Grupy dyskusyjne   »   Manele w bagażniku a spalanie

Manele w bagażniku a spalanie



1 Data: Luty 16 2007 17:12:35
Temat: Manele w bagażniku a spalanie
Autor: seba 

Witam.
Widział ktoś wyniki zależności spalania od dodatkowego ciężaru auta?
Widziałem jakąś końcówkę Top Gear, gdzie chyba poruszyli temat tankowania do
pełna i wożenia tego ciężaru, ale to była dosłownie końcówka.
Pozdrawiam



2 Data: Luty 16 2007 16:14:40
Temat: Re: Manele w bagażniku a spalanie
Autor: Paweł Pluta 

On Fri, 16 Feb 2007 17:12:35 +0100, seba
 wrote:

Witam.
Widział ktoś wyniki zależności spalania od dodatkowego ciężaru auta?
Widziałem jakąś końcówkę Top Gear, gdzie chyba poruszyli temat tankowania do
pełna i wożenia tego ciężaru, ale to była dosłownie końcówka.

Ciężar to se mogą wozić. Jakby masę wozili, to by moze jakiś wpływ
mierzalny miało.

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

3 Data: Luty 17 2007 21:44:19
Temat: Re: Manele w bagażniku a spalanie
Autor:

On 16 Lut, 17:14, Paweł Pluta  wrote:

Ciężar to se mogą wozić. Jakby masę wozili, to by moze jakiś wpływ
mierzalny miało.

hmmm.
A widziałeś ciężar bez masy?
Poza tym nic nie wniosłeś do tematu.

4 Data: Luty 18 2007 21:40:56
Temat: Re: Manele w bagażniku a spalanie
Autor: Paweł Pluta 

On 17 Feb 2007 13:44:19 -0800,
 wrote:

On 16 Lut, 17:14, Paweł Pluta  wrote:

Ciężar to se mogą wozić. Jakby masę wozili, to by moze jakiś wpływ
mierzalny miało.

hmmm.
A widziałeś ciężar bez masy?

Nie, ale odwrotnie tak.

Poza tym nic nie wniosłeś do tematu.

Och, jakież to smutne.

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

5 Data: Luty 19 2007 08:21:40
Temat: Re: Manele w bagażniku a spalanie
Autor:

On 18 Lut, 22:40, Paweł Pluta  wrote:

> A widziałeś ciężar bez masy?

Nie, ale odwrotnie tak.

Z ciekawości.
Gdzie widziałeś?

6 Data: Luty 19 2007 08:35:54
Temat: Re: Manele w bagażniku a spalanie
Autor: Paweł Pluta 

On 19 Feb 2007 00:21:40 -0800,
 wrote:

On 18 Lut, 22:40, Paweł Pluta  wrote:

> A widziałeś ciężar bez masy?

Nie, ale odwrotnie tak.

Z ciekawości.
Gdzie widziałeś?

A jak oglądałem film o Gagarinie - ten kawałek jak leciał po orbicie.

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

7 Data: Luty 19 2007 12:08:16
Temat: Re: Manele w bagażniku a spalanie
Autor: xXx 

On 18 Lut, 22:40, Paweł Pluta  wrote:

> > A widziałeś ciężar bez masy?
>
> Nie, ale odwrotnie tak.

Z ciekawości.
Gdzie widziałeś?


"Zmiennicy", odcinek "Safari"
Na ciężarówce wieziono ciężar chyba jednej tony, ale był nadmuchany i nie miał
tej masy ;)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

8 Data: Luty 19 2007 14:12:05
Temat: Re: Manele w bagażniku a spalanie
Autor: J.F. 

On Fri, 16 Feb 2007 16:14:40 +0000 (UTC),  Paweł Pluta wrote:

On Fri, 16 Feb 2007 17:12:35 +0100, seba
Widział ktoś wyniki zależności spalania od dodatkowego ciężaru auta?
Widziałem jakąś końcówkę Top Gear, gdzie chyba poruszyli temat tankowania do
pełna i wożenia tego ciężaru, ale to była dosłownie końcówka.

Ciężar to se mogą wozić. Jakby masę wozili, to by moze jakiś wpływ
mierzalny miało.

A nie odwrotnie jednak ?
Masa moze miec wplyw po miescie, jak jest pelno rozpedzan i hamowan.
Ciezar w trasie, podobnie jak wszysko inne co wplywa na naciski
kol - spojlery, venturi itp.

J.

9 Data: Luty 16 2007 17:19:20
Temat: Re: Manele w bagażniku a spalanie
Autor: pin555 

Widział ktoś wyniki zależności spalania od dodatkowego ciężaru auta?
Widziałem jakąś końcówkę Top Gear, gdzie chyba poruszyli temat tankowania
do
pełna i wożenia tego ciężaru, ale to była dosłownie końcówka.

Nie widzialem tego Top Gear, ale mozna przyjac, ze 100kg "pali" srednio
jakies
0,2l/100km. Oczywiscie w rozsadnym zakresie, bo nie mozna powiedziec, ze
jak odchudzisz o dajmy na to 900kg, to przestanie palic wogole ;-)

--
Leszek

10 Data: Luty 16 2007 11:21:25
Temat: Re: Manele w bagażniku a spalanie
Autor: Pete 


Użytkownik "seba" wrote

Widział ktoś wyniki zależności spalania od dodatkowego ciężaru auta?
Widziałem jakąś końcówkę Top Gear, gdzie chyba poruszyli temat tankowania
do pełna i wożenia tego ciężaru, ale to była dosłownie końcówka.

ROFL!  I co, taniej im wyszło tracić czas i częściej jeździć na stacje
benzynowe niż zatankować raz a dobrze?

Pete

11 Data: Luty 17 2007 10:25:21
Temat: Re: Manele w bagażniku a spalanie
Autor: patashnik 

On Fri, 16 Feb 2007 17:12:35 +0100, seba wrote:

Witam.
Widział ktoś wyniki zależności spalania od dodatkowego ciężaru auta?

Ciezar, ciezarem, ale ja tam bym menela w bagazniku nie wozil... Po
pierwsze to wbrew przepisom, a po drugie taki menel najczesciej pije,
pluje i brzydko pachnie... ;)

--
 stukający na podstawie:
"użyłem niewłaściwego skrótu myślowego"
____________________________________________
Balcerowicz musi wrócić...

12 Data: Luty 17 2007 21:55:57
Temat: Re: Manele w bagażniku a spalanie
Autor: Tomek 

Witam.
Widział ktoś wyniki zależności spalania od dodatkowego ciężaru auta?
Widziałem jakąś końcówkę Top Gear, gdzie chyba poruszyli temat tankowania do
pełna i wożenia tego ciężaru, ale to była dosłownie końcówka.
Pozdrawiam


Widzialem w instrukcji obsługi Trabanta Limuzyny. Pisali tam ze każe 100kg to o
litr więcej. A że mialem Trabanta to mogę to powierdzić. Zapakowany 4 osobami
palił  sporo ponad litr więcej. Zależność między ciężarm a spalaniem musi
istnieć. Inaczej ziemska fizyka była by do kitu. A na razie nie zgadza się w
przypadku czarnych dziur i innych dziwnych zjawisk. Zużycie paliwa w zależności
od ciężaru samochodu jak na razie nie wchodzi w te zjawiska. Tomek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

13 Data: Luty 18 2007 15:46:08
Temat: Re: Manele w bagażniku a spalanie
Autor:

On 17 Lut, 22:55, "Tomek"  wrote:

Widzialem w instrukcji obsługi Trabanta Limuzyny. Pisali tam ze każe 100kg to o
litr więcej. A że mialem Trabanta to mogę to powierdzić. Zapakowany 4 osobami
palił  sporo ponad litr więcej.

Hmm.
Pytanie jak to się ma do nowoczesnych aut.
Litr to wg. mnie bardzo dużo.

Zależność między ciężarm a spalaniem musi
istnieć. Inaczej ziemska fizyka była by do kitu. A na razie nie zgadza się w
przypadku czarnych dziur i innych dziwnych zjawisk. Zużycie paliwa w zależności
od ciężaru samochodu jak na razie nie wchodzi w te zjawiska. Tomek

To oczywiste. Interesowała mnie wartość.

14 Data: Luty 18 2007 13:39:59
Temat: Re: Manele w bagażniku a spalanie
Autor: Pete 


 wrote

Hmm.
Pytanie jak to się ma do nowoczesnych aut.
Litr to wg. mnie bardzo dużo.

Należy wziąć pod uwagę moc silnika i masę auta.  Dla mocnego silnika w i tak już ciężkim aucie, te dodatkowe 100 kg nie zrobi takiej różnicy jak dla słabego silnika w aucie, gdzie dodanie 100kg powiększa całkowitą masę o 25% :).  Podobnie jest z klimatyzacja - przy słabym silniku włączenie klimy spowoduje zauważalne pogorszenie osiągów i wzrost spalania, przy mocnym - będą to różnice znikome.

Pozdr.
Pete

15 Data: Luty 18 2007 19:32:18
Temat: Re: Manele w bagażniku a spalanie
Autor: Tomek 


 wrote
> Hmm.
> Pytanie jak to się ma do nowoczesnych aut.
> Litr to wg. mnie bardzo dużo.

Należy wziąć pod uwagę moc silnika i masę auta.  Dla mocnego silnika w i
tak już ciężkim aucie, te dodatkowe 100 kg nie zrobi takiej różnicy jak
dla słabego silnika w aucie, gdzie dodanie 100kg powiększa całkowitą
masę o 25% :).  Podobnie jest z klimatyzacja - przy słabym silniku
włączenie klimy spowoduje zauważalne pogorszenie osiągów i wzrost
spalania, przy mocnym - będą to różnice znikome.

Pozdr.
Pete
To co napisaleś zaprzecza obowiązujacej fizyce. Roznice w zuzyciu paliwa pzrez
silniki o malej i duzej pojemności wynika z tego ze silniki duze mają mniejsze
zużycie jednostkowe. Małe mają w okolicach 290g na konia mech na godzinę a duże
ok 210. Dlatego Mercedes i maluch jadąc ze stałą prędkoscią 80/h spalą tyle
samo. A moze i mesio mniej bo ma lepszą aerodynamikę. To nie moc silnika a
zwiększenie masy spowoduje zwiekszenie zużycia paliwa. Cięższy będzie musial
rozwinąć większa moc. A moc może wziąć jedynie z paliwa. Przyrost zużycia będzie
wynikał jedynie z przeliczenia tych gramow na konia na godzinę. Z pogorszeniem
osiągow przy wlączeniu klimy się zgodzę. Jak ujmiesz 40 konnemu silnikowi 10% to
czuć. A jak 200 konnemu to się nie zauważy. Ale wzrost zużycia paliwa bęzdie
wynikal znowu z tego gramowego przelicznika. Jak dla klimy potrzebujesz 3 konie
to za nie placisz paliwem. Czasami głupi ludzie w tv mowią ze jeżdza na
światlach bo i tak się silnik obraca. Nie zdają sobie sprawy ze odbywa się to
świecenie kosztem zwiększonego zuzycia paliwa. W samochodzie koszt
wyprodukowania kilowatogodziny jest koszmarnie drogi. Alternator samochodowy to
nie sprzet lotniczy. Nie musi mieć wyżylowanych parametrów. Sprawność ma
kiepską. I nie wynika ona z zasady działania a z tego ze jest produkowany w
ogromnych ilościach i nikt się nie będzie bawił w super male szczeliny między
wirnikiem a stojanem. Jak dolozyc do tego niską sprawność silnika to razem da to
parametry poniżej krytyki. Jak by to nawet niedokladnie policzyć to wyjdzie że
wlączone przez 5 godzin światła wypiją ćwiartkę paliwa. Ze sześć złotych wyjdzie
kilowatogodzina wyprodukowana w samochodzie. Kilkanaście razy więcej niż się
placi w zakladzie energetycznym. Tomek


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

16 Data: Luty 19 2007 10:25:27
Temat: Re: Manele w bagażniku a spalanie
Autor: Neno 

To co napisaleś zaprzecza obowiązujacej fizyce. Roznice w zuzyciu paliwa pzrez
silniki o malej i duzej pojemności wynika z tego ze silniki duze mają mniejsze
zużycie jednostkowe. Małe mają w okolicach 290g na konia mech na godzinę a duże
ok 210. Dlatego Mercedes i maluch jadąc ze stałą prędkoscią 80/h spalą tyle
samo. A moze i mesio mniej bo ma lepszą aerodynamikę.
To ja chyba jeżdzić nie umiem :)
Fiat Marea 1,6 102KM  przy 90km/h spalał mi w granicach 4,9-5,2 l/100km
Chrysler 300C 5,7V8 340KM przy tych samych 90 km/h za cholere nie chce zejsc poniżej
9,0l/100km ;)
Przecież to prawie razy dwa !

--
Neno
Suzuki GSX1300R Hayabusa
Chrysler 300C 5,7 V8 AWD


To nie moc silnika a
zwiększenie masy spowoduje zwiekszenie zużycia paliwa. Cięższy będzie musial
rozwinąć większa moc. A moc może wziąć jedynie z paliwa. Przyrost zużycia będzie
wynikał jedynie z przeliczenia tych gramow na konia na godzinę. Z pogorszeniem
osiągow przy wlączeniu klimy się zgodzę. Jak ujmiesz 40 konnemu silnikowi 10% to
czuć. A jak 200 konnemu to się nie zauważy. Ale wzrost zużycia paliwa bęzdie
wynikal znowu z tego gramowego przelicznika. Jak dla klimy potrzebujesz 3 konie
to za nie placisz paliwem. Czasami głupi ludzie w tv mowią ze jeżdza na
światlach bo i tak się silnik obraca. Nie zdają sobie sprawy ze odbywa się to
świecenie kosztem zwiększonego zuzycia paliwa. W samochodzie koszt
wyprodukowania kilowatogodziny jest koszmarnie drogi. Alternator samochodowy to
nie sprzet lotniczy. Nie musi mieć wyżylowanych parametrów. Sprawność ma
kiepską. I nie wynika ona z zasady działania a z tego ze jest produkowany w
ogromnych ilościach i nikt się nie będzie bawił w super male szczeliny między
wirnikiem a stojanem. Jak dolozyc do tego niską sprawność silnika to razem da to
parametry poniżej krytyki. Jak by to nawet niedokladnie policzyć to wyjdzie że
wlączone przez 5 godzin światła wypiją ćwiartkę paliwa. Ze sześć złotych wyjdzie
kilowatogodzina wyprodukowana w samochodzie. Kilkanaście razy więcej niż się
placi w zakladzie energetycznym. Tomek


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

17 Data: Luty 19 2007 13:36:20
Temat: Re: Manele w bagażniku a spalanie
Autor: Robert J. 

Czasami głupi ludzie w tv mowią ze jeżdza na
światlach bo i tak się silnik obraca. Nie zdają sobie sprawy ze odbywa się
to
świecenie kosztem zwiększonego zuzycia paliwa.

O ile zwiększonego? O 0,1 l/100 km? Nie żartuj że Cię to do ruiny doprowadza
;-). I proszę nie pisz że "ochrona środowiska", bo zakładam się że wsiadasz
w auto żeby podjechać kilometr do sklepu :-)


W samochodzie koszt
wyprodukowania kilowatogodziny jest koszmarnie drogi.

Tzn. jaki?



Alternator samochodowy to
nie sprzet lotniczy. Nie musi mieć wyżylowanych parametrów. ..... i nikt
się nie będzie bawił w super male szczeliny między
wirnikiem a stojanem.

A co szczelina ma do rzeczy? Tzn. ma, ale nie to o czym piszesz ;-).



Jak dolozyc do tego niską sprawność silnika to razem da to
parametry poniżej krytyki.

Podaj konkrety :-)


Jak by to nawet niedokladnie policzyć to wyjdzie że
wlączone przez 5 godzin światła wypiją ćwiartkę paliwa.

Przez 5 godzin możesz przejechać ok. 400 km (śr. 80 km/h). Czyli 0,06 l/100
km. Faktycznie, parametr powalający na nogi ;-).



Ze sześć złotych wyjdzie
kilowatogodzina wyprodukowana w samochodzie.

Zawsze możesz nie kupować samochodu tylko rower. Tam najwyżej się zmęczysz
produkując rzeczoną kWh :-).

18 Data: Luty 19 2007 20:33:09
Temat: Re: Manele w bagażniku a spalanie
Autor:

> Czasami głupi ludzie w tv mowią ze jeżdza na
> światlach bo i tak się silnik obraca. Nie zdają sobie sprawy ze odbywa się
> to
> świecenie kosztem zwiększonego zuzycia paliwa.

O ile zwiększonego? O 0,1 l/100 km? Nie żartuj że Cię to do ruiny doprowadza
;-). I proszę nie pisz że "ochrona środowiska", bo zakładam się że wsiadasz
w auto żeby podjechać kilometr do sklepu :-)


> W samochodzie koszt
> wyprodukowania kilowatogodziny jest koszmarnie drogi.

Tzn. jaki?



> Alternator samochodowy to
> nie sprzet lotniczy. Nie musi mieć wyżylowanych parametrów. ..... i nikt
> się nie będzie bawił w super male szczeliny między
> wirnikiem a stojanem.

A co szczelina ma do rzeczy? Tzn. ma, ale nie to o czym piszesz ;-).



> Jak dolozyc do tego niską sprawność silnika to razem da to
> parametry poniżej krytyki.

Podaj konkrety :-)


> Jak by to nawet niedokladnie policzyć to wyjdzie że
> wlączone przez 5 godzin światła wypiją ćwiartkę paliwa.

Przez 5 godzin możesz przejechać ok. 400 km (śr. 80 km/h). Czyli 0,06 l/100
km. Faktycznie, parametr powalający na nogi ;-).



> Ze sześć złotych wyjdzie
> kilowatogodzina wyprodukowana w samochodzie.

Zawsze możesz nie kupować samochodu tylko rower. Tam najwyżej się zmęczysz
produkując rzeczoną kWh :-).


Robert. Weź koło i jebnij się w czoło. Tomek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

19 Data: Luty 20 2007 09:40:31
Temat: Re: Manele w bagażniku a spalanie
Autor: Jan Kowalski 


Użytkownik  napisał w wiadomości


Robert. Weź koło i jebnij się w czoło. Tomek
Sugeruje to samo.

20 Data: Luty 20 2007 09:52:05
Temat: Re: Manele w bagażniku a spalanie
Autor: Robert J. 

Robert. Weź koło i jebnij się w czoło. Tomek
Sugeruje to samo.

Tylko dlatego że myślę inaczej niż Wy? Zgoła "polskie" podejście do
tematu...

21 Data: Luty 20 2007 09:58:50
Temat: Re: Manele w bagażniku a spalanie
Autor: Robert J. 

Robert. Weź koło i jebnij się w czoło. Tomek

Możesz uzasadnić swoją wypowiedź? Czy tylko masz takie marzenie? Jesteś
kolejnym przykładem człowieka z klapkami na oczach, jakich tutaj pełno ;-).
Czepiasz się (choć w zasadzie nie Ty, ale Tobie podobni dyskutanci) jakichś
chorych oszczędności rzędu 0,1 l/100 km. A jak ktoś wytknie Wam bezsens
takiego rozumowania to zaraz każecie mu "wziąć koło...".
Jeśli nie stać kogoś na zwiększone o pół litra spalanie to nie w ogóle nie
kupuje samochodu, proste. A tak to mnogo tutaj magików, którzy wydali
ostatnie 2 czy 3 tysiące na "furę", a potem oszczędzają na wszystkim... Olej
"z pierwszego tłoczenia", opony używane, pasy bezpieczeństwa ze szrotu,
jeżdżą na roślinnym itp, itd...

22 Data: Luty 19 2007 09:27:45
Temat: Re: Manele w bagażniku a spalanie
Autor:

> Witam.
> Widział ktoś wyniki zależności spalania od dodatkowego ciężaru auta?
> Widziałem jakąś końcówkę Top Gear, gdzie chyba poruszyli temat tankowania do
> pełna i wożenia tego ciężaru, ale to była dosłownie końcówka.
> Pozdrawiam
>
>
Widzialem w instrukcji obsługi Trabanta Limuzyny. Pisali tam ze każe 100kg to o
litr więcej. A że mialem Trabanta to mogę to powierdzić. Zapakowany 4 osobami
palił  sporo ponad litr więcej. Zależność między ciężarm a spalaniem musi
istnieć. Inaczej ziemska fizyka była by do kitu. A na razie nie zgadza się w
przypadku czarnych dziur i innych dziwnych zjawisk. Zużycie paliwa w zależności
od ciężaru samochodu jak na razie nie wchodzi w te zjawiska. Tomek

czyli jedna osoba waży sporo więcej niż 25kg ;)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Manele w bagażniku a spalanie



Grupy dyskusyjne