hipotetycznie ze ktos sie "pomylil" i zamiast
47.00  wpisal 47,000,000 [a w Polsce . i , odwrotnie to i pomylic sie
latwiej]. Otwieramy oferty, wygrywa oferta tansza o 30 mln ..
ale ale, mysmy sie w oczywisty sposob pomylili, nasz kosztorys nalezy
skorygowac o 46999953 zl .. teraz my wygralismy :-)

J.

Ale zalozmy hipotetycznie ze ktos sie "pomylil" i zamiast
47.00  wpisal 47,000,000 [a w Polsce . i , odwrotnie to i pomylic sie
latwiej]. Otwieramy oferty, wygrywa oferta tansza o 30 mln ..
ale ale, mysmy sie w oczywisty sposob pomylili, nasz kosztorys nalezy
skorygowac o 46999953 zl .. teraz my wygralismy :-)

dobra ale przy takiej inwestycji 47 to ja im moge sam to zaplacic, sedzia
powinien byc istota rozumna uzywajaca mózgu

Sami popatrzcie co *Piter* napisał:

Ale zalozmy hipotetycznie ze ktos sie "pomylil" i zamiast
47.00  wpisal 47,000,000 [a w Polsce . i , odwrotnie to i pomylic sie
latwiej]. Otwieramy oferty, wygrywa oferta tansza o 30 mln ..
ale ale, mysmy sie w oczywisty sposob pomylili, nasz kosztorys nalezy
skorygowac o 46999953 zl .. teraz my wygralismy :-)

dobra ale przy takiej inwestycji 47 to ja im moge sam to zaplacic, sedzia
powinien byc istota rozumna uzywajaca mózgu

Ale również powinien stosować się do przepisów: jeśli nie można olać
pomyłki na 47pln ze względu na np. ważny interes społeczny to lepiej
unieważnić ofertę w pierwszej instancji niż sie bujać z odwołaniami.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

On Tue, 12 Feb 2008 18:04:45 +0100,  Piter wrote:

Ale zalozmy hipotetycznie ze ktos sie "pomylil" i zamiast
47.00  wpisal 47,000,000 [a w Polsce . i , odwrotnie to i pomylic sie
latwiej]. Otwieramy oferty, wygrywa oferta tansza o 30 mln ..
ale ale, mysmy sie w oczywisty sposob pomylili, nasz kosztorys nalezy
skorygowac o 46999953 zl .. teraz my wygralismy :-)

dobra ale przy takiej inwestycji 47 to ja im moge sam to zaplacic, sedzia
powinien byc istota rozumna uzywajaca mózgu

No to pisze, ze chetnie bym sie dowiedzial o co dokladnie chodzilo.

Bo tak jakos naiwnie mi sie wydaje ze to powinna byc faktura na dzielo
i suma laczna powinna sie liczyc. A jesli nawet jest rozbity kosztorys
[w sumie dobrze by bylo jakby byl] i pomylili .. to moze ktos powinien
drobna roznice przyjac na siebie.

J.

J.F. napisał(a):

On Tue, 12 Feb 2008 18:04:45 +0100,  Piter wrote:

Ale zalozmy hipotetycznie ze ktos sie "pomylil" i zamiast
47.00  wpisal 47,000,000 [a w Polsce . i , odwrotnie to i pomylic sie
latwiej]. Otwieramy oferty, wygrywa oferta tansza o 30 mln ..
ale ale, mysmy sie w oczywisty sposob pomylili, nasz kosztorys nalezy
skorygowac o 46999953 zl .. teraz my wygralismy :-)

dobra ale przy takiej inwestycji 47 to ja im moge sam to zaplacic, sedzia powinien byc istota rozumna uzywajaca mózgu

No to pisze, ze chetnie bym sie dowiedzial o co dokladnie chodzilo.

Bo tak jakos naiwnie mi sie wydaje ze to powinna byc faktura na dzielo
i suma laczna powinna sie liczyc. A jesli nawet jest rozbity kosztorys
[w sumie dobrze by bylo jakby byl] i pomylili .. to moze ktos powinien
drobna roznice przyjac na siebie.

Jest jeszcze ciekawiej - nie tylko byla pomylka z kloszami w ofercie Strabag-Dywidag, ale do tego ludki GDDKiA spoznily sie ze zlozeniem odwolania:
http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=541312&page=12

--
Jaroslaw "Jaros" Berezowski

Jest jeszcze ciekawiej - nie tylko byla pomylka z kloszami w ofercie
Strabag-Dywidag, ale do tego ludki GDDKiA spoznily sie ze zlozeniem
odwolania:
http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=541312&page=12

aaa coś mówili że jakiaś paniusia poczty nie odbrała na czas czy coś takiego

Piter pisze:

Jest jeszcze ciekawiej - nie tylko byla pomylka z kloszami w ofercie Strabag-Dywidag, ale do tego ludki GDDKiA spoznily sie ze zlozeniem odwolania:
http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=541312&page=12

aaa coś mówili że jakiaś paniusia poczty nie odbrała na czas czy coś takiego

Czytajc mozna stwierdzic, ze Polska to glupi narod,
a wlasciwie nie narod - bo on niczemu wininen - ale urzedasy.
Wszystkich powinno sie wymienic - bo jak nie chodzi o ich prywatna kiese tylko publiczna - to se jaja robia.
Brak odpowiedzialnosci finansowej z ich strony - dalej bedzie skutkowal takimi bublami.

<cytat>
- Wykonawcy ścigają się, kto kogo złapie na którym przecinku. Urząd Zamówień Publicznych im na to pozwala, bo nie chodzi o ich pieniądze - mówi Dariusz Koba. - Polski arbitraż znany jest z hiperformalizmu. Natomiast prawo zamówień publicznych jest nieracjonalne i głupie. Straciliśmy 124 mln zł, bo ustawa mówi, że jeżeli jedna z tysiąca cyfr w ofercie jest pomylona, to należy ją uznać za niezgodną ze specyfikacją i odrzucić.

Takie absurdy zdarzają się częściej. W przetargu na budowę obwodnicy Hrebennego wykonawca pominął w kosztorysie jedno drzewo, które trzeba było wyciąć. Jego oferta została odrzucona, wybrano droższą o 5 mln zł.

W dokumentacji na budowę odcinka A4 Zgorzelec - Krzyżowa, GDDKiA użyła słowa "most". Jeden z wykonawców DTP Terrassement złożył protest, twierdząc, że powinno być napisane "obiekt mostowy". UZP przyznał firmie rację i unieważnił przetarg. W kolejnym wygrał już DTP.
</cytat>

Na fotelach same cwoki siedza.
Z innej beczki - prosze sie przyjrec aferze mieszkaniowej ze Szczecina (bylo we wczorajszych wiadomosciach tv).
Wystepuje urzedas i mowi, ze niebylo niczego zlego w tym, ze urzedasy pokupywali mieszkania za kwote 33tys gdy ich owczesna wartosc rynkowa wynosila ponad 180tys (m.in. to zrobil obecny wlodarz miasta).
Czyli urzedasy dbaja tylko o wlasna kabse i interesy a nie o publiczne dobro - do ktorego zostali wybrani.


--
pozdr
Adam (AL)
TG

On Tue, 12 Feb 2008 20:42:41 +0100,  Piter wrote:

Jest jeszcze ciekawiej - nie tylko byla pomylka z kloszami w ofercie
Strabag-Dywidag, ale do tego ludki GDDKiA spoznily sie ze zlozeniem
odwolania:
http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=541312&page=12

aaa coś mówili że jakiaś paniusia poczty nie odbrała na czas czy coś takiego

"Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad nie odwolala sie od niekorzystnej
dla siebie decyzji, bo urzednik blednie zarejestrowal poczte.

W grudniu zeszlego roku Izba zdecydowala, ze najtansza oferte trzeba
odrzucic, bo wykonawca pomylil sie w kosztorysie. Konsorcjum Dywidag
Bau i Strabag zadeklarowalo, ze postawi konstrukcje za 452 mln zl, o
100 mln zl taniej, niz zakladal kosztorys przygotowany przez
inwestora. Firmy blednie wycenily montaz kloszy do lamp na moscie.
Dywidag zrobil obliczenia w oparciu o liczbe 380, zamiast, jak wymagal
inwestor, 388 kloszy, przez co oferta stala sie tansza o 47 zl. GDDKiA
uznala to za zwykla pomylke pisarska i zwrócila sie do wykonawcy, by
ja poprawil. Zaprotestowaly jednak inne firmy biorace udzial w
przetargu.

Sprawa trafila do Krajowej Izby Odwolawczej. Ta przyznala racje
skarzacym. Generalna Dyrekcja mogla odwolac sie od orzeczenia KIO do
sadu. Ale o jeden dzien za pózno wyslala skarge i sad ja odrzucil. -
Zawinil czynnik ludzki - mówi Wojciech Sozanski, dyrektor
wroclawskiego oddzialu GDDKiA. - Osoba, która odbiera u nas poczte,
zarejestrowala korespondencje z wyrokiem Izby z data o dzien
pózniejsza.

- Dostali wyrok w sylwestra. Moze mieli pecha, a moze balagan - mówi
Dariusz Koba, prawnik, który doradza Dyrekcji w kwestii przetargów.

Efekt jest taki, ze GDDKiA moze teraz brac pod uwage tylko druga w
kolejnosci oferte - firm Mostostal Warszawa i Acciona. Ta jednak jest
drozsza o 124 mln zl. "

No to zasadniczo skandal. Te 8 lamp mogli zamontowac w promocji
po cenie zero :-)
Tak nawiasem mowiac - pewna firma specjalnie wynajela sobie skrytke
pocztowa, wlasnie po to zeby takie pisma odbierac wtedy gdy maja czas,
bo liczy sie dzien wyjecia ze skrytki. I odbieraja we wtorek rano a
nie od listonosza w piatek po poludniu przed swietami :-)

W ogole caly ten watek ciekawy, choc dlugi i trzeba by byc z branzy
zeby zrozumiec calkowicie o czym pisza.

A mnie sie spodobalo na stronie 3:
"Kanclerz Niemiec Angela Merkel otworzyla wczoraj nowy most, laczacy
wyspe Rugie z wybrzezem Baltyku. Konstrukcja, liczaca wraz z dojazdami
4 kilometry, kosztowala 125 milionów euro.
Podwieszany most znajduje sie 42 metry nad poziomem wody."

"Viaduc de Millau [...] przecinajacy doline rzeki Tarn ma 2,5
kilometra dlugosci, a najwyzszy z siedmiu pylonów 342 metry. Jezdnia
jest zawieszona na stalowych linach na wysokosci 270 metrów. Budowa
trwala nieco ponad trzy lata i kosztowala 400 mln euro. Przy jego
budowie zadbano o wszystko - od pieknej sylwetki, po nowoczesne
rozwiazania konstrukcyjne, które maja zapewnic trwalosc i
bezpieczenstwo. Testy wykazaly, ze jest odporny na uderzenia wiatru
wiejacego z predkoscia 250 km/godz. "

A u nas .. tez 125mln euro przez jedna mala rzeczke ?

J.