(...) Motocykliści to przeważnie ludzie, którzy zaczęli od rowerów; a gdy już mają motocykl, będą dążyć do posiadania samochodu, najpierw małego, potem coraz większego.
Motocykliści najczęściej przypominają dzieci, które otrzymały gwizdek, i im donioślej i dłużej gwiżdżą, tym są szczęśliwsze. Toteż jeżdżą na swoich stalowych rumakach z hukiem, startując w tempie stu kilometrów na godzinę. Ich miny wskazują przy tym, że mogliby jeszcze głośniej i prędzej, gdyby tylko chcieli.
Gdy spokojni obywatele utrudzeni hałasem uciekają z miasta na łąki, do lasów, do ciszy, goni za nimi piekielna maszyna - motor bez tłumika. Jeśli ci przemęczeni ludzie żywią w sercu krwiożercze  instynkty w stosunku do motocyklistów - niech się temu nikt nie dziwi i nie bierze im za złe. (...)

ABC dobrego wychowania - Irena Gumowska, Wiedza Powszechna, Warszawa 1968.

Tyle lat, i ciągle aktualne...
--
Dzieci zaczynają w końcu myśleć, że Bóg jest kręgowcem w gazowym stanie skupienia. - A. Einstein
[http://maciejochocki.blogspot.com]

W dniu 2011-05-29 23:14, maciek pisze:

(...) Motocykliści to przeważnie ludzie, którzy zaczęli od rowerów; a
gdy już mają motocykl, będą dążyć do posiadania samochodu, najpierw
małego, potem coraz większego.
Motocykliści najczęściej przypominają dzieci, które otrzymały gwizdek, i
im donioślej i dłużej gwiżdżą, tym są szczęśliwsze. Toteż jeżdżą na
swoich stalowych rumakach z hukiem, startując w tempie stu kilometrów na
godzinę. Ich miny wskazują przy tym, że mogliby jeszcze głośniej i
prędzej, gdyby tylko chcieli.
Gdy spokojni obywatele utrudzeni hałasem uciekają z miasta na łąki, do
lasów, do ciszy, goni za nimi piekielna maszyna - motor bez tłumika.
Jeśli ci przemęczeni ludzie żywią w sercu krwiożercze instynkty w
stosunku do motocyklistów - niech się temu nikt nie dziwi i nie bierze
im za złe. (...)

ABC dobrego wychowania - Irena Gumowska, Wiedza Powszechna, Warszawa 1968.

Tyle lat, i ciągle aktualne...

Użytkownik "PH"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-05-29 23:14, maciek pisze:

(...) Motocykliści to przeważnie ludzie, którzy zaczęli od rowerów; a
gdy już mają motocykl, będą dążyć do posiadania samochodu, najpierw
małego, potem coraz większego.
Motocykliści najczęściej przypominają dzieci, które otrzymały gwizdek, i
im donioślej i dłużej gwiżdżą, tym są szczęśliwsze. Toteż jeżdżą na
swoich stalowych rumakach z hukiem, startując w tempie stu kilometrów na
godzinę. Ich miny wskazują przy tym, że mogliby jeszcze głośniej i
prędzej, gdyby tylko chcieli.
Gdy spokojni obywatele utrudzeni hałasem uciekają z miasta na łąki, do
lasów, do ciszy, goni za nimi piekielna maszyna - motor bez tłumika.
Jeśli ci przemęczeni ludzie żywią w sercu krwiożercze instynkty w
stosunku do motocyklistów - niech się temu nikt nie dziwi i nie bierze
im za złe. (...)

ABC dobrego wychowania - Irena Gumowska, Wiedza Powszechna, Warszawa
1968.

Tyle lat, i ciągle aktualne...

Boskie :-)

W dniu 2011-05-29 23:14, maciek pisze:

(...) Motocykliści to przeważnie ludzie,
którzy zaczęli od rowerów; a gdy już mają
motocykl, będą dążyć do posiadania samochodu,
najpierw małego, potem coraz większego.
Motocykliści najczęściej przypominają dzieci,
które otrzymały gwizdek, i im donioślej i
dłużej gwiżdżą, tym są szczęśliwsze. Toteż
jeżdżą na swoich stalowych rumakach z hukiem,
startując w tempie stu kilometrów na godzinę.
Ich miny wskazują przy tym, że mogliby jeszcze
głośniej i prędzej, gdyby tylko chcieli.
Gdy spokojni obywatele utrudzeni hałasem
uciekają z miasta na łąki, do lasów, do ciszy,
goni za nimi piekielna maszyna - motor bez
tłumika. Jeśli ci przemęczeni ludzie żywią w
sercu krwiożercze instynkty w stosunku do
motocyklistów - niech się temu nikt nie dziwi
i nie bierze im za złe. (...)

ABC dobrego wychowania - Irena Gumowska,
Wiedza Powszechna, Warszawa 1968.

Tyle lat, i ciągle aktualne...

On Sun, 29 May 2011 22:14:24 +0100,  maciek wrote:

(...) Motocykliści to przeważnie ludzie, którzy zaczęli od rowerów; a
gdy już mają motocykl, będą dążyć do posiadania samochodu, najpierw
małego, potem coraz większego.
Motocykliści najczęściej przypominają dzieci, które otrzymały gwizdek, i
im donioślej i dłużej gwiżdżą, tym są szczęśliwsze.  [...]

ABC dobrego wychowania - Irena Gumowska, Wiedza Powszechna, Warszawa 1968.
Tyle lat, i ciągle aktualne...

On 5/29/2011 10:41 PM, J.F. wrote:

Oj, zmienilo sie zmienilo.
Motocykl to juz nie jest samochod dla ubogich.

On 2011-05-30, Shadowchaser  wrote:

Oj, zmienilo sie zmienilo.
Motocykl to juz nie jest samochod dla ubogich.

Ale nadal zabawka:)

On 2011-05-30, AZ  wrote:

Ale nadal zabawka:)

No nie wiem czy zabawka mozna skrocic 5 krotkie czas dojazdu do pracy.

On 5/30/2011 11:33 AM, AZ wrote:

Ale nadal zabawka:)

No nie wiem czy zabawka mozna skrocic 5 krotkie czas dojazdu do pracy.

On 2011-05-30, Shadowchaser  wrote:

Ale nadal zabawka:)

No nie wiem czy zabawka mozna skrocic 5 krotkie czas dojazdu do pracy.

No fakt, i dodatkowo jeszcze mozna nieco sadla zrzucic jak sie spoci
stojac na swiatlach. Zacytuje kolege z poprzedniej pracy, ktory tak
dojezdzal w lipcu w tych specjalnych portkach i kurtce "Wali mnie, ze
sie troche spoce. Przynajmniej jak sie przewroce, to nie zpiluje sobie
kolana.". Oj walilo, walilo. Kolega mily i dobrze wspominam, ale sie
nauczylem, ze motocyklisci maja swoj swiat.

On 5/30/2011 12:24 PM, AZ wrote:

Jakos z poceniem sie nie mialem nigdy problemow, widocznie Twoj kolega
mial nieodpowiednie ciuchy. Ja za to nie moge zrozumiec tych wszystkich
stojacych w kilometrowych korkach, siedza sami w samochodzie, prawie w
ogole sie nie poruszajac, palac przy tym tony paliwa. Od zawsze
wiedzialem, ze maja oni swoj swiat, bo mnie by po prostu chuj strzelil
jakbym na codzien mial marnowac 3-4 godziny na dojazd, placac jeszcze za
to kupe kasy.

W dniu 2011-05-30 12:46, Shadowchaser pisze:

Ale wracajac do tematu, to motocykl jednak jest zabawka dla ubogich.

Samochod z takimi osiagami kosztuje duzo pieniedzy,

Ja jednak poczekam az bedzie mnie
stac na Porsche:)

Dnia 30.05.2011 KJ Siła Słów  napisał/a:

W dniu 2011-05-30 12:46, Shadowchaser pisze:

Ale wracajac do tematu, to motocykl jednak jest zabawka dla ubogich.

Koszt 1 km w sportowym motocyklu jest mysle ze wyzszy niz mocnych aut

Samochod z takimi osiagami kosztuje duzo pieniedzy,

Samochod o akceptowalnym "fun factor" nie az tak duzo wiecej.

W dniu 2011-05-30 14:03, kakmar pisze:

Samochod o akceptowalnym "fun factor" nie az tak duzo wiecej.

Jak dla mnie to zupełnie co innego. Po prostu żadne auto nie zapewnia
mi zbliżonej do motocykla frajdy z jazdy.

On 5/30/2011 1:23 PM, KJ Siła Słów wrote:

Ĺťycie Ci wystygnie do tego czasu.
:-)

W dniu 2011-05-30 14:17, Shadowchaser pisze:

Dziekuje za cieple slowa i wiare we mnie:P

Użytkownik "Shadowchaser"  napisał w wiadomości grup

Ale nadal zabawka:)

On 5/30/2011 1:48 PM, szerszen wrote:

Ale nadal zabawka:)

taka sama jak samochód

On 2011-05-30, Shadowchaser  wrote:

Ale nadal zabawka:)

taka sama jak samochód

W mojej rodzinie samochody to robury, zaden nigdy nie stal dluzej niz
dobe. I czesto jezdzimy z pelnym skladem, nie mowiac o przewozie jakichs
pierdol.

Użytkownik "Shadowchaser"  napisał w wiadomości grup

W mojej rodzinie samochody to robury, zaden nigdy nie stal dluzej niz dobe.

U mnie odwrotnie:)
Najpierw samochód, później równolegle motocykl i zjeżdżony na nim kawał Europy, dziesiątki zlotów itp, a teraz rower: po 8h pracy przy komputerze staram się każdego wieczora pośmigać po dziurach robiąc 200-300km tygodniowo.
Z tego wynika, że cofam się w rozwoju!
Piotr

W dniu 2011-05-29 23:14, maciek pisze:

(...) Motocykliści to przeważnie ludzie, którzy zaczęli od rowerów; a
gdy już mają motocykl, będą dążyć do posiadania samochodu, najpierw
małego, potem coraz większego.
Motocykliści najczęściej przypominają dzieci, które otrzymały gwizdek, i
im donioślej i dłużej gwiżdżą, tym są szczęśliwsze. Toteż jeżdżą na
swoich stalowych rumakach z hukiem, startując w tempie stu kilometrów na
godzinę. Ich miny wskazują przy tym, że mogliby jeszcze głośniej i
prędzej, gdyby tylko chcieli.
Gdy spokojni obywatele utrudzeni hałasem uciekają z miasta na łąki, do
lasów, do ciszy, goni za nimi piekielna maszyna - motor bez tłumika.
Jeśli ci przemęczeni ludzie żywią w sercu krwiożercze instynkty w
stosunku do motocyklistów - niech się temu nikt nie dziwi i nie bierze
im za złe. (...)

ABC dobrego wychowania - Irena Gumowska, Wiedza Powszechna, Warszawa 1968.

Tyle lat, i ciągle aktualne...

W dniu 2011-05-30 11:35, AL pisze:

Z tego co teraz obserwuje, to byle smarkacz ma teraz samochod (grat, ale
z 4rema kolkami).
Na prawdziwy motor stac dopiero tych, co juz maja porzadny samochod.

W dniu 2011-05-30 12:47, Lagod pisze:

W dniu 2011-05-30 11:35, AL pisze:

Z tego co teraz obserwuje, to byle smarkacz ma teraz samochod (grat, ale
z 4rema kolkami).
Na prawdziwy motor stac dopiero tych, co juz maja porzadny samochod.

Z tego co widzę, to na motor stać każdego kto właśnie był u komuni. Nie
wiem czy taki motor uznasz za "prawdziwy", ale hałasu robi tyle co ten z
cytowanego tekstu.

Dnia pięknego Mon, 30 May 2011 13:54:30 +0200 osobnik zwany AL wystukał:

W dniu 2011-05-30 12:47, Lagod pisze:

W dniu 2011-05-30 11:35, AL pisze:

Z tego co teraz obserwuje, to byle smarkacz ma teraz samochod (grat,
ale z 4rema kolkami).
Na prawdziwy motor stac dopiero tych, co juz maja porzadny samochod.

Z tego co widzę, to na motor stać każdego kto właśnie był u komuni. Nie
wiem czy taki motor uznasz za "prawdziwy", ale hałasu robi tyle co ten
z cytowanego tekstu.

Ty mowisz o skuterze

W dniu 29.05.2011 23:14, maciek pisze:

(...) Motocykliści to przeważnie ludzie, którzy zaczęli od rowerów; a
gdy już mają motocykl, będą dążyć do posiadania samochodu, najpierw
małego, potem coraz większego.

ABC dobrego wychowania - Irena Gumowska, Wiedza Powszechna, Warszawa 1968.

Tyle lat, i ciągle aktualne...