http://metromsn.gazeta.pl/Wydarzenia/1,133290,15236540,Prezes_NIK_Krzysztof_Kwiatkowski__35_proc__sprawcow.html

"- Prawie 40 proc. policjantów w służbie drogowej nie przeszło specjalistycznych szkoleń. A 35 proc. sprawców wypadków to osoby, które właśnie odebrały prawo jazdy - wyliczał w TVP Info Krzysztof Kwiatkowski, prezes NIK. Raport Izby o bezpieczeństwie na polskich drogach ma być opublikowany w lutym."

Ja tam nie wiem czy trzeba az NIK, aby takie rzeczy zauwazyc.

Nie wiem tez czy jego "wypadki" obejmuja takze kolizje, ale to nie dziwnie ze niedoswiadczeni powoduja ich duzo.

Zmiana modelu nauczania ? 24h ... jazdy po miescie, a manewry niech cwicza w dodatkowych godzinach, czy wydluzyc egzamin do godziny na miescie ?

J.

W dniu 2014-01-08 11:56, J.F pisze:

"- Prawie 40 proc. policjantów w służbie drogowej nie przeszło
specjalistycznych szkoleń. A 35 proc. sprawców wypadków to osoby, które
właśnie odebrały prawo jazdy - wyliczał w TVP Info Krzysztof
Kwiatkowski, prezes NIK. Raport Izby o bezpieczeństwie na polskich
drogach ma być opublikowany w lutym."

(...)

Zmiana modelu nauczania ? 24h ... jazdy po miescie, a manewry niech
cwicza w dodatkowych godzinach, czy wydluzyc egzamin do godziny na
miescie ?

Po co?
Wiadomo, ze niedoświadczony będzie zawsze miał większą szansę coś nabroić niż doświadczony. Chcesz odwrócić statystykę? Starzy mają być gorsi od młodych? To nierealne.

Co więcej - im wyższy odsetek wypadków przez młodych - tym lepiej. To znaczy, że starzy powodują coraz mniej wypadków. I tak trzymać!

--
MN

Użytkownik "Marcin N"  napisał w wiadomości
W dniu 2014-01-08 11:56, J.F pisze:

" A 35 proc. sprawców wypadków to osoby, które
właśnie odebrały prawo jazdy - wyliczał w TVP Info Krzysztof

(...)

Zmiana modelu nauczania ? 24h ... jazdy po miescie, a manewry niech
cwicza w dodatkowych godzinach, czy wydluzyc egzamin do godziny na
miescie ?

Po co?
Wiadomo, ze niedoświadczony będzie zawsze miał większą szansę coś nabroić niż doświadczony. Chcesz odwrócić statystykę? Starzy mają być gorsi od młodych? To nierealne.

Ale tez znaczy ze mlodzi kiepsko wyszkoleni sa. Czy mozemy sobie na to pozwolic ? :-)

J.

Użytkownik "J.F"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik "Marcin N"  napisał w wiadomości
W dniu 2014-01-08 11:56, J.F pisze:

" A 35 proc. sprawców wypadków to osoby, które
właśnie odebrały prawo jazdy - wyliczał w TVP Info Krzysztof

(...)

Zmiana modelu nauczania ? 24h ... jazdy po miescie, a manewry niech
cwicza w dodatkowych godzinach, czy wydluzyc egzamin do godziny na
miescie ?

Po co?
Wiadomo, ze niedoświadczony będzie zawsze miał większą szansę coś nabroić niż doświadczony. Chcesz odwrócić statystykę? Starzy mają być gorsi od młodych? To nierealne.

Ale tez znaczy ze mlodzi kiepsko wyszkoleni sa.

Bo uczą się do egzaminu, a nie jeździć.
Nauka z rodzicami załatwiłaby ten temat, niech sprawdzają tylko umiejętności, a nie kto ile jeździł.

On Wed, 8 Jan 2014 16:28:16 +0100, J.F
 wrote:

Ale tez znaczy ze mlodzi kiepsko wyszkoleni sa. Czy mozemy sobie na to
pozwolic ? :-)

 To znaczy też, że mają pusto w głowach, trzy życia i dziewięć
 kredytów.

 RR.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak  e36/5 323ti  na-6  mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

On 2014-01-08 16:28, J.F wrote:

Ale tez znaczy ze mlodzi kiepsko wyszkoleni sa. Czy mozemy sobie na to
pozwolic ? :-)

Nawet nie tyle kiepsko wyszkoleni, co bez doświadczenia. I tak musimy sobie na to pozwolić, bo tak się składa że doświadczenie w prowadzeniu pojazdów zdobywa się przez prowadzenie pojazdów, a nie kursy i szkolenia.

Shrek.

Dnia pięknego Wed, 08 Jan 2014 11:56:27 +0100 osobnik zwany J.F napisał:

Nie wiem tez czy jego "wypadki" obejmuja takze kolizje, ale to nie
dziwnie ze niedoswiadczeni powoduja ich duzo.

Zmiana modelu nauczania ? 24h ... jazdy po miescie, a manewry niech
cwicza w dodatkowych godzinach, czy wydluzyc egzamin do godziny na
miescie ?

a ja bym poszedł w stronę uproszczenia egzaminu do podstawowych manewrów
w ruchu. I tak nowy będzie musiał uważać jak jeździ. Bo to, że w cos
trafi przez pierwsze 2 lata jest wielce prawdopodobne. A przynajmniej
bedzie wiedział, ze nic nie umie.





--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

On Wed, 8 Jan 2014, J.F wrote:

http://metromsn.gazeta.pl/Wydarzenia/1,133290,15236540,Prezes_NIK_Krzysztof_Kwiatkowski__35_proc__sprawcow.html

"- Prawie 40 proc. policjantów w służbie drogowej nie przeszło specjalistycznych szkoleń. A 35 proc. sprawców wypadków to osoby, które właśnie odebrały prawo jazdy [...]

Ja tam nie wiem czy trzeba az NIK, aby takie rzeczy zauwazyc.

  :)
  NIKowi płacą m.in. za to, żeby formalnie głośno powiedział to
co "wszyscy wiedzą", patrz np. sprawa "budżetowych" fotoradarów.

Nie wiem tez czy jego "wypadki" obejmuja takze kolizje, ale to nie dziwnie ze niedoswiadczeni powoduja ich duzo.

Zmiana modelu nauczania ? 24h ... jazdy po miescie, a manewry niech
cwicza w dodatkowych godzinach, czy wydluzyc egzamin do godziny na miescie ?

  Było ;)
  Dopuszczenie do wyjeżdżania za bramę ośrodka dopiero po wykazaniu
się umiejętnością przejechania rowerem po jezdniach w mieście, w tym
ze dwa nie za wielkie ronda, "zwykłe" i turbinowe (z prawidłową
sygnalizacją).
  Na podstawie z grubsza tych samych przepisów co samochodem skądinąd :>

pzdr, Gotfryd

W dniu 2014-01-08 16:37, Gotfryd Smolik news pisze:

  Dopuszczenie do wyjeżdżania za bramę ośrodka dopiero po wykazaniu
się umiejętnością przejechania rowerem po jezdniach w mieście, w tym
ze dwa nie za wielkie ronda, "zwykłe" i turbinowe (z prawidłową
sygnalizacją).

Ja Cię proszę... "bywalcy" z plastikiem od nastu - dziesięciu lat nie dają rady turbinom i rondom a Ty chcesz tam łodzików na rowerze wysyłać i od tego ich prawka uzależniać? :)

Użytkownik "PlaMa"  napisał w wiadomości

W dniu 2014-01-08 16:37, Gotfryd Smolik news pisze:

  Dopuszczenie do wyjeżdżania za bramę ośrodka dopiero po wykazaniu
się umiejętnością przejechania rowerem po jezdniach w mieście, w tym
ze dwa nie za wielkie ronda, "zwykłe" i turbinowe (z prawidłową
sygnalizacją).

Ja Cię proszę... "bywalcy" z plastikiem od nastu - dziesięciu lat nie dają rady turbinom i rondom a Ty chcesz tam łodzików na rowerze wysyłać i od tego ich prawka uzależniać? :)

Turbina przy masówce standardowych rond to motanie ludziom w głowach. Po jaką cholerę? Rondo ma być proste jak budowa cepa, bo i takiego większość kierującyh nie ogarnia. Po naszych rondach nawet oblatanych oblewają zimne poty, bo jadąc najlepiej i tak sie oberwie od jakiegoś durnia.

--
Pozdrawiam
neelix

W dniu 08.01.2014 16:37, Gotfryd Smolik news pisze:
/..../

  Było ;)
  Dopuszczenie do wyjeżdżania za bramę ośrodka dopiero po wykazaniu
się umiejętnością przejechania rowerem po jezdniach w mieście, w tym
ze dwa nie za wielkie ronda, "zwykłe" i turbinowe (z prawidłową
sygnalizacją).
  Na podstawie z grubsza tych samych przepisów co samochodem skądinąd :>

Kierowca nie musi umieć jeździć na rowerze.

Powitanko,

Zmiana modelu nauczania

Mam taka teorie, ze zaostrzanie wymagan ma przeciwny skutek do zamierzonego. (Jesli zamierzamy poprawic bezpieczenstwo, a nie zarobic kase na egzaminach). Jak taki gosc wymeczony wreszcie za ktoryms razem zda egzamin, to jest przekonany, ze swietnie prowadzi, no bo przeciez tak dlugo sie szkolil, tak dokladny egzamin przeszedl.
Dokladnie tak samo, jak jedziesz dlugo droga z sygnalizacja swietlna i po wielu kilometrach trafiasz na przejscie bez swiatel. Czesto ludzie przegapiaja taka niespodzianke przyzwyczajeni do tego, ze ktos na kazdym skrzyzowaniu/przejsciu pomyslal za nich i swiatla postawil.
Musi byc wiecej odpowiedzialnosci po stronie kierowcow i musza z tego sobie zdawac sprawe, inaczej bedzie dochodzic do niebezpiecznych sytuacji, "no bo przeciez ktos za mnie pomyslal, ktos mnie wyszkolil".
Ponadto jesli mlodzi powoduja 35% wypadkow, to znaczy, ze 65% powoduja starsi, bardziej doswiadczeni...


Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

On 2014-01-08 18:21, Pawel O'Pajak wrote:

Ponadto jesli mlodzi powoduja 35% wypadkow, to znaczy, ze 65% powoduja
starsi, bardziej doswiadczeni...

Zgodnie z obecną doktryną pozostałe 65% procent powodują pijani kierowcy, przy czym większość z nich to kierowcy rowerów.

Shrek.

J.F wrote:

Nie wiem tez czy jego "wypadki" obejmuja takze kolizje, ale to nie
dziwnie ze niedoswiadczeni powoduja ich duzo.

No właśnie, wielka rewelacja -- że wraz z nabytym doświadczeniem robi się
mniej błÄ™dów.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

W dniu 08.01.2014 11:56, J.F pisze:

"- Prawie 40 proc. policjantów w służbie drogowej nie przeszło
specjalistycznych szkoleń."

Z moich obserwacji wynika, że 1 na 10 umie w pełni poprawnie wykonać
pomiar prędkości radarem/lidarem i kompletnie nie żartuję. Ostatnio i
tak się wiele poprawiło, bo jak donoszą stróże prawa odbywało się na
komendach zbiorowe czytanie instrukcji Iskry, co nie zmienia jednak
faktu, że nadal większość nie potrafi poprawnie zmierzyć prędkości.

--
anacron
Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-zaba/
Poprzyj https://www.fb.com/NielegalneRadaryDoKosza

W dniu 2014-01-08 11:56, J.F pisze:

http://metromsn.gazeta.pl/Wydarzenia/1,133290,15236540,Prezes_NIK_Krzysztof_Kwiatkowski__35_proc__sprawcow.html

"[...] A 35 proc. sprawców wypadków to osoby, które
właśnie odebrały prawo jazdy - wyliczał w TVP Info Krzysztof
Kwiatkowski, prezes NIK. [...]"

Tytuł:
Prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski: 35 proc. sprawców wypadków to osoby, które właśnie odebrały prawo jazdy

Treć:
35 proc. sprawców wypadków drogowych to kierowcy, którzy niedawno odebrali prawo jazdy

Tymczasem według statystyk:
Największą liczbę sprawców wśród kierujących, zanotowano w przedziale wiekowym 25 – 39 lat. Spowodowali oni 10 192 wypadki (33,8 % wypadków spowodowanych przez kierujących) [dane: 2012]

wiek = liczba spowodowanych wypadków
18 - 24 = 6 526
25 - 39 = 10 192

Prezes NIK jest idiotą.
Agora zniża się do poziomu pudelka.
"Właśnie odebrałem prawo jazdy" ;)

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

Dnia Wed, 08 Jan 2014 22:53:13 +0100, LEPEK napisał(a):

W dniu 2014-01-08 11:56, J.F pisze:
Tytuł:
Prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski: 35 proc. sprawców wypadków to osoby,
które właśnie odebrały prawo jazdy

Tymczasem według statystyk:
Największą liczbę sprawców wśród kierujących, zanotowano w przedziale
wiekowym 25 – 39 lat. Spowodowali oni 10 192 wypadki (33,8 % wypadków
spowodowanych przez kierujących) [dane: 2012]

wiek = liczba spowodowanych wypadków
18 - 24 = 6 526
25 - 39 = 10 192

Prezes NIK jest idiotą.

NIK mogl badac inny okres niz ty. No i mogl zliczac tez kolizje.

Ale ... PJ mozna tez odebrac po 40.

J.

On Wed, 8 Jan 2014, LEPEK wrote:

Tymczasem według statystyk:

[...]

wiek = liczba spowodowanych wypadków
18 - 24 = 6 526

  Lat *SIEDEM*

25 - 39 = 10 192

  Lat PIĘTNAŚCIE.

  Skasowali w szkołach pojecie "skalowanie"? ;)

  Jeśliby przyjąć stałą liczbę kierowców w danym przedziale
wiekowym, co jest nieprawdą (bo raczej więcej będzie
zdających po 25. roku, niż średnia umierających w tych
okresach), to mamy odpowiednio:

-  932
  i
-  679
  "ofiar na rocznik".

  Przy "ofiar na tysiąc kierowców" wskaźnik wyjdzie jeszcze
lepiej (z powodu wyżej).

Prezes NIK jest idiotą.

  Aby na pewno?
  Ułaskaw prezesa póki czas ;)

BTW: co jest, kiks może zaliczyć każdy, ale na grupie
powinno być zarówno jeszcze trochę dinozaurów, co to
matematykę w szkole mieli, i (chyba) już trochę "nowych",
którym każą ją zdawać do matury, a tu cisza kompletna.
  NIK(nomen omen)t nie protestuje. Hm.
<OT, złośliwość>
  Ja rozumiem, że statystyczny kierowca geometrii nie ogarnia
i wydaje mu się że przy ciasnym skręcie w prawo da rady
wyprzedzić rowerzystę (mając dwa razy dłuższą drogę
do pokonania), ale bez przesady, te ułamki u prezesa NIKu
powinny rzucić się w oczy ;)

pzdr, Gotfryd

W dniu 2014-01-10 00:32, Gotfryd Smolik news pisze:

On Wed, 8 Jan 2014, LEPEK wrote:

Prezes NIK jest idiotą.

  Aby na pewno?
  Ułaskaw prezesa póki czas ;)

Skupiłeś się na wyliczeniach procentów, a nie zauważyłeś treści wypowiedzi pana prezesa?

"35 proc. sprawców wypadków drogowych to kierowcy, którzy niedawno odebrali prawo jazdy"
To jest po prostu nieprawda - nawet, jeśli przyjąć, że kierowcy w wieku 18-24 to ci, co "niedawno odebrali", to spowodowali oni tylko 3/5 tego, co ci w wieku 25-39.
Wszem i wobec jest wiadomo, że młodzi kierowcy powodują najwięcej wypadków w przeliczeniu na jednego kierowcę, ale zacytowana wypowiedź jest bzdurą.
Jeśli natomiast chodzi o populację w każdej z wyodrębnionych grup wiekowych, to sprawa jest "nieco" bardziej skomplikowana i jej liczebność nie jest podstawowym kryterium wyodrębnienia.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

Użytkownik "J.F"  napisał w wiadomości http://metromsn.gazeta.pl/Wydarzenia/1,133290,15236540,Prezes_NIK_Krzysztof_Kwiatkowski__35_proc__sprawcow.html

Zmiana modelu nauczania ? 24h ... jazdy po miescie, a manewry niech cwicza w dodatkowych godzinach, czy wydluzyc egzamin do godziny na miescie ?

Dodatkowe godziny są płatne. Kurs musi obejmować wszystko. Kiedyś wystarczało 15 godzin a manewrów każdy nauczył się sam jak dostał PJ. Nie było głupiego demonizowania PJ. Może dlatego, że społeczeństwo było dużo mądrzejsze. Na kurs szli bardziej rozgarnięci, a nie jak dzisiaj hurtowo nawet umyslowe kaleki i dwie lewe nogi, bo w domu kazali iść. Wypuszczenie kursanta do takiego miasta jak DC przed upływem 12-14 godzin to duże ryzyko i utrudnianie ruchu. Niestety sytuacja zmusza do ruszenia w miasto już po 8 godzinach. Same manewry zabierają dużo czasu. Na parkingach jest ciasno, bo dużo aut i miejsca wąskie. Bez dostatecznej praktyki nie da się zdać egzaminu. Już dzisiaj niektórzy na egzaminie jeżdżą po godzinie, ale jak kto jeździ to widać po kilku minutach. Dłuższy egzamin jeszcze bardziej obniży zdawalność. Słaby wyłoży się na pierwszym przejeździe tramwajowym lub parkingu zaraz po wyjeździe za bramę. Przede wszystkim cena kursu jest za niska i jest masa instruktorów bardzo młodych, z przypadku i po znajomości. Szkoli przeważnie mudurówka(mundurowy emeryt bardzo często), bo zusu za nich nie trzeba płacić i nawet jak będą mierni to wyprą tego dużo lepszego. Kto dobrze nauczy za 8-11 zł/h? Jaka jest wydajność i tak miernego instruktora w 10-15-tej godzinie pracy, bo jak już zatrudniony to musi zdechnąć za jeden zus no i to jest koleś więc on ma zarabiać a nie inni? Teoria jest cholernie rozdęta. Jutro chyba wychodzi kolejny nowy "kodeks" i ustawa o kierujących pojazdami. Ile zmian jeszcze napieprzą? Wordy nie mogą być maszynkami do zarabiania pieniędzy. Pieniądze mają zostać na dole, bo tam jest kuźnia umiejętności. Nie ma woli do usprawnienia procesu zdobywania PJ. Jak wszystko w Polsce działa to widać po POmyśle ze światłami i alkomatami. Nie ma chętnych na wyrzucanie pieniędzy w błoto to wprowadzają nakaz. Trzeba odpowiednich ludzi tam na górze i od tego trzeba zacząć.

--
Pozdrawiam
neelix