DK1 przejeżdża przez remontowany most na Wiśle niedaleko Świecia.
Że remont gruntowny, to zbudowano obok całkiem ładny most tymczasowy z jakiś mostowych klocków lego i nim się teraz jeździ.

Tak się złożyło, że nawierzchnia tego mostu jest z drewnianych desek które wydają z siebie różne dziwne dźwięki, ale raczej wszystko jest policzone i bezpieczne , bo po moście mogą jeździć ciężarówki jest tylko znak żeby ciężarówki zachowały 20m odstępu od siebie.
Skoro więc most wg. planów wytrzyma kilkaset (bo to długi most) przeładowanych TIR-ów razy współczynnik bezpieczeństwa (pewnie z x5), to i osobówką można tam bezpiecznie przejechać.

Co zauważyłem - im kto ma mniejszy samochód tym bardziej się boi.
Kierowcy osobówek z przerażeniem w oczach mkną mostem 2km/h, czasami nawet się zatrzymując, a swoimi tysiąc kilogramowymi pojazdami trzymają odstępy po 50-100m od poprzedzającego co by konstrukcji nie przeciążyć.

Jednym słowem - paraliż. Oczywiście zaraz za mostem ostrożni kierowcy kontynuują bezpieczną jazdę z prędkościami 150+km/h.

Ja rozumiem żeby tam nie pędzić nie wiadomo ile, bo się te biedne deski powyrywa, nie mówiąc o drodze hamowania na mokrym drewnie, ale spokojnie można tam jechać.
Ale nie... Panikarze robią sobie 5 postojów po środku Wisły i po obu stronach mostu mamy w ten sposób korki po kilka kilometrów.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

Ale nie... Panikarze robią sobie 5 postojów po środku Wisły i po obu stronach mostu mamy w ten sposób korki po kilka kilometrów.

Jechałem tam niedawno w godzinach południowych i żadnych korków nie było. Za to potem Toruń, a raczej wjazd, to masakra :( A mostek jest piękny :)
Wojtek

--
Żywiec - prawie jak piwo!