Jeszcze raz spróbuje Was spytać o zdanie. Jak pisałem klika postów nizej po
wymianie filtra paliwa mam problem z zapaleniem samochodu. Trzeba dość długo
pokrecic zeby zapalil. Potem w jezdzie jest wszystko ok. Problem jest tylko
jak zapalam po dluzszej przerwie.
Dzis bylem u mechanika i kombinowalismy troche. Podlaczylismy przewod z baku
bezp. do pompy wtryskowej i nic nie pomoglo. Jak zatkalem przewod powrotny i
pompowalem grucha to bylo szczelnie i gruche nabilem do twardego i koniec.
ale jak zalozylismy z powrotem przewod powrotny to mozna ganiac paliwo w
kolko. Jak sie pompuje grucha to slychac na pompie takie syczenie.
Czy u was tez mozna pompowac grucha caly czas czy nabija sie do twardosci i
koniec?


Pozdrawiam
Vildur
Megane 1.9 dTi kombi 2001r

Użytkownik "vildur"  napisał w wiadomości

Jeszcze raz spróbuje Was spytać o zdanie. Jak pisałem klika postów nizej
po wymianie filtra paliwa mam problem z zapaleniem samochodu. Trzeba dość
długo pokrecic zeby zapalil. Potem w jezdzie jest wszystko ok. Problem
jest tylko jak zapalam po dluzszej przerwie.
Dzis bylem u mechanika i kombinowalismy troche. Podlaczylismy przewod z
baku bezp. do pompy wtryskowej i nic nie pomoglo. Jak zatkalem przewod
powrotny i pompowalem grucha to bylo szczelnie i gruche nabilem do
twardego i koniec. ale jak zalozylismy z powrotem przewod powrotny to
mozna ganiac paliwo w kolko. Jak sie pompuje grucha to slychac na pompie
takie syczenie.
Czy u was tez mozna pompowac grucha caly czas czy nabija sie do twardosci
i koniec?


Pozdrawiam
Vildur
Megane 1.9 dTi kombi 2001r

Użytkownik "matusm"  napisał w wiadomości

Użytkownik "vildur"  napisał w wiadomości

Jeszcze raz spróbuje Was spytać o zdanie. Jak pisałem klika postów nizej
po wymianie filtra paliwa mam problem z zapaleniem samochodu. Trzeba dość
długo pokrecic zeby zapalil. Potem w jezdzie jest wszystko ok. Problem
jest tylko jak zapalam po dluzszej przerwie.
Dzis bylem u mechanika i kombinowalismy troche. Podlaczylismy przewod z
baku bezp. do pompy wtryskowej i nic nie pomoglo. Jak zatkalem przewod
powrotny i pompowalem grucha to bylo szczelnie i gruche nabilem do
twardego i koniec. ale jak zalozylismy z powrotem przewod powrotny to
mozna ganiac paliwo w kolko. Jak sie pompuje grucha to slychac na pompie
takie syczenie.
Czy u was tez mozna pompowac grucha caly czas czy nabija sie do twardosci
i koniec?


Pozdrawiam
Vildur
Megane 1.9 dTi kombi 2001r

Niewiele  pomoge bo omijam gazowe i ropne
ale jak znam budowe silnika  spalinowego z osprzetem to kazda pompa paliwa
nawet taka z wtryskiem posiada
zawor  zwrotny  zapewniajacy poziom paliwa zapewniajacy latwe uruchomienia
silnika a  z tego co opisujesz paliwo przelewa sie przez przewod powrotny
,Dopiero kilkakrotne pokrecenie rozrusznikiem  podwyzsza poziom paliwa na
poziom umozliwiajacy uruchomienie. - o zalaniu raczej nie moze byc mowy


Sprawdz czy w przewodzie doprowadzajacym paliwo do pompy utrzymuje sie
paliwo  po wylaczeniu silnika tj,  jakbys nabral wody do rurki i jeden jej
konic  zatkal palcem to z drugiego konca woda nie bedzie sie wylewac

ps.co to za mechanik ???


--
Pozdrowienia
matusm

No właśnie paliwo jest w tej rurce i zaproponowali mi ze zawioza samochod
do zakladu ktory naprawia pompy.
Dziwi mnie tylko dlaczego jak jest dobrze rozgrzany to moze postac nawet
ok. 20min. i zapali normalnie. A jak jest zimny i przejade sie krotki
kawalek to pali zle.Przeciez jak juz pociagnie paliwo to nie powinno byc
roznicy czy jest zimny czy rozgrzany.
A co do tych mechaników to wole sie nie rozpisywac - porazka kompletna.
Robia trzy razy sciezke zdrowia a i tak nie wiedza co stuka.
Pzdr
Vildur

Znajomy w golfie TDI miał to samo tyle że dopadło go zimą. Kombinował na
różne sposoby, w końcu pojechał na kompa i okazało się, że tam należało
właściwie ustawić nazwijmy to "zapłon". Po tej operacji jak ręką odjął.

Pozdrawiam
Wojtek
Lag

Użytkownik "usb"  napisał w wiadomości

Znajomy w golfie TDI miał to samo tyle że dopadło go zimą. Kombinował na
różne sposoby, w końcu pojechał na kompa i okazało się, że tam należało
właściwie ustawić nazwijmy to "zapłon". Po tej operacji jak ręką odjął.

Pozdrawiam
Wojtek
Lag