Grupy dyskusyjne   »   Mechanik - kradzież paliwa

Mechanik - kradzież paliwa



1 Data: Kwiecien 25 2008 13:15:29
Temat: Mechanik - kradzież paliwa
Autor: owp 

Cześć.
Czy spotkaliście się, żeby mechanik spuścił Wam paliwo z baku ?
Pytam, gdyż mój kolega podejrzewa, że z jego Fiesty ubyło pół baku w ten sposób. Objawy: bak pełny przed naprawą, potem w czasie dłużeszej jazdy za miasto wskazówka od paliwa w szybkim tempie ('na oczach') przemieściła się w dół.
Czy to możliwe, żeby mechanik ukradł paliwo - i czy można tak zrobić, żeby wskazówka po jakimś czasie stopniowo opadała ?
Nic z samochodu nie wycieka.
Nie wiem, czy mu wierzyć, sam oddawałem do tego mechanika auto i wszystko było ok (chyba :) ). Tyle, że ja mam ON.
Pzdr.
owp



2 Data: Kwiecien 25 2008 04:18:45
Temat: Re: Mechanik - kradzież paliwa
Autor: BearBag 

w niekotrych autach spuszczenie paliwa jest dziecinne proste a w
niektorych naprawde trudne... moze dlatego cie oszczedzil :)

3 Data: Kwiecien 25 2008 12:27:58
Temat: Re: Mechanik - kradzież paliwa
Autor: go! 

owp wrote:

Nie wiem, czy mu wierzyć, sam oddawałem do tego mechanika auto i wszystko było ok (chyba :) ). Tyle, że ja mam ON.

Oj..
Nie znam ani kolegi ani mechanika, ale wiem ze zbiorniki sa niejednokrotnie tak wyprofilowane ze wskazowka przez 2oo km stoi jak zakleta po to by nagle na dystansie 5o spasc na leb na szyje :)

Nie tworzylbym raczej spiskowej teorii...

4 Data: Kwiecien 26 2008 18:33:34
Temat: Re: Mechanik - kradzież paliwa
Autor: owp 

Nie wiem, czy mu wierzyć, sam oddawałem do tego mechanika auto i wszystko było ok (chyba :) ). Tyle, że ja mam ON.

Oj..
Nie znam ani kolegi ani mechanika, ale wiem ze zbiorniki sa niejednokrotnie tak wyprofilowane ze wskazowka przez 2oo km stoi jak zakleta po to by nagle na dystansie 5o spasc na leb na szyje :)

Nie tworzylbym raczej spiskowej teorii...

Dopytałem się dziś dokładnie.
Wychodzi na to, że ubyło nie pół baku, tylko dużo mniej. Tym niemniej wskazówka opadała dużo szybciej niż zwykle. Kolega zatankował samochód poprzedniego dnia wieczór przed oddaniem. Mechanik 'złota rączka'. Wychodzi mi, że musiało ubyc ok 5-6 litrów, gdyż przejechał mniej o ok 70km niz zwykle (przy takich samych trasach). Ale też mi się nie chce wierzyc, żeby machanik (albo jego pomocnik) połasili się na 20zł...
Ciekaw jestem, czy ktoś miał taki przypadek/podejrzenie.
Pzdr.
owp

5 Data: Kwiecien 27 2008 12:44:39
Temat: Re: Mechanik - kradzież paliwa
Autor: Maverick 

owp pisze:

Nie wiem, czy mu wierzyć, sam oddawałem do tego mechanika auto i wszystko było ok (chyba :) ). Tyle, że ja mam ON.

Oj..
Nie znam ani kolegi ani mechanika, ale wiem ze zbiorniki sa niejednokrotnie tak wyprofilowane ze wskazowka przez 2oo km stoi jak zakleta po to by nagle na dystansie 5o spasc na leb na szyje :)

Nie tworzylbym raczej spiskowej teorii...

Dopytałem się dziś dokładnie.
Wychodzi na to, że ubyło nie pół baku, tylko dużo mniej. Tym niemniej wskazówka opadała dużo szybciej niż zwykle. Kolega zatankował samochód poprzedniego dnia wieczór przed oddaniem. Mechanik 'złota rączka'. Wychodzi mi, że musiało ubyc ok 5-6 litrów, gdyż przejechał mniej o ok 70km niz zwykle (przy takich samych trasach). Ale też mi się nie chce wierzyc, żeby machanik (albo jego pomocnik) połasili się na 20zł...
Ciekaw jestem, czy ktoś miał taki przypadek/podejrzenie.
Pzdr.
owp

Mysle ze predzej zatankowal slabe, felerne paliwo (i palil mu wiecej) niz ktos odlal 5l.

Ew cos zmienili w ustawieniach i teraz bedzie mu wiecej palil tak w ogole - niech zatankuje i sprawdzi.

6 Data: Kwiecien 28 2008 08:11:57
Temat: Re: Mechanik - kradzież paliwa
Autor: go! 

owp wrote:

Wychodzi mi, że musiało ubyc ok 5-6 litrów, gdyż przejechał mniej o ok 70km niz zwykle (

Wiec wychodzi ze mechanik sobie wycieczke zrobil... Historia zna takie przypadki niestety.. :)

7 Data: Kwiecien 25 2008 13:29:55
Temat: Re: Mechanik - kradzież paliwa
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "owp" <> napisał w wiadomości news:.pl...

Czy spotkaliście się, żeby mechanik spuścił Wam paliwo z baku ?
Pytam, gdyż mój kolega podejrzewa, że z jego Fiesty ubyło pół baku w ten sposób. Objawy: bak pełny przed naprawą, potem w czasie dłużeszej jazdy za miasto wskazówka od paliwa w szybkim tempie ('na oczach') przemieściła się w dół.

może mu sie pływak przyblokował i źle pokazywało...
a poźniej w czasie jazdy "się naprawiło"
 jak ten mechanik miałby to zrobić żeby juz przy odbieraniu
auta z warsztatu wskazówa nie opadła tylko dopiero za miastem???


--
pozdrawiam
Tadeusz

8 Data: Kwiecien 25 2008 13:33:05
Temat: Re: Mechanik - kradzież paliwa
Autor: J.F. 

On Fri, 25 Apr 2008 13:15:29 +0200,  owp wrote:

Pytam, gdyż mój kolega podejrzewa, że z jego Fiesty ubyło pół baku w ten
sposób. Objawy: bak pełny przed naprawą, potem w czasie dłużeszej jazdy za
miasto wskazówka od paliwa w szybkim tempie ('na oczach') przemieściła się w
dół.
Czy to możliwe, żeby mechanik ukradł paliwo - i czy można tak zrobić, żeby
wskazówka po jakimś czasie stopniowo opadała ?

Zrobic sie da, ale trudne i klopotliwe i slady zostana.
Mechanik by pewnie wiecej zarobil jakby kazdemu po 5 litrow odlal, a
to trudne do zauwazenia.

Moze kolega ma dziure, moze mu tak wyregulowal auto ze tyle pali,
moze wskaznik niezbyt liniowy, najpierw nie opada, potem przez polowe
opada szybko - ktos ulal/wyjezdzil pare litrow, a kolega pojechal w
autostrade testowac predkosc maksymalna ..

J.

9 Data: Kwiecien 25 2008 14:23:16
Temat: Re: Mechanik - kradzież paliwa
Autor: Jacek 

a co to? W Polmozbycie naprawiał? Nie spotakłem sie z przypadkami, zby komuś się chciało kraść paliwo za 20 zł, żeby wyrobić sobie odpowiednią reputację.
Jacek

10 Data: Kwiecien 25 2008 17:58:37
Temat: Re: Mechanik - kradzież paliwa
Autor: sirapacz 


a co to? W Polmozbycie naprawiał? Nie spotakłem sie z przypadkami, zby
komuś
się chciało kraść paliwo za 20 zł, żeby wyrobić sobie odpowiednią
reputację.
Jacek

jednemu z moich ex mechanikow taki pomysl przyszedl do lowy i rabal mi
paliwo. podobno jego pracownik ktorego podobno po tym wyjebal z pacy bo nie
tyko to ukradl. nie wnikalem ile w tym prawdy - zmienilem mechanika

--
-- -
sirapacz
Punto 1.2 75KM 250kkm :) lpg
Piaggio Free - moja nowa mania

11 Data: Kwiecien 26 2008 21:34:18
Temat: Re: Mechanik - kradzież paliwa
Autor: 666 

Z moim zafrajerowałem i podstawiłem z prawie pełnym bakiem, ubyło z 60 l (sześćdziesiat!), podobno się przejechali "na
próby" ;-) no niezle chyba ze 400 km w jedną strone.....
I co im zrobisz??
BTW grubsza naprawa ASB była.
JaC

12 Data: Kwiecien 26 2008 22:02:36
Temat: Re: Mechanik - kradzież paliwa
Autor: sirapacz 

  666 pisze:

Z moim zafrajerowałem i podstawiłem z prawie pełnym bakiem, ubyło z 60 l (sześćdziesiat!), podobno się przejechali "na
próby" ;-) no niezle chyba ze 400 km w jedną strone.....
I co im zrobisz??
BTW grubsza naprawa ASB była.
JaC

dobrym pomyslem jest zrobic fotke wskazowki przy oddawaniu - da sie zawuazyc roznice nawet jak 5l dziebna

13 Data: Kwiecien 27 2008 23:17:57
Temat: Re: Mechanik - kradzież paliwa
Autor: Mumin 

  666 pisze:

Z moim zafrajerowałem i podstawiłem z prawie pełnym bakiem, ubyło z 60 l (sześćdziesiat!), podobno się przejechali "na
próby" ;-) no niezle chyba ze 400 km w jedną strone.....
I co im zrobisz??
BTW grubsza naprawa ASB była.
JaC


U Olczaka może?

--
Pozdrawiam,
Mumin

14 Data: Kwiecien 25 2008 20:56:33
Temat: Re: Mechanik - kradzież paliwa
Autor: Ra 

owp pisze:

Cześć.
Czy spotkaliście się, żeby mechanik spuścił Wam paliwo z baku ?
Pytam, gdyż mój kolega podejrzewa, że z jego Fiesty ubyło pół baku w ten sposób. Objawy: bak pełny przed naprawą, potem w czasie dłużeszej jazdy za miasto wskazówka od paliwa w szybkim tempie ('na oczach') przemieściła się w dół.
a jak normalnie się zachowuje wskazówka ?. U mnie np długo jest w okolicy max kiedy wiem że z pół zbiornika przejeździłem a potem raptownie spada

Mechanik - kradzież paliwa



Grupy dyskusyjne