Grupy dyskusyjne   »   Martwic sie czy raczej spac spokojnie?

Martwic sie czy raczej spac spokojnie?



1 Data: Luty 17 2008 04:40:28
Temat: Martwic sie czy raczej spac spokojnie?
Autor:

Cześć.
Musiałem podjechać pod małą gorkę leśną drogą. Jechałem bardzo powoli
na jedyneczce...Niestety zjechalo mi koło (zostało lekko niżej) do
wgłębienia na drodze przez co niezle przy...waliłem "czymś". w środku
tak walnęło, że się az przestraszyłem (koledzy stali niedaleko ale aż
usłyszeli i powiedzieli pieknie q.... )
Po przyjechaniu juz na miejsce rozpocząłem oględziny miejsca i
podwozia.
Wyjasniło się co i jak. Podjezdzając uderzyłem w wystający kawałek
skalny elementem pokazanym na zdjęciu
(na zdjęciu zaznaczone slabo widocznym czerwonym kolkiem (uwaga - to
biale to snieg!!!)

http://picasaweb.google.pl/marcinqz/Desktop/photo#5167923976482731522

Wyglądało to tak, że na kamieniu aż zostało trochę zdartego metalu z
tego elementu zawieszenia.
Uderzyłem dokładnie tym "rantem" co widać na zdjęciu lekko go nawet
ścierając co można ze zdjęcia zobaczyć
Nie zauważyłem nic szczególnego więcej na podwoziu prócz tego właśnie
co opisałem i co potwierdziły dokładne oględziny miejsca uderzenia na
ziemi o czym piszę powyżej.

Czy powinienem się jakoś "ustosunkować" czy to nie ma najmniejszego
wpływu na cały ten układ zawieszenia?

(Dodam że kurcze kiedyś chyba w ten sam kamien przywaliłem poprzednim
autkiem ale już samym podowoziem (budą) no to wtedy w sumie się nie
zmartwiłem.. tyle że wtedy tylko "brzuszek" się lekko przytarł...)



2 Data: Luty 17 2008 14:59:13
Temat: Re: Martwic sie czy raczej spac spokojnie?
Autor: Ukaniu 


Użytkownik  napisał w wiadomości

Czy powinienem się jakoś "ustosunkować" czy to nie ma najmniejszego
wpływu na cały ten układ zawieszenia?

To co widać na zdjęciu nie zasługuje na to aby myśleć o tym dłużej niż 5s

Pozdrawiam, Łukasz

3 Data: Luty 17 2008 15:34:24
Temat: Re: Martwic sie czy raczej spac spokojnie?
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik  napisał w wiadomości




Można dać do blacharza, żeby "chlapnął" to miejsce. Nie będzie gnił.


MK

4 Data: Luty 17 2008 16:03:16
Temat: Re: Martwic sie czy raczej spac spokojnie?
Autor: staszek 

Można dać do blacharza, żeby "chlapnął" to miejsce. Nie będzie gnił.


rotfl. najlepiej do blacharza w ASO.

5 Data: Luty 17 2008 16:37:08
Temat: Re: Martwic sie czy raczej spac spokojnie?
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "staszek"  napisał w wiadomości

Można dać do blacharza, żeby "chlapnął" to miejsce. Nie będzie gnił.


rotfl. najlepiej do blacharza w ASO.

A kto ma zabezpieczyć przetarty element przed korozją?


MK

6 Data: Luty 17 2008 16:45:39
Temat: Re: Martwic sie czy raczej spac spokojnie?
Autor: Ukaniu 


Użytkownik "Sanctum Officium"  napisał w wiadomości

Użytkownik "staszek"  napisał w wiadomości A kto ma zabezpieczyć przetarty element przed korozją?

Temu wystającemu mocowaniu przez 20 lat się pewnie nic nie stanie (w moim Polonezie gorzej porychowane wahacze mają się dobrze a on do trwałych blacharsko się nie zalicza).
Najgorsze są zadrapania cienkiej blachy podłogi.

Pozdrawiam, Łukasz

7 Data: Luty 17 2008 16:41:16
Temat: Re: Martwic sie czy raczej spac spokojnie?
Autor: staszek 

A kto ma zabezpieczyć przetarty element przed korozją?

nikt.

8 Data: Luty 18 2008 11:02:37
Temat: Re: Martwic sie czy raczej spac spokojnie?
Autor: J.F. 

On Sun, 17 Feb 2008 16:41:16 +0100,  staszek wrote:

A kto ma zabezpieczyć przetarty element przed korozją?

nikt.

A chyba ktos powinien.
Z tym ze do tego wystarczy jedno mazniecie farba.

J.

9 Data: Luty 17 2008 13:40:28
Temat: Re: Martwic sie czy raczej spac spokojnie?
Autor: hamberg 

Jesli tylko tyle sie stalo co widzac na zdjeciu to olej to. Jesli sie
lepiej poczujesz to posmaruj smarem otarty metal - byle sie do gumy
nie dostal smar. Zapobiegnie to jakiejs wiekszej korozji chociaz i tak
nie wierze zeby cos tam sie wielkiego moglo wydarzyc.

Martwic sie czy raczej spac spokojnie?



Grupy dyskusyjne