Grupy dyskusyjne   »   Motorower na ekspresówce?

Motorower na ekspresówce?



1 Data: Lipiec 24 2009 14:43:36
Temat: Motorower na ekspresówce?
Autor: Cavallino 

Dobrze się domyślam że motorowerowi na ekspresówkę wjechać nie wolno?
Czy znak "zakaz wjazdu rowerów" dotyczy tylko rowerów bez silnika, czy również z silnikiem yj, motorowerów?

Jeśli dobrze się domyślam, to może zna ktoś jakąś asfaltową alternatywę dla S11 na trasie Gądki-Kórnik?



2 Data: Lipiec 24 2009 15:01:28
Temat: Re: Motorower na ekspresówce?
Autor: J.F. 

Użytkownik "Cavallino"  napisał

Dobrze się domyślam że motorowerowi na ekspresówkę wjechać nie
wolno?

No wstyd - na grupie tyle lat ze trudno zliczyc, a ustawy pod reka
nie ma.

IMHO .. nie ma zakazu. Nawet na autostradzie ma szanse.

Jeśli dobrze się domyślam, to może zna ktoś jakąś asfaltową
alternatywę dla S11 na trasie Gądki-Kórnik?

Kupic motocykl, i narzekac na samochody zamiast utrudniac im jazde
:-)

J.

3 Data: Lipiec 24 2009 15:08:11
Temat: Re: Motorower na ekspresówce?
Autor: 'Tom N' 

J.F. w

Użytkownik "Cavallino"  napisał
Dobrze się domyślam że motorowerowi na ekspresówkę wjechać nie
wolno?

No wstyd - na grupie tyle lat ze trudno zliczyc, a ustawy pod reka
nie ma.

IMHO .. nie ma zakazu. Nawet na autostradzie ma szanse.

W ustawie stoi, że ekspresówka jest przeznaczona dla pojazdów samochodowych.

W tejże ustawie stoi, ze pojazd samochodowy, to pojazd silnikowy, który
wydoli 25km/h -- nie dotyczy traktora

I w tej samej ustawie stoi, ze pojazd silnikowy to... z wyjątkiem
motorowerów i tramwajów...

I co teraz? ;P

Tyle lat na grupie, tyle lat logicznego wnioskowania i taki blamaż? ;D

P.S.

O motocyklu stoi, ze jest pojazdem samochodowym ...

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

4 Data: Lipiec 24 2009 15:22:16
Temat: Re: Motorower na ekspresówce?
Autor: Piter 

No wstyd - na grupie tyle lat ze trudno zliczyc, a ustawy pod reka
nie ma.

IMHO .. nie ma zakazu. Nawet na autostradzie ma szanse.

W ustawie stoi, że ekspresówka jest przeznaczona dla pojazdów samochodowych.

W tejże ustawie stoi, ze pojazd samochodowy, to pojazd silnikowy, który
wydoli 25km/h -- nie dotyczy traktora

I w tej samej ustawie stoi, ze pojazd silnikowy to... z wyjątkiem
motorowerów i tramwajów...

I co teraz? ;P

Tyle lat na grupie, tyle lat logicznego wnioskowania i taki blamaż? ;D

P.S.

O motocyklu stoi, ze jest pojazdem samochodowym ...

rower to rower, motorower (skuter) pod niego nie podchodzi, i ostatnio też się zastanawiałem jak to jest z motorowerem na ekspresówce

5 Data: Lipiec 24 2009 15:28:29
Temat: Re: Motorower na ekspresówce?
Autor: 'Tom N' 

Piter w

No wstyd - na grupie tyle lat ze trudno zliczyc, a ustawy pod reka
nie ma.
IMHO .. nie ma zakazu. Nawet na autostradzie ma szanse.
W ustawie stoi, że ekspresówka jest przeznaczona dla pojazdów
samochodowych.
W tejże ustawie stoi, ze pojazd samochodowy, to pojazd silnikowy, który
wydoli 25km/h -- nie dotyczy traktora
I w tej samej ustawie stoi, ze pojazd silnikowy to... z wyjątkiem
motorowerów i tramwajów...
I co teraz? ;P
Tyle lat na grupie, tyle lat logicznego wnioskowania i taki blamaż? ;D
P.S.
O motocyklu stoi, ze jest pojazdem samochodowym ...

rower to rower, motorower (skuter) pod niego nie podchodzi, i ostatnio też
się zastanawiałem jak to jest z motorowerem na ekspresówce

No to już wiesz -- nie jest pojazdem samochodowym, ergo nie powinien sie na
tej drodze poruszać


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

6 Data: Lipiec 24 2009 15:35:21
Temat: Re: Motorower na ekspresówce?
Autor: J_K_K 


Użytkownik "Piter"  napisał w wiadomości

W ustawie stoi, że ekspresówka jest przeznaczona dla pojazdów
samochodowych.

W tejże ustawie stoi, ze pojazd samochodowy, to pojazd silnikowy, który
wydoli 25km/h -- nie dotyczy traktora

I w tej samej ustawie stoi, ze pojazd silnikowy to... z wyjątkiem
motorowerów i tramwajów...

rower to rower, motorower (skuter) pod niego nie podchodzi, i ostatnio też
się zastanawiałem jak to jest z motorowerem na ekspresówce
Jest tak (zresztą zawsze tak było) jak kolega powyżej napisał.
Nie można.

Pzdr

JKK

7 Data: Lipiec 25 2009 12:53:10
Temat: Re: Motorower na ekspresówce?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Fri, 24 Jul 2009 15:22:16 +0200, Piter napisał(a):

rower to rower, motorower (skuter) pod niego nie podchodzi, i ostatnio też
się zastanawiałem jak to jest z motorowerem na ekspresówce

Motorower to rower z silnikiem.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

8 Data: Lipiec 24 2009 16:55:39
Temat: Re: Motorower na ekspresówce?
Autor: Kuba (aka cita) 

J.F. wydusił z siebie te słowy:


IMHO .. nie ma zakazu. Nawet na autostradzie ma szanse.



a przypomnij mi jaki wymóg co do mozliwości rozwijaniua prędkości obowiązuje na autostradzie?
40, czy 60?


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

9 Data: Lipiec 24 2009 17:52:18
Temat: Re: Motorower na ekspresówce?
Autor: J.F. 

Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości

J.F. wydusił z siebie te słowy:
IMHO .. nie ma zakazu. Nawet na autostradzie ma szanse.

a przypomnij mi jaki wymóg co do mozliwości rozwijaniua prędkości
obowiązuje na autostradzie?
40, czy 60?

40. A motorower jest ograniczony do 45 :-)

Ale faktycznie o jedna definicje za blisko i motorowery nie moga.

No coz - czekamy na motorower elektryczny :-)


J.

10 Data: Lipiec 24 2009 16:11:28
Temat: Re: Motorower na ekspresówce?
Autor: masti 

Dnia pięknego Fri, 24 Jul 2009 17:52:18 +0200, osobnik zwany J.F.
wystukał:

No coz - czekamy na motorower elektryczny :-)

w świetle przepisów to jak biały jednorożec. Nie może istnieć :)



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

11 Data: Lipiec 24 2009 20:02:40
Temat: Re: Motorower na ekspresówce?
Autor: J.F. 

On Fri, 24 Jul 2009 16:11:28 +0000 (UTC),  masti wrote:

Dnia pięknego Fri, 24 Jul 2009 17:52:18 +0200, osobnik zwany J.F.
No coz - czekamy na motorower elektryczny :-)

w świetle przepisów to jak biały jednorożec. Nie może istnieć :)

Dlatego z utesknieniem czekam .. co urzednicy na to :-)

J.

12 Data: Lipiec 24 2009 20:15:22
Temat: Re: Motorower na ekspresówce?
Autor: Kuba (aka cita) 

J.F. wydusił z siebie te słowy:

On Fri, 24 Jul 2009 16:11:28 +0000 (UTC),  masti wrote:
Dnia pięknego Fri, 24 Jul 2009 17:52:18 +0200, osobnik zwany J.F.
No coz - czekamy na motorower elektryczny :-)

w świetle przepisów to jak biały jednorożec. Nie może istnieć :)

Dlatego z utesknieniem czekam .. co urzednicy na to :-)

J.

urzędnicy jak urzędnicy.
Niedawno w szklarskiej porębie wszedłem do namiotu z napisem "kiermasz ksiązek"
Przeglam to co w koszach leży i byla ksiązka "ciekaowstki swiata" czy coś takiego.
Nawet chcialem kupic .. ale przeglądam sobnie i ... widze sekcja "motocykle" .... wiec coś w moim temacie, wszak na zlocie akurat bylem ;)
I cóż tam bylo napisne: "motorowery to motocykle motocykle z silnikiem <50cc a nazwa wywodzi sie stąd, ze oprócz silnika mają także pedały"
Ksiązka byla z zeszłego roku ;)

ps. była też informacja, ze największe produkowane seryjnie motocykle mają pojemności "nawet rzędu 1200cc" :D


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

13 Data: Lipiec 24 2009 21:21:54
Temat: Re: Motorower na ekspresówce?
Autor: Robert Rędziak 

On Fri, 24 Jul 2009 20:15:22 +0200, Kuba (aka cita)
 wrote:

ps. była też informacja, ze największe produkowane seryjnie motocykle mają
pojemności "nawet rzędu 1200cc" :D

 W sumie mają rację, trudno Boss Hossa nazwać motocyklem ;)

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

14 Data: Lipiec 25 2009 11:03:55
Temat: Re: Motorower na ekspresówce?
Autor: Kuba (aka cita) 

Robert Rędziak wydusił z siebie te słowy:

On Fri, 24 Jul 2009 20:15:22 +0200, Kuba (aka cita)
 wrote:

ps. była też informacja, ze największe produkowane seryjnie
motocykle mają pojemności "nawet rzędu 1200cc" :D

W sumie mają rację, trudno Boss Hossa nazwać motocyklem ;)


Boss Hoss jest motocyklem, ale nie jest produkowany seryjnie - wiec trudno go liczyć do statystyk.

Jednak 1200cc to w dzisiejszych czasach żaden wyczyn, bo nawet Bandit ma taki silnik.
Duzo motocykli typu supersport, wiele turtystycznych, nie spominając o cruiserach i chopperach, dla ktorych 1 litr pojemności to na dzisiejsze czasy w zasadzie minimum.
Zniknąłeś H-D, intrudery, VTXy i inne, ktore mają silniki 1300-1800. Sam jeżdze VTXem 1800cc. Yamaha ma 1900, Vn2000 ma jak sama nazwa wskazuje 2000cc i prawie go raz kupilem.
Rekordem w wielkości pojemności silnika motocykla produkowanego seryjnie jest .... Triumph Rocet 2300cc
Zdanie "nawet rzeędu 1200cc" jest zdeko od czapy


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

15 Data: Lipiec 25 2009 13:09:31
Temat: Re: Motorower na ekspresówce?
Autor: Robert Rędziak 

On Sat, 25 Jul 2009 11:03:55 +0200, Kuba (aka cita)
 wrote:

Zniknąłeś H-D, intrudery, VTXy i inne, ktore mają silniki 1300-1800. Sam
jeżdze VTXem 1800cc. Yamaha ma 1900, Vn2000 ma jak sama nazwa wskazuje
2000cc i prawie go raz kupilem.

 Taaaak, wieeem, przeekoomaaarzaaam się. Choć przyznam, że dwa
 litry w motocyklu moim zdaniem stanowią lekki przerost formy nad
 treścią.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

16 Data: Lipiec 25 2009 17:31:40
Temat: Re: Motorower na ekspresówce?
Autor: Kuba (aka cita) 

Robert Rędziak wydusił z siebie te słowy:

On Sat, 25 Jul 2009 11:03:55 +0200, Kuba (aka cita)
 wrote:

Zniknąłeś H-D, intrudery, VTXy i inne, ktore mają silniki 1300-1800.
Sam jeżdze VTXem 1800cc. Yamaha ma 1900, Vn2000 ma jak sama nazwa
wskazuje 2000cc i prawie go raz kupilem.

Taaaak, wieeem, przeekoomaaarzaaam się. Choć przyznam, że dwa
litry w motocyklu moim zdaniem stanowią lekki przerost formy nad
treścią.

mylisz sie, ale to wynika TYLKO i wyłącznie z faktu, ze nie jeździsz.

ps. równie dobrze mozesz powiedziec, ze wszytsko co powyżej 2 litrów w samochodzie to przerost formy nad treścią.

hint: pokaż mi silnik o pojemności 1 litra, bez turbo, o mocy 100KM (i to nie jest jakiś wielki wyczyn) ale o momencie obrotowym 160Nm przy obrotach 3-4 tys RPM co jest bardzo wskazane w cruiserach choperach ...


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

17 Data: Lipiec 25 2009 18:26:27
Temat: Re: Motorower na ekspresówce?
Autor: Robert Rędziak 

On Sat, 25 Jul 2009 17:31:40 +0200, Kuba (aka cita)
 wrote:

hint: pokaż mi silnik o pojemności 1 litra, bez turbo, o mocy 100KM (i to
nie jest jakiś wielki wyczyn) ale o momencie obrotowym 160Nm przy obrotach
3-4 tys RPM co jest bardzo wskazane w cruiserach choperach ...

 1. Nie przepadam za cruserami/chopperami. Może dlatego, że nigdy
 na nich nie jeździłem. Ale jakoś nie leży mi taki pojazd.

 2. Jeżeli twin 1000-1200ccm, przy rozsądnej wadze rozpędza
 motonga do setki w około czterech sekund, a do dwóch (tylko po
 co, żeby robić za żagiel? ;) w okolicach piętnastu, mając
 zaledwie 100Nm, to po co ich więcej? Mówimy oczywiście o
 cruiserze/nakedzie, nie o przecinaku.

 3. A nawet jeśli, to duży silnik więcej waży, a zatem więcej
 waży motocykl. Trudniej się takiego przerzuca z winkla w
 winkiel. Zaś połykanie dziesiątek kilometrów prostych na
 motocyklu, to kolejna rzecz, której sensu nie widzę.

 Oczywiście pewnie jest coś, co mi umyka (np. kredensy na kołach
 typu GoldWing, zapakowane pod korek, obsadzone dwoma osobami,
 trike'i i inne wynalazki, ale jakoś tak też do nich mnie nie
 ciągnie i mogą dla mnie nie istnieć).

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

18 Data: Lipiec 26 2009 12:10:32
Temat: Re: Motorower na ekspresówce?
Autor: Kuba (aka cita) 

Robert Rędziak wydusił z siebie te słowy:

On Sat, 25 Jul 2009 17:31:40 +0200, Kuba (aka cita)
 wrote:

hint: pokaż mi silnik o pojemności 1 litra, bez turbo, o mocy 100KM
(i to nie jest jakiś wielki wyczyn) ale o momencie obrotowym 160Nm
przy obrotach 3-4 tys RPM co jest bardzo wskazane w cruiserach
choperach ...

1. Nie przepadam za cruserami/chopperami. Może dlatego, że nigdy
na nich nie jeździłem. Ale jakoś nie leży mi taki pojazd.

a co do ma do rzeczy?


2. Jeżeli twin 1000-1200ccm, przy rozsądnej wadze rozpędza
motonga do setki w około czterech sekund, a do dwóch (tylko po
co, żeby robić za żagiel? ;) w okolicach piętnastu, mając
zaledwie 100Nm, to po co ich więcej? Mówimy oczywiście o
cruiserze/nakedzie, nie o przecinaku.

Już wiem co to ma do rzeczy.
Widzisz ... w motocyklu turystycznym, czy też sportowym ... mamy doczynienia z silnikami wysoko, albo sredniowysoko obrotowymi.. W chopperze czy criuserze nie.
Jesli więc wsadzisz do criusera o wadze 350kg silnik 1200cc o momencie 100Nm .... to do setki pojedzie w 5-6 sekund .. ale czas wyprzedzania przy pedkościach 100-130km będzie ... fatalny, bo tam użyteczna prędkość obrotowa silnika to 3-5tys rpm (nie mylic z wartościami maksymalnymi)



3. A nawet jeśli, to duży silnik więcej waży, a zatem więcej
waży motocykl. Trudniej się takiego przerzuca z winkla w
winkiel. Zaś połykanie dziesiątek kilometrów prostych na
motocyklu, to kolejna rzecz, której sensu nie widzę.

wlasnie dlatego nie ma większego sensu z Tobą dyskutować odnośnie motocykli .... bo ... nic o nich nie wiesz.




Oczywiście pewnie jest coś, co mi umyka (np. kredensy na kołach
typu GoldWing, zapakowane pod korek, obsadzone dwoma osobami,
trike'i i inne wynalazki, ale jakoś tak też do nich mnie nie
ciągnie i mogą dla mnie nie istnieć).

ale to czy Cie do nich ciągnie, czy nie  ... nie ma tu absolutnie nic do rzeczy. Nie znasz sie na motocyklach i tyle.
To, ze Twoje upodobania są takie a nie inne .. nie znaczy, ze masz prawo mówic, ze silniki więskze niż 1200cc nie mają sensu istnieć w motocyklach.

Weźmy takie porównanie.
Skoro W208 wysteepuje z silnikiem 2,0 16V z kompresorem i ma moc 197KM ... to po co silniki 2,0 136KM, czy 320 218KM?
Bo każdy wybiera to co lubi. Jeden lubi mały zwinny samochód z silnikiem 1,6-2,0 a inny duzy wygodny i komfortowy samochod z silnikiem 3,0 i większym.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

19 Data: Lipiec 26 2009 11:08:52
Temat: Re: Motorower na ekspresówce?
Autor: Robert Rędziak 

On Sun, 26 Jul 2009 12:10:32 +0200, Kuba (aka cita)
 wrote:

1. Nie przepadam za cruserami/chopperami. Może dlatego, że nigdy
na nich nie jeździłem. Ale jakoś nie leży mi taki pojazd.

a co do ma do rzeczy?

 A dużo, bo określa całe moje nastawienie do takich wynaturzeń.

2. Jeżeli twin 1000-1200ccm, przy rozsądnej wadze rozpędza
motonga do setki w około czterech sekund, a do dwóch (tylko po
co, żeby robić za żagiel? ;) w okolicach piętnastu, mając
zaledwie 100Nm, to po co ich więcej? Mówimy oczywiście o
cruiserze/nakedzie, nie o przecinaku.

Już wiem co to ma do rzeczy.
Widzisz ... w motocyklu turystycznym, czy też sportowym ... mamy doczynienia
z silnikami wysoko, albo sredniowysoko obrotowymi.. W chopperze czy
criuserze nie.

 Ja tam sobie spoglądam np. na jedynego Harleya, który mi się
 podoba: XR1200. Maks moment przy 3600, między 3000, a 4000
 będzie miał ponad 90% maksimum. To on jest średniowysoko czy
 wysoko? 100-140 ponoć okolicach 5 sekund. Przeciętny Sportster
 będzie parę sekund wolniejszy, ale ponad 90Nm ma między 2000 a
 5000 obrotów.

Jesli więc wsadzisz do criusera o wadze 350kg silnik 1200cc o momencie 100Nm

 350kg? Wzmocnili go szyną kolejową czy dokręcili doń każde
 możliwe AGD? Pisałem o motocyklach o ,,rozsądnej wadze''. Dla
 mnie to jest około 250kg, chociaż osobiście, po paru próbach
 barowania się z większymi wynalazkami, wybrałbym coś poniżej
 200kg.

... to do setki pojedzie w 5-6 sekund .. ale czas wyprzedzania przy
pedkościach 100-130km będzie ... fatalny, bo tam użyteczna prędkość obrotowa
silnika to 3-5tys rpm (nie mylic z wartościami maksymalnymi)

 A ile to jest fatalny? A może jak jest fatalny, to trzeba było
 wybrać motocykl, który jest bardziej predestynowany do szybkiej,
 agresywnej jazdy?

3. A nawet jeśli, to duży silnik więcej waży, a zatem więcej
waży motocykl. Trudniej się takiego przerzuca z winkla w
winkiel. Zaś połykanie dziesiątek kilometrów prostych na
motocyklu, to kolejna rzecz, której sensu nie widzę.

wlasnie dlatego nie ma większego sensu z Tobą dyskutować odnośnie motocykli
... bo ... nic o nich nie wiesz.

 O krowach ważących niemal tyle, co mały samochód? Masz rację,
 nic. A Ty nie chcesz mnie oświecić, co jest fajnego w dwukółce w
 nadwagą. Może to, że jak zaliczysz glebę, to trzeba do nich
 dźwig wzywać? ;)

 Ale ja wyznaję poglądy inż. Kwiatkowskiego: motocykl jest po to,
 żeby jeździć nim po krętych drogach, bo pochyla się we właściwą
 stronę. I myślę że tym, kluczowym dla powyższej wymiany zdań,
 stwierdzeniem, możemy ją zakończyć, bo nie dane nam będzie
 porozumienie w tej kwestii.

ale to czy Cie do nich ciągnie, czy nie  ... nie ma tu absolutnie nic do
rzeczy. Nie znasz sie na motocyklach i tyle.

 Nie znam się na dwukołowych _kanapach_. Masz rację, ani trochę.
 Może stanowią one spory procent motocykli, ale nie są wyłącznymi
 przedstawicielami gatunku. Więc nie uogólniaj, bo mam wrażenie,
 że Twoim zdaniem wszystko poniżej kloca o masie 350kg, bez
 silnika o pojemnościach samochodowych i geometrii rodem z US&A,
 jest tylko mopedem, czasami najwyżej przerośniętym.

To, ze Twoje upodobania są takie a nie inne .. nie znaczy, ze masz prawo
mówic, ze silniki więskze niż 1200cc nie mają sensu istnieć w motocyklach.

 Ależ mogą one sobie istnieć, bo nie zmienia faktu, że _ja_ nie
 widzę sensu.

Skoro W208 wysteepuje z silnikiem 2,0 16V z kompresorem i ma moc 197KM ...
to po co silniki 2,0 136KM, czy 320 218KM?
Bo każdy wybiera to co lubi. Jeden lubi mały zwinny samochód z silnikiem
1,6-2,0 a inny duzy wygodny i komfortowy samochod z silnikiem 3,0 i
większym.

 Złe porównanie. Gdybyś na drugim biegunie postawił typowego pony
 cara z lat 60-ych, który pomimo swych fafset koni powinien być
 przetaczany przez zakręty z prędkościami minimalnymi, a w
 bagażniku powinien wozić kotwicę do hamowania go, to bym się
 zgodził. I tak, sensu ówczesnych muscle też nie widzę (tak jak
 nie widzę sensu istnienia ,,sportu'' zwanego ćwiartką).

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

20 Data: Lipiec 26 2009 13:59:40
Temat: Re: Motorower na ekspresówce?
Autor: Kuba (aka cita) 

Robert Rędziak wydusił z siebie te słowy:

On Sun, 26 Jul 2009 12:10:32 +0200, Kuba (aka cita)
 wrote:

1. Nie przepadam za cruserami/chopperami. Może dlatego, że nigdy
na nich nie jeździłem. Ale jakoś nie leży mi taki pojazd.

a co do ma do rzeczy?

A dużo, bo określa całe moje nastawienie do takich wynaturzeń.


nie chodzi o wynaturzenia, a o fakty



Jesli więc wsadzisz do criusera o wadze 350kg silnik 1200cc o
momencie 100Nm

350kg? Wzmocnili go szyną kolejową czy dokręcili doń każde
możliwe AGD? Pisałem o motocyklach o ,,rozsądnej wadze''. Dla
mnie to jest około 250kg, chociaż osobiście, po paru próbach
barowania się z większymi wynalazkami, wybrałbym coś poniżej
200kg.

Jesli uważasz VTXa 1,8 za kuchenke mikrofalową i sprzet AGD ... to i owszem, bo waży 345kg na pusto
Mowa o duzych, wygodnych motocyklach turystycznych (i cruiserach

... to do setki pojedzie w 5-6 sekund .. ale czas wyprzedzania przy
pedkościach 100-130km będzie ... fatalny, bo tam użyteczna prędkość
obrotowa silnika to 3-5tys rpm (nie mylic z wartościami maksymalnymi)

A ile to jest fatalny? A może jak jest fatalny, to trzeba było
wybrać motocykl, który jest bardziej predestynowany do szybkiej,
agresywnej jazdy?

fatalny to taki, ktory pozwala wyrpzedzać powyżej 100km/h z prędkością słabszej wersji 1,9TDI



wlasnie dlatego nie ma większego sensu z Tobą dyskutować odnośnie
motocykli ... bo ... nic o nich nie wiesz.

O krowach ważących niemal tyle, co mały samochód? Masz rację,
nic. A Ty nie chcesz mnie oświecić, co jest fajnego w dwukółce w
nadwagą. Może to, że jak zaliczysz glebę, to trzeba do nich
dźwig wzywać? ;)

Ty uważasz, ze to nadwaga .. a ja uważam, ze taki motocykl jest po prostyu wygodny.
Poza tym źle myslisz, jesli uważasz, ze cięzki motor musi źle sie prowadzić "na winklach"
Masa ma tu +_ tyle do rzeczy ile w samochodzie - a im większa masa w osobówce, tym, zwykle, większy komfort jazdy.


Ale ja wyznaję poglądy inż. Kwiatkowskiego: motocykl jest po to,
żeby jeździć nim po krętych drogach, bo pochyla się we właściwą
stronę. I myślę że tym, kluczowym dla powyższej wymiany zdań,
stwierdzeniem, możemy ją zakończyć, bo nie dane nam będzie
porozumienie w tej kwestii.

A ja uważam motocykl za świetny relaks, czystą przyjemność ... i nie tylko po krętych drogach. I choć VTXa nie złożysz tak jak hayabuse, to wprawny kierowca zdziwić moze nie jednego kierownika lekkiej niesportowej maszyny, mimo, ze waży z kierowcą troche mniej niż pół tony.


ale to czy Cie do nich ciągnie, czy nie  ... nie ma tu absolutnie
nic do rzeczy. Nie znasz sie na motocyklach i tyle.

Nie znam się na dwukołowych _kanapach_. Masz rację, ani trochę.
Może stanowią one spory procent motocykli, ale nie są wyłącznymi
przedstawicielami gatunku. Więc nie uogólniaj, bo mam wrażenie,
że Twoim zdaniem wszystko poniżej kloca o masie 350kg, bez
silnika o pojemnościach samochodowych i geometrii rodem z US&A,
jest tylko mopedem, czasami najwyżej przerośniętym.

Bzdura.
Od czego zaczęła sie dyskusja?
Od danych w jakiejs "pseudo encyklopedii", gdzie podany dane zupełnie oderwane od rzeczywistości.
Ty zaś dodałeś, ze tylko Boss Hoss ma większe silniki, a ja Ci mówie, ze jest cała masa motocykli z duzo większymi silnikami niż 1200cc - co z resztą teraz potwierdzasz pisząc "moze stanowią one spory procent motocykli". Skoro wiesz o tym, to po kiego grzyba ta dyskusja .. gdzie Ty udowadniasz mi, ze tylko lekki motor jest fajny, bo "dobrze sklada sie na winklach" i dodajesz, ze to jedyna przyjemność płynąca z jazdy motocyklem. Grzecznie i ze stoickim spokojem podaje Ci kontrargumenty, bo moze być inaczej ... ale nie przyjmujesz tego do wiadomości ...w dodatku odwracając kota ogonem mówiąc, ze to ja chce coś udowodnić Tobie.


To, ze Twoje upodobania są takie a nie inne .. nie znaczy, ze masz
prawo mówic, ze silniki więskze niż 1200cc nie mają sensu istnieć w
motocyklach.

Ależ mogą one sobie istnieć, bo nie zmienia faktu, że _ja_ nie
widzę sensu.

Ale przecież to nie jest dyskusja o Twoim guście .. a o istnieniu takich maszyn ... bo książka o ktorej wspomnialem nie jest opisem Twoich upodobań.
Poza tym nie przyjmujesz do wiadomości, ze ktoś inny moze miec inne ... "bo Ty nie rozumiesz". A co mi do tego, co Ty rozumiesz a co nie.


Skoro W208 wysteepuje z silnikiem 2,0 16V z kompresorem i ma moc
197KM ... to po co silniki 2,0 136KM, czy 320 218KM?
Bo każdy wybiera to co lubi. Jeden lubi mały zwinny samochód z
silnikiem 1,6-2,0 a inny duzy wygodny i komfortowy samochod z
silnikiem 3,0 i większym.

Złe porównanie. Gdybyś na drugim biegunie postawił typowego pony
cara z lat 60-ych, który pomimo swych fafset koni powinien być
przetaczany przez zakręty z prędkościami minimalnymi, a w
bagażniku powinien wozić kotwicę do hamowania go, to bym się
zgodził. I tak, sensu ówczesnych muscle też nie widzę (tak jak
nie widzę sensu istnienia ,,sportu'' zwanego ćwiartką).

bo Ty nie widzisz sensu w niczym, co Tobie sie nie podoba. I niech tak będzie. Ty se jeździj autem z silnikiem 1,5, a ja w garażu mam Omege z 93 roku, ktora na giełdzie kosztuje 3tys zł, a mnie kosztuje już 13tys zł i ma silnik 3,0 a nie 2,0. Też tego pewnie nie rozumiesz, bo moglem mieć młodszy, szybszy, zwinniejszy samochód... a ja lubie ten.
Mam też Passata B5 1,9TDI z automatem ... i też mozesz nie rozumiec dlaczego automat, ktory spali litr więcej, skoro chcialem oszczędny samochód, tyle, ze nie o Two j gust chodzi w wątku ... a o to, ze czasy mamy takie, ze motocykli z silnikami o poj. >1200cc jest od cholery ... i jesli ktoś pisze encyklopedie .. to nie moze ich znikac (tak jak Ty je zniknąłeś w pierwszej odpowiedzi na moj post) a jedynym Twoim argumentem jest to, ze "ty nie rozumiesz". Moze dlatego, ze nie lubisz, a moze dlatego, ze nie mialeś okazji porównać...a moze dlatego, ze jest też cała masa "motocyklistów", ktorzy muszą jechać "czysta na gumie", albo jedyną frajdą z motocykla jaką widzą jest ... szybka jazda na winklach. Musisz niestety dopuścić do swojej głowy, ze istnieją i tacy, ktorzy po prostu lubią jeździć wygodnym, duzym i jednocześnie stosunkowo mocnym motocyklem, ktory, zeby jechał .. nie musi sie wkręcić na więcej niż kilka tys rpm.
EOT


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

21 Data: Lipiec 26 2009 16:10:05
Temat: Re: Motorower na ekspresówce?
Autor: Robert Rędziak 

On Sun, 26 Jul 2009 13:59:40 +0200, Kuba (aka cita)
 wrote:

Jesli uważasz VTXa 1,8 za kuchenke mikrofalową i sprzet AGD ... to i owszem,
bo waży 345kg na pusto
Mowa o duzych, wygodnych motocyklach turystycznych (i cruiserach

 Gdzieś mi po prostu umyka idea. Jak chcę mieć szeroko, miękko i
 wygodnie, to wybieram limo. Wtedy mam jeszcze klimę, telewizor i
 rolety na szybach (tylko limo i szofera brak ;))

Ty uważasz, ze to nadwaga .. a ja uważam, ze taki motocykl jest po prostyu
wygodny.

 Jak pisałem, moim zdaniem do wygodnej jazdy w fotelu z
 podnóżkami dobre jest limo.

Poza tym źle myslisz, jesli uważasz, ze cięzki motor musi źle sie prowadzić
"na winklach"

 Nie no, zapewne prowadzi się bajkowo i objeżdża te o 1/3-1/2
 lżejsze. Po prostu jest zwinny jak ważka.

Masa ma tu +_ tyle do rzeczy ile w samochodzie - a im większa masa w
osobówce, tym, zwykle, większy komfort jazdy.

 Taaaa... A bezwładność zniknęła.

Bzdura.
Od czego zaczęła sie dyskusja?
Od danych w jakiejs "pseudo encyklopedii", gdzie podany dane zupełnie
oderwane od rzeczywistości.
Ty zaś dodałeś, ze tylko Boss Hoss ma większe silniki,

 Podpierając się takim znaczkiem: ,,;)'', gdybyś nie pamiętał. A
 następnie przyznając, że się przekomarzam. I wtedy jebut,
 tyrada. A gdy wytaczają działa, to co ja będę z packą na muchy
 biegał?

teraz potwierdzasz pisząc "moze stanowią one spory procent motocykli". Skoro
wiesz o tym, to po kiego grzyba ta dyskusja .. gdzie Ty udowadniasz mi, ze
tylko lekki motor jest fajny, bo "dobrze sklada sie na winklach" i dodajesz,
ze to jedyna przyjemność płynąca z jazdy motocyklem.

 Dla mnie jedyna. Tylko że ja w ogóle nie odczuwam z przyjemności
 z grzania na wprost. Ani na motocyklu, ani w samochodzie (to
 nudne jest, a na autostradzie wręcz usypiam). Z wyprzedzania
 zresztą też nie (a robię to tylko dlatego, że lubię mieć czystą
 drogą przed sobą i czasem prędkość poprzednika nie gwarantuje
 dotarcia na miejsce w sensownym czasie).

Ale przecież to nie jest dyskusja o Twoim guście

 O tym, czym jest dyskusja, decydują dyskutanci. Nie mamy tu
 odgórnie narzuconych tematów.

Złe porównanie. Gdybyś na drugim biegunie postawił typowego pony
cara z lat 60-ych, który pomimo swych fafset koni powinien być
przetaczany przez zakręty z prędkościami minimalnymi, a w
bagażniku powinien wozić kotwicę do hamowania go, to bym się
zgodził. I tak, sensu ówczesnych muscle też nie widzę (tak jak
nie widzę sensu istnienia ,,sportu'' zwanego ćwiartką).

bo Ty nie widzisz sensu w niczym, co Tobie sie nie podoba.

 To chyba logiczne, prawda?

I niech tak
będzie. Ty se jeździj autem z silnikiem 1,5, a ja w garażu mam Omege z 93
roku, ktora na giełdzie kosztuje 3tys zł, a mnie kosztuje już 13tys zł i ma
silnik 3,0 a nie 2,0.

 Wow! Ale cos mi nie pasuje, czemu Omegę, a nie Caprice, żeby się
 już jednego koncernu trzymać? ;) Ale gratuluję wyboru, następne
 też planuję RWD, choć nie Opla.

Też tego pewnie nie rozumiesz, bo moglem mieć młodszy,
szybszy, zwinniejszy samochód...

 Młodszy? Po co? Młodsze są zazwyczaj do dupy. Szybszy? Czemu
 nie? Zwinniejszy? Czemu nie?

a ja lubie ten.

 To dobrze. Bo w sumie to wszystko sprowadza się do tego, co kto
 lubi i przekonywania się nawzajem, że moje lubię jest bardziej
 mojsze niż Twojsze.

Mam też Passata B5 1,9TDI z automatem ... i też mozesz nie rozumiec dlaczego
automat,

 A tego nie zrozumiem, choć wiem, że niektórzy rozkoszują się w
 takowych.

rozumiesz". Moze dlatego, ze nie lubisz, a moze dlatego, ze nie mialeś
okazji porównać...a moze dlatego, ze jest też cała masa "motocyklistów",
ktorzy muszą jechać "czysta na gumie", albo jedyną frajdą z motocykla jaką
widzą jest ... szybka jazda na winklach.

 Ja jestem tą ,,masą'', której podoba się XR1200 (jakby zrobili z
 883 też by było fajnie), SR500 (głównie dlatego, że można zrobić
 z niej i cafe, i maszynę rodem z dirt-tracku, i nawet ściganta
 do SoS), jakiś starszy gutek, dukat czy podłubany, pełnoletni
 boxer z Monachium. Nie musi być najszybsze (mam gdzieś czysta --
 prędkości lotnicze zostawię samolotom), ale powinno się dać
 fajnie polatać po krętym.

Musisz niestety dopuścić do swojej
głowy, ze istnieją i tacy, ktorzy po prostu lubią jeździć wygodnym, duzym i
jednocześnie stosunkowo mocnym motocyklem, ktory, zeby jechał .. nie musi
sie wkręcić na więcej niż kilka tys rpm.

 Ależ dopuszczać nie oznacza, że od razu muszę się zgadzać.
 Zwłaszcza wtedy, gdy ja się przekomarzam, a mój oponent od razu
 rusza na wojnę.

EOT

 No to EOT.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

22 Data: Lipiec 28 2009 03:01:46
Temat: Re: Motorower na ekspresówce?
Autor: KJ Siła Słów 

Robert Rędziak pisze:

 Dla mnie jedyna. Tylko że ja w ogóle nie odczuwam z przyjemności
 z grzania na wprost. Ani na motocyklu

e tam. Odejscie spod swiatel do konca 3 biegu tez ma swoj urok.
Hajwejowe +270 tez, ba nawet banalne 180 jest nie do pogardzenia o ile jest noc.

Winklowanie na zwyklych drogach z kolei wymaga rozpoznania winkla, ktory musi byc odkryty i czysty w sensie nawierzchni. Na full to mozna poganiac w sumie tylko po torze, a to trzeba miec dzien czasu na wycieczke do Poznania.

 Ja jestem tą ,,masą'', której podoba się XR1200 (jakby zrobili z
 883 też by było fajnie), SR500 (głównie dlatego, że można zrobić
 z niej i cafe, i maszynę rodem z dirt-tracku, i nawet ściganta
 do SoS), jakiś starszy gutek, dukat czy podłubany, pełnoletni
 boxer z Monachium.

Royal Enfield ma pare frapujacych pod wzgledem wygladu modeli. Osiagi zadne co prawda, ale taki do lubienia, moze nieco do lansu, to jak najbardziej. Kupujesz Bulleta i kity - cafe racer, trial, continental.
I masz 4 rozne motocykle :-)

XR1200 to baza do zrobienia motocykla. Naprawde, nawet Ci co sie zarzekaja ze bedzie jezdzil tak jak wyjechal z salonu najdalej po miesiacu zaczynaja przykrecac to i owo.

A z gutkow to nie calkiem najstarsze ale moze Centauro?
Igipfroggio ? (chyba pisze sie nieco inaczej)

Pelnoletnia bawaria - 20 lat temu BMW IMO nie robilo jakis chwytajacych za serce modeli, trza by sie cofnac w czasy R60/5 - chodzil za mna ten model poki nie kupilem R61.

A dukaty ? Dukat to jest swiat :-)

KJ gixar, enduro, R61

23 Data: Lipiec 28 2009 17:20:25
Temat: Re: Motorower na ekspresówce?
Autor: Robert Rędziak 

On Tue, 28 Jul 2009 03:01:46 +0200, KJ Siła Słów
wrote:

e tam. Odejscie spod swiatel do konca 3 biegu tez ma swoj urok.

 Przyspieszenie jest fajne przez pierwsze kilka miesięcy, potem
 się zastanawiasz, co właściwie jest z tym pojazdem, że się tak
 zmulił ;)

Hajwejowe +270 tez, ba nawet banalne 180 jest nie do pogardzenia o ile
jest noc.

 Na 270+ trzeba mieć taaakie jaja, a w kraju, gdzie lusterka
 służą tylko poprawiania makijażu, przydałaby się amputowana
 wyobraźnia.

Winklowanie na zwyklych drogach z kolei wymaga rozpoznania winkla, ktory
musi byc odkryty i czysty w sensie nawierzchni. Na full to mozna
poganiac w sumie tylko po torze, a to trzeba miec dzien czasu na
wycieczke do Poznania.

 Ja już nawet nie mówię o grzaniu z kolana na kolano, ale kręta
 droga jest po prostu fajna. Nie nudzi się (chyba że jedziesz nią
 po raz tysięczny).

Royal Enfield ma pare frapujacych pod wzgledem wygladu modeli. Osiagi
zadne co prawda, ale taki do lubienia, moze nieco do lansu, to jak
najbardziej. Kupujesz Bulleta i kity - cafe racer, trial, continental.
I masz 4 rozne motocykle :-)

 Tylko Royal znów ma tyle mocy, co średniowściekła Jawa TS. ,,The
 ton'' możesz zaliczyć tylko w wersji europejskiej ;) Wolałbym
 raczej SR500, jednak nowocześniejsza, a i gratów do niej na
 kopy: cafe, dirt-track, scrambler, cokolwiek.

XR1200 to baza do zrobienia motocykla. Naprawde, nawet Ci co sie
zarzekaja ze bedzie jezdzil tak jak wyjechal z salonu najdalej po
miesiacu zaczynaja przykrecac to i owo.

 A możesz coś więcej? Nie to, żeby leciał kupić, bo jest poza
 zasięgiem moich finansów, ale pomarzyć zawsze wolno, prawda?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

24 Data: Lipiec 24 2009 18:53:08
Temat: Re: Asfaltowa droga z Gądek do Kórnika (było: Motorower na ekspresówce?)
Autor: Cavallino 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości
J.F. wydusił z siebie te słowy:
IMHO .. nie ma zakazu. Nawet na autostradzie ma szanse.

a przypomnij mi jaki wymóg co do mozliwości rozwijaniua prędkości obowiązuje na autostradzie?
40, czy 60?

40. A motorower jest ograniczony do 45 :-)

Ale faktycznie o jedna definicje za blisko i motorowery nie moga.

No to się oddziwiłem.

A jak z tą alternatywą?
Zna ktoś jakąś?

25 Data: Lipiec 24 2009 18:51:10
Temat: Re: Motorower na ekspresówce?
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości news:

a przypomnij mi jaki wymóg co do mozliwości rozwijaniua prędkości obowiązuje na autostradzie?
40, czy 60?

Większość skuterów da radę.

26 Data: Lipiec 24 2009 18:49:58
Temat: Re: Motorower na ekspresówce?
Autor: Cavallino 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Użytkownik "Cavallino"  napisał
Dobrze się domyślam że motorowerowi na ekspresówkę wjechać nie wolno?

No wstyd - na grupie tyle lat ze trudno zliczyc, a ustawy pod reka nie ma.

IMHO .. nie ma zakazu. Nawet na autostradzie ma szanse.

Hmmmm.
To się zdziwiłem.



Jeśli dobrze się domyślam, to może zna ktoś jakąś asfaltową alternatywę dla S11 na trasie Gądki-Kórnik?

Kupic motocykl, i narzekac na samochody zamiast utrudniac im jazde :-)

Akurat nie chodzi o mnie, nie pojechałbym na tak dużą odległość na jednośladzie, nie te lata. ;-)
A ten, o kogo chodzi to lat mu brakuje.

27 Data: Lipiec 25 2009 12:52:45
Temat: Re: Motorower na ekspresówce?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Fri, 24 Jul 2009 15:01:28 +0200, J.F. napisał(a):

Dobrze się domyślam że motorowerowi na ekspresówkę wjechać nie
wolno?

No wstyd - na grupie tyle lat ze trudno zliczyc, a ustawy pod reka
nie ma.

IMHO .. nie ma zakazu. Nawet na autostradzie ma szanse.

Wstyd. Jest zakaz. Obydwie drogi są wyłącznie dla pojazdów samochodowych.
Motorower takim nie jest.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

28 Data: Lipiec 24 2009 23:17:16
Temat: Re: Motorower na ekspresówce?
Autor: jerry 

Cavallino natekścił posta

Jeśli dobrze się domyślam, to może zna ktoś jakąś asfaltową
alternatywę dla S11 na trasie Gądki-Kórnik?

z Gądek do Kórnika? Przez Robakowo, Dachową do Dziećmierowa
lub z drugiej strony przez Borówiec i Skrzynki. Dla motoroweru
rzut beretem. Raptem 8 góra 10km. Kumpel codziennie ze Skórzewa
do centrum pierdzidłem dojeżdża.

29 Data: Lipiec 25 2009 00:02:44
Temat: Re: Motorower na ekspresówce?
Autor: Cavallino 

Użytkownik "jerry"  napisał w wiadomości Cavallino natekścił posta

Jeśli dobrze się domyślam, to może zna ktoś jakąś asfaltową
alternatywę dla S11 na trasie Gądki-Kórnik?

z Gądek do Kórnika? Przez Robakowo, Dachową do Dziećmierowa

Tam jest asfalt?

lub z drugiej strony przez Borówiec i Skrzynki.

Z Borówca jest jakaś asfaltowa droga?
Wzdłuż S-5 może?
Bo kiedyś próbowałem (podczas zamknięcia obwodnicy Kórnika) i przejazdu asfaltem nie było.
A to by był najlepszy wariant.

Motorower na ekspresówce?



Grupy dyskusyjne