Witam

Chciałem zapytać co jest przyczyną "dziwnego" zapachu ciepłego powietrza?
;-)

Zauważyłem, że zapach który czuć w czasie ogrzewania zmienia się razem ze
zmianą płynu chłodniczego - tak przynajmniej mi się wydaje... W ciągu
ostatniego roku z powodu różnych problemów 3-krotnie zmieniałem płyn
chłodniczy i za każdym razem zmieniał się "zapach" ciepłego powietrza..
Obecnie w chłodnicy jest różowy koncentrat Febi a z nagrzewnicy czuć coś w
rodzaju przyprawy - magi - dodawanej np. do rosołu :-)
Poprzednio miałem różowy płyn Tesco (jakiś najtańszy z marketu) a z
nagrzewnicy czuć było delikatną gumą, ale nie tak intensywnie jak teraz tą
magą do rosołu...

W każdym razie kiedy dmuchawa pochodzi kilka lub kilkanaście minut, dziwny
zapach znika (albo przyzwyczajam się na tyle, że przestaję czuć. Choć to
jest mniej prawdopodobne).
Zmianę zapachu w zależności od płynu chłodniczego wiązałem z ewentualną
nieszczelnością gdzieś w nagrzewnicy... Jednak przyjrzałem się dokładnie
poziomowi płynu i od 2 tygodni (wtedy wymieniałem termostat) nie ubyła mi
ani kropelka. Poza tym nieszczelna nagrzewnica chyba byłaby przyczyną
powodzi w środku, a tego nie zauważam...

W najbliższym czasie noszę się z zamiarem przeczyszczenia przewodów od
nadmuchu. Czy przeczyszczenie nagrzewnicy może pomóc? Czy może ten dziwny
zapach nie jest związany z zanieczyszczeniami?
Moje auto to Audi 80 B3, 1.9 D (1Y), 1991r

Dziękuję za pomoc
Pozdrawiam
G

  Jednak przyjrzałem się dokładnie

poziomowi płynu i od 2 tygodni

Oj bardzo to niedokładna metoda żeby wyłowić ubytek kilku mililitrów płynu z nagrzewnicy, czy nie dopuszczasz możliwości małego otworka z którego wycieka kropla na kilka minut tylko przy gorącym silniku?

Użytkownik "Grzegorz"  napisał w wiadomości

Jednak przyjrzałem się dokładnie poziomowi płynu i od 2 tygodni (wtedy wymieniałem termostat) nie ubyła mi ani kropelka.

To ewidentnie nieszczelna nagrzewnica. Nawet jej minimalna
nieszczelnosc daje takie efekty.
Pozdr

--
Hinek

To ewidentnie nieszczelna nagrzewnica. Nawet jej minimalna
nieszczelnosc daje takie efekty.
Pozdr

A co w takiej sytuacji zrobić? Da sie wykryć miejsce nieszczelności i to
załatać? Czy konieczne będzie kupno nowej nagrzewnicy?

A co w takiej sytuacji zrobić? Da sie wykryć miejsce nieszczelności i to
załatać? Czy konieczne będzie kupno nowej nagrzewnicy?

A jeśli kupić, to czy są jakieś przeciwwskazania do kupna używanej
nagrzewnicy? Jak ewentualnie sprawdzić szczelność takiej używanej
nagrzewnicy?

Dnia 17-02-2007 o 16:05:58 Grzegorz  napisał:

Jak ewentualnie sprawdzić szczelność takiej używanej nagrzewnicy?

Jak dętkę, zanurzyć w czystej wodzie i do środka pompować powietrze,  wczesniej oczywiscie dobrze w srodku wyplukać. Albo napełnić wodą z jakimś  barwnikiem, np. nadmanganian potasu, odrobinka, i też zanurzyć w czystej  wodzie, w nagrzewnicy delikatnie zwiekszyć ciśnienie, np. weżem od  prysznica, czy nawet też pompką do kół.

--
Pozdrawiam. Janusz.

Użytkownik "Grzegorz"  napisał

A jeśli kupić, to czy są jakieś przeciwwskazania do kupna używanej nagrzewnicy? Jak ewentualnie sprawdzić szczelność takiej używanej nagrzewnicy?

Nie naprawia sie tego, tylko wyrzuca. Nowa kosztuje kilkadziesiat
zlotych. Najwiekszym klopotem jest sama wymiana. Jak chcesz
wkrotce ponownie ja wymieniac, zamontuj uzywana.
Pozdr

--
Hinek

Grzegorz napisał(a):

chłodniczy i za każdym razem zmieniał się "zapach" ciepłego powietrza..
Obecnie w chłodnicy jest różowy koncentrat Febi a z nagrzewnicy czuć coś w rodzaju przyprawy - magi - dodawanej np. do rosołu :-)

Taki zapach jest specyficzny dla "przypalonego" płynu do chłodnic.
Nie wiem czy wszystkie ale te które stosowałem właśnie tak śmierdziały gdy stykały się z gorącymi powierzchniami silnika bądź chłodnicy.
Zapach jest na tyle charakterystyczny, że wystarczyło kilka kropel i już było go czuć (ucieczka płynu na poziomie 1 litr na rok)

--
M.
GG: 1119311