Wydaje mi się że jednak do małego kontaktu doszło...

http://acu.polserwer.pl/tes14951.avi , plik 2,2MB 4k/s

Dnia Thu, 12 Jan 2012 14:25:33 +0100, MM napisał(a):

(...)

Na filmie mamy klasyczny przyklad debila jadacego slalomem, ktory MUSI
wyprzedzic, bo by sie pochorowal.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

Na filmie mamy klasyczny przyklad debila jadacego slalomem, ktory MUSI
wyprzedzic, bo by sie pochorowal.

On Jan 12, 2:58 pm, "szufla"  wrote:

Standard, w dodatku spokojnie mogl go wyprzedzic tylko chyba zaspal albo nie
umie.

Użytkownik "szufla"  napisał w wiadomoœci grup

Na filmie mamy klasyczny przyklad debila jadacego slalomem, ktory MUSI
wyprzedzic, bo by sie pochorowal.

Standard, w dodatku spokojnie mogl go wyprzedzic tylko chyba zaspal albo nie umie.

Albo i nie mogl, bo ten po lewej widzac nabuzowanego idiote delikatnie
przyspieszyl, zeby miejsca nie bylo.

begin Maciek

Na filmie mamy klasyczny przyklad debila jadacego slalomem, ktory MUSI
wyprzedzic, bo by sie pochorowal.

12 Jan 2012 14:47:59 GMT, to

Ludzie czasami gdzieś się spieszą.

Użytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości

12 Jan 2012 14:47:59 GMT, to

Ludzie czasami gdzieś się spieszą.

Prędkość zabija! Każdy mądry Ci to powie!

On 2012-01-13 13:55:12 +0100, "PH"  said:

Użytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości

12 Jan 2012 14:47:59 GMT, to

Ludzie czasami gdzieś się spieszą.

Prędkość zabija! Każdy mądry Ci to powie!

co zabija??

On 01/12/2012 03:49 PM, Myjk wrote:

12 Jan 2012 14:47:59 GMT, to

Ludzie czasami gdzieś się spieszą.

Prędkoć zabija! Każdy mądry Ci to powie!

W dniu 2012-01-13 22:47,  pisze:

On 01/12/2012 03:49 PM, Myjk wrote:

12 Jan 2012 14:47:59 GMT, to

Ludzie czasami gdzieś się spieszą.

Prędkość zabija! Każdy mądry Ci to powie!

Zabija różnica prędkości, a nie prędkość.

On 01/13/2012 11:01 PM, Grejon wrote:

W dniu 2012-01-13 22:47,  pisze:

On 01/12/2012 03:49 PM, Myjk wrote:

12 Jan 2012 14:47:59 GMT, to

Ludzie czasami gdzieś się spieszą.

Prędkość zabija! Każdy mądry Ci to powie!

Zabija różnica prędkości, a nie prędkość.

Kartony zabijają!

Użytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości

12 Jan 2012 14:47:59 GMT, to

Ludzie czasami gdzieś się spieszą.

Prędkoć zabija! Każdy mądry Ci to powie!

On 2012-01-12, to  wrote:

Na filmie mamy klasyczny przyklad debila jadacego slalomem, ktory MUSI
wyprzedzic, bo by sie pochorowal.

A jak inaczej wyprzedzić, jak debile blokują dwa lub trzy pasy jadąc z tą
samą prędkością? Ludzie czasami gdzieś się spieszą.

A jak inaczej wyprzedzić, jak debile blokują dwa lub trzy pasy jadąc z tą
samą prędkością? Ludzie czasami gdzieś się spieszą.

Czasami sa to samozwanczy Straznicy Drog. Nie bedziesz piracie jechal z
nieprzepisowa predkoscia!

Tez mnie to niemilosiernie wkurwia, szczegolnie na ekspresowkach gdzie
jeden drugiego osobowka wyprzedza jadac 2 km/h szybciej jakby mial
kaganiec,
albo wyprzedza samochod kilometr przed nim.

W dniu 12-01-2012 15:57, AZ pisze:

Tez mnie to niemilosiernie wkurwia, szczegolnie na ekspresowkach gdzie
jeden drugiego osobowka wyprzedza jadac 2 km/h szybciej jakby mial kaganiec,
albo wyprzedza samochod kilometr przed nim.

begin DoQ

Mnie wkurwia jeszcze coś innego. W zeszłym roku miałem przyjemnoć(?)
jeździć 85KM potworem, dla którego 130-140 jest już znaczną prędkością.

W dniu 13-01-2012 18:42, to pisze:

Koń Ci kije pożyczył? ;)

begin DoQ

Wzialem sobie nówkę firmowa, żeby zobaczyć jak się tym jeździ po trasie

W dniu 13-01-2012 21:14, to pisze:

Wzialem sobie nówkę firmowa, żeby zobaczyć jak się tym jeździ po trasie

Osobliwe hobby...

On 2012-01-13, DoQ  wrote:

Wzialem sobie nówkę firmowa, żeby zobaczyć jak się tym jeździ po trasie

Osobliwe hobby...

No wiesz, 1500km prywatnie za darmochę piechotą nie chodzi ;)
Generalnie samochód był nieźle wyposażony, klimatronik, elektryka itp -
tylko zapomnieli mu silnika wsadzić.

W dniu 13-01-2012 23:48, Krzysiek Kielczewski pisze:

Heh, przypomniał mi się wyjazd służbowym golfem 1,4 R4. Po powrocie
stwierdziłem: całkiem fajny samochód; szkoda tylko, że ktoś mu połowę
silnika zakosił :)

begin DoQ

Tak czy inaczej nie ma jak służbowy ;) ATSD ciekawe jak wielu ludzi
wyrabia sobie poglądy dotyczące jazdy samochodem eksploatując taką
słabiznę.

W dniu 14-01-2012 00:40, to pisze:

Tak czy inaczej nie ma jak służbowy ;) ATSD ciekawe jak wielu ludzi
wyrabia sobie poglądy dotyczące jazdy samochodem eksploatując taką
słabiznę.

Ja zmieniam jak jadę 1,9 TDI 110 KM. :>  Strach się do ruchu włączyć.

On 13 Jan 2012 23:40:32 GMT, to  wrote:

Ja zmieniam jak jadę 1,9 TDI 110 KM. :> Strach się do ruchu włączyć.

begin jerzu

Ja zmieniam jak jadę 1,9 TDI 110 KM. :> Strach się do ruchu włÄ…czyć.

Bez przesady, strach to był starym Mercem 200D :)

On 14 Jan 2012 00:07:04 GMT, to  wrote:

Poważnie, to auto ledwie osiąga 180, a powyżej 100 ciężko coś wyprzedzić.

begin jerzu

Master ledwo jeździ 150 km/h, a z wyprzedzanie raczej nie ma problemów.
Podobnie z włÄ…czaniem się do ruchu.

Poważnie, to auto ledwie osiąga 180, a powyżej 100 ciężko coś wyprzedzić.

On 2012-01-14, tuMEk  wrote:

gdzie ty chcesz rozwijac 180 ???? Polacy to taki naród który jak widzi na
prędkościomierzu 210 to musi 210 jechać....boże....

Hello tuMEk,

Saturday, January 14, 2012, 1:20:47 PM, you wrote:

Poważnie, to auto ledwie osiąga 180, a powyżej 100 ciężko coś wyprzedzić.

gdzie ty chcesz rozwijac 180 ????

begin tuMEk

gdzie ty chcesz rozwijac 180 ????

Polacy to taki naród który jak widzi
na prędkościomierzu 210 to musi 210 jechać....boże....

wracając do
filmu- jak takich widze to poprostu uciekam bo co, zajechać i zlać ? bez
sensu. może kierowca miał 19 lat. W innych normalnych państwach już
tylko za takie manewry dostałby mandat.

cały ten wpis dot. filmu  można skwitować jednym słowem : debil. tumek

On 2012-01-13, DoQ  wrote:

Heh, przypomniał mi się wyjazd służbowym golfem 1,4 R4. Po powrocie
stwierdziłem: całkiem fajny samochód; szkoda tylko, że ktoś mu połowę
silnika zakosił :)

Tak czy inaczej nie ma jak służbowy ;)

ATSD ciekawe jak wielu ludzi wyrabia sobie poglądy dotyczące jazdy
samochodem eksploatując taką słabiznę.

DoQ wrote:

Mnie wkurwia jeszcze coś innego. W zeszłym roku miałem przyjemność(?)
jeździć 85KM potworem, dla którego 130-140 jest już znaczną
prędkością. O ile na zwykłej szosie było ok, to na autostradzie
masakra. Jadę sobie 130 prawym pasem, powoli zaczynam zbliżać się do
ciężarówki. Gdzieś dalej w lusterku widzę na lewym samochód, różnica
prędkości między nami widać niewielka bo w zasadzie przez kilka
sekund nie zbliża się specjalnie. No więc zbliżam się do ciężarówki,
wrzucam kierunek, patrzę w lusterku a ten za mną oczywiście w tym
momencie przypomina sobie o przyśpieszeniu. Zostaje na prawym, hamuję
do 90 - tamten odjechał, a ja muszę znowu bujać się 90->130. Na całej
A2 sytuacja powtarzała się niemal cyklicznie...

W dniu 14-01-2012 16:10, Rafał Grzelak pisze:

Trzeba wczesniej zaczynac wyprzedzanie.

DoQ wrote:

W dniu 14-01-2012 16:10, Rafał Grzelak pisze:

> Trzeba wczesniej zaczynac wyprzedzanie.

Jasne - a potem będzie poganianie "bo jedzie lewym pasem a powinien
być na prawym".

Dnia Fri, 13 Jan 2012 17:40:05 +0100, DoQ napisał(a):

specjalnie. No więc zbliżam się do ciężarówki, wrzucam kierunek, patrzę
w lusterku a ten za mną oczywiście w tym momencie przypomina sobie o
przyśpieszeniu. Zostaje na prawym, hamuję do 90 - tamten odjechał, a ja
muszę znowu bujać się 90->130. Na całej A2 sytuacja powtarzała się
niemal cyklicznie...

Dnia Fri, 13 Jan 2012 17:40:05 +0100, DoQ napisał(a):

W dniu 12-01-2012 15:57, AZ pisze:

Tez mnie to niemilosiernie wkurwia, szczegolnie na ekspresowkach gdzie
jeden drugiego osobowka wyprzedza jadac 2 km/h szybciej jakby mial kaganiec,
albo wyprzedza samochod kilometr przed nim.

Mnie wkurwia jeszcze coś innego. W zeszłym roku miałem przyjemność(?)
jeździć 85KM potworem, dla którego 130-140 jest już znaczną prędkością.
O ile na zwykłej szosie było ok, to na autostradzie masakra. Jadę sobie
130 prawym pasem, powoli zaczynam zbliżać się do ciężarówki. Gdzieś
dalej w lusterku widzę na lewym samochód, różnica prędkości między nami
widać niewielka bo w zasadzie przez kilka sekund nie zbliża się
specjalnie. No więc zbliżam się do ciężarówki, wrzucam kierunek, patrzę
w lusterku a ten za mną oczywiście w tym momencie przypomina sobie o
przyśpieszeniu. Zostaje na prawym, hamuję do 90 - tamten odjechał, a ja
muszę znowu bujać się 90->130. Na całej A2 sytuacja powtarzała się
niemal cyklicznie...

W dniu 2012-01-15 15:44, J.F. pisze:

Bo masz za male doswiadczenie i sie jeszcze jezdzic nie nauczyles :-)
Patrzysz w lusterko, sprawdzasz cz AZ jest daleko, na lewy pas, i teraz to
do AZ nalezy decyzja - zwolnic minimalnie, przyspieszyc i rozladowac
irytacje na przelaczniku swiatel, czy przyspieszyc ambitnie i wyprzedzac z
prawej :-)

Użytkownik "Maciek"  napisał w wiadomości

Dnia Thu, 12 Jan 2012 14:25:33 +0100, MM napisał(a):

(...)

Na filmie mamy klasyczny przyklad debila jadacego slalomem, ktory MUSI
wyprzedzic, bo by sie pochorowal.

On 12/01/2012 13:25, MM wrote:

Wydaje mi się że jednak do małego kontaktu doszło...

http://acu.polserwer.pl/tes14951.avi , plik 2,2MB 4k/s

W dniu 2012-01-12 15:00, kamil pisze:

On 12/01/2012 13:25, MM wrote:

Wydaje mi się że jednak do małego kontaktu doszło...

http://acu.polserwer.pl/tes14951.avi , plik 2,2MB 4k/s

Spakuj go jeszcze do pliku .exe, na pewno więcej osób się skusi. ;)

Thu, 12 Jan 2012 15:05:00 +0100, PesTYcyD

Jakiejś streszczenie bo nie chce mi się tego ściągać.

W dniu 12-01-2012 14:25, MM pisze:

Wydaje mi się że jednak do małego kontaktu doszło...
http://acu.polserwer.pl/tes14951.avi , plik 2,2MB 4k/s

begin DoQ

Chyba go trącił jednak.
ATSD zastanawiam się skąd się bierze idiotyczny odruch przyśpieszania w
momencie kiedy okazuje się że pas który zmienia kierunek, kończy się czy
"wyrasta" na nim jakaś przeszkoda. Zamiast zwolnić i spokojnie zająć pas
obok, koniecznie _MUSI_ wjechać jeszcze przed kilka pojazdów po nim
jadących.

12 Jan 2012 14:50:25 GMT, to

Ziarnko do ziarnka...

W dniu 12-01-2012 15:50, to pisze:

ATSD zastanawiam się skąd się bierze idiotyczny odruch przyśpieszania w
momencie kiedy okazuje się że pas który zmienia kierunek, kończy się czy
"wyrasta" na nim jakaś przeszkoda. Zamiast zwolnić i spokojnie zająć pas
obok, koniecznie _MUSI_ wjechać jeszcze przed kilka pojazdów po nim
jadących.

Ziarnko do ziarnka...

On 2012-01-12, DoQ  wrote:

Tiaa.. obserwuje takich pojebów turlając się w korku na odcinku
Piaseczno-Al. Wilanowska. Jadę sobie spokojnie, może ze 2-3x zmienię pas
a i tak spotykamy się w luźniejszym miejscu na wysokości Ursynowa czy
Wilanowskiej...

W dniu 12-01-2012 16:13, AZ pisze:

Korek to i owszem, ale sa tacy co twierdza, ze jak ktos ich za Warszawa
wyprzedzi i zniknie to go spotyka 3 samochody dalej na swiatlach
przed Lublinem...

A co do korkow to wlasnie takie zachowanie wydluza stanie, bo zamiast
toczyc sie pasem na ktorym sie jest skacza idioci to z jednego na drugi
to z drugiego na trzeci i tak w kolko a ja jadac jednym pasem caly czas
jestem w ich poblizu :-)

On 2012-01-12, DoQ  wrote:

Korek to i owszem, ale sa tacy co twierdza, ze jak ktos ich za Warszawa
wyprzedzi i zniknie to go spotyka 3 samochody dalej na swiatlach
przed Lublinem...

Ja twierdzę, że jak jedziesz spokojnie 100-120, to masz dużÄ… szansę
spotkać przed Lublinem mocno pajacującego delikwenta. B. często tamtędy
jeżdżÄ™ i już dawno odpuściłem napinanie się właśnie z w/w przyczyn.

W dniu 12-01-2012 16:27, AZ pisze:

No to tak liczac od Zakretu do skretu na obwodnice Lublina zeby
miarodajnie bylo - jadac te 90-100 km/h wychodzi 2:10h, jadac tak do 140
i na obwodnice Garwolina przeskakujac 160 km/h wychodzi ~1:40h. Wiec
jakas roznica tam jest, o moto nie mowie bo to raptem godzinka lotu ;-)

On 2012-01-12, DoQ  wrote:

No to tak liczac od Zakretu do skretu na obwodnice Lublina zeby
miarodajnie bylo - jadac te 90-100 km/h wychodzi 2:10h, jadac tak do 140
i na obwodnice Garwolina przeskakujac 160 km/h wychodzi ~1:40h. Wiec
jakas roznica tam jest, o moto nie mowie bo to raptem godzinka lotu ;-)

Musiałbyś pomierzyć kilka/kilkanaście przejazdów bo dzień dniu nie równy
;) Ale fakt, że obwodnicą można sporo nadrobić. I tutaj kolejny fenomen,
którego nie pojmuję - często widzę przygłupów mocno pajacujących na
zwykłych DK, a jak tylko zjadą na autostradę czy ekspresówkę to
zaczynają się zwyczajnie turlać....

W dniu 2012-01-12 16:40, AZ pisze:

On 2012-01-12,   wrote:

No to tak liczac od Zakretu do skretu na obwodnice Lublina zeby
miarodajnie bylo - jadac te 90-100 km/h wychodzi 2:10h, jadac tak do 140
i na obwodnice Garwolina przeskakujac 160 km/h wychodzi ~1:40h. Wiec
jakas roznica tam jest, o moto nie mowie bo to raptem godzinka lotu ;-)

Musiałbyś pomierzyć kilka/kilkanaście przejazdów bo dzień dniu nie równy
;) Ale fakt, że obwodnicą można sporo nadrobić. I tutaj kolejny fenomen,
którego nie pojmuję - często widzę przygłupów mocno pajacujących na
zwykłych DK, a jak tylko zjadą na autostradę czy ekspresówkę to
zaczynają się zwyczajnie turlać....

Tak sie sklada, ze tez czesto tamtedy jezdze i w miare to jest
powtarzalne. Ale samochodem to faktycznie srednio jest to oplacalne, no
chyba ze jedziemy z nozem na gardle, teraz preferuje spokojna jazde bez
napinania i jakis czlowiek taki bardziej wypoczety dojezdza ;-) A ten
fenomen to wlasnie na tej trasie wystepuje, wyprzedza taki przed sama
obwodnica a na niej jedzie 120 km/h... Coz, taka polska drogowa
rzeczywistosc...

On 2012-01-12, Arek  wrote:

Nie tylko polska. Też mnie to zawsze dziwiło. Najbardziej rzucało się w
oczy jak się jechało od berlina w stronę A2. Na tych 100km krajówki
normalnie cyrki się działy. Wyprzedzanie w najbardziej cudacznych
warunkach. A potem na odcinku pierwszych 50km wyprzedza się większoć
takich pajaców turlających się jakieś 120.

On 01/12/2012 04:13 PM, AZ wrote:

On 2012-01-12,   wrote:

Tiaa.. obserwuje takich pojebów turlając się w korku na odcinku
Piaseczno-Al. Wilanowska. Jadę sobie spokojnie, może ze 2-3x zmienię pas
a i tak spotykamy się w luźniejszym miejscu na wysokości Ursynowa czy
Wilanowskiej...

Korek to i owszem, ale sa tacy co twierdza, ze jak ktos ich za Warszawa
wyprzedzi i zniknie to go spotyka 3 samochody dalej na swiatlach
przed Lublinem...

W dniu 13-01-2012 05:33,  pisze:

Potrafiłem kiedyś jadąc do Krakowa z Poznania tankować
c63 jakieś 3 razy. W jedną stronę. A tankowanie to czas.

On Fri, 13 Jan 2012 13:15:46 +0100, DoQ  wrote:

Może czas założyć LPG ze 100L butlą? :)

On 01/13/2012 09:25 PM, jerzu wrote:

On Fri, 13 Jan 2012 13:15:46 +0100,   wrote:

Może czas założyć LPG ze 100L butlą? :)

Czas na 1.6 CRDI :)

On 2012-01-13,   wrote:

Jadąc dynamicznie  spala się zdecydowanie więcej paliwa.
Potrafiłem kiedyś jadąc do Krakowa z Poznania tankować
c63 jakieś 3 razy. W jedną stronę. A tankowanie to czas.

W dniu 13-01-2012 21:33, Krzysiek Kielczewski pisze:

Czyli w zależności od założeń (pusty czy pełny bak na starcie/końcu)
spalałeś od 44 do 75 l/100km. Dobrze, że go rozbiłeś, bezpiecznie to
Ty nie jeździsz...

On 01/13/2012 10:19 PM, DoQ wrote:

W dniu 13-01-2012 21:33, Krzysiek Kielczewski pisze:

Czyli w zależności od założeń (pusty czy pełny bak na starcie/końcu)
spalałeś od 44 do 75 l/100km. Dobrze, że go rozbiłeś, bezpiecznie to
Ty nie jeździsz...

Jeździłem SL55 AMG, przy emeryckiej jeździe w mieście spalała wyraźnie
ponad 20L/100 i to z pominięciem korków. Każdorazowe przyciśnięcie (ale
bez popisów) windowało spalanie w kosmos - te 500KM trzeba jednak czymś
wykarmić, ale są tacy którzy wierzą w 12/100.

W dniu 13-01-2012 22:33,  pisze:

C63 można było zejść na trasie Soelden/Poznań do 13.6l/100 km.
Kiedyś jechałem jak emeryt z Rawicza do Leszna. Miałem 10.8
Absolutny rekord jazdy ekologicznej: CL500 V8 W215 z 2002 roku,
prowadziła koleżanka w trasie 8.6l/100.

On 01/13/2012 10:35 PM, DoQ wrote:

W dniu 13-01-2012 22:33,  pisze:

C63 można było zejść na trasie Soelden/Poznań do 13.6l/100 km.
Kiedyś jechałem jak emeryt z Rawicza do Leszna. Miałem 10.8
Absolutny rekord jazdy ekologicznej: CL500 V8 W215 z 2002 roku,
prowadziła koleżanka w trasie 8.6l/100.

No to gaz muskałeś małym palcem i ruszałeś w trybie winter chyba...

On 2012-01-13, DoQ  wrote:

Czyli w zależności od założeń (pusty czy pełny bak na starcie/końcu)
spalałeś od 44 do 75 l/100km. Dobrze, że go rozbiłeś, bezpiecznie to
Ty nie jeździsz...

Jeździłem SL55 AMG, przy emeryckiej jeździe w mieście spalała wyraźnie
ponad 20L/100 i to z pominięciem korków. Każdorazowe przyciśnięcie (ale
bez popisów) windowało spalanie w kosmos - te 500KM trzeba jednak czymś
wykarmić, ale są tacy którzy wierzą w 12/100.

W dniu 13-01-2012 23:47, Krzysiek Kielczewski pisze:

Mówimy o dwu-trzykrotnie wyższej średniej na trasie - to się musi
przekładać na inne poruszanie się samochodu.

begin DoQ

Z tego co pisze megrims, wynika iż przeważnie jeździ zgodnie z
ograniczeniami ;)

On 2012-01-13, DoQ  wrote:

Mówimy o dwu-trzykrotnie wyższej średniej na trasie - to się musi
przekładać na inne poruszanie się samochodu.

Z tego co pisze megrims, wynika iż przeważnie jeździ zgodnie z
ograniczeniami ;)

On 01/14/2012 12:37 AM, DoQ wrote:

W dniu 13-01-2012 23:47, Krzysiek Kielczewski pisze:

Mówimy o dwu-trzykrotnie wyższej średniej na trasie - to się musi
przekładać na inne poruszanie się samochodu.

Z tego co pisze megrims, wynika iż przeważnie jeździ zgodnie z
ograniczeniami ;)

On 2012-01-14,   wrote:

Jak jedziesz polatać bokami, poczuć przyśpieszenie to
pali 40. Potrafiłem na autostradzie z Poznania do Strykowa
spalić cały zbiornik.

On 01/14/2012 11:32 AM, AZ wrote:

On 2012-01-14, @interia.pl>  wrote:

Jak jedziesz polatać bokami, poczuć przyśpieszenie to
pali 40. Potrafiłem na autostradzie z Poznania do Strykowa
spalić cały zbiornik.

Ze tez sie nigdy nie spotkalismy tam a bywalem czesto ;-)

On 2012-01-14,   wrote:

za duża różnica prędkości? ;)

On 01/14/2012 02:18 PM, AZ wrote:

On 2012-01-14, @interia.pl>  wrote:

za duża różnica prędkości? ;)

Przeciez C63AMG tez jedzie czysta ;-)

begin

W moim nie był zdejmowany kaganiec, więc nie jechało czysta.

On 01/14/2012 10:09 PM, to wrote:

begin

W moim nie był zdejmowany kaganiec, więc nie jechało czysta.

A ile? A ten V12 ile pojedzie? :>

W dniu 14-01-2012 21:47,  pisze:

W moim nie był zdejmowany kaganiec, więc nie jechało czysta.

begin DoQ

Mój kolega zdjął kiedyś kaganiec w 126p i poleciał 105.

W dniu 14-01-2012 23:21, to pisze:

Mój kolega zdjął kiedyś kaganiec w 126p i poleciał 105.

A mój stary dymał stale kaszlakiem 120, a na koniec go rozbił. :>

begin DoQ

Mój kolega zdjął kiedyś kaganiec w 126p i poleciał 105.

A mój stary dymał stale kaszlakiem 120, a na koniec go rozbił. :>

Ale licznikowo czy z gpsem??

W dniu 14-01-2012 23:44, to pisze:

Mój kolega zdjął kiedyś kaganiec w 126p i poleciał 105.

A mój stary dymał stale kaszlakiem 120, a na koniec go rozbił. :>

Ale licznikowo czy z gpsem??

Dymał licznikowo, a rozbił gpsem.

begin DoQ

Delikatna konstrukcja jednak.. Może nie miał zderzaka Łagiewniki?

Hello MegrimsNOSPAM,

Saturday, January 14, 2012, 10:07:48 AM, you wrote:

Mówimy o dwu-trzykrotnie wyższej średniej na trasie - to się musi
przekładać na inne poruszanie się samochodu.

Z tego co pisze megrims, wynika iż przeważnie jeździ zgodnie z
ograniczeniami ;)

Jak jedziesz polatać bokami, poczuć przyśpieszenie to
pali 40. Potrafiłem na autostradzie z Poznania do Strykowa
spalić cały zbiornik.

Jak nie wyprzedzasz za dużo to c63amg w trasie wypije 13l/100.
Tylko po co wtedy c63? Jak ktoś chce jeździć jak emeryt, co
Honda Civic 1.4.

On 01/14/2012 01:12 PM, RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello MegrimsNOSPAM,

Saturday, January 14, 2012, 10:07:48 AM, you wrote:

Mówimy o dwu-trzykrotnie wyższej średniej na trasie - to się musi
przekładać na inne poruszanie się samochodu.

Z tego co pisze megrims, wynika iż przeważnie jeździ zgodnie z
ograniczeniami ;)

Jak jedziesz polatać bokami, poczuć przyśpieszenie to
pali 40. Potrafiłem na autostradzie z Poznania do Strykowa
spalić cały zbiornik.

Na publicznej autostradzie bokami? Po arabsku? Po co?

Jak nie wyprzedzasz za dużo to c63amg w trasie wypije 13l/100.
Tylko po co wtedy c63? Jak ktoś chce jeździć jak emeryt, co
Honda Civic 1.4.

A nie znasz nic pomiędzy?

Hello MegrimsNOSPAM,

Saturday, January 14, 2012, 1:19:30 PM, you wrote:

[...]

Jak jedziesz polatać bokami, poczuć przyśpieszenie to
pali 40. Potrafiłem na autostradzie z Poznania do Strykowa
spalić cały zbiornik.

Na publicznej autostradzie bokami? Po arabsku? Po co?

Jak nie wyprzedzasz za dużo to c63amg w trasie wypije 13l/100.
Tylko po co wtedy c63? Jak ktoś chce jeździć jak emeryt, co
Honda Civic 1.4.

A nie znasz nic pomiędzy?

Od miesiąca jeżdżę Vectra C 1.9 CDTi i to jest właśnie pomiędzy.
Nie wiedziałem, że auta mogą tak mało palić.

On 01/14/2012 01:47 PM, RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello MegrimsNOSPAM,

Saturday, January 14, 2012, 1:19:30 PM, you wrote:

[...]

Jak jedziesz polatać bokami, poczuć przyśpieszenie to
pali 40. Potrafiłem na autostradzie z Poznania do Strykowa
spalić cały zbiornik.

Na publicznej autostradzie bokami? Po arabsku? Po co?

Jak nie wyprzedzasz za dużo to c63amg w trasie wypije 13l/100.
Tylko po co wtedy c63? Jak ktoś chce jeździć jak emeryt, co
Honda Civic 1.4.

A nie znasz nic pomiędzy?

Od miesiąca jeżdżę Vectra C 1.9 CDTi i to jest właśnie pomiędzy.
Nie wiedziałem, że auta mogą tak mało palić.

Ale opowiedz o lataniu bokami na autostradzie, proszę.

begin

nie opowiem :p

On 01/14/2012 10:08 PM, to wrote:

begin

nie opowiem :p

To może chociaż jakaś historyjka o potworze z gór? :>

begin

Nie wiem co paliliście dzisiaj

ale dlaczego mnie nie zaprosiliście?

Hello MegrimsNOSPAM,

Saturday, January 14, 2012, 9:46:28 PM, you wrote:

Jak jedziesz polatać bokami, poczuć przyśpieszenie to
pali 40. Potrafiłem na autostradzie z Poznania do Strykowa
spalić cały zbiornik.

Na publicznej autostradzie bokami? Po arabsku? Po co?

Ale opowiedz o lataniu bokami na autostradzie, proszę.

ROTFL.

Ty to jednak jesteś złośliwy ;)

nie opowiem :p

On 01/14/2012 10:54 PM, RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello MegrimsNOSPAM,

Saturday, January 14, 2012, 9:46:28 PM, you wrote:

Jak jedziesz polatać bokami, poczuć przyśpieszenie to
pali 40. Potrafiłem na autostradzie z Poznania do Strykowa
spalić cały zbiornik.

Na publicznej autostradzie bokami? Po arabsku? Po co?

[...]

Ale opowiedz o lataniu bokami na autostradzie, proszę.

ROTFL.

Nie ma się z czego śmiać!

Ty to jednak jesteś złośliwy ;)

Bo ja stary zgred jestem ;>

nie opowiem :p

Bo zmysliłes ;P

W dniu 14-01-2012 23:10,  pisze:

za mało precyzyjnie się wysłowiłem. O lataniu bokiem tym
C63 to parę filmów na YT było. A jeśli się jedzie cyfrowo

begin DoQ

Widziałem, wrzucałeś kiedyś: http://www.youtube.com/watch?v=UnaRhfc9__4

W dniu 14-01-2012 23:22, to pisze:

Widziałem, wrzucałeś kiedyś: http://www.youtube.com/watch?v=UnaRhfc9__4

Niezłe bączki nawykręcał!

On Sat, 14 Jan 2012 23:36:23 +0100, DoQ  wrote:

I zebrał za to trofeum z eternitu!

begin jerzu

Nie włÄ…czył awaryjnych, dlatego :)

On 14 Jan 2012 22:44:13 GMT, to  wrote:

Pewnie dlatego, że driftował francuzem i włącznik odpadł.

begin jerzu

Francuza to mu chyba ta babcia robiła.

W dniu 14-01-2012 23:41, jerzu pisze:

I zebrał za to trofeum z eternitu!

Nie włączył awaryjnych, dlatego :)

DoQ wrote:

W dniu 14-01-2012 23:10,  pisze:
>
> za mało precyzyjnie się wysłowiłem. O lataniu bokiem tym
> C63 to parę filmów na YT było. A jeśli się jedzie cyfrowo

Widziałem, wrzucałeś kiedyś:
http://www.youtube.com/watch?v=UnaRhfc9__4

begin

W roczniku możesz mieć co najwyżej '6' z przodu.

Ale jeśli coś paliliście a mnie nie zaprosiliście, to nie gadam z Wami.
;)

On 01/14/2012 11:19 PM, to wrote:

begin

W roczniku możesz mieć co najwyżej '6' z przodu.

O w mordę, to mógłby być moim ojcem! A nawet od biedy dziadkiem.

Ale jeśli coś paliliście a mnie nie zaprosiliście, to nie gadam z Wami.
;)

Reklamacje zgłaszaj do Futrzaka, to on się czepia tej naklejki. :/

begin

Ja pewnie też mógłbym już dziadkiem być, ale na szczęście moje dzieciaki
nie biorą się za tą robotę na poważnie.

A jeśli się jedzie cyfrowo
(zero-jedynkowo) na trasie A2 poznań stryków, to spalanie
na poziomie 25 l/100 km to żadna sztuka.

On 01/15/2012 12:22 AM, Krzysiek Kielczewski wrote:

A jeśli się jedzie cyfrowo
(zero-jedynkowo) na trasie A2 poznań stryków, to spalanie
na poziomie 25 l/100 km to żadna sztuka.

25l/100km to nie 45-75l/100km ;-P

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

On 2012-01-15,   wrote:

A jeśli się jedzie cyfrowo
(zero-jedynkowo) na trasie A2 poznań stryków, to spalanie
na poziomie 25 l/100 km to żadna sztuka.

25l/100km to nie 45-75l/100km ;-P

c63 to nie Cayene Turbo S. Ma mały zbiornik.

On 01/15/2012 02:58 AM, Krzysiek Kielczewski wrote:
(ciach)

... Ale to czym
się chwialiłeś to już tak.

On 2012-01-15,   wrote:

On 01/15/2012 02:58 AM, Krzysiek Kielczewski wrote:
(ciach)

... Ale to czym
się chwialiłeś to już tak.

A co konkretnie masz na myśli?

On 01/15/2012 12:52 PM, Krzysiek Kielczewski wrote:

On 2012-01-15, @interia.pl>  wrote:

On 01/15/2012 02:58 AM, Krzysiek Kielczewski wrote:
(ciach)

... Ale to czym
się chwialiłeś to już tak.

A co konkretnie masz na myśli?

"Potrafiłem kiedyś jadąc do Krakowa z Poznania tankować                                                                                    c63 jakieś 3 razy. W jedną stronę.
"

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

begin

Obiecuję poprawę: będę precyzyjniej przedstawiał takie sytuacje.

On 2012-01-15,   wrote:

"Potrafiłem kiedyś jadąc do Krakowa z Poznania tankować                                                                                    c63 jakieś 3 razy. W jedną stronę.
"

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

no dobra. Jeżeli założenie jest takie, że wyjeżdżałem z poznania
na 1/4 zbiornika, a w Krakowie miałem pełen zbiornik, to się mogło
udać.

Ale generalnie: c63 AMG chlało jak opętane.

Hello MegrimsNOSPAM,

Saturday, January 14, 2012, 11:10:15 PM, you wrote:

[...]

Bo ja stary zgred jestem ;>

W roczniku możesz mieć co najwyżej '6'
z przodu.

nie opowiem :p

Bo zmysliłes ;P

Dla mnie C63 to auto do katowania, a nie do grzecznej jazdy.
Jeśli napisałem w jednym zdaniu o lataniu bokami i o spaleniu
całego zbiornika na trasie poznań stryków, to nie oznacza
latania bokami na trasie poznań stryków. Ale ok. Być może
za mało precyzyjnie się wysłowiłem.

O lataniu bokiem tym C63 to parę filmów na YT było. A jeśli się
jedzie cyfrowo (zero-jedynkowo) na trasie A2 poznań stryków, to
spalanie na poziomie 25 l/100 km to żadna sztuka.

Więc nie wiem o co wam chodzi.

Ale jeśli coś paliliście a mnie nie zaprosiliście, to nie
gadam z Wami. ;)

W dniu 2012-01-15 03:02, RoMan Mandziejewicz pisze:

latania bokami na trasie poznań stryków. Ale ok. Być może
za mało precyzyjnie się wysłowiłem.

Trzeba uważać, co się jednym tchem pisze ;P

begin DoQ

Tiaa.. obserwuje takich pojebów turlając się w korku na odcinku
Piaseczno-Al. Wilanowska. Jadę sobie spokojnie, może ze 2-3x zmienię pas
a i tak spotykamy się w luźniejszym miejscu na wysokości Ursynowa czy
Wilanowskiej...

On 2012-01-12, to  wrote:

Tiaa.. obserwuje takich pojebów turlając się w korku na odcinku
Piaseczno-Al. Wilanowska. Jadę sobie spokojnie, może ze 2-3x zmienię pas
a i tak spotykamy się w luźniejszym miejscu na wysokości Ursynowa czy
Wilanowskiej...

Bo nie potrafią. :> Weźmy krótki odcinek od Domaniewskiej do Poleczki.
Najpierw przy Domaniewskiej prosto z pasu do skrętu w prawo (łykamy 30-50
aut, niestety wykroczenie), potem przy Wilanowskiej znowu na prawy (z 10
aut), potem na tych rozjazdach da się łyknąć przynajmniej kilku, potem
staramy się wbić na prawy, jeśli lawirując na rozjazdach go zmieniliśmy i
łykamy kolejne 20-30 aut, potem, za Wałbrzyską zmieniamy na środkowy, bo
prawy idzie na wiadukt, następnie za wiaduktami wbijamy się na prawy (ew.
na pobocze, co niestety jest w zasadzie wykroczeniem, jak jakaś pipa
blokuje prawy) i jadąc wzdłuż wyścigów omijamy ze 100 aut i wbijamy na
środkowy tuż przed wiaduktem, potem na prawy i jesteśmy przy Poleczki.
Różnica w czasie przejazdu kolosalna. :>

begin AZ

Pokaz film z tego :P

On 12 Jan 2012 15:51:36 GMT, to  wrote:

potem, za Wałbrzyską zmieniamy na środkowy,

begin jerzu

potem, za Wałbrzyską zmieniamy na środkowy,

Ja zmieniam wczesniej, zaraz za światałmi z przejściem dla pieszych. Bo
prawy jest do dupy: albo autobus na przystanku za Wałbrzyską, albo
zablokują Cię pipy skręcające w Al. Lotników.

Dnia Thu, 12 Jan 2012 16:04:45 +0100, DoQ napisał(a):

Tiaa.. obserwuje takich pojebów turlając się w korku na odcinku
Piaseczno-Al. Wilanowska. Jadę sobie spokojnie, może ze 2-3x zmienię pas
a i tak spotykamy się w luźniejszym miejscu na wysokości Ursynowa czy
Wilanowskiej...

DoQ wrote:

Chyba go trącił jednak.
ATSD zastanawiam się skąd się bierze idiotyczny odruch przyśpieszania
w momencie kiedy okazuje się że pas który zmienia kierunek, kończy
się czy "wyrasta" na nim jakaś przeszkoda. Zamiast zwolnić i
spokojnie zająć pas obok, koniecznie MUSI wjechać jeszcze przed kilka
pojazdów po nim jadących. Oczywiście kończy się to często ostrym
hamowaniem, lub nawet kolizją.

W dniu 2012-01-12 15:31, DoQ pisze:

W dniu 12-01-2012 14:25, MM pisze:

Wydaje mi się że jednak do małego kontaktu doszło...
http://acu.polserwer.pl/tes14951.avi , plik 2,2MB 4k/s

Chyba go trącił jednak.

ATSD zastanawiam się skąd się bierze idiotyczny odruch przyśpieszania w
momencie kiedy okazuje się że pas który zmienia kierunek, kończy się czy
"wyrasta" na nim jakaś przeszkoda. Zamiast zwolnić i spokojnie zająć pas
obok, koniecznie _MUSI_ wjechać jeszcze przed kilka pojazdów po nim
jadących. Oczywiście kończy się to często ostrym hamowaniem, lub nawet
kolizją.

W dniu 12-01-2012 17:33, Artur Maśląg pisze:

http://acu.polserwer.pl/tes14951.avi , plik 2,2MB 4k/s

Chyba go trącił jednak.

Nie zjechali.

Dnia 12.01.2012 Artur Maśląg  napisał/a:

"Zespół małego członka/suchej pipy"? ;)
Niektórzy tak mają. Są też tacy, co z wypiekami na twarzy za wszelką
cenę człowieka nie wpuszczą itd.

Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

W dniu 12-01-2012 14:25, MM pisze:

Wydaje mi się że jednak do małego kontaktu doszło...
http://acu.polserwer.pl/tes14951.avi , plik 2,2MB 4k/s

Chyba go trącił jednak.
ATSD zastanawiam się skąd się bierze idiotyczny odruch przyśpieszania w momencie kiedy okazuje się że pas który zmienia kierunek, kończy się czy "wyrasta" na nim jakaś przeszkoda. Zamiast zwolnić i spokojnie zająć pas obok, koniecznie _MUSI_ wjechać jeszcze przed kilka pojazdów po nim jadących. Oczywiście kończy się to często ostrym hamowaniem, lub nawet kolizją.

begin MM

Wydaje mi się że jednak do małego kontaktu doszło...

http://acu.polserwer.pl/tes14951.avi , plik 2,2MB 4k/s

Dnia 12-01-2012 o 15:49:43 to  napisał(a):

begin MM

Wydaje mi się że jednak do małego kontaktu doszło...

http://acu.polserwer.pl/tes14951.avi , plik 2,2MB 4k/s

Tak to jest, jak debil najpierw blokuje lewy pas jadąc z prędkością tego,
na prawym, a potem, gdy jest wyprzedzany, złośliwie przyspiesza i
utrzymuje się w martwym polu wyprzedzającego.

Przed Focusem były inne auta, może miał większy odstęp, a "miszcz" musiał

Dnia 2012-01-12 17:15,  *falset* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Przed Focusem były inne auta, może miał większy odstęp, a "miszcz" musiał

już nie mówionc otym że wyprzedzanie z prawej w tym miejsu zabronione jest

W dniu 2012-01-13 07:30, Mirek Ptak pisze:

Bzdura.

Dnia 2012-01-13 07:53,  *Grejon* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Bzdura.

Że wy się dalej dajecie na tego trolla nabierać...h

On 2012-01-13, Mirek Ptak  wrote:

Że wy się dalej dajecie na tego trolla nabierać...h

Cholera :) - niby mam włÄ…czone pokazywanie nntp-posting-host, ale nie
popatrzyłem, że to kolina :)

Użytkownik "MM"  napisał w wiadomości

Wydaje mi się że jednak do małego kontaktu doszło...

http://acu.polserwer.pl/tes14951.avi , plik 2,2MB 4k/s

On Sat, 14 Jan 2012 00:49:00 +0100, "Kris_Poland"
wrote:

zawsze moge pozniej zeznac ze zjezdzal na prawo...:)

Użytkownik "jerzu"  napisał w wiadomości

On Sat, 14 Jan 2012 00:49:00 +0100, "Kris_Poland" wrote:

zawsze moge pozniej zeznac ze zjezdzal na prawo...:)

To już filmu nie nagrasz?

On Sat, 14 Jan 2012 01:12:33 +0100, "Kris_Poland"
wrote:

a co pijesz wrogo nastwiony samcu ?

Hello jerzu,

Saturday, January 14, 2012, 1:14:55 AM, you wrote:

On Sat, 14 Jan 2012 01:12:33 +0100, "Kris_Poland"
wrote:

a co pijesz wrogo nastwiony samcu ?

A nic.

On Sat, 14 Jan 2012 13:06:47 +0100, RoMan Mandziejewicz
 wrote:

Odzywka padła, jakby Kris_Poland była samiczką.

Hello jerzu,

Saturday, January 14, 2012, 1:53:54 PM, you wrote:

Odzywka padła, jakby Kris_Poland była samiczką.

Krzysia.

On Sat, 14 Jan 2012 14:39:33 +0100, RoMan Mandziejewicz
 wrote:

Ale Krzysia samiczka czy Krzyś inaczej?

begin jerzu

a co pijesz wrogo nastwiony samcu ?

A nic.

On 2012-01-14, Kris_Poland  wrote:

To już filmu nie nagrasz?

a co pijesz wrogo nastwiony samcu ?

Użytkownik "AZ"  napisał w wiadomości

On 2012-01-14, Kris_Poland  wrote:

To już filmu nie nagrasz?

a co pijesz wrogo nastwiony samcu ?

Smutne masz spojrzenie na swiat. Nie kazdy musi pic zeby zyc.