Grupy dyskusyjne   »   Mandat - rozmyśliłem się

Mandat - rozmyśliłem się



1 Data: Pa?dziernik 25 2009 15:52:56
Temat: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Alti 

Wczoraj dostałem mandat. Podpisałem.
Dzisiaj się rozmyśliłem i żałuję, że podpisałem. Jak wygląda droga aby moją sprawę skierowano do sądu grodzkiego. Chciałbym podyskutowac z sędzią o okolicznościach popełnionego przeze mnie wykroczenia.

Wojtek



2 Data: Pa?dziernik 25 2009 15:56:36
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: nazgul 

weż mandat do ręki i przeczytaj co na nim jest napisane.

3 Data: Pa?dziernik 25 2009 16:06:18
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Alti 


Użytkownik "nazgul"  napisał w wiadomości

weż mandat do ręki i przeczytaj co na nim jest napisane.

Jest napisane, że:
2. ........Mandat karny kredytowany staje się prawomocny z chwilą pokwitowania jego odbioru przez ukaranego.

Czy mam przez to rozumieć że nie mam już możliwości dyskutowania z sądem?

Wojtek

4 Data: Pa?dziernik 25 2009 16:06:56
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: spp 

Alti pisze:

weż mandat do ręki i przeczytaj co na nim jest napisane.

Jest napisane, że:
2. ........Mandat karny kredytowany staje się prawomocny z chwilą pokwitowania jego odbioru przez ukaranego.

Czy mam przez to rozumieć że nie mam już możliwości dyskutowania z sądem?
\

Dobrze rozumiesz.
I skąd myśl że podyskutujesz z sędzią?

--
spp

5 Data: Pa?dziernik 25 2009 16:12:55
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Alti 


Użytkownik "spp"  napisał w wiadomości

Alti pisze:

weż mandat do ręki i przeczytaj co na nim jest napisane.

Jest napisane, że:
2. ........Mandat karny kredytowany staje się prawomocny z chwilą pokwitowania jego odbioru przez ukaranego.

Czy mam przez to rozumieć że nie mam już możliwości dyskutowania z sądem?
\

Dobrze rozumiesz.
I skąd myśl że podyskutujesz z sędzią?

Stąd że znajomy dostał 2 fotki z fotoradaru. Wezwano go na policzję. Odmówił przyjęcia mandatu (i wcale nie chodzi o metody wykręcania się, że  niby nie rozpoznaje kierowcy). Przyznał się że rozpoznaje siebie ale podyskutował z sędzią o okolicznościach co znacznie zmniejszyło wymiar kary zarówno finansowej jak i punktowej.

Wojtek

6 Data: Pa?dziernik 25 2009 16:22:30
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Zygmunt 

Dobrze rozumiesz.
I skąd myśl że podyskutujesz z sędzią?

Przyznał się że rozpoznaje siebie ale podyskutował z sędzią o
okolicznościach co znacznie zmniejszyło wymiar kary zarówno finansowej jak
i punktowej.

A ja znam inny przypadek:

człowiek miał dostać mandat od policjanta za przejazd na czerwonym,
ale odmówił bo przejechał na żółtym a policjanci stali dość daleko od
skrzyżowania i ledwie widzieli skrzyżowanie. Wylądował w sądzie
z oskarżeniem, że przejechał na czerwonym, popartym raportem policjantów.

Dyskusja podczas rozprawy z sędzią wyglądała tak że policjanci wycofali się
z zeznania w raporcie że widzieli jak przejeżdzał na czerwonym(!), a sąd i
tak
ukarał człowieka za czerwone.


z

7 Data: Pa?dziernik 25 2009 16:27:50
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Artur Maśląg 

Zygmunt pisze:
(...)

A ja znam inny przypadek:

człowiek miał dostać mandat od policjanta za przejazd na czerwonym,
ale odmówił bo przejechał na żółtym a policjanci stali dość daleko od
skrzyżowania i ledwie widzieli skrzyżowanie. Wylądował w sądzie
z oskarżeniem, że przejechał na czerwonym, popartym raportem policjantów.

Dyskusja podczas rozprawy z sędzią wyglądała tak że policjanci wycofali się
z zeznania w raporcie że widzieli jak przejeżdzał na czerwonym(!), a sąd i tak
ukarał człowieka za czerwone.

Cóż, z punktu widzenia prawa nie ma znaczenia, czy było czerwone, czy
też żółte - ta sama kwalifikacja. A jak ktoś się upiera, że przejechał
jeszcze na żółtym, a nie już na czerwonym, to świadczy o tym, że miał
świadomość zakazu wjechania za sygnalizator i jednak to zrobił.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

8 Data: Pa?dziernik 25 2009 16:35:50
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Sebastian Biały 

Artur Maśląg wrote:

Cóż, z punktu widzenia prawa nie ma znaczenia, czy było czerwone, czy
też żółte - ta sama kwalifikacja.

Sugerujesz że przez żółte i czerwone niczym się nie różnią w przepisach? To po co dwa?

13 Data: Pa?dziernik 27 2009 18:55:29
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Sebastian Biały 

LEPEK wrote:

Ale zauważ, że przytoczony zapis dotyczy przejazdu za sygnalizator. A wjazd za skrzyżowanie jest bezwarunkowo zabroniony.

Jesli jesteś już _za_ sygnalizatorem to na jakiej podstawie oceniasz czy wolno Ci wjechac na skrzyżowanie? Prawo daje ci możliwośc przekroczenia lini sygnalizacji swietlnej na świetle pomarańczowym w szczególnym wypadku. Ale nie mowi co dalej z pojazdem ktory to zrobił. Stosuje się więc do jakich przepisów kiedy juz jest po drugiej stronie sygnalizacji świetlnej ale jeszcze nie na "skrzyżowaniu"?

18 Data: Pa?dziernik 25 2009 17:57:26
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: to 

Artur Maśląg wrote:

Cóż, z punktu widzenia prawa nie ma znaczenia, czy było czerwone, czy
też żółte - ta sama kwalifikacja. A jak ktoś się upiera, że przejechał
jeszcze na żółtym, a nie już na czerwonym, to świadczy o tym, że miał
świadomoć zakazu wjechania za sygnalizator i jednak to zrobił.

Ty jednak musisz mieć problem z jakimś nałogiem...

--
cokolwiek

20 Data: Pa?dziernik 25 2009 16:36:36
Temat: Re: Mandat - rozmyœliłem się
Autor: J.F. 

On Sun, 25 Oct 2009 16:12:55 +0100,  Alti wrote:

I skąd myśl że podyskutujesz z sędzią?

Stąd że znajomy dostał 2 fotki z fotoradaru. Wezwano go na policzję. Odmówił
przyjęcia mandatu (i wcale nie chodzi o metody wykręcania się, że  niby nie
rozpoznaje kierowcy). Przyznał się że rozpoznaje siebie ale podyskutował z
sędzią o okolicznościach co znacznie zmniejszyło wymiar kary zarówno
finansowej jak i punktowej.

A ile jest tego mandatu ?
Bo owszem, sad moze kare zmniejszyc, ale doliczy za posiedzenia.



J.

21 Data: Pa?dziernik 25 2009 18:57:26
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor:

finansowej jak i punktowej.

Finansowej zgoda, ale punktowej????

22 Data: Pa?dziernik 25 2009 16:17:32
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Krzysztof 45 

spp pisze:

I skąd myśl że podyskutujesz z sędzią?
Kiedyś przydzwoniłem tajniakom w dupę, przyjechała drogówka
i chciała mnie ukarać mandatem. Nie przyjąłem, więc sąd
grodzki.
W sądzie zostałem uniewinniony, bo przedstawiłem
argumenty inne niż przedstawiały gliny w dniu zdarzenia,
mogłem dyskutować z sądzią i udowodnić moją niewinność.
--
Krzysiek

23 Data: Pa?dziernik 25 2009 18:15:57
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Przemek 

Krzysztof 45 napisał(a):

spp pisze:

I skąd myśl że podyskutujesz z sędzią?

Kiedyś przydzwoniłem tajniakom w dupę, przyjechała drogówka
i chciała mnie ukarać mandatem. Nie przyjąłem, więc sąd
grodzki.
W sądzie zostałem uniewinniony, bo przedstawiłem
argumenty inne niż przedstawiały gliny w dniu zdarzenia,
mogłem dyskutować z sądzią i udowodnić moją niewinność.
Powiedz jak mogłeś się wybronić z przydzwonienia w dupę.
Niezachowanie bezpiecznej odległości i koniec.

--
Pozdrawiam
Przemek

24 Data: Pa?dziernik 25 2009 18:18:48
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Przemek pisze:

Powiedz jak mogłeś się wybronić z przydzwonienia w dupę.
Niezachowanie bezpiecznej odległości i koniec.


A jak tajniacy go wyprzedzili na żyletki i depnęli hamulce do spodu? Ewidentne zajechanie drogi.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być
  jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie
  się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę."

25 Data: Pa?dziernik 25 2009 18:42:12
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Tomasz Chmielewski 

Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

Przemek pisze:
Powiedz jak mogłeś się wybronić z przydzwonienia w dupę.
Niezachowanie bezpiecznej odległości i koniec.


A jak tajniacy go wyprzedzili na żyletki i depnęli hamulce do spodu? Ewidentne zajechanie drogi.

Kierujacy pojazdem jest zobowiazany zachowac nalezyta ostroznosc ;)


--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org

26 Data: Pa?dziernik 25 2009 12:45:10
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: witek 

Tomasz Chmielewski wrote:

Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:
Przemek pisze:
Powiedz jak mogłeś się wybronić z przydzwonienia w dupę.
Niezachowanie bezpiecznej odległości i koniec.


A jak tajniacy go wyprzedzili na żyletki i depnęli hamulce do spodu? Ewidentne zajechanie drogi.

Kierujacy pojazdem jest zobowiazany zachowac nalezyta ostroznosc ;)


no wlasnie. tylko ktorego pojazdu kierujacy? togo co sie wepchal?

27 Data: Pa?dziernik 25 2009 18:49:01
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: spp 

witek pisze:

Powiedz jak mogłeś się wybronić z przydzwonienia w dupę.
Niezachowanie bezpiecznej odległości i koniec.


A jak tajniacy go wyprzedzili na żyletki i depnęli hamulce do spodu? Ewidentne zajechanie drogi.

Kierujacy pojazdem jest zobowiazany zachowac nalezyta ostroznosc ;)


no wlasnie. tylko ktorego pojazdu kierujacy? togo co sie wepchal?

To jedno z trwałych przekonań iż zawsze jest winny ten z tyłu. Inne to to, że nie można dostać mandatu za zbyt wolną jazdę. :(

--
spp

28 Data: Pa?dziernik 25 2009 19:47:31
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Tomasz Chmielewski 

spp wrote:

witek pisze:

Powiedz jak mogłeś się wybronić z przydzwonienia w dupę.
Niezachowanie bezpiecznej odległości i koniec.


A jak tajniacy go wyprzedzili na żyletki i depnęli hamulce do spodu? Ewidentne zajechanie drogi.

Kierujacy pojazdem jest zobowiazany zachowac nalezyta ostroznosc ;)


no wlasnie. tylko ktorego pojazdu kierujacy? togo co sie wepchal?

To jedno z trwałych przekonań iż zawsze jest winny ten z tyłu. Inne to to, że nie można dostać mandatu za zbyt wolną jazdę. :(

Ale za niebezpieczna jazde - juz raczej tak.

Np. ktos jadacy autostrada 10 km/h mialby duze szase na taki mandat - ale pierw musialby znalezc autostrade, co wbrew pozorom nie jest takie latwe w naszym kraju ;)


--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org

29 Data: Pa?dziernik 25 2009 20:25:20
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: spp 

Tomasz Chmielewski pisze:

Np. ktos jadacy autostrada 10 km/h mialby duze szase na taki mandat - ale pierw musialby znalezc autostrade, co wbrew pozorom nie jest takie latwe w naszym kraju ;)

Przesada - spojrzałem przez okno i ją widzę :)

--
spp

30 Data: Pa?dziernik 26 2009 00:20:16
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Rafał "SP" Gil 

spp pisze:

Przesada - spojrzałem przez okno i ją widzę :)

- Czy pani nie przeszkadza to, że mieszka pani przy autostradzie ?!?!?!?!
- Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeee !!! , Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee !!!, Nieeeeeeeeeeeeeeeeee!!!

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

31 Data: Pa?dziernik 26 2009 05:43:40
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: to 

spp wrote:

Np. ktos jadacy autostrada 10 km/h mialby duze szase na taki mandat -
ale pierw musialby znalezc autostrade, co wbrew pozorom nie jest takie
latwe w naszym kraju ;)

Przesada - spojrzałem przez okno i ją widzę :)

Waletujesz na Orlenie?

--
cokolwiek

32 Data: Pa?dziernik 25 2009 20:12:07
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

To jedno z trwałych przekonań iż zawsze jest winny ten z tyłu. Inne to
to, że nie można dostać mandatu za zbyt wolną jazdę. :(

Ale za niebezpieczna jazde - juz raczej tak.

Np. ktos jadacy autostrada 10 km/h mialby duze szase na taki mandat -

spp raczej sugerował, ze choc jest takie przekonanie, to jednak mozna
dostac mandat za zbyt wolna jazde.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Błąd łatwiej można dostrzec niż prawdę,
bo błąd leży na wierzchu, a prawda w głębi"

33 Data: Pa?dziernik 25 2009 21:17:04
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Tomasz Chmielewski 

Budzik wrote:

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

To jedno z trwałych przekonań iż zawsze jest winny ten z tyłu. Inne to to, że nie można dostać mandatu za zbyt wolną jazdę. :(
Ale za niebezpieczna jazde - juz raczej tak.

Np. ktos jadacy autostrada 10 km/h mialby duze szase na taki mandat -

spp raczej sugerował, ze choc jest takie przekonanie, to jednak mozna dostac mandat za zbyt wolna jazde.

Tzn. jest paragraf "za wolna jazde, mandacik taki i taki"? :) (nie wiem, moze jest).


--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org

34 Data: Pa?dziernik 25 2009 20:34:44
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: to 

Tomasz Chmielewski wrote:

Tzn. jest paragraf "za wolna jazde, mandacik taki i taki"? :)

Skoro nie wiesz, to po co się wymądrzasz?

Jazda z prędkością utrudniającą ruch innym kierującym -- 50-200 zł

--
cokolwiek

35 Data: Pa?dziernik 25 2009 21:38:35
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Tomasz Chmielewski 

to wrote:

Tomasz Chmielewski wrote:

Tzn. jest paragraf "za wolna jazde, mandacik taki i taki"? :)

Skoro nie wiesz, to po co się wymądrzasz?

Alez wcale sie nie wymadrzam, wprost pisze, ze nie wiem.


Jazda z prędkością utrudniającą ruch innym kierującym -- 50-200 zł

No wlasnie - czyli nie wprost za _wolna_ jazde.


--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org

36 Data: Pa?dziernik 28 2009 00:37:10
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Raf :-) 

Dnia Sun, 25 Oct 2009 21:38:35 +0100, Tomasz Chmielewski napisał(a):


Jazda z prędkością utrudniającą ruch innym kierującym -- 50-200 zł

No wlasnie - czyli nie wprost za _wolna_ jazde.

Jazda może być wolna, średnia lub szybka.
Za szybką jest oddzielny taryfikator, z oznaczeniem przedziałów
przekroczenia prędkości.
Prędkość średnia, czyli taka (średnio) z jaką poruszają się inne pojazdy,
raczej nie może powodować utrudnienia.

Tak więc, drogi Watsonie, metodą eliminacji dochodzimy do wniosku, że
"prędkość utrudniająca ruch innym kierowom" to w języku przepisów prędkośc
zbyt wolna.

Podobnie jak "niezachowanie bezpiecznej odległości" w języku przpisów
oznacza jazdę zbyt blisko poprzednika, zaś "wręczenie korzyści majątkowej"
oznacza łapówkę. Nigdzie w polskim prawie nie jest napisane, że nie wolno
brać łapówek, a za niedługo połow PZPN przekona się, że zagrożone jest to
karą "pozbawienia wolności" (czyli po ludzku - więzienia).

Czytanie ze zrozumieniem to jednak sztuka na wymarciu w ostatnich
czasach...

Raf :-)

--
www.korycinski.eu

37 Data: Pa?dziernik 25 2009 20:42:07
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

To jedno z trwałych przekonań iż zawsze jest winny ten z tyłu. Inne
to to, że nie można dostać mandatu za zbyt wolną jazdę. :(
Ale za niebezpieczna jazde - juz raczej tak.

Np. ktos jadacy autostrada 10 km/h mialby duze szase na taki mandat
-

spp raczej sugerował, ze choc jest takie przekonanie, to jednak mozna
dostac mandat za zbyt wolna jazde.

Tzn. jest paragraf "za wolna jazde, mandacik taki i taki"? :) (nie
wiem, moze jest).

jest przede wszystkim znak ze nie wolno jechac wolniej niz...


--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"TPSA - to ludzka rzecz okradać"

38 Data: Pa?dziernik 25 2009 21:56:15
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Tomasz Chmielewski 

Budzik wrote:

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

To jedno z trwałych przekonań iż zawsze jest winny ten z tyłu. Inne
to to, że nie można dostać mandatu za zbyt wolną jazdę. :(
Ale za niebezpieczna jazde - juz raczej tak.

Np. ktos jadacy autostrada 10 km/h mialby duze szase na taki mandat
-
spp raczej sugerował, ze choc jest takie przekonanie, to jednak mozna
dostac mandat za zbyt wolna jazde.
Tzn. jest paragraf "za wolna jazde, mandacik taki i taki"? :) (nie
wiem, moze jest).

jest przede wszystkim znak ze nie wolno jechac wolniej niz...

A owszem:

Prędkość minimalna

Oznacza, że kierujący, przy zachowaniu ograniczeń prędkości wynikających z przepisów szczegółowych, jest obowiązany jechać z prędkością nie mniejszą niż określona na znaku liczbą kilometrów na godzinę, chyba że warunki ruchu lub jego bezpieczeństwo wymagają zmniejszenia prędkości.


--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org

39 Data: Pa?dziernik 25 2009 21:42:07
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

jest przede wszystkim znak ze nie wolno jechac wolniej niz...

Chodzi Ci o D-13, D-50, czy jakiś inny, który rzeczywiście tak mówi?

w przeciwienstwie do całej reszty czytelników, nie znam na pamiec numerów
znaków :)
Chodzi mi o okragły, niebieski z białymi napisami.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Każdy samochód będzie ci mógł służyć do końca życia
jeśli będziesz wystarczająco szybko jeździł.

43 Data: Pa?dziernik 25 2009 20:35:00
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: to 

Tomasz Chmielewski wrote:

A jak tajniacy go wyprzedzili na żyletki i depnęli hamulce do spodu?
Ewidentne zajechanie drogi.

Kierujacy pojazdem jest zobowiazany zachowac nalezyta ostroznosc ;)

Hamowanie w sposób powodujący zagrożenie bezpieczeństwa ruchu lub jego
utrudnienie -- 100-300 zł

--
cokolwiek

44 Data: Pa?dziernik 25 2009 22:41:01
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Krzysztof 45 

Przemek pisze:

Powiedz jak mogłeś się wybronić z przydzwonienia w dupę. Niezachowanie bezpiecznej odległości i koniec.
Tajniaki jechali przede mną, dojechali do prawego
krawężnika, przekroczyli go prawie połową auta
i zatrzymali się, więc ja nie zwalniam lewy kierunek,
jeszcze nie zmieniłem toru jazdy jak oni w tym momencie w
pedał i chcieli zrobić nawrotkę, ruszyli i bum.

To było we wrocku, na skrzyżowaniu Radosnej i Trwałej.
Drogówce mówili że chciałem ich wyprzedzać, ze oni nie
dojechali do prawej i sie nie zatrzymali, a drogówka to
łykneła. Moje slady hamowania w osi mojego pasa ruchu oraz
walniete moje prawe a ich lewe elementy auta nie przekonały
drogówki.

Przygotowałem dla sądu szkice i materiały fotograficzne z
miejsca zdarzenia, udowodniłem że ja ich nie mogłem
wyprzedzać, zwłaszcza że ślady hamowania zaczynały sie z
końcem pasów dla pieszych z wydzieloną wysepką.

--
Krzysiek

45 Data: Kwiecien 18 2010 17:53:55
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: kogutek 

Przemek pisze:
> Powiedz jak mogłeś się wybronić z przydzwonienia w dupę.
> Niezachowanie bezpiecznej odległości i koniec.
Tajniaki jechali przede mną, dojechali do prawego
krawężnika, przekroczyli go prawie połową auta
i zatrzymali się, więc ja nie zwalniam lewy kierunek,
jeszcze nie zmieniłem toru jazdy jak oni w tym momencie w
pedał i chcieli zrobić nawrotkę, ruszyli i bum.

To było we wrocku, na skrzyżowaniu Radosnej i Trwałej.
Drogówce mówili że chciałem ich wyprzedzać, ze oni nie
dojechali do prawej i sie nie zatrzymali, a drogówka to
łykneła. Moje slady hamowania w osi mojego pasa ruchu oraz
walniete moje prawe a ich lewe elementy auta nie przekonały
drogówki.

Przygotowałem dla sądu szkice i materiały fotograficzne z
miejsca zdarzenia, udowodniłem że ja ich nie mogłem
wyprzedzać, zwłaszcza że ślady hamowania zaczynały sie z
końcem pasów dla pieszych z wydzieloną wysepką.

--
Krzysiek
I właśnie dla takich sytuacji warto mieć w samochodzie coś co nagrywa obraz. Nie
musi to być super hiper kamera robiąca film o jakości HD. Stary telefon będzie
się nadawał.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

46 Data: Pa?dziernik 25 2009 15:24:23
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Olgierd 

Dnia Sun, 25 Oct 2009 16:06:56 +0100, spp napisał(a):

Czy mam przez to rozumieć że nie mam już możliwości dyskutowania z
sądem?

Dobrze rozumiesz.

Art. 101 par. 2 kpw i wszystko jasne.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl

47 Data: Pa?dziernik 25 2009 17:10:12
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: coolina 

Art. 101 par. 2 kpw i wszystko jasne.

We wnisku mówisz że policjanci nie uprzedzili cię o tym, że poinformowali że
możesz się odwołac i sprawa jest załatwiona

jk

48 Data: Pa?dziernik 25 2009 17:13:24
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Johnson 

coolina pisze:

Art. 101 par. 2 kpw i wszystko jasne.

We wnisku mówisz że policjanci nie uprzedzili cię o tym, że poinformowali że możesz się odwołac i sprawa jest załatwiona


Trzeba znać obowiązujące prawo. czytać Dz. U i takie tam.

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

49 Data: Pa?dziernik 25 2009 17:45:31
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: coolina 

Trzeba znać obowiązujące prawo. czytać Dz. U i takie tam.

trzeba. Ale obywatel pramo niepismeinny być ma a milicjant połuczyć
obowiązek

jk

50 Data: Pa?dziernik 25 2009 17:48:05
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: spp 

coolina pisze:

Trzeba znać obowiązujące prawo. czytać Dz. U i takie tam.

trzeba. Ale obywatel pramo niepismeinny być ma a milicjant połuczyć obowiązek

Prawo prawem ale wstyd. :)

--
spp

51 Data: Pa?dziernik 25 2009 18:21:47
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Johnson 

coolina pisze:

Trzeba znać obowiązujące prawo. czytać Dz. U i takie tam.

trzeba. Ale obywatel pramo niepismeinny być ma a milicjant połuczyć obowiązek


Nie do końca prawda.
Ale zakładając że ma obowiązek pouczyć i tego nie zrobił to co z tego ?? Jakiś przepis prawny na taką sytuację - uprawniający do składania czegokolwiek do sądu?

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

52 Data: Pa?dziernik 25 2009 19:21:12
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "coolina"  napisał w wiadomości

Trzeba znać obowiązujące prawo. czytać Dz. U i takie tam.

trzeba. Ale obywatel pramo niepismeinny być ma a milicjant połuczyć obowiązek

Połuczyć???!!!!

To Ty jesteś z tych niepiśmiennych. Tylko po co zabierasz głos w tej formie?
Nie lepiej wyrazić swoje poglądy werbalnie na murku przed blokiem?

--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

53 Data: Pa?dziernik 25 2009 20:37:40
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Olgierd 

Dnia Sun, 25 Oct 2009 19:21:12 +0100, Wiesiaczek napisał(a):

To Ty jesteś z tych niepiśmiennych. Tylko po co zabierasz głos w tej
formie? Nie lepiej wyrazić swoje poglądy werbalnie na murku przed
blokiem?

Kłócisz się z trollem. Wyciągasz to porządnym ludziom z KF.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl

56 Data: Pa?dziernik 25 2009 23:11:03
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: PepedB 

spp pisze:

Alti pisze:

weż mandat do ręki i przeczytaj co na nim jest napisane.

Jest napisane, że:
2. ........Mandat karny kredytowany staje się prawomocny z chwilą pokwitowania jego odbioru przez ukaranego.

Czy mam przez to rozumieć że nie mam już możliwości dyskutowania z sądem?
\

Dobrze rozumiesz.

Dla mnie jest to trochę chore. Po pierwsze jest to decyzja administracyjna, od której zawsze powinno być można się odwołać. Po drugie zaś codzienną praktyką policji jest podsuwanie mandatu do podpisania rzekomemu sprawcy kolizji, który jeśli nawet nie jest ranny, czy w szoku, to może być roztrzęsiony i raczej nie myśli jasno.

--
Pozdrawiam, Marcin Kaliński
a-dres:{ksywka}(na)post.pl

57 Data: Pa?dziernik 25 2009 18:39:43
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: witek 

PepedB wrote:


Dla mnie jest to trochę chore.

Jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma.

58 Data: Kwiecien 17 2010 09:06:53
Temat: Tak na boku, bylo: Mandat
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sun, 25 Oct 2009, PepedB wrote:

Dla mnie jest to trochę chore.
Po pierwsze [...]

  Słuchałem ci ja ostatnimi czasy posłów.
  Jak płaczą, że nie czas na załatwianie *niezbędnych wg prawa*
spraw związanych z wyborem prezydenta i tak dalej.
  Próba załatwienia czegokolwiek (np. przez marszałka) w terminie
innym niż ostatni możliwy odbierana jest jak zamach stanu...

  Ciekawe, czy którykolwiek z narzekaczy:
- zadał sobie pytanie, kto ustalił i dlaczego że właśnie tak
   jest w przepisach i nikt nie może tego zmienić, a jeśli
   to było "słuszne" no to jakie mają być skutki, jak nie takie
- zadał sobie pytanie, jak często te ^#$^&#@ przepisy stawiają
   w takiej sytuacji tzw. "zwykłego człowieka", zmuszanego
   aby już teraz zaraz (a najlepiej na wczoraj) wykonać ruch
   powodujący nieusuwalne (lub trudno usuwalne) konsekwencje

  Na dzień dobry przypomnę: państwo ma 5 lat "od deklaracji"
na dobranie się do podatnika który coś namieszał (podatnik
na odkręcenie tego co sam namieszał też), ale jak to państwo
namieszało, to ile zostawiło czasu, dwa tygodnie od wyroku?

kolizji, który jeśli nawet nie jest ranny, czy w szoku, to
może być roztrzęsiony i raczej nie myśli jasno.

  Jak wyżej :[

pzdr, Gotfryd

59 Data: Kwiecien 17 2010 22:52:25
Temat: Re: Tak na boku, bylo: Mandat
Autor: J.F. 

On Sat, 17 Apr 2010 09:06:53 +0200,  Gotfryd Smolik news wrote:

 Słuchałem ci ja ostatnimi czasy posłów.
 Jak płaczą, że nie czas na załatwianie *niezbędnych wg prawa*
spraw związanych z wyborem prezydenta i tak dalej.
 Próba załatwienia czegokolwiek (np. przez marszałka) w terminie
innym niż ostatni możliwy odbierana jest jak zamach stanu...

Zaraz zaraz - chyba wszystko zalezy od sprawy.
Na wybor prezydenta 2 miesiace wydaje sie faktycznie malo, choc PO
przygotowala sie przed terminem.
Ale jak trzeba projekt ustawy pchnac na obrady, to opozycja narzeka ze
leza u laski marszalka.

 Na dzień dobry przypomnę: państwo ma 5 lat "od deklaracji"
na dobranie się do podatnika który coś namieszał (podatnik
na odkręcenie tego co sam namieszał też), ale jak to państwo
namieszało, to ile zostawiło czasu, dwa tygodnie od wyroku?

Ale to tez inne sprawy. Przyznasz ze dwa tygodnie w sprawach
podatkowych to za malo.
A z kolei rok na posadzenie przestepcy to byloby za dlugo.
Choc u nas sledztwo i sprawa dluzej trwa, a bywa ze podejrzany siedzi.

A w sadzie mozna prosic o przywrocenie terminu.

J.

60 Data: Kwiecien 18 2010 20:57:25
Temat: Re: Tak na boku, bylo: Mandat
Autor: vave 


Użytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisał w
wiadomości

On Sun, 25 Oct 2009, PepedB wrote:

Dla mnie jest to trochę chore.
Po pierwsze [...]

 Słuchałem ci ja ostatnimi czasy posłów.
 Jak płaczą, że nie czas na załatwianie *niezbędnych wg prawa*
spraw związanych z wyborem prezydenta i tak dalej.
 Próba załatwienia czegokolwiek (np. przez marszałka) w terminie
innym niż ostatni możliwy odbierana jest jak zamach stanu...

 Ciekawe, czy którykolwiek z narzekaczy:
- zadał sobie pytanie, kto ustalił i dlaczego że właśnie tak
  jest w przepisach i nikt nie może tego zmienić, a jeśli
  to było "słuszne" no to jakie mają być skutki, jak nie takie
- zadał sobie pytanie, jak często te ^#$^&#@ przepisy stawiają
  w takiej sytuacji tzw. "zwykłego człowieka", zmuszanego
  aby już teraz zaraz (a najlepiej na wczoraj) wykonać ruch
  powodujący nieusuwalne (lub trudno usuwalne) konsekwencje

 Na dzień dobry przypomnę: państwo ma 5 lat "od deklaracji"
na dobranie się do podatnika który coś namieszał (podatnik
na odkręcenie tego co sam namieszał też), ale jak to państwo
namieszało, to ile zostawiło czasu, dwa tygodnie od wyroku?

kolizji, który jeśli nawet nie jest ranny, czy w szoku, to
może być roztrzęsiony i raczej nie myśli jasno.

 Jak wyżej :[

pzdr, Gotfryd

61 Data: Pa?dziernik 25 2009 11:30:55
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: witek 

Alti wrote:


Czy mam przez to rozumieć że nie mam już możliwości dyskutowania z sądem?


dobrze rozumiec.

62 Data: Pa?dziernik 25 2009 16:10:03
Temat: Re: Mandat - rozmyœliłem się
Autor: J.F. 

On Sun, 25 Oct 2009 15:52:56 +0100,  Alti wrote:

Wczoraj dostałem mandat. Podpisałem.
Dzisiaj się rozmyśliłem i żałuję, że podpisałem. Jak wygląda droga aby moją
sprawę skierowano do sądu grodzkiego. Chciałbym podyskutowac z sędzią o
okolicznościach popełnionego przeze mnie wykroczenia.

Jeszli chcesz sobie tylko podyskutowac, to szkoda czasu i pieniedzy.

Jesli uwazasz ze czyn nie stanowil wykroczenia .. no to szybko pisz
odwolanie.

J.

63 Data: Pa?dziernik 25 2009 16:24:18
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: glang 

Dzisiaj się rozmyśliłem i żałuję, że podpisałem. Jak wygląda droga aby moją sprawę skierowano do sądu grodzkiego. Chciałbym podyskutowac z sędzią o okolicznościach popełnionego przeze mnie wykroczenia.

hehe.a sędzi już będzie z Tobą dyskutował. wyrok dostaniesz bez Twojej obecności
pzdr
GL

64 Data: Pa?dziernik 25 2009 16:50:43
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Piotr [trzykoty] 


"Alti"  wrote in message

Wczoraj dostałem mandat. Podpisałem.
Dzisiaj się rozmyśliłem i żałuję, że podpisałem. Jak wygląda droga aby
moją sprawę skierowano do sądu grodzkiego.

Tylko jeśli dostałbyś mandat za czyn niebędący wykroczeniem (np. chodzenie w
niebieskich butach) można mandat uchylić. Jeśli dostałeś za coś co nim jest,
mimo, iż teraz uważasz, że Ty akurat wtedy nie popełniłeś tego, to masz
pecha, nie ma możliwości odwołania. Postępowanie jest zakończone.

65 Data: Pa?dziernik 26 2009 01:05:30
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Moon 

Alti wrote:

Wczoraj dostałem mandat. Podpisałem.
Dzisiaj się rozmyśliłem i żałuję, że podpisałem. Jak wygląda droga
aby moją sprawę skierowano do sądu grodzkiego. Chciałbym podyskutowac
z sędzią o okolicznościach popełnionego przeze mnie wykroczenia.

nie szkoda ci czasu?
dyskusje w szkole na temat swoich ocen nie nauczyły cię czegoś?

moon

67 Data: Pa?dziernik 28 2009 00:07:57
Temat: Re: Mandat - rozmyśliłem się
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 25 Oct 2009 15:52:56 +0100, Alti napisał(a):

Wczoraj dostałem mandat. Podpisałem.
Dzisiaj się rozmyśliłem i żałuję, że podpisałem. Jak wygląda droga aby moją
sprawę skierowano do sądu grodzkiego. Chciałbym podyskutowac z sędzią o
okolicznościach popełnionego przeze mnie wykroczenia.

Obawiam się, że za późno jednak. Ale możesz wysłać do komendy policji,
która wystawial mandat wniosek o jego anulowanie.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Mandat - rozmyśliłem się



Grupy dyskusyjne