Grupy dyskusyjne   »   [BLOG] Moja historia z Fordem w tle

[BLOG] Moja historia z Fordem w tle



1 Data: Luty 10 2010 23:08:33
Temat: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: Michał "HoMMeR" Paszek 

Pozwole sobie opisac moje dzisiejsze odczucia po podrozy za kierownica Forda Focusa 1.6 z 2007r.

Epizod 1: Ustawienie fotela.
Jako, ze jestem dosc wysoki, a przy tym nieproporcjonalny to wymagam siedzenia praktycznie calkowicie odsunietego do tylu. Focus zakres regulacji ma mizerny. Postanowilem wiec wspomoc sie regulacja wysokosci siedziska, ktora w pewny sposb wplywa takze na odleglosc od kierownicy. Gdy fotel byl maksymalnie u gory miejsca na nogi magicznie znikalo. Gdy zas opuscilem fotel kolana mialem zdecydowanie powyzej bioder, co na prawde nie jest wygodna pozycja do jednorazowej trasy ok. 700km. Gdyby tylko siedzisko bylo o 5-10cm dluzsze... Po 20km czulem, ze zaczynaja bolec mnie uda od ciaglego naprezania miesni, gdyz zwyczajnie brakowalo mi miejsca aby oprzec nogi o siedzisko. Trzymania bocznego tez praktycznie nie maja (ale o to spierac sie nie bede, ktos kto ma w pasie 72cm nie powinien zabierac glosu, po prostu nikt dzis nie przewiduje, ze moze istniec ktos tak chudy :)

Epizod 2: Widocznosc.
Inzyniera od umiejscowienia lusterka posadzilbym za kierownica i kazal przez 24h skrecac tylko w prawo. Owe lusterko zostalo zamontowane tak nisko, ze podczas skretu w prawo nie mialem praktycznie zadnej widocznosci. Oprocz rzeczonego lusterka (w ktorym oczywiscie nic nie widac, bo jedyne co widzialem to zaglowki tylnej kanapy...) Zreszta po co komu to lusterko? Jesli nie widze nic w bocznych to i tak patrze przez ramie do tylnej szyby. W lusterku jedyne co mozna ogladac to wspoltowarzyszki podrozy, ale ja takowych nie mialem) Aha, juz wiem. W bocznych tez nic nie widzialem. Sa za male.
Boczne slupki sa wielkosci auta poruszajacego sie sasiednim pasem. Pare razy bylem blisko od zignorowania innych na drodze wlasnie dzieki temu, ze potrafili w calosci schowac sie za slupkiem.

Epizod 3: Jazda.
Zawieszenie chyba pochodzi w prostej linii z wozu drabiniastego. Auto swawolnie podskakiwalo na kazdej nierownosci wydajac przy tym charakterystyczne dzwieki. Mialem wrazenie ze poruszam sie na pilce terapeutycznej, a nie samochodem. Z drugiej strony to czysto subiektywna opinia, po 20kkm w hydropneumatyku pewnie kazde auto bedzie wydawac sie "wozem z drabin".
Silnik pracuje zero-jedynkowo. O ile nie wcisniemy gazu do ok. 20% nic sie nie dzieje, zas powyzej tych 20% auto az zrywa asfalt i wbija w fotel. Na prawde nie przyjmne. O elastycznosci silnika tez nie ma co mowic. Pokonywanie klasycznych polskich rond na 3biegu jest nie mozliwe. Zapewne ktos sie zaraz doczepi. Odpowiadam. Te same ronda pokonuje cytryna z 1.4 na 3 biegu i bez zadnych problemow potrafie pozniej plynnie przyspieszyc do predkosci przelotowej. Focus oferuje jedynie "zabki". O spalaniu nie wspominam. Przy sredniej predkosci z komputera na poziomie 57-60km ten sam komputer wskazuje spalanie na poziomie 8l i a ni razu nie przekroczylem 120km/h!

Epizod 4: Umilanie podrozy.
Ford zadbał o moja higiene. Gdy tylko mialem kontakt z jakakolwiek klamka zewnetrzna w tym samochodzie od razu musialem szukac lazienki, zeby umyc rece. O klapie bagaznika nie wspominam przez litosc. Wlasciwie zastanawiam sie, czy gdybym mial zalozone rekawiczki to czy na pewno bym sie nie pobrudzil.
Radio. Radio to bardzo przyjemna rzecz. Wiadomo, ze kazdy ma swoje gusta i swoje ulubione stacje. Chwala Fordowi za 10pozycyjna pamiec zaprogramowanych stacji. Bat dla Forda za system automatycznego dostrajania i poszukiwania alternatywnych czestotliwosci. Po prostu nie dziala. Aha, tez juz wiem dlaczego. to spisek RM. Jedyna stacja, jaka wyszukiwalo radio Forda w trybie automatycznego przeszukiwania to byla radiostacja o. Rydzyka. Nadmienic musze, ze przebylem pol Polski. W dodatku ta druga polowke liczac, ze w pierwszej znajduje sie Torun.

Drobnym druczkiem: plusy.
Sa, a jakze. Plus dla Forda za regulacje kierownicy. Pierwszy raz spotkalem samochod w ktorym regulacja dziala w tym obszarze, w ktorym chialem. Jak dotad trafialem na samochody, w ktorych regulacja polegala na ustawianiu kierownicy w zupelnej odwrotnej pozycji niz zamierzalem ja ustawic. W Fordzie natomiast nie zabraklo mi zakresu, a sama regulacja odbywa sie w tych plaszczyznach, w ktorych powinna.
Podstawka pod kubek. IDEALNA. Idealna pod kubki z kawa z McDonald's.

Gdybym mial czas, to pisalbym do rana. Swiatla przednie, a raczej ich natychmiastowe zabrudzenie, jakosc plastikow w srodku, PLASTIK w srodku (na drzwiach nie ma ani mm tkaniny - nawet Polonez ja mial!) etc.

Generalnie - Ford ... wort i ja przy tym zostaje. Czuje sie zmeczony, zniesmaczony i zawiedziony po podrozy Focusem. Przypuszczam, ze gdybym ta sama podroz odbyl swoim 20letnim Francuzem to pisalbym w tej chwili wspomnienia z samej podrozy, m.in. o wyciaganiu TIRa z rowu, stanu polskich drog i ich oznakowania, ale nie. Skupiam sie na Fordzie i to Ford jest adresatem tego posta.

--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen BX 14TGE



2 Data: Luty 11 2010 08:33:49
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: bratPit[pr] 

Pozwole sobie opisac moje dzisiejsze odczucia po podrozy za kierownica Forda Focusa 1.6 z 2007r.


Epizod 4: Umilanie podrozy.
Ford zadbał o moja higiene. Gdy tylko mialem kontakt z jakakolwiek klamka zewnetrzna w tym samochodzie od razu musialem szukac lazienki, zeby umyc rece. O klapie bagaznika nie wspominam przez litosc. Wlasciwie zastanawiam sie, czy gdybym mial zalozone rekawiczki to czy na pewno bym sie nie pobrudzil.

hmm, ja też nie lubie Forda (bo miałem) ale czy aby nie przesadzasz?
przy tej pogodzie chyba nie ma auta od którego by się nie ufajdał,
brat

3 Data: Luty 11 2010 09:28:31
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: Michał "HoMMeR" Paszek 

bratPit[pr] pisze:

Pozwole sobie opisac moje dzisiejsze odczucia po podrozy za kierownica Forda Focusa 1.6 z 2007r.


Epizod 4: Umilanie podrozy.
Ford zadbał o moja higiene. Gdy tylko mialem kontakt z jakakolwiek klamka zewnetrzna w tym samochodzie od razu musialem szukac lazienki, zeby umyc rece. O klapie bagaznika nie wspominam przez litosc. Wlasciwie zastanawiam sie, czy gdybym mial zalozone rekawiczki to czy na pewno bym sie nie pobrudzil.

hmm, ja też nie lubie Forda (bo miałem) ale czy aby nie przesadzasz?
przy tej pogodzie chyba nie ma auta od którego by się nie ufajdał,
brat

Alez jest. Opel Astra F na przyklad. Klamki sa schowane w zaglebieniu w drzwiach, przez co bloto nie klei sie do nich tak jak w Focusie. Klapa bagaznika uchwyt ma na tyle wysoko i w takim miejscu, ze zdecydowanie mniej brudzi niz przycisk zamka w Focusie, ktory jest bezposrednio wystawiony na bloto spod kol. Dodatkowo o ile w Astrze jesli cos sie przylepi do tego uchwytu to podczas deszczu zostanie zmyte o tyle w Focusie nie ma takiej mozliwosci - przycisk jest zasloniety od gory.

--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen BX 14TGE

4 Data: Luty 11 2010 10:06:40
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: PaweL 

przy tej pogodzie chyba nie ma auta od którego by się nie ufajdał,
brat
....

Nawet o tym wcześniej nie myślałem, ale moje dwa samochody: Nissan i Suzuki
zawsze mają czyste klamki w drzwiach. W Almerze nie brudzi się nawet klamka
bagażnika, w Vitarze po otwarciu tyłu rękę muszę wytrzeć.

Paweł

5 Data: Luty 11 2010 01:27:18
Temat: Re: Moja historia z Fordem w tle
Autor: maciej debski 

On Feb 11, 9:06 am, "PaweL"  wrote:

bagażnika, w Vitarze po otwarciu tyłu rękę muszę wytrzeć.

mozna tez miec czysty samochod, rece sie wtedy nie brudza.

mac

6 Data: Luty 11 2010 10:43:54
Temat: Re: Moja historia z Fordem w tle
Autor: Jakub Witkowski 

maciej debski pisze:

On Feb 11, 9:06 am, "PaweL"  wrote:

bagażnika, w Vitarze po otwarciu tyłu rękę muszę wytrzeć.

mozna tez miec czysty samochod, rece sie wtedy nie brudza.

Dlatego w czasie 800-km zimowej podróży myję max. co 100km,
nawet w środku nocy.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

7 Data: Luty 11 2010 10:52:21
Temat: Re: Moja historia z Fordem w tle
Autor: bratPit[pr] 


bagażnika, w Vitarze po otwarciu tyłu rękę muszę wytrzeć.

mozna tez miec czysty samochod, rece sie wtedy nie brudza.

Dlatego w czasie 800-km zimowej podróży myję max. co 100km,
nawet w środku nocy.

dodaj, że nie przeszkadza Ci nawet 15 stopniowy mróz,
brat

8 Data: Luty 11 2010 11:54:51
Temat: Re: Moja historia z Fordem w tle
Autor: J.F. 

On Thu, 11 Feb 2010 01:27:18 -0800 (PST),  maciej debski wrote:

On Feb 11, 9:06 am, "PaweL"  wrote:
bagażnika, w Vitarze po otwarciu tyłu rękę muszę wytrzeć.

mozna tez miec czysty samochod, rece sie wtedy nie brudza.

I jak czesto myjesz ? Czy moze dorobiles staly natrysk :-)

Mondeo kombi pod tym wzgledem tez jest fatalne - tyl sie tak brudzi,
ze strach zima w gory jechac, bo moze ktos bedzie musial popchnac :-)

J.

9 Data: Luty 11 2010 09:54:09
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 11 Feb 2010 09:28:31 +0100, "Michał \"HoMMeR\" Paszek"
napisał(a):

Alez jest. Opel Astra F na przyklad. Klamki sa schowane w zaglebieniu w
drzwiach, przez co bloto nie klei sie do nich tak jak w Focusie. Klapa
bagaznika uchwyt ma na tyle wysoko i w takim miejscu, ze zdecydowanie
mniej brudzi niz przycisk zamka w Focusie, ktory jest bezposrednio
wystawiony na bloto spod kol. Dodatkowo o ile w Astrze jesli cos sie
przylepi do tego uchwytu to podczas deszczu zostanie zmyte o tyle w
Focusie nie ma takiej mozliwosci - przycisk jest zasloniety od gory.

jak wszystko inne zawiedzie - przeczytaj instrukcję.
Guzik otwierania bagażnika masz na pilocie - też się ubrudził?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

10 Data: Luty 11 2010 10:56:58
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: bratPit[pr] 


Alez jest. Opel Astra F na przyklad. Klamki sa schowane w zaglebieniu w
drzwiach, przez co bloto nie klei sie do nich tak jak w Focusie. Klapa
bagaznika uchwyt ma na tyle wysoko i w takim miejscu, ze zdecydowanie
mniej brudzi niz przycisk zamka w Focusie, ktory jest bezposrednio
wystawiony na bloto spod kol. Dodatkowo o ile w Astrze jesli cos sie
przylepi do tego uchwytu to podczas deszczu zostanie zmyte o tyle w
Focusie nie ma takiej mozliwosci - przycisk jest zasloniety od gory.

jak wszystko inne zawiedzie - przeczytaj instrukcję.
Guzik otwierania bagażnika masz na pilocie - też się ubrudził?

od rąk ;-)
brat

11 Data: Luty 11 2010 12:41:00
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: Michał "HoMMeR" Paszek 

Waldek Godel pisze:

jak wszystko inne zawiedzie - przeczytaj instrukcję. Guzik otwierania bagażnika masz na pilocie - też się ubrudził?

Tak, guzik jest. Ale do odblokowania zamka, a nie do otwarcia klapy. Zeby ja otworzyc i tak musze siegnac do przycisku na klapie.

--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen BX 14TGE

12 Data: Luty 11 2010 13:02:36
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: Michał "HoMMeR" Paszek 

Michał "HoMMeR" Paszek pisze:

Waldek Godel pisze:

jak wszystko inne zawiedzie - przeczytaj instrukcję. Guzik otwierania bagażnika masz na pilocie - też się ubrudził?

Tak, guzik jest. Ale do odblokowania zamka, a nie do otwarcia klapy. Zeby ja otworzyc i tak musze siegnac do przycisku na klapie.

Odwoluje powyzsze. Faktycznie, przycisk na pilocie rownowazy nacisniecie przycisku w klapie.

--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen BX 14TGE

13 Data: Luty 11 2010 11:38:45
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: szerszen 


Użytkownik ""Michał \"HoMMeR\" Paszek""  napisał w wiadomości

Epizod 1: Ustawienie fotela.
Epizod 2: Widocznosc.

tutaj to powinienes miec chyba pretensje do swoich producentow, sam piszesz ze jestes "nieproporcjonalny" :)

swoja droga to moze rozwin co kryje sie pod pojeciami "dosc wysoki" i "nieporoporcjonalny"

jak dla mnie, jesli masz takie problemy, to musisz miec spokojnie ponad 2 metry wzrostu, ale wtedy to malo ktore auto kompaktowe ci podpasuje

Epizod 3: Jazda.
Zawieszenie chyba pochodzi w prostej linii z wozu drabiniastego.

eh, foka ma jedno z najlepszych zawieszen w swojej klasie, wiec jesli w rzeczonym egzemplarzu masz takie problemy, to chyba jest po niezlym dzwonie, albo wtyluczone na dziurach i nieremontowane

Silnik pracuje zero-jedynkowo. O ile nie wcisniemy gazu do ok. 20% nic sie nie dzieje, zas powyzej tych 20% auto az zrywa asfalt i wbija w fotel. Na prawde nie przyjmne. O elastycznosci silnika tez nie ma co mowic. Pokonywanie klasycznych polskich rond na 3biegu jest nie mozliwe.

to co tutaj piszesz, tylko upewnia menie w przeswiadczeniu, ze jezdziles mocno skatowanym egzemplarzem, czy autem po wypadku kiepsko zrobionym, albo twoje przyzwyczajenia/uprzedzenia uniemozliwiaja ci przystosowanie sie do innej charakterystyki silnika

O spalaniu nie wspominam. Przy sredniej predkosci z komputera na poziomie 57-60km ten sam komputer wskazuje spalanie na poziomie 8l i a ni razu nie przekroczylem 120km/h!

silnik o ktorym piszesz w trasie potrafi zejsc do okolo 6,5 litra przy spokojnej jezdzie
wiec wnioski jak powyzej

14 Data: Luty 11 2010 16:26:21
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: limken 

szerszen wrote:


Epizod 3: Jazda.
Zawieszenie chyba pochodzi w prostej linii z wozu drabiniastego.

eh, foka ma jedno z najlepszych zawieszen w swojej klasie, wiec jesli
w rzeczonym egzemplarzu masz takie problemy, to chyba jest po niezlym
dzwonie, albo wtyluczone na dziurach i nieremontowane

zawsze zastanawiałem się kto tak powiedział?
być może marketing Forda wszystkim tak wmawia (np. dziennikarzynie) on pisze tak w gazecie, a potem wszyscy powtarzają...

nie jest złe... ale czy najlepsze w klasie?



Silnik pracuje zero-jedynkowo. O ile nie wcisniemy gazu do ok. 20%
nic sie nie dzieje, zas powyzej tych 20% auto az zrywa asfalt i
wbija w fotel. Na prawde nie przyjmne. O elastycznosci silnika tez
nie ma co mowic. Pokonywanie klasycznych polskich rond na 3biegu
jest nie mozliwe.

to co tutaj piszesz, tylko upewnia menie w przeswiadczeniu, ze
jezdziles mocno skatowanym egzemplarzem, czy autem po wypadku kiepsko
zrobionym, albo twoje przyzwyczajenia/uprzedzenia uniemozliwiaja ci
przystosowanie sie do innej charakterystyki silnika

LOL
a co ma piernik do wiatraka - tak po prostu jest pedał ustawiony (można powiedzieć logarytmicznie)
i30 też tak ma
wzięło się to pewnie z tego, że trzeba mieć wrażenie kopa
a to, że wciskanie pedału nic nie daje dalej - to już inna bajka

nie ma to nic wspólnego z katowaniem ani wypadkiem...


--
limken polimken

15 Data: Luty 11 2010 16:51:34
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Thu, 11 Feb 2010 16:26:21 +0100, limken napisał(a):

nie jest złe... ale czy najlepsze w klasie?

Z jednej strony twarde ja deska, z drugiej, byle mulda czy inna dziura i
przy hamowaniu ABS odpuszcza całkowicie. Testowane na dwóch nówkach z końca
2007 - mamy je od nowości.

a co ma piernik do wiatraka - tak po prostu jest pedał ustawiony (można
powiedzieć logarytmicznie)
i30 też tak ma
wzięło się to pewnie z tego, że trzeba mieć wrażenie kopa
a to, że wciskanie pedału nic nie daje dalej - to już inna bajka

W 1,6 TDCI jest znośnie. Trzeba uważać przy ruszaniu, bo może zgasnąć, ale
w porównaniu z Berlingo HDI, czy Fusionem 1,4 TDCI to jest super płynny i
kontrolowalny pedał gazu.
Na plus Focusa są świetne hamulce: mocne z doskonałą modulacją.


--
Pozdrawiam,

Przemek

16 Data: Luty 11 2010 16:04:52
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 11 Feb 2010 16:51:34 +0100, Przemysław Bernat napisał(a):

W 1,6 TDCI jest znośnie. Trzeba uważać przy ruszaniu, bo może zgasnąć, ale
w porównaniu z Berlingo HDI, czy Fusionem 1,4 TDCI to jest super płynny i
kontrolowalny pedał gazu.

a którym Berlingo HDI?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

17 Data: Luty 11 2010 19:11:34
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Thu, 11 Feb 2010 16:04:52 +0000, Waldek Godel napisał(a):

W 1,6 TDCI jest znośnie. Trzeba uważać przy ruszaniu, bo może zgasnąć, ale
w porównaniu z Berlingo HDI, czy Fusionem 1,4 TDCI to jest super płynny i
kontrolowalny pedał gazu.

a którym Berlingo HDI?

Takim, które właśnie skończyło 3 lata, chyba 2.0. Blaszak z klimą i bez
pozostałego wyposażenia. Gaz i hamulec w tym aucie działają binarnie, a
sprzęgło wymieniamy częściej niż olej.
Waldek, ja cytryniarz jestem, ale nie fanatyk. To berlingo niestety jest
porażką. Głośne, okropne, za mocne hamulce, fotel to mięciutki stołek nie
podpierający niczego poza tyłkiem. Sterowanie sprzęgła to jakaś katastrofa:
albo linka z regulatorem, albo całe sprzęgło ASO wymienia i cały czas
wysprzęglenie wymaga wciśnięcia pedału w dywanik i strzela w połowie ruchu.
Nawet ASO zmieniliśmy dla pewności i dalej jest kicha. Na szczęście za
chwilę wymieniamy na nówkę 3-osobową z 1,6HDI - niech się ktoś inny męczy.
Moja matka ma Berlingo staruszka z DW8 i mimo wyraźnie mniejszej mocy to
jej jest dużo fajniejsze - ale jej jest osobowe, a nie blaszak.

--
Pozdrawiam,

Przemek

18 Data: Luty 11 2010 18:58:01
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 11 Feb 2010 19:11:34 +0100, Przemysław Bernat napisał(a):

a którym Berlingo HDI?

Takim, które właśnie skończyło 3 lata, chyba 2.0. Blaszak z klimą i bez
pozostałego wyposażenia. Gaz i hamulec w tym aucie działają binarnie, a
sprzęgło wymieniamy częściej niż olej.
Waldek, ja cytryniarz jestem, ale nie fanatyk. To berlingo niestety jest
porażką. Głośne, okropne, za mocne hamulce, fotel to mięciutki stołek nie

Ale wiesz, że ten 1.6 TDCI to francuski DV-6, znany również jako 1.6 HDi
16V i montowany również w nowszych Berlingo?
Silnikiem 2.0 akurat jeżdżę i ciężko go nazwać zerojedynkowym, nawet
turbodziury nie ma. Może to wina tego, że Berlingo które opisujesz jest
najlepszym autem na świecie i z tego powodu ma coś już zużyte, np.
potencjometr gazu albo turbinę, która na małych obrotach nie kręci się jak
powinna?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

19 Data: Luty 11 2010 21:18:08
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Thu, 11 Feb 2010 18:58:01 +0000, Waldek Godel napisał(a):

Ale wiesz, że ten 1.6 TDCI to francuski DV-6, znany również jako 1.6 HDi
16V i montowany również w nowszych Berlingo?

Wiem, wiem.

Silnikiem 2.0 akurat jeżdżę i ciężko go nazwać zerojedynkowym, nawet
turbodziury nie ma. Może to wina tego, że Berlingo które opisujesz jest
najlepszym autem na świecie i z tego powodu ma coś już zużyte, np.
potencjometr gazu albo turbinę, która na małych obrotach nie kręci się jak
powinna?

Auto mamy od nowości i zawsze tak miało, że naciskasz gaz, nic się nie
dzieje, naciskasz mocniej i wystrzeliwuje jak z katapulty. Skok pedału jest
niewiele większy niż w samochodziku w wesołym miasteczku - taki wyłącznik:
"działa, nie działa" Hamulec podobnie. Może po dłuższej jeździe można się
przyzwyczaić. Ja jeździłem tym max. 50 kilometrów jednorazowo i zawsze mnie
to wkurzało. Podobnie sprzęgło: i w firmowym Partnerze z DW8, i tym matki
DW8, i Berlingo HDI cały czas coś dzieje się ze sprzęgłami. Służbowe, to
wiadomo chłopaki katują, to się psuje. Ale moja matka wykręca po 8 tyś. km
rocznie i też co jakiś czas ma z linką przeboje.

--
Pozdrawiam,

Przemek

20 Data: Luty 12 2010 10:41:29
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: Jakub Witkowski 

Przemysław Bernat pisze:

Auto mamy od nowości i zawsze tak miało, że naciskasz gaz, nic się nie
dzieje, naciskasz mocniej i wystrzeliwuje jak z katapulty. Skok pedału jest
niewiele większy niż w samochodziku w wesołym miasteczku - taki wyłącznik:
"działa, nie działa"

Też miałem wrażenie że ten pedał jest oparty o jakiś tensometr, reagujący
raczej na siłę nacisku niż ruch :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

21 Data: Luty 18 2010 19:10:22
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 11 Feb 2010 21:18:08 +0100, Przemysław Bernat napisał(a):

Auto mamy od nowości i zawsze tak miało, że naciskasz gaz, nic się nie
dzieje, naciskasz mocniej i wystrzeliwuje jak z katapulty. Skok pedału jest

Bo to właśnie turbo lag. Ujeżdżałem takowy silnik i tak własnei było.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

22 Data: Luty 12 2010 09:10:56
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: szerszen 


Użytkownik "limken"  napisał w wiadomości

nie jest złe... ale czy najlepsze w klasie?

a czytac potrafi?
czy ja napisalem najlepsze?

a co ma piernik do wiatraka

zasadniczo sporo, jako uzytkownik focusa, oraz forum focusa, troche o tych samochodach wiem/slysze/czytam i jakos nikt ze znanych mi uzytkownikow tego modelu od poczatku jego produkcji po dzien dzisiejszy nie ma takich problemow i spostrzezen, niezaleznie od tego czy to funkiel nowka, czy auto z ponad 200kkm na blacie

23 Data: Luty 12 2010 09:37:55
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: limken 

szerszen wrote:

Użytkownik "limken"  napisał w wiadomości


nie jest złe... ale czy najlepsze w klasie?

a czytac potrafi?
czy ja napisalem najlepsze?

"foka ma jedno z najlepszych zawieszen w swojej klasie"
wiesz - skoro dla Ciebie jedno z najlepszych a najlepsze stanowi mega różnice.... ;]



a co ma piernik do wiatraka

zasadniczo sporo, jako uzytkownik focusa, oraz forum focusa, troche o
tych samochodach wiem/slysze/czytam i jakos nikt ze znanych mi
uzytkownikow tego modelu od poczatku jego produkcji po dzien
dzisiejszy nie ma takich problemow i spostrzezen, niezaleznie od tego
czy to funkiel nowka, czy auto z ponad 200kkm na blacie

aa... czyli jesteś specem od Forda i na odległoć bez podpinania do kompa diagnozujesz samochody? :>
luzz... możesz nawet przez tarota...


--
limken polimken

24 Data: Luty 12 2010 09:44:35
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: szerszen 


Użytkownik "limken"  napisał w wiadomości

"foka ma jedno z najlepszych zawieszen w swojej klasie"
wiesz - skoro dla Ciebie jedno z najlepszych a najlepsze stanowi mega różnice.... ;]

no stanowi, bo to oznacza ze plasuje sie w czolowce, a nie ze jest szczycie

aa... czyli jesteś specem od Forda i na odległoć bez podpinania do kompa diagnozujesz samochody? :>

ty naprawde masz problem z czytaniem ze zrozumieniem, niczego nie diagnozuje, twierdze jedynie, ze to do czego sie odnosilem, a  co kolega michal tutaj opisal, nie jest norma dla tego samochodu, tylko ze te problemy sa z winy jego, lub konkretnego egzemplarza

25 Data: Luty 11 2010 18:42:56
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: Michał "HoMMeR" Paszek 

W dniu 2010-02-11 11:38, szerszen pisze:

swoja droga to moze rozwin co kryje sie pod pojeciami "dosc wysoki" i
"nieporoporcjonalny"

192cm wzrostu i dlugosc nogawki 34' - moze byc? :) Nieproporcjonalnosc polega na mocno wyduzonych konczynach dolnych, zas gorne sa zbyt krotkie. W zwiazku z tym, siedzenia nie udalo mi sie dostosowac do dlugosci nog, za to kierownice tak. Zreszta opisalem nizej, ze za regulacje kolumny kierownicy daje Fordowi plus. O ile w innych samochodach zdarza mi sie tak ustawic fotel, ze glowa prawie stykam sie z podsufitowka, tak w Focusie wysokosc oczu mialem porownywalnie do innych kierowcow tych samochodow. Zreszta nie wyobrazam sobie, zeby mozna bylo jeszcze nizej siedziec. Wowczas przed oczami mialbym jedynie konsole i wskazowki zegarow.
Gdyby lusterko wewnetrzne bylo z 5-7cm wyzej na pewno moje odczucia bylyby inne.


eh, foka ma jedno z najlepszych zawieszen w swojej klasie, wiec jesli w
rzeczonym egzemplarzu masz takie problemy, to chyba jest po niezlym
dzwonie, albo wtyluczone na dziurach i nieremontowane

Auto od nowosci w firmie, ok 65tys km. Nie jezdzi nim jedna osoba bo jest ogolnodostepne, ale stan samego samochodu okreslam na dobry z plusem. Na pewno bezkolizyjny i serwisowany na biezaco.

to co tutaj piszesz, tylko upewnia menie w przeswiadczeniu, ze jezdziles
mocno skatowanym egzemplarzem, czy autem po wypadku kiepsko zrobionym,
albo twoje przyzwyczajenia/uprzedzenia uniemozliwiaja ci przystosowanie
sie do innej charakterystyki silnika

j/w. Charakterystyka swoja droga, ale nie potrafilem przez te 700km przyzwyczaic sie do pedalu gazu. Zdecydowanie dzialal inaczej niz w dotychczas prowadzonych przeze mnie samochodach.

--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen BX 14TGE

26 Data: Luty 12 2010 01:10:26
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: limken 

"Michał \"HoMMeR\" Paszek" wrote:

swoja droga to moze rozwin co kryje sie pod pojeciami "dosc wysoki" i
"nieporoporcjonalny"

192cm wzrostu i dlugosc nogawki 34' - moze byc? :) Nieproporcjonalnosc
polega na mocno wyduzonych konczynach dolnych, zas gorne sa zbyt
krotkie.

a ja przy 185 też mam 34' i mi się wydawało, że mam krótkie nogi ;]
chyba wiec nie jesteś taki nieproporcjonalny



--
limken polimken

27 Data: Luty 12 2010 09:17:52
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: szerszen 


Użytkownik ""Michał \"HoMMeR\" Paszek""  napisał w wiadomości

192cm wzrostu i dlugosc nogawki 34' - moze byc? :)

no to jednak przesadzasz, jestes raptem z 11 cm wyzszy odemnie, dlugosc nogawki ta sama, a ja w swojej foce mam fotel w polowie albo nawet blizej, nie mam "problemow z nogami" nawet w dlugiej trasie,

Auto od nowosci w firmie, ok 65tys km. Nie jezdzi nim jedna osoba bo jest ogolnodostepne, ale stan samego samochodu okreslam na dobry z plusem. Na pewno bezkolizyjny i serwisowany na biezaco.

to ze nie mialo kolizji, nie oznacza, ze jako "sluzbowy pozyczak" nie jest latane po kazdej dziurze i krawezniku, bo przeciez "to nie moje auto"

j/w. Charakterystyka swoja droga, ale nie potrafilem przez te 700km przyzwyczaic sie do pedalu gazu. Zdecydowanie dzialal inaczej niz w dotychczas prowadzonych przeze mnie samochodach.

jak pisalem wyzej, problemow upatruje w tobie lub konkretnym egzemplarzu

28 Data: Luty 11 2010 11:41:49
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: Katanka 

"Michał \"HoMMeR\" Paszek" wrote:

Pozwole sobie opisac moje dzisiejsze odczucia po podrozy za kierownica
Forda Focusa 1.6 z 2007r.

[ciach]

Chyba wszystoko zalezy od tego czego człowiek po danym aucie oczekuje. Jeśli szuka wygody, to raczej nic nie jest w stanie podskoczyć francuzom. Jeźcdziłem wieloma francuzami - najpierw Peugeot 309 D, później Renault 19, następnie Citroex ZX D, Peugeot 406 TD, miałem też jazdy testowe C5 TDI. Fakt, te auta były bardzo, ale to bardzo wygodne, miały ciekawe rozwiązania, ale jeśli chodzi o trzymanie się drogi to sporo Fordowi ustępowały. Ja po Fordzie oczekiwałbym głównie świetnego trzymania na zakrętach i bardziej sportowej jazdy niż wygody i jakości wykonania. Choć to drugie może zaskoczyć, jesli tylko wybieramy bogata opcję forda :)

Ogólnie ... byłem bardzo za francuzami, ale teraz stałem się fordolubny, bo uwielbiam się bawic samochodem. Bawić, nie wozić ;)

--
Kacper Potocki | PS3/PSP/Wii/DSi/X360
PSN: Katanka_PL | XBL: Katanka PL
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl

29 Data: Luty 11 2010 11:43:36
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: szerszen 


Użytkownik "Katanka"  napisał w wiadomości

Peugeot 406 TD,

no nie wiem jak 406, jezdzilem sporo 405 i komfort w tym byl taki sam jak w 125p

30 Data: Luty 11 2010 13:35:26
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: Katanka 

szerszen wrote:

Użytkownik "Katanka"  napisał w wiadomości


Peugeot 406 TD,

no nie wiem jak 406, jezdzilem sporo 405 i komfort w tym byl taki sam
jak w 125p

405 nie jeździłem, 125p owszem, przez 2 lata. 406 był bardzo wygodny.

--
Kacper Potocki | PS3/PSP/Wii/DSi/X360
PSN: Katanka_PL | XBL: Katanka PL
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl

31 Data: Luty 11 2010 12:00:53
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: lleeoo 

W dniu 2010-02-11 11:41, Katanka pisze:

"Michał \"HoMMeR\" Paszek" wrote:
Pozwole sobie opisac moje dzisiejsze odczucia po podrozy za kierownica
Forda Focusa 1.6 z 2007r.

[ciach]
...
miałem też jazdy testowe C5 TDI.

O a to jakiś eksperymentalny "szczepan" PSA VAG ??

...


32 Data: Luty 11 2010 12:25:20
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: omega_fan 

lleeoo wrote:

W dniu 2010-02-11 11:41, Katanka pisze:
"Michał \"HoMMeR\" Paszek" wrote:
Pozwole sobie opisac moje dzisiejsze odczucia po podrozy za kierownica
Forda Focusa 1.6 z 2007r.

[ciach]
...
miałem też jazdy testowe C5 TDI.

O a to jakiś eksperymentalny "szczepan" PSA VAG ??

Ech, z tymi lamerami...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Audi_A6#Druga_generacja

33 Data: Luty 11 2010 12:26:05
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: omega_fan 

Ech, z tymi lamerami...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Audi_A6#Druga_generacja

Zapomnialem dodac: "PS: ;-)"

34 Data: Luty 11 2010 13:38:35
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: Katanka 

lleeoo wrote:

W dniu 2010-02-11 11:41, Katanka pisze:
"Michał \"HoMMeR\" Paszek" wrote:
Pozwole sobie opisac moje dzisiejsze odczucia po podrozy za
kierownica Forda Focusa 1.6 z 2007r.

[ciach]
...
miałem też jazdy testowe C5 TDI.

O a to jakiś eksperymentalny "szczepan" PSA VAG ??

Ok, nie wiem jaki tam był dokładnie silnik, ale wiem, że był to dizel :) Ale nie, nie ten 2.7 z Jaguara, tylko jakis 140 konny. To nie ma znaczenia, auto było bardzo wygodne, choc reagowało na ruchy kierownicą z opóźnieniem. C5 się płynęło ... jesli ktoś to lubi, to owszem.

--
Kacper Potocki | PS3/PSP/Wii/DSi/X360
PSN: Katanka_PL | XBL: Katanka PL
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl

35 Data: Luty 11 2010 20:43:02
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: złoty 

lleeoo pisze:

W dniu 2010-02-11 11:41, Katanka pisze:
"Michał \"HoMMeR\" Paszek" wrote:
Pozwole sobie opisac moje dzisiejsze odczucia po podrozy za kierownica
Forda Focusa 1.6 z 2007r.

[ciach]
...
miałem też jazdy testowe C5 TDI.

O a to jakiś eksperymentalny "szczepan" PSA VAG ??

...



...tak na marginesie spytam: czy citroen montowal kiedys dieslowskie silniki VW w ktoryms ze swoich modeli? (wydaje mi sie ze nie, lecz wole spytac).Bo jesli nie..to definicja z wiki:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Turbo_Direct_Injection jest troszke niescisla z uwagi na pewien dosc popularny model citroena wlasnie z silnikiem TDI..

pzdr
A.

36 Data: Luty 11 2010 21:21:31
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Thu, 11 Feb 2010 20:43:02 +0100, złoty napisał(a):

..tak na marginesie spytam: czy citroen montowal kiedys dieslowskie
silniki VW w ktoryms ze swoich modeli?

Na mój gust jest to absolutnie wykluczone. PSA ma taką tradycję w budowie
diesli, że ich pracownik, który kupiłby TDI do Citroena zostałby
zlinczowany.

(wydaje mi sie ze nie, lecz wole
spytac).Bo jesli nie..to definicja z wiki:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Turbo_Direct_Injection jest troszke
niescisla z uwagi na pewien dosc popularny model citroena wlasnie z
silnikiem TDI..

? Taaak? Która cytryna miała TDI?


--
Pozdrawiam,

Przemek

37 Data: Luty 11 2010 23:26:40
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: złoty 

Przemysław Bernat pisze:


? Taaak? Która cytryna miała TDI?



...jeden z najpopularniejszych dostawczakow, czyli: ..jumper 2,5 TDI. ...ktory tak tez byl opisywany zarowno "w papierach" jak i "na karoserii".
...ciekawi mnie jak to sie ma do: "TDI - zastrzezony znak towarowy grupy VAG" wg wiki

pzdr
A.

38 Data: Luty 13 2010 19:51:25
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Thu, 11 Feb 2010 23:26:40 +0100, złoty napisał(a):

..jeden z najpopularniejszych dostawczakow, czyli: ..jumper 2,5 TDI.
..ktory tak tez byl opisywany zarowno "w papierach" jak i "na karoserii".
..ciekawi mnie jak to sie ma do: "TDI - zastrzezony znak towarowy grupy
VAG" wg wiki

Ciekawe, ciekawe.

--
Pozdrawiam,

Przemek

39 Data: Luty 13 2010 18:57:16
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 11 Feb 2010 23:26:40 +0100, złoty napisał(a):

..jeden z najpopularniejszych dostawczakow, czyli: ..jumper 2,5 TDI.
..ktory tak tez byl opisywany zarowno "w papierach" jak i "na karoserii".

Widocznie kogoś przerosło przeczytanie napisu na karoserii - Fiat Ducato -
włoska wersja owszem, miała montowany oryginalny silnik TDI zakupiony od
VAG

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

40 Data: Luty 14 2010 02:28:46
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: złoty 

Waldek Godel pisze:


Widocznie kogoś przerosło przeczytanie napisu na karoserii - Fiat Ducato -
włoska wersja owszem, miała montowany oryginalny silnik TDI zakupiony od
VAG


...mylisz sie - jak najbardziej CITROEN JUMPER, oryginal, bez przerobek i kombinacji.

pzdr
A.

41 Data: Luty 13 2010 21:03:08
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: J.F. 

On Thu, 11 Feb 2010 23:26:40 +0100,  złoty wrote:

..jeden z najpopularniejszych dostawczakow, czyli: ..jumper 2,5 TDI.
..ktory tak tez byl opisywany zarowno "w papierach" jak i "na karoserii".
..ciekawi mnie jak to sie ma do: "TDI - zastrzezony znak towarowy grupy
VAG" wg wiki

Jestes pewien ze dokladnie TDI ?
No chyba ze jednak silnik kupili - VAG mial 2.5.

Kiedys sie natknalem na informacje o procesie z Oplem, ktory tez mial
swoj Turbo Diesel Intercooler, ale jak widac doszli do porozumienia.

A czy jest zastrzezonym znakiem to bym sprawdzil.

http://www.lawdit.co.uk/reading_room/room/view_article.asp?name=../articles/TM6.htm
http://www.managingip.com/Article/1326042/Audi-setback-in-trade-mark-appeal.html


J.

42 Data: Luty 14 2010 02:35:14
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: złoty 

J.F. pisze:


Jestes pewien ze dokladnie TDI ?

...tak. To dosc popularny na zachodzie model. W PL z tego co widze, czesciej mozna spotkac niewysilone 2,5 D czy 1,9 (nowszy HDI pomijam).

pzdr
A.

43 Data: Luty 12 2010 09:28:53
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: Jacek Osiecki 

Dnia Thu, 11 Feb 2010 12:00:53 +0100, lleeoo napisał(a):

W dniu 2010-02-11 11:41, Katanka pisze:
"Michał \"HoMMeR\" Paszek" wrote:
Pozwole sobie opisac moje dzisiejsze odczucia po podrozy za kierownica
Forda Focusa 1.6 z 2007r.
[ciach]
...
miałem też jazdy testowe C5 TDI.
O a to jakiś eksperymentalny "szczepan" PSA VAG ??

Swoją drogą, jak Francuzi wymawiają "HDI" skoro nie potrafią wymówić "h"? :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki  GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

44 Data: Luty 11 2010 17:14:00
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Wed, 10 Feb 2010 23:08:33 +0100, "Michał \"HoMMeR\" Paszek"
napisał(a):

Pozwole sobie opisac moje dzisiejsze odczucia po podrozy za kierownica
Forda Focusa 1.6 z 2007r.

Epizod 1: Ustawienie fotela.

Nigdy nie byłem wysoki, a chudy dawno temu :-) Fotele w Focusie są dla mnie
doskonałe. Szmata jak w jakimś indyjskim wynalazku: bura i szorstka, ale
fotele wygodne z dobrym zakresem regulacji.

Epizod 2: Widocznosc.

Za duży jesteś :-) Jedyne do czego mam zastrzeżenia, to zakres regulacji
lusterek bocznych: zawsze pół lusterka zajmuje bok samochodu.
 
Epizod 3: Jazda.
To jest zawieszenie autostradowe: mimo, że twarde, to całkiem gubi się na
byle dziurze, a na kostce, nawet suchej ciężko jest trafić między
krawężniki.

Epizod 4: Umilanie podrozy.
Ford zadbał o moja higiene. Gdy tylko mialem kontakt z jakakolwiek
klamka zewnetrzna w tym samochodzie od razu musialem szukac lazienki,
zeby umyc rece. O klapie bagaznika nie wspominam przez litosc. Wlasciwie
zastanawiam sie, czy gdybym mial zalozone rekawiczki to czy na pewno bym
sie nie pobrudzil.

Bezsensowne klamki zewnętrzne, tylna to zbiornik na błoto - i w kombi i w
htb.

Radio. Radio to bardzo przyjemna rzecz.

Jak na fabryczne gra całkiem przyzwoicie. Bose to nie jest, ale uszu nie
kaleczy.

Drobnym druczkiem: plusy.
Sa, a jakze. Plus dla Forda za regulacje kierownicy.

Jest absolutnie genialna.

Gdybym mial czas, to pisalbym do rana. Swiatla przednie, a raczej ich
natychmiastowe zabrudzenie,

Nie narzekaj, świecą ładnie. Szkoda tylko, że żarówki H7 trzeba zmieniać
niemal przy każdym tankowaniu. Mam już wprawę: moneta i promiennik od
anteny CB - wyjmuję cały reflektor i poniżej 5 minut mam żarówkę
wymienioną.

jakosc plastikow w srodku, PLASTIK w srodku
(na drzwiach nie ma ani mm tkaniny - nawet Polonez ja mial!) etc.

W wersji dla przedstawicieli handlowych (biały, 1,6 TDCI, przednie szyby
elektryczne, manualna klima: koniec listy wyposażenia) plastiki są tak
tandetne, że aż trudno w to uwierzyć. W 2007 r. takie kombi kosztowało 70
tyś. - wnętrze to szary twardy plastik i szara szorstka szmata na fotelach.
Nawet w czinkłaczento mimo widocznej blachy było trochę szmat na drzwiach.
W wersjach za ponad 100 tyś. jest już w środku ładnie.
 
Ja prywatnie jeżdżę Xantią, czyli następcą BX'a. Dla odmiany w Xantii, mimo
wypasionych elektrycznych foteli z regulacją wszystkiego, od trzech lat nie
mogę znaleźć wygodnej pozycji za kierownicą.

--
Pozdrawiam,

Przemek

45 Data: Luty 11 2010 20:23:52
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: daxus 

jakosc plastikow w srodku, PLASTIK w srodku
(na drzwiach nie ma ani mm tkaniny - nawet Polonez ja mial!) etc.

W wersji dla przedstawicieli handlowych (biały, 1,6 TDCI, przednie szyby
elektryczne, manualna klima: koniec listy wyposażenia) plastiki są tak
tandetne, że aż trudno w to uwierzyć. W 2007 r. takie kombi kosztowało 70
tyś. - wnętrze to szary twardy plastik i szara szorstka szmata na fotelach.
Nawet w czinkłaczento mimo widocznej blachy było trochę szmat na drzwiach.
W wersjach za ponad 100 tyś. jest już w środku ładnie.

Ja prywatnie jeżdżę Xantią, czyli następcą BX'a. Dla odmiany w Xantii, mimo
wypasionych elektrycznych foteli z regulacją wszystkiego, od trzech lat nie
mogę znaleźć wygodnej pozycji za kierownicą.


Właśnie się dowiedziałem że mam Focusa w wersji dla przedstawicieli handlowych, co prawda kolor ciemny 1,8 TDCI ale reszta się zgadza : tylko przednie szyby elektryczne i manualna klima, nooo i jeszcze lusterka starowane elektrycznie. BUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU
To moje pierwsze auto więc mimo wszystko podoba mi się.
To moje wrażenia po pół roku użytkowania :

Lusterko wsteczne - tragedia - zasłania widok w prawy przód :( Jestem wysoki i to trochę dobijające.
Elastyczność silnika - taka sobie, ale to pewnie dlatego że diesel, poniżej 40km/godz o 3 biegu zapomnij, dusi się.
Brak uchwytu tylnej klapy bagażnika - co to kryzys, kurna dlaczego nie ma ?
Auto super trzyma się drogi ale na dziurach skacze jak ping-pong hmm
Wykończenie wnętrza - teraz jak na chłodno patrzę to jak w polonezie, wszędzie ten sam twardy plastik, w porównaniu focusa mk1 starszego brata to jakaś tandeta że aż wstyd.
Spalanie średnio 7l w mieście, na trasie 6l.

Ale i tak mi się podoba bo nie mam porównania ?? :)

46 Data: Luty 11 2010 21:26:27
Temat: Re: [BLOG] Moja historia z Fordem w tle
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Thu, 11 Feb 2010 20:23:52 +0100, daxus napisał(a):

Właśnie się dowiedziałem że mam Focusa w wersji dla przedstawicieli
handlowych, co prawda kolor ciemny 1,8 TDCI ale reszta się zgadza :
tylko przednie szyby elektryczne i manualna klima, nooo i jeszcze
lusterka starowane elektrycznie.

To nie jest repowóz - zbyt wypasiony!
Repowóz nie ma nic poza klimą, by krawaciarz nie śmierdział jak dojedzie do
klienta. Wszystko ponad najmniejszego diesla, klimę i przednie szyby
elektryczne, to już wypas dla menadżera :-)


--
Pozdrawiam,

Przemek

[BLOG] Moja historia z Fordem w tle



Grupy dyskusyjne