Hej,

Ostatnio zrobiłem trochę kkm różnymi nie najnowszymi ale
ekonomicznymi autami... i mi się spodobało że zamiast
420pln wychodzi... 90pln za paliwo :)

Podróż jest dramatem (na przykład renault scenic 1.6), ale
po 10h masz 330pln w kieszeni :) (człowiek nie jeździ 10x30,
czyli nie wyjdzie 10k oszczędności/mc , ale zawszę to coś ;) )


Pojeździłem też chwilę autem firmowym R5 2.5l i ze zdumieniem
zauważyłem że auto nie musi palić 20l/100, tylko 14 się też da,
a różnica V6 i R5 już nie jest tak potworna.

Pi * dżwi miałem takie średnie spalanie:
Safrane SHOC 12v: 21.5l/100 - pierwsze me auto
Safrane DHOC 16v: 17l/100 - 2gie auto
Safrane DHOC 24v: 19.6l/100 - trzecie auto
BMW7v12 SHOC 24v: 20.4l/100 - czwarte auto

w pierwszych 2 miałem LPG.

i o zgrozo Safrane DHOC 20v robi 14l/100 średnio !!!!!!
Scenic... 8l/100 !!!!!!!!!!!!!!!

i teraz tak pojeździł bym sobie "po europie" bo lubię, ale
taniej jest latać.

Na chwilkę pożyczyłem tego 2.5 20v i zrobiłem z 1.5kkm i mi wyszło średnio 10l/100!! w trasach = mało = można jeździć nie latać,
rozpędzałem to czasami do 205km/h (opony) i nic, i średnia 10l/100 (minimalna koło 7l/100). LPG !!!!!!!!


Czy są duże auta (coś trochę większego od A6 i E klasy) co by paliły
poniżej 10l litrów w tasie LPG ? i prowadziły się znośnie (może być
prowadzenie coś jak BMW7), w cenie najlepiej kilkanaście k PLN ?
(raczej nowoczesne)


albo jakiś klasyk tani byle z ASR, ABS, poduchami - może być bez GPS
kabrio pokroju W126 SEC ;) ? czy to już spali 23l/100;) ?

Dnia Sun, 26 May 2013 13:25:32 +0200, _Michał napisał(a):

Pojeździłem też chwilę autem firmowym R5 2.5l i ze zdumieniem
zauważyłem że auto nie musi palić 20l/100, tylko 14 się też da,
a różnica V6 i R5 już nie jest tak potworna.
Pi * dżwi miałem takie średnie spalanie:
Safrane SHOC 12v: 21.5l/100 - pierwsze me auto
Safrane DHOC 16v: 17l/100 - 2gie auto
Safrane DHOC 24v: 19.6l/100 - trzecie auto
BMW7v12 SHOC 24v: 20.4l/100 - czwarte auto
w pierwszych 2 miałem LPG.
i o zgrozo Safrane DHOC 20v robi 14l/100 średnio !!!!!!
Scenic... 8l/100 !!!!!!!!!!!!!!!
i teraz tak pojeździł bym sobie "po europie" bo lubię, ale
taniej jest latać.

Imo - "po europie" to auta beda palily podobnie, bo na austostadach
spalanie zblizone. Ale jesli twoje pala 20 ... zepsute czy uzywasz
wszystkie swoje koniki ?

Czy są duże auta (coś trochę większego od A6 i E klasy) co by paliły
poniżej 10l litrów w tasie LPG ?

duze jak duze, ale opel insygnia, diesel, na zbiorniku mozna
przejechac po niemczech ponad 1000km. I to wcale nie ograniczajac
predkosci.

J.

On 5/26/2013 3:33 PM, J.F. wrote:

i teraz tak pojeździł bym sobie "po europie" bo lubię, ale
taniej jest latać.

Imo - "po europie" to auta beda palily podobnie, bo na austostadach
spalanie zblizone. Ale jesli twoje pala 20 ... zepsute czy uzywasz
wszystkie swoje koniki ?

tz 20 to średnio (dużo po mieście), minimalnie to wygląda tak:

Safrane 20v: ~7.3l/100  @ 70km/h
Safrane 24v: ~8.8l/100  @ 70km/h
BMW7v12 24v: ~10 l/100  @ 80km/h

i około 4.5l/100 za ciężarówką ;)

Ale realnie się robi po trasach:

Safrane 20v: 10
Safrane 24v: 14.5
BMW7v12 24v: 14.2

przy tej same prędkości (Łódź->Kraków koło 2:20), na odcinku 280km.
a zimą (ślisko) przy ~3h wychodzi (z tego co pamiętam):

Reno 20v: ~8.2l/100
BMW7 24v: ~10.8l/100

po mieście, deptając:
Safrane 20v: ~17
Safrane 24v: ~27
BMW7v12 24v: ~29

Czy są duże auta (coś trochę większego od A6 i E klasy) co by paliły
poniżej 10l litrów w tasie LPG ?

duze jak duze, ale opel insygnia, diesel, na zbiorniku mozna
przejechac po niemczech ponad 1000km. I to wcale nie ograniczajac
predkosci.

na tak zwanym, "niemieckim paliwie" ;) lol

insignie znam (koleżanka kupiła ze 3 lata temu) - jeszcze
wersja bez kamer, bez aktywnego zawieszenia, bez 4x4.
koło 2 litrów diesel, podobno pali tyle co megane ale - odrobinkę
za małe.


co do 1000km: to prawie każde auto wlękąc się na autostradzie
zrobi 1000km, nawet te co palą 20l/100 ;)

do safrane wlewasz 85l + rezerwa i tylko jechać tak żeby palił
8.5l/100 czyli... ~90km/h i wyłączyć wszystkie ekrany i stereo ;)

w BMW jest prościej: bak ma 93l - a poniżej 9.5l/100 i tak nie
zjedziesz :) czyli brakuje .2l/100 czyli nie dojedziesz ;)
  - braknie 22km ;)

Safrane 20v pamiętam wynik, caaaaałe Niemcy w deszczu 8.4l/100 ;)
24v w tym samym czasie... 14l !!!

Ale w 24v kusiło i jak sam jechałem to oczywiście mi wyszło 26l/100
z pod granicy Francuskiej do PL 3h40min - ~2h szybciej niż Kurski
w BMW x5 ;) - tylko to już jazda z prędkościami lądującego samolotu,
ale fajna.

Dobra nieważne, auto może być nawet i vanem i ponad 190k/h nie
potrzeba :)

byle palił poniżej 10l/100 - średnio :) (przy normalnej jeździe)

Dnia Sun, 26 May 2013 16:13:17 +0200, _Michał napisał(a):

Ale realnie się robi po trasach:
Safrane 20v: 10
Safrane 24v: 14.5
BMW7v12 24v: 14.2
przy tej same prędkości (Łódź->Kraków koło 2:20), na odcinku 280km.

Zepsute. Cewki ty dawno zmienial w tych renufkach ? :-)

Chyba ze nei doceniam trasy i to jest kawalek 70,kawalek 200 itd ..

po mieście, deptając:
Safrane 20v: ~17
Safrane 24v: ~27
BMW7v12 24v: ~29

Ale to jakos strasznie deptajac. Klocki czesto wymieniasz ?

duze jak duze, ale opel insygnia, diesel, na zbiorniku mozna
przejechac po niemczech ponad 1000km. I to wcale nie ograniczajac
predkosci.

na tak zwanym, "niemieckim paliwie" ;) lol
co do 1000km: to prawie każde auto wlękąc się na autostradzie
zrobi 1000km, nawet te co palą 20l/100 ;)

Ale nie pisalem "wlekac sie".
Poza tym te twoje wymienione z poczatku mialy by problem, nawet jadac
70km/h.

J.

On 5/26/2013 5:29 PM, J.F. wrote:

Dnia Sun, 26 May 2013 16:13:17 +0200, _Michał napisał(a):

Ale realnie się robi po trasach:
Safrane 20v: 10
Safrane 24v: 14.5
BMW7v12 24v: 14.2
przy tej same prędkości (Łódź->Kraków koło 2:20), na odcinku 280km.

Zepsute. Cewki ty dawno zmienial w tych renufkach ? :-)

Nigdy żadnych cewek nie wymieniałem, generalnie
mało w silniku było grzebane przy dowolnej renówce

Raz zrobiłem większy remont i wymieniłem wszystkie paski i rolki
ale się auto popsuło z tydzień później to kupiłem BMW.

generalnie safrane to już się zaczyna robić ostry zabytek,
youngtimer, 8 lat temu jeszcze były fajne :) dziwne i fajne

Chyba ze nei doceniam trasy i to jest kawalek 70,kawalek 200 itd ..

po mieście, deptając:
Safrane 20v: ~17
Safrane 24v: ~27
BMW7v12 24v: ~29

Ale to jakos strasznie deptajac. Klocki czesto wymieniasz ?

Ze 3x/rok klocki zmieniałem - i kilka razy tarcze.
W tym raz mi pękł klocek ;) - serio (180km/h->0 w dociążonym
aucie i pękł).

w BMW nie wymieniałem klocków, ale coś się nie chcą zetrzeć
kupiłem już nowe i trzymam w pudełku tylko zostało ~~60%
to jeszcze chwile jeżdżę - ale nie hamują jak w reno - może
dlatego trwalsze ?

co do 1000km: to prawie każde auto wlękąc się na autostradzie
zrobi 1000km, nawet te co palą 20l/100 ;)

Ale nie pisalem "wlekac sie".
Poza tym te twoje wymienione z poczatku mialy by problem, nawet jadac
70km/h.

fakt :)
tak, w BMW niemożliwe, w Safrane na styk i na 100% bez klimatyzacji.

Dnia Sun, 26 May 2013 18:32:41 +0200, _Michał napisał(a):

On 5/26/2013 5:29 PM, J.F. wrote:

Ale realnie się robi po trasach:
Safrane 20v: 10
Safrane 24v: 14.5
BMW7v12 24v: 14.2
przy tej same prędkości (Łódź->Kraków koło 2:20), na odcinku 280km.

Zepsute. Cewki ty dawno zmienial w tych renufkach ? :-)

Nigdy żadnych cewek nie wymieniałem, generalnie
mało w silniku było grzebane przy dowolnej renówce

Nie dbasz o auto i narzekasz ze ci duzo pali ?
Przeciez cewki nalezy wymieniac co roku :-P

J.

On 5/26/2013 10:12 PM, J.F. wrote:

Zepsute. Cewki ty dawno zmienial w tych renufkach ? :-)

Nigdy żadnych cewek nie wymieniałem, generalnie
mało w silniku było grzebane przy dowolnej renówce

Nie dbasz o auto i narzekasz ze ci duzo pali ?
Przeciez cewki nalezy wymieniac co roku :-P

ale jakie cewki,
to takie coś co te iskry robi ?

jak by się zepsuło to bym chyba poczuł że brakuje zapłonów
przynajmniej w v12 akurat coś nawalało na kablu i tam czuć
było brak każdego zapłonu.

raz mi się przegrzał i przełączył z V6 na.. "V3" ;) to też
czuć, dramatycznie mniejsza moc i vmax ~190km/h

my o tym mówimy ?

W dniu 2013-05-26 15:33, J.F. pisze:
(...)

Czy są duże auta (coś trochę większego od A6 i E klasy) co by paliły
poniżej 10l litrów w tasie LPG ?

duze jak duze, ale opel insygnia, diesel,

W zasadzie każdy diesel w samochodzie osobowym spali mniej niż 10
litrów LPG w trasie. Nawet ze stosowną instalacją :)

na zbiorniku mozna
przejechac po niemczech ponad 1000km. I to wcale nie ograniczajac
predkosci.

LOL - cóż za osiągnięcie :) 20 lat temu (albo i więcej) potrafiły
to passaty. Napiszę więcej - potrafiły to nawet w Polsce, gdzie
autostrad było jak na lekarstwo. Ba, pobobnie np. z P406 :)

On 5/26/2013 6:12 PM, Artur Maśląg wrote:

W dniu 2013-05-26 15:33, J.F. pisze:
(...)

Czy są duże auta (coś trochę większego od A6 i E klasy) co by paliły
poniżej 10l litrów w tasie LPG ?

duze jak duze, ale opel insygnia, diesel,

W zasadzie każdy diesel w samochodzie osobowym spali mniej niż 10
litrów LPG w trasie. Nawet ze stosowną instalacją :)

ale diesel, jest be i kosztuje dużo i nie da się LPG
a ma być tanio :)

diesel co pali 10l/100 jest i tak droższy od 20l/100 LPG

ja chce 10 LPG :) albo PB95



poza tym diesel ma koła2masowe, o których użytkownicy benzyn nie wiedzą że je mają i tylko dlatego to jeździ :)
w PB się prawie nic nie wymienia - nie ma wtrysków fiatowskich i jeździ

Dnia Sun, 26 May 2013 18:12:11 +0200, Artur Maśląg napisał(a):

W dniu 2013-05-26 15:33, J.F. pisze:

na zbiorniku mozna
przejechac po niemczech ponad 1000km. I to wcale nie ograniczajac
predkosci.

LOL - cóż za osiągnięcie :) 20 lat temu (albo i więcej) potrafiły

Tym niemniej pokazuje ze spalanie jest ponizej 7/100 czy nawet 6/100.
Wiec w porownaniu do liczb kolegi to jakis kosmos :-)

to passaty. Napiszę więcej - potrafiły to nawet w Polsce, gdzie
autostrad było jak na lekarstwo. Ba, pobobnie np. z P406 :)

Ale maja to potrafic na niemieckiej austrostradzie, a nie na
amerykanskiej z predkoscia 55mph czy po Polsce, wlokac sie 70 za tirem
:-)

J.

On 26.05.2013 19:41, J.F. wrote:

Ale maja to potrafic na niemieckiej austrostradzie, a nie na
amerykanskiej z predkoscia 55mph czy po Polsce, wlokac sie 70 za tirem
:-)

Wleczenie się 80-90 za ciężarówką pozwoliło mi na ustanowienie mojego rekordu spalania - coś w okolicy 24km/l. Tylko trzeba się nie miotać i jechać jednostajnie, hamować jedynie silnikiem.

--
Pozdrawiam
Michoo

On 27 Maj, 00:54, Michoo  wrote:

On 26.05.2013 19:41, J.F. wrote:

> Ale maja to potrafic na niemieckiej austrostradzie, a nie na
> amerykanskiej z predkoscia 55mph czy po Polsce, wlokac sie 70 za tirem
> :-)

Wleczenie si 80-90 za ci ar wk pozwoli o mi na ustanowienie mojego
rekordu spalania - co w okolicy 24km/l. Tylko trzeba si nie miota i
jecha jednostajnie, hamowa jedynie silnikiem.

Drafting. :)
U mnie urywa jakieś 10-20% i w efekcie mam spalanie na poziomie 4,3L/
100 (diesel) - normalnie żre jakieś 5,0-5,5.

Ale to ma sens tylko przyjeździe na długich dystansach. W mieście czy
pod miastem to nie ma sensu. Lepiej jechać równo i przewidywać co sie
zadzieje korzystając z widoczności.

BTW. Jak widze jak ludzie jeżdzą to wiem że paliwo nie jest za drogie..
Co chwila ktos wyprzedza gdy jade te 90-90kmh
Za to na autostradach dobre 3/4 lub nawet wiecej jeździ spokojnie,
100-120.

Użytkownik "ptoki"  napisał w wiadomości

BTW. Jak widze jak ludzie jeżdzą to wiem że paliwo nie jest za drogie.
Co chwila ktos wyprzedza gdy jade te 90-90kmh

Ale jadac 110 spalanie nie rosnie jakos gwaltownie.

Za to na autostradach dobre 3/4 lub nawet wiecej jeździ spokojnie,
100-120.

No wlasnie, czemu ? Paliwo za drogie ? :-)

J.

W dniu 2013-05-27 11:39, J.F pisze:

Użytkownik "ptoki"  napisał w wiadomości

BTW. Jak widze jak ludzie jeżdzą to wiem że paliwo nie jest za drogie.
Co chwila ktos wyprzedza gdy jade te 90-90kmh

Ale jadac 110 spalanie nie rosnie jakos gwaltownie.

Za to na autostradach dobre 3/4 lub nawet wiecej jeździ spokojnie,
100-120.

No wlasnie, czemu ? Paliwo za drogie ? :-)

prosta odpowiedź - na autostradzie nie ma sensu się spieszyć. Jedziesz te 110 cały czas, równo, ekonomicznie, szybko i bez stresu dotrzesz do celu. Na krajówkach trzeba się naszarpać z wyprzedzaniem, nadrabia się stracony czas za tirem, szkoda się zatrzymać na odpoczynek jak się już nawyprzedzało cały konwój tirów - wychodzi drożej, wolniej i do tego ze stresujacymi momentami. A taka autostrada to czysty relaks i średnia >100km/h bez szarpaniny.

Hello komar,

Tuesday, May 28, 2013, 11:23:12 AM, you wrote:

BTW. Jak widze jak ludzie jeżdzą to wiem że paliwo nie jest za drogie.
Co chwila ktos wyprzedza gdy jade te 90-90kmh

Ale jadac 110 spalanie nie rosnie jakos gwaltownie.

Za to na autostradach dobre 3/4 lub nawet wiecej jeździ spokojnie,
100-120.

No wlasnie, czemu ? Paliwo za drogie ? :-)

prosta odpowiedź - na autostradzie nie ma sensu się spieszyć. Jedziesz
te 110 cały czas, równo, ekonomicznie, szybko i bez stresu

Jadąc 110 autostradą stajesz się zawalidrogą. Utrudniasz ruch innym.

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

On 2013-05-28, RoMan Mandziejewicz  wrote:

BTW. Jak widze jak ludzie jeżdzą to wiem że paliwo nie jest za drogie.
Co chwila ktos wyprzedza gdy jade te 90-90kmh

Ale jadac 110 spalanie nie rosnie jakos gwaltownie.

Za to na autostradach dobre 3/4 lub nawet wiecej jeździ spokojnie,
100-120.

No wlasnie, czemu ? Paliwo za drogie ? :-)

prosta odpowiedź - na autostradzie nie ma sensu się spieszyć. Jedziesz
te 110 cały czas, równo, ekonomicznie, szybko i bez stresu

Jadąc 110 autostradą stajesz się zawalidrogą. Utrudniasz ruch innym.

Bez przesady. Po to na autostradzie jest >=2 pasy, zeby mozna bylo takiego
spokojnie wyprzedzic. Problemem co najwyzej jest, jak taki zblizajac sie
do ciezarowki jadacej 90 i widzac z tylu samochod na lewym pasie nie zwolni
do 90 tylko laduje sie na lewy pas zmuszajac do hamowania tego za nim.

--
Artur
ZZR 1200

Hello AZ,

Tuesday, May 28, 2013, 11:41:46 AM, you wrote:

BTW. Jak widze jak ludzie jeżdzą to wiem że paliwo nie jest za drogie.
Co chwila ktos wyprzedza gdy jade te 90-90kmh

Ale jadac 110 spalanie nie rosnie jakos gwaltownie.

Za to na autostradach dobre 3/4 lub nawet wiecej jeździ spokojnie,
100-120.

No wlasnie, czemu ? Paliwo za drogie ? :-)

prosta odpowiedź - na autostradzie nie ma sensu się spieszyć. Jedziesz
te 110 cały czas, równo, ekonomicznie, szybko i bez stresu

Jadąc 110 autostradą stajesz się zawalidrogą. Utrudniasz ruch innym.

Bez przesady. Po to na autostradzie jest >=2 pasy, zeby mozna bylo takiego
spokojnie wyprzedzic. Problemem co najwyzej jest, jak taki zblizajac sie
do ciezarowki jadacej 90 i widzac z tylu samochod na lewym pasie nie zwolni
do 90 tylko laduje sie na lewy pas zmuszajac do hamowania tego za nim.

I o to właśnie chodzi. Taki "ekonomiczny" nie po to "oszczędza" jadąc
110, żeby za ciężarówka zwalniać a podczas wyprzedzania przyspieszać.
Niedawno zaliczyłem A4/4 na odcinku Opole - Przemyśl w obie strony i tacy
"oszczędni" mnie do szału doprowadzali. Ja jakoś z silnikiem 1.6
zmieściłem się w 7l/100km tam i 7.5l/100km z powrotem, nie wkurzając
nikogo na autostradzie i pozostałych drogach i mając średnią sporo
ponad 100km/h.


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

W dniu 2013-05-28 11:53, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello AZ,

Tuesday, May 28, 2013, 11:41:46 AM, you wrote:

BTW. Jak widze jak ludzie jeżdzą to wiem że paliwo nie jest za drogie.
Co chwila ktos wyprzedza gdy jade te 90-90kmh

Ale jadac 110 spalanie nie rosnie jakos gwaltownie.

Za to na autostradach dobre 3/4 lub nawet wiecej jeździ spokojnie,
100-120.

No wlasnie, czemu ? Paliwo za drogie ? :-)

prosta odpowiedź - na autostradzie nie ma sensu się spieszyć. Jedziesz
te 110 cały czas, równo, ekonomicznie, szybko i bez stresu

Jadąc 110 autostradą stajesz się zawalidrogą. Utrudniasz ruch innym.

Bez przesady. Po to na autostradzie jest >=2 pasy, zeby mozna bylo takiego
spokojnie wyprzedzic. Problemem co najwyzej jest, jak taki zblizajac sie
do ciezarowki jadacej 90 i widzac z tylu samochod na lewym pasie nie zwolni
do 90 tylko laduje sie na lewy pas zmuszajac do hamowania tego za nim.

I o to właśnie chodzi. Taki "ekonomiczny" nie po to "oszczędza" jadąc
110, żeby za ciężarówka zwalniać a podczas wyprzedzania przyspieszać.
Niedawno zaliczyłem A4/4 na odcinku Opole - Przemyśl w obie strony i tacy
"oszczędni" mnie do szału doprowadzali. Ja jakoś z silnikiem 1.6
zmieściłem się w 7l/100km tam i 7.5l/100km z powrotem, nie wkurzając
nikogo na autostradzie i pozostałych drogach i mając średnią sporo
ponad 100km/h.

I nie możesz sobie cały czas pocinać lewym pasem? oj jaki Ty biedny jesteś. Kapelusza Ci nie zwiewa jak tak zasuwasz tym lanosem po autostradzie? ;)

W dniu 2013-05-28 11:53, RoMan Mandziejewicz pisze:
  Ja jakoś z silnikiem 1.6

zmieściłem się w 7l/100km tam i 7.5l/100km z powrotem, nie wkurzając
nikogo na autostradzie i pozostałych drogach i mając średnią sporo
ponad 100km/h.

Patrzcie, chłopiec wjechał na autostrade swoim bolidem i wszyscy na bok :)
--

Hello DevilssóóN,

Monday, June 10, 2013, 6:39:24 PM, you wrote:

  Ja jakoś z silnikiem 1.6

zmieściłem się w 7l/100km tam i 7.5l/100km z powrotem, nie wkurzając
nikogo na autostradzie i pozostałych drogach i mając średnią sporo
ponad 100km/h.

Patrzcie, chłopiec

???

wjechał na autostrade

A4 znam do wyrzygania. 12 lat nią tam i z powrotem po kilka razy w
miesiącu zjeździłem. Z czego 8 lat Lanosem - jakieś 150kkm tylko na
A4.

swoim bolidem

Zazdrość przez ciebie przemawia.

i wszyscy na bok :)

Przecież to była kapelusznicza jazda! To ja musiałem co chwilę
zjeżdżać na prawy pas :(

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

W dniu 2013-05-28 11:34, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello komar,

Tuesday, May 28, 2013, 11:23:12 AM, you wrote:

BTW. Jak widze jak ludzie jeżdzą to wiem że paliwo nie jest za drogie.
Co chwila ktos wyprzedza gdy jade te 90-90kmh

Ale jadac 110 spalanie nie rosnie jakos gwaltownie.

Za to na autostradach dobre 3/4 lub nawet wiecej jeździ spokojnie,
100-120.

No wlasnie, czemu ? Paliwo za drogie ? :-)

prosta odpowiedź - na autostradzie nie ma sensu się spieszyć. Jedziesz
te 110 cały czas, równo, ekonomicznie, szybko i bez stresu

Jadąc 110 autostradą stajesz się zawalidrogą. Utrudniasz ruch innym.

na lewym pasie owszem, na prawym można jechać legalnie dużo wolniej. W wielu krajach 110 to max dozwolona prędkoć na autostradzie. Wiem, że Ty lanosem to poniżej 200 nie schodzisz i zawsze na lewym pasie jesteś, ale zobacz jak się jeździ w cywilizowanych krajach, które mają autostrady dłużej niż 5 lat. Nawet w Niemczech, gdzie nie ma limitów prędkości większoć jednie poniżej 130.

Hello komar,

Tuesday, May 28, 2013, 11:54:01 AM, you wrote:

BTW. Jak widze jak ludzie jeżdzą to wiem że paliwo nie jest za drogie.
Co chwila ktos wyprzedza gdy jade te 90-90kmh

Ale jadac 110 spalanie nie rosnie jakos gwaltownie.

Za to na autostradach dobre 3/4 lub nawet wiecej jeździ spokojnie,
100-120.

No wlasnie, czemu ? Paliwo za drogie ? :-)

prosta odpowiedź - na autostradzie nie ma sensu się spieszyć. Jedziesz
te 110 cały czas, równo, ekonomicznie, szybko i bez stresu

Jadąc 110 autostradą stajesz się zawalidrogą. Utrudniasz ruch innym.

na lewym pasie owszem, na prawym można jechać legalnie dużo wolniej.

Jasne. Tylko na prawym ciężarówki jadą 90 i co chwilę musisz zjechać
na lewy, gdzie przeszkadzasz legalnie jadącym 140.

W wielu krajach 110 to max dozwolona prędkość na autostradzie.

Ale w Polsce jest dozwolone 140 a w Niemczech nie ma ograniczeń. W
Polsce jazda autostradą 110 to niebezpieczne utrudnianie ruchu. Jedź
sobie między ciężarówkami 90 a jak chcesz wyprzedzać, to przyspiesz do
prędkości innych samochodów na lewym pasie a nie blokuj ruchu.

[... osobiste dogryzanie ciach ...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Użytkownik "komar"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2013-05-28 11:34, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello komar,

Tuesday, May 28, 2013, 11:23:12 AM, you wrote:

BTW. Jak widze jak ludzie jeżdzą to wiem że paliwo nie jest za drogie.
Co chwila ktos wyprzedza gdy jade te 90-90kmh

Ale jadac 110 spalanie nie rosnie jakos gwaltownie.

Za to na autostradach dobre 3/4 lub nawet wiecej jeździ spokojnie,
100-120.

No wlasnie, czemu ? Paliwo za drogie ? :-)

prosta odpowiedź - na autostradzie nie ma sensu się spieszyć. Jedziesz
te 110 cały czas, równo, ekonomicznie, szybko i bez stresu

Jadąc 110 autostradą stajesz się zawalidrogą. Utrudniasz ruch innym.

na lewym pasie owszem, na prawym można jechać legalnie dużo wolniej. W wielu krajach 110 to max dozwolona prędkoć na autostradzie. Wiem, że Ty lanosem to poniżej 200 nie schodzisz i zawsze na lewym pasie jesteś, ale zobacz jak się jeździ w cywilizowanych krajach, które mają autostrady dłużej niż 5 lat.

Szybciej niż limit, a nie wolniej.
I przede wszystkim pasem prawym, tak niepopularnym w Polsce.

On 27 Maj, 11:39, "J.F"  wrote:

Użytkownik "ptoki"  napisał w wiadomości

>BTW. Jak widze jak ludzie jeżdzą to wiem że paliwo nie jest za
>drogie.
>Co chwila ktos wyprzedza gdy jade te 90-90kmh

Ale jadac 110 spalanie nie rosnie jakos gwaltownie.

Ale rosnie.
I IMHO nie jest to przyrost liniowy.
Bo przeciez trzeba najpierw przyspieszyć a miałem na mysli jazdę nie
po ekspresówkach. Czyli takich przyspieszeń będzie więcej.

>Za to na autostradach dobre 3/4 lub nawet wiecej jeździ spokojnie,
>100-120.

No wlasnie, czemu ? Paliwo za drogie ? :-)

Pewnie też ale i jazda w stałej grupie jest spokojniejsza.

On 5/27/2013 10:07 AM, ptoki wrote:

On 27 Maj, 00:54, Michoo  wrote:

On 26.05.2013 19:41, J.F. wrote:

Ale maja to potrafic na niemieckiej austrostradzie, a nie na
amerykanskiej z predkoscia 55mph czy po Polsce, wlokac sie 70 za tirem
:-)

Wleczenie si 80-90 za ci ar wk pozwoli o mi na ustanowienie mojego
rekordu spalania - co w okolicy 24km/l. Tylko trzeba si nie miota i
jecha jednostajnie, hamowa jedynie silnikiem.

Drafting. :)
U mnie urywa jakieś 10-20% i w efekcie mam spalanie na poziomie 4,3L/
100 (diesel) - normalnie żre jakieś 5,0-5,5.

podjedź naprawdę blisko - przy aucie co je 5.5
powinno być koło 1.7l/100, tylko tak na 2 metry @90km/h - ale serio

mi z 9 spadało do 4.5, tylko przydało by się auto z radarem,
choć nie wiem czy w tym przypadku już nie z czujnikami parkowania ;)

On 28 Maj, 01:09, _Michał  wrote:

On 5/27/2013 10:07 AM, ptoki wrote:

> On 27 Maj, 00:54, Michoo  wrote:
>> On 26.05.2013 19:41, J.F. wrote:

>>> Ale maja to potrafic na niemieckiej austrostradzie, a nie na
>>> amerykanskiej z predkoscia 55mph czy po Polsce, wlokac sie 70 za tirem
>>> :-)

>> Wleczenie si 80-90 za ci ar wk pozwoli o mi na ustanowienie mojego
>> rekordu spalania - co w okolicy 24km/l. Tylko trzeba si nie miota i
>> jecha jednostajnie, hamowa jedynie silnikiem.

> Drafting. :)
> U mnie urywa jakie 10-20% i w efekcie mam spalanie na poziomie 4,3L/
> 100 (diesel) - normalnie re jakie 5,0-5,5.

podjed naprawd blisko - przy aucie co je 5.5
powinno by ko o 1.7l/100, tylko tak na 2 metry @90km/h - ale serio

mi z 9 spada o do 4.5, tylko przyda o by si auto z radarem,
cho nie wiem czy w tym przypadku ju nie z czujnikami parkowania ;)

Heh jak sie blisko podjedzie to wychodzi na jaw że komputer w focusie
nie może pokazać spalania średniego mniejszego niż 2.3l/100km. :) Jak
jest mniej to pokazuje kreski :)

W dniu 2013-05-26 19:41, J.F. pisze:

Dnia Sun, 26 May 2013 18:12:11 +0200, Artur Maśląg napisał(a):

W dniu 2013-05-26 15:33, J.F. pisze:

na zbiorniku mozna
przejechac po niemczech ponad 1000km. I to wcale nie ograniczajac
predkosci.

LOL - cóż za osiągnięcie :) 20 lat temu (albo i więcej) potrafiły

Tym niemniej pokazuje ze spalanie jest ponizej 7/100 czy nawet 6/100.
Wiec w porownaniu do liczb kolegi to jakis kosmos :-)

Czemu wyciąłeś część zasadniczą? Kolega pytał o spalanie LPG, a Ty mu
zużycie z ON diesla pokazujesz.

_Michał wrote:

Czy są duże auta (coś trochę większego od A6 i E klasy) co by paliły
poniżej 10l litrów w tasie LPG ? i prowadziły się znośnie (może być
prowadzenie coś jak BMW7), w cenie najlepiej kilkanaście k PLN ? (raczej
nowoczesne)

Polecam Ci mojego Poloneza Trucka Roya 1.5 LPG, który jest samochodem
dużym (na pakę wejdzie 12 świń po dyskotece), dobrze prowadzącym się
(brak elektronicznego wspomagania) i bardzo ekonomicznym. Poloneza Trucka
Roya kupisz za jedyny 1000 zł, czyli w Twoim budżecie zmieści się
Polonezów Trucków Royów aż kilkanaście. Spalanie przy lekkiej nodze to
5,2l na 100 km w mieście (przed założeniem owiewek Heko 5,3l).

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

W dniu 2013-05-26 13:25, _Michał pisze:

Czy są duże auta (coś trochę większego od A6 i E klasy) co by paliły
poniżej 10l litrów w tasie LPG ? i prowadziły się znośnie (może być
prowadzenie coś jak BMW7), w cenie najlepiej kilkanaście k PLN ?
(raczej nowoczesne)

Podobno nowe amerykańce z silnikami HEMI 5.7, 6.1, 6.2 potrafią zejć do poziomu poniżej 10l benzyny w trasie. Z gazem wyjdzie ze 12-13l, co odpowiada 6l ON, a masz całe stado koni pod maską :) czy za kilkanaście PLN takiego kupisz, to nie wiem. Na miejscu tak, ale płynąc przez ocean te auta nabierają wartości niestety :/

Oczywiście takie spalanie to tylko w sedanach itp. vany, 4x4 itp. palą już więcej, bliżej 15l.