Grupy dyskusyjne   »   Dziecko - gondola czy fotelik

Dziecko - gondola czy fotelik



1 Data: Grudzien 14 2009 07:41:09
Temat: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: pwz 

Witam!

Mam taki oto dylemat:
otóż dziecko do ok. 6. miesiąca życia nie siada. Jest to nawet niewskazane ze względów medycznych. Jednak przynajmniej od czasu do czasu (choćby w drodze ze szpitala do domu) dziecko musi być przewiezione samochodem. Przepisy mówią o foteliku. Ale w foteliku niemowlak nie może siedzieć: z powodów j.w. (zdrowotnych-kręgosłup), a poza tym jest zbyt małe, aby je wpasować w fotelik. Stąd pytanie: czy _zgodnie_ z _prawem_ mogę przewieźÄ‡ dziecko w gondoli wózka (to ta górna częć wózka, w której dziecko leży), zwłaszcza że ta gondola jest przystosowana do mocowania pasami + dziecko ma osobny pas?
Chodzi mi o kwestie czysto prawne. Wiem, że jest to mniej bezpieczne (dziecko jest bokiem do kierunku jazdy a pas gondoli trzyma je w pasie), ale pytam właśnie o przepisy - czy precyzują one, co to jest "fotelik" i czy taka gondola przymocowana do siedzenia pasami, spełnia _prawną_ definicję fotelika?

Pozdrawiam
pwz



2 Data: Grudzien 13 2009 23:02:22
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: MarMarK 

On 14 Gru, 07:41, pwz  wrote:

Chodzi mi o kwestie czysto prawne. Wiem, że jest to mniej bezpieczne
(dziecko jest bokiem do kierunku jazdy a pas gondoli trzyma je w pasie),
ale pytam właśnie o przepisy - czy precyzują one, co to jest "fotelik" i
czy taka gondola przymocowana do siedzenia pasami, spełnia _prawną_
definicję fotelika?


Gondola jest "fotelikiem" przewidzianym dla pewnej kategorii wagowej
dziecka.
Trochę mnie dziwi gondola, w której dziecko podróżuje bokiem do
kierunku jazdy - jesteś pewny, że dobrze ją montujesz?

Moja mała jeździła w takiej gondoli z wózka przez 6 miesięcy - miała
własne trzypunktowe pasy i pałąk, gondola była mocowana tyłem do
kierunku jazdy i pasy samochodowe zapewniały jej bardzo dobre
trzymanie.

Pozdrawiam
MK

3 Data: Grudzien 14 2009 08:50:47
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

W dniu 2009-12-14 08:02, MarMarK pisze:

On 14 Gru, 07:41,   wrote:
Chodzi mi o kwestie czysto prawne. Wiem, że jest to mniej bezpieczne
(dziecko jest bokiem do kierunku jazdy a pas gondoli trzyma je w pasie),
ale pytam właśnie o przepisy - czy precyzują one, co to jest "fotelik" i
czy taka gondola przymocowana do siedzenia pasami, spełnia _prawną_
definicję fotelika?


Gondola jest "fotelikiem" przewidzianym dla pewnej kategorii wagowej
dziecka.
Trochę mnie dziwi gondola, w której dziecko podróżuje bokiem do
kierunku jazdy - jesteś pewny, że dobrze ją montujesz?
Twórca wątku ma na myśli gondolę wózka głębokiego. Coraz rzadziej spotykane rozwiązanie - IMHO obecne na rynku ze względu na konserwatyzm Babć I Dziadków "sponsorujących" pierwsze 4 kółka


--
                      Wojciech Smagowicz

4 Data: Grudzien 14 2009 03:08:12
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: MarMarK 

On 14 Gru, 08:50, "Wojciech Smagowicz [ZIWK]"  wrote:


Twórca wątku ma na myśli gondolę wózka głębokiego. Coraz rzadziej
spotykane rozwiązanie - IMHO obecne na rynku ze względu na konserwatyzm
Babć I Dziadków "sponsorujących" pierwsze 4 kółka


Racja :) Nawet nie przyszło mi do głowy, że coś takiego montuje się w
samochodzie :)
Moja "gondola" z wózka to był typowy fotelik-nosidełko.

Pozdrawiam
MK

5 Data: Grudzien 14 2009 08:07:52
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: Agent 


Użytkownik "pwz"  napisał w wiadomości

Witam!

Mam taki oto dylemat:
otóż dziecko do ok. 6. miesiąca życia nie siada. Jest to nawet niewskazane ze względów medycznych. Jednak przynajmniej od czasu do czasu (choćby w drodze ze szpitala do domu) dziecko musi być przewiezione samochodem. Przepisy mówią o foteliku. Ale w foteliku niemowlak nie może siedzieć: z powodów j.w. (zdrowotnych-kręgosłup), a poza tym jest zbyt małe, aby je wpasować w fotelik. Stąd pytanie: czy _zgodnie_ z _prawem_ mogę przewieźÄ‡ dziecko w gondoli wózka (to ta górna częć wózka, w której dziecko leży), zwłaszcza że ta gondola jest przystosowana do mocowania pasami + dziecko ma osobny pas?
Chodzi mi o kwestie czysto prawne. Wiem, że jest to mniej bezpieczne (dziecko jest bokiem do kierunku jazdy a pas gondoli trzyma je w pasie), ale pytam właśnie o przepisy - czy precyzują one, co to jest "fotelik" i czy taka gondola przymocowana do siedzenia pasami, spełnia _prawną_ definicję fotelika?

Foteliki nie są od wieku ale od wagi i rozmiwaru dziecka. Z zasady następne po gondoli są foteliki od 9-18 kg lub bardziej uniwersalne 9-36 kg. Jak dziecko nie siedzi i mieści się bez problemu w gondoli to ja bym woził w gondoli tyłem do kierunku jazdy. Gondola to też fotelik.

6 Data: Grudzien 14 2009 08:23:48
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

W dniu 2009-12-14 07:41, pwz pisze:

Witam!

Mam taki oto dylemat:
otóż dziecko do ok. 6. miesiąca życia nie siada. Jest to nawet
niewskazane ze względów medycznych. Jednak przynajmniej od czasu do
czasu (choćby w drodze ze szpitala do domu) dziecko musi być
przewiezione samochodem. Przepisy mówią o foteliku. Ale w foteliku
niemowlak nie może siedzieć: z powodów j.w. (zdrowotnych-kręgosłup), a
poza tym jest zbyt małe, aby je wpasować w fotelik. Stąd pytanie: czy
_zgodnie_ z _prawem_ mogę przewieźć dziecko w gondoli wózka (to ta górna
część wózka, w której dziecko leży), zwłaszcza że ta gondola jest
przystosowana do mocowania pasami + dziecko ma osobny pas?
Chodzi mi o kwestie czysto prawne. Wiem, że jest to mniej bezpieczne
(dziecko jest bokiem do kierunku jazdy a pas gondoli trzyma je w pasie),
ale pytam właśnie o przepisy - czy precyzują one, co to jest "fotelik" i
czy taka gondola przymocowana do siedzenia pasami, spełnia _prawną_
definicję fotelika?

Jeśli chodzi o stronę prawną to zależy, czy ma homologację. Musi być wszywka ze znaczkiem E w kółku i określonym maksymalnym ciężaarem dziecka.

Osobiście jestem jednak za fotelikiem grupy 0 (czyli od urodzenia do 9kg) lub 0+ (do 13 kg) - Mocowanym TYŁEM do kierunku jazdy.
Dziecko (nawet noworodek!) w takim foteliku jest bezpieczniejsze - w razie zderzenia siła wciska je w fotelik oszczędzając najsłabsze miejsce - szyję. Nie trzeba się obawiać o słaby kręgosłup - dziecko nie siedzi, tylko praktycznie leży plecami na pochylonym oparciu. Samo dziecko jest "otulone" fotelikiem i głowa nie ma za wielkiej swobody ruchu (jeśli fotelik jest dostosowany do noworodka powinien mieć wkładkę ograniczającą ruch. W gondoli niestety zakres możliwych ruchów jest znacznie większy.
Siła w razie zderzenia też działa w mniej korzystnym kierunku, a dziecko jest na miejscu utrzymywane pasami (nacisk punktowy), a nie kształtem fotelika (nacisk na dużą powierzchnię).

Praktycznie dodatkowo:
  - Fotelik zajmuje mniej miejsca - tylko pojedyncze siedzenie, podczas, gdy gondola zajmuje minimum 2, a często z boku nie ma jak usiąść.
- Jak nie masz doświadczenia z dziećmi to ci przepowiadam - docenisz to! ;)
- Łatwiej włożyć i wyjąć nawet przy małym samochodzie całość (fotelik z uśpionym dzieckiem) niż gondolę.
- Fotelik łatwiej użyć jako nosidełka w różnych życiowych sytuacjach.
- Gdy człowiek wiezie samotnie dziecko - ma je "pod ręką" na przednim fotelu, a nie musi się obracać do tyłu, aby sprawdzić co się dzieje.

Pozdrawiam

--
                      Wojciech Smagowicz

7 Data: Grudzien 14 2009 08:41:25
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: szerszen 


Użytkownik "Wojciech Smagowicz [ZIWK]"  napisał w wiadomości

- Gdy człowiek wiezie samotnie dziecko - ma je "pod ręką" na przednim fotelu, a nie musi się obracać do tyłu, aby sprawdzić co się dzieje.

ma je pod reka, pod warunkiem ze moze wylaczyc przednia poduche pasazera, nie w kazdym aucie jest to mozliwe

ale generalnie przychylam sie do twierdzenia ze lepiej nosidelko niz gondola, mialem taka gondole z wozka pegperego i uzywalem jej tylko w wyjatkowych sytuacjach, na codzien uzywane bylo nosidelko maxi cosi city

8 Data: Grudzien 15 2009 02:13:46
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: p0li 

O->Dnia 2009-12-14 08:41:25 niejaki szerszen napisał:

Użytkownik "Wojciech Smagowicz [ZIWK]"  napisał w wiadomości


- Gdy człowiek wiezie samotnie dziecko - ma je "pod ręką" na przednim
fotelu, a nie musi się obracać do tyłu, aby sprawdzić co się dzieje.

ma je pod reka, pod warunkiem ze moze wylaczyc przednia poduche pasazera,
nie w kazdym aucie jest to mozliwe

ale generalnie przychylam sie do twierdzenia ze lepiej nosidelko niz
gondola, mialem taka gondole z wozka pegperego i uzywalem jej tylko w
wyjatkowych sytuacjach, na codzien uzywane bylo nosidelko maxi cosi city

wszystko cacy -tylko fotelik ma jedną wade - maluch (do 3 m-ca) moze w nim
przebawac max 1 godzine

gdy trzeba malucha przetransportować np w trasie 10-12 h - wtedy tylko
gondola

--
P0zdrawiam
p0li     p0li(at)poczta.onet.pl
gg # 175936; icq# 16655815 skype: p0li_ten_jedyny
opera(RU), miranda, dialog(RU)...- dziwny jestem...
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

9 Data: Grudzien 16 2009 15:09:06
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: cztery 

wszystko cacy -tylko fotelik ma jedną wade - maluch (do 3 m-ca) moze w nim
przebawac max 1 godzine

Kto Ci takich rzeczy naopowiadal ?
W instrukcji do mojego fotelika maxi cosi nie ma nic na temat ograniczen czasowych przebywania dziecka w foteliku.

10 Data: Grudzien 17 2009 00:35:33
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: p0li 

O->Dnia 2009-12-16 15:09:06 niejaki cztery napisał:

wszystko cacy -tylko fotelik ma jedną wade - maluch (do 3 m-ca) moze w nim
przebawac max 1 godzine

Kto Ci takich rzeczy naopowiadal ?

lekarz

W instrukcji do mojego fotelika maxi cosi nie ma nic na temat ograniczen
czasowych przebywania dziecka w foteliku.

twoje dziecko - mozesz experymentowac - ja na swoim nie chcialem (a na moim
foteliku tez nie ma takich ograniczen w instrukcji)

--
P0zdrawiam
p0li     p0li(at)poczta.onet.pl
gg # 175936; icq# 16655815 skype: p0li_ten_jedyny
opera(RU), miranda, dialog(RU)...- dziwny jestem...
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

11 Data: Grudzien 16 2009 23:50:54
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: badzio 

On 17 Gru, 00:35, p0li  wrote:

O->Dnia 2009-12-16 15:09:06 niejaki cztery napisał:

>> wszystko cacy -tylko fotelik ma jedną wade - maluch (do 3 m-ca) moze w nim
>> przebawac max 1 godzine

> Kto Ci takich rzeczy naopowiadal ?

lekarz

Dziwne, mi wlasnie lekarze mowili ze fotelik to luzik a gondola to na
krotki dystans. Widzialem tez gdzies w necie artykul na ten temat
(niestety nie pamietam zrodla)

12 Data: Grudzien 17 2009 09:18:10
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: cztery 

Kto Ci takich rzeczy naopowiadal ?

lekarz

Autentycznie, zmien lekarza.
Na taka "rade" zapytaj sie jak dziecko spedzilo w lonie matki 9 miesiecy (a szczegolnie ostatnie dwa). Czy lezalo, czy raczej bylo zwiniete z przykurczonymi nozkami i raczkami.
Zadaj nastepne klopotliwe pytanie - w jaki sposob i w jakiej pozycji matki jeszcze 50 lat temu braly male dzieci gdy szly w pole pracowac. Czy dzieci byly w pozycji lezacej zawieniete w chusty na plecach/brzuchu czy raczej siedzacej.

13 Data: Grudzien 14 2009 01:08:38
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: maciej debski 

On Dec 14, 6:41 am, pwz  wrote:

Witam!

Mam taki oto dylemat:
otóż dziecko do ok. 6. miesiąca życia nie siada. Jest to nawet
niewskazane ze względów medycznych. Jednak przynajmniej od czasu do
czasu (choćby w drodze ze szpitala do domu) dziecko musi być
przewiezione samochodem. Przepisy mówią o foteliku. Ale w foteliku
niemowlak nie może siedzieć: z powodów j.w. (zdrowotnych-kręgosłup), a
poza tym jest zbyt małe, aby je wpasować w fotelik. Stąd pytanie: czy
_zgodnie_ z _prawem_ mogę przewieźć dziecko w gondoli wózka (to ta górna
część wózka, w której dziecko leży), zwłaszcza że ta gondola jest
przystosowana do mocowania pasami + dziecko ma osobny pas?
Chodzi mi o kwestie czysto prawne. Wiem, że jest to mniej bezpieczne
(dziecko jest bokiem do kierunku jazdy a pas gondoli trzyma je w pasie),
ale pytam właśnie o przepisy - czy precyzują one, co to jest "fotelik" i
czy taka gondola przymocowana do siedzenia pasami, spełnia _prawną_
definicję fotelika?

niestety nie wiem jak to w yglada od strony prawnej ale
poszukaj sobie w sieci filmikow z crashtestow z uzyciem gondol i
fotelikow.
moim zdaniem wynika z nich niezbicie ze gondola daje znikoma ochrone.
wszystkie ktore widzialem byly zbyc malo sztywne, lamaly sie,
wyslizgiwaly z pasow i wylatywaly przez przednia szybe.
to twoja decyzja ale IMO tylko fotelik dla noworodkow i tylko tylna
kanapa.

mac

14 Data: Grudzien 14 2009 10:17:18
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: Darek. 

Mam taki oto dylemat:
otóż dziecko do ok. 6. miesiąca życia nie siada. Jest to nawet niewskazane
ze względów medycznych. Jednak przynajmniej od czasu do czasu (choćby w
drodze ze szpitala do domu) dziecko musi być przewiezione samochodem.
Przepisy mówią o foteliku. Ale w foteliku niemowlak nie może siedzieć: z
powodów j.w. (zdrowotnych-kręgosłup), a poza tym jest zbyt małe, aby je
wpasować w fotelik.

Kolego, pierwszy fotelik jest w pozycji półleżącej, więc nie mów że dziecko
siedzi.
Ja swój pierwszy fotelik miałem Maxi Cosi Cabrio i zarówno przy pierwszym
jak i przy
drugim dziecku doskonale się sprawdza. Dziecko praktycznie leży, tyłem do
kierunku
jazdy w pełni bezpieczne.

Pozdrawiam - Darek.

15 Data: Grudzien 14 2009 01:25:37
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: badzio 

On 14 Gru, 07:41, pwz  wrote:

Witam!

Mam taki oto dylemat:
otóż dziecko do ok. 6. miesiąca życia nie siada. Jest to nawet
niewskazane ze względów medycznych. Jednak przynajmniej od czasu do
czasu (choćby w drodze ze szpitala do domu) dziecko musi być
przewiezione samochodem. Przepisy mówią o foteliku. Ale w foteliku
niemowlak nie może siedzieć: z powodów j.w. (zdrowotnych-kręgosłup),

Skad masz takie informacje? Rozmawialem z kilkoma pediatrami, kazdy
mowil ze fotelik jest jak najbardziej ok dla takiego maluszka

poza tym jest zbyt małe, aby je wpasować w fotelik.

A kupiles odpowiedni fotelik? tzn grupy '0', czyli taki 0-13(18)kg,
montowany tylem do kierunku jazdy? Jesli tak, to polecam wlozenie pod
pupe maluszka malego jasieczka.

Stąd pytanie: czy
_zgodnie_ z _prawem_ mogę przewieźć dziecko w gondoli wózka (to ta górna
część wózka, w której dziecko leży), zwłaszcza że ta gondola jest
przystosowana do mocowania pasami + dziecko ma osobny pas?

Z mojego rozeznania gondola moze sluzyc do przewozenia dziecka,
zakladajac ze jest do tego przystosowana (takze mocowanie pasami).
Tyle ze ja gdzies wyczytalem ze na dluzsza mete to jednak fotelik jest
'zdrowszy' niz gondola
Nie wiem jak Twoj maluszek ale moja corka czesto spala 'skulona' - jej
plecy byly w takim ksztalcie, jaki przybierajka w foteliku. Dziecko
owszem, nie moze siedziec ale samo, ze wzgledu na slabe miesnie. Ale
sama pozycja nie jest szkodliwa.

16 Data: Grudzien 14 2009 10:30:23
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik pwz napisał:

Witam!

Mam taki oto dylemat:
otóż dziecko do ok. 6. miesiąca życia nie siada. Jest to nawet niewskazane ze względów medycznych. Jednak przynajmniej od czasu do czasu (choćby w drodze ze szpitala do domu) dziecko musi być przewiezione samochodem. Przepisy mówią o foteliku. Ale w foteliku niemowlak nie może siedzieć: z powodów j.w. (zdrowotnych-kręgosłup), a poza tym jest zbyt małe, aby je wpasować w fotelik.
http://www.fotelik.info/ - milej lektury
pozdrawiam

--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

17 Data: Grudzien 14 2009 11:00:51
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: Michal Jankowski 

pwz  writes:

otóż dziecko do ok. 6. miesiąca życia nie siada. Jest to nawet
niewskazane ze względów medycznych. Jednak przynajmniej od czasu do
czasu (choćby w drodze ze szpitala do domu) dziecko musi być
przewiezione samochodem. Przepisy mówią o foteliku. Ale w foteliku
niemowlak nie może siedzieć: z powodów j.w. (zdrowotnych-kręgosłup), a
poza tym jest zbyt małe, aby je wpasować w fotelik. Stąd pytanie: czy

Taa, oczywiscie malego dziecka w foteliku nigdy nie widziales:

http://fotelik.info/fotelikimages/concord_bamboo_59_jpeg.jpg

Ty wez nie kombinuj.

  MJ

18 Data: Grudzien 14 2009 18:07:42
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: B.Z. 

Użytkownik "Michal Jankowski"  napisał w wiadomości

pwz  writes:
otóż dziecko do ok. 6. miesiąca życia nie siada. Jest to nawet
niewskazane ze względów medycznych. Jednak przynajmniej od czasu do
czasu (choćby w drodze ze szpitala do domu) dziecko musi być
przewiezione samochodem. Przepisy mówią o foteliku. Ale w foteliku
niemowlak nie może siedzieć: z powodów j.w. (zdrowotnych-kręgosłup), a
poza tym jest zbyt małe, aby je wpasować w fotelik. Stąd pytanie: czy
Taa, oczywiscie malego dziecka w foteliku nigdy nie widziales:
http://fotelik.info/fotelikimages/concord_bamboo_59_jpeg.jpg
Ty wez nie kombinuj.
 MJ

Dokładnie taki fotelik jest najwygodniejszy. Nawet jak byłem zmuszony z młodym iść na zakupy to tego typu fotelik dobrze montował się na dużym koszy sklepowym.

B.Z.
--
Trzy słowa o mnie: http://bolivar.cal.pl
A tutaj pomogę rodzince: http://zarzyczny.pl

19 Data: Grudzien 14 2009 02:30:19
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: Frame Relay 

Takiego malucha to najlepiej wogule nie wozić samochodem. Ze szpitala
przywieziesz taksówką (można zgodnie z prawem bez fotelika). Jest
zima, więc itak będzie siedzieć w domu.

fr.

20 Data: Grudzien 14 2009 13:24:00
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: zkruk [Lodz] 

Frame Relay wrote:

Takiego malucha to najlepiej wogule nie wozić samochodem. Ze szpitala
przywieziesz taksówką (można zgodnie z prawem bez fotelika). Jest
zima, więc itak będzie siedzieć w domu.

fr.

taaa... weź takich rzeczy nie pisz...


widziałem niedawno jak w seicento z kratką para siedziała z przodu i mamusia trzymała fotelik na kolanach
niezła proca by z tego była w czasie wypadku :/



--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

21 Data: Grudzien 14 2009 06:02:45
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: badzio 

On 14 Gru, 11:30, Frame Relay  wrote:

Takiego malucha to najlepiej wogule nie wozić samochodem.

Bo poniewaz?

Ze szpitala
przywieziesz taksówką (można zgodnie z prawem bez fotelika).

Aha, czyli maluch w taksowce bez fotelika ale zgodnie z prawem, jest
bezpieczniejszy niz w samchodzie z fotelikiem, tez zgodnie z prawem?

Jest
zima, więc itak będzie siedzieć w domu.

Bzdura. Moja coreczka urodzila sie rok temu, w polowie listopada. W 3.
tyg zycia miala 'balkonowanie/werandowanie', w 4. tyg juz pierwsze
wyjscie na spacer. Od 1.m-ca wychodzila na spacer kazdego dnia (jesli
nie padalo i nie bylo mrozow). Takie zreszta bylo zalecenie poloznej i
pediatry :)
Ale fotelika nie uzywa sie celem spacerow... A ,moga sie trafic
podroze samochodem, typu wizyta u lekarza, wyjazd na swieta,
odwiedziny rodzicow/rodzenstwa (nie kazdy ma rozdicow mieszkajacych w
bloku obok).
A nie ma przeciwskazan zeby z 2m-cznym maluchem jezdzic samochodem, ze
o 4m-cznym nie wspomne (zakladajac ze sie unika marketow a w miejscu
docelowym brak chorych osob).
Ale zeby nie bylo, nie jestes osamotniony w mojej opinii. Tak mowia
moi rodzice i wiekszosc rodzicow moich znajomych :)

22 Data: Grudzien 14 2009 20:24:40
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

W dniu 2009-12-14 15:02, badzio pisze:

On 14 Gru, 11:30, Frame   wrote:
Takiego malucha to najlepiej wogule nie wozić samochodem.

Bo poniewaz?

Ze szpitala
przywieziesz taksówką (można zgodnie z prawem bez fotelika).

Aha, czyli maluch w taksowce bez fotelika ale zgodnie z prawem, jest
bezpieczniejszy niz w samchodzie z fotelikiem, tez zgodnie z prawem?

Zwolnienie z obowiązku przewozu dzieci w fotelikach jest spowodowane tym, że taksówkarz musiał by mieć ze sobą nawet 4 (wszystkie miejsca pasażerskie) komplety fotelików (od 0 do 15 lat...) - co jest fizycznie nie wykonalne.
To dotyczy taksówkarzy wykonujących przewóz zarobkowy - "po godzinach" już musi mieć i znam wypadki spotkań z policją...
Takie samo zwolnienie dotyczy też karetek i policji.

Jest
zima, więc itak będzie siedzieć w domu.

Bzdura. Moja coreczka urodzila sie rok temu, w polowie listopada. W 3.
tyg zycia miala 'balkonowanie/werandowanie', w 4. tyg juz pierwsze
wyjscie na spacer. Od 1.m-ca wychodzila na spacer kazdego dnia (jesli
nie padalo i nie bylo mrozow). Takie zreszta bylo zalecenie poloznej i
pediatry :)
Ciemnogród - dziecko na pole? Przecież złe oko może je zauroczyć...
;)
Moja w poważnym wieku 6 tygodni towarzyszyła Mamie i mnie na nartach - słodko sobie spała w słoneczku. Właśnie w nosidełku.
Ale zaszkodziło to poważnie - zaczęła jeździć na nartach w 2 urodziny...

Ale fotelika nie uzywa sie celem spacerow... A ,moga sie trafic
podroze samochodem, typu wizyta u lekarza, wyjazd na swieta,
odwiedziny rodzicow/rodzenstwa (nie kazdy ma rozdicow mieszkajacych w
bloku obok).
W całej rozciągłości potwierdzam :)

Ale zeby nie bylo, nie jestes osamotniony w mojej opinii. Tak mowia
moi rodzice i wiekszosc rodzicow moich znajomych :)

Niestety też potwierdzam :) !

--
                      Wojciech Smagowicz

23 Data: Grudzien 14 2009 13:19:35
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: cztery 

Przepisy mówią o foteliku. Ale w foteliku niemowlak nie może siedzieć: z powodów j.w. (zdrowotnych-kręgosłup), a poza tym jest zbyt małe, aby je wpasować w fotelik.

Sa foteliki, w ktorych dziecko nie siedzi i sa rozmiarami do jego wielkosci dopasowane.
Sam mam taki oraz miesieczna coreczke.

24 Data: Grudzien 14 2009 13:20:19
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: zkruk [Lodz] 

pwz wrote:

Witam!

Mam taki oto dylemat:
otóż dziecko do ok. 6. miesiąca życia nie siada. Jest to nawet
niewskazane ze względów medycznych. Jednak przynajmniej od czasu do
czasu (choćby w drodze ze szpitala do domu) dziecko musi być
przewiezione samochodem. Przepisy mówią o foteliku. Ale w foteliku
niemowlak nie może siedzieć: z powodów j.w. (zdrowotnych-kręgosłup), a
poza tym jest zbyt małe, aby je wpasować w fotelik. Stąd pytanie: czy
_zgodnie_ z _prawem_ mogę przewieźÄ‡ dziecko w gondoli wózka (to ta
górna częć wózka, w której dziecko leży), zwłaszcza że ta gondola
jest przystosowana do mocowania pasami + dziecko ma osobny pas?
Chodzi mi o kwestie czysto prawne. Wiem, że jest to mniej bezpieczne
(dziecko jest bokiem do kierunku jazdy a pas gondoli trzyma je w
pasie), ale pytam właśnie o przepisy - czy precyzują one, co to jest
"fotelik" i czy taka gondola przymocowana do siedzenia pasami,
spełnia _prawną_ definicję fotelika?

mylisz podstawową sprawę
siedzenie dziecka czyli gdy dziecko samo siedzi - bez oparcia
chodzi o brak podparcia kręgosłupa i zbyt słabie mięsnie by utrzymać wszystko na miejscu

w przypadku fotelika wszystko jest ok - gdyż kręgosłup jest podparty
zresztą - znam dzieci które siedzą w wieku 5-6 mcy



o jakim zbyt małym dziecku piszesz?
3kg daje radę...
2.7 kg też...
trzeba tylko główkę zabezpieczyć przed bujaniem na boki

dodatkowo - fotelik można tak ustawić by był bardziej w pozycji leżÄ…cej



--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

25 Data: Grudzien 14 2009 12:36:00
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: Jacek Osiecki 

Dnia Mon, 14 Dec 2009 07:41:09 +0100, pwz napisał(a):

Mam taki oto dylemat:
otóż dziecko do ok. 6. miesiąca życia nie siada. Jest to nawet
niewskazane ze względów medycznych. Jednak przynajmniej od czasu do
czasu (choćby w drodze ze szpitala do domu) dziecko musi być
przewiezione samochodem. Przepisy mówią o foteliku. Ale w foteliku
niemowlak nie może siedzieć: z powodów j.w. (zdrowotnych-kręgosłup), a
poza tym jest zbyt małe, aby je wpasować w fotelik.

Ale przecież dla takich maluchów są nosidełka typu "łupinka orzecha" -
maluch leży w nich tyłem do kierunku jazdy i są one absolutnie
najbezpieczniejszym środkiem transportu dla maluchów. Owszem, przez
"kubełkową" konstrukcję nie są specjalnie zdrowe - ale to się tyczy sytuacji
gdy ktoś chce zaoszczędzić na wózku z gondolą i traktuje nosidełko jako
jedyny środek transportu dla dziecka. Jeśli dziecko raz na jakiś czas spędzi
w nosidełku nawet wiele godzin to nic złego mu się nie stanie.

Gondolki to taki mocny kompromis - ani to wygodne (przy montażu), ani
bezpieczne (przy ew. wypadku w "łupince" dziecko po prostu jest wciskane
mocniej w fotelik, przy gondoli narażone jest na dużo większe obrażenia).
Transport w gondoli traktuje się raczej jako ostateczność w sytuacjach gdzie
ze względów zdrowotnych nie wolno dziecka przewozić w "łupince".

Dla dobra dziecka, a nie dla jakichś przepisów, kup zwykłą łupinkę i w niej
woź malucha do czasu gdy z niej wyrośnie (z reguły są do 13kg). Gdy już
będzie samodzielnie siedzieć, to kupić fotelik - ostatnio głośno jest o
fotelikach ustawionych tyłem do kierunku jazdy, sam pewnie w taki będę
teraz celował...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki  GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

26 Data: Grudzien 14 2009 13:41:35
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: Piotrek 

Jest problem w prawie polskim jeśli chodzi o takie sytuacje, osobiście
woziłem w gondoli.

27 Data: Grudzien 14 2009 13:59:23
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: pwz 

W dniu 2009-12-14 13:41, Piotrek pisze:

Jest problem w prawie polskim jeśli chodzi o takie sytuacje, osobiście
woziłem w gondoli.

No i właśnie o kwestie PRAWNE mi chodzi. Niemal wszyscy w tym wątku opisywali mi, jakie ma zalety fotelik, a to że z przodu, a to z tyłu, a to bezpieczny, niebezpieczny etc. A mnie interesuje TYLKO I WYŁĄCZNIE to, jak ów fotelik-gondola są uregulowane w prawie. Nie kwestie zdrowotne, praktyka, bezpieczeństwo. TYLKO PRAWO.
pwz

28 Data: Grudzien 14 2009 13:58:26
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: szerszen 


Użytkownik "pwz"  napisał w wiadomości

TYLKO PRAWO.

no to masz grupe pl.soc.prawo ;)

29 Data: Grudzien 14 2009 05:05:53
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: maciej debski 

On Dec 14, 12:59 pm, pwz  wrote:

No i właśnie o kwestie PRAWNE mi chodzi. Niemal wszyscy w tym wątku
opisywali mi, jakie ma zalety fotelik, a to że z przodu, a to z tyłu, a
to bezpieczny, niebezpieczny etc. A mnie interesuje TYLKO I WYŁĄCZNIE
to, jak ów fotelik-gondola są uregulowane w prawie. Nie kwestie
zdrowotne, praktyka, bezpieczeństwo. TYLKO PRAWO.
pwz

takie uroki pytania na grupach dyskusyjnych. jezeli interesuje cie
TYLKO prawo to udaj sie na najblizszy komisariat policji i tam pytaj,
usenet to nie poradnia rodzinna gdzie ludzei siedza czekajac az
laskawie zglosisz sie z problemem do rozwiazania.

mac

30 Data: Grudzien 14 2009 14:43:12
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: Piotrek 

Policjant też człowiek, więc mu wytłumaczysz że noworodka do fotelika nie
wsadzisz bo nie można a jakos go musisz przewieźć. Inna sprawa że bierzesz
go na własną odpowiedzialność.

31 Data: Grudzien 14 2009 14:51:47
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

W dniu 2009-12-14 14:43, Piotrek pisze:

Policjant teÂż czÂłowiek, wiĂŞc mu wytÂłumaczysz Âże noworodka do fotelika nie
wsadzisz bo nie mo¿na a jakos go musisz przewieŸÌ. Inna sprawa ¿e bierzesz
go na w³asn¹ odpowiedzialnoœÌ.

Wiec wykaże zrozumienie - płatne na poczcie do 7 dni...

Foteliki grupy 0 lub 0+ są dostosowane do transportu dzieci od urodzenia do 9 lub 13 kg. Wiec noworodków również. Sam tak woziłem córkę - i ze szpitala i  na długie wyjazdy w wieku kilku tygodni.

A co do odpowiedzialności - ważywko, czy dębowe ubranko - co polecasz?


--
                      Wojciech Smagowicz

32 Data: Grudzien 14 2009 15:09:39
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-12-14, Wojciech Smagowicz [ZIWK]  wrote:

A co do odpowiedzialności - ważywko, czy dębowe ubranko - co polecasz?

Słownik.

Krzysiek Kiełczewski

33 Data: Grudzien 14 2009 15:23:54
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

W dniu 2009-12-14 15:09, Krzysiek Kielczewski pisze:

On 2009-12-14, Wojciech Smagowicz   wrote:

A co do odpowiedzialności - ważywko, czy dębowe ubranko - co polecasz?

Słownik.

Masz rację - miało być "warzywko"

Niby mi Thunderbird podkreśla błędy - ale jak widać nie wszystkie i nie zawsze.

--
                      Wojciech Smagowicz

34 Data: Grudzien 15 2009 09:15:27
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: Piotrek 

Niby mi Thunderbird podkreśla błędy - ale jak widać nie wszystkie i nie
zawsze.

Też do szkoły miał pod górkę chyba.

35 Data: Grudzien 14 2009 14:55:31
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

W dniu 2009-12-14 13:59, pwz pisze:

W dniu 2009-12-14 13:41, Piotrek pisze:
Jest problem w prawie polskim jeśli chodzi o takie sytuacje, osobiście
woziłem w gondoli.

No i właśnie o kwestie PRAWNE mi chodzi. Niemal wszyscy w tym wątku
opisywali mi, jakie ma zalety fotelik, a to że z przodu, a to z tyłu, a
to bezpieczny, niebezpieczny etc. A mnie interesuje TYLKO I WYŁĄCZNIE
to, jak ów fotelik-gondola są uregulowane w prawie. Nie kwestie
zdrowotne, praktyka, bezpieczeństwo. TYLKO PRAWO.

Konkretnie:
Jeśli gondola ma certyfikat (potwierdzony wszywką) i jest prawidłowo umocowana to można. Oczywiście dziecko TEŻ musi być cały czas przypięte w gondoli.
To prawo dopuszcza.

P.S.
Zdrowy rozsądek jest za fotelikiem.

--
                      Wojciech Smagowicz

36 Data: Grudzien 14 2009 06:07:27
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: badzio 

On 14 Gru, 13:59, pwz  wrote:

W dniu 2009-12-14 13:41, Piotrek pisze:

> Jest problem w prawie polskim jeśli chodzi o takie sytuacje, osobiście
> woziłem w gondoli.

No i właśnie o kwestie PRAWNE mi chodzi. Niemal wszyscy w tym wątku
opisywali mi, jakie ma zalety fotelik, a to że z przodu, a to z tyłu, a
to bezpieczny, niebezpieczny etc.

W tresci postu podales argumenty przeciwko fotelikowi, ktore dla
wiekszosci (jesli nie wszystkich) 'praktykow' sa bledne. Wiec ja (ale
pewnie nie tylko) zrozumialem ze masz zerowe doswiadcenie z maluchem w
foteliku, ktos Ci naopowiadal bajek ze foteliki sa zle i zastanawiasz
sie nad gondola. A czasami zdrowy rozsadek sa wazne :)

A mnie interesuje TYLKO I WYŁĄCZNIE
to, jak ów fotelik-gondola są uregulowane w prawie. Nie kwestie
zdrowotne, praktyka, bezpieczeństwo. TYLKO PRAWO.

Tak, gondola jest dozwolona, tak samo jak dozwolone sa 'styropianowe'
foteliki, kosztujace w markecie 100zl.

37 Data: Grudzien 15 2009 10:41:04
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: zkruk [Lodz] 

pwz wrote:

W dniu 2009-12-14 13:41, Piotrek pisze:
Jest problem w prawie polskim jeśli chodzi o takie sytuacje,
osobiście woziłem w gondoli.

No i właśnie o kwestie PRAWNE mi chodzi. Niemal wszyscy w tym wątku
opisywali mi, jakie ma zalety fotelik, a to że z przodu, a to z tyłu,
a to bezpieczny, niebezpieczny etc. A mnie interesuje TYLKO I
WYŁĄCZNIE to, jak ów fotelik-gondola są uregulowane w prawie. Nie
kwestie zdrowotne, praktyka, bezpieczeństwo. TYLKO PRAWO.
pwz

ale trzeba było nie tworzyć nowych chorych teorii o tym, że dziecko nie może być przewożone w pozycji siedzącej
przecież pół tego wątku jest o tym, żeby wybić Ci to z głowy...



--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

38 Data: Grudzien 16 2009 15:11:17
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: cztery 

ale trzeba było nie tworzyć nowych chorych teorii o tym, że dziecko nie może być przewożone w pozycji siedzącej
przecież pół tego wątku jest o tym, żeby wybić Ci to z głowy...

Wydaje mi sie, ze tu nie chodzi o szkodliwosc badz nie przewozenia w foteliku ile znalezienie argumentow na to by takiego fotelika nie kupowac.

39 Data: Grudzien 16 2009 17:20:36
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 15 Dec 2009 10:41:04 +0100, w  "zkruk
[Lodz]"  napisał(-a):

ale trzeba było nie tworzyć nowych chorych teorii o tym, że dziecko nie może
być przewożone w pozycji siedzącej

No, akurat to że nie noworodek nie powinien być przewożony w pozycji typowo
siedzącej, to nie jest żadna chora teoria.

40 Data: Grudzien 16 2009 08:37:08
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: maciej debski 

On Dec 16, 4:20 pm,   wrote:

Tue, 15 Dec 2009 10:41:04 +0100, w  "zkruk
[Lodz]"  napisał(-a):

> ale trzeba było nie tworzyć nowych chorych teorii o tym, że dziecko nie może
> być przewożone w pozycji siedzącej

No, akurat to że nie noworodek nie powinien być przewożony w pozycji typowo
siedzącej, to nie jest żadna chora teoria.

czym sie rozni pozycja typowo siedzaca od nietypowo siedzacej?
fotelik dla noworodkow zapewnia pozycje i ergonomiczna i bezpieczna.

gondola nawet atestowana jest mniej bezpieczna i nie jest bardziej
ergonomiczna...

mac

41 Data: Grudzien 16 2009 17:49:23
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 16 Dec 2009 08:37:08 -0800 (PST), w
 maciej
debski  napisał(-a):

> No, akurat to że nie noworodek nie powinien być przewożony w pozycji typowo
> siedzącej, to nie jest żadna chora teoria.

czym sie rozni pozycja typowo siedzaca od nietypowo siedzacej?

typowo siedząca -- kręgosłup przenosi ciężar siedzącego ciała

fotelik dla noworodkow zapewnia pozycje i ergonomiczna i bezpieczna.

Taki tak. Z tym, że w tym foteliku dzieci leżą, a nie siedzą. A przynajmniej
bardziej leżą -- kręgosłup nie jest obciążany.

gondola nawet atestowana jest mniej bezpieczna i nie jest bardziej
ergonomiczna...

To jasne.

42 Data: Grudzien 17 2009 02:19:10
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: maciej debski 

On Dec 16, 4:49 pm,   wrote:

> fotelik dla noworodkow zapewnia pozycje i ergonomiczna i bezpieczna.

Taki tak. Z tym, że w tym foteliku dzieci leżą, a nie siedzą. A przynajmniej
bardziej leżą -- kręgosłup nie jest obciążany.

zgadza sie, mowimy o tym samym. nie przyszlo mi do glowy ze ktos
moglby chciec noworodka naprawde wiezc na siedzaco, ale to chyba
fizycznie niemozliwe skoro takie dziecko nie trzyma glowy w pionie?

mac

43 Data: Grudzien 17 2009 14:34:39
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: radekp@konto.pl 

Thu, 17 Dec 2009 02:19:10 -0800 (PST), w
 maciej
debski  napisał(-a):

zgadza sie, mowimy o tym samym. nie przyszlo mi do glowy ze ktos
moglby chciec noworodka naprawde wiezc na siedzaco, ale to chyba
fizycznie niemozliwe skoro takie dziecko nie trzyma glowy w pionie?

Uwierz, nie takie rzeczy rodzice robią :).

44 Data: Grudzien 15 2009 14:25:54
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: radekp@konto.pl 

Mon, 14 Dec 2009 07:41:09 +0100, w  pwz
 napisał(-a):

Mam taki oto dylemat:
otóż dziecko do ok. 6. miesiąca życia nie siada. Jest to nawet
niewskazane ze względów medycznych. Jednak przynajmniej od czasu do
czasu (choćby w drodze ze szpitala do domu) dziecko musi być
przewiezione samochodem. Przepisy mówią o foteliku. Ale w foteliku
niemowlak nie może siedzieć: z powodów j.w. (zdrowotnych-kręgosłup), a
poza tym jest zbyt małe, aby je wpasować w fotelik. Stąd pytanie: czy
_zgodnie_ z _prawem_ mogę przewieźć dziecko w gondoli wózka (to ta górna
część wózka, w której dziecko leży), zwłaszcza że ta gondola jest
przystosowana do mocowania pasami + dziecko ma osobny pas?
Chodzi mi o kwestie czysto prawne. Wiem, że jest to mniej bezpieczne
(dziecko jest bokiem do kierunku jazdy a pas gondoli trzyma je w pasie),
ale pytam właśnie o przepisy - czy precyzują one, co to jest "fotelik" i
czy taka gondola przymocowana do siedzenia pasami, spełnia _prawną_
definicję fotelika?

Gondola przymocowana pasami nie spełnia definicji fotelika, nie wiem jak mogło
ci to przyjść do głowy :).
Według prawa powinieneś kupić fotelik-nosidełko 0-13kg (od ok. 100zł).
Ale jeżeli masz zamiar przewozić dziecko okazjonalnie raz na 2 m-ce to lepsza
już taka gondola niż na rączkach.
Tylko dobrze przemyśl czy nie lepiej kupić takie nosidełko -- nie dość że
wygodnie się jeździ, to i chodzi (np. na zakupy czy gdziekolwiek -- po prostu
lepiej niż na rączkach). A 13kg to dziecko osiąga ok. 2 roku życia (choć
znacznie wcześniej i tak wyrośnie :) ).

45 Data: Grudzien 15 2009 15:47:58
Temat: Re: Dziecko - gondola czy fotelik
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

W dniu 2009-12-15 14:25,  pisze:

Gondola przymocowana pasami nie spełnia definicji fotelika, nie wiem jak mogło
ci to przyjść do głowy :).
Istnieją specjalne gondole wózków głębokich p.o. fotelika - mają sysetm mocowania dziecka do gondoli, gondoli do auta, atest i certyfikat...
Ale ich wygoda użytkowania i bezpieczeństwo dziecka pozostawiają wiele do życzenia.
Cena też zachęca do głębszych przemyśleń http://esklep.babyfant.pl/index.php?main_page=product_info&products_id=368

Jedyny powód zastosowania czegoś takiego - to wskazania lekarskie (np. rozszczep kręgosłupa lub inne poważne wady rozwojowe) . Czasem niestety jest to konieczne.

--
                      Wojciech Smagowicz

Dziecko - gondola czy fotelik



Grupy dyskusyjne