Grupy dyskusyjne   »   Martwe pole -lusterko

Martwe pole -lusterko



1 Data: Kwiecien 01 2007 19:52:37
Temat: Martwe pole -lusterko
Autor: Tomasz Motyliński 

Witam,

Na allegro znalazłem kilka modeli lusterek dodatkowych eliminujących martwe
pole. Postanowiłem jednak zapytać, czy ktoś takowych używa i czy dają
naprawdę taki efekt jaki się po nich można spodziewać.

--
Tomasz Motyliński
Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.net.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana



2 Data: Kwiecien 01 2007 20:35:43
Temat: Re: Martwe pole -lusterko
Autor: Arkady 

Tomasz Motyliński napisał(a):

pole. Postanowiłem jednak zapytać, czy ktoś takowych używa i czy dają
naprawdę taki efekt jaki się po nich można spodziewać.


Ja używam. Owszem pomaga rzucenie okiem w to lustereczko przed zmianą pasa. Mam lusterko okrągłe, pole widzenia mam takie że widzę bok samochodu przy jednej krawędzi i jadący obok samochód przy drugiej, (a widzę już go także kątem oka). Trzeba jednak uważać, pojazdy są w tym lusterku z natury rzeczy mocno pomniejszone i odkształcone więc "niedokładne" rzucenie okiem może skończyć się niezauważeniem pojazdu. Mała rady a właściwie dwie: kupuj lusterko szklane, nie z plastikową warstwą odblaskową oraz takie z możliwością regulacji położenia - moje jest na słupku z przegubem kulowym, tak że można je obracać i pochylać w dowolnym kierunku. Jeżeli wybierzesz małe lusterka, klejone do powierzchni głównego lustra, może się też okazać że fabryczna warstwa klejąca jest za słaba i trzeba będzie to wywalić i przykleić jakąś mocniejszą taśmę dwustronną. Oczywiście trywializmem będzie stwierdzenie że kleić należy na dokładnie oczyszczoną powierzchnię szkła.

Pozdrowionka
Arkady

3 Data: Kwiecien 01 2007 19:37:21
Temat: Re: Martwe pole -lusterko
Autor: Robert 

naprawdę taki efekt jaki się po nich można spodziewać.

Ja mialem takie malutkie naklejane na zwykle. Moze odrobine bylo lepiej a moze powinienem przyleic w drugim rogu na tym samym poziomie. Niekiedy poprostu "nie widzialem" tego mniejszego.


Robert

4 Data: Kwiecien 01 2007 20:35:22
Temat: Re: Martwe pole -lusterko
Autor: Paweł 

Tomasz Motyliński napisał(a):

Na allegro znalazłem kilka modeli lusterek dodatkowych eliminujących
 martwe pole. Postanowiłem jednak zapytać, czy ktoś takowych używa i
 czy dają naprawdę taki efekt jaki się po nich można spodziewać.

W moim aucie poprzedni właściciel zamontował dwa dodatkowe lusterka:
jedno dodatkowe wsteczne skierowane w szybę w prawych tylnych drzwiach i
drugie malutkie asferyczne wklejone w prawe boczne lusterko pokazujące
obszar bardziej na prawo niż standardowe prawe boczne lusterko.
Dzięki temu właściwie nie ma typowego martwego pola z prawej strony
z tyłu samochodu, jednak użyteczność tych wynalazków jest raczej niewielka,
- nie zdążyłem się przyzwyczaić i chyba nie mam na to zbyt dużych szans,
gdyż jeżdżę więcej niż prywatnym autami służbowymi pozbawionymi
takich udogodnień i wystarcza odpowiednie ustawienie lusterek bocznych,
tak by pokazywały bardziej sąsiedni pas niż drogę za samochodem -
jako zasadę przyjmuję, że w bocznych lusterkach nie powinien być widoczny
mój własny samochód.

--
Pozdrawiam
Paweł

5 Data: Kwiecien 02 2007 00:29:13
Temat: Re: Martwe pole -lusterko
Autor: Filip 

Paweł wrote:

jako zasadę przyjmuję, że w bocznych lusterkach nie powinien być widoczny
mój własny samochód.

Dlaczego?


--
/Pozdrawiam, Filip/
oooo 6_V6 Tiptronic - :)
http://www.brianmoss.com/home.htm
www.c3cars.com http://tinyurl.com/fhpfn
http://www.wikings.pl/~kafar/pms/Mechanik_i_Granada.jpg
PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++

6 Data: Kwiecien 02 2007 09:19:47
Temat: Re: Martwe pole -lusterko
Autor: Paweł 

Filip napisał(a):

Paweł wrote:

jako zasadę przyjmuję, że w bocznych lusterkach nie powinien być widoczny
mój własny samochód.

Dlaczego?

To chyba oczywiste - dzięki temu maleje szerokość "martwego pola"

--
Pozdrawiam
Paweł

7 Data: Kwiecien 02 2007 10:16:12
Temat: Re: Martwe pole -lusterko
Autor: Rafal... 

Użytkownik "Paweł"  napisał w wiadomości


Dlaczego?

To chyba oczywiste - dzięki temu maleje szerokość "martwego pola"

Ale tracisz trochę punkt odniesienia dla nadjeżdżającego z tyłu, ja osobiście muszę widzieć kawałek własnego auta w lusterkach...

--
Rafał - Tarnów
rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl

8 Data: Kwiecien 02 2007 10:56:22
Temat: Re: Martwe pole -lusterko
Autor: Axel 

"Rafal..."  wrote in message


To chyba oczywiste - dzięki temu maleje szerokość "martwego pola"
Ale tracisz trochę punkt odniesienia dla nadjeżdżającego z tyłu, ja
osobiście muszę widzieć kawałek własnego auta w lusterkach...

Zeby okreslic odleglosc samochodu w lusterku musisz widziec kawalek swojego?
O kurcze... To ja sie nie dziwie, dlaczego tyle wypadkow jest.

--
Axel

9 Data: Kwiecien 02 2007 11:59:03
Temat: Re: Martwe pole -lusterko
Autor: Tata 

Zeby okreslic odleglosc samochodu w lusterku musisz widziec kawalek
swojego? O kurcze... To ja sie nie dziwie, dlaczego tyle wypadkow jest.

Jest to tzw. punt odniesienia. Pilot, nie widząc dzioba samolotu, też
głupieje. Jeżeli tego nie rozumiez, to ja się nie dziwię, dlaczego tyle
wypadków jest.

10 Data: Kwiecien 02 2007 14:56:04
Temat: Re: Martwe pole -lusterko
Autor: Paweł 

Tata napisał(a):

Zeby okreslic odleglosc samochodu w lusterku musisz widziec kawalek
swojego? O kurcze... To ja sie nie dziwie, dlaczego tyle wypadkow jest.

Jest to tzw. punt odniesienia. Pilot, nie widząc dzioba samolotu, też
głupieje. Jeżeli tego nie rozumiez, to ja się nie dziwię, dlaczego tyle
wypadków jest.

Czy do jazdy jest Ci też niezbędny widok fragmentu maski z przodu ;-)?

A poważniej to sytuacja lecącego samolotu. który może się poruszać
we wszystkich płaszczyznach i jadącego samochodu są chyba nieco
odmienne - w przypadku samochodu masz odniesienie do drogi i
namalowanych na niej pasów.

--
Pozdrawiam
Paweł

11 Data: Kwiecien 02 2007 19:01:29
Temat: Re: Martwe pole -lusterko
Autor: J.F. 

On Mon, 02 Apr 2007 14:56:04 +0200,  Paweł wrote:

Tata napisał(a):
Jest to tzw. punt odniesienia. Pilot, nie widząc dzioba samolotu, też
głupieje. Jeżeli tego nie rozumiez, to ja się nie dziwię, dlaczego tyle
wypadków jest.

Czy do jazdy jest Ci też niezbędny widok fragmentu maski z przodu ;-)?

Nie od dzis wiadomo ze bez gwaizdy nie ma jazdy :-)

J.

12 Data: Kwiecien 02 2007 20:37:41
Temat: Re: Martwe pole -lusterko
Autor: Axel 

"Tata"  wrote in message

Zeby okreslic odleglosc samochodu w lusterku musisz widziec kawalek
swojego? O kurcze... To ja sie nie dziwie, dlaczego tyle wypadkow jest.
Jest to tzw. punt odniesienia. Pilot, nie widząc dzioba samolotu, też
głupieje. Jeżeli tego nie rozumiez, to ja się nie dziwię, dlaczego tyle
wypadków jest.

Nastepny z blue boxem w lusterku? Poza nadjezdzajacym samochodem nic nie ma
w tym lusterku?
ROTFL.
 Jakos nigdy nie potrzebne mi bylo zaslanianie sobie pola widzenia wlasnym
samochodem, a jezdze juz dlugo...


--
Axel

13 Data: Kwiecien 02 2007 14:54:27
Temat: Re: Martwe pole -lusterko
Autor: Rafal... 

Użytkownik "Axel"  napisał w wiadomości


Zeby okreslic odleglosc samochodu w lusterku musisz widziec kawalek swojego?

Nie do końca, ale pomaga, poza tym pomaga przy parkowaniu, cofaniu itd...

O kurcze... To ja sie nie dziwie, dlaczego tyle wypadkow jest.

Statystyki przytocz, bo na moje oko otarć przy zmianie pasa itp. jest o rząd wielkości mniej niż pojebów rozwalających siebie i innych z powodu nadmiernej prędkości.

--
Rafał - Tarnów
rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl

14 Data: Kwiecien 02 2007 13:00:44
Temat: Re: Martwe pole -lusterko
Autor: Paweł Pluta 

On Mon, 2 Apr 2007 10:56:22 +0200, Axel
 wrote:

"Rafal..."  wrote in message


To chyba oczywiste - dzięki temu maleje szerokość "martwego pola"
Ale tracisz trochę punkt odniesienia dla nadjeżdżającego z tyłu, ja
osobiście muszę widzieć kawałek własnego auta w lusterkach...

Zeby okreslic odleglosc samochodu w lusterku musisz widziec kawalek swojego?
O kurcze... To ja sie nie dziwie, dlaczego tyle wypadkow jest.

Jeżu Marian, następny neelix. Sama odległość to nie wszystko, trzeba jeszcze
znać położenie, a do tego musisz mieć jakiś punkt odniesienia - de facto bok
własnego samochodu. Bez tego jest to położenie określić znacznie trudniej.
No i wspomniana już sprawa cofania.

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

15 Data: Kwiecien 02 2007 20:27:06
Temat: Re: Martwe pole -lusterko
Autor: Axel 

"Paweł Pluta"  wrote in message

On Mon, 2 Apr 2007 10:56:22 +0200, Axel
 wrote:
"Rafal..."  wrote in message

To chyba oczywiste - dzięki temu maleje szerokość "martwego pola"
Ale tracisz trochę punkt odniesienia dla nadjeżdżającego z tyłu, ja
osobiście muszę widzieć kawałek własnego auta w lusterkach...
Zeby okreslic odleglosc samochodu w lusterku musisz widziec kawalek
swojego? O kurcze... To ja sie nie dziwie, dlaczego tyle wypadkow jest.
Jeżu Marian, następny neelix.

Nooo, niezle sie podsumowales ;-P

Sama odległość to nie wszystko, trzeba
jeszcze znać położenie, a do tego musisz mieć jakiś punkt odniesienia -
de facto bok własnego samochodu.

A co, lusterko Ci wycina cale tlo? Blue Boxa masz?

Bez tego jest to położenie określić
znacznie trudniej.

Nie mam z tym zadnego problemu. Zawsze ustawiam tak, zeby nie widziec
samochodu, tylko jak najwiecej po bokach.


No i wspomniana już sprawa cofania.

Byla mowa o zmianie pasa i martwym polu, a nie parkowaniu.

--
Axel

16 Data: Kwiecien 02 2007 19:14:42
Temat: Re: Martwe pole -lusterko
Autor: Paweł Pluta 

On Mon, 2 Apr 2007 20:27:06 +0200, Axel
 wrote:

"Paweł Pluta"  wrote in message

On Mon, 2 Apr 2007 10:56:22 +0200, Axel
 wrote:
"Rafal..."  wrote in message

To chyba oczywiste - dzięki temu maleje szerokość "martwego pola"
Ale tracisz trochę punkt odniesienia dla nadjeżdżającego z tyłu, ja
osobiście muszę widzieć kawałek własnego auta w lusterkach...
Zeby okreslic odleglosc samochodu w lusterku musisz widziec kawalek
swojego? O kurcze... To ja sie nie dziwie, dlaczego tyle wypadkow jest.
Jeżu Marian, następny neelix.

Nooo, niezle sie podsumowales ;-P

Sama odległość to nie wszystko, trzeba
jeszcze znać położenie, a do tego musisz mieć jakiś punkt odniesienia -
de facto bok własnego samochodu.

A co, lusterko Ci wycina cale tlo? Blue Boxa masz?

A jakie odniesienie mi daje widok samochodu _gdzieś_ na pięknie widocznej
jezdni? Odniesienie do mojego boku jest jednoznaczne i najbardziej
potrzebne. Odniesienie do linii na ulicy gdzieś za mną daje znacznie mniej
użytecznych informacji. Oczywiście nadal można się do tego przyzwyczaić i
nie dyskwalifikuje to lusterek.

Bez tego jest to położenie określić
znacznie trudniej.

Nie mam z tym zadnego problemu. Zawsze ustawiam tak, zeby nie widziec
samochodu, tylko jak najwiecej po bokach.


No i wspomniana już sprawa cofania.

Byla mowa o zmianie pasa i martwym polu, a nie parkowaniu.

A co, masz do cofania jakieś osobne lusterka?

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

17 Data: Kwiecien 02 2007 22:07:29
Temat: Re: Martwe pole -lusterko
Autor: Paweł 

Paweł Pluta napisał(a):

No i wspomniana już sprawa cofania.
Byla mowa o zmianie pasa i martwym polu, a nie parkowaniu.

A co, masz do cofania jakieś osobne lusterka?


W niektórych autach po włączeniu wstecznego boczne lusterka
zmieniają położenie z położenia "drogowego" na położenie "do
cofania", oba położenia oczywiście programowane.


--
Pozdrawiam
Paweł

18 Data: Kwiecien 02 2007 23:23:01
Temat: Re: Martwe pole -lusterko
Autor: Axel 

"Paweł Pluta"  wrote in message


Sama odległość to nie wszystko, trzeba
jeszcze znać położenie, a do tego musisz mieć jakiś punkt odniesienia -
de facto bok własnego samochodu.
A co, lusterko Ci wycina cale tlo? Blue Boxa masz?
A jakie odniesienie mi daje widok samochodu _gdzieś_ na pięknie widocznej
jezdni? Odniesienie do mojego boku jest jednoznaczne i najbardziej
potrzebne. Odniesienie do linii na ulicy gdzieś za mną daje znacznie mniej
użytecznych informacji. Oczywiście nadal można się do tego przyzwyczaić i
nie dyskwalifikuje to lusterek.

Widok mojego samochodu nie daje mi zadnych _uzytecznych_ informacji podczas
normalnego ruchu.

Byla mowa o zmianie pasa i martwym polu, a nie parkowaniu.
A co, masz do cofania jakieś osobne lusterka?

Ustaw sobie lusterka tak, zebys widzial naroznik zderzaka - wtedy sie
najlepiej parkuje. A ja bede uzywal lusterek przede wszystkim do jazdy.

--
Axel

19 Data: Kwiecien 02 2007 10:59:24
Temat: Re: Martwe pole -lusterko
Autor: J.F. 

On Mon, 02 Apr 2007 09:19:47 +0200,  Paweł wrote:

Filip napisał(a):
Paweł wrote:
jako zasadę przyjmuję, że w bocznych lusterkach nie powinien być widoczny
mój własny samochód.

Dlaczego?

To chyba oczywiste - dzięki temu maleje szerokość "martwego pola"

Ale tworza sie nowe. I utrudnia parkowanie.

Dosc sobie chwale lusterka "asferyczne" - czesc plaska, czesc
zewnetrza wypukla i poszerza. To mozna dokupic do wielu pojazdow.

J.

20 Data: Kwiecien 02 2007 20:41:41
Temat: Re: Martwe pole -lusterko
Autor: Axel 

"J.F."  wrote in message


jako zasadę przyjmuję, że w bocznych lusterkach nie powinien być
widoczny mój własny samochód.
Dlaczego?
To chyba oczywiste - dzięki temu maleje szerokość "martwego pola"
Ale tworza sie nowe. I utrudnia parkowanie.

Nowe? Gdzie? To co sie dzieje z tylu, widze w lusterku wewnetrznym, a
sasiednie pasy i dalej - w lusterkach bocznych.

Dosc sobie chwale lusterka "asferyczne" - czesc plaska, czesc
zewnetrza wypukla i poszerza. To mozna dokupic do wielu pojazdow.

Mam takie fabrycznie. Zdecydowanie lepsze od naklejanych, bo nie jest tak
mocno wypukle.


--
Axel

21 Data: Kwiecien 01 2007 18:07:47
Temat: Re: Martwe pole -lusterko
Autor: qnick 

On 1 Kwi, 19:52, Tomasz Motyliński  wrote:

Witam,

Na allegro znalazłem kilka modeli lusterek dodatkowych eliminujących martwe
pole. Postanowiłem jednak zapytać, czy ktoś takowych używa i czy dają
naprawdę taki efekt jaki się po nich można spodziewać.


Nie używałem ale sądzę że praw fizyki (optyki) nie oszukasz martwe
pole jest zawsze (np. za samochodem).

22 Data: Kwiecien 01 2007 21:19:42
Temat: Re: Martwe pole -lusterko
Autor: Mateusz Papiernik 

qnick napisał(a):

Nie używałem ale sądzę że praw fizyki (optyki) nie oszukasz martwe
pole jest zawsze (np. za samochodem).

"Oszukasz", w cudzyslowie, bo nie prawami fizyki - hint: kamery szerokokątne za autem + LCD w kabinie ;)


--
Mateusz Papiernik, Maticomp Webdesign
 http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

23 Data: Kwiecien 01 2007 22:08:43
Temat: Re: Martwe pole -lusterko
Autor: Tata 

Nakleiłem "kropelką" taki okrągły wynalazek, na zewnętrzne lusterko po
stronie kierowcy. Jest jednakże zbyt małe, aby było użyteczne. Kupiłem na
Allegro lusterko wewnętrzne panoramiczne o długości 43 cm, mocowanie na
dokręcane blaszki sprężynujące do firmowego lusterka, kąt widzenia wynosi
ok. 150 stopni i to jest bardzo użyteczne. Trzeba się oswoić z tym
lusterkiem, bo ocena odległości jest inna niż przy lusterku płaskim. Pojazdy
nadjeżdżające z tyłu są pomniejszone i wydają się dalej niż w
rzeczywistości. Przydatne jest wtedy płaskie lusterko boczne.

Z poważaniem
MJ

24 Data: Kwiecien 02 2007 00:19:42
Temat: Re: Martwe pole -lusterko
Autor: złoty 

Tomasz Motyliński napisał(a):

Witam,

Na allegro znalazłem kilka modeli lusterek dodatkowych eliminujących martwe
pole. Postanowiłem jednak zapytać, czy ktoś takowych używa i czy dają
naprawdę taki efekt jaki się po nich można spodziewać.


...dają, dają (choć nie mam bladego pojęcia jaki typ wyszukałeś sobie na tym allegro). Radzę podejść do pierwszego lepszego sklepu moto czy większej stacji benzynowej (czy choćby hip..shitu) i poszukać.
Ja osobiście preferuję "trójkątne", naklejane na boczne lusterko (używam tylko na lewe.. taśma samoprzylepna zwykle jest w komplecie)..tylko przyklej to "z głową". Widziałem już artystów, którzy kleili je np. przeciwprostokątną do wewnątrz, bądź na zewnętrznej krawędzi :)
Małe gówienko a kilka razy przypuszczam "tyłek mi uratowało".

W miarę możliwości - tak jak ktoś tu napisał - szukaj ze szklaną szybką lub plastik ale "jako-tako" wykonany (bo z niektórych sreberka potem schodzą :) ). Dlatego - lepiej "wziąć w łapy i obejrzeć naocznie" przed zakupem.

Oczywiście, wbrew temu co tu twierdzą niektórzy, to lusterko nie służy do oglądania (w końcu, to nie lustro w przedpokoju :) ), lecz zwróceniu "w przelocie" uwagi przy zmianie pasa, czy z kogoś nie zrobisz właśnie "kanapki".

No i ma podstawową wadę - nie jest "trendy"\cool\jazzy\whatever.. no i nie dodaje kilku KM pod maską ;) . A potem efekty nieużywania nieraz można zauważyć na drogach.

W  niektórych vanach\dostawczych\ciężarowych jest zbędne, z uwagi na konstrukcję fabrycznego lusterka bocznego.

Oczywiście jeśli ktoś lubi, można też sobie założyć dodatkowo nakładkę "panoramę" na wewnętrzne lusterko wsteczne co też ponoć trochę pomaga (choć ja nie używam).

pzdr
A.

25 Data: Kwiecien 02 2007 15:09:42
Temat: Re: Martwe pole -lusterko
Autor: Rafał "SP" Gil 

Tomasz Motyliński napisał(a):

naprawdę taki efekt jaki się po nich można spodziewać.

Nie kombinuj, tylko zakup sobie wkłady asferyczne i gra gitara

Mnie właśnie zajumali wkłady, to właśnie standardowe sobie wziąłem asferyczne niebieskie ...

Nigdy nie miałem problemów z określaniem czegokolwiek w takim lusterku. Niebieskie szkło ponoć "sprzyja" nie oślepianiu światłem z tyłu dodatkowo ...

--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + COLT 500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB / http: www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów + CB Warszawa Wawer: www.motopower.pl

Martwe pole -lusterko



Grupy dyskusyjne