Grupy dyskusyjne   »   Motocykl z salonu - dylematy

Motocykl z salonu - dylematy



1 Data: Lipiec 23 2008 21:46:44
Temat: Motocykl z salonu - dylematy
Autor: Zbig 

Witam.

Po sporej przerwie sprzedalem gixxera i miłość powraca :-)

Stoję przed kupnem nowego motocykla.
Wybór padł na moto pokroju FZ6 S2 Fazer lub też odpowiedniki konkurencji.
Zależy mi na motocyklu na wtrysku, z owiewką i o 100 konnej mocy.
Ze względu na cenę, która też ma znaczenie musi to być 600-ka

I teraz pytanie:
Macie jakieś doświadczenia z zakupem salonowego motocykla?
Chciałbym motocykl z poprzedniego rocznika - zawsze to parę tysiączków
mniej.
Jak dalece salony są skłonne do negocjacji ceny?
Jakich używaliście argumentów.
Czy są duże różnice cenowe pomiędzy dealerami?

Co doradzilibyście mi przy zakupie nowego motocykla jak z nimi grać by
najwięcej ugrać :)

Motocykl kupuję w Wawie, myślicie, że duże są różnice cenowe w innych
miastach?

Reasumując to moje pierwsze nowe moto wiec mam nadzieję, że przyjemność z
kupna będzie ogromna ale chciałbym, co chyba oczywiste, kupić jak najlepiej,
a do tego muszę być przygotowany. Nie ukrywam, że liczę na Waszą pomoc :)

Pozdrawiam.

Zbig



2 Data: Lipiec 23 2008 22:15:55
Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy
Autor: fv 

Zbig pisze:

Wybór padł na moto pokroju FZ6 S2 Fazer lub też odpowiedniki konkurencji.
> Zależy mi na motocyklu na wtrysku, z owiewką i o 100 konnej mocy.

Fazer nie ma żadnej konkurencji przy takich kryteriach. Zejdź o 20 koni (ale nie z momentu obrotowego) a znajdą się poważni gracze (kawa er6f, suzuki gsx650f/bandit).

Chciałbym motocykl z poprzedniego rocznika - zawsze to parę tysiączków mniej.

W takim razie trzeba będzie poczekać do listopada?

Jak dalece salony są skłonne do negocjacji ceny?

Próbowałem, ale nic się nie da zrobić. Oni to i tak z niemiec zamawiają a nie trzymają na stanie. Akurat Suzuki zamówiło za dużo (chyba), więc jest promocja że niby kupon na akcesoria za 3500zł.

Czy są duże różnice cenowe pomiędzy dealerami?

Nie zauważyłem, ale mogę się mylić. Jest spora różnica na fazerze s2 między salonem a importerem. Różnica na "zeszłorocznych" jest również zachęcająca.

Motocykl kupuję w Wawie, myślicie, że duże są różnice cenowe w innych miastach?

Zdaża się, że poza Wawą dealer oferuje to samo, tylko np. z akcesoryjnym wydechem albo kuframi.


Mam nadzieję, że pomogłem. Nigdy nie kupowałem nówki, robię to właśnie na dniach a od kwietnia latam po salonach. Przepraszam, jeśli coś pokręciłem - starałem się najlepiej jak umiem.

--
fv
http://bikepics.com/members/fastviper/

3 Data: Lipiec 23 2008 22:32:11
Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy
Autor: Zbig 


  "fv"   napisał

Wybór padł na moto pokroju FZ6 S2 Fazer lub też odpowiedniki konkurencji.
> Zależy mi na motocyklu na wtrysku, z owiewką i o 100 konnej mocy.

Fazer nie ma żadnej konkurencji przy takich kryteriach. Zejdź o 20 koni
(ale nie z momentu obrotowego) a znajdą się poważni gracze (kawa er6f,
suzuki gsx650f/bandit).
** odpada :-) jeśli już to GSR600 albo Hornet tylko obydwa nie mają owiewki
:-/


Chciałbym motocykl z poprzedniego rocznika - zawsze to parę tysiączków
mniej.

W takim razie trzeba będzie poczekać do listopada?
** nawet dłużej. Moto planuje kupić w 2009 żeby był to 2009 właśnie. Tę
wersję S2 z normalnymi zegarami no i 98 KM


Jak dalece salony są skłonne do negocjacji ceny?

Próbowałem, ale nic się nie da zrobić. Oni to i tak z niemiec zamawiają a
nie trzymają na stanie. Akurat Suzuki zamówiło za dużo (chyba), więc jest
promocja że niby kupon na akcesoria za 3500zł.
** jeśli szukasz w Wawie to na Połczyńskiej w Yamasze niektóre modele w tym
i Fazer są właśnie z akcesoriami za 3500 PLN (jeśli chodzi o ciuchy to
zastrzeżenie, że muszą to być ciuchy Yamaha  a nie np IXS :-/) ale inne
kufry, gmole juz chyba bez ogranicznień.
Dodatkowo jeszcze w Yamasze możesz się umówić na jazdę próbną dają ci moto
na cały praktycznie dzień. A nie jak w Hondzie na Jagielońskiej tylko na
drzwiach otwartych i to za kasę.
Yamaha za chwile będzie sprzedawać również motocykle po jazdach testowych.
mają ich coś ok 40 sztuk różne modele.
Tylko pytanie jak dalece można zajeździć maszynę na takich jazdach.
Chciałem się umówić na jazdę Fazerem to uzyskałem info, że na razie jest to
nie możliwe po jest po paciaku i go reperują.

Sprzedawcy zapewniali mnie, ze motocykl po jazdach testowych jest całkowicie
sprawny i naprawiony jeśli był uszkodzony (i tylko uszkodzenia drobne), a
jeśli uszkodzenia ingerujące w strukturę ramy to moto do kasacji. Ale powiem
Ci szczerze, ze po ostanich doświadczeniach z autem w salonie Opla ja już
nikomu nie uwierzę, że coś na pewno jest dobrze zrobione.
Pozatym te motocykle sprzedwca mowi, zdarzają sie ze mogą mieć nawet 40 tyś
przebiegu - no to proszę Cię to chyba za 1/3 ceny takie skatowane moto :-)

Ja sam jeździłęm w Hondzie na Jagielońskiej i wiem co robili ludzie z tymi
motocyklami.
Jeśli takie moto ma powiedzmy z 5 kkm no to jest szansa, ze zaraz nic mu sie
tam nie stalo od paru gum, i zle zmienionych biegów ale 40 kkm?

Czy są duże różnice cenowe pomiędzy dealerami?

Nie zauważyłem, ale mogę się mylić. Jest spora różnica na fazerze s2
między salonem a importerem. Różnica na "zeszłorocznych" jest również
zachęcająca.
** możesz jaśniej? :) mogę kupić moto od importera czy co? :)

Mam nadzieję, że pomogłem. Nigdy nie kupowałem nówki, robię to właśnie na
dniach a od kwietnia latam po salonach. Przepraszam, jeśli coś
pokręciłem - starałem się najlepiej jak umiem.
** spoko spoko, pisz, pisz każda opinia się przyda. Ja tez to robię pierwszy
raz wiec chciałbym wiedzieć jak najwięcej.

Niech się wypowie ten co kupił i jest zadowolony, ten co niezadowolony też
niech napisze ;-)


--
Zbig
Astra II 2.0 DL16V | President Johnny II, ML 145 Midland
Warszawa

4 Data: Lipiec 24 2008 09:01:36
Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy
Autor: fv 

Zbig wrote:

  "fv"   napisał
(ale nie z momentu obrotowego) a znajdą się poważni gracze (kawa er6f,
suzuki gsx650f/bandit).
** odpada :-) jeśli już to GSR600 albo Hornet tylko obydwa nie mają owiewki
:-/

Gdybyś się jednak zdecydował bez owiewki, to bez dwóch zdań wszystko
kasuje Kawasaki Z750. Jeździłem i żałuję że nie ma z owiewką.

Yamaha za chwile będzie sprzedawać również motocykle po jazdach testowych.
mają ich coś ok 40 sztuk różne modele.
Tylko pytanie jak dalece można zajeździć maszynę na takich jazdach.

Nie da się bardziej uszkodzić motocykla niż na jazdach testowych. Ich
cena odpowiada wartości, z tym że nie uwzględnia gigantycznego jej
spadku. Silnik jest źle dotarty, przegrzewany, katowany..

** możesz jaśniej? :) mogę kupić moto od importera czy co? :)

Tak. Istnieją prywatne firmy, które kupują nowe motocykle za granicą i w
pudełku przywożą do Polski. Obowiązuje na nie gwarancja, z tym że sa
małe ale. Dużo tu o tym pisano (archiwum), ponieważ ceny w Polsce nie
odzwierciedlają ani mocnego kursu złotówki ani zarobków kupujących (na
zachodzie motocykle są znacznie tańsze).

Pomyśl o imporcie z USA, ostatnio ktoś tu na grupie kupił Fazera i śmiga
(w archiwum będzie).

Pamiętaj koniecznie, aby przy kupnie motocykla uwzględnić w jego cenie
alarm i AC. Na tych dwóch rzeczach, różnica między importerem a dealerem
może stopnieć (ale nie musi).

Apropos nówek jeszcze. Honda miesiąc temu oferowała CBF1000 za 26
tysięcy - może jeszcze mają.

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
Moto: Suzuki GS 500E - sprzedany
Auto: Nissan Primera 2,0

5 Data: Lipiec 24 2008 09:24:07
Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy
Autor: Paweł Andziak 

fv pisze:

Yamaha za chwile będzie sprzedawać również motocykle po jazdach testowych. mają ich coś ok 40 sztuk różne modele.
Tylko pytanie jak dalece można zajeździć maszynę na takich jazdach.

Nie da się bardziej uszkodzić motocykla niż na jazdach testowych. Ich
cena odpowiada wartości, z tym że nie uwzględnia gigantycznego jej
spadku. Silnik jest źle dotarty, przegrzewany, katowany..

Ja dostalem ze 2 lata temu FZ6S na jazde probna z odlaczonym predkosciomierzem. Pewnie, zeby kilometrow nie tlukl.

--
ganda
FZR 1000

6 Data: Lipiec 24 2008 07:29:53
Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy
Autor: Rafael 

fv  napisał(a):

Próbowałem, ale nic się nie da zrobić. Oni to i tak z niemiec zamawiają
a nie trzymają na stanie. Akurat Suzuki zamówiło za dużo (chyba), więc
jest promocja że niby kupon na akcesoria za 3500zł.

Mi się wydaje raczej że dealerzy "trzęsą tyłkami" przed prywatnymi importerami
więc stąd ta promocja (jest w Suzuki i u Yamahy) i obniżki cen,

I z tego co słyszę to nie ma żadnej ściemy w ofercie prywatnych importerów a
różnica w cenie daje do myslenia ...

Pozdro
Rafael
Bandit650

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

7 Data: Lipiec 23 2008 22:18:04
Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy
Autor: daszek 

Zbig pisze:

Stoję przed kupnem nowego motocykla.
Wybór padł na moto pokroju FZ6 S2 Fazer lub też odpowiedniki konkurencji.
Zależy mi na motocyklu na wtrysku, z owiewką i o 100 konnej mocy.
Ze względu na cenę, która też ma znaczenie musi to być 600-ka

też sie przymierzam, za jakiś rok lub dwa tegoroczny, ale na pewno nie kupię w Polsce. Chociażby dlatego, że spadek ceny po roku-dwóch, jest b.duży.
Różnice miedzy dealerami w kraju są niewielkie. Jeżeli chcesz kupić w kraju, to może kup od nieautoryzowanego dealera-importera, z zagranicznego salonu :)

8 Data: Lipiec 23 2008 22:40:07
Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy
Autor: Zbig 


  "daszek"   napisał

też sie przymierzam, za jakiś rok lub dwa tegoroczny, ale na pewno nie
kupię w Polsce. Chociażby dlatego, że spadek ceny po roku-dwóch, jest
b.duży.
** sugerujesz, ze jak kupisz za Odrą to będzie miało wpływ na spadek ceny?
innymi słowy, że to samo moto w salonie w Niemczech jest tańsze? Bo nie
bardzo rozumiem.
Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale wydaje mi się, że np w niemczech moto
będzie droższe, różnice pewnie nie wielkie. Chyba, że USA ale to z uwagi na
inna politykę firm inny rynek, japonia etc.

Różnice miedzy dealerami w kraju są niewielkie. Jeżeli chcesz kupić w
kraju, to może kup od nieautoryzowanego dealera-importera, z zagranicznego
salonu :)
** nieatoryzowany dealer-importer? znaczy Pan Stasiu? ;-)
Wiesz, moto kosztuje kupę kasy, nie chcę by się później okazało, że coś z
nim nie tak, albo, że nie moje a Pana Stasia już nie będzie. Może przesadzam
ale jak na razie ciemny to las dla mnie ;-)

Pozdro.

--
Zbig
Astra II 2.0 DL16V | President Johnny II, ML 145 Midland
Warszawa

9 Data: Lipiec 23 2008 14:13:33
Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy
Autor:

On 23 Lip, 22:40, "Zbig"  wrote:

> Różnice miedzy dealerami w kraju są niewielkie. Jeżeli chcesz kupić w
> kraju, to może kup od nieautoryzowanego dealera-importera, z zagranicznego
> salonu :)


Jak kupowałem w zeszłym roku to dochodziły do jakiś 800-1000zł przy
wywoławczej ca. 43kzł - nie pamiętam już. Im dalej od Warszawy tym
elastyczniej. Można było urwac ok 1-1,2kzł przy czym w stolicy trzeba
było zamówić gratów z 4kzł żeby dostać 1kzł podczas gdy 100km dalej
wystarczyła krótka rozmowa.

Sprzedawcy od dilerów sami przyznawali, że oferty importerów są nie do
przebicia.

Mówimy o motocyklu z poprzedniego rocznika.



** nieatoryzowany dealer-importer? znaczy Pan Stasiu? ;-)

Wiesz, moto kosztuje kupę kasy, nie chcę by się później okazało, że coś z
nim nie tak, albo, że nie moje a Pana Stasia już nie będzie. Może przesadzam
ale jak na razie ciemny to las dla mnie ;-)


Mimo że jestem zwolennikiem kupowania w sklepie kupiłem od importera i
nie żałuję, masz 2 lata gwarancji jeżeli przeglądy robisz w
autoryzowanej stacjji, wyszło 6,5 tys taniej niż najtańsza oferta od
dilera, moto podstawiony pod drzwi gotowy do jazdy, wersja europejska
nie żadna tam honduraska. No i ciągle sie nie zepsuł a to juz 14
miesięcy :-)


Tomo

10 Data: Lipiec 23 2008 23:14:03
Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy
Autor: daszek 



Zbig pisze:

  "daszek"   napisał

też sie przymierzam, za jakiś rok lub dwa tegoroczny, ale na pewno nie kupię w Polsce. Chociażby dlatego, że spadek ceny po roku-dwóch, jest b.duży.
** sugerujesz, ze jak kupisz za Odrą to będzie miało wpływ na spadek ceny? innymi słowy, że to samo moto w salonie w Niemczech jest tańsze? Bo nie bardzo rozumiem.
Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale wydaje mi się, że np w niemczech moto będzie droższe, różnice pewnie nie wielkie. Chyba, że USA ale to z uwagi na inna politykę firm inny rynek, japonia etc.
W skrócie - w Niemczech ceny są niższe.


Różnice miedzy dealerami w kraju są niewielkie. Jeżeli chcesz kupić w kraju, to może kup od nieautoryzowanego dealera-importera, z zagranicznego salonu :)
** nieatoryzowany dealer-importer? znaczy Pan Stasiu? ;-)
Wiesz, moto kosztuje kupę kasy, nie chcę by się później okazało, że coś z nim nie tak, albo, że nie moje a Pana Stasia już nie będzie. Może przesadzam ale jak na razie ciemny to las dla mnie ;-)

Nie pan Jasiu tylko dajmy na to komis, firma, która się tym zajmuje. Jest sporo ogłoszeń na otomoto na przykład.

11 Data: Lipiec 24 2008 19:14:46
Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy
Autor: SK 


Użytkownik "Zbig"  napisał w wiadomości

Wiesz, moto kosztuje kupę kasy, nie chcę by się później okazało, że coś z
nim nie tak, albo, że nie moje a Pana Stasia już nie będzie. Może
przesadzam ale jak na razie ciemny to las dla mnie ;-)

Ja na wiosnę tego roku kupiłem swój trzeci nowy motocykl u prywatnego
importera działającego na naszym rynku już kilka lat. Jedyna różnica (poza
ceną) do motocykli kupowanych w autoryzowanych salonach jest taka że w razie
wystąpienia jakiejś wady czy usterki objętej gwarancją muszę odstawić
motocykl do tegoż importera (w tym wypadku do Słupska). Plus jest taki że
różnice w cenie bywają naprawde duże, np. kiedy kilka lat temu kupowałem
MT01, zapłaciłem okrągłe 10000zł mniej niż w salonie.

pozdrawiam
SK
a.tuono 1000r
3miasto

12 Data: Lipiec 24 2008 11:45:08
Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy
Autor:

On 24 Lip, 19:14, "SK"  wrote:

Jedyna różnica (poza ceną) do motocykli kupowanych w autoryzowanych salonach jest taka że w razie
wystąpienia jakiejś wady czy usterki objętej gwarancją muszę odstawić
motocykl do tegoż importera (w tym wypadku do Słupska).


Eee, nie koniecznie. Też kupowałem od importera ze Słupska.

Reperujesz w autoryzowanym warsztacie a warsztat przesyła kosztorys,
rzecz jasna zanim rozpocznie się naprawa.

W tym wypadku gwarancja działa trochę jak polisa ubezpieczeniowa -
potrzebny jest raport techniczny.

Oczywiście można dywagować, że raport techniczny nie zostanie
zaakceptowany itd... ale to dywagacje. Czy ktoś ma doświadczenia? Bo z
gwarancją też nie jest tak hop siup.

Fajnie jest kupić w sklepie i wyjechać przez witrynę nowym moto. Ale u
nas taka przyjemność ciągle zbyt drogo kosztuje. Do tego utrata
wartości po przekroczeniu progu sklepu. Zawsze pierwsze kroki kieruję
do dilera i mówię, że chcę kupić u nich tylko niech dadzą mi szansę.
Fakt, że kupujemy u importerów na dłuższą metę wyjdzie na zdrowie
wszystkim bo w końcu ceny u dilerów spadną.

Taką samą historię miałem z kaskiem i z kombinezonem. Lokalny diler
albo nie miał, albo wmawiał mi że ten model już wyszedł ze sprzedaży
tym czasem tysiąc kilometrów dalej wsztstko było od ręki i taniej. 8
euro za przesyłkę do Polski. Nie kupując u lokalnych przedstawicieli
pomagamy im być bardziej twórczymi. Jeżeli kupujemy to oznacza, że są
dobrzy i wtedy przestają knuć. Wspierajmy nasz biznes! :-)

Tomo

13 Data: Lipiec 25 2008 09:07:54
Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy
Autor: marcinu 


Użytkownik "SK"  napisał w wiadomości

Ja na wiosnę tego roku kupiłem swój trzeci nowy motocykl u prywatnego
importera działającego na naszym rynku już kilka lat.

Poproszę o namiary.

--
Pozdrawiam
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Marcin/CBF600N
Wawa-Bielany zone

14 Data: Lipiec 25 2008 09:54:59
Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy
Autor: SK 



Użytkownik "marcinu"  napisał w wiadomości


Użytkownik "SK"  napisał w wiadomości

Ja na wiosnę tego roku kupiłem swój trzeci nowy motocykl u prywatnego
importera działającego na naszym rynku już kilka lat.

Poproszę o namiary.


człowiek nazywa się Andrzej Bogusławski

http://www.boguslawski.otomoto.pl/


pozdrawiam
SK
a.tuono 1000r

15 Data: Lipiec 23 2008 23:06:02
Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy
Autor: KLOSZ 

Ja z powodzeniem juz dwa razy przy zakupie samochodu do firmy zastosowalem metode na propozycje  bez negocjacji. Wszedlem do salonu, pokazalem palcem samochod, ktrego "salonowa" cena wynosila powiedzmy kwote X i stwierdzilem: chcialbym kupic ten samochod. Juz, teraz, od reki, na miejscu bez pakowania ;-) .
Daje od reki kwote  0,8 * X.

Poki co w obu przypadkach sytuacja wygladala podobnie. Chwila zamieszania, jakies pytania handlowca do kierownika i po 10 minutach stekania przez kierownika, ze maja male marze na co odpowiadalem, ze jak maja takie ciezkie zycie to moze pojde poszukac innej marki za kase ktora mam, bo przeciez wcale nie musze jezdzic samochodem ich marki, zaczynalismy pisac zamowienie i umowe wstepna.

Mnoznik 0,8 jest of kors przykladowy i trzeba go dobrac w granicach swojego i rynkowego rozsadku.

Metoda jest o tyle fajna, ze nietypowa, bo Ci wszyscy handlowcy raczej sa przwyczajeni do klienta marudy, ktory sie targuje, negocjuje jakies tankpady, zapiecia w gratisie, a tu wchodzi gosc i stawia kawe na lawe. Daje tyle i kropka. Sprzedajecie? Jesli nie to zabieram kase wedruje dalej. Na ogol, przy rozsadnie dobranym mnozniku sprzedaja, bo na ogol wola sprzedac z mniejsza marza, lub nawet prawie bez niej i pozniej miec jelenia na serwis w okresie gwarancji niz nie sprzedac.

Nie wiem jaki mnoznik mozna przyjac w przypadku motocykli, ale metode pewnie daloby sie wykorzystac ;)

Zdrowko
KLOSZ
--
Hunda CB 750 SF '99 dobry rocznik, KLOSZ '75 - tez niezly rocznik....
"Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - by KLOSZ
"To co widzisz to też jest patologia, tylko troche inna niż Twoja..." - tez by KLOSZ

16 Data: Lipiec 24 2008 11:54:49
Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy
Autor: scibor 

Ja z powodzeniem juz dwa razy przy zakupie samochodu do firmy
zastosowalem metode na propozycje  bez negocjacji. (ciach)

A ja ustalilem jaka jest cena modelu bazowego (rowniez chodzilo o samochod) i
rozeslalem maila po warszawskich salonach (bo dalej mi sie nie chcialo jezdzic
po samochod) z zapytaniem ofertowym - na co moge liczyc w tej cenie jesli
chodzi o wyposazenie dodatkowe. Po dwoch tygodniach wymiany maili z jasnymi
informacjami ktory salon co mi daje przekazywanymi do salonow konkurencyjnych
dostalem w cenie modelu bazowego pakiet ubezpieczen, alufelgi, radio, klime i
jeszcze jakies pierdoly plus pelny bak paliwa. Oszczednosc rzedu 6 tys zl:)
Gdybym szukal rowniez poza Wawa mogloby byc jeszcze wiecej.

Co do zakupu motocykla "nowego" - salony/dealerzy wystawiaja rowniez na
allegro motocykle z zerowym przebiegiem, 1-2 letnie, z gwarancja jak za nowy
oraz ze znikomymi przebiegami i rowniez z gwarancja jak za nowy. W tej materii
rozgladalem sie za BMW R1200R i mozna taka "nowke" kupic od oficjalnego
przedstawiciela o jakies 4-6 tysiecy taniej.

scbr
suomizygzak - sen wakacyjny
drzewolamacz na codzien

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

17 Data: Lipiec 25 2008 09:13:28
Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy
Autor: marcinu 


Użytkownik "scibor"  napisał w wiadomości

Co do zakupu motocykla "nowego" - salony/dealerzy wystawiaja rowniez na
allegro motocykle z zerowym przebiegiem, 1-2 letnie, z gwarancja jak za
nowy
oraz ze znikomymi przebiegami i rowniez z gwarancja jak za nowy. W tej
materii
rozgladalem sie za BMW R1200R i mozna taka "nowke" kupic od oficjalnego
przedstawiciela o jakies 4-6 tysiecy taniej.

Siemka
W USA R1200R kosztuje 12 620 dolarów. To jest dopiero dobra oferta:)

--
Pozdrawiam
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Marcin/CBF600N
Wawa-Bielany zone

18 Data: Lipiec 23 2008 23:58:32
Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy
Autor: Marek Borowski 

Zbig wrote:

Witam.

Po sporej przerwie sprzedalem gixxera i miłość powraca :-)

Stoję przed kupnem nowego motocykla.
Wybór padł na moto pokroju FZ6 S2 Fazer lub też odpowiedniki konkurencji.
Zależy mi na motocyklu na wtrysku, z owiewką i o 100 konnej mocy.
Ze względu na cenę, która też ma znaczenie musi to być 600-ka

Mialem podobne wymagania i tez mialem kupic S2 ale w koncu padlo
na CBF1000.

I teraz pytanie:
Macie jakieś doświadczenia z zakupem salonowego motocykla?
Dealer byl sklonny negocjowac cene. (efekt upust 8% na motocykl i 20% na akcesoria). W siedlcach u wyszomirskiego mialbym jeszcze taniej i montaz akcesorii gratis.

Chciałbym motocykl z poprzedniego rocznika - zawsze to parę tysiączków mniej.
Jak dalece salony są skłonne do negocjacji ceny?
Na Bandita na jesieni oferowano mi 10% upustu.

Jakich używaliście argumentów.
Ze dukupie u nich akcesoria. Ze place gotowka od reki.


Czy są duże różnice cenowe pomiędzy dealerami?

Niewielkie ale sa. IMO 2 - 3 %.

Co doradzilibyście mi przy zakupie nowego motocykla jak z nimi grać by najwięcej ugrać :)

Znalesc sprzedace ktory Cie polubi lub wyslac panne ;-).

Motocykl kupuję w Wawie, myślicie, że duże są różnice cenowe w innych miastach?

Duze nie jw.

Reasumując to moje pierwsze nowe moto wiec mam nadzieję, że przyjemność z kupna będzie ogromna ale chciałbym, co chyba oczywiste, kupić jak najlepiej, a do tego muszę być przygotowany. Nie ukrywam, że liczę na Waszą pomoc :)

Co salon to salon. Moje nerwy i czas jest bardziej cenny niz te 3-4k ktore mozna zaoszczedzinc na innych zrodlach.

Pozdr

Marek

19 Data: Lipiec 24 2008 01:02:55
Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy
Autor:

Marek Borowski wrote:

>

Mialem podobne wymagania i tez mialem kupic S2 ale w koncu padlo
na CBF1000.
** a jakie za i przeciw przeważyły za hondą?


> Jakich używaliście argumentów.

Ze dukupie u nich akcesoria. Ze place gotowka od reki.
** nie chce całej kwoty płacić gotówką. część biorę w kredycie. Chyba,
że gotówka pozwoli na większy rabat.



> Co doradzilibyście mi przy zakupie nowego motocykla jak z nimi grać by
> najwięcej ugrać :)

Znalesc sprzedace ktory Cie polubi lub wyslac panne ;-).
** hehe, w Yamasze na Połczyńskiej sprzedawcą jest panna :-)


> Reasumując to moje pierwsze nowe moto wiec mam nadzieję, że przyjemność z
> kupna będzie ogromna ale chciałbym, co chyba oczywiste, kupić jak najlepiej,
> a do tego muszę być przygotowany. Nie ukrywam, że liczę na Waszą pomoc :)

Co salon to salon. Moje nerwy i czas jest bardziej cenny niz te 3-4k
ktore mozna zaoszczedzinc na innych zrodlach.
** no ja też z podobnego założenia wychodzę ale jednak grupowicze
piszą, że z importerem problemów też nie ma.
Mało tego. Sprzedawca od razu mi zaznaczyła, że z importerami nie
konkurują.
Jako In plus dla nich - wymieniała dobry serwis, dostępność części
etc.

A jak wyglądają serwisy w Wawie. Przyznam, ze to też jest dla mnie
istotne. Po doświadczeniach z serwisami samochodowymi nie zaufam już
żadnemu mechanikowi.

Pozdro.

Zbig

20 Data: Lipiec 24 2008 10:49:14
Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy
Autor: Marek Borowski 

 wrote:

Marek Borowski wrote:

 >
Mialem podobne wymagania i tez mialem kupic S2 ale w koncu padlo
na CBF1000.
** a jakie za i przeciw przeważyły za hondą?

Dzwiek ;-) lubie silniki hondy. Tak poza tym takze to ze w S2 akumulator jest pod bakiem - jakos nie widze jego wyjmowania czy podladowywania w zime. Potrzebowalem takze sprzeta bardziej turystycznego.

Co doradzilibyście mi przy zakupie nowego motocykla jak z nimi grać by
najwięcej ugrać :)
Znalesc sprzedace ktory Cie polubi lub wyslac panne ;-).
** hehe, w Yamasze na Połczyńskiej sprzedawcą jest panna :-)


Dobre :-).


Reasumując to moje pierwsze nowe moto wiec mam nadzieję, że przyjemność z
kupna będzie ogromna ale chciałbym, co chyba oczywiste, kupić jak najlepiej,
a do tego muszę być przygotowany. Nie ukrywam, że liczę na Waszą pomoc :)
Co salon to salon. Moje nerwy i czas jest bardziej cenny niz te 3-4k
ktore mozna zaoszczedzinc na innych zrodlach.
** no ja też z podobnego założenia wychodzę ale jednak grupowicze
piszą, że z importerem problemów też nie ma.
Sa uwierz mi. Osobiscie znam osobe ktora zamowila sprzet w lutym a mogla jezdzic w koncu maja(!). Sprzet mial byc na marzec a byl do obioru w kwietniu. Nie byl  w stanie zarejestrowac bo
1. UK wymaga karty pojazdy dla motocykla kupionegow polsce a importer nie byl w stanie mu jej dac - bo niby zkad ?
2. UK moze wydac karte pojazdu a ide pojazd kupiony byl zagranica - a importer nie da faktury zakupu z oczywistych raczej wzgledow.

Efekt - kolega kupil nowy pojazd a jest drugim wlascicelem - importer zarejestrowal na siebie i odsprzedal. Ciekaw jestem jak inni to zalatwiaja.

A jak wyglądają serwisy w Wawie. Przyznam, ze to też jest dla mnie
istotne. Po doświadczeniach z serwisami samochodowymi nie zaufam już
żadnemu mechanikowi.

Jak to ktos kiedys napisal - dobrzy sa do zmiany oleju i steplowania ksiazki gwarancyjnej ;-). Tak na powazne to do kompetencji nie wypowiadam sie zas podejscie mogli by miec nieco lepsze.


Pozdr

Marek

21 Data: Lipiec 24 2008 12:35:28
Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy
Autor: zbigi 

Marek Borowski napisał(a):

 wrote:
Marek Borowski wrote:

Mialem podobne wymagania i tez mialem kupic S2 ale w koncu padlo
na CBF1000.

** a jakie za i przeciw przeważyły za hondą?

Dzwiek ;-) lubie silniki hondy.

Motocykl napedzany dzwiekiem? No to najlepsza bedzie Yamaha - renomowany producent instrumentow muzycznych :P

Tak poza tym takze to ze w S2 akumulator jest pod bakiem - jakos nie widze jego wyjmowania czy podladowywania w zime.

Jak juz wiesz, gdzie ten aku jest, to nie ma wiekszego problemu z jego dostepnoscia. Zreszta... Jezeli moto jest sprawne, to nie musisz go podladowywac, a operacja wyjecia/wlozenia raz na sezon nie jest tak klopotliwa w porownaniu z naciaganiem lancucha ;)

Potrzebowalem takze sprzeta bardziej turystycznego.

No dobra. Ale kupiles juz ten motur? :)

--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)

22 Data: Lipiec 24 2008 21:53:10
Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy
Autor: de Fresz 

On 2008-07-24 10:49:14 +0200, Marek Borowski  said:

Tak poza tym takze to ze w S2 akumulator jest pod bakiem - jakos nie widze jego wyjmowania czy podladowywania w zime.

Phi, pod bakiem... To w sumie z 5 minut roboty bedzie. W TDMie trza zdaje sie wahacz zdejmowac, zeby wymienic aku.

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

23 Data: Lipiec 24 2008 14:14:54
Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy
Autor: RS 

Polecam skorzystac ze spadajacego kursu dolara i sciagnac sprzeta ze
stanow. Mam kolege ktory czyms takim zajmuje sie zawodowo
(specjalizuje sie glownie czoperach :/ ale jak cos trzeba innego - tez
da rade sprowadzic) polecam strone
http://yourbike.com.pl/index.php?id=motocykl_new
Widze ze na stronie cena za FZ6 jest troche wysoka (pomimo ze jest i
tak nizsza niz w PL), ale jestem przekonany, ze jakby doszlo do
realizacji mozna by bylo cos utargowac.

Tak naprawde to tez zastanawiam sie nad FZ6 S2 (i do tego z ABS'em) i
chyba w nastepnym roku za pomoca kolegi sprowadze cos :) ale nie
czopera :D.

pozdrawiam
RS
PS. CBF'ow w USA nie ma? Szukalem na ichniejszych stronych i nie
znalazlem ...

24 Data: Lipiec 25 2008 08:52:27
Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy
Autor: Kopyt 

Czesc!


Uzytkownik "RS"  napisal

Polecam skorzystac ze spadajacego kursu dolara i sciagnac sprzeta ze
stanow. Mam kolege ktory czyms takim zajmuje sie zawodowo
(specjalizuje sie glownie czoperach :/ ale jak cos trzeba innego - tez
da rade sprowadzic) polecam strone
http://yourbike.com.pl/index.php?id=motocykl_new
Widze ze na stronie cena za FZ6 jest troche wysoka (pomimo ze jest i
tak nizsza niz w PL), ale jestem przekonany, ze jakby doszlo do
realizacji mozna by bylo cos utargowac.

Moim zdaniem te ceny ma jednak jakies mocno nie takie. Tak sie sklada, ze
wczoraj ogladalem sobie strony w US pod katem SV 1000S . Pare razy
wyskoczyly ofery dilerow (jeden z CA, drugi z SC) oferujacych nowe moto K7
za ok 7,3 kUSD (fakt, ze podatki, oplaty dilera za wystawienie dokumentow,
oplata dilera za przygotowanie do odbioru etc. nie wliczone). W tym
kontekscie przykladowe 8,7 kUSD na podanej wyzej stronie za SV 650K4 jest
takie jakies niezachecajace. Gdybym mial tyle placic, to juz bym wolal
uderzyc do importerow (Katowice, Slupsk) -- za model k7 malej SV-ki chca
jakies 22 kPLN, czyli tyle ile sie zrobi z 8 kUSD po doliczeniu transportu,
cla i podatku.

Pozdrawiam

Pawel
gpx 600r '89

25 Data: Lipiec 25 2008 09:31:02
Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy
Autor: marcinu 


Uzytkownik "RS"  napisal w wiadomosci

Polecam skorzystac ze spadajacego kursu dolara i sciagnac sprzeta ze
stanow. Mam kolege ktory czyms takim zajmuje sie zawodowo
(specjalizuje sie glownie czoperach :/ ale jak cos trzeba innego - tez
da rade sprowadzic) polecam strone
http://yourbike.com.pl/index.php?id=motocykl_new
Widze ze na stronie cena za FZ6 jest troche wysoka (pomimo ze jest i
tak nizsza niz w PL), ale jestem przekonany, ze jakby doszlo do
realizacji mozna by bylo cos utargowac.

Siemka
FZ6 w stanach kosztuje 6 999 wiec cena kolegi 10 999 + koszty sprowadzenia,
clo, vat itp to chyba lekkie przegiecie.

Pozdrawiam
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Marcin/CBF600N
Wawa-Bielany zone

26 Data: Lipiec 24 2008 08:14:16
Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy
Autor: Ritchie  

Proponuje zakup w Stanach - jesli interesuje Cie konkretny model, to trzeba
wynegocjowac najlepsza cene z przezimowanych - oni sa tam sklonni do sporych
znizek od cen rekomendowanych przez producenta. Jesli masz jakis typ moto
(grupe) to mozna trafic duzo lepiej - ja napalilem sie na Yamahe Warrior i
znalezli mi za przyzwoita cene, natomiast kumpel czekal na okazje wsrod
chopperow/cruiserow i trafil Honde VTX 1300 za niewielkie pieniadze. A dolar
caly czas leci ;) Podroovka. Tomek.

Marek Borowski  napisał(a):

Zbig wrote:
> Witam.
>
> Po sporej przerwie sprzedalem gixxera i miłość powraca :-)
>
> Stoję przed kupnem nowego motocykla.
> Wybór padł na moto pokroju FZ6 S2 Fazer lub też odpowiedniki konkurencji.
> Zależy mi na motocyklu na wtrysku, z owiewką i o 100 konnej mocy.
> Ze względu na cenę, która też ma znaczenie musi to być 600-ka.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Motocykl z salonu - dylematy



Grupy dyskusyjne