Grupy dyskusyjne   »   Mam sposob na wiszacych na dupie.

Mam sposob na wiszacych na dupie.



1 Data: Sierpien 08 2011 23:39:18
Temat: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: topek 

Nie dziala zawsze ale w 90% przypadkow.
Jak za wami jedzie prawy i sprawiedliwy vel miszcz jezdzacy szybko i bezpiecznie w odleglosci 2m za waszym zderzakiem przy 140km/h to zacznijcie myc szyby. Plyn do spryskiwaczy jest wysoce skuteczny. Od razu zwiekszy odstep a wy spokojnie skonczycie wyprzedzac sznur tirow i zjedziecie prawdziwemu mezczyznie.


"Poranek
Szybkie wstawanie
Zęby
Golenie
Kawa instant w granulacie
Mało czasu
Trzeba szybko żyć
Papieros
Sranie
Wyborcza gazeta
Przedpokój
Drzwi
Klatka schodowa
Sąsiad frajer
Co on o życiu wie?
Parking
Samochód
Ooo! jaki piękny
Zestaw w nim
Co głośno gada
Kluczyki
Sprzęgło, gaz
Dwa maluchy po drodze
Koreańczyk...
Ĺťe też ziemia nosi
Takich wydymańców
Czerwone światło
Ależ dupa na przejściu stoi
Okular w dół
Razem z szybą
I uśmiech co ząb odsłania
Jest reakcja
Poznała zdobywcę

Biurowiec
Szkłowiec
Aluminiowiec - trzecie tysiąclecie
Portier ukłoniony
Bardziej niż innym
Biuro
BOSS
Zamykam oczy
Zatykam nos
I dalejże w dupę
Bez smarowania
Taki układ
Taki fakt
A za oknami stolica
Od sukcesu aż puchnie
Potem podwładnych kilku
W gówno wbijam
Dzień tak mija cały
Niech lepiej się starają
Do zwycięstwa gonitwa
Wreszcie wieczór
Parking
Auto moje uwielbione
Kluczyk, start i... niee
Nie radio Zet
To dobre rano
Teraz kasetka
Na full
Na glos
Co szyby rozsadza
KAZIK NA ZYWO
KAZIK W GALARECIE
Krótkie w lusterko spojrzenie
ALEZ JA KURWA
JESTEM COOL "

TomekTT



--
topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
"Może Oko tylko mydli oko
i nawet nie należy do Polaka-katolika?”.



2 Data: Sierpien 09 2011 11:32:02
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Bydlę 

On 2011-08-08 23:39:18 +0200, topek  said:

Jak za wami jedzie prawy i sprawiedliwy vel miszcz jezdzacy szybko i bezpiecznie w odleglosci 2m za waszym zderzakiem przy 140km/h to zacznijcie myc szyby. Plyn do spryskiwaczy jest wysoce skuteczny.

U mnie (mam prawidłowo ustawione dysze) płyn nie tryska poza szybę.
Ale rozumiem wieśniaków ze źle ustawionymi...
;>>>


--
Bydlę

3 Data: Sierpien 09 2011 12:05:17
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Jarek Andrzejewski 

On Tue, 9 Aug 2011 11:32:02 +0200, Bydlę  wrote:

U mnie (mam prawidłowo ustawione dysze) płyn nie tryska poza szybę.
Ale rozumiem wieśniaków ze źle ustawionymi...

rozumiem, że jak zaczynasz spryskiwać, to automatycznie wysuwa się
osłona samoichodu i wyłapuje wszystkie kropelki idbite i zdmuchnięte z
szyby? Nakręć film, na pewno wiele osób chętnie to zobaczy :-)

BTW: przy takim "nauczaniu siedzącego na d*" trzeba pamiętać czy się
wiezie rowery na dachu :-)

4 Data: Sierpien 09 2011 12:19:11
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Bydlę 

On 2011-08-09 12:05:17 +0200, Jarek Andrzejewski  said:

On Tue, 9 Aug 2011 11:32:02 +0200, Bydlę  wrote:

U mnie (mam prawidłowo ustawione dysze) płyn nie tryska poza szybę.
Ale rozumiem wieśniaków ze źle ustawionymi...

rozumiem, że jak zaczynasz spryskiwać, to automatycznie wysuwa się
osłona samoichodu

Nie, źle rozumiesz.
Może jeszcze raz: płyn nie dostaje się na dach samochodu, nie tryska też ponad samochodem.
Po prostu trafia na szybę.



--
Bydlę

5 Data: Sierpien 09 2011 12:21:46
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Bartłomiej Zieliński 

Użytkownik Bydlę napisał:

Może jeszcze raz: płyn nie dostaje się na dach samochodu, nie tryska też
ponad samochodem.

Ani kropla nie spada poza szybę? Bo u mnie jakieś pojedyncze krople jednak się zdarzają, co nie zmienia faktu, że ponad 99% płynu trafia na szybę.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

6 Data: Sierpien 09 2011 13:38:24
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Bydlę 

On 2011-08-09 12:21:46 +0200, Bartłomiej Zieliński  said:

Użytkownik Bydlę napisał:
Może jeszcze raz: płyn nie dostaje się na dach samochodu, nie try
ska też
ponad samochodem.

Ani kropla nie spada poza szybę?

Nie - inaczej na dachu zostawałyby ślady.
:-)


Bo u mnie jakieś pojedyncze krople jednak się zdarzają, co nie zmienia faktu, że ponad 99% płynu tra fia na szybę.

Czyli masz dobrze.
:-)))


--
Bydlę

7 Data: Sierpien 09 2011 22:33:33
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: .Peeter 

"Bartłomiej Zieliński" wrote:

Ani kropla nie spada poza szybę? Bo u mnie jakieś pojedyncze krople jednak się zdarzają, co nie zmienia faktu, że ponad 99% płynu trafia na szybę.

U mnie spryski szyby psikają na szybę, ale jazda na światłach powoduje
spryskiwanie reflektorów, a to już daje piękną mgiełkę za samochodem. :-)
Wnioskuję to z tego, że po spsikaniu reflektorów mam mgiełkę na szybie,
aż strach pomyśleć jak obrywają ci z tyłu. ;-)

Pozdrawiam
..Peeter

8 Data: Sierpien 09 2011 12:25:35
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: LEPEK 

W dniu 2011-08-09 12:19, Bydlę pisze:

Po prostu trafia na szybę.

Od której się częściowo odbija (tym bardziej, im szybciej jedziesz), a częściowo jest podrywany pędem powietrza i leci pchany tym pędem opływającego samochód powietrza za samochód.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

9 Data: Sierpien 09 2011 13:39:48
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Bydlę 

On 2011-08-09 12:25:35 +0200, LEPEK  said:

W dniu 2011-08-09 12:19, Bydlę pisze:

Po prostu trafia na szybę.

Od której się częściowo odbija (tym bardziej, im szybciej jedziesz), a częściowo jest podrywany pędem powietrza i leci pchany tym pędem opływającego samochód powietrza za samochód.

A załóż się.
:-)

(nic tak nie wkurwia, jak burak opryskujący każdy jadący za nim pojazd - więc sobie ustawiłem, by nie wkurwiać)


--
Bydlę

10 Data: Sierpien 09 2011 14:46:44
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: LEPEK 

W dniu 2011-08-09 13:39, Bydlę pisze:

A załóż się.
:-)
O ile nie jeździsz jakimś nietypowym pojazdem z pionową przednią szybą, czy coś, to jestem gotów. Prędkości pozamiejskie, ilość płynu taka, żeby myło (a nie tylko "aby było"), dysze ustawione tak, żeby wycieraczki nie szorowały po suchym szkle i nie ma ch... - musi trochę polecieć za samochód.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

11 Data: Sierpien 09 2011 15:02:58
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Mariusz Chwalba 

On 09.08.2011 14:46, LEPEK wrote:

A załóż się.
:-)
O ile nie jeździsz jakimś nietypowym pojazdem z pionową przednią szybą,
czy coś, to jestem gotów. Prędkości pozamiejskie, ilość płynu taka, żeby
myło (a nie tylko "aby było"), dysze ustawione tak, żeby wycieraczki nie
szorowały po suchym szkle i nie ma ch... - musi trochę polecieć za
samochód.

W SLK na przykład nie leci poza szybę. Jakby leciało, poczułbym :-)

pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba

12 Data: Sierpien 09 2011 16:07:20
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: LEPEK 

W dniu 2011-08-09 15:02, Mariusz Chwalba pisze:

W SLK na przykład nie leci poza szybę. Jakby leciało, poczułbym :-)

Przy otwartym dachu trochę inna jest "droga" powietrza. Na pewno zauważyłeś, że włosy zawiewa raczej w przód, a nie w tył?

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

13 Data: Sierpien 09 2011 21:16:11
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Mariusz 'koder' Chwalba 

W dniu 2011-08-09 16:07, LEPEK pisze:

W SLK na przykład nie leci poza szybę. Jakby leciało, poczułbym :-)

Przy otwartym dachu trochę inna jest "droga" powietrza. Na pewno
zauważyłeś, że włosy zawiewa raczej w przód, a nie w tył?

Jasne, dlatego właśnie poczułbym :-). Jednak dysze fabrycznie są tak
ustawione, że nie psika *wcale* poza szybę - choć w konsekwencji
oczywiście spryskuje mniej wydajnie, niż przy bardziej klasycznym
ustawieniu. Co innego spryskiwacze reflektorów - właśnie nimi można
sobie mycie głowy zamówić. Dobrze, że przy otwartym dachu jednak się
nie używa.

pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba

14 Data: Sierpien 12 2011 18:11:34
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Bydlę 

On 2011-08-09 14:46:44 +0200, LEPEK  said:

W dniu 2011-08-09 13:39, Bydlę pisze:

A załóż się.
:-)
O ile nie jeździsz jakimś nietypowym pojazdem z pionową przednią szybą, czy coś, to jestem gotów. Prędkości pozamiejskie, ilość płynu taka, żeby myło (a nie tylko "aby było"), dysze ustawione tak, żeby wycieraczki nie szorowały po suchym szkle i nie ma ch... - musi trochę polecieć za samochód.

Przyjmuję zakład.
:-)

--
Bydlę

15 Data: Sierpien 09 2011 12:54:32
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Bydlę"

Nie, źle rozumiesz.
Może jeszcze raz: płyn nie dostaje się na dach samochodu, nie tryska też ponad samochodem.
Po prostu trafia na szybę.

Taaa...a cała reszta ma ustawione  dysze w kosmos, tylko Ty jeden masz na szybę, poproś kogoś aby pojechał Twoim autem Ty jedź innym za Twoim i niech użyje spryskiwaczy, zobaczysz jak masz ustawione...lol - jesli czegoś nie widzisz, nie oznacza, że nie istnieje

16 Data: Sierpien 09 2011 13:41:27
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Bydlę 

On 2011-08-09 12:54:32 +0200, "Przemysław Czaja"  said:


Użytkownik "Bydlę"

Nie, źle rozumiesz.
Może jeszcze raz: płyn nie dostaje się na dach samochodu, nie tryska też ponad samochodem.
Po prostu trafia na szybę.

Taaa...a cała reszta

Zacytuj, albo przyznaj że cię ponosi.


Jeszcze raz - może dotrze - mam dobrze ustawione spryskiwacze, uznaję za wieśniaka każdego, kto ma je ustawione źle.


Jeśli nie możesz z tym żyć - przenieś się na inną planetę.
;>




--
Bydlę

17 Data: Sierpien 09 2011 13:51:52
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Bydlę"


Użytkownik "Bydlę"

Nie, źle rozumiesz.
Może jeszcze raz: płyn nie dostaje się na dach samochodu, nie tryska też ponad samochodem.
Po prostu trafia na szybę.

Taaa...a cała reszta

Zacytuj, albo przyznaj że cię ponosi.


Jeszcze raz - może dotrze - mam dobrze ustawione spryskiwacze, uznaję za wieśniaka każdego, kto ma je ustawione źle.

Jesteś w stanie określić w które miejsce szyby trafia strumień ze spryskiwacza (mam na myśli wysokość) jest to 10cm od dołu? w połowie? jednym słowem gdzie? podaj również markę i model pojazdu

Jeśli nie możesz z tym żyć - przenieś się na inną planetę.

zieeew...

18 Data: Sierpien 12 2011 17:49:06
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Bydlę 

On 2011-08-09 13:51:52 +0200, "Przemysław Czaja"  said:

Jesteś w stanie określić w które miejsce szyby trafia strumień ze spryskiwacza (mam na myśli wysokość) jest to 10cm od dołu?

Mniej więcej w połowę. W połowę stojącej pionowo wycieraczki.
Do głowy mi nie przyszło, by mierzyć tę wartość.

 podaj również markę i model pojazdu

Silnik turbo, jeśli potrzebujesz takiej informacji do ocenienia, czy mam dobrze ustawione dysze i nie opryskuję innych samochodów...


zieeew...

Bo nie oszczędzam paliwa hamując silnikiem?
;-)


--
Bydlę

19 Data: Sierpien 12 2011 23:58:39
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: JK 

W dniu 2011-08-12 17:49, Bydlę pisze:


podaj również markę i model pojazdu

Silnik turbo, jeśli potrzebujesz takiej
informacji do ocenienia, czy mam dobrze
ustawione dysze i nie opryskuję innych
samochodów...


O! Jeździsz silnikiem turbo? Szacun!

--
Pozdrawiam
JK

20 Data: Sierpien 13 2011 21:58:48
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Bydlę 

On 2011-08-12 23:58:39 +0200, JK  said:

W dniu 2011-08-12 17:49, Bydlę pisze:


podaj również markę i model pojazdu

Silnik turbo, jeśli potrzebujesz takiej
informacji do ocenienia, czy mam dobrze
ustawione dysze i nie opryskuję innych
samochodów...


O! Jeździsz silnikiem turbo?

Czego tym razem nie rozumiesz?



--
Bydlę

21 Data: Sierpien 09 2011 20:13:17
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-08-09 12:19, Bydlę pisze:

On 2011-08-09 12:05:17 +0200, Jarek Andrzejewski  said:

On Tue, 9 Aug 2011 11:32:02 +0200, Bydlę  wrote:

U mnie (mam prawidłowo ustawione dysze) płyn nie tryska poza szybę.
Ale rozumiem wieśniaków ze źle ustawionymi...

rozumiem, że jak zaczynasz spryskiwać, to automatycznie wysuwa się
osłona samoichodu

Nie, źle rozumiesz.
Może jeszcze raz: płyn nie dostaje się na dach samochodu, nie tryska też
ponad samochodem.
Po prostu trafia na szybę.



Szkoda, że jesteś takim ignorantem. Przejedź się za swoim samochodem przy 100 km/h i niech kolega/koleżanka włączy Twój idealnie wyregulowany spryskiwacz.

22 Data: Sierpien 09 2011 13:50:21
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Jacek 

Jasna, jasne.
Na pewno kupujesz ten nowy lepszy płyn z nową formułą (moje "ulubione" słowo) samonaprowadzania i taki płyn tryska na szybę, a potem ulega natychmiastowej anihilacji wraz z brudem z szyby.
Weź się przejedź kiedyś za WŁASNYM autem i sprawdź naocznie.
No chyba, że nie jeździsz, tylko bawisz się spryskiwaczami na postoju.
Jacek

23 Data: Sierpien 09 2011 15:42:17
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: elmer radi radisson 

On 2011-08-09 11:32, Bydlę wrote:

U mnie (mam prawidłowo ustawione dysze) płyn nie tryska poza szybę.
Ale rozumiem wieśniaków ze źle ustawionymi...

To nie jest kwestia ustawienia dyszy, tylko mozolnych wysilkow
projektantow nadwozia i miesiecy testow w tunelu aerodynamicznym aby
sprawic ze jego bryla spelnia swoja podstawowa funkcje - idealnie
kieruje oplyw powietrza by nie uronic zadnej kropli poza obrys szyby.



--

memento lorem ipsum

24 Data: Sierpien 12 2011 17:51:07
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Bydlę 

On 2011-08-09 15:42:17 +0200, elmer radi radisson  said:

On 2011-08-09 11:32, Bydlę wrote:

U mnie (mam prawidłowo ustawione dysze) płyn nie tryska poza szybę.
Ale rozumiem wieśniaków ze źle ustawionymi...

To nie jest kwestia ustawienia dyszy, tylko mozolnych wysilkow
projektantow nadwozia i miesiecy testow w tunelu aerodynamicznym aby
sprawic ze jego bryla spelnia swoja podstawowa funkcje - idealnie
kieruje oplyw powietrza by nie uronic zadnej kropli poza obrys szyby.

???



--
Bydlę

25 Data: Sierpien 09 2011 23:06:28
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: topek 

W dniu 2011-08-09 11:32, Bydlę pisze:

On 2011-08-08 23:39:18 +0200, topek
 said:

Jak za wami jedzie prawy i sprawiedliwy vel miszcz jezdzacy szybko i
bezpiecznie w odleglosci 2m za waszym zderzakiem przy 140km/h to
zacznijcie myc szyby. Plyn do spryskiwaczy jest wysoce skuteczny.

U mnie (mam prawidłowo ustawione dysze) płyn nie tryska poza szybę.
Ale rozumiem wieśniaków ze źle ustawionymi...
;>>>
To masz jakies dysze wspomagane laserem i kawitacja ;).
Na chlopski rozum.
Ped powietrza dociska wylatujacy plyn do szyby.
Jesli wiec na postoju dolatuje nam do 2/3 wysokosci szyby to przy 140km/h dolatuje do 1/4 wysokosci
Mi na postoju dolatuje mniej wiecej do 90% wysokosci szyby.
Zeby na autostradzie do okolo polowy w kierunku 2/3.
A i tak cos tam zawsze poleci za auto (zawirowania powietrza?)

I doprawdy nie wiem czy mam IDEALNIE ustawione dysze.
Wedlug mnie sa dobrze ustawione


--
topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
"Może Oko tylko mydli oko
i nawet nie należy do Polaka-katolika?”.

26 Data: Sierpien 12 2011 17:53:04
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Bydlę 

On 2011-08-09 23:06:28 +0200, topek  said:

W dniu 2011-08-09 11:32, Bydlę pisze:
On 2011-08-08 23:39:18 +0200, topek
 said:

Jak za wami jedzie prawy i sprawiedliwy vel miszcz jezdzacy szybko i
bezpiecznie w odleglosci 2m za waszym zderzakiem przy 140km/h to
zacznijcie myc szyby. Plyn do spryskiwaczy jest wysoce skuteczny.

U mnie (mam prawidłowo ustawione dysze) płyn nie tryska poza szybę.
Ale rozumiem wieśniaków ze źle ustawionymi...
;>>>
To masz jakies dysze wspomagane laserem i kawitacja ;).

Wrócimy do tego.


Na chlopski rozum.

A nie wystarczy zwykła empiria?
;>

Wedlug mnie sa dobrze ustawione

Podobno się nie da, tak twierdziłeś.
Choć z opisu wynika, że jednak się da.
Musisz uzgodnić ze sobą zeznania,
:-)


--
Bydlę

27 Data: Sierpien 09 2011 23:59:00
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: huri_khan 

Dnia Tue, 9 Aug 2011 11:32:02 +0200, Bydlę napisał(a):

U mnie (mam prawidłowo ustawione dysze) płyn nie tryska poza szybę.
Ale rozumiem wieśniaków ze źle ustawionymi...
;>>>

Ja widze 3 możliwości:
1. Nie osiągasz prędkości powyżej 70-100km/h?
2. Lejesz do spryskiwacza Chlorek metylenu.
3. Masz super-hiper system odzyskiwania cieczy zgromadzonej na szybach i
masce pojazdu, tylko nie mam pojęcia jak działa w deszczu o ile działa.
 
--
[Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094]
[SY]  [Cruze 1,8 LT]

28 Data: Sierpien 12 2011 17:54:37
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Bydlę 

On 2011-08-09 23:59:00 +0200, huri_khan  said:

Dnia Tue, 9 Aug 2011 11:32:02 +0200, Bydlę napisał(a):

U mnie (mam prawidłowo ustawione dysze) płyn nie tryska poza szybę.
Ale rozumiem wieśniaków ze źle ustawionymi...
;>>>

Ja widze 3 możliwości:
1. Nie osiągasz prędkości powyżej 70-100km/h?

Nie przekraczam 190.

2. Lejesz do spryskiwacza Chlorek metylenu.

Nie.

3. Masz super-hiper system odzyskiwania cieczy zgromadzonej na szybach

Nie.

Mam ustawione spryskiwacze tak, by nie tryskały cieczą na inne pojazdy.



--
Bydlę

29 Data: Sierpien 09 2011 11:44:19
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Bartłomiej Zieliński 

Użytkownik topek napisał:

 Jak za wami jedzie prawy i sprawiedliwy vel miszcz jezdzacy szybko i
bezpiecznie w odleglosci 2m za waszym zderzakiem przy 140km/h to
zacznijcie myc szyby.

Kiedyś myślałem nad "symulatorem hamowania" - ręcznym przyciskiem, którego wciśnięcie włącza światła hamowania. A na mrugających światłami miałem taki pomysł, żeby zamontować na tylnej półce jakąś "po byku" lampę błyskową. Ale chwilowe włączenie tylnych przeciwmgielnych też bywa skuteczne.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

30 Data: Sierpien 09 2011 15:11:18
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Bartłomiej,

Tuesday, August 9, 2011, 11:44:19 AM, you wrote:

 Jak za wami jedzie prawy i sprawiedliwy vel miszcz jezdzacy szybko i
bezpiecznie w odleglosci 2m za waszym zderzakiem przy 140km/h to
zacznijcie myc szyby.
Kiedyś myślałem nad "symulatorem hamowania" - ręcznym przyciskiem,
którego wciśnięcie włącza światła hamowania. A na mrugających światłami
miałem taki pomysł, żeby zamontować na tylnej półce jakąś "po byku"
lampę błyskową. Ale chwilowe włączenie tylnych przeciwmgielnych też bywa
skuteczne.

Symetryczne tylne przeciwmgielne w połączeniu z lekkim przyśpieszeniem
działają cuda.


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

31 Data: Sierpien 09 2011 17:23:06
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Dykus 

Witam,

W dniu 2011-08-09 15:11, RoMan Mandziejewicz pisze:

Symetryczne tylne przeciwmgielne w połączeniu z lekkim przyśpieszeniem
działają cuda.

A w jakim celu to lekkie przyśpieszenie?


--
Pozdrawiam,
Dykus.

32 Data: Sierpien 09 2011 22:59:20
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-08-09 17:23, Dykus pisze:

Witam,

W dniu 2011-08-09 15:11, RoMan Mandziejewicz pisze:

Symetryczne tylne przeciwmgielne w połÄ…czeniu z lekkim przyśpieszeniem
działają cuda.

A w jakim celu to lekkie przyśpieszenie?



Masz zadanie domowe: obejrzeć serial "Zmiennicy", odcinek drugi. Sama końcówka, tak od 53 minuty. Jak obejrzysz, to wróć. ;)


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

33 Data: Sierpien 12 2011 23:17:25
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Grejon 

W dniu 2011-08-09 22:59, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Masz zadanie domowe: obejrzeć serial "Zmiennicy", odcinek drugi. Sama
końcówka, tak od 53 minuty. Jak obejrzysz, to wróć. ;)

Dekiel ci odleciał? :-P

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi

34 Data: Sierpien 13 2011 16:42:16
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-08-12 23:17, Grejon pisze:

W dniu 2011-08-09 22:59, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Masz zadanie domowe: obejrzeć serial "Zmiennicy", odcinek drugi. Sama
końcówka, tak od 53 minuty. Jak obejrzysz, to wróć. ;)

Dekiel ci odleciał? :-P


To go sobie wsadź! Na głowę! :P

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

35 Data: Sierpien 10 2011 00:17:45
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: kogutek 

Dykus  napisał(a):

Witam,

W dniu 2011-08-09 15:11, RoMan Mandziejewicz pisze:

> Symetryczne tylne przeciwmgielne w połączeniu z lekkim przyśpieszeniem
> działają cuda.

A w jakim celu to lekkie przyśpieszenie?


Żeby odległość się zmieniła. Jeżdzący mają wyrobiony odruch. Zapalające się z
tyłu czerwone światła i zmiana odległości zawsze na mniejszą oznacza że należy
zaczać hamować. Robi się to odruchowo. Tak samo zareagują jak zapalą się
czerwone światła stopu i zacznie rosnąć odległość. Im szybciej bęzdie rosła
odległośc tym hamowanie będzie mocniejsze. Taki myk że mózg czegoś się nauczył
i wykonuje określone czynności bez angażowania świadomości. Ale ma za małą moc
obliczeniową żeby ocenić czy odległość się zwiększa albo zmniejsza. Nauczyć
się rozpoznawania takiej sytuacji nie miał możliwości.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

36 Data: Sierpien 11 2011 10:49:13
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: kamil 

On 10/08/2011 01:17, kogutek wrote:

  napisał(a):

Witam,

W dniu 2011-08-09 15:11, RoMan Mandziejewicz pisze:

Symetryczne tylne przeciwmgielne w połączeniu z lekkim przyśpieszeniem
działają cuda.

A w jakim celu to lekkie przyśpieszenie?


Żeby odległość się zmieniła. Jeżdzący mają wyrobiony odruch. Zapalające się z
tyłu czerwone światła i zmiana odległości zawsze na mniejszą oznacza że należy
zaczać hamować. Robi się to odruchowo. Tak samo zareagują jak zapalą się
czerwone światła stopu i zacznie rosnąć odległość. Im szybciej bęzdie rosła
odległośc tym hamowanie będzie mocniejsze. Taki myk że mózg czegoś się nauczył
i wykonuje określone czynności bez angażowania świadomości. Ale ma za małą moc
obliczeniową żeby ocenić czy odległość się zwiększa albo zmniejsza. Nauczyć
się rozpoznawania takiej sytuacji nie miał możliwości.


Legenda taka sama, jak ze stopami, w 99.99% lekkie przyciśnięcie STOP nie działa na nikogo. Ja też nie daję jak idiota po hamulach kiedy widzę, że ten z przodu mruga a nie zwalnia.


--
Pozdrawiam,
Kamil

37 Data: Sierpien 09 2011 17:31:07
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Bartłomiej Zieliński 

Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:

Symetryczne tylne przeciwmgielne w połączeniu z lekkim przyśpieszeniem
działają cuda.

Niestety te symetryczne tylne przeciwmgielne to coraz większy rarytas. Żeby chociaż była opcja np. za 100 zł (bo więcej nie powinno) symetrycznych świateł tylnych zamiast asymetrycznych.
Kurde a w Polonezie były symetryczne... i komu to przeszkadzało... ;-)

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

38 Data: Sierpien 09 2011 18:05:28
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Piotr W 


Niestety te symetryczne tylne przeciwmgielne to coraz większy rarytas.
Żeby chociaż była opcja np. za 100 zł (bo więcej nie powinno) symetrycznych świateł tylnych zamiast asymetrycznych.
Kurde a w Polonezie były symetryczne... i komu to przeszkadzało... ;-)

A co za problem  wstawić żarówkę  na druga stronę ?
W Nissanie N-14 Sunny była nawet oprawka niewykorzystana bez doprowadzonego kabelka.
Wstawiłem żarówkę + przciągnołem kabelek od lewej lampy i OK.
W N-15 Almera jest ciut trudniej. W prawej lampie tylnej jest miejsce, ale trzeba w plastiku wywiercić
otwór i w nim osadzić oprawkę żarówki + przeciagnąc kablek.
W wiekszości samochodów tylne lampy są symetryczne i prawa ma kasetę na przeciwmgielne,ale jest
nie uzbrojona. Gorzej jak lampy są różne i w miejscu przeciwmgielnego w prawej lampie jest zainstalowane
światło cofania.

pozdrowienia  Piotr W.

39 Data: Sierpien 09 2011 20:13:54
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-08-09 18:05, Piotr W pisze:

Niestety te symetryczne tylne przeciwmgielne to coraz większy rarytas.
Żeby chociaż była opcja np. za 100 zł (bo więcej nie powinno) symetrycznych świateł tylnych zamiast asymetrycznych.

Przecież to bzdura.

Kurde a w Polonezie były symetryczne... i komu to przeszkadzało... ;-)

A co za problem  wstawić żarówkę  na druga stronę ?

No nie wiem - czyżby np. w homologacji? W życiu by mi nie przyszło do
głowy, by dokładać żarówkę do przeciwmgielnego z tyłu. Jak producent
przewidział 2 to były 2, jak 1 to 1.

W Nissanie N-14 Sunny była nawet oprawka niewykorzystana bez doprowadzonego kabelka.
Wstawiłem żarówkę + przciągnołem kabelek od lewej lampy i OK.
W N-15 Almera jest ciut trudniej. W prawej lampie tylnej jest miejsce, ale trzeba w plastiku wywiercić
otwór i w nim osadzić oprawkę żarówki + przeciagnąc kablek.

To kwestia unifikacji dla samochodów projektowanych do ruchu
prawo/lewostronnego (bądź odwrotnie). Kiedyś diagnosta przeciętny
"inaczej" przyczepił mi się do japończyka, że nie mam przeciwmgielnego
w prawej lampie. No ja wiem, że samochodów zachodnich (a może wschodnich ;) ) dużo po ulicach nie jeździło, ale bez przesady.
Nie mógł wyjść z podziwu, że tam nie ma nawet miejsca na włożenie
żarówki.

W wiekszości samochodów tylne lampy są symetryczne i prawa ma kasetę na przeciwmgielne,
ale jest
nie uzbrojona.

Nieprawdą jest, jakoby.

Gorzej jak lampy są różne i w miejscu przeciwmgielnego w prawej lampie jest zainstalowane
światło cofania.

Bardzo częste rozwiązanie.

40 Data: Sierpien 10 2011 23:03:13
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Piotr W. 


No nie wiem - czyżby np. w homologacji? W życiu by mi nie przyszło do
głowy, by dokładać żarówkę do przeciwmgielnego z tyłu. Jak producent
przewidział 2 to były 2, jak 1 to 1.

Rozumiem,  że jak nie masz przednich przeciwmgielnych zainstalowanych przez producenta
to ich nie założysz mimo że jest instalacja (kable, miejsce na przekaźnik i włącznik.)
Podobnie dealerzy nie powinni nic z własnej inicjatywy doinstalowywać.
Producent nie przewidział i basta....:)
Masz np. CB ? chyba nie, producent nie przewidział......przykłady można mnożyć...
Nie należy też instalować żądnych wynalazków  włączających automatycznie światła mijania,
instalować nawet homologowanych świateł do jazdy dziennej ...itp.itd etc
Producent nie przewidział też tylnego przeciwmgielnego w moim niegdysiejszym FSO 1500.
Ale ustawodawca przewidział, że ten rocznik który posiadałem winien mieć takie światło
i musiałem doinstalować.


...........................................................
Nie mógł wyjść z podziwu, że tam nie ma nawet miejsca na włożenie żarówki.

Był przyzwyczajony do Polonezów....

W Nissanie N-14 Sunny była nawet oprawka niewykorzystana bez doprowadzonego kabelka.
Wstawiłem żarówkę + przeciągnołem kabelek od lewej lampy i OK.
W N-15 Almera jest ciut trudniej. W prawej lampie tylnej jest miejsce, ale trzeba w plastiku wywiercić
otwór i w nim osadzić oprawkę żarówki + przeciągnąć kabelek.
W większości samochodów tylne lampy są symetryczne i prawa ma kasetę na przeciwmgielne,
ale jest
nie uzbrojona.

Nieprawdą jest, jakoby.

A więc moje dwa kolejne Nissany i sąsiada Seat to wyjątki na świecie w tym temacie...
Mamy wyjątkowe auta....:)

pozdrowienia  Piotr W.

41 Data: Sierpien 10 2011 23:20:14
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-08-10 23:03, Piotr W. pisze:


No nie wiem - czyżby np. w homologacji? W życiu by mi nie przyszło do
głowy, by dokładać żarówkę do przeciwmgielnego z tyłu. Jak producent
przewidział 2 to były 2, jak 1 to 1.

Rozumiem, że jak nie masz przednich przeciwmgielnych zainstalowanych
przez producenta
to ich nie założysz mimo że jest instalacja (kable, miejsce na
przekaźnik i włącznik.)

To jest przewidziane homologacją, a jak sam wcześniej napisałeś,
do tego "dodatkowego" przeciwmgielnego nie było stosownej instalacji,
a wręcz dziurę musiałeś wiercić, by żarówkę wsadzić.

Sytuacja zdecydowanie inna, niż ją próbujesz przedstawić...

Podobnie dealerzy nie powinni nic z własnej inicjatywy doinstalowywać.
Producent nie przewidział i basta....:)

Nadal piszesz o tym samym?

Masz np. CB ? chyba nie, producent nie przewidział......przykłady można
mnożyć...

Coś Ci się pomyliło - co ma CB wspólnego z oświetleniem pojazdu oraz
homologacją?

Nie należy też instalować żądnych wynalazków włączających automatycznie
światła mijania,

Bez związku.

instalować nawet homologowanych świateł do jazdy dziennej ...itp.itd etc
Producent nie przewidział też tylnego przeciwmgielnego w moim
niegdysiejszym FSO 1500.

Masz pecha. W moje Warszawie też nie było przeciwmgielnego, ale jakoś
mi nie przyszło do głowy, by zrobić 2.

Ale ustawodawca przewidział, że ten rocznik który posiadałem winien mieć
takie światło
i musiałem doinstalować.

Eeee tam - bzdury gadasz. Pasy w Warszawie zakładałem bez obowiązku
ich posiadania.

Był przyzwyczajony do Polonezów....

Polonezów to miałem z 5 i nic z tego nie wynika poza wiedzą na różne
tematy...

A więc moje dwa kolejne Nissany i sąsiada Seat to wyjątki na świecie w
tym temacie...
Mamy wyjątkowe auta....:)

Żadne wyjątkowe - przeczytaj ze zrozumieniem co napisałem wcześniej.

42 Data: Sierpien 11 2011 00:05:00
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Piotr W. 

Nie można z Tobą dyskutować konstruktywnie.
EOT

Piotr W.

43 Data: Sierpien 11 2011 14:21:32
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-08-11 00:05, Piotr W. pisze:

Nie można z Tobą dyskutować konstruktywnie.

LOL - o tej wyjątkowości Twoich samochodów?

44 Data: Sierpien 09 2011 14:31:31
Temat: mam lepszy
Autor: kogutek 

topek  napisał(a):

Nie dziala zawsze ale w 90% przypadkow.
Jak za wami jedzie prawy i sprawiedliwy vel miszcz jezdzacy szybko i
bezpiecznie w odleglosci 2m za waszym zderzakiem przy 140km/h to
zacznijcie myc szyby. Plyn do spryskiwaczy jest wysoce skuteczny. Od
razu zwiekszy odstep a wy spokojnie skonczycie wyprzedzac sznur tirow i
zjedziecie prawdziwemu mezczyznie.


"Poranek
Szybkie wstawanie
Z�by
Golenie
Kawa instant w granulacie
Ma�o czasu
Trzeba szybko żyÄ�
Papieros
Sranie
Wyborcza gazeta
Przedpokój
Drzwi
Klatka schodowa
S�siad frajer
Co on o życiu wie?
Parking
Samochód
Ooo! jaki pi�kny
Zestaw w nim
Co g�o�no gada
Kluczyki
Sprz�g�o, gaz
Dwa maluchy po drodze
Korea�czyk...
Ĺťe też ziemia nosi
Takich wydymaĹ�ców
Czerwone �wiat�o
Ależ dupa na przejĹ�ciu stoi
Okular w dóĹ�
Razem z szyb�
I u�miech co z�b ods�ania
Jest reakcja
Pozna�a zdobywc�

Biurowiec
Szk�owiec
Aluminiowiec - trzecie tysi�clecie
Portier uk�oniony
Bardziej niż innym
Biuro
BOSS
Zamykam oczy
Zatykam nos
I dalejże w dupÄ�
Bez smarowania
Taki uk�ad
Taki fakt
A za oknami stolica
Od sukcesu aż puchnie
Potem podw�adnych kilku
W gówno wbijam
Dzie� tak mija ca�y
Niech lepiej si� staraj�
Do zwyci�stwa gonitwa
Wreszcie wieczór
Parking
Auto moje uwielbione
Kluczyk, start i... niee
Nie radio Zet
To dobre rano
Teraz kasetka
Na full
Na glos
Co szyby rozsadza
KAZIK NA ZYWO
KAZIK W GALARECIE
Krótkie w lusterko spojrzenie
ALEZ JA KURWA
JESTEM COOL "

TomekTT



Dodajesz gazu i jednocześnie naciskasz pedał hamulca. Ale nie żeby hamował a
żeby się światła stopu zapaliły. Działa za każdym razem. Czasami nawet słychać
jak skutecznie.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

45 Data: Sierpien 09 2011 16:46:42
Temat: Re: mam lepszy
Autor: Michał Gut 

a wystarczy sie po prostu zastanowic - czy moze pomalowac sobie tyl samochodu czy nie.
jesli odpowiedz twierdzaca zahamuj gwaltowniej niz zwykle, spiszcie kwity i do aso:)

a na serio - ja tez tak mialem (siedzialem na zderzaku za blisko) i dopiero z czasem wyuczylem sobie nawyk trzymania wlasciwego dystansu. i nie ma w tym zadnej magii czy mojej zadziornosci - po prostu wydawalo mi se ze ten dystans byl prawidlowy.

46 Data: Sierpien 09 2011 20:27:44
Temat: Re: mam lepszy
Autor: megrims 

W dniu 2011-08-09 16:46, Michał Gut pisze:

a wystarczy sie po prostu zastanowic - czy moze pomalowac sobie tyl
samochodu czy nie.
jesli odpowiedz twierdzaca zahamuj gwaltowniej niz zwykle, spiszcie
kwity i do aso:)

a na serio - ja tez tak mialem (siedzialem na zderzaku za blisko) i
dopiero z czasem wyuczylem sobie nawyk trzymania wlasciwego dystansu. i
nie ma w tym zadnej magii czy mojej zadziornosci - po prostu wydawalo mi
se ze ten dystans byl prawidlowy.


W Polsce chyba nie dają mandatów za jazdę na zderzaku.
W Niemczech są chyba nawet specjalne "fotoradary" do pomiaru
odległości od auta poprzedzającego. I przysyłają mandaty.

W niemczech są wszyscy nauczeni trzymania odstępu. U nas
zawsze ktoś ci się wpierdoli przed nos albo będzie dawał
długimi, że za duży odstęp trzymasz. No taka "kultura".
Za kapelusznika siebie nie uważam, ale na zderzaku
nie jeżdżę.

47 Data: Sierpien 09 2011 18:43:14
Temat: Re: mam lepszy
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 09 Aug 2011 20:27:44 +0200 osobnik zwany megrims
wystukał:

W dniu 2011-08-09 16:46, Michał Gut pisze:
a wystarczy sie po prostu zastanowic - czy moze pomalowac sobie tyl
samochodu czy nie.
jesli odpowiedz twierdzaca zahamuj gwaltowniej niz zwykle, spiszcie
kwity i do aso:)

a na serio - ja tez tak mialem (siedzialem na zderzaku za blisko) i
dopiero z czasem wyuczylem sobie nawyk trzymania wlasciwego dystansu. i
nie ma w tym zadnej magii czy mojej zadziornosci - po prostu wydawalo
mi se ze ten dystans byl prawidlowy.


W Polsce chyba nie dają mandatów za jazdę na zderzaku.

niestety nie choć mogą



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

48 Data: Sierpien 13 2011 21:28:53
Temat: Re: mam lepszy
Autor: BQB 

W dniu 2011-08-09 20:43, masti pisze:

niestety nie choć mogą
Przecinek, przecinek !!!

Przykład, siedzisz w rosyjskim więzieniu, przychodzi rozkaz do nadzorcy więzienia:
"Uwolnić niewolno wysłać na sybir."

I od jednego człowieka zależy twój los, a właściwie od tego, gdzie przecinek wstawi.

49 Data: Sierpien 15 2011 20:44:14
Temat: Re: mam lepszy
Autor: masti 

Dnia pięknego Sat, 13 Aug 2011 21:28:53 +0200 osobnik zwany BQB wystukał:

W dniu 2011-08-09 20:43, masti pisze:

niestety nie choć mogą
Przecinek, przecinek !!!

O'RLY?




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

50 Data: Sierpien 09 2011 20:48:22
Temat: Re: mam lepszy
Autor: Michał Gut 

chaiem przekazac ze po prosty wynikalo to z bardzo malego doswiadczenia.
uczono mnie - tyle odstepu w metrach to predkosc w kilometrach.
ale gdy tak probowalem robic to - co kiedys juz opisywalem w ktoryms watku - zawsze ktos wpakowywal mi sie przed maske i znowu heble, zwiekszenie dystansu i znowu kolejny przed maske
i tak w kolo macieju...

za dupne moim zdaniem nadal mamy szkolenia na kierowcow. wg mnie powinni ustalic wymog (ale jak egzekwowac) minimum 2h w jednym ciagu treningu za kierownica w szkole jazdy. tak to marnowane zawsze jest 15 minut na rozpoczecie i zakonczenie....reszta stanie w korkach i w efekcie w godzine pokonasz 10 skrzyzowan jak bedziesz mial fart.
dobrym krokiem byla redukcja manewrowki ale nie wiem jak to sie skonczylo(czyli jak dziala, ja zdawalem pelna manewrowke ale to dekade temu ponad).

ucza teraz jak zdac a nie jak jezdzic. wczesniej zreszta tez tak jezdzili.

moja nauka na kursie na prawko to w 80% czasu bylo jezdzenie po trasach egzaminacyjnych w tą i w tamtą.
a i tak zdalem za 4tym razem bo oblewalem plac (i na nic byla moja proba obrony ze przysluguje mi prawo poprawki podczas manewru). to bylo zanim przetrzepali wordy z lapowkarzy. mam nadzieje ze teraz sie zmienilo bo chetnie bym sobie zrobil kat a

51 Data: Sierpien 09 2011 23:03:06
Temat: Re: mam lepszy
Autor: topek 

W dniu 2011-08-09 20:48, Michał Gut pisze:

chaiem przekazac ze po prosty wynikalo to z bardzo malego doswiadczenia.
uczono mnie - tyle odstepu w metrach to predkosc w kilometrach.
ale gdy tak probowalem robic to - co kiedys juz opisywalem w ktoryms
watku - zawsze ktos wpakowywal mi sie przed maske i znowu heble,
zwiekszenie dystansu i znowu kolejny przed maske
i tak w kolo macieju...

Ja tez nie trzymamam przepisowej odleglosci (mindestens halber Tacho :)
Ja trzymam dosc duza, wedlug mojej oceny bezpieczna.
Co innego trzymac 100m odleglosci (co jest nierealne przy duzym ruchu) a co innego podjezdzach przy 140km/h na metr, dwa trzy.
To jest megaglupota i zwykle skurwysynstwo.
Jak sie chce smiec zabic to prosze bardzo.
Tylko dlaczego ja mam ginac z nim?



--
topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
"Może Oko tylko mydli oko
i nawet nie należy do Polaka-katolika?”.

52 Data: Sierpien 09 2011 21:14:15
Temat: Re: mam lepszy
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 09 Aug 2011 23:03:06 +0200 osobnik zwany topek
wystukał:

W dniu 2011-08-09 20:48, Michał Gut pisze:
chaiem przekazac ze po prosty wynikalo to z bardzo malego
doswiadczenia. uczono mnie - tyle odstepu w metrach to predkosc w
kilometrach. ale gdy tak probowalem robic to - co kiedys juz opisywalem
w ktoryms watku - zawsze ktos wpakowywal mi sie przed maske i znowu
heble, zwiekszenie dystansu i znowu kolejny przed maske i tak w kolo
macieju...

Ja tez nie trzymamam przepisowej odleglosci (mindestens halber Tacho :)
Ja trzymam dosc duza, wedlug mojej oceny bezpieczna. Co innego trzymac
100m odleglosci (co jest nierealne przy duzym ruchu) a co innego
podjezdzach przy 140km/h na metr, dwa trzy. To jest megaglupota i zwykle
skurwysynstwo. Jak sie chce smiec zabic to prosze bardzo. Tylko dlaczego
ja mam ginac z nim?

znaczy się zdecyduj. Nie trzymasz 100m przy 200knh? i ile masz z tego
punktów?



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

53 Data: Sierpien 10 2011 06:51:57
Temat: Re: mam lepszy
Autor: topek  

masti  napisał(a):

Dnia pięknego Tue, 09 Aug 2011 23:03:06 +0200 osobnik zwany topek
wystukał:

> W dniu 2011-08-09 20:48, Michał Gut pisze:
>> chaiem przekazac ze po prosty wynikalo to z bardzo malego
>> doswiadczenia. uczono mnie - tyle odstepu w metrach to predkosc w
>> kilometrach. ale gdy tak probowalem robic to - co kiedys juz opisywalem
>> w ktoryms watku - zawsze ktos wpakowywal mi sie przed maske i znowu
>> heble, zwiekszenie dystansu i znowu kolejny przed maske i tak w kolo
>> macieju...
>
> Ja tez nie trzymamam przepisowej odleglosci (mindestens halber Tacho :)
> Ja trzymam dosc duza, wedlug mojej oceny bezpieczna. Co innego trzymac
> 100m odleglosci (co jest nierealne przy duzym ruchu) a co innego
> podjezdzach przy 140km/h na metr, dwa trzy. To jest megaglupota i zwykle
> skurwysynstwo. Jak sie chce smiec zabic to prosze bardzo. Tylko dlaczego
> ja mam ginac z nim?

znaczy się zdecyduj. Nie trzymasz 100m przy 200knh? i ile masz z tego
punktów?
Zero.
Nie wiem czy trzymam 100 przy 200km/h.
Nie mierzylem. Nie mam dalmierza.
Poza tym bardzo rzadko jade 200km/h.
Przy takiej predkosci jedzie sie niekomfortowo. Musisz myslec za siebie i
dziesiatki innych kierowcow 3x bardziej  i mocniej sie koncentrowac niz jak
jedziesz powiedzmy 150km/h

Troche jezdze po Autobahnach i nigdy nie dostalem mandatu za brak odstepu
(Abstandmessung), wiec jakis sensowny odstep musze trzymac.


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

54 Data: Sierpien 09 2011 23:00:31
Temat: Re: mam lepszy
Autor: topek 

W dniu 2011-08-09 20:27, megrims pisze:

W dniu 2011-08-09 16:46, Michał Gut pisze:
a wystarczy sie po prostu zastanowic - czy moze pomalowac sobie tyl
samochodu czy nie.
jesli odpowiedz twierdzaca zahamuj gwaltowniej niz zwykle, spiszcie
kwity i do aso:)

a na serio - ja tez tak mialem (siedzialem na zderzaku za blisko) i
dopiero z czasem wyuczylem sobie nawyk trzymania wlasciwego dystansu. i
nie ma w tym zadnej magii czy mojej zadziornosci - po prostu wydawalo mi
se ze ten dystans byl prawidlowy.


W Polsce chyba nie dają mandatów za jazdę na zderzaku.
W Niemczech są chyba nawet specjalne "fotoradary" do pomiaru
odległości od auta poprzedzającego. I przysyłają mandaty.

W niemczech są wszyscy nauczeni trzymania odstępu.
Nieprawda.
Duzo jest tez mend siedzacych na zderzakach.
Mniej niz w pl, zdecydowanie, ale zdarzaja sie nierzadko


--
topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
"Może Oko tylko mydli oko
i nawet nie należy do Polaka-katolika?”.

55 Data: Sierpien 09 2011 22:59:57
Temat: Re: mam lepszy
Autor: topek 

W dniu 2011-08-09 16:46, Michał Gut pisze:

a wystarczy sie po prostu zastanowic - czy moze pomalowac sobie tyl
samochodu czy nie.
jesli odpowiedz twierdzaca zahamuj gwaltowniej niz zwykle, spiszcie
kwity i do aso:)
Przy 140km/h wole nie probowac :)

--
topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
"Może Oko tylko mydli oko
i nawet nie należy do Polaka-katolika?”.

56 Data: Sierpien 11 2011 10:49:48
Temat: Re: mam lepszy
Autor: kamil 

On 09/08/2011 15:31, kogutek wrote:



Dodajesz gazu i jednocześnie naciskasz pedał hamulca. Ale nie żeby hamował a
żeby się światła stopu zapaliły. Działa za każdym razem. Czasami nawet słychać
jak skutecznie.

Na playstation chyba.




--
Pozdrawiam,
Kamil

57 Data: Sierpien 15 2011 23:37:10
Temat: Re: mam lepszy
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 11.08.2011 11:49, kamil pisze:

Dodajesz gazu i jednocześnie naciskasz pedał hamulca. Ale nie żeby
hamował a
żeby się światła stopu zapaliły. Działa za każdym razem. Czasami nawet
słychać
jak skutecznie.

Na playstation chyba.


Czasami działa. Także w rzeczywistości ;)

Chociaż ja osobiście w tym celu używałem tylnych świateł przeciwmgłowych.

Otwartą pozostawiam kwestię, czy ten debil z tyłu pomylił je ze stopami czy do jego tępej mózgownicy dotarł przekaz sygnału.

58 Data: Sierpien 09 2011 23:49:47
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: huri_khan 

Dnia Mon, 08 Aug 2011 23:39:18 +0200, topek napisał(a):

Nie dziala zawsze ale w 90% przypadkow.
Jak za wami jedzie prawy i sprawiedliwy vel miszcz jezdzacy szybko i
bezpiecznie w odleglosci 2m za waszym zderzakiem przy 140km/h to
zacznijcie myc szyby. Plyn do spryskiwaczy jest wysoce skuteczny. Od
razu zwiekszy odstep a wy spokojnie skonczycie wyprzedzac sznur tirow i
zjedziecie prawdziwemu mezczyznie.


Ale po co ?
Zapewne jak mnie wyprzedzi to zrobi to samo. Zjeżdżam spokojnie na prawy
pas a "miszcz" niech dalej sobie jedzie lewym.
 
--
[Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094]
[SY]  [Cruze 1,8 LT]

59 Data: Sierpien 10 2011 00:10:41
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello huri_khan,

Tuesday, August 9, 2011, 11:49:47 PM, you wrote:

Nie dziala zawsze ale w 90% przypadkow.
Jak za wami jedzie prawy i sprawiedliwy vel miszcz jezdzacy szybko i
bezpiecznie w odleglosci 2m za waszym zderzakiem przy 140km/h to
zacznijcie myc szyby. Plyn do spryskiwaczy jest wysoce skuteczny. Od
razu zwiekszy odstep a wy spokojnie skonczycie wyprzedzac sznur tirow i
zjedziecie prawdziwemu mezczyznie.
Ale po co ?
Zapewne jak mnie wyprzedzi to zrobi to samo. Zjeżdżam spokojnie na prawy
pas a "miszcz" niech dalej sobie jedzie lewym.

Wiesz... Miszcz Topek Wszechpozdrawiający nie będzie zjeżdżał na prawy
pas, jak ma do TIRa tylko 300 metrów.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

60 Data: Sierpien 10 2011 06:49:11
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: topek  

RoMan Mandziejewicz  napisał(a):

Hello huri_khan,

Tuesday, August 9, 2011, 11:49:47 PM, you wrote:

>> Nie dziala zawsze ale w 90% przypadkow.
>> Jak za wami jedzie prawy i sprawiedliwy vel miszcz jezdzacy szybko i
>> bezpiecznie w odleglosci 2m za waszym zderzakiem przy 140km/h to
>> zacznijcie myc szyby. Plyn do spryskiwaczy jest wysoce skuteczny. Od
>> razu zwiekszy odstep a wy spokojnie skonczycie wyprzedzac sznur tirow i
>> zjedziecie prawdziwemu mezczyznie.
> Ale po co ?
> Zapewne jak mnie wyprzedzi to zrobi to samo. Zjeżdżam spokojnie na prawy
> pas a "miszcz" niech dalej sobie jedzie lewym.

Wiesz... Miszcz Topek Wszechpozdrawiający nie będzie zjeżdżał na prawy
pas, jak ma do TIRa tylko 300 metrów.

Wesoly romek nie dosc, ze w dupie byl, gowno widzial to (JAK ZWYKLE) sie madruje.
Poza tym nie rozumie tego co czyta, albo zyje w innym wymiarze.

Napisalem romus: "a wy spokojnie skonczycie wyprzedzac sznur tirow"

A romus czyta: "nie będzie zjeżdżał na prawy pas, jak ma do TIRa tylko 300
metrów."

Przecietny pacjent w Tworkach lepiej rozumie tekst pisany


topek -> jak zawsze...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

61 Data: Sierpien 10 2011 09:08:45
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello topek,

Wednesday, August 10, 2011, 8:49:11 AM, you wrote:

>> Nie dziala zawsze ale w 90% przypadkow.
>> Jak za wami jedzie prawy i sprawiedliwy vel miszcz jezdzacy szybko i
>> bezpiecznie w odleglosci 2m za waszym zderzakiem przy 140km/h to
>> zacznijcie myc szyby. Plyn do spryskiwaczy jest wysoce skuteczny. Od
>> razu zwiekszy odstep a wy spokojnie skonczycie wyprzedzac sznur tirow i
>> zjedziecie prawdziwemu mezczyznie.
> Ale po co ?
> Zapewne jak mnie wyprzedzi to zrobi to samo. Zjeżdżam spokojnie na prawy
> pas a "miszcz" niech dalej sobie jedzie lewym.
Wiesz... Miszcz Topek Wszechpozdrawiający nie będzie zjeżdżał na prawy
pas, jak ma do TIRa tylko 300 metrów.
Wesoly romek nie dosc, ze w dupie byl, gowno widzial to (JAK ZWYKLE) sie madruje.
Poza tym nie rozumie tego co czyta, albo zyje w innym wymiarze.
Napisalem romus: "a wy spokojnie skonczycie wyprzedzac sznur tirow"

Jasne, topuś - Na A4 jak zaczniesz wyprzedzać przy granicy niemieckiej, to
kończysz pod Wrockiem ;P Przecież tam jest ciągły sznur TIRów,
nieprawdaż?

A romus czyta: "nie będzie zjeżdżał na prawy pas, jak ma do TIRa tylko 300
metrów."
Przecietny pacjent w Tworkach lepiej rozumie tekst pisany

Masz ciekawe doświadczenia...

topek -> jak zawsze...

A jednak już nie wszechpozdrawiający?

Podpowiem: coś Cię bardzo mocno w dupsko użarło a nawet nie zauważyłeś
tylko się rzucasz jak wesz na kołnierzu.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

62 Data: Sierpien 10 2011 06:46:04
Temat: Re: Mam sposob na wiszacych na dupie.
Autor: topek  

huri_khan  napisał(a):

Dnia Mon, 08 Aug 2011 23:39:18 +0200, topek napisał(a):

> Nie dziala zawsze ale w 90% przypadkow.
> Jak za wami jedzie prawy i sprawiedliwy vel miszcz jezdzacy szybko i
> bezpiecznie w odleglosci 2m za waszym zderzakiem przy 140km/h to
> zacznijcie myc szyby. Plyn do spryskiwaczy jest wysoce skuteczny. Od
> razu zwiekszy odstep a wy spokojnie skonczycie wyprzedzac sznur tirow i
> zjedziecie prawdziwemu mezczyznie.
>

Ale po co ?
Dla mojego bezpieczenstwa.
Robie tylko wtedy jak kretyn ewidentnie przesadzi.
Jak sie trzyma blisko ale jeszcze w miare sensownie to staram sie po prostu
jak najszybciej zjechac.

Zdaje sobie sprawe, ze to subjektywne wszystko

Zapewne jak mnie wyprzedzi to zrobi to samo.
A niech robi. Mi to nie przeszkadza. Umyje szyby ponownie.
Roznica jest taka, ze ja mu na zderzaku nie wisze i nie stwarzam sytuacji
potencjalnie niebezpiecznej zyciu.

Zjeżdżam spokojnie na prawy
Ja tez. O czym pisalem.
Nie mam problemu z jazda prawym.
Wrecz irytuja mnie permanentni lewopasowicze. O czym nie raz nie dwa pisalem.
Tak samo wkurza mnie cipa na lewym pasie jak menda wiszaca na zderzaku.

pas a "miszcz" niech dalej sobie jedzie lewym.
Problem jest taki, ze miszcz nie jest sam na drodze.
Jak sie chce zabic to prosze bardzo.
Mnie prosze do tego nie mieszac.

topek -> jak zawsze pozdrawiajacy


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Mam sposob na wiszacych na dupie.



Grupy dyskusyjne