Witam,
w moim GSXie pojawił się kolejny problem. Otóż lusterka (w tym modelu
pokaźnych rozmiarów) się były wyrobiły na mocowaniach (w sensie
latają), a jedno nawet pękło. Próbowałem zaradzić sprawie spawając je
na stałe, bo i tak istnieje możliwość manewru wkładami, więc kołysanie
i odginanie w miejscu mocowania do owiewki nie było konieczne.
Dałem to specom, zespawali, ale znów pękło. Jest to to jakiś dziwny
stop (tak twiedzili owi eksperci) i tak naprawdę nie jestem pewien,
czy można to w ogóle zespawać?
Moje pytanie: czy istnieja jakieś mazidła, kleje itp rzeczy, którymi
mozna by takie ustrojstwo na stałe i skutecznie złączyć?
Wygląd nie ma znaczenia bo i tak miejsce łączenia jest schowane pod
gumową nakładką.
Z góry dzieki za wszelkie rady
pozdrav
--
damian
GSX 1100F
2 |
Data: Czerwiec 19 2008 13:19:37 |
Temat: Re: Mocowanie lusterek GSX 1100F |
Autor: Jarecki [KenLee] |
Użytkownik "kenajad" napisal:
Dałem to specom, zespawali, ale znów pękło. Jest to to jakiś dziwny
stop (tak twiedzili owi eksperci) i tak naprawdę nie jestem pewien,
czy można to w ogóle zespawać?
*** Daj lepszym specom. Ja w swoim mialem nie tylko popekana obudowe, ale
tez zlamany wysiegnik. Obudowa pospawana, w wysiegnik poszedl pret + spaw i
nie bylo zadnych problemow. Przez wiele tysiecy km. I pewno jezdzi to do
dzis, o ile kon jeszcze gdzies zyje.
Moje pytanie: czy istnieja jakieś mazidła, kleje itp rzeczy, którymi
mozna by takie ustrojstwo na stałe i skutecznie złączyć?
*** Jesli to tylko sam przegub, to Poxipol powinien wystarczyc. Dodatkowo
mozna ponacinac lub ponawiercac powierzchnie klejonych elementow. A
najlepiej po prostu wyjmij wklad, rozbierz calosc, przeszorstkuj
powierzchnie przegubu, skrec porzadnie na Loctite i masz tak jak fabryka
chciala bez papuaskich rzezb.
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400
3 |
Data: Czerwiec 20 2008 11:27:16 | Temat: Re: Mocowanie lusterek GSX 1100F | Autor: kenajad |
On 19 Cze, 13:19, "Jarecki [KenLee]" wrote:
*** Daj lepszym specom. Ja w swoim mialem nie tylko popekana obudowe, ale
tez zlamany wysiegnik. Obudowa pospawana, w wysiegnik poszedl pret + spaw i
nie bylo zadnych problemow. Przez wiele tysiecy km. I pewno jezdzi to do
dzis, o ile kon jeszcze gdzies zyje.
I do takij też decyzji dojrzałem. Chyba spece nie zawsze są specami.
pozdrav
--
damian
GSX 1100F
| |