Motocykl z salonu - dylematy
1 | Data: Lipiec 23 2008 21:46:44 |
Temat: Motocykl z salonu - dylematy | |
Autor: Zbig | Witam. 2 |
Data: Lipiec 23 2008 22:15:55 | Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy | Autor: fv | Zbig pisze: Wybór padł na moto pokroju FZ6 S2 Fazer lub też odpowiedniki konkurencji.> Zależy mi na motocyklu na wtrysku, z owiewką i o 100 konnej mocy. Fazer nie ma żadnej konkurencji przy takich kryteriach. Zejdź o 20 koni (ale nie z momentu obrotowego) a znajdą się poważni gracze (kawa er6f, suzuki gsx650f/bandit). Chciałbym motocykl z poprzedniego rocznika - zawsze to parę tysiączków mniej. W takim razie trzeba będzie poczekać do listopada? Jak dalece salony są skłonne do negocjacji ceny? Próbowałem, ale nic się nie da zrobić. Oni to i tak z niemiec zamawiają a nie trzymają na stanie. Akurat Suzuki zamówiło za dużo (chyba), więc jest promocja że niby kupon na akcesoria za 3500zł. Czy są duże różnice cenowe pomiędzy dealerami? Nie zauważyłem, ale mogę się mylić. Jest spora różnica na fazerze s2 między salonem a importerem. Różnica na "zeszłorocznych" jest również zachęcająca. Motocykl kupuję w Wawie, myślicie, że duże są różnice cenowe w innych miastach? Zdaża się, że poza Wawą dealer oferuje to samo, tylko np. z akcesoryjnym wydechem albo kuframi. Mam nadzieję, że pomogłem. Nigdy nie kupowałem nówki, robię to właśnie na dniach a od kwietnia latam po salonach. Przepraszam, jeśli coś pokręciłem - starałem się najlepiej jak umiem. -- fv http://bikepics.com/members/fastviper/ 3 |
Data: Lipiec 23 2008 22:32:11 | Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy | Autor: Zbig |
** odpada :-) jeśli już to GSR600 albo Hornet tylko obydwa nie mają owiewkiWybór padł na moto pokroju FZ6 S2 Fazer lub też odpowiedniki konkurencji.> Zależy mi na motocyklu na wtrysku, z owiewką i o 100 konnej mocy. :-/ ** nawet dłużej. Moto planuje kupić w 2009 żeby był to 2009 właśnie. Tę wersję S2 z normalnymi zegarami no i 98 KM ** jeśli szukasz w Wawie to na Połczyńskiej w Yamasze niektóre modele w tym i Fazer są właśnie z akcesoriami za 3500 PLN (jeśli chodzi o ciuchy to zastrzeżenie, że muszą to być ciuchy Yamaha a nie np IXS :-/) ale inne kufry, gmole juz chyba bez ogranicznień. Dodatkowo jeszcze w Yamasze możesz się umówić na jazdę próbną dają ci moto na cały praktycznie dzień. A nie jak w Hondzie na Jagielońskiej tylko na drzwiach otwartych i to za kasę. Yamaha za chwile będzie sprzedawać również motocykle po jazdach testowych. mają ich coś ok 40 sztuk różne modele. Tylko pytanie jak dalece można zajeździć maszynę na takich jazdach. Chciałem się umówić na jazdę Fazerem to uzyskałem info, że na razie jest to nie możliwe po jest po paciaku i go reperują. Sprzedawcy zapewniali mnie, ze motocykl po jazdach testowych jest całkowicie sprawny i naprawiony jeśli był uszkodzony (i tylko uszkodzenia drobne), a jeśli uszkodzenia ingerujące w strukturę ramy to moto do kasacji. Ale powiem Ci szczerze, ze po ostanich doświadczeniach z autem w salonie Opla ja już nikomu nie uwierzę, że coś na pewno jest dobrze zrobione. Pozatym te motocykle sprzedwca mowi, zdarzają sie ze mogą mieć nawet 40 tyś przebiegu - no to proszę Cię to chyba za 1/3 ceny takie skatowane moto :-) Ja sam jeździłęm w Hondzie na Jagielońskiej i wiem co robili ludzie z tymi motocyklami. Jeśli takie moto ma powiedzmy z 5 kkm no to jest szansa, ze zaraz nic mu sie tam nie stalo od paru gum, i zle zmienionych biegów ale 40 kkm? ** możesz jaśniej? :) mogę kupić moto od importera czy co? :)Czy są duże różnice cenowe pomiędzy dealerami? Mam nadzieję, że pomogłem. Nigdy nie kupowałem nówki, robię to właśnie na** spoko spoko, pisz, pisz każda opinia się przyda. Ja tez to robię pierwszy raz wiec chciałbym wiedzieć jak najwięcej. Niech się wypowie ten co kupił i jest zadowolony, ten co niezadowolony też niech napisze ;-) -- Zbig Astra II 2.0 DL16V | President Johnny II, ML 145 Midland Warszawa 4 |
Data: Lipiec 24 2008 09:01:36 | Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy | Autor: fv | Zbig wrote: "fv" napisał Gdybyś się jednak zdecydował bez owiewki, to bez dwóch zdań wszystko kasuje Kawasaki Z750. Jeździłem i żałuję że nie ma z owiewką. Yamaha za chwile będzie sprzedawać również motocykle po jazdach testowych. Nie da się bardziej uszkodzić motocykla niż na jazdach testowych. Ich cena odpowiada wartości, z tym że nie uwzględnia gigantycznego jej spadku. Silnik jest źle dotarty, przegrzewany, katowany.. ** możesz jaśniej? :) mogę kupić moto od importera czy co? :) Tak. Istnieją prywatne firmy, które kupują nowe motocykle za granicą i w pudełku przywożą do Polski. Obowiązuje na nie gwarancja, z tym że sa małe ale. Dużo tu o tym pisano (archiwum), ponieważ ceny w Polsce nie odzwierciedlają ani mocnego kursu złotówki ani zarobków kupujących (na zachodzie motocykle są znacznie tańsze). Pomyśl o imporcie z USA, ostatnio ktoś tu na grupie kupił Fazera i śmiga (w archiwum będzie). Pamiętaj koniecznie, aby przy kupnie motocykla uwzględnić w jego cenie alarm i AC. Na tych dwóch rzeczach, różnica między importerem a dealerem może stopnieć (ale nie musi). Apropos nówek jeszcze. Honda miesiąc temu oferowała CBF1000 za 26 tysięcy - może jeszcze mają. -- fv Xbox gamertag: fastviper PL Moto: Suzuki GS 500E - sprzedany Auto: Nissan Primera 2,0 5 |
Data: Lipiec 24 2008 09:24:07 | Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy | Autor: Paweł Andziak | fv pisze: Yamaha za chwile będzie sprzedawać również motocykle po jazdach testowych. mają ich coś ok 40 sztuk różne modele. Ja dostalem ze 2 lata temu FZ6S na jazde probna z odlaczonym predkosciomierzem. Pewnie, zeby kilometrow nie tlukl. -- ganda FZR 1000 6 |
Data: Lipiec 24 2008 07:29:53 | Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy | Autor: Rafael | fv napisał(a): Próbowałem, ale nic się nie da zrobić. Oni to i tak z niemiec zamawiają Mi się wydaje raczej że dealerzy "trzęsą tyłkami" przed prywatnymi importerami więc stąd ta promocja (jest w Suzuki i u Yamahy) i obniżki cen, I z tego co słyszę to nie ma żadnej ściemy w ofercie prywatnych importerów a różnica w cenie daje do myslenia ... Pozdro Rafael Bandit650 -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 7 |
Data: Lipiec 23 2008 22:18:04 | Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy | Autor: daszek | Zbig pisze: Stoję przed kupnem nowego motocykla.też sie przymierzam, za jakiś rok lub dwa tegoroczny, ale na pewno nie kupię w Polsce. Chociażby dlatego, że spadek ceny po roku-dwóch, jest b.duży. Różnice miedzy dealerami w kraju są niewielkie. Jeżeli chcesz kupić w kraju, to może kup od nieautoryzowanego dealera-importera, z zagranicznego salonu :) 8 |
Data: Lipiec 23 2008 22:40:07 | Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy | Autor: Zbig |
też sie przymierzam, za jakiś rok lub dwa tegoroczny, ale na pewno nie** sugerujesz, ze jak kupisz za Odrą to będzie miało wpływ na spadek ceny? innymi słowy, że to samo moto w salonie w Niemczech jest tańsze? Bo nie bardzo rozumiem. Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale wydaje mi się, że np w niemczech moto będzie droższe, różnice pewnie nie wielkie. Chyba, że USA ale to z uwagi na inna politykę firm inny rynek, japonia etc. Różnice miedzy dealerami w kraju są niewielkie. Jeżeli chcesz kupić w** nieatoryzowany dealer-importer? znaczy Pan Stasiu? ;-) Wiesz, moto kosztuje kupę kasy, nie chcę by się później okazało, że coś z nim nie tak, albo, że nie moje a Pana Stasia już nie będzie. Może przesadzam ale jak na razie ciemny to las dla mnie ;-) Pozdro. -- Zbig Astra II 2.0 DL16V | President Johnny II, ML 145 Midland Warszawa 9 |
Data: Lipiec 23 2008 14:13:33 | Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy | Autor: | On 23 Lip, 22:40, "Zbig" wrote: > Różnice miedzy dealerami w kraju są niewielkie. Jeżeli chcesz kupić w Jak kupowałem w zeszłym roku to dochodziły do jakiś 800-1000zł przy wywoławczej ca. 43kzł - nie pamiętam już. Im dalej od Warszawy tym elastyczniej. Można było urwac ok 1-1,2kzł przy czym w stolicy trzeba było zamówić gratów z 4kzł żeby dostać 1kzł podczas gdy 100km dalej wystarczyła krótka rozmowa. Sprzedawcy od dilerów sami przyznawali, że oferty importerów są nie do przebicia. Mówimy o motocyklu z poprzedniego rocznika. ** nieatoryzowany dealer-importer? znaczy Pan Stasiu? ;-) Wiesz, moto kosztuje kupę kasy, nie chcę by się później okazało, że coś z Mimo że jestem zwolennikiem kupowania w sklepie kupiłem od importera i nie żałuję, masz 2 lata gwarancji jeżeli przeglądy robisz w autoryzowanej stacjji, wyszło 6,5 tys taniej niż najtańsza oferta od dilera, moto podstawiony pod drzwi gotowy do jazdy, wersja europejska nie żadna tam honduraska. No i ciągle sie nie zepsuł a to juz 14 miesięcy :-) Tomo 10 |
Data: Lipiec 23 2008 23:14:03 | Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy | Autor: daszek |
"daszek" napisałW skrócie - w Niemczech ceny są niższe. Nie pan Jasiu tylko dajmy na to komis, firma, która się tym zajmuje. Jest sporo ogłoszeń na otomoto na przykład. 11 |
Data: Lipiec 24 2008 19:14:46 | Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy | Autor: SK |
Wiesz, moto kosztuje kupę kasy, nie chcę by się później okazało, że coś z Ja na wiosnę tego roku kupiłem swój trzeci nowy motocykl u prywatnego importera działającego na naszym rynku już kilka lat. Jedyna różnica (poza ceną) do motocykli kupowanych w autoryzowanych salonach jest taka że w razie wystąpienia jakiejś wady czy usterki objętej gwarancją muszę odstawić motocykl do tegoż importera (w tym wypadku do Słupska). Plus jest taki że różnice w cenie bywają naprawde duże, np. kiedy kilka lat temu kupowałem MT01, zapłaciłem okrągłe 10000zł mniej niż w salonie. pozdrawiam SK a.tuono 1000r 3miasto 12 |
Data: Lipiec 24 2008 11:45:08 | Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy | Autor: | On 24 Lip, 19:14, "SK" wrote: Jedyna różnica (poza ceną) do motocykli kupowanych w autoryzowanych salonach jest taka że w razie Eee, nie koniecznie. Też kupowałem od importera ze Słupska. Reperujesz w autoryzowanym warsztacie a warsztat przesyła kosztorys, rzecz jasna zanim rozpocznie się naprawa. W tym wypadku gwarancja działa trochę jak polisa ubezpieczeniowa - potrzebny jest raport techniczny. Oczywiście można dywagować, że raport techniczny nie zostanie zaakceptowany itd... ale to dywagacje. Czy ktoś ma doświadczenia? Bo z gwarancją też nie jest tak hop siup. Fajnie jest kupić w sklepie i wyjechać przez witrynę nowym moto. Ale u nas taka przyjemność ciągle zbyt drogo kosztuje. Do tego utrata wartości po przekroczeniu progu sklepu. Zawsze pierwsze kroki kieruję do dilera i mówię, że chcę kupić u nich tylko niech dadzą mi szansę. Fakt, że kupujemy u importerów na dłuższą metę wyjdzie na zdrowie wszystkim bo w końcu ceny u dilerów spadną. Taką samą historię miałem z kaskiem i z kombinezonem. Lokalny diler albo nie miał, albo wmawiał mi że ten model już wyszedł ze sprzedaży tym czasem tysiąc kilometrów dalej wsztstko było od ręki i taniej. 8 euro za przesyłkę do Polski. Nie kupując u lokalnych przedstawicieli pomagamy im być bardziej twórczymi. Jeżeli kupujemy to oznacza, że są dobrzy i wtedy przestają knuć. Wspierajmy nasz biznes! :-) Tomo 13 |
Data: Lipiec 25 2008 09:07:54 | Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy | Autor: marcinu |
Ja na wiosnę tego roku kupiłem swój trzeci nowy motocykl u prywatnego Poproszę o namiary. -- Pozdrawiam -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Marcin/CBF600N Wawa-Bielany zone 14 |
Data: Lipiec 25 2008 09:54:59 | Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy | Autor: SK |
człowiek nazywa się Andrzej Bogusławski http://www.boguslawski.otomoto.pl/ pozdrawiam SK a.tuono 1000r 15 |
Data: Lipiec 23 2008 23:06:02 | Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy | Autor: KLOSZ | Ja z powodzeniem juz dwa razy przy zakupie samochodu do firmy zastosowalem metode na propozycje bez negocjacji. Wszedlem do salonu, pokazalem palcem samochod, ktrego "salonowa" cena wynosila powiedzmy kwote X i stwierdzilem: chcialbym kupic ten samochod. Juz, teraz, od reki, na miejscu bez pakowania ;-) . 16 |
Data: Lipiec 24 2008 11:54:49 | Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy | Autor: scibor | Ja z powodzeniem juz dwa razy przy zakupie samochodu do firmy A ja ustalilem jaka jest cena modelu bazowego (rowniez chodzilo o samochod) i rozeslalem maila po warszawskich salonach (bo dalej mi sie nie chcialo jezdzic po samochod) z zapytaniem ofertowym - na co moge liczyc w tej cenie jesli chodzi o wyposazenie dodatkowe. Po dwoch tygodniach wymiany maili z jasnymi informacjami ktory salon co mi daje przekazywanymi do salonow konkurencyjnych dostalem w cenie modelu bazowego pakiet ubezpieczen, alufelgi, radio, klime i jeszcze jakies pierdoly plus pelny bak paliwa. Oszczednosc rzedu 6 tys zl:) Gdybym szukal rowniez poza Wawa mogloby byc jeszcze wiecej. Co do zakupu motocykla "nowego" - salony/dealerzy wystawiaja rowniez na allegro motocykle z zerowym przebiegiem, 1-2 letnie, z gwarancja jak za nowy oraz ze znikomymi przebiegami i rowniez z gwarancja jak za nowy. W tej materii rozgladalem sie za BMW R1200R i mozna taka "nowke" kupic od oficjalnego przedstawiciela o jakies 4-6 tysiecy taniej. scbr suomizygzak - sen wakacyjny drzewolamacz na codzien -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 17 |
Data: Lipiec 25 2008 09:13:28 | Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy | Autor: marcinu |
Co do zakupu motocykla "nowego" - salony/dealerzy wystawiaja rowniez na Siemka W USA R1200R kosztuje 12 620 dolarów. To jest dopiero dobra oferta:) -- Pozdrawiam -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Marcin/CBF600N Wawa-Bielany zone 18 |
Data: Lipiec 23 2008 23:58:32 | Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy | Autor: Marek Borowski | Zbig wrote: Witam.Mialem podobne wymagania i tez mialem kupic S2 ale w koncu padlo na CBF1000. I teraz pytanie:Dealer byl sklonny negocjowac cene. (efekt upust 8% na motocykl i 20% na akcesoria). W siedlcach u wyszomirskiego mialbym jeszcze taniej i montaz akcesorii gratis. Chciałbym motocykl z poprzedniego rocznika - zawsze to parę tysiączków mniej.Na Bandita na jesieni oferowano mi 10% upustu. Jakich używaliście argumentów.Ze dukupie u nich akcesoria. Ze place gotowka od reki. Czy są duże różnice cenowe pomiędzy dealerami?Niewielkie ale sa. IMO 2 - 3 %. Co doradzilibyście mi przy zakupie nowego motocykla jak z nimi grać by najwięcej ugrać :)Znalesc sprzedace ktory Cie polubi lub wyslac panne ;-). Motocykl kupuję w Wawie, myślicie, że duże są różnice cenowe w innych miastach?Duze nie jw. Reasumując to moje pierwsze nowe moto wiec mam nadzieję, że przyjemność z kupna będzie ogromna ale chciałbym, co chyba oczywiste, kupić jak najlepiej, a do tego muszę być przygotowany. Nie ukrywam, że liczę na Waszą pomoc :)Co salon to salon. Moje nerwy i czas jest bardziej cenny niz te 3-4k ktore mozna zaoszczedzinc na innych zrodlach. Pozdr Marek 19 |
Data: Lipiec 24 2008 01:02:55 | Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy | Autor: | Marek Borowski wrote: Mialem podobne wymagania i tez mialem kupic S2 ale w koncu padlo** a jakie za i przeciw przeważyły za hondą? ** nie chce całej kwoty płacić gotówką. część biorę w kredycie. Chyba, że gotówka pozwoli na większy rabat. ** hehe, w Yamasze na Połczyńskiej sprzedawcą jest panna :-) > Reasumując to moje pierwsze nowe moto wiec mam nadzieję, że przyjemność z** no ja też z podobnego założenia wychodzę ale jednak grupowicze piszą, że z importerem problemów też nie ma. Mało tego. Sprzedawca od razu mi zaznaczyła, że z importerami nie konkurują. Jako In plus dla nich - wymieniała dobry serwis, dostępność części etc. A jak wyglądają serwisy w Wawie. Przyznam, ze to też jest dla mnie istotne. Po doświadczeniach z serwisami samochodowymi nie zaufam już żadnemu mechanikowi. Pozdro. Zbig 20 |
Data: Lipiec 24 2008 10:49:14 | Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy | Autor: Marek Borowski | wrote: Marek Borowski wrote:Dzwiek ;-) lubie silniki hondy. Tak poza tym takze to ze w S2 akumulator jest pod bakiem - jakos nie widze jego wyjmowania czy podladowywania w zime. Potrzebowalem takze sprzeta bardziej turystycznego. Dobre :-).** hehe, w Yamasze na Połczyńskiej sprzedawcą jest panna :-)Co doradzilibyście mi przy zakupie nowego motocykla jak z nimi grać byZnalesc sprzedace ktory Cie polubi lub wyslac panne ;-). Sa uwierz mi. Osobiscie znam osobe ktora zamowila sprzet w lutym a mogla jezdzic w koncu maja(!). Sprzet mial byc na marzec a byl do obioru w kwietniu. Nie byl w stanie zarejestrowac bo** no ja też z podobnego założenia wychodzę ale jednak grupowiczeReasumując to moje pierwsze nowe moto wiec mam nadzieję, że przyjemność zCo salon to salon. Moje nerwy i czas jest bardziej cenny niz te 3-4k 1. UK wymaga karty pojazdy dla motocykla kupionegow polsce a importer nie byl w stanie mu jej dac - bo niby zkad ? 2. UK moze wydac karte pojazdu a ide pojazd kupiony byl zagranica - a importer nie da faktury zakupu z oczywistych raczej wzgledow. Efekt - kolega kupil nowy pojazd a jest drugim wlascicelem - importer zarejestrowal na siebie i odsprzedal. Ciekaw jestem jak inni to zalatwiaja. A jak wyglądają serwisy w Wawie. Przyznam, ze to też jest dla mnieJak to ktos kiedys napisal - dobrzy sa do zmiany oleju i steplowania ksiazki gwarancyjnej ;-). Tak na powazne to do kompetencji nie wypowiadam sie zas podejscie mogli by miec nieco lepsze. Pozdr Marek 21 |
Data: Lipiec 24 2008 12:35:28 | Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy | Autor: zbigi | Marek Borowski napisał(a): wrote: Motocykl napedzany dzwiekiem? No to najlepsza bedzie Yamaha - renomowany producent instrumentow muzycznych :P Tak poza tym takze to ze w S2 akumulator jest pod bakiem - jakos nie widze jego wyjmowania czy podladowywania w zime. Jak juz wiesz, gdzie ten aku jest, to nie ma wiekszego problemu z jego dostepnoscia. Zreszta... Jezeli moto jest sprawne, to nie musisz go podladowywac, a operacja wyjecia/wlozenia raz na sezon nie jest tak klopotliwa w porownaniu z naciaganiem lancucha ;) Potrzebowalem takze sprzeta bardziej turystycznego. No dobra. Ale kupiles juz ten motur? :) -- pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :) zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl] Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;) Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;) 22 |
Data: Lipiec 24 2008 21:53:10 | Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy | Autor: de Fresz | On 2008-07-24 10:49:14 +0200, Marek Borowski said: Tak poza tym takze to ze w S2 akumulator jest pod bakiem - jakos nie widze jego wyjmowania czy podladowywania w zime. Phi, pod bakiem... To w sumie z 5 minut roboty bedzie. W TDMie trza zdaje sie wahacz zdejmowac, zeby wymienic aku. -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 23 |
Data: Lipiec 24 2008 14:14:54 | Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy | Autor: RS | Polecam skorzystac ze spadajacego kursu dolara i sciagnac sprzeta ze 24 |
Data: Lipiec 25 2008 08:52:27 | Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy | Autor: Kopyt | Czesc! Polecam skorzystac ze spadajacego kursu dolara i sciagnac sprzeta ze Moim zdaniem te ceny ma jednak jakies mocno nie takie. Tak sie sklada, ze wczoraj ogladalem sobie strony w US pod katem SV 1000S . Pare razy wyskoczyly ofery dilerow (jeden z CA, drugi z SC) oferujacych nowe moto K7 za ok 7,3 kUSD (fakt, ze podatki, oplaty dilera za wystawienie dokumentow, oplata dilera za przygotowanie do odbioru etc. nie wliczone). W tym kontekscie przykladowe 8,7 kUSD na podanej wyzej stronie za SV 650K4 jest takie jakies niezachecajace. Gdybym mial tyle placic, to juz bym wolal uderzyc do importerow (Katowice, Slupsk) -- za model k7 malej SV-ki chca jakies 22 kPLN, czyli tyle ile sie zrobi z 8 kUSD po doliczeniu transportu, cla i podatku. Pozdrawiam Pawel gpx 600r '89 25 |
Data: Lipiec 25 2008 09:31:02 | Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy | Autor: marcinu |
Polecam skorzystac ze spadajacego kursu dolara i sciagnac sprzeta ze Siemka FZ6 w stanach kosztuje 6 999 wiec cena kolegi 10 999 + koszty sprowadzenia, clo, vat itp to chyba lekkie przegiecie. Pozdrawiam -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Marcin/CBF600N Wawa-Bielany zone 26 |
Data: Lipiec 24 2008 08:14:16 | Temat: Re: Motocykl z salonu - dylematy | Autor: Ritchie | Proponuje zakup w Stanach - jesli interesuje Cie konkretny model, to trzeba Zbig wrote: -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ |