Grupy dyskusyjne   »   Magia zimowych opon

Magia zimowych opon



1 Data: Grudzien 03 2007 10:20:21
Temat: Magia zimowych opon
Autor: Pszemol 

Pisze z USA, gdzie zimowe opony, przynajmniej w rejonie Chicago,
nie sa w ogole popularne i caly rok jezdzi sie na wielosezonowych.
Kumpel z pracy ktory tu sie urodzil pamieta czasy gdy opony
radial nie byly jeszcze popularne i wtedy sie w USA zmienialo
opony na zime. Od czasu gdy radiale sa popularne i daja lepsza
przyczepnosc niz stare wynalazki zimowe opony przestaly byc
popularne. W Europie, jak widze z postow na tej grupie, zimowki
sa wciaz hitem :-) Skad bierze sie ta magia zimowych opon?

Czy gdzies moge znalezc porownania osiagow tych opon w jakichs
niezaleznych od producenta testach technicznych?
Nie chodzi mi o uzytkownikow ktorzy beda podswiadomie sobie
uzasadniac ze dobrze zrobili wydajac pieniadze, ale o testy ktore
beda zrobione w obiektywny sposob, np. mierzenie drogi hamowania.

Chcialbym sie przekonac ze rzeczywiscie gra jest warta swieczki ;-)

A tak a'propos zamiany opon to mam pytania:
- gdzie trzymacie (zakladam mieszkanie nie domek) opony letnie
przez cala zime i zimowe przez cala reszte roku ? Znajac typowe
rozmiary piwnic w blokach postkomunistycznych ciezko sobie
wyobrazic miejsce na cztery kola, albo 8 kol jak ktos ma dwa auta.
- czy zmieniacie opone na zimowa rowniez na kole zapasowym ?
- czy kupujecie drugi zestaw falg do zimowek czy przekladacie gumy?



2 Data: Grudzien 03 2007 17:33:11
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Alti 


Użytkownik "Pszemol"  napisał

Skad bierze sie ta magia zimowych opon?

Z tego że na śniegu są znacznie lepsze od letnich



Czy gdzies moge znalezc porownania osiagow tych opon w jakichs
niezaleznych od producenta testach technicznych?

Pełno tego zwłaszcza na niemieckich stronach ADAC, AMS itp.
Wpisz w googlownicy winterreifen test i pooglądaj
Bardzo często testy obejmują hamowanie na sliskim, na mokrym, na suchym,
wchodzenie w zakręty przy jakiejś tam predkości itp.
Wojtek

3 Data: Grudzien 03 2007 18:17:06
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: J.F. 

On Mon, 3 Dec 2007 17:33:11 +0100,  Alti wrote:

Użytkownik "Pszemol"  napisał
Skad bierze sie ta magia zimowych opon?

Z tego że na śniegu są znacznie lepsze od letnich

Raczej z tego ze letnie po cichutku staly sie naprawde tylko letnie
[nie wszystkie ... ale ktore to sa? ]. Dodaj do tego marketing ktory
przez pare lat unikal produkcji wielosezonowych w Europie.

A moze sie myle, moze nie da sie zrobic dobrej opony calorocznej
ktora wytrzyma 200km/h ? W USA nie maja tego problemu :-)

Do tego jakas nieruchawa i antykonsumencka postawa rzadow .. powinnien
byc obowiazkowy test zimowy opon, i dane podane do wiadomosci klienta
- niech wie ze kupil "tylko letnie". No ale rzady sa zadowolne z
likwidacji bezrobocia :-)

Wpisz w googlownicy winterreifen test i pooglądaj
Bardzo często testy obejmują hamowanie na sliskim, na mokrym, na suchym,
wchodzenie w zakręty przy jakiejś tam predkości itp.

I zobacz ze dobre Ganz Jahre nie ustepuja wiele.

J.

4 Data: Grudzien 03 2007 18:39:04
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: jahu 

J.F. pisze:


I zobacz ze dobre Ganz Jahre nie ustepuja wiele.


Pewnie wiele nie ustępują, ale skoro komplet opon zimowych+letnich wytrzymuje niewiele mniej km niż 2 komplety opon wielosezonowych to okazuje się, że posiadanie zimowych nie jest jakimś wielkim luksusem.

Dodatkowo te opony wielosezonowe, które nie ustępują kosztują sporo więcej od średnich opon zimowych i letnich, dla przykładu, mój rozmiar 195/55/15:
opony wielosezonowe
- Vredestein Quatrac 2 335 zł/szt
- Goodyear EAGLE VECTOR 400 zł/szt

opony zimowe
- Firestone WINTERHAWK 268 zł/szt
- Kleber KRISALP HP 258 zł/szt
- Goodyear UG PERFORMANCE 354 zł/szt

Letnie podobnej klasy są w cenie zimowych.

--
jahu

5 Data: Grudzien 03 2007 18:48:46
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: J.F. 

On Mon, 03 Dec 2007 18:39:04 +0100,  jahu wrote:

J.F. pisze:
I zobacz ze dobre Ganz Jahre nie ustepuja wiele.

Pewnie wiele nie ustępują, ale skoro komplet opon zimowych+letnich
wytrzymuje niewiele mniej km niż 2 komplety opon wielosezonowych to
okazuje się, że posiadanie zimowych nie jest jakimś wielkim luksusem.

Ale niewymienianie co pol roku jest :-)

J.

6 Data: Grudzien 03 2007 22:35:49
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Robert Bajorek 

witam

ja np. kupuje Vredestein QUATRAC2 juz 6 sezon - robie na nich 60 kkm i jest
OK
rozmaia 195/65/R15 91 H - cena 250 zł /szt

Pozdrawiam
Robert Bajorek



Użytkownik "jahu"  napisał w wiadomości

J.F. pisze:

I zobacz ze dobre Ganz Jahre nie ustepuja wiele.


Pewnie wiele nie ustępują, ale skoro komplet opon zimowych+letnich
wytrzymuje niewiele mniej km niż 2 komplety opon wielosezonowych to
okazuje się, że posiadanie zimowych nie jest jakimś wielkim luksusem.

Dodatkowo te opony wielosezonowe, które nie ustępują kosztują sporo więcej
od średnich opon zimowych i letnich, dla przykładu, mój rozmiar 195/55/15:
opony wielosezonowe
- Vredestein Quatrac 2 335 zł/szt
- Goodyear EAGLE VECTOR 400 zł/szt

opony zimowe
- Firestone WINTERHAWK 268 zł/szt
- Kleber KRISALP HP 258 zł/szt
- Goodyear UG PERFORMANCE 354 zł/szt

Letnie podobnej klasy są w cenie zimowych.

--
jahu

7 Data: Grudzien 04 2007 07:36:46
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Jacek Osiecki 

Dnia Mon, 03 Dec 2007 18:39:04 +0100, jahu napisał(a):

J.F. pisze:
I zobacz ze dobre Ganz Jahre nie ustepuja wiele.
Pewnie wiele nie ustępują, ale skoro komplet opon zimowych+letnich
wytrzymuje niewiele mniej km niż 2 komplety opon wielosezonowych to
okazuje się, że posiadanie zimowych nie jest jakimś wielkim luksusem.

Ale wymiana opon co pół roku już jest sporym utrudnieniem, a w dodatku
jeśli zmieni się opony zbyt wcześnie to skutkuje to sporym pogorszeniem
bezpieczeństwa. Przy wielosezonówce nie ma tego problemu...

Dodatkowo te opony wielosezonowe, które nie ustępują kosztują sporo
więcej od średnich opon zimowych i letnich, dla przykładu, mój rozmiar
195/55/15:
opony wielosezonowe
- Vredestein Quatrac 2 335 zł/szt
- Goodyear EAGLE VECTOR 400 zł/szt
opony zimowe
- Firestone WINTERHAWK 268 zł/szt
- Kleber KRISALP HP 258 zł/szt
- Goodyear UG PERFORMANCE 354 zł/szt

Dodaj do tego 100zł/rok za wymianę kompletu opon albo koszt 4 dodatkowych
felg - już po dwóch sezonach robi się znacząco drożej przy dwóch kompletach
opon :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki  GG:3828944
"To nie logika, to polityka"
(c) Kabaret pod Wydrwigroszem 2006

8 Data: Grudzien 04 2007 11:30:05
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: jahu 

Jacek Osiecki pisze:

Dodaj do tego 100zł/rok za wymianę kompletu opon albo koszt 4 dodatkowych
felg - już po dwóch sezonach robi się znacząco drożej przy dwóch kompletach
opon :)

Weźmy przebieg 30 kkm/rok. W 3 lata mamy koszt:

komplet zimowych Kleber z przełożeniem 1100 zł
komplet felg stalowych 400 zł
komplet letnich (np. Fulda, Nokian) opon z założeniem 1100 zł
razem 2500 zł

W tym czasie zużyję 2 komplety wielosezonowych z przełożeniem to: 2x1400 zł = 2800 zł (dla uproszczenia biorę żywotność opony letniej i wielosezonowej: 60 kkm, zimowej :40 kkm)

Faktem jest że po 90 kkm zostanie jeszcze trochę bieżnika w wielosezonowych, zimowe prawdopodobnie po 3 zimach już będą do wyrzucenia, letnie jeszcze pojeżdżą.

Wyliczenie jest orientacyjne, ale finansowo wychodzi jednak podobnie (liczę dla mojego rozmiaru opon !!!). Nawet jeśli zostanie stosunkowo więcej wielosezonowej opony to są to wciąż są to porównywalne finansowo wartości.

A dla mnie opona zimowa+letnia to jednak większe bezpieczeństwo, wady oczywiście są:
- trzeba przekładać 2 razy w roku i gdzieś składować 4 opony
- trzeba pilnować prognozy pogody, żeby nie spóźnić się z przełożeniem.

Ale jak widać powyżej cenowo sprawa wychodzi porównywalnie, więc ten argument można sobie odpuścić.

Wybór należy do każdego z nas.

--
jahu

9 Data: Grudzien 05 2007 10:39:49
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: MichałG 

Jacek Osiecki pisze:

Dodaj do tego 100zł/rok za wymianę kompletu opon albo koszt 4 dodatkowych
felg - już po dwóch sezonach robi się znacząco drożej przy dwóch kompletach
opon :)

i tak wypadałoby wypadałoby wyważyc koła.....
pozdr.
Michał

10 Data: Grudzien 03 2007 17:45:24
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Fishman 

Pszemol pisze:

Pisze z USA, gdzie zimowe opony, przynajmniej w rejonie Chicago,
nie sa w ogole popularne i caly rok jezdzi sie na wielosezonowych.
Kumpel z pracy ktory tu sie urodzil pamieta czasy gdy opony
radial nie byly jeszcze popularne i wtedy sie w USA zmienialo
opony na zime. Od czasu gdy radiale sa popularne i daja lepsza
przyczepnosc niz stare wynalazki zimowe opony przestaly byc
popularne. W Europie, jak widze z postow na tej grupie, zimowki
sa wciaz hitem :-) Skad bierze sie ta magia zimowych opon?

Po prostu w Europie wszystko jest lepsze :)
1. Dobre wielosezonówki, takie które będą miały niezłe własności i przy +30 i przy -20 są drogie. Dużo tańsze są naprawdę przyzwoite opony letnie i zimowe.
2. W USA często jeździ się samochodami, które w Europie uznawane są za ciężarówki. W tych samochodach z reguły jeździ się na oponach całorocznych.

Czy gdzies moge znalezc porownania osiagow tych opon w jakichs
niezaleznych od producenta testach technicznych?
Nie chodzi mi o uzytkownikow ktorzy beda podswiadomie sobie
uzasadniac ze dobrze zrobili wydajac pieniadze, ale o testy ktore
beda zrobione w obiektywny sposob, np. mierzenie drogi hamowania.

http://www.adac.de/

Chcialbym sie przekonac ze rzeczywiscie gra jest warta swieczki ;-)

Raczej chcesz trochę potrollować, ale niech ci będzie.

A tak a'propos zamiany opon to mam pytania:
- gdzie trzymacie (zakladam mieszkanie nie domek) opony letnie
przez cala zime i zimowe przez cala reszte roku ? Znajac typowe
rozmiary piwnic w blokach postkomunistycznych ciezko sobie
wyobrazic miejsce na cztery kola, albo 8 kol jak ktos ma dwa auta.

Wiesz, w Polsce nie jeździ się zazwyczaj SUVami, a cztery koła 13-14" szczególnie dużo miejsca nie zajmują.

- czy zmieniacie opone na zimowa rowniez na kole zapasowym ?

Niby po co? Koło zapasowe (zwłaszcza dojazdówka) ma w sytuacji awaryjnej pozwolić na dojechanie do najbliższego gumiarza. Tyle.

- czy kupujecie drugi zestaw falg do zimowek czy przekladacie gumy?

Ja osobiście kupiłem sobie zestaw felg stalowych do zimówek. Po pierwsze   nie chce mi się stać w kolejkach do zmiany, a po drugie zimówki trochę za wąskie do letnich alusów.

--
Lt. Edward Fishman
Space Shuttle Door Gunner
62'nd Chairborne Division

11 Data: Grudzien 03 2007 16:54:40
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Krzysztof Pujdak 

niezaleznych od producenta testach technicznych?
Nie chodzi mi o uzytkownikow ktorzy beda podswiadomie sobie
uzasadniac ze dobrze zrobili wydajac pieniadze, ale o testy ktore
beda zrobione w obiektywny sposob, np. mierzenie drogi hamowania.

Generalnie większość testow porownuje opony zimowe miedzy soba. Oprocz tego jednak widziałem np. taki test, w którym porównywali w roznych warunkach opony letnie z zimowymi. Wynik był dosc latwy do przewidzenia - na śniegu zimowe sa nie do pobicia, na suchej i mokrej jezdni, nawet w niskich temperaturach letnie wcale nie sa gorsze.
Poza tym trzeba zauważyć, ze zimowe opony zachowuja swoje właściwości stosunkowo niedługo, bo może 10-15kkm.


Chcialbym sie przekonac ze rzeczywiscie gra jest warta swieczki ;-)

Warta swieczki jest wtedy, kiedy mieszkasz w okolicy, w której pada duzo śniegu. Ja np. w tym roku nigdzie się nie wybieram, a mam klimat, w którym snieg jest rzadkością, wiec jezdze sobie na letnich.
Ale w przyszłym roku kupie zimowe.

- czy zmieniacie opone na zimowa rowniez na kole zapasowym ?

Nie.

- czy kupujecie drugi zestaw falg do zimowek czy przekladacie gumy?

Ja zawsze miałem dwa komplety felg.

12 Data: Grudzien 03 2007 18:11:56
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: jst 

Warta swieczki jest wtedy, kiedy mieszkasz w okolicy, w której pada duzo
śniegu. Ja np. w tym roku nigdzie się nie wybieram, a mam klimat, w którym
snieg jest rzadkością, wiec jezdze sobie na letnich.


Dokładnie.  W Białymstoku  powinno sie zakładać zimówki. Na opolszczyźnie
gdzie nie ma gór a śniegu praktycznie też - to bez sensu. No chyba że ktoś
jeździ w trasy czy na narty.

pzdr
j

13 Data: Grudzien 03 2007 21:10:04
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: R.B. 

Dokładnie.  W Białymstoku  powinno sie zakładać zimówki. Na opolszczyźnie
gdzie nie ma gór a śniegu praktycznie też - to bez sensu.

2 lata temu na bocznej ulicy pod naszym domem w pieknym miescie Wroclawiu bylo
tak cudownie snieznie i byly takie piekne koleiny w zamarznietej snezno blotnej
breji, ze raz zdarzylo sie uzywac lancuchow aby o 6:30 rano wydobyc z tego auto
mojej drogiej zony, ktora miala nim dojechac do pracy... A jazda na letnich po
miescie bywala po prostu dosc niebezpieczna zabawa, gdy trzeba bylo wjechac na
droge nie odsniezana do asfaltu, a takich bylo raczej mnooostwo :-)

Pzdrw.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

14 Data: Grudzien 03 2007 11:33:56
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Pszemol 

"Krzysztof Pujdak"  wrote in message

niezaleznych od producenta testach technicznych?
Nie chodzi mi o uzytkownikow ktorzy beda podswiadomie sobie
uzasadniac ze dobrze zrobili wydajac pieniadze, ale o testy ktore
beda zrobione w obiektywny sposob, np. mierzenie drogi hamowania.

Generalnie większość testow porownuje opony zimowe miedzy soba. Oprocz tego jednak widziałem np. taki test, w którym porównywali w roznych warunkach opony letnie z zimowymi. Wynik był dosc latwy do przewidzenia - na śniegu zimowe sa nie do pobicia, na suchej i mokrej jezdni, nawet w niskich temperaturach letnie wcale nie sa gorsze.

No to wlasnie nie ma sensu...
Bo interesowalby mnie test porownujacy wyspecjalizowane zimowki
do wielosezonowych. Bo to sa dwie opcje brane pod uwage jako
alternatywa. Wiadomo ze specjalizowane opony letnie do cichej
jazdy beda miec bieznik nie nadajacy sie do jazdy po sniegu...
Ale wielosezonowka, zwlaszcza z gornej polki cenowej, moze nie
byc tak bardzo rozna od przecietnej zimowki i wlasnie zaprzeczaloby
to sens zmianom opon dwa razy do roku...

Czy ktos mialby dostep do takiego testu?

Poza tym trzeba zauważyć, ze zimowe opony zachowuja swoje właściwości stosunkowo niedługo, bo może 10-15kkm.

No to ledwie na dwa sezony starczyc moga jak kto duzo jezdzi :-)

Chcialbym sie przekonac ze rzeczywiscie gra jest warta swieczki ;-)

Warta swieczki jest wtedy, kiedy mieszkasz w okolicy, w której pada duzo śniegu. Ja np. w tym roku nigdzie się nie wybieram, a mam klimat, w którym snieg jest rzadkością, wiec jezdze sobie na letnich.
Ale w przyszłym roku kupie zimowe.

Jezdzisz na typowo letnich czy na wielosezonowkach?

- czy kupujecie drugi zestaw falg do zimowek czy przekladacie gumy?

Ja zawsze miałem dwa komplety felg.

To wyglada na sensowniejsza opcje.

15 Data: Grudzien 03 2007 17:53:05
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Krzysztof Pujdak 

Jezdzisz na typowo letnich czy na wielosezonowkach?

Na typowo letnich (Bridgestone Potenza RE050 RFT)

16 Data: Grudzien 03 2007 09:56:20
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: WS 

On 3 Gru, 18:33, "Pszemol"  wrote:

Bo interesowalby mnie test porownujacy wyspecjalizowane zimowki
do wielosezonowych.

bylo z 5 lat temu... ;) http://tinyurl.com/38nyqo

WS

17 Data: Grudzien 03 2007 14:02:28
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Pete 
18 Data: Grudzien 04 2007 06:45:58
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: /// Kaszpir /// 

No to wlasnie nie ma sensu...
Bo interesowalby mnie test porownujacy wyspecjalizowane zimowki
do wielosezonowych. Bo to sa dwie opcje brane pod uwage jako
alternatywa. Wiadomo ze specjalizowane opony letnie do cichej

Bo to się nie opłaca :)

Ja z natury jestem leniwy i nie chciałem kupować 2 kompletów opon i 2 razy w roku jechać do oponiarza i ich wymieniać ...
Ciągłe zmienianie samych opon napewno dobrze im nie służy więc zapewne przydało by się kupić do opon zimowych dodatkowo felgi ...
A to znowu koszty :)
Potem fakt można samemu wymieniać , ale przy zimowej pogodzie nie jest to zbyt przyjemne zajęcie ;)

Ja zaryzykowałem i do mojego poprzedniego samochodu (SC 1.1) kupiłem opony całoroczne - Dębica Navigator II. Opony w zimę sprawdziły
się znakomicie , tym bardziej że tam gdzie mieszkam raczej nie jest odśnieżane zbytnio , a położenie powoduje że są tam niższe
temperatury niż na pozostałym terenie ...
Opony sprawdziły się znakomicie. Jedynie co mogę im zarzucić to to że są bardzo kiepskie na błocie pośniegowym (ale takim bardzo
"lepliwym") , ale patrząc na inne samochody na zimówkach one także wcale lepiej nie zachowywaly się :)

Teraz takie same opony kupiłem do Nubiry II Kombii i w lecie także spisały się bardzo dobrze ...

Oczywiście opony mają wady. Są bardzo głośne ...

Napewno opony całoroczne mają swoje wady i zalety. Dla mnie zaletą jest to że mam nowe opony , nie muszę czekac w kolejce i płacić
kasy za wymiany opon , kupować felg , drugiej pary opon , ich przechowywać i tak naprawdę pogoda nigdy mnie nie zaskoczy ...

Wady także mają (słabo zachowują się na lepiącym błocie pośniegowym (ale takim gdzy temperatura jest 0 - -1 stopnia , czyli błoto
lekko "zamarza" , na śniegu zachowują się bardzo dobrze , na asfalcie także ...

A testów raczej nie zobaczysz bo głupio by było aby się okazało że opona całoroczna czasami może być lepsza od zimówki ...
Opona zimowa w czasie temperatury plusowej i np. w czasie deszczu napewno jest gorsza niż opona ... letnia , a w czasie zimy i takie
sytuacje się zdażają ...
A nikt przecież w takim przypadku nie wozi opon letnich w bagażniku i ich natychamist wymienia ;)
Druga rzecz to sam marketing. Lepiej sprzedać odrazu 2 pary opon niż jedną i dać zarobić minimum 2 razy w roku oponiarzowi +
dodatkowo jeszcze za przechowywanie opon ...

Więc raczej żaden oponiarz nie będzie "polecał" całorocznych bo nikt nie będzie podcianał sobie gałęzi na jakiej siedzi ;) A
producenci raczej nie będą robić takich testów aby nie zmiejszać sobie sprzedaży ...

Ja z całorocznych jestem zadowolony. Mają swoje wady , ale nie ma opon jakie ich nie mają.
Podczas jazdy trzeba myśleć , bo nawet najlepsze najdroższe opony nie uratują nas jak nie będziemy dostosowywali predkości do danych
warunków pogodowych ...


--
Pozdrawiam
/// Kaszpir ///

19 Data: Grudzien 09 2007 16:41:33
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"/// Kaszpir ///"

A testów raczej nie zobaczysz bo głupio by było aby się okazało
że opona całoroczna czasami może być lepsza od zimówki ...
Opona zimowa w czasie temperatury plusowej i np. w czasie deszczu

Zimowe są chyba do +10 stopni Celsjusza. :)

[..]

Więc raczej żaden oponiarz nie będzie "polecał" całorocznych bo
nikt nie będzie podcianał sobie gałęzi na jakiej siedzi ;) A
producenci raczej nie będą robić takich testów aby nie zmiejszać sobie sprzedaży ...

Ale silnikowe oleje całoroczne istnieją. :)
Nie poleca się ludziom lania zimowego na
zimę i letniego na lato, ale wielosezonowe. :)

--
   .`'.-.          ._.                          .-.
   .'O`-'      ., ; o.'   eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.   '`\.'`.'   ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. .;. ;. .;\|/....

20 Data: Grudzien 04 2007 09:12:21
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Tomasz Pyra 

Pszemol pisze:

No to wlasnie nie ma sensu...
Bo interesowalby mnie test porownujacy wyspecjalizowane zimowki
do wielosezonowych.

Są takie testy - drogie uniwersalne z wysokiej półki dorównują średnio-kiepskim zimówkom na śniegu i zachowują się przeciętnie na asfalcie.
Z tym że kosztują porównywalne pieniądze niż tamte dwa komplety, a jednak trwałość będzie odpowiednio mniejsza (bo tam ma się dwa komplety do zajechania, a tu tylko jeden).
Więc ekonomiczne uzasadnienie jest takie sobie.

Dla kogoś kogo zadowoli opona średnio-kiepska to jest rozwiązanie jak najbardziej ok. Zresztą wielu ludzi tak właśnie jeździ.

Czy ktos mialby dostep do takiego testu?

Jesienią zazwyczaj jest wysyp takich testów w prasie. Często między zimówki wplecione jest kilka opon wielosezonowych. Linków nie podrzucę, bo czytałem je w wersji papierowej.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

21 Data: Grudzien 03 2007 23:02:07
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Krzysztof Pujdak"

Poza tym trzeba zauważyć, ze zimowe opony zachowuja swoje właściwości
stosunkowo niedługo, bo może 10-15kkm.

Moim zdaniem to nieprawda. MZ na śniegu i lodzie zachowują się
lepiej od letnich do samego końca, a raczej jeszcze dłużej. :)

--
   .`'.-.          ._.                          .-.
   .'O`-'      ., ; o.'   eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.   '`\.'`.'   ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. .;. ;. .;\|/....

22 Data: Grudzien 03 2007 18:02:01
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Szyszkowa 

Pszemol pisze:

Kumpel z pracy ktory tu sie urodzil pamieta czasy gdy opony
radial nie byly jeszcze popularne i wtedy sie w USA zmienialo
opony na zime.

Biorąc pod uwagę, że opony radialne wynaleziono w 1946 i niewiele
później stały się popularne (w Europie :) ), to kumpel już dosyć długo
jeździ. No, chyba, że w USA zaczęto ich używać sporo później :)


--
Traktorek 3.2 DiD
    Wrocław

23 Data: Grudzien 03 2007 11:34:38
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Pszemol 

"Szyszkowa"  wrote in message

Pszemol pisze:
Kumpel z pracy ktory tu sie urodzil pamieta czasy gdy opony
radial nie byly jeszcze popularne i wtedy sie w USA zmienialo
opony na zime.

Biorąc pod uwagę, że opony radialne wynaleziono w 1946 i niewiele
później stały się popularne (w Europie :) ), to kumpel już dosyć długo
jeździ. No, chyba, że w USA zaczęto ich używać sporo później :)

Mowa byla o autach rocznikach 60-64, wiec pewnie radiale
dotarly do USA pozniej.

24 Data: Grudzien 04 2007 00:12:43
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Moon 

Pszemol wrote:

"Szyszkowa"  wrote in message

Pszemol pisze:
Kumpel z pracy ktory tu sie urodzil pamieta czasy gdy opony
radial nie byly jeszcze popularne i wtedy sie w USA zmienialo
opony na zime.

Biorąc pod uwagę, że opony radialne wynaleziono w 1946 i niewiele
później stały się popularne (w Europie :) ), to kumpel już dosyć
długo jeździ. No, chyba, że w USA zaczęto ich używać sporo później :)

Mowa byla o autach rocznikach 60-64, wiec pewnie radiale
dotarly do USA pozniej.

w Polsce radiale to na naszych autach chyba dopiero upowszechniły się po 70 roku.
a w USA, ostatnie belted tires (opasane) widziałem w 85 roku kiedy kupiłem na policyjnej aukcji Forda Ltd II z 78 roku.
zaraz je zdjąłem, zresztą:)

moon

25 Data: Grudzien 03 2007 18:45:04
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: J.F. 

On Mon, 3 Dec 2007 10:20:21 -0600,  Pszemol wrote:

W Europie, jak widze z postow na tej grupie, zimowki
sa wciaz hitem :-) Skad bierze sie ta magia zimowych opon?

Wystarczy trafic na prawdziwie letnie opony prawdziwa zima,
zeby sie przekonac ze zimowki sa potrzebne :-)

Nie chodzi mi o uzytkownikow ktorzy beda podswiadomie sobie
uzasadniac ze dobrze zrobili wydajac pieniadze, ale o testy ktore
beda zrobione w obiektywny sposob, np. mierzenie drogi hamowania.

Chcialbym sie przekonac ze rzeczywiscie gra jest warta swieczki ;-)

Jak trafisz na prawdziwie letnie to jest.
Z plaskiego parkingu nie ruszysz [ha, ostatnio mi sie to i na
zimowkach przydarzylo ... p* Barum]], pod kraweznik nie podjedziesz.

Z gorki sie nie zatrzymasz itd.


- gdzie trzymacie (zakladam mieszkanie nie domek) opony letnie
przez cala zime i zimowe przez cala reszte roku ? Znajac typowe
rozmiary piwnic w blokach postkomunistycznych ciezko sobie
wyobrazic miejsce na cztery kola, albo 8 kol jak ktos ma dwa auta.

Mieszcza sie. Zreszta biznes ruszyl i gumiarze przechowuja
[ok 50zl/sezon]. Tzn wysylaja do jakis magazynow.

- czy kupujecie drugi zestaw falg do zimowek czy przekladacie gumy?

Na felgach samemu wymienic znacznie taniej :-)

Ale powoli mam juz dosc i najchetniej bym caloroczne kupil :-)

J.

26 Data: Grudzien 03 2007 14:06:10
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Pete 


Uzytkownik "J.F." wrote

Ale powoli mam juz dosc i najchetniej bym caloroczne kupil :-)

Hehe... ja tez kiedys bieganie z kompletem felg/opon z piwnicy do auta i z
powrotem traktowalem jako sport i gimnastyke.  Ale czym czlowiek starszy,
tym mniej ma ochote na taka gimnastyke.  Wystarcza podnoszenie butelki z
piwem. :)

Jesli przeniose sie na pólnoc, to chyba kupie Nokiany WR i bede na nich caly
rok pomykal.

Pozdr.
Pete

27 Data: Grudzien 03 2007 20:46:02
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Piotrek 

Mieszcza sie. Zreszta biznes ruszyl i gumiarze przechowuja
[ok 50zl/sezon]. Tzn wysylaja do jakis magazynow.


w krk niektorzy za darmo przechowuja:)
maja pewniaka ktory przyejdzie ponownie zmienic opony u nich bo tam ma
opony:)

--
pzdr
piotrek

28 Data: Grudzien 03 2007 21:37:39
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: J.F. 

On Mon, 3 Dec 2007 20:46:02 +0100,  Piotrek wrote:

Mieszcza sie. Zreszta biznes ruszyl i gumiarze przechowuja
[ok 50zl/sezon]. Tzn wysylaja do jakis magazynow.

w krk niektorzy za darmo przechowuja:)
maja pewniaka ktory przyejdzie ponownie zmienic opony u nich bo tam ma
opony:)

Ale powierzchnia magazynowa coraz drozsza, a porzadny gumiarz ma
troche tych opon na przechowanie ..

J.

29 Data: Grudzien 03 2007 18:48:55
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Robert Steward 

Pszemol napisał(a):

Pisze z USA, A tak a'propos zamiany opon to mam pytania:
- czy zmieniacie opone na zimowa rowniez na kole zapasowym ?

jaja sobie robisz ??
czy udajesz głupiego ??

r

--
To już koniec baby, skończyło się love story,
Jestem już zmęczony, wracam dziś do żony,

30 Data: Grudzien 03 2007 20:27:39
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Eneuel Leszek 


"Pszemol"

[..] Skad bierze sie ta magia zimowych opon?

Ja na swoich letnich Pirelli Px000 nie mógłbym jeździć po śniegu.
Kiedyś złapał mnie na bocznej drodze śnieg (miałem P5000, teraz
mam zjeżdżone P7000 i całkiem dobre P6000)) i samochód stał się
zupełnie niesterowny. Nie pamiętam, jak wyjechałem, ale te kilka
metrów dało mi wiele do myślenia.

Na wielosezonowych Dębicy też ciężko jeździć po lodzie czy śniegu.
Po lodzie trzeba było jechać nie szybciej niż 5 km/h. :)

Czy gdzies moge znalezc porownania osiagow tych opon w jakichs
niezaleznych od producenta testach technicznych?
Nie chodzi mi o uzytkownikow ktorzy beda podswiadomie sobie
uzasadniac ze dobrze zrobili wydajac pieniadze, ale o testy ktore
beda zrobione w obiektywny sposob, np. mierzenie drogi hamowania.

Gdy jeździsz na zimowych -- letnie nie zużywają się zbyt mocno. :)

Chcialbym sie przekonac ze rzeczywiscie gra jest warta swieczki ;-)

A tak a'propos zamiany opon to mam pytania:
- gdzie trzymacie (zakladam mieszkanie nie domek) opony letnie

W garażu. :) Ja mam garaż (pod mieszkaniem) z samochodem
i do dyspozycji pusty garaż jakieś 500 metrów od miejsca,
w którym mieszkam. :)

Sześć kół trzymam w garażu, a dwa gdzieś zaginęły. :)
No i poza tymi jest jeszcze tych pięć obowiązkowych w samochodzie. :)

przez cala zime i zimowe przez cala reszte roku ? Znajac typowe
rozmiary piwnic w blokach postkomunistycznych ciezko sobie
wyobrazic miejsce na cztery kola, albo 8 kol jak ktos ma dwa auta.
- czy zmieniacie opone na zimowa rowniez na kole zapasowym ?

Nie.

- czy kupujecie drugi zestaw falg do zimowek czy przekladacie gumy?

Kupiłem ze 13 lat temu zimowe felgi, stalowe i z 11 lat temu letnie,
lekkie, tak zwane alufelgi. I do dzisiaj je wszystkie mam, poza dwiema
starymi stalowymi, które gdzieś zaginęły w warsztacie. :)

--
   .`'.-.          ._.                          .-.
   .'O`-'      ., ; o.'   eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.   '`\.'`.'   ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. .;. ;. .;\|/....

31 Data: Grudzien 04 2007 06:51:43
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: /// Kaszpir /// 

Na wielosezonowych Dębicy też ciężko jeździć po lodzie czy śniegu.
Po lodzie trzeba było jechać nie szybciej niż 5 km/h. :)

Których ?

Navigator I czy Navigator II ?

Bo to zupełenie inna klasa ...

Ja mam 2 komplet opon Navigator II (pierwsza para w SC) druga obecnie w Nubirze II Kombii i szczerze mówiąc w zimę zachowywały się
rewelacyjnie ...
A na lodzie to żadne opony nie będą dobrze trzymały nawierzchni. Na lód to są łańcuchy ...


--
Pozdrawiam
/// Kaszpir ///

32 Data: Grudzien 04 2007 06:57:10
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello ///,

Tuesday, December 4, 2007, 6:51:43 AM, you wrote:

[...]

A na lodzie to żadne opony nie będą dobrze trzymały nawierzchni.

Jest duża różnica pomiędzy letnimi a zimowymi na lodzie.

Na lód to są łańcuchy ...

Na lód są kolce. Łańcuchy sa na kopny śnieg.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

33 Data: Grudzien 05 2007 22:12:32
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: J.F. 

On Tue, 4 Dec 2007 06:57:10 +0100,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Tuesday, December 4, 2007, 6:51:43 AM, you wrote:
[...]
A na lodzie to żadne opony nie będą dobrze trzymały nawierzchni.

Jest duża różnica pomiędzy letnimi a zimowymi na lodzie.

Zalezy jakie letnie, zalezy jakie zimowe.

Potrafi nie byc roznicy :-)

Na lód to są łańcuchy ...
Na lód są kolce. Łańcuchy sa na kopny śnieg.

Na kopny gleboki snieg to tylko plug wirnikowy :-)

J.

34 Data: Grudzien 05 2007 22:48:42
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Wednesday, December 5, 2007, 10:12:32 PM, you wrote:

A na lodzie to żadne opony nie będą dobrze trzymały nawierzchni.
Jest duża różnica pomiędzy letnimi a zimowymi na lodzie.
Zalezy jakie letnie, zalezy jakie zimowe.
Potrafi nie byc roznicy :-)
Na lód to są łańcuchy ...
Na lód są kolce. Łańcuchy sa na kopny śnieg.
Na kopny gleboki snieg to tylko plug wirnikowy :-)

Mijany 3 marca na drodze do Jeleniej Góry. Wtedy, kiedy droga 35 do
Wałbrzycha ponad dobę była nieprzejezdna...

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

35 Data: Grudzien 04 2007 10:20:51
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Mark 

Dnia Tue, 4 Dec 2007 06:51:43 +0100, /// Kaszpir /// napisał(a):

Ja mam 2 komplet opon Navigator II (pierwsza para w SC) druga obecnie w Nubirze II Kombii i szczerze mówiąc w zimę zachowywały się
rewelacyjnie ...

Coz.
Ja mam u siebie niestety Debica Passio - letnie (tzn w lecie mialem:) ). I
skutecznie zniechecily mnie do zakladania czegokolwiek co sie nazywa Debica.

--
Mark

36 Data: Grudzien 04 2007 11:30:48
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: /// Kaszpir /// 

Coz.
Ja mam u siebie niestety Debica Passio - letnie (tzn w lecie mialem:) ). I
skutecznie zniechecily mnie do zakladania czegokolwiek co sie nazywa Debica.

A gdyby nazywały się GoodYear ? ;-)

Bo np. opony Dębica Navigator II to tak naprawdę GoodYear Vector III :)

Właścicielem Dębicy jest GoodYear :)


--
Pozdrawiam
/// Kaszpir ///

37 Data: Grudzien 04 2007 11:53:37
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Mark 

Dnia Tue, 4 Dec 2007 11:30:48 +0100, /// Kaszpir /// napisał(a):

Właścicielem Dębicy jest GoodYear :)

No to co. Nie zmienia to faktu ze ich Passio to straszny syf - na suchym
jeszcze ok, choc za ciche nie sa, ale na mokrym to dramat i tragedia
Z Debica sie pozegnalem, na wiosne kupuje inne - jak zmienilem letnie Passio
na zimowki Uniroyal, to przy ociepleniu, i temp 8-10 na plusie, mokra droga
- Uniroyal byly kilka klas lepsze. Choc letnie powinny byly lepiej sobie
radzic.


--
Mark

38 Data: Grudzien 04 2007 12:29:27
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: /// Kaszpir /// 

No to co. Nie zmienia to faktu ze ich Passio to straszny syf - na suchym

Passio nie znam. Być może była to "konstrukcja" Dębicy ;)

Letnie miałem Dayton D110 i były naprawdę niezłe. Dość ciche i bardzo dobrze się nimi jeździło :)

Navigatory II są sporo głośniejsze , niestety :(

Ale nie ma co oczekiwać cudów od opon za niecałe 600zł za komplet 4 sztuk ...


--
Pozdrawiam
/// Kaszpir ///

39 Data: Grudzien 05 2007 12:54:16
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Hektor 

Użytkownik "/// Kaszpir ///"  napisał

A gdyby nazywały się GoodYear ? ;-)

Bo np. opony Dębica Navigator II to tak naprawdę GoodYear Vector III :)

Właścicielem Dębicy jest GoodYear :)

Porsche zamierza przejac powazny pakiet udzialów w VW. Czy to znaczy, ze
kazde nowe Polo to bedzie od tej pory Porsche ? Bo wlascicielem VW bedzie
przeciez Porsche.

Zbigniew Kordan

40 Data: Grudzien 05 2007 13:17:48
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: /// Kaszpir /// 

Porsche zamierza przejac powazny pakiet udzialów w VW. Czy to znaczy, ze kazde nowe Polo to bedzie od tej pory Porsche ? Bo
wlascicielem VW bedzie przeciez Porsche.

Tyle że firmie nie chciało się wydawać kasy na projektowanie nowej opony całorocznej (zapewne spora kasa) i zamist "wymyślać" nową
oponę dla marki Dębica skorzystało z starego modelu GoodYear Vector 3. A sam GoodYear produkuje obecnie opony Vector bodajże V ...

Więc to złe porównanie. Tutaj chodziło o kasę :)
Po co projektować nową oponę , jak mozna za darmo wprowadzić "nowy" model Opony ...

Zapewne za rok / dwa będzie Navigator III czyli Vector IV lub może i V :)


--
Pozdrawiam
/// Kaszpir ///

41 Data: Grudzien 05 2007 14:16:30
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: J.F. 

On Wed, 5 Dec 2007 13:17:48 +0100,  /// Kaszpir /// wrote:

Porsche zamierza przejac powazny pakiet udzialów w VW. Czy to znaczy, ze
kazde nowe Polo to bedzie od tej pory Porsche ?

Tyle że firmie nie chciało się wydawać kasy na projektowanie nowej
opony całorocznej (zapewne spora kasa) i zamist "wymyślać" nową
oponę dla marki Dębica skorzystało z starego modelu GoodYear Vector 3.

To moze byc calkiem inna sprawa .. np trzeba wyciagnac kase z firmy,
wiec sie jej sprzedaje licencje. Albo .. czy przy Debicy jest jeszcze
jakies biuro projektowe ze stosownym zapleczem badawczym, zdolne
zaprojektowac dobra opone ?

A z drugiej strony .. przeciez jeszcze nie tak tak dawno tylko
wielosezonowe robili. Czy one naprawde juz sie nie nadaja do jazdy ?

J.

P.S. Co mnie zdziwilo to Debice Furio made in England. Czyzby to taka
dobra marka byla ? I nawet Ę z ogonkiem w nazwie bylo.

42 Data: Grudzien 06 2007 09:48:18
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2007-12-05 14:16,  *J.F.* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

P.S. Co mnie zdziwilo to Debice Furio made in England. Czyzby to taka dobra marka byla ? I nawet Ę z ogonkiem w nazwie bylo.

Ja mam letnie Bridgestony made in Poland założone na Vectrę made in England ;)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

43 Data: Grudzien 06 2007 11:01:29
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: J.F. 

On Thu, 06 Dec 2007 09:48:18 +0100,  Mirek Ptak wrote:

Dnia 2007-12-05 14:16,  *J.F.* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
P.S. Co mnie zdziwilo to Debice Furio made in England. Czyzby to taka
dobra marka byla ? I nawet Ę z ogonkiem w nazwie bylo.

Ja mam letnie Bridgestony made in Poland

Ale to nie dziwi,

założone na Vectrę made in England ;)

To tez nie.

Ale jakby fabryka Opla w Angii zaczela nalepiac znaczek Daewoo,
to by chyba dziwilo ?

J.

44 Data: Grudzien 06 2007 12:53:11
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2007-12-06 11:01,  *J.F.* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Ja mam letnie Bridgestony made in Poland

Ale to nie dziwi,
założone na Vectrę made in England ;)

To tez nie.

Mnie trochę tak :)

Ale jakby fabryka Opla w Angii zaczela nalepiac znaczek Daewoo,
to by chyba dziwilo ?

Bardzo :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

45 Data: Grudzien 06 2007 14:13:32
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: J.F. 

On Thu, 06 Dec 2007 12:53:11 +0100,  Mirek Ptak wrote:

Dnia 2007-12-06 11:01,  *J.F.* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
Ja mam letnie Bridgestony made in Poland
Ale to nie dziwi,

założone na Vectrę made in England ;)
To tez nie.
Mnie trochę tak :)

Czemu - takie czasy ze koncerny maja fabryki na calym swiecie
i amerykanski opel moze robic takze w Anglii :-)

Ale jakby fabryka Opla w Angii zaczela nalepiac znaczek Daewoo,
to by chyba dziwilo ?
Bardzo :)

A to by chyba tak wlasnie wychodzilo - angielska fabryka,
zapewne z jakas marka, pisze sobie Dębica ..

J.

46 Data: Grudzien 11 2007 20:19:23
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"J.F."

A z drugiej strony .. przeciez jeszcze nie tak tak dawno tylko
wielosezonowe robili. Czy one naprawde juz sie nie nadaja do jazdy ?

Naprawdę. :) To znaczy jechać się da, ale jechać bez opon też można -- na
samych felgach. Jeśli chcesz wiedzieć, czy na wielosezonowych Dębicach można
jeździć, to Ci z czystym sumieniem napiszę, że nie można. Ani latem, ani (tym
bardziej) zimą. Gdy Ci samochód zatańczy przed nadjeżdżającym z przeciwnej
strony TIRem -- uznasz, że na tych oponach nie można jeździć, chyba że na
tamten świat. :)


A mnie tak kilka razy zatańczył na drodze z Warszawy do Białegostoku.
Była noc i miejscami jezdnia przymarzła. Szybkość bezpieczna w ogóle
nie istniała. Już przy 5 km/h samochód jechał niepewnie. 10 km z taką
szybkością to 2 godziny. 2 godziny w ciągłym strachu. :) Niby jezdnia
nie była zamarznięta na całej długości, :) ale wystarczy dosłownie
kilkanaście metrów takiej lodówki (której nie widać z żadnej
odległości) do tego, aby zakończyć przedwcześnie czyjś żywot. :)

Na błocie z topniejącego śniegu także nie ma mowy o świadomej jeździe. :)
Tak przywaliłem w wyjeżdżającego z podporządkowanej drogi nowiutkiego Poloneza.
Nie mogłem się zatrzymać jadąc z szybkością paru km/h!!! To znaczy zatrzymałem
się, ale na tym Polonezie. Sunąłem się wolniutko, naciskałem i puszczałem hamulce,
sekundy się wlokły, pas obok był zajęty, facet w Polonezie patrzył na mnie
z przerażeniem jak na kata i czekał przerażony, choć mógł albo pojechać
do przodu, albo cofnąć, ludzie dookoła krzyczeli, aby wycofał się, a ja
nie mogłem niczego uczynić, choć niemal stałem w miejscu...

Po zderzeniu ktoś krzyknął do mnie:

 -- Przy...rdol mu po ryju...
    (lub jakoś podobnie)

Polonez był nowiuteńki. Od przedniego błotnika po tylny -- wszystko
zostało uszkodzone z jego lewej strony!!! Aż żal patrzeć. U mnie
poszedł zderzak. Mój samochód pod maską skurczył się o jeden
cm -- mniemam, że właśnie wtedy. Musiałem usunąć osłonę wiatrak,
aby tenże wiatrak nie zaczepiał o tę osłonę.


Na głębokich kałużach -- też nie można jeździć. :) Nawet na nowych Dębicach z tamtych lat.

No i płytki bieżnik (z 1 mm w środku i ze 3 mm na zewnętrznych częściach
opon) nie pozwala na jazdę nawet przy mżawce. :) Tak jechałem z Ełku do
Białegostoku z dziesięć lat temu. Kilka razy zatrzymałem się, bo nie
dawało się jechać nawet z szybkością 10 km/h, choć ledwo padało...

I co -- nadają się do jeżdżenia?

Zjajowaciały i zużyły się mocniej wewnątrz niż na zewnątrz, tak jakby
były zbyt mocno pompowane, choć nigdy nie było tam zbyt wysokiego
ciśnienia. Co najwyżej zbyt niskie. :) Oczywiście nie mierzyłem na
rozgrzanych jazdą, lecz na zimnych, czyli tak, jak należy mierzyć. :)

Dbałem o te opony jak o jajko!!! No i wyszło jak z jakiem, bo przestały być okrągłe. :)

Później (na Michelinach i Pirelli) o nic nie dbałem :) do tego stopnia,
że myślałem, iż na Michelin można jechać bez powietrza. Niestety Michelin
to nie Pirelli i opona nie wytrzymała kilku km bez powietrza. (mam ją
w garażu -- niema nowa) Pirelli wytrzymywały znacznie więcej niż Michelin. :)
Prawie na pustej przejechałm kilkadziesiąt km. :) Po latach jedna z tych opon
mi rozpadła się w trakcie jazdy -- być może właśnie ta.

Pirelkami uderzyłem w wycięty w jezdni dół (wycięta część asfaltu -- z 10 cm
głębokości) z szybkością około 80 km/h i chyba z szybkością około 120 km/h
w niski krawężnik. Opony przeżył, choć były guzy.

Z guzami jazda jest smutna, bo koło stuka i przenosi się to na nadgarstki.
Albo trzeba kierownicę puścić, albo opony zmienić, albo przestać jeździć. :)
Na małe odległości można wybrać top pierwsze rozwiązanie. ;)


No i myszom też smakują Pirelki. :) Jedną oponę mi zjadły. :)
Na szczęście była z guzem. :)

-=-

I jak? Można jeździć na wielosezonowych Dębicach?
Chyba do nieba lub do piekła. :)

-=-

Nie mam doświadczenia z innymi oponami, ale przyglądałem się
kiedyś poczynaniom różnych kierowców.

--
   .`'.-.          ._.                          .-.
   .'O`-'      ., ; o.'   eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.   '`\.'`.'   ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. .;. ;. .;\|/....

47 Data: Grudzien 11 2007 23:26:38
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: J.F. 

On Tue, 11 Dec 2007 20:19:23 +0100,  Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

"J.F."
A z drugiej strony .. przeciez jeszcze nie tak tak dawno tylko
wielosezonowe robili. Czy one naprawde juz sie nie nadaja do jazdy ?

Naprawdę. :) To znaczy jechać się da, ale jechać bez opon też można -- na
samych felgach. Jeśli chcesz wiedzieć, czy na wielosezonowych Dębicach można
jeździć, to Ci z czystym sumieniem napiszę, że nie można. Ani latem, ani (tym
bardziej) zimą. Gdy Ci samochód zatańczy przed nadjeżdżającym z przeciwnej
strony TIRem -- uznasz, że na tych oponach nie można jeździć, chyba że na
tamten świat. :)

Sorry, mnie nie przekonasz. Mialem Stomile i wiem gdzie w nich
wjezdzalem i po jakim lodzie.. I nie mam tu mazowieckich rownin na
mysli :-)

Owszem, raz zatanczylem, ale tez i lodzik byl ekstremalny.

Na błocie z topniejącego śniegu także nie ma mowy o świadomej jeździe. :)
Tak przywaliłem w wyjeżdżającego z podporządkowanej drogi nowiutkiego Poloneza.
Nie mogłem się zatrzymać jadąc z szybkością paru km/h!!!

To aby na pewno byly caloroczne ?
A moze jednak mokry lodzik ? Tu i zimowki nie zawsze pomoga.

Zjajowaciały i zużyły się mocniej wewnątrz niż na zewnątrz, tak jakby
były zbyt mocno pompowane, choć nigdy nie było tam zbyt wysokiego
ciśnienia. Co najwyżej zbyt niskie. :) Oczywiście nie mierzyłem na
rozgrzanych jazdą, lecz na zimnych, czyli tak, jak należy mierzyć. :)

Smiem twierdzic ze manometr masz do d* :-)

J.

48 Data: Grudzien 12 2007 01:34:23
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Eneuel Leszek 


"J.F."

Sorry, mnie nie przekonasz. Mialem Stomile i wiem gdzie w nich
wjezdzalem i po jakim lodzie.. I nie mam tu mazowieckich rownin na mysli :-)

Mam świadka mojej nocnej podróży z Warszawy.
I chyba gdzieś dokumenty tych Dębic. :)

Owszem, raz zatanczylem, ale tez i lodzik byl ekstremalny.

Czyli jaki? Zimny? Mokry? Śliski? ;)

>Na błocie z topniejącego śniegu także nie ma mowy o świadomej jeździe. :)
>Tak przywaliłem w wyjeżdżającego z podporządkowanej drogi nowiutkiego Poloneza.
>Nie mogłem się zatrzymać jadąc z szybkością paru km/h!!!

To aby na pewno byly caloroczne ?

One były pozaroczne. ;)

A moze jednak mokry lodzik ? Tu i zimowki nie zawsze pomoga.

Znam Dębicę, Michelin i Pirelli. Nie jestem więc jakimś znawcą, ale swoje
wiem. Widziałem (gdy miałem te Dębice) zachowanie samochodów na Continentalach,
Goodyerach, Dunlopach... Najlepsze wówczas były Continentale. W tym samym
miejscu, w którym ja ***w ogóle*** nie panowałem nad samochodem, facet na
Continentalach po prostu sobie jechał, jakby nigdy nic, jakby nie po
lodzie, ale po betonie. :) Można wierzyć i można nie wierzyć. :)

I takie obrazki dały mi wiele do myślenia.

>Zjajowaciały i zużyły się mocniej wewnątrz niż na zewnątrz, tak jakby
>były zbyt mocno pompowane, choć nigdy nie było tam zbyt wysokiego
>ciśnienia. Co najwyżej zbyt niskie. :) Oczywiście nie mierzyłem na
>rozgrzanych jazdą, lecz na zimnych, czyli tak, jak należy mierzyć. :)

Smiem twierdzic ze manometr masz do d* :-)

Myślisz, że sam to ciśnienie mierzyłem? Byłem istotą społeczną -- płaciłem
innym za mierzenie. 2 złote za komplet bez zapasowego. Czasami ktoś się
stawiał i musiałem ;) udostępnić także zapasowe. :) Też za 2 złote. :)
Ja nie mam [swego] manometru. :)

Teraz sam mierzę, bo mi żal kilku złotych, ale mierzę w kilku miejscach
(na stacjach benzynowych) i bardzo starannie. :) Lubię mierzyć nowymi :)
manometrami. Niektórzy pracownicy stacji mnie pamiętają z lat, gdy
tankowałem :) i mnie po prostu jeszcze lubią, dzięki,i czemu miewam
lekko na stacjach, choć praktycznie już nie tankuję na stacjach.

Nie tylko są dla mnie nowe manometry, ale mogę czytać czasopisma,
czasami jakieś przeterminowane otrzymam za freeko... Czasami mi
czymś doradzą, cos podpowiedzą... Najgorzej jest z tymi, którzy
mnie nie znają. :) Z nowymi. :) Ale nowi czasami ;) uczą się
u weteranów i jakoś idzie. :) Paliwo od kilku miesięcy kupuję
w Auchan, bo tam jest taniej...

-=-

Gdyby Dębice były oponami ;) -- kupiłebym Dębice. :)

--
   .`'.-.          ._.                          .-.
   .'O`-'      ., ; o.'   eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.   '`\.'`.'   ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. .;. ;. .;\|/....

49 Data: Grudzien 11 2007 19:46:40
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Hektor"

Porsche zamierza przejac powazny pakiet udzialów w VW. Czy to znaczy, ze
kazde nowe Polo to bedzie od tej pory Porsche ? Bo wlascicielem VW bedzie
przeciez Porsche.

No... Chyba tak... Idę kupić sobie starego Volkswagena za kilkaset złotych...
Ponoć nawet stare Porsche są dużo warte na rynku. ;) Lepszej przebitki nie znajdę. :)

-=-

W sklepie odzieżowym stoi szafka chłodnicza ;) z puszkami
coca coli. Cena jednej puszki o pojemności 0.33 litra to 3 złote.

 -- Jednej puszka kosztuje aż 3 złote?
 -- Tak.
 -- Dlaczego tak drogo?
 -- A ile mają kosztować?
 -- Ja kupuję puszkę za 99 groszy.
 -- Bo pan kupuje w sklepie.
 -- No tak. Czyli pani cena to jakieś 50, może nawet 40 groszy...
 -- Nie...
 -- Czy na ubrania jest też taka przebitka?
 -- Gdybym miała płacić za puszkę 40 groszy
    i sprzedawć po 3 złote to bym splajtowała. :)

--
   .`'.-.          ._.                          .-.
   .'O`-'      ., ; o.'   eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.   '`\.'`.'   ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. .;. ;. .;\|/....

50 Data: Grudzien 04 2007 21:58:00
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"/// Kaszpir ///"

> Na wielosezonowych Dębicy też ciężko jeździć po lodzie czy śniegu.
> Po lodzie trzeba było jechać nie szybciej niż 5 km/h. :)

Których ?

Navigator I czy Navigator II ?

Nie wiem. Kupiłem je ze 12 lat temu.
Dojeździłem niemal do samego końca -- zjajowaciały i wyrobiły mocniej
wewnątrz niż na zewnątrz, choć nie miewałem zbyt wysokiego ciśnienia.
Miałem w tamtym czasie prawidłowo ustawioną geometrię -- pozostały mi
do dzisiaj wydruki. :)

Opony wytrzymały bardzo długo. Późniejsze (Pirelli i Michelin) nie
wytrzymywały nawet połowy tego, co wytrzymały Dębice. :) Ale różnica
pomiędzy Pirelli i Michelin a Dębicami była co najmniej bardzo duża.

Po śniegu na zimowych oponach Pirelli samochód łatwiej prowadził się
niż po mokrej trawie na Dębicach latem. :)

Porównanie Pirelli P5000 z Dębicą na mokrej drodze latem wygląda jeszcze
ciekawiej. :) (stawiało Dębicę w jeszcze mniej korzystnym świetle)

Bo to zupełenie inna klasa ...

Ja mam 2 komplet opon Navigator II (pierwsza para w SC)
druga obecnie w Nubirze II Kombii i szczerze mówiąc w zimę
zachowywały się rewelacyjnie ...

Nie mogłem wrócić nocą do Białegostoku z Warszawy.
Na taką drogę chcesz zakładać łancuchy?

A na lodzie to żadne opony nie będą dobrze trzymały nawierzchni. Na lód to są łańcuchy ...

--
   .`'.-.          ._.                          .-.
   .'O`-'      ., ; o.'   eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.   '`\.'`.'   ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. .;. ;. .;\|/....

51 Data: Grudzien 03 2007 21:20:08
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: bratPit 



Pisze z USA, gdzie zimowe opony, przynajmniej w rejonie Chicago,
nie sa w ogole popularne i caly rok jezdzi sie na wielosezonowych.

sa wciaz hitem :-) Skad bierze sie ta magia zimowych opon?

ja Ci powiem dlaczego używam zimówek:
1) jeżdżę czasem w góry :)
2) na bocznych ulicach które są nieodśnieżone też się poruszam i chcę
wyjechać pod byle małą górkę a nie stać jak osioł blokujac drogę
3) zimówki sa też lepsze gdy chodzi o nawierzchnię na której zamarza śnieg,
a łatwo takie sytuacje spotkać na drogach
4) bo trzeba wjechać na chodnik/parking/inne i też na letnich życzę
szczęscia
5) bo mogę jechać spokojnie 80-100 km/h autostradą przy silnych opadach
śniegu [a nie ma szans żeby służby odśnieżyły w takich warunkach i jedzie
się po białym] podczas gdy inni jadą w takich warunkach 40km/h ;-)
6) bo jest zima więc używam zimówek ;-)
brat
Ps a w ogóle załatwiłbyś jakieś współczesne płytki z muzyką country [bo w
tym kraju takich nie uświadczysz] a nie zawracał głowę oczywistymi
oczywistościami :-)

52 Data: Grudzien 03 2007 14:32:22
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Pszemol 

"bratPit"  wrote in message

Ps a w ogóle załatwiłbyś jakieś współczesne płytki z muzyką country
[bo w tym kraju takich nie uświadczysz] a nie zawracał głowę oczywistymi
oczywistościami :-)

Przejdz sie brat na koncentr zespolu Mazowsze to posluchasz "country music" ;-)
A tak bardziej serio to plytki znajdziesz na amazon.com.

53 Data: Grudzien 03 2007 22:31:42
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: bratPit 

> Ps a w ogóle załatwiłbyś jakieś współczesne płytki z muzyką country
> [bo w tym kraju takich nie uświadczysz] a nie zawracał głowę oczywistymi
> oczywistościami :-)

Przejdz sie brat na koncentr zespolu Mazowsze to posluchasz "country
music" ;-)

heh, no jakbys zgadl, ludzie mysla ze country to Dolly Parton lub podobne
starocie,

A tak bardziej serio to plytki znajdziesz na amazon.com.
wiem wiem :-)
brat

54 Data: Grudzien 03 2007 16:20:42
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Pszemol 

"bratPit"  wrote in message

> Ps a w ogóle załatwiłbyś jakieś współczesne płytki z muzyką country
> [bo w tym kraju takich nie uświadczysz] a nie zawracał głowę oczywistymi
> oczywistościami :-)

Przejdz sie brat na koncentr zespolu Mazowsze
to posluchasz "country music" ;-)

heh, no jakbys zgadl, ludzie mysla ze country to Dolly Parton
lub podobne starocie,

Zawsze mi jej troche zal jak ja widze w TV...
Tak bogato "obdarzona" jest ze musi byc jej ciezko
z takim "plecakiem" na przodzie chodzi :-)

55 Data: Grudzien 04 2007 18:08:09
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: bratPit 


> heh, no jakbys zgadl, ludzie mysla ze country to Dolly Parton
> lub podobne starocie,

Zawsze mi jej troche zal jak ja widze w TV...
Tak bogato "obdarzona" jest ze musi byc jej ciezko
z takim "plecakiem" na przodzie chodzi :-)


eee fuj psik, jak już mówimy o miłych paniach śpiewających country to ja
zdecydowanie wolę tę
http://ecx.images-amazon.com/images/I/61LrJ1D4ERL._SS500_.jpg
:-)
brat

56 Data: Grudzien 04 2007 14:59:53
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Pszemol 

"bratPit"  wrote in message


> heh, no jakbys zgadl, ludzie mysla ze country to Dolly Parton
> lub podobne starocie,

Zawsze mi jej troche zal jak ja widze w TV...
Tak bogato "obdarzona" jest ze musi byc jej ciezko
z takim "plecakiem" na przodzie chodzi :-)


eee fuj psik, jak już mówimy o miłych paniach śpiewających country to ja
zdecydowanie wolę tę
http://ecx.images-amazon.com/images/I/61LrJ1D4ERL._SS500_.jpg
:-)
brat

Zgadzam sie w 100% ;-)

57 Data: Grudzien 05 2007 12:57:46
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Hektor 

Użytkownik "bratPit"  napisał

eee fuj psik, jak już mówimy o miłych paniach śpiewających country

Szczerze mówiac, to myslalem, ze w Europie juz nikt nie slucha country.
Wybitnie mdląca twórczosc...

Zbigniew Kordan

58 Data: Grudzien 05 2007 19:39:24
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: bratPit 


Szczerze mówiac, to myslalem, ze w Europie juz nikt nie slucha country.
Wybitnie mdląca twórczosc...

ROTFL, jakiś kompleks?
brat

59 Data: Grudzien 05 2007 23:16:38
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Hektor 

Użytkownik "bratPit"  napisał

ROTFL, jakiś kompleks?

Kompleks na punkcie czego ?

Zbigniew Kordan

60 Data: Grudzien 05 2007 23:17:27
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Hektor 

Użytkownik "bratPit"  napisał

ROTFL, jakiś kompleks?

Naprawde sluchasz country czy chciales plyte dla kogos na zartowny prezent ?

ZK

61 Data: Grudzien 06 2007 08:52:34
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: bratPit[pr] 


Naprawde sluchasz country czy chciales plyte dla kogos na zartowny  >prezent ?


tak, na prawdę słucham współczesnej muzyki country, która nawiasem mówiąc, ma się nijak do polskiego wyobrażenia o tym gatunku, ale to już dłuższa historia,
brat

62 Data: Grudzien 06 2007 10:34:53
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello bratPit[pr],

Thursday, December 6, 2007, 8:52:34 AM, you wrote:

Naprawde sluchasz country czy chciales plyte dla kogos na zartowny
prezent ?
tak, na prawdę słucham współczesnej muzyki country, która nawiasem mówiąc,
ma się nijak do polskiego wyobrażenia o tym gatunku, ale to już dłuższa
historia,

Hmmm... Współczesna muzyka country... Znaczy disko-polo?







NMSP ;-P

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

63 Data: Grudzien 06 2007 13:07:41
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: bratPit[pr] 


Naprawde sluchasz country czy chciales plyte dla kogos na zartowny
prezent ?
tak, na prawdę słucham współczesnej muzyki country, która nawiasem mówiąc,
ma się nijak do polskiego wyobrażenia o tym gatunku, ale to już dłuższa
historia,

Hmmm... Współczesna muzyka country... Znaczy disko-polo?

NMSP ;-P

;-) raczej disko-angolo bo współczesnej muzyki country_amerykańskiej_ :-)
brat

64 Data: Grudzien 06 2007 15:51:19
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello bratPit[pr],

Thursday, December 6, 2007, 1:07:41 PM, you wrote:


Naprawde sluchasz country czy chciales plyte dla kogos na zartowny
prezent ?
tak, na prawdę słucham współczesnej muzyki country, która nawiasem
mówiąc,
ma się nijak do polskiego wyobrażenia o tym gatunku, ale to już dłuższa
historia,
Hmmm... Współczesna muzyka country... Znaczy disko-polo?
NMSP ;-P
;-) raczej disko-angolo bo współczesnej muzyki country_amerykańskiej_ :-)
brat

Ale skąd miałem wiedzieć, że chodziło a amerykańską?

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

65 Data: Grudzien 06 2007 17:58:42
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: bratPit 



Ale skąd miałem wiedzieć, że chodziło a amerykańską?

no skoro współczesną to dla mnie oznacza jednoznacznie ze hamerykańską :-)
brat

66 Data: Grudzien 22 2007 00:18:33
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"RoMan Mandziejewicz"

Ale skąd miałem wiedzieć, że chodziło a amerykańską?

A o jaką? Myślałem, że Country to tylko hamerykańska.
Jestem w błędzie?

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....

67 Data: Grudzien 04 2007 06:58:07
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: /// Kaszpir /// 

5) bo mogę jechać spokojnie 80-100 km/h autostradą przy silnych opadach
śniegu [a nie ma szans żeby służby odśnieżyły w takich warunkach i jedzie
się po białym] podczas gdy inni jadą w takich warunkach 40km/h ;-)

No cóż.
A potem mamy na "drzewach" takich "miszczów" którzy zasuwają z takimi predkościami i są potem zdziwienie czemu się rozbili , bo
przecież mieli zimowe opony ...

Gdy są kiepskie warunki to należy dopasować prędkośc do danych warunków atmosferycznych. Ci co nie dopasowują w większości już ich
na tym świecie nie ma ...


--
Pozdrawiam
/// Kaszpir ///

68 Data: Grudzien 04 2007 18:04:15
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: bratPit 

No cóż.
A potem mamy na "drzewach" takich "miszczów" którzy zasuwają z takimi
predkościami >i są potem zdziwienie czemu się rozbili , bo
przecież mieli zimowe opony ...

Gdy są kiepskie warunki to należy dopasować prędkośc do danych warunków
atmosferycznych. Ci co nie dopasowują w większości już ich
na tym świecie nie ma ...

a powiem Ci że jak na to że nie dostosowuję prędkości do panujących warunków
i na to że mnie nie ma całkiem nieźle się czuję, ba nawet czuję się
świetnie,
ale w zupełności się z Tobą zgadzam, ludzie nie dopasowują prędkości do
warunków na drodze i jadą 40km/h tam gdzie bezpiecznie można jechać 80km/h,
brat

69 Data: Grudzien 04 2007 21:33:53
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Wojtaszek 

bratPit pisze:

ale w zupełności się z Tobą zgadzam, ludzie nie dopasowują prędkości do
warunków na drodze i jadą 40km/h tam gdzie bezpiecznie można jechać 80km/h,

oj głupiś, pol biedy jak taki debil w drzewo wjedzie, duzo gorzej jak w jakiegos rodzica co do dzieci wraca

80km/h to można z kolcami po mocno ubitym sniegu (w Norwegii tak jezdzilem), ale nie w Polsce (nie mowimy oczywiscie o sytuacji gdy lewym pasem jedzie maluch 40km/h i blokuje caly ruch bo na prawym troche sniegu lezy)

70 Data: Grudzien 04 2007 22:40:16
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: bratPit 

oj głupiś, pol biedy jak taki debil w drzewo wjedzie, duzo gorzej jak w
jakiegos rodzica co do dzieci wraca


normalnie się rozczuliłem tą historią, szkoda że też wielu z tych rodziców
stanowi śmiertlene zgrożenie na drodze, ale może jestem skrzywiony bo tak
się złożyło że przez ostatnie dwa lata pomagałem parę razy ratować ludzi z
wypadków,

ale nie w Polsce (nie mowimy oczywiscie o sytuacji gdy lewym
pasem jedzie maluch 40km/h i blokuje caly ruch bo na prawym troche
sniegu lezy)

oczywiście że nie o tym mówimy, mówimy o sytuacji w której mam lewy pas
wolny bo po leżacym puchu nikt nie chce jechać, więc mogę się relaksować
spokojną jazdą,
brat

71 Data: Grudzien 22 2007 00:48:11
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Wojtaszek"

oj głupiś, pol biedy jak taki debil w drzewo wjedzie, duzo gorzej jak w
jakiegos rodzica co do dzieci wraca

80km/h to można z kolcami po mocno ubitym sniegu (w Norwegii tak
jezdzilem), ale nie w Polsce (nie mowimy oczywiscie o sytuacji gdy lewym
pasem jedzie maluch 40km/h i blokuje caly ruch bo na prawym troche
sniegu lezy)

Ano głupiś... Ponad 230 km/h na łuku obwodnicy po ośniezopnej (białej) drodze...
Ja przy nim niemal stałem -- niecałe 160 km/h... Obwodnica Radzymińska...
Pirelli i Michelin -- u mnie. :) Mój Mercedes rozwijał 160 km/h po kwadransie,
dlatego nie osiągnąłem jeszcze pełnej ;) szybkości. ;)

Pisałem o tym kilkakrotnie:

 http://groups.google.pl/groups/search?lr=&num=10&q=Obwodnicy++author%3Aeneuel&qt_s=Szukaj

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....

72 Data: Grudzien 22 2007 00:30:41
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"bratPit"

ale w zupełności się z Tobą zgadzam, ludzie nie dopasowują prędkości do
warunków na drodze i jadą 40km/h tam gdzie bezpiecznie można jechać 80km/h,

Dzięki czemu stają się zawalidrogami a ponadto męczą się (i innych)
dłużej i tracą czas, a później (gdy tego czasu im zaczyna brakować)
jadą 60 km/h tam, gdzie bezpieczną dla nich jest zaledwie 40 km/h...
No i wówczas (zmęczeni i przeklinani przez tych, którym przeszkadzali
jechać z szybkością 80 km/h) trafiają na drzewa...

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....

73 Data: Grudzien 04 2007 21:23:27
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Wojtaszek 

/// Kaszpir /// pisze:

5) bo mogę jechać spokojnie 80-100 km/h autostradą przy silnych opadach
śniegu [a nie ma szans żeby służby odśnieżyły w takich warunkach i jedzie
się po białym] podczas gdy inni jadą w takich warunkach 40km/h ;-)

No cóż.
A potem mamy na "drzewach" takich "miszczów" którzy zasuwają z takimi predkościami i są potem zdziwienie czemu się rozbili , bo przecież mieli zimowe opony ...

Gdy są kiepskie warunki to należy dopasować prędkośc do danych warunków atmosferycznych. Ci co nie dopasowują w większości już ich na tym świecie nie ma ...


ja też tak uważam - przede wszystkim ograniczenie prędkości
a w nowych samochodach powinny być zakładane całoroczne opony

74 Data: Grudzien 04 2007 22:03:42
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Maciej Loret 

Witam.

a w nowych samochodach powinny być zakładane całoroczne opony

Cały rok nosisz to same ubranie?
Ja wolę dopasować do aktualnych warunków...

--
Pozdrawiam, Maciej Loret
www.maciejloret.neostrada.pl - linki dla właścicieli Alfa Romeo i Mazdy
PMS+ PJ S+ p- M- W+ P+:++ X+ L++ B+(++) M- - Z++ T-(- -) W- CB

75 Data: Grudzien 04 2007 18:15:07
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Pszemol 

"Maciej Loret"  wrote in message

a w nowych samochodach powinny być zakładane całoroczne opony

Cały rok nosisz to same ubranie?
Ja wolę dopasować do aktualnych warunków...

Cala zime nosisz te same gacie?
Co za durny argument...

76 Data: Grudzien 05 2007 09:03:46
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor:

Cały rok nosisz to same ubranie?
Ja wolę dopasować do aktualnych warunków...

Cala zime nosisz te same gacie?
Co za durny argument...

Od polowy kwietnia do konca pazdziernika -- letnie UHP
W okresie zimowym caloroczne (jezdze w zasadzie tylko DC)
Na wyjazd w ferie tudziez w dzuire noworoczna (np. w gory) --
prawdziwe zimowki.

Pozostaje jeszcze kwestia optymalnego doboru przod-tyl. W letnich mam
takie same, w zimowkach juz nie, bo jednak przy FWD na tyle zima liczy
sie TYLKO odpornosc na uslizg boczny.


Tomek

77 Data: Grudzien 05 2007 11:35:11
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: J.F. 

On Wed, 05 Dec 2007 09:03:46 GMT,   wrote:

Od polowy kwietnia do konca pazdziernika -- letnie UHP
W okresie zimowym caloroczne (jezdze w zasadzie tylko DC)
Na wyjazd w ferie tudziez w dzuire noworoczna (np. w gory) --
prawdziwe zimowki.

Nie za duzo zmieniania ? :-)

J.

78 Data: Grudzien 05 2007 14:43:32
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor:

On Wed, 05 Dec 2007 11:35:11 +0100, J.F.
 wrote:

On Wed, 05 Dec 2007 09:03:46 GMT,   wrote:
Od polowy kwietnia do konca pazdziernika -- letnie UHP
W okresie zimowym caloroczne (jezdze w zasadzie tylko DC)
Na wyjazd w ferie tudziez w dzuire noworoczna (np. w gory) --
prawdziwe zimowki.

Nie za duzo zmieniania ? :-)

J.

Nie, to dopiero niezbedne minimum jest....

Tomek

79 Data: Grudzien 06 2007 13:38:25
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: camel 

On 2007-12-05 15:43:32 +0100,  said:

On Wed, 05 Dec 2007 11:35:11 +0100, J.F.
 wrote:

On Wed, 05 Dec 2007 09:03:46 GMT,   wrote:
Od polowy kwietnia do konca pazdziernika -- letnie UHP
W okresie zimowym caloroczne (jezdze w zasadzie tylko DC)
Na wyjazd w ferie tudziez w dzuire noworoczna (np. w gory) --
prawdziwe zimowki.

Nie za duzo zmieniania ? :-)

J.

Nie, to dopiero niezbedne minimum jest....

Prawdziwi twardziele mają jeszcze opony poranne i wieczorne, na mgłę i upały... dopiero wtedy są bezpieczni. Reszta to mordercy tych tam rodzicieli wracających o dzieci, czy jak to szło.

camel[OT]

--
 -Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result.

80 Data: Grudzien 26 2007 16:41:07
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"camel"

Prawdziwi twardziele mają jeszcze opony poranne i wieczorne, na mgłę i
upały... dopiero wtedy są bezpieczni. Reszta to mordercy tych tam
rodzicieli wracających o dzieci, czy jak to szło.

Była kiedyś taka reklama:

 -- Jaki samochód podstawić, jaśnie panie?
 -- Beżowy.
 -- A opony?
 -- Janie, Dębica!

Spytaj tych z F1, czy dzielą opony na zimowe, letnie i całoroczne.
Mają i na mgłę, i pod kolor trybun. ;)

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....

81 Data: Grudzien 05 2007 09:03:46
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor:

Cały rok nosisz to same ubranie?
Ja wolę dopasować do aktualnych warunków...

Cala zime nosisz te same gacie?
Co za durny argument...

Od polowy kwietnia do konca pazdziernika -- letnie UHP
W okresie zimowym caloroczne (jezdze w zasadzie tylko DC)
Na wyjazd w ferie tudziez w dzuire noworoczna (np. w gory) --
prawdziwe zimowki.

Pozostaje jeszcze kwestia optymalnego doboru przod-tyl. W letnich mam
takie same, w zimowkach juz nie, bo jednak przy FWD na tyle zima liczy
sie TYLKO odpornosc na uslizg boczny.


Tomek

82 Data: Grudzien 05 2007 11:35:11
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: J.F. 

On Wed, 05 Dec 2007 09:03:46 GMT,   wrote:

Od polowy kwietnia do konca pazdziernika -- letnie UHP
W okresie zimowym caloroczne (jezdze w zasadzie tylko DC)
Na wyjazd w ferie tudziez w dzuire noworoczna (np. w gory) --
prawdziwe zimowki.

Nie za duzo zmieniania ? :-)

J.

83 Data: Grudzien 05 2007 14:43:32
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor:

On Wed, 05 Dec 2007 11:35:11 +0100, J.F.
 wrote:

On Wed, 05 Dec 2007 09:03:46 GMT,   wrote:
Od polowy kwietnia do konca pazdziernika -- letnie UHP
W okresie zimowym caloroczne (jezdze w zasadzie tylko DC)
Na wyjazd w ferie tudziez w dzuire noworoczna (np. w gory) --
prawdziwe zimowki.

Nie za duzo zmieniania ? :-)

J.

Nie, to dopiero niezbedne minimum jest....

Tomek

84 Data: Grudzien 06 2007 13:38:25
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: camel 

On 2007-12-05 15:43:32 +0100,  said:

On Wed, 05 Dec 2007 11:35:11 +0100, J.F.
 wrote:

On Wed, 05 Dec 2007 09:03:46 GMT,   wrote:
Od polowy kwietnia do konca pazdziernika -- letnie UHP
W okresie zimowym caloroczne (jezdze w zasadzie tylko DC)
Na wyjazd w ferie tudziez w dzuire noworoczna (np. w gory) --
prawdziwe zimowki.

Nie za duzo zmieniania ? :-)

J.

Nie, to dopiero niezbedne minimum jest....

Prawdziwi twardziele mają jeszcze opony poranne i wieczorne, na mgłę i upały... dopiero wtedy są bezpieczni. Reszta to mordercy tych tam rodzicieli wracających o dzieci, czy jak to szło.

camel[OT]

--
 -Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result.

85 Data: Grudzien 26 2007 16:41:07
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"camel"

Prawdziwi twardziele mają jeszcze opony poranne i wieczorne, na mgłę i
upały... dopiero wtedy są bezpieczni. Reszta to mordercy tych tam
rodzicieli wracających o dzieci, czy jak to szło.

Była kiedyś taka reklama:

 -- Jaki samochód podstawić, jaśnie panie?
 -- Beżowy.
 -- A opony?
 -- Janie, Dębica!

Spytaj tych z F1, czy dzielą opony na zimowe, letnie i całoroczne.
Mają i na mgłę, i pod kolor trybun. ;)

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....

86 Data: Grudzien 26 2007 16:34:20
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Maciej Loret"

Cały rok nosisz to same ubranie?
Ja wolę dopasować do aktualnych warunków...

Gdy jesienią zapytałem o przecenę letnich butów (typu adidasy)
usłyszałem, że sezon wcale nie kończy się, bo teraz ludzie chodzą
przez cały rok w tych samych butach. :)

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....

87 Data: Grudzien 22 2007 00:29:56
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"/// Kaszpir ///"

Gdy są kiepskie warunki to należy dopasować prędkośc do danych
warunków atmosferycznych. Ci co nie dopasowują w większości już
ich na tym świecie nie ma ...

Raczej: Zawsze należy dopasować szybkość do danych warunków drogowych. :)
Nie tylko do warunków atmosferycznych. I nie tylko wówczas, gdy są kiepskie
warunki. :) I tak się jakoś składa, że na dobrych oponach ta dopasowana
szybkość jest większa niż na złych. ;)

Zmieniłem 'prędkość' na 'szybkość', bo prędkość wg mnie to wektor,
a szybkość to skalar, ale oczywiście kierunek jazdy też trzeba
dopasować do drogi. Kierunek albo raczej zwrot tegoż kierunku. ;)

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....

88 Data: Grudzien 12 2007 12:50:09
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"bratPit"

Ps a w ogóle załatwiłbyś jakieś współczesne płytki z muzyką country [bo w
tym kraju takich nie uświadczysz] a nie zawracał głowę oczywistymi
oczywistościami :-)

Idź na grupę audio. Jest tam co najmniej jeden człowiek, który ma chyba
wszystko, co stworzyła ludzkość w materii muzycznej. :) I jak go ładnie
poprosisz, to się (: być może :) z Tobą podzieli. :) (gdyż audiofile są
istotami społecznymi i porządnymi) :)

--
   .`'.-.          ._.                          .-.
   .'O`-'      ., ; o.'   eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.   '`\.'`.'   ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. .;. ;. .;\|/....

89 Data: Grudzien 03 2007 15:36:18
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Pete 


Użytkownik "Pszemol" wrote

Pisze z USA, gdzie zimowe opony, przynajmniej w rejonie Chicago,
nie sa w ogole popularne i caly rok jezdzi sie na wielosezonowych.
Kumpel z pracy ktory tu sie urodzil pamieta czasy gdy opony
radial nie byly jeszcze popularne i wtedy sie w USA zmienialo
opony na zime. Od czasu gdy radiale sa popularne i daja lepsza
przyczepnosc niz stare wynalazki zimowe opony przestaly byc
popularne.

W Stanach naród rozleniwiony jest.  Mało komu się chce wyjść z samochodu by
kupić kanapkę, a co dopiero 2 razy do roku robić przekładki, obtykać się z
dwoma kompletami kół, itd.  A ludzie kupują wielkie SUV'y i trucki myśląc,
że samo to spowoduje, że ich auto poradzi sobie w każdych warunkach.  A
potem te SUV'y najczęściej leżą po rowach, bo te wszystkie elektroniczne
gizma i tak nie zastąpią umiejętności i braku wyobraźni.

Z resztą jak spadnie śnieg, to zaraz się ogłasza stan klęski żywiołowej i
ani do szkoły ani do pracy nie trzeba jeździć aż śniegu nie odgarną, co nota
bene następuje w miarę szybko w większości miast.

A nawet jak się auta porozbijają to jest to tylko dodatkowy pretekst, by
sobie sprawić nowe auto albo blacharz zarobi.  Tak czy inaczej, gospodarka z
tego żyje, nawet jeśli w zamian sprzedadzą trochę mniej opon.

Pozdr.
Pete

To tak trochę pół żartem, pół serio... :)

90 Data: Grudzien 03 2007 15:18:23
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Pszemol 

"Pete"  wrote in message

W Stanach naród rozleniwiony jest.  Mało komu się chce wyjść z samochodu by kupić kanapkę, a co dopiero 2 razy do roku robić przekładki, obtykać się z dwoma kompletami kół, itd.  A ludzie kupują wielkie SUV'y i trucki myśląc, że samo to spowoduje, że ich auto poradzi sobie w każdych warunkach.  A potem te SUV'y najczęściej leżą po rowach, bo te wszystkie elektroniczne gizma i tak nie zastąpią umiejętności i braku wyobraźni.

W ta sobote pierwszy raz tej zimy spadl snieg w Chicago i SUV w rowach
nie widzialem. Padal marznacy deszcz ze sniegiem, przetestowalem sobie
ABS w hondzie :-) Przy ulicy Harms Rd, taki park/lasek pomiedzy Golf Rd
i Old Orchard Rd widzialem natomiast w rowie porshe, takie srebrne.
Wyciagla go z rowu pomoc drogowa... :-)

Z resztą jak spadnie śnieg, to zaraz się ogłasza stan klęski żywiołowej
i ani do szkoły ani do pracy nie trzeba jeździć aż śniegu nie odgarną,
co nota bene następuje w miarę szybko w większości miast.

Nie przesadzaj :-) Tak dobrze to nie ma.

A nawet jak się auta porozbijają to jest to tylko dodatkowy pretekst, by sobie sprawić nowe auto albo blacharz zarobi.  Tak czy inaczej, gospodarka
z tego żyje, nawet jeśli w zamian sprzedadzą trochę mniej opon.

Pozdr.
Pete

To tak trochę pół żartem, pół serio... :)

No wlasnie.

91 Data: Grudzien 03 2007 21:44:54
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Alex 

Czesc Pszemol,

Na pl.soc.wegetarianizm nikt Cie juz nie karmi,
ze tutaj przyszedles ? ;)

A jesli chcesz niezalezny test, to najlepiej sam
przejedz sie po sniegu na oponach zimowych :).

Pozdrawiam,
Aleksander,

92 Data: Grudzien 03 2007 15:19:04
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Pszemol 

"Alex"  wrote in message

Na pl.soc.wegetarianizm nikt Cie juz nie karmi,
ze tutaj przyszedles ? ;)

Bardzo smieszne ale nietrafiles.
 
A jesli chcesz niezalezny test, to najlepiej sam
przejedz sie po sniegu na oponach zimowych :).

No tos wniosl wiele do dyskusji...

93 Data: Grudzien 04 2007 11:19:25
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: MZ 

A jesli chcesz niezalezny test, to najlepiej sam
przejedz sie po sniegu na oponach zimowych :).
No tos wniosl wiele do dyskusji...

Ale dobrze radzi :) Przykład z życia wzięty: była sobie ciepła wiosna, jakiś
miesiąc, więc auto na podnośnik, zimówki do garażu, letnie na auto (wiem, to
jest właśnie ten minus całej tej imprezy ;). I tydzień później, bach,
posypało, a że było mokre i topniało w oczach to stwierdziłem, że założę
zimówki tylko na napędzany przód, żeby nie ślizgać się przy wjeżdżaniu pod
górkę na parking (oczywiście nieodśnieżony jak zwykle w takich
przypadkach) - a po południu jak będę do odmu wracał to i tak juz będzie
czysto. No i na pierwszym zakręcie osiedlowym jadę sobie spokojnie - o dwa
tony niżej niż zwykle w podobnych warunkach na KOMPLECIE zimówek, no i jak w
balecie, czuję, że tył zaczyna się wysuwać na zewnątrz, jakaś kontra, cośtam
z gazem, przód może by chciał, ale tył  ale widzę, że zero reakcji, na
szczęście nic za mną ani od frontu nie jechało, więc pokibicowałem trochę w
środku czekając aż auto stuknie tylnymi kołami o krawężnik i po chwili już
byłem ustawiony do jazdy w przeciwną stonę. Tak wygląda różnica między
letnimi a zimówkami, nie wiem jak byłoby z oponami wielosezonowymi :) Ale
czasami się zastanawiam, czy to co widzę w różnych programach typu
pseudo-terenówki, pick-upy, sedany tańczące po amerykańskich ulicach po
opadach śniegu nie wynika między innymi z powodu tych wielosezonowych opon i
przeświadczenia o tym że napęd na 4, super elektronika "pomogą" w takich
sytuacjach.... Inne pytanie, jak długo na ulicach hamerykańskich miast
zalega ten śnieg/błoto pośniegowe ? Bo jak szybko znikają zgarnięte lub
rozjeżdżone to po prostu ludziska nie widzą potrzeby posiadania drugiego
kompletu typowo zimowych opon i za dużo kosztowałby marketing, żeby ich do
tego przekonać....

MZ

94 Data: Grudzien 04 2007 07:38:44
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Pszemol 

"MZ"  wrote in message

A jesli chcesz niezalezny test, to najlepiej sam
przejedz sie po sniegu na oponach zimowych :).
No tos wniosl wiele do dyskusji...

Ale dobrze radzi :)

Dobrze radzi? A kto mi pozyczy opony do tego testu?
A jak musze kupic, to co mi z testu?

Przykład z życia wzięty: była sobie ciepła wiosna,
jakiś miesiąc, więc auto na podnośnik, zimówki do garażu, letnie na auto (wiem,
to jest właśnie ten minus całej tej imprezy ;).
I tydzień później, bach, posypało, a że było mokre i topniało w oczach to
stwierdziłem, że założę zimówki tylko na napędzany przód,
żeby nie ślizgać się przy wjeżdżaniu pod górkę na parking (oczywiście
nieodśnieżony jak zwykle w takich przypadkach)
- a po południu jak będę do odmu wracał to i tak juz będzie czysto.

No sorry, ale wlasnie mnie dodatkowo zniecheciles :-)

Tym bardziej umocniles mnie w przekonaniu, ze wygrywaja
wielosezonowki, nawet jesli nie sa super hiper takie same
jak zimowki to jednak sa wystarczajaco dobre aby przy
ostroznej jezdzie nic cie nie zaskoczylo ani zima ani latem...

95 Data: Grudzien 04 2007 15:09:21
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: J.F. 

On Tue, 4 Dec 2007 07:38:44 -0600,  Pszemol wrote:

"MZ"  wrote in message
Przykład z życia wzięty: była sobie ciepła wiosna,
jakiś miesiąc, więc auto na podnośnik, zimówki do garażu, letnie na auto
I tydzień później, bach, posypało, [...]

No sorry, ale wlasnie mnie dodatkowo zniecheciles :-)
Tym bardziej umocniles mnie w przekonaniu, ze wygrywaja
wielosezonowki, nawet jesli nie sa super hiper takie same
jak zimowki to jednak sa wystarczajaco dobre aby przy
ostroznej jezdzie nic cie nie zaskoczylo ani zima ani latem...

Pszemolu - ale problem w czym innym.
Zima idzie - badz tu madry ktore wielosezonowe sie sprawdza zima
[i w gorach, Chicago to pewnie nie problem].

A jak widac powyzej - zimowki zakladamy kiedy MOZE spasc snieg,
czyli w naszym klimacie gdzies od 1 listopada do 15 kwietnia.

Choc niektorzy narzekaja ze zimowki latem to nie to ..

J.

96 Data: Grudzien 03 2007 21:50:35
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Moon 

Pszemol wrote:

Pisze z USA, gdzie zimowe opony, przynajmniej w rejonie Chicago,
nie sa w ogole popularne i caly rok jezdzi sie na wielosezonowych.
Kumpel z pracy ktory tu sie urodzil pamieta czasy gdy opony
radial nie byly jeszcze popularne i wtedy sie w USA zmienialo
opony na zime. Od czasu gdy radiale sa popularne i daja lepsza
przyczepnosc niz stare wynalazki zimowe opony przestaly byc
popularne. W Europie, jak widze z postow na tej grupie, zimowki
sa wciaz hitem :-) Skad bierze sie ta magia zimowych opon?

Tu w Europie po prostu nie robią all-season tires.
Jak sprowadziłem tutaj toyotę jeździłem nią w zimie i było ok, miała all-season, a kiedy się zużyly założyłem "letnie" i tym się w zimie naprawdę nie dało jeździć.
te opony w USA, są czymś pośrednim pomiędzy tutejszymi zimówkami, a letnimi.
Ale mają przyczepność oczko gorszą na śniegu, natomiast na błocie i bezdrożach radzą sobie całkiem fajnie,

moon

97 Data: Grudzien 03 2007 22:10:14
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Artur 'futrzak' Maślą 

Moon napisał(a):
(...)

Tu w Europie po prostu nie robią all-season tires.

Robią, robią. W Polsce są średnio popularne, ale wystarczy
wycieczka do Niemiec, czy Francji. All-Season są powszechnie
dostępne.

Jak sprowadziłem tutaj toyotę jeździłem nią w zimie i było ok, miała
all-season, a kiedy się zużyly założyłem "letnie" i tym się w zimie naprawdę
nie dało jeździć. 

Nie mogłeś kupić na miejscu?

te opony w USA, są czymś pośrednim pomiędzy tutejszymi zimówkami, a letnimi.
Ale mają przyczepnoć oczko gorszą na śniegu, natomiast na błocie i
bezdrożach radzą sobie całkiem fajnie,

ROTFL - ciekawe odkrycie, ale to jak zawsze :(



--
Jutro to dziś, tyle, że jutro...

98 Data: Grudzien 03 2007 22:46:20
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: J.F. 

On Mon, 03 Dec 2007 22:10:14 +0100,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Moon napisał(a):
Tu w Europie po prostu nie robią all-season tires.

Robią, robią. W Polsce są średnio popularne, ale wystarczy
wycieczka do Niemiec, czy Francji. All-Season są powszechnie
dostępne.

Michelin jakies robi ? W USA robi.
Continental ?
Byl czas ze i Pirelli w Europie nie proponowalo.

Trudno u nas o takie zdeklarowane All-Season.

J.

99 Data: Grudzien 03 2007 22:57:47
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Maciej Loret 

Witam.

Trudno u nas o takie zdeklarowane All-Season.

Np. Nokian, Goodyear, Matador...

--
Pozdrawiam, Maciej Loret
www.maciejloret.neostrada.pl - linki dla właścicieli Alfa Romeo i Mazdy
PMS+ PJ S+ p- M- W+ P+:++ X+ L++ B+(++) M- - Z++ T-(- -) W- CB

100 Data: Grudzien 03 2007 21:57:50
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Robert Rędziak 

On Mon, 03 Dec 2007 22:46:20 +0100, J.F
 wrote:

Trudno u nas o takie zdeklarowane All-Season.

 Nokian WR/WRG2. U nas sprzedają to jako zimówki, w USA jako
 All-Season.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
klubsubaru.pl  uratuj stratopoloneza: http://www.stratopolonez.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

101 Data: Grudzien 03 2007 23:17:44
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Ukaniu 


Użytkownik "Robert Rędziak"  napisał w wiadomości

Nokian WR/WRG2. U nas sprzedają to jako zimówki, w USA jako
All-Season.

Ja właśnie kupiłem je jako zimowe a na oponie są wszystkie oznaczenia łącznie z tymi typowo letnimi - potem sprawdziłem -> strona nokiana mówi o WR allseason

Pozdrawiam Łukasz

102 Data: Grudzien 04 2007 00:16:00
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Moon 

Ukaniu wrote:

Użytkownik "Robert Rędziak"  napisał w wiadomości

Nokian WR/WRG2. U nas sprzedają to jako zimówki, w USA jako
All-Season.

Ja właśnie kupiłem je jako zimowe a na oponie są wszystkie oznaczenia
łącznie z tymi typowo letnimi - potem sprawdziłem -> strona nokiana
mówi o WR allseason

jeszcze mi się przypomniało...
na amerykańskich all season często jest symbol M+S, co znaczy Mud and Snow, Błoto i Śnieg.
I nic nie ma o brei pośniegowej, co może dodać pieprzu do dyskusji  o oponach zimowych:)

moon


--
'Wiadomośc ta, była bezpośrednią odpowiedzią na zamieszczoną przeze
mnie inną wiadomość, zatem osobą, której jej autor przypisał bycie
idiotą jestem ja.' [Adam Płaszczyca]

103 Data: Grudzien 03 2007 17:28:30
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Pszemol 

"Moon"  wrote in message

Ukaniu wrote:
Użytkownik "Robert Rędziak"  napisał w wiadomości

Nokian WR/WRG2. U nas sprzedają to jako zimówki, w USA jako
All-Season.

Ja właśnie kupiłem je jako zimowe a na oponie są wszystkie oznaczenia
łącznie z tymi typowo letnimi - potem sprawdziłem -> strona nokiana
mówi o WR allseason

jeszcze mi się przypomniało...
na amerykańskich all season często jest symbol M+S, co znaczy Mud and Snow, Błoto i Śnieg.
I nic nie ma o brei pośniegowej, co może dodać pieprzu do dyskusji  o oponach zimowych:)

No to by sie zgadzalo.

Czyli wyglada na to ze wspolczesne wielosezonowki radialne
powinny byc wystarczajaco dobre aby nie cudowac z zimowkami.

104 Data: Grudzien 04 2007 15:15:20
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: J.F. 

On Mon, 3 Dec 2007 17:28:30 -0600,  Pszemol wrote:

Czyli wyglada na to ze wspolczesne wielosezonowki radialne

A sa w ogole jeszcze diagonalne ?

powinny byc wystarczajaco dobre aby nie cudowac z zimowkami.

No wiesz, ADAC wyszlo ze GY Vector 5+ sa calkiem dobre
i nawet lepsze od wielu zimowek, Hankook Centum H720 i Vredestein
Quadrac 2 - nieco gorsze, ale np takie Dunlop SP 4 All Season
czy Pirelli P2500 Euro - kiepsko sobie radza zima.

Ameryka ma chyba inne modele.


J.

105 Data: Grudzien 03 2007 15:20:00
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Pszemol 

"Moon"  wrote in message

Tu w Europie po prostu nie robią all-season tires.
Jak sprowadziłem tutaj toyotę jeździłem nią w zimie i było ok, miała all-season, a kiedy się zużyly założyłem "letnie" i tym się w zimie naprawdę nie dało jeździć.
te opony w USA, są czymś pośrednim pomiędzy tutejszymi zimówkami, a letnimi.
Ale mają przyczepność oczko gorszą na śniegu, natomiast na błocie i bezdrożach radzą sobie całkiem fajnie,

A to ci dopiero... ciekawa informacja.
A pamietasz jakie gumy miales w tej toyocie?

106 Data: Grudzien 04 2007 00:17:21
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Moon 

Pszemol wrote:

"Moon"  wrote in message

Tu w Europie po prostu nie robią all-season tires.
Jak sprowadziłem tutaj toyotę jeździłem nią w zimie i było ok, miała
all-season, a kiedy się zużyly założyłem "letnie" i tym się w zimie
naprawdę nie dało jeździć. te opony w USA, są czymś pośrednim pomiędzy tutejszymi zimówkami, a
letnimi. Ale mają przyczepność oczko gorszą na śniegu, natomiast na błocie i
bezdrożach radzą sobie całkiem fajnie,

A to ci dopiero... ciekawa informacja.
A pamietasz jakie gumy miales w tej toyocie?

miałem wiele gum, na wielu autach.
i wiele, wiele zim jeździłem na all-season tires:)))
w góry, zimą też.

moon


--
'Wiadomośc ta, była bezpośrednią odpowiedzią na zamieszczoną przeze
mnie inną wiadomość, zatem osobą, której jej autor przypisał bycie
idiotą jestem ja.' [Adam Płaszczyca]

107 Data: Grudzien 03 2007 17:29:15
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Pszemol 

"Moon"  wrote in message

Pszemol wrote:
"Moon"  wrote in message

Tu w Europie po prostu nie robią all-season tires.
Jak sprowadziłem tutaj toyotę jeździłem nią w zimie i było ok, miała
all-season, a kiedy się zużyly założyłem "letnie" i tym się w zimie
naprawdę nie dało jeździć. te opony w USA, są czymś pośrednim pomiędzy tutejszymi zimówkami, a
letnimi. Ale mają przyczepność oczko gorszą na śniegu, natomiast na błocie i
bezdrożach radzą sobie całkiem fajnie,

A to ci dopiero... ciekawa informacja.
A pamietasz jakie gumy miales w tej toyocie?

miałem wiele gum, na wielu autach.
i wiele, wiele zim jeździłem na all-season tires:)))
w góry, zimą też.

No ja tez, dlatego jak czytam tutaj te hecki o zimowkach
to mnie troche to wszystko smieszy.

108 Data: Grudzien 04 2007 00:40:24
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Ukaniu 


Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości

No ja tez, dlatego jak czytam tutaj te hecki o zimowkach
to mnie troche to wszystko smieszy.

Z jakiegoś powodu europa, cała Skandynawia... jak klimat zmusza zmienia opony a USA nie.
No ale jak wiemy w USA wszystko jest lepsze większe i ładniejsze
(tylko dlaczego nie było ich stać na rozwiązania technologiczne Daimlera w swoich Chryslerach i zakończyło się rozwodem)
Więc nie ma o czym dyskutować :-)))

Pozdrawiam, Łukasz

109 Data: Grudzien 04 2007 01:24:21
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Moon 

Ukaniu wrote:

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości

No ja tez, dlatego jak czytam tutaj te hecki o zimowkach
to mnie troche to wszystko smieszy.

Z jakiegoś powodu europa, cała Skandynawia... jak klimat zmusza
zmienia opony a USA nie.
No ale jak wiemy w USA wszystko jest lepsze większe i ładniejsze
(tylko dlaczego nie było ich stać na rozwiązania technologiczne
Daimlera w swoich Chryslerach i zakończyło się rozwodem)
Więc nie ma o czym dyskutować :-)))

no wiesz... oni już w 69 roku posadzili człowieka na księżycu, więc nie mówmy o technologii.
nie zapominaj, że w części USA są takie zimy, o jakich nie snili najstarsi górale, a wypadków jakby mniej niż u nas.
bez "zimówek".

moon




--
prawa wyborcze od 21 lat!

110 Data: Grudzien 04 2007 01:43:20
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Ukaniu 


Użytkownik "Moon"  napisał w wiadomości

no wiesz... oni już w 69 roku posadzili człowieka na księżycu, więc nie mówmy o technologii.

Ale tchnologia "affordable" dla mas jest to nie ta widoczna tu:
http://www.texasjim.com/NASApix/NASA%20pix.htm
To jest za ich podatki owszem :-). W prasowych dywagacjach podczas rozwodu mówiło się o zbyt drogiej technologii, za bardzo "spohisticated"

nie zapominaj, że w części USA są takie zimy, o jakich nie snili najstarsi górale, a wypadków jakby mniej niż u nas.
bez "zimówek".

Skandynawia się myli? Jednak USA zawsze będzie mądrzejsze :-))))

A nas do USA to faktycznie porównywać nie warto. Bo i drogi nie takie i limity prędkości inne i egzekucja kar inna i autostrad mało i fantazja lepsza.

Pozdrawiam,
Łukasz

111 Data: Grudzien 04 2007 02:39:35
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Moon 

Ukaniu wrote:
>

nie zapominaj, że w części USA są takie zimy, o jakich nie snili
najstarsi górale, a wypadków jakby mniej niż u nas.
bez "zimówek".

Skandynawia się myli? Jednak USA zawsze będzie mądrzejsze :-))))

nie wiem kto się myli, ale w "Skandynawii" mieszka 15 milionów ludzi, a w USA 300.
z tego w strefie z opadami sniegu pewnie 150.

myślę, jako osoba która używała i jednych i drugich opon, że zimówki mają ciut lepszą przyczepność na śniegu od all seasons, ale gorzej się zachowuja na suchej szosie i w wyższych temperaturach, coś za coś.

moon

--
prawa wyborcze od 21 lat!

112 Data: Grudzien 04 2007 16:59:50
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Maciej Loret 

Witam.

nie wiem kto się myli, ale w "Skandynawii" mieszka 15 milionów ludzi, a w
USA 300.
z tego w strefie z opadami sniegu pewnie 150.

A co wspólnego z myleniem ma ilość ludzi?
Chociaż biorąc pod uwagę ilość wpieprzanych hamburgerów, to faktycznie te
Skandynawy, to jakieś durne muszą być, że ich tyle nie jedzą... Nie wiedzą,
co dobre... Nie to, co Amerykanie...ot, co....

myślę,

";)))" zgubiłeś...

--
Pozdrawiam, Maciej Loret
www.maciejloret.neostrada.pl - linki dla właścicieli Alfa Romeo i Mazdy
PMS+ PJ S+ p- M- W+ P+:++ X+ L++ B+(++) M- - Z++ T-(- -) W- CB

113 Data: Grudzien 05 2007 01:54:01
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Moon 

Maciej Loret wrote:

Witam.

nie wiem kto się myli, ale w "Skandynawii" mieszka 15 milionów
ludzi, a w USA 300.
z tego w strefie z opadami sniegu pewnie 150.

A co wspólnego z myleniem ma ilość ludzi?
Chociaż biorąc pod uwagę ilość wpieprzanych hamburgerów, to
faktycznie te Skandynawy, to jakieś durne muszą być, że ich tyle nie
jedzą... Nie wiedzą, co dobre... Nie to, co Amerykanie...ot, co....

Szwedzi nie jedzą hamburgerów? hehe, jedzą, jedzą...
ale kto ci powiedział, że zapiekanka ze śledzia jest w jakmiś stopniu lepsza od hamburgera, który zresztą pochodzi z NIEMIEC?

moon


--
prawa wyborcze od 21 lat!

114 Data: Grudzien 05 2007 18:04:07
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Maciej Loret 

Witam.

Szwedzi nie jedzą hamburgerów? hehe, jedzą, jedzą...

Tylko, że zdecydowanie za mało, żeby potrafili myśleć tak jak Amerykanie...

ale kto ci powiedział, że zapiekanka ze śledzia jest w jakmiś stopniu
lepsza od hamburgera, który zresztą pochodzi z NIEMIEC?

Od zdrowego śledzia nikt nie wygląda tak okazale jak przeciętny
Amerykanin...
Caps Ci się zaciął?

--
Pozdrawiam, Maciej Loret
www.maciejloret.neostrada.pl - linki dla właścicieli Alfa Romeo i Mazdy
PMS+ PJ S+ p- M- W+ P+:++ X+ L++ B+(++) M- - Z++ T-(- -) W- CB

115 Data: Grudzien 03 2007 22:06:28
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Rabbit McCroolick 


Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości


W Europie, jak widze z postow na tej grupie, zimowki
sa wciaz hitem :-) Skad bierze sie ta magia zimowych opon?

Czekam az w TV jak co roku pokaza "atak zimy" na Wschodnim Wybrzezu -
efektowne poslizgi, piekne bączki, "autostradowy curling" itp. Moze znowu
pokaza numer ze spasionym Amerykaniniem/Amerykanka, ktory w panice wysiada z
samochodu, ktory wpadl w poslizg. Wiesz, my tu w Europie nie dbamy o
zapewnienie niusow Fox´owi czy innej TV.

116 Data: Grudzien 03 2007 22:48:34
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: J.F. 

On Mon, 3 Dec 2007 22:06:28 +0100,  Rabbit McCroolick wrote:

Czekam az w TV jak co roku pokaza "atak zimy" na Wschodnim Wybrzezu -
efektowne poslizgi, piekne bączki, "autostradowy curling" itp. Moze znowu
pokaza numer ze spasionym Amerykaniniem/Amerykanka, ktory w panice wysiada z
samochodu, ktory wpadl w poslizg. Wiesz, my tu w Europie nie dbamy o
zapewnienie niusow Fox´owi czy innej TV.

Nie dbamy, tylko jak u nich w Europie, tzn u szkopow, spadnie troche
sniegu, to sie robi stau na trzy doby ..

J.

117 Data: Grudzien 03 2007 22:50:34
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Adam Foton 

popularne. W Europie, jak widze z postow na tej grupie, zimowki
sa wciaz hitem :-) Skad bierze sie ta magia zimowych opon?

W tym roku postanowilem nie zmieniac na zimowki - bo we wakacje kupilem nowe letnie, bieznik gleboki, zimy w miescie lekkie.

Ale jak wpadla na kilka dni zima, wyraznie czulem inne zachowanie auta, pod blokiem nie wyjechalem pod lekka gorke, nie moglem wtoczyc sie na parking. Na drugi dzien zmienilem kola - pod ta same gorke moglem ruszac   ile razy chcialem. Mit ?



A tak a'propos zamiany opon to mam pytania:
- gdzie trzymacie (zakladam mieszkanie nie domek) opony letnie
przez cala zime i zimowe przez cala reszte roku ?

Zimowki w lodowce, letnie w kuchni :)
/piwnica/


Znajac typowe
rozmiary piwnic w blokach postkomunistycznych ciezko sobie
wyobrazic miejsce na cztery kola, albo 8 kol jak ktos ma dwa auta.

8 kol, jedno na drugim - one i ja mamy sie dobrze :)


- czy zmieniacie opone na zimowa rowniez na kole zapasowym ?

nie

- czy kupujecie drugi zestaw falg do zimowek czy przekladacie gumy?

dwa komplety kol


Nie ukrywam, ze juz powoli mam dosc zmieniania kol co pol roku. Moze bede caly czas jezdzil na zimowkach :)


AF

118 Data: Grudzien 03 2007 16:57:30
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Pete 


Użytkownik "Adam Foton" wrote

W tym roku postanowilem nie zmieniac na zimowki - bo we wakacje kupilem
nowe letnie, bieznik gleboki, zimy w miescie lekkie.

Ale jak wpadla na kilka dni zima, wyraznie czulem inne zachowanie auta,
pod blokiem nie wyjechalem pod lekka gorke, nie moglem wtoczyc sie na
parking. Na drugi dzien zmienilem kola - pod ta same gorke moglem ruszac
ile razy chcialem. Mit ?

Ale jemu chodzi o porównanie zimowych do _całorocznych_, nie do letnich. :)

Pozdr.
Pete

119 Data: Grudzien 03 2007 22:58:10
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: J.F. 

On Mon, 03 Dec 2007 22:50:34 +0100,  Adam Foton wrote:

popularne. W Europie, jak widze z postow na tej grupie, zimowki
sa wciaz hitem :-) Skad bierze sie ta magia zimowych opon?

W tym roku postanowilem nie zmieniac na zimowki - bo we wakacje kupilem
nowe letnie, bieznik gleboki, zimy w miescie lekkie.

Niestety to nie glebokosc bieznika trzyma auto na sniegu.

Ale jak wpadla na kilka dni zima, wyraznie czulem inne zachowanie auta,
pod blokiem nie wyjechalem pod lekka gorke, nie moglem wtoczyc sie na
parking. Na drugi dzien zmienilem kola - pod ta same gorke moglem ruszac
ile razy chcialem. Mit ?

Nie mit, tylko kiepskie [dobre ?] letnie :-)

Nie ukrywam, ze juz powoli mam dosc zmieniania kol co pol roku. Moze
bede caly czas jezdzil na zimowkach :)

Widze ze rosnie popyt na caloroczne.

J.

120 Data: Grudzien 03 2007 23:22:55
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Ukaniu 


Uzytkownik "J.F."  napisal w wiadomosci

Widze ze rosnie popyt na caloroczne.

Ja na serio myslalem o zostawieniu Niokianów WR na lato, bo przy tych przebiegach jakie mam teraz one sie poprostu zestarzeja wczesniej niz zuzyja :|

Pozdrawiam,
Lukasz

121 Data: Grudzien 09 2007 23:14:35
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Ukaniu"  napisał w wiadomości


Ja na serio myslalem o zostawieniu Niokianów WR na lato, bo przy tych
przebiegach jakie mam teraz one sie poprostu zestarzeja wczesniej niz zuzyja

Latem się zużyją straszliwie szybko.

--
   .`'.-.          ._.                          .-.
   .'O`-'      ., ; o.'   eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.   '`\.'`.'   ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. .;. ;. .;\|/....

122 Data: Grudzien 10 2007 09:58:20
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: J.F. 

On Sun, 9 Dec 2007 23:14:35 +0100,  Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

"Ukaniu"  napisał w wiadomości
Ja na serio myslalem o zostawieniu Niokianów WR na lato, bo przy tych
przebiegach jakie mam teraz one sie poprostu zestarzeja wczesniej niz zuzyja

Latem się zużyją straszliwie szybko.

W USA je pozycjonuja jako caloroczne. A klimat tam generalnie cieply.


J.

123 Data: Grudzien 11 2007 20:38:58
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"J.F."

>Latem się zużyją straszliwie szybko.

W USA je pozycjonuja jako caloroczne. A klimat tam generalnie cieply.

Może i tak. :) Ja jeździłem latem na typowo zimowych. :)
I znam innych, którzy tak robili. :)
Zimowe na pewno lepiej trzymają się asfaltu niż letnie, :)
więc bogatym na pewno się to opłaca. :)

Co do klimatu w USA -- to duży kraj. :) Są tam i straszliwe zimy, i straszliwe lata. :)
Ale Nokianów nie znam. Ani WR, ani W. :)

Hamerykanin musi dużo zapłacić za zmianę kół, więc być może
nie opłaca się mu zdejmowanie tanich dla niego Nokianów. :)

--
   .`'.-.          ._.                          .-.
   .'O`-'      ., ; o.'   eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.   '`\.'`.'   ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. .;. ;. .;\|/....

124 Data: Grudzien 11 2007 16:54:45
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Pete 


Użytkownik wrote
]> Hamerykanin musi dużo zapłacić za zmianę kół, więc być może

nie opłaca się mu zdejmowanie tanich dla niego Nokianów. :)

W Stanach Nokiany są stosunkowo drogie.  Jedne z najdroższych.  Jest to
produkt niszowy.

Pozdr.
Pete

125 Data: Grudzien 12 2007 00:20:11
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Pete"

W Stanach Nokiany są stosunkowo drogie.  Jedne z najdroższych.  Jest to produkt niszowy.

Ale Hamerykanin dużo zarabia i zmiana kosztuje dużo w zestawieniu
z ceną opon. Nawt w zestawieniu z ceną drogich opon.

-=-

Jak już pisałem -- nie znam Nokianów. Ani WR, ani W.
Wiem tylko, że zimowe latem szybko się zużywają.

--
   .`'.-.          ._.                          .-.
   .'O`-'      ., ; o.'   eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.   '`\.'`.'   ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. .;. ;. .;\|/....

126 Data: Grudzien 11 2007 20:04:15
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Pete 


"Eneuel Leszek Ciszewski" wrote

Ale Hamerykanin dużo zarabia i zmiana kosztuje dużo w zestawieniu
z ceną opon. Nawt w zestawieniu z ceną drogich opon.

"Zmiana kół" o której piszesz wcale nie kosztuje dużo, no chyba że zlecisz to ASO.

Pete

127 Data: Grudzien 12 2007 03:00:58
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Pete"

"Zmiana kół" o której piszesz wcale nie kosztuje dużo, no chyba że zlecisz to ASO.

Może i tak. Toż i tak trzeba co jakiś czas je wyważać.
U nas jest jakoś tak:

 -- wyważenie 8 zł od koła (u mnie zazwyczaj nie ma czego wyważać)
 -- posmarowanie felgi/tarczy miedzią 10 zł od kompletu
 -- zakręcenie kluczem dynanometrycznym i odkręcenie
    ręczne (nie pneumatem) 10 zł od kompletu

Tyle w ASO i tyle w byle zakładzie oponiarskim. :)

Kręcenie pneumatem jest tańsze. :) Zakładanie bez miedzi też. :)
Za 10 złotych można u nas zmienić komplet -- bez miedzi, bez
wyważania (które i tak nic nie daje) i pneumatem... :)

I co mądrzejsi mówią, że gdyby nie cosezonowa zmiana
kół -- poszliby niechybnie z torbami...
Niektórzy dodają pompowanie suchym :) azotem... :)

Nie wiem, jak jest w USA. :)

--
   .`'.-.          ._.                          .-.
   .'O`-'      ., ; o.'   eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.   '`\.'`.'   ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. .;. ;. .;\|/....

128 Data: Grudzien 09 2007 23:27:47
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Eneuel Leszek 


 "J.F."

Widze ze rosnie popyt na caloroczne.

Czyli co? Naród nam biednieje?

-=-

Ja to widzę czasami tak: Zima w Polsce temperatura potrafi spaść
do minus dwudziestu, a latem podskoczyć do plus trzydziestu kilku,
do których potrzeba jeszcze dorzucić kilka stopni, które przybędą
dzięki jeździe.

Latem i jesienią bywają deszcze, czasami ulewne, zimą bywa lód
i śnieg, breja...

Może i są opony dobre na te wszystkie warunki, a może i nie ma
takowych opon. :) Mnie się zdaje, że takich dobrych na każdą
pogodę polską to nie ma. :) Ale jeśli ktoś jeździ pięć tysięcy
km rocznie, to po prostu marnuje opony w garażu. A jeśli ktoś
przejeżdża te pięć tysięcy km miesięcznie, to nawet jednej
sekundy nie marnuje na rozważania -- warto, nie warto?...

IMO jedna całkiem dobra, cienka opona kosztuje mniej niż jednorazowe
zatankowanie, więc nie ma się nad czym rozczulać, gdy się chce jeździć.
Szeroka kosztuje tyle, ile dwa zatankowania. :)

Przed kilkoma laty opony były trochę droższe niż są teraz a paliwo było
ze dwa razy tańsze niż jest teraz, więc warto było nad tym rozczulać się.

--
   .`'.-.          ._.                          .-.
   .'O`-'      ., ; o.'   eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.   '`\.'`.'   ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. .;. ;. .;\|/....

129 Data: Grudzien 10 2007 10:06:03
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: J.F. 

On Sun, 9 Dec 2007 23:27:47 +0100,  Eneuel Leszek wrote:

"J.F."
Widze ze rosnie popyt na caloroczne.

Czyli co? Naród nam biednieje?

Raczej rosnie swiadomosc :-)

Ja to widzę czasami tak: Zima w Polsce temperatura potrafi spaść
do minus dwudziestu, a latem podskoczyć do plus trzydziestu kilku,
do których potrzeba jeszcze dorzucić kilka stopni, które przybędą
dzięki jeździe.

Latem i jesienią bywają deszcze, czasami ulewne, zimą bywa lód
i śnieg, breja...

Może i są opony dobre na te wszystkie warunki, a może i nie ma
takowych opon. :) Mnie się zdaje, że takich dobrych na każdą
pogodę polską to nie ma. :)

I pomysl jak sobie ludzie radzili przez poprzednie 50 lat..

A jeśli ktoś
przejeżdża te pięć tysięcy km miesięcznie, to nawet jednej
sekundy nie marnuje na rozważania -- warto, nie warto?...

To nie ma wtedy czasu pojechac zmienic opony :-)

IMO jedna całkiem dobra, cienka opona kosztuje mniej niż jednorazowe
zatankowanie,

WIdac ze masz niezagazowane auto :-)

więc nie ma się nad czym rozczulać, gdy się chce jeździć.
Szeroka kosztuje tyle, ile dwa zatankowania. :)

A niektorzy podobno tankuja swojego diesla raz na miesiac :-)

Przed kilkoma laty opony były trochę droższe niż są teraz a paliwo było
ze dwa razy tańsze niż jest teraz, więc warto było nad tym rozczulać się.

Kiedy tu nawet nie o koszt opon chodzi, ktory czesto nie jest taki
wysoki, bo zuzyjesz letnie i zimowe zamiast dwoch kompletow
calorocznych, tylko o klopot: kolejki u gumiarzy, noszenie opon,
a wszystko po to zeby sniegowa opona jezdzila po wodzie ..

J.

130 Data: Grudzien 11 2007 21:14:26
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"J.F."

>Czyli co? Naród nam biednieje?

Raczej rosnie swiadomosc :-)

Że to nie jest samobójstwo i nie czeka za to potępienie wieczne? ;)

>Może i są opony dobre na te wszystkie warunki, a może i nie ma
>takowych opon. :) Mnie się zdaje, że takich dobrych na każdą
>pogodę polską to nie ma. :)

I pomysl jak sobie ludzie radzili przez poprzednie 50 lat..

Ja miałem wielosezonowe Dębicy i twierdzę, że to samobójstwo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wszystkie cztery nowe, bardo dobrze traktowane. Jedno im mogę policzyć na
plus -- powoli się zużywały w porównaniu z Pirelkami.

>A jeśli ktoś
>przejeżdża te pięć tysięcy km miesięcznie, to nawet jednej
>sekundy nie marnuje na rozważania -- warto, nie warto?...

To nie ma wtedy czasu pojechac zmienic opony :-)

5 miesięcznie to 60 rocznie.
Ja jeździłem początkowo prawie 100 km dziennie, czyli 35 tysięcy rocznie.
I miałem masę czasu na wiele rzeczy. :) Początkowo jeździłem więcej niż
później, więc owe 5 miesięcznie mogłem wyrabiać, a mimo tego nie
notowałem braku czasu. :) Co najmniej 80 % km przejeżdżałem po mieście. :)

30.5 dnia/miesiąc*24 godziny/dzień = 732 godziny
5000 km/ miesiąc = 5000 km/732 godziny = 6,83060109289617 km/h

Po mieście średnia wynosi chyba ze 30 km/h, poza miastem ponoć 80 km/h.

Innymi słowy -- 5000 miesięcznie nie stanowi jakiejś niemożliwości.
Weź tylko 6 godzin dziennie na jeżdżenie poza miastem, 4 w mieście
i tylko 50 % z tych 5000 poza miastem:

2500 poza miastem; 2500/80=31.25 [h] czyli jakieś 5 dni takiego jeżdżenia
2500 w mieście; 2500/30=83,33 [h] czyli jakieś 21 dni takiego jeżdżenia
Cztery dni ma w ogóle bez jeżdżenia. :)

A jeśli ktoś tyle jeździ, to zapewne jeździ więcej poza miastem. :)

Weź 3500 poza miastem i 1500 w mieście:

3500/80=43.75 [h]; to 7 dni
1500/30=50 [h]; to nieco ponad 12 dni

>IMO jedna całkiem dobra, cienka opona kosztuje mniej niż jednorazowe zatankowanie,

WIdac ze masz niezagazowane auto :-)

Mam diesla.

>więc nie ma się nad czym rozczulać, gdy się chce jeździć.
>Szeroka kosztuje tyle, ile dwa zatankowania. :)

A niektorzy podobno tankuja swojego diesla raz na miesiac :-)

Ja tankowałem raz na dwa. :)
A bywało, że dwa razy na tydzień. :) (oczywiście do pełna)

Gdy stał w warsztacie (niedawno ponad miesiąc w blacharskim)
tankowanie było jeszcze rzadsze. :)

Przez pierwszych 7 lat przejechałem około 240 tysięcy km.
Przez kolejne 6 tylko około 30 tysięcy. :)

>Przed kilkoma laty opony były trochę droższe niż są teraz a paliwo było
>ze dwa razy tańsze niż jest teraz, więc warto było nad tym rozczulać się.

Kiedy tu nawet nie o koszt opon chodzi, ktory czesto nie jest taki
wysoki, bo zuzyjesz letnie i zimowe zamiast dwoch kompletow
calorocznych, tylko o klopot: kolejki u gumiarzy, noszenie opon,
a wszystko po to zeby sniegowa opona jezdzila po wodzie ..

Kolejek to ja nie praktycznie znam. Jak jest kolejka, to nie dla
mnie taka zabawa. :) A ja sobie życzę za/przy/kręcania szpilek
kluczem dynamometrycznym i nie życzę sobie używania pneumatów. :)

Niedawno mi serce pękało, ;) gdy facet użył pneumatu...
Na szczęście do zimowych szpilek... Później to sobie poprawiłem własnoręcznie w garażu. :)

--
   .`'.-.          ._.                          .-.
   .'O`-'      ., ; o.'   eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.   '`\.'`.'   ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. .;. ;. .;\|/....

131 Data: Grudzien 06 2007 13:47:02
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: camel 

On 2007-12-03 22:50:34 +0100, Adam Foton  said:

W tym roku postanowilem nie zmieniac na zimowki - bo we wakacje kupilem nowe letnie, bieznik gleboki, zimy w miescie lekkie.

Ale jak wpadla na kilka dni zima, wyraznie czulem inne zachowanie auta, pod blokiem nie wyjechalem pod lekka gorke, nie moglem wtoczyc sie na parking. Na drugi dzien zmienilem kola - pod ta same gorke moglem ruszac   ile razy chcialem. Mit ?

Pewnie masz rację. Wszyscy macie rację. Tak sobie czytam i czytam. Sam dużo jeżdżę, ale nie pamiętam poślizgu w moim wykonaniu (poza tymi w szczeniactwie, wykonywanymi specjalnie na starym pasie startowym), a jeździło się i po górach i w zadymkach śnieżnych i to często (nie zabijajcie) na oponach letnich. Nawet pamiętam, jak zalodziło całe miasto (najpierw mrzawka a potem nagły mróz), że na nogach trudno było ustać a samochodzik jechał (powoli bo powoli) pewnie. Jak trzeba jeździć, żeby padać ofiarą poślizgów, niekontrolowanych obrotów na jezdni etc. Zbyt wiele gazu - zgadłem? A ja z gazem, jak z jajeczkiem i się kula :)))


camel[OT]

--
 -Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result.

132 Data: Grudzien 06 2007 13:55:46
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: J.F. 

On Thu, 6 Dec 2007 13:47:02 +0100,  camel wrote:

Pewnie masz rację. Wszyscy macie rację. Tak sobie czytam i czytam. Sam
dużo jeżdżę, ale nie pamiętam poślizgu w moim wykonaniu (poza tymi w
szczeniactwie, wykonywanymi specjalnie na starym pasie startowym), a
jeździło się i po górach i w zadymkach śnieżnych i to często (nie
zabijajcie) na oponach letnich.

Ja sie powtorze: sa letnie calkiem dobre na sniegu, i sa letnie
calkiem zle na sniegu.
Kto ma te drugie niech kupuje zimowki, kto ma te pierwsze ..
niech uwaza po zmianie opon na inne.

Nawet pamiętam, jak zalodziło całe
miasto (najpierw mrzawka a potem nagły mróz), że na nogach trudno było
ustać a samochodzik jechał (powoli bo powoli) pewnie.

Po plaskim miescie powoli pojedziesz.
Pod gorke staniesz, a z gorki nie zatrzymasz ..

Jak trzeba
jeździć, żeby padać ofiarą poślizgów, niekontrolowanych obrotów na
jezdni etc. Zbyt wiele gazu - zgadłem? A ja z gazem, jak z jajeczkiem i
się kula :)))

A wystarczy tez zbyt wiele predkosci. I nawet wcale nie tak duzo.
Szczegolnie ze warunki potrafia zaskoczyc - pojedziesz 70,
a za zakretem las sie skonczy, snieg nawiany, drugi zakret ..

J.

133 Data: Grudzien 09 2007 23:13:38
Temat: Re: Magia zimowych opon
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"camel"

Pewnie masz rację. Wszyscy macie rację. Tak sobie czytam i czytam. Sam
dużo jeżdżę, ale nie pamiętam poślizgu w moim wykonaniu (poza tymi w
szczeniactwie, wykonywanymi specjalnie na starym pasie startowym), a
jeździło się i po górach i w zadymkach śnieżnych i to często (nie
zabijajcie) na oponach letnich. Nawet pamiętam, jak zalodziło całe
miasto (najpierw mrzawka a potem nagły mróz), że na nogach trudno było
ustać a samochodzik jechał (powoli bo powoli) pewnie. Jak trzeba
jeździć, żeby padać ofiarą poślizgów, niekontrolowanych obrotów na
jezdni etc. Zbyt wiele gazu - zgadłem? A ja z gazem, jak z jajeczkiem i
się kula :)))

A ja ślizgałem się na Dębicach. Pamiętam też taki śliski dzień, gdy
jechałem na zimowych Pirelli po łuku z szykością bodajże 80 km/h nie
zdając sobie sprawy z tego, że jadę po oblodzonej drodze. Gdy wysiadłem
z samochodu -- omal nie upadłem. Upadłbym, gdybym nie przytrzymał się
dachu samochodu. :)

--
   .`'.-.          ._.                          .-.
   .'O`-'      ., ; o.'   eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.   '`\.'`.'   ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. .;. ;. .;\|/....

Magia zimowych opon



Grupy dyskusyjne