Duży przebieg?
1 | Data: Grudzien 01 2010 01:03:39 |
Temat: Duży przebieg? | |
Autor: Jakub Owczarski | Witam. 2 |
Data: Grudzien 01 2010 10:21:03 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: Lewis | W dniu 2010-12-01 10:03, Jakub Owczarski pisze: Witam. Ty żartujesz prawda? 4letnie auto, diesel, używane pewnie jako wół roboczy... KupiłbyĹ bez zastanowienia gdyby na liczniku było 52kkm a wyglÄ dało jakby miało natłuczone 252kkm?... Sprawdź stan tego auta a nie przebieg. -- CzÄĹci do A6 C4 sprzedam http://allegro.pl/item1199963969.html Pozdrawiam Lewis 3 |
Data: Grudzien 01 2010 09:28:10 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: masti | Dnia piÄknego Wed, 01 Dec 2010 10:21:03 +0100 osobnik zwany Lewis W dniu 2010-12-01 10:03, Jakub Owczarski pisze: a ile to pickupów w polsce robi za woły robocze? Przecież to najczÄĹciej zamiast SUVa do wożenia dupy byznesmena -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mówiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett 4 |
Data: Grudzien 01 2010 11:40:31 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: Lewis | W dniu 2010-12-01 10:28, masti pisze: Dnia piÄknego Wed, 01 Dec 2010 10:21:03 +0100 osobnik zwany Lewis Jak by nie było używane to taki przebieg to żart żeby siÄ zastanawiaÄ czy aby nie za duży ;) -- CzÄĹci do A6 C4 sprzedam http://allegro.pl/item1199963969.html Pozdrawiam Lewis 5 |
Data: Grudzien 01 2010 01:32:54 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: Jakub Owczarski | On Dec 1, 9:21 am, Lewis wrote: Ty żartujesz prawda? Nie :) 4letnie auto, diesel, używane pewnie jako wół roboczy... Kupiłbyś bez Gdyby źle wyglądało to nie, bo ja się na autach zupełnie nie znam, z reguły kupuję właśnie na wygląd :) No i na oko to prędzej ktoś nim do pracy jeździł niż używał jako traktora. Lakier piękny - tylko zderzak zarysowany z jednej strony, w środku jak nowy :) Sprawdź stan tego auta a nie przebieg. Tak zrobię :) I dzięki, takiego właśnie strzału na otrzeźwienie potrzebowałem, nawet mi nie przyszło do głowy, żeby go zabrać na przegląd do warsztatu :) Gdyby miał mniejszy przebieg to bym go pewnie już kupił :) pzdr. 6 |
Data: Grudzien 01 2010 10:42:23 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: szerszen |
7 |
Data: Grudzien 01 2010 02:02:06 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: Jakub Owczarski | On Dec 1, 9:42 am, "szerszen" wrote: swojego focusa, benzyna 1,6 kupilem jak mial niecale 4 lata, na liczniku No mój pierwszy samochód to był 12o letni ford escort, z przebiegiem nie wiadomo jakim bo licznik miał do 100.000 :D I palił nawet przy -30 po całonocnym pobycie na parkingu. Obok sąsiedzi w nowych puntach czy skodach kombinowali jak odpalić, a mój walił z pierwszego przekręcenia. Przez pierwsze kilka minut wspomaganie i skrzynia ciężko chodziły, ale poza tym zero problemów. Może fordy są mrozoodporne ;) pzdr. 8 |
Data: Grudzien 01 2010 18:37:35 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: dudley | szerszen wygenerował w taki oto ciąg swojego focusa, benzyna 1,6 kupilem jak mial niecale 4 lata, na No to bryndza :/ Wychodzi na to, że w astrze będę musiał kręcić licznik do przodu przed sprzedażą, bo właśnie mi stuknęło aż 20kkm, a auto ma w tej chwili 2 lata i 3 miesiące... Pozdrawiam, -- dudley, ckmk szarobeżowa astra III 9 |
Data: Grudzien 01 2010 11:12:37 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: Pan Piskorz | W dniu 2010-12-01 10:03, Jakub Owczarski pisze: 100km dziennie Czyli coś jak ja. Z tym, że wziąłem benzynę, bo jeżdżę mało. :-) P. 10 |
Data: Grudzien 01 2010 13:39:55 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: Borys Pogoreło | Dnia Wed, 1 Dec 2010 01:03:39 -0800 (PST), Jakub Owczarski napisał(a): Od jakiegoś czasu rozglądam się za pickupem, i trafił mi się w Daj spokój.. Ja bez mrugnięcia okiem kupiłem dwulatka z 145kkm na liczniku (auto musiało być pędzone głównie na autostradach). Skoro stan bardzo dobry to nie wiem czym się przejmujesz. -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl 11 |
Data: Grudzien 01 2010 04:52:09 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: Jakub Owczarski | On Dec 1, 12:39 pm, Borys Pogoreło wrote: Daj spok j.. Ja bez mrugni cia okiem kupi em dwulatka z 145kkm na liczniku Miałem taki zgrzyt w głowie, bo wszystkie inne jakie znalazłem z tego roku mają od 17k do 55k. Więc tak sobie kombinuję, czy taki przebieg w tak krótkim czasie nie ma jakiegoś zbrodniczego wpływu na auto :) Wezmę do warsztatu, jak stan będzie OK to olewam przebieg zgodnie z grupowymi zaleceniami :) dzięki, pozdrawiam. 12 |
Data: Grudzien 01 2010 13:02:58 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: kamil |
On Dec 1, 12:39 pm, Borys Pogoreło wrote: Prawie 4-letni diesel z przebiegiem 17kkm. W Swietego Mikolaja tez wierzysz? Pozdrawiam Kamil 13 |
Data: Grudzien 01 2010 05:35:47 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: Jakub Owczarski | On Dec 1, 1:02 pm, "kamil" wrote: W Swietego Mikolaja tez wierzysz? Co chcesz przez to powiedzieć? Bo zaczynam się niepokoić, czy coś się stało Mikołajowi? pzdr ;) 14 |
Data: Grudzien 01 2010 13:38:30 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: kamil |
On Dec 1, 1:02 pm, "kamil" wrote: Pewne jest, ze Mikolaj raczej tym samochodem prezentow codziennie nie wozil, bo chyba nie kupilby diesla, zeby robic 19km dziennie. Nie liczac weekendow i swiat oczywiscie. ;) Pozdrawiam Kamil 15 |
Data: Grudzien 01 2010 17:59:29 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: solar | W dniu 2010-12-01 14:38, kamil pisze: Pewne jest, ze Mikolaj raczej tym samochodem prezentow codziennie nie Obecnie mój 4 samochód to benzynowiec. Poprzednie 3 były dieslami i każdym robiłem/robię ok. 6 tys. rocznie... -- Solar www.solar.blurp.org GG 1834424 "Kiedy już jajogłowi ukradli księżyc, spotkali w drodze powrotnej czarownicę z kotem. Leszek wziął do domu czarownicę, a Jarek kota." Andrzej Rodan 16 |
Data: Grudzien 01 2010 18:38:55 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: RadekNet | W dniu 01.12.2010 17:59, solar pisze: W dniu 2010-12-01 14:38, kamil pisze: Zawsze mnie to zastanawialo ... po co auto przy takim przebiegu? Moim przez ostatnie 2 lata zrobilem ok. 70 tys km czyli rocznie wychodzi 35 tys km. Bardzo krotkie dojazdy do pracy, prywatne wyjazdy np. na zakupy itp. Na wakacje latamy samolotem. Mam znajomych, ktory uzywaja samochodu podobnie duzo (malo ;) ) jak Ty. Tylko, ze oni po prostu auto wynajmuja a nie mroza gotowke. Domyslam sie, ze auto posiadasz z powodu prestizu? Bo nasuwa sie drugie pytanie - po co sprzedawac auto o tak malym przebiegu jak nie dla prestizu? Ni emoge sie doszukac walorow uzytkowych - taksowka jest rownie wygodna. Pozdr. -- Radek Wrodarczyk www.rejsy-czartery.com 17 |
Data: Grudzien 01 2010 18:55:17 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: Jacek Bronowski | Zawsze mnie to zastanawialo ... po co auto przy takim przebiegu? Wydaje mi sie, ze niepotrzebnie mierzysz wszystkich Swoja miara... Nie kazdy mieszka w centrum miasta albo na osiedlu, gdzie sa autobusy, tramwaje i taksowki w poblizu, a do sklepu/szkoly/itp. mozna dojsc spacerkiem w 2 min. Wyobraz sobie, ze spora czesc spoleczenstwa mieszka poza duzymi miastami, albo na przedmiesciach, gdzie nie dojezdzaja autobusy i tramwaje, a na zamowiona taksowke trzeba czekac godzine (nie mowiac o tym, ze trzeba slono zaplacic). Nie wyobrazam sobie z jakiego punktu widzenia wygodniej nie miec w takiej sytuacji samochodu. IMHO wygodniej, taniej i sympatyczniej jest miec i uzywac. Moja zone uzywa auta na codzienne dojazdy do pracy, na zakupy, czasem odwiezie syna do szkoly itp. Auto jezdzi prawie codziennie. W dwa lata przejechala 15 tys. km. Trudno nawet wyrazic, o ile mniej wygodnie by bylo, gdyby nie miala swojego auta. pozdr. Jacek Bronowski -- Baza fotografii krajoznawczej - www.foto-baza.pl - Aktualnie 14 062 zdjęcia z 21 krajów. Wydawnictwa autorskie: http://www.foto-baza.pl/index.php?menu=autorskie 18 |
Data: Grudzien 01 2010 19:35:36 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2010-12-01 18:55, Jacek Bronowski pisze: Wydaje mi sie, ze niepotrzebnie mierzysz wszystkich Swoja miara... Niepotrzebnie? Ja bym to nazwał zgoła inaczej. Nie kazdy mieszka w centrum miasta albo na osiedlu, gdzie sa autobusy, Nie tylko poza miastem - w miastach też. Dużo zależy od okoliczności itd. Z jednym się tylko nie zgadzam - z tym taniej. Wygodniej i sympatyczniej tak, taniej niekoniecznie. Moja zone uzywa auta na codzienne dojazdy do pracy, na zakupy, czasem No popatrz - samochód robi całe 7,5kkm rocznie i jego posiadanie ma jakieś uzasadnienie? Nie, to niemożliwe ;) Ba, jeszcze do tego może kupiła suv-a, który w ogóle jest pomyłką jakich mało? ;) A tak na poważnie - każdy robi z pieniędzmi co chce, ma swoje priorytety, swoje widzimisię. Jak ktoś chce dwa raz do roku pojechać do rodziny całe 100 kilometrów, a przez resztę roku trzymać w samochodzie kury, to też jego wybór. Wiele osób też nie przyjmuje do wiadomości, że w domu można posiadać więcej niż jeden samochód i powodem ich posiadania nie jest prestiż, tylko zwykła wygoda, na którą człowieka zwyczajnie stać, bez dorabiania do tego idiotycznej ideologii. Pozdrawiam -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 19 |
Data: Grudzien 01 2010 20:11:17 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: Marcin Stankiewicz | Dnia Wed, 01 Dec 2010 19:35:36 +0100, Artur Maśląg na pl.misc.samochody Wygodniej i sympatyczniej tak, taniej niekoniecznie. 7,5 kkm x 2,3 PLN/km = 17 250 PLN. Do tego przyjmijmy jednokrotne użycie w ciągu dnia ( weekendy odpadają ) - 5,5 PLN opłaty początkowej x 230 dni daje 1 430 PLN. Razem ca. 19 000 PLN. Utrzymanie samochodu -jakaś połowa : 10 l/100km, paliwo po 5 PLN, ubezpieczenie jakiś 1000 PLN, myjnia, opony, wycieraczki, płyn do spryskiwaczy, wymiana oleju, jakieś naprawy - więcej niż 10 000 PLN/rok nie wyjdzie. Zostaje 9 000 PLN na pokrycie spadku wartości - jednak samochód wyjdzie dużo taniej. Chyba, że w ww. jest gdzieś błąd - ale nie sądzę :) -- Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ] m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl "Wolność wymaga odpowiedzialności , dlatego budzi lęk w tak wielu ludziach. Jules Renard" 20 |
Data: Grudzien 01 2010 20:40:45 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2010-12-01 20:11, Marcin Stankiewicz pisze: Dnia Wed, 01 Dec 2010 19:35:36 +0100, Artur Maśląg na pl.misc.samochody Droga ta taksówka - w DC spokojnie znajdę takie za 1,80PLN/km = 13,500 PLN :) ciągu dnia ( weekendy odpadają ) - 5,5 PLN opłaty początkowej x 230 dni Powiedzmy 14,500 PLN. > Utrzymanie samochodu -jakaś połowa : 10 l/100km, paliwo po 5 PLN, ~4000PLN ubezpieczenie jakiś 1000 PLN, Powiedzmy - zależy od samochodu/wieku/zniżek. myjnia, opony, Opony 1 na 2 lata - ~1000, naprawy to różnie. Olej raz do roku (albo i rzadziej jak syntetyk). Zostaje 9 000 PLN na pokrycie spadku Mi zostało jednak sporo mniej, ale nadal prywatny samochód wygrywa. Chyba, że w ww. jest gdzieś błąd - ale nie sądzę :) Nie, generalnie błędu nie widzę i nie będę się doszukiwał, niemniej sądzę, że zwolennicy teorii ekonomicznej pewnie znajdą sporo i napiszą, że nie masz pojęcia ile Ciebie ten samochód naprawdę kosztuje. Ja tam otwarcie napiszę, że wyrzucam pieniądze w błoto, ponieważ synowie mają karty miejskie, a rano do szkół/pracy jeździmy razem samochodem (całe 11km.). Żona też, zamiast korzystać z KM i wspólnego biletu jeździ do pracy 4 kilometry w jedną stronę :) Ba, jak do tego dołożę jazdę na rowerach do pracy/szkoły w czasie sprzyjającej aury, to w ogóle wychodzi, że jesteśmy nienormalni i samochody mamy tylko dla prestiżu :) -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 21 |
Data: Grudzien 01 2010 21:15:53 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | W dniu 2010-12-01 20:40, Artur MaĹlÄ
g pisze: Ba, jak do tego JakbyĹmy byli normalni, to ta grupa by nie istniała. ;) -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a roĹnie popyt na ĹwiÄty spokój." 22 |
Data: Grudzien 01 2010 21:35:04 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: Artur MaĹlÄ
g | W dniu 2010-12-01 21:15, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: W dniu 2010-12-01 20:40, Artur MaĹlÄ g pisze: Zdecydowanie przeceniasz zwiÄ zek istnienia grupy z deklarowanÄ nienormalnoĹciÄ wiÄkszoĹci. -- Jutro to dziĹ - tyle że jutro. 23 |
Data: Grudzien 02 2010 21:12:23 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: RadekNet | W dniu 01.12.2010 20:11, Marcin Stankiewicz pisze: Dnia Wed, 01 Dec 2010 19:35:36 +0100, Artur Maśląg na pl.misc.samochody Mowiono tutaj o sprzedazy auta po zakonczeniu okresu gwarancji, czyli mamy auto jak nowe (bo z przebiegiem powiedzmy 20 tys km), ktore akurat stracilo najwiecej na wartosci i zmieniamy na nowe. Bo jesli liczysz to dla samochodu starego to oczywiscie masz racje - tez trzymam auto u rodzicow, zeby miec czym jezdzic jak ich odwiedzam, bo 300 zl rocznie (200zl OC+100zl przeglad) to nie koszty. Pozdr. -- Radek Wrodarczyk www.rejsy-czartery.com 24 |
Data: Grudzien 01 2010 19:51:47 | Temat: Re: Du�y przebieg? | Autor: RadekNet | W dniu 01.12.2010 18:55, Jacek Bronowski pisze: Zawsze mnie to zastanawialo ... po co auto przy takim przebiegu? Tylko jak w takich warunkach zmiescic sie 6 tys km rocznie? Bo ja mieszkam wlasnie w takim mniej wiecej miejscu (tylko na taksowke czekalbym 15 min a nie godzine) i robie 35 tys malo jezdzac. Czlowieka robiacego 6 tys wyobrazam sobie jako mieszkanca miejskiego osiedla, jezdzacego do pracy komunikacja zbiorowa. Tyle robil moj ex-tesc (obecnie ~15letnie auto i 80 tys na liczniku). Moja zone uzywa auta na codzienne dojazdy do pracy, na zakupy, czasem I robi tylko 7 tys km rocznie?? Pozdr. -- Radek Wrodarczyk www.rejsy-czartery.com 25 |
Data: Grudzien 01 2010 19:04:56 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2010-12-01 18:38, RadekNet pisze: W dniu 01.12.2010 17:59, solar pisze: Jakby to powiedzieć - nie Twój samochód, nie Twój problem, nie Tobie oceniać innych widzimisię. Kupują, ponieważ tak im się podoba, tak chcą itd. Moim przez ostatnie 2 lata zrobilem ok. 70 tys km czyli rocznie wychodzi I co niby z tego miałoby wynikać? I mnie takie drugie robi/robiło po 8kkm. Mam znajomych, ktory uzywaja samochodu podobnie duzo (malo ;) ) jak Ty. Ich problem, ich wybór, ich gotówka. Domyslam sie, ze auto posiadasz z powodu prestizu? Pewnie źle się domyślasz - samochód to jakiś prestiż? Wygoda owszem. Bo nasuwa sie drugie pytanie - Np. ponieważ jest już 'stare' i podoba się nowy model? Albo gwarancja się skończyła? > Ni emoge sie doszukac walorow uzytkowych - taksowka jest rownie wygodna. Cóż, najwyraźniej musiałbyś oczy szerzej otworzyć. Taksówka jest średnio użyteczna na dojazdy do sklepu po pieczywo, czy odwożenie dzieci w gorszą pogodę do przedszkola... -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 26 |
Data: Grudzien 01 2010 19:46:00 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: RadekNet | W dniu 01.12.2010 19:04, Artur Maśląg pisze: Obecnie mój 4 samochód to benzynowiec. Poprzednie 3 były dieslami i Jakby to powiedziec... co robisz zatem a newsach? Moim przez ostatnie 2 lata zrobilem ok. 70 tys km czyli rocznie wychodzi To, ze majac za przyklad moich znajomych o podobnych uwarunkowaniach "przebiegowych" twierdze, ze taniej i wygodniej jest oprzec sie o wynajem auta i taksowki. I z postu Solara wnioskuje, ze mowimy o pierwszym i jedynym aucie w domu. Mam znajomych, ktory uzywaja samochodu podobnie duzo (malo ;) ) jak Ty. Ale Ty masz jakis problem, ze ciagle starasz mi sie powiedziec, zebym sie odp.. od pieniedzy Solara? Domyslam sie, ze auto posiadasz z powodu prestizu? No wlasnie jaka wygoda? Taksowki nie trzeba myc, jezdzic na przeglady itd. O kwestii finansowej tym razem nie wspomne, ale az kusi. Bo nasuwa sie drugie pytanie - Czyli widzimisie (nazwane przezemnie prestizem). OK, liczylem na jakies zdroworozsadkowe argumenty. > Ni Wlasnie do takich celow (tyle, ze nie dzieci a siebie) oni uzywaja taksowki. Moja zona ma do pracy ok. 3 km. Spodziewajac sie, ze nie bede mogl jej odwozic liczylismy (w koncu auto to nie zabawka ani prestiz, wiec LICZYLISMY) i wyszlo nam, ze taksowka bedzie sporo tansza od eksploatacji auta (kosztow zakupu nie wliczalismy). Acha, zeby nie bylo, ze nie rozumiem posiadania auta dla samego posiadania to sam mam samochod, ktory robi 1-2 tys km rocznie :) Pozdr. -- Radek Wrodarczyk www.rejsy-czartery.com 27 |
Data: Grudzien 01 2010 20:14:11 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2010-12-01 19:46, RadekNet pisze: W dniu 01.12.2010 19:04, Artur Maśląg pisze: Jakby to powiedzieć - to moja sprawa, moje pieniądze i moje widzimisię. Moim przez ostatnie 2 lata zrobilem ok. 70 tys km czyli rocznie wychodzi Z powyższego wynika tylko jedno - na podstawie przykładu swoich znajomych i jakiegoś tam poglądu o 'taniości' próbujesz innym udowadniać, że posiadanie samochodu nie ma sensu. I z postu Solara wnioskuje, ze mowimy o pierwszym i jedynym aucie w domu. Nawet jeśli, to co to zmienia? Mam znajomych, ktory uzywaja samochodu podobnie duzo (malo ;) ) jak Ty. Nie, ja nie mam żadnego problemu - staram Ci się tylko przekazać, że źle podchodzisz do zagadnienia. Domyslam sie, ze auto posiadasz z powodu prestizu? Samochodu też nie trzeba myć (może to zrobi mąż albo dzieci w ramach rozrywki), dzwonić po niego też nie trzeba. Stoi sobie przed domem i jak jest potrzeba/kaprys, to się wsiada i jedzie. Np. na lody kilometr dalej. O kwestii finansowej tym razem nie wspomne, ale az kusi. Sam sobie zaprzeczasz - właśnie o tym wspomniałeś. Bo nasuwa sie drugie pytanie - Jaki prestiż? Kupno następnego samochodu po końcu gwarancji to prestiż? OK, liczylem na jakies zdroworozsadkowe argumenty. Koniec gwarancji to rozumiem nie jest zdroworozsądkowy argument? Jazda samochodem, który mi się podoba i na niego mnie stać to też nie jest zdroworozsądkowy argument? > Ni LOL - znaczy cały czas znajomi :) No, no, wartość merytoryczna argumentacji jest powalająca :) Moja zona ma do pracy ok. 3 km. Spodziewajac sie, ze nie bede mogl jej Aha, czyli doszedłeś już do wniosku, że samochód to nie prestiż, ale nadal ciężko Ci zrozumieć, że definicja czyjejś wygody wcale nie zależy od Twojego rachunku ekonomicznego? Acha, zeby nie bylo, ze nie rozumiem posiadania auta dla samego A co to ma do rzeczy? To inna kategoria 'posiadania'. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 28 |
Data: Grudzien 01 2010 20:19:40 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: solar | W dniu 2010-12-01 18:38, RadekNet pisze: Zawsze mnie to zastanawialo ... po co auto przy takim przebiegu? Jakiego prestiżu? Ja najczęściej poruszam się rowerem (w tym prawie codzienne dojazdy do pracy), który kosztuje tyle, co moje poprzednie samochody - obecny jest ze 3 razy droższy od roweru. Czasami rocznie robię nim więcej km niż samochodem. Samochodem jadę, jak leje deszcz. Poza tym parę kilka razy w roku pakuję do samochodu rower i jadę w góry. Parę razy w miesiącu pakuję do samochodu psa i jadę do lasu. Raz w miesiącu zakupy w jakimś markecie. Nie wyobrażam sobie wynajmowania samochodu i pakowania do środka ubłoconego psa lub jeszcze bardziej ubłoconego roweru. A do siebie mogę. Dodam coś jeszcze - obecnie mam nawet 2 samochody. :) Drugi dostałem - Saxo, rocznik 2000 i przejechane 20 tys. I co? Mam go sprzedać za 5000 zł? I tak nikt mi w taki przebieg nie uwierzy. -- Solar www.solar.blurp.org GG 1834424 "Nie pytaj Boga o drogę do nieba, bo wskaże ci najtrudniejszą." Stanisław Jerzy Lec 29 |
Data: Grudzien 02 2010 21:07:22 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: RadekNet | W dniu 01.12.2010 20:19, solar pisze: W dniu 2010-12-01 18:38, RadekNet pisze: Mam wrazenie, ze tracilem czuly punkt uzywajac slowa "prestiz" ;) Szczegolnie u Maslaga. Samochodem jadę, jak leje deszcz. Poza tym parę kilka razy w roku pakuję Ale do rzeczy - opisujesz mniej wiecej moj sposob eksploatacji auta minus rower. Tylko, ze ja robie 5 razy wiecej kilometrow niz Ty. Dodam coś jeszcze - obecnie mam nawet 2 samochody. :) Drugi dostałem - Klasyk w garazu (max 2000km), dupowoz pod domem rodzicow na wsi (1000-2000km?) i jezdzidlo codzienne ... Tego u rodzicow tez trzymam bo nie oplaca sie sprzedawac za grosze sprawnego auta, ale to powiedzmy sentyment a nie ekonomia ;) Pozdr. -- Radek Wrodarczyk www.rejsy-czartery.com 30 |
Data: Grudzien 02 2010 23:49:41 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: solar | W dniu 2010-12-02 21:07, RadekNet pisze: Ale do rzeczy - opisujesz mniej wiecej moj sposob eksploatacji auta Może mam wszędzie 5x bliżej? :) Mieszkam w centrum i do pracy mam 7, do lasu 7, do marketu 5 km... Klasyk w garazu (max 2000km), dupowoz pod domem rodzicow na wsi No widzisz? A wcześniej zastanawiałeś się, po co samochód przy takim przebiegu. A u Twoich rodziców stoi... U mojej rodzicielki też stoi - 1999 z przebiegiem 45 tys. Nie musi się więc tłuc się z marketu czy rynku na piechotę lub zapchanym autobusem - czyli wygoda nie ekonomia, tym bardziej, że to 1,6 benzyna i swoje pali. :) I to właśnie trzecia strona medalu - jak mnie stać, to posiadanie samochodu jest po prostu wygodne. Choć nie jestem w stanie powiedzieć, co jest bardziej rozpowszechnione - posiadanie dla wygody czy dla prestiżu. :) -- Solar www.solar.blurp.org GG 1834424 "Kto chce w prawidłowy sposób rozumować, powinien odzwyczaić się od przyjmowana czegokolwiek na wiarę. Przyzwyczajenie do wiary jest największą przeszkodą nauki." Giordano Bruno 31 |
Data: Grudzien 03 2010 14:24:06 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: RadekNet | W dniu 02.12.2010 23:49, solar pisze: Ale do rzeczy - opisujesz mniej wiecej moj sposob eksploatacji auta Na to wychodzi ;) Ale ... tesciowie mieszkaja w centrum i tam auto "na odwiedziny" wydaje sie nam zbedne - wygodniej taksowkami :) Klasyk w garazu (max 2000km), dupowoz pod domem rodzicow na wsi Tylko moj swoje odsluzyl kiedys tlukac kilometry, jest stary i naprawde nie oplaca sie go sprzedawac. A chyba Ty pisalem o 6 tys km rocznie i wymianie auta co kilka lat kiedy sie gwarancja konczy. U mojej rodzicielki też stoi - 1999 z przebiegiem 45 tys. Nie musi się Oczywiscie, ze jak mnie stac to moge szalec, ale chyba nie jest w Polsce powszechne, ze stac ludzi na cos co tylko koszty generuje. No i 99' to stare auto o malej wartosci a koszty stale sa niewielkie. Choć nie jestem w stanie powiedzieć, co jest bardziej rozpowszechnione - Mam dziwne wrazenie, ze u sporej liczby posiadaczy jednak wygoda jest na drugim miejscu ;) Bo jak ktos stawia na wygodne to ... nie uda sie mu zrobic tylko 500km miesiecznie :P Pozdr. -- Radek Wrodarczyk www.rejsy-czartery.com 32 |
Data: Grudzien 03 2010 18:02:23 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: solar | W dniu 2010-12-03 14:24, RadekNet pisze: Mam dziwne wrazenie, ze u sporej liczby posiadaczy jednak wygoda jest na Pewnie tak. Moje statystyki fiksuje to, że zdecydowanie bardziej wolę poruszać się rowerem niż samochodem, np. ostatnie 3 dni... :) -- Solar www.solar.blurp.org GG 1834424 "Nie podobało mi się, że inteligentni ludzie wierzą tylko dlatego, że inni inteligentni ludzie też wierzą." prof. James D. Watson 33 |
Data: Grudzien 03 2010 19:19:21 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | W dniu 2010-12-03 14:24, RadekNet pisze: ChoÄ nie jestem w stanie powiedzieÄ, co jest bardziej rozpowszechnione - http://www.motostat.pl/vehicle-stats/16450 :P -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a roĹnie popyt na ĹwiÄty spokój." 34 |
Data: Grudzien 03 2010 19:54:22 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: solar | W dniu 2010-12-03 19:19, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: http://www.motostat.pl/vehicle-stats/16450 :P Jestem pełen podziwu dla ludzi, którym chce siÄ tak rzeźbiÄ w g... :) -- Solar www.solar.blurp.org GG 1834424 "Tylko osoby, które kogoĹ darzÄ uczuciem dyskusyjnym, bÄdÄ stawiały pomniki i czyniły hołdy, żeby ludzkoć zobaczyła ich wielkÄ miłoć do danego autorytetu." Adam Nowak "Raz, dwa, trzy" 35 |
Data: Grudzien 03 2010 21:51:27 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | W dniu 2010-12-03 19:54, solar pisze: W dniu 2010-12-03 19:19, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: Masz na myĹli prowadzenie statystyk? Czy mojÄ jazdÄ? :> Jakby to był dziennik, to w wielu dniach wpisem byłoby "rower" albo "autonogi". Przy czym, jeĹli chodzi o drogÄ do, a zwłaszcza Z pracy, to powód jest zasadniczo jeden - trasa wiedzie przez wrocławski Rynek. :) -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a roĹnie popyt na ĹwiÄty spokój." 36 |
Data: Grudzien 03 2010 23:19:13 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: solar | W dniu 2010-12-03 21:51, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: Masz na myĹli prowadzenie statystyk? Czy mojÄ jazdÄ? :> No nie o jazdÄ, skoro mam podobne miesiÄczne przebiegi samochodem. :) -- Solar www.solar.blurp.org GG 1834424 "ChrzeĹcijanin okrywa siÄ chwałÄ poprzez zabicie poganina, ponieważ w ten sposób chwali Chrystusa." Ĺw. Bernard z Clairvaux 37 |
Data: Grudzien 01 2010 13:38:56 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: Waldek Godel | Dnia Wed, 1 Dec 2010 05:35:47 -0800 (PST), Jakub Owczarski napisał(a): W Swietego Mikolaja tez wierzysz? Okazał się kłamcą lustracyjnym, wyszło na jaw, że donosił paczki dziadkowi Mrozowi. -- Pozdrowienia, Waldek Godel Co to jest tradycja? Tradycja co jest coś ekstra. Chodzi o to że jak my im wydamy Zakajewa to oni nam muszą oddać samolot. Właśnie na zasadzie tej tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od początku.. lotnictwa. Ekstradycja. 38 |
Data: Grudzien 01 2010 17:23:18 | Temat: Re: Duży przebieg? | Autor: cef | kamil wrote: Prawie 4-letni diesel z przebiegiem 17kkm. W Swietego Mikolaja tez Wiem gdzie garażuje taki co za trzy lata będzie miał mniej niz 20 tys. Jego poprzednik beznyna 2,0 miał 56tys po 10 latach. Żaden Mikołaj :-) |