Przejechałem około 30.000 km od 1 lipca 2009r. Niestety zawieszenie jest już cąłkowicie do wymiany. Telepie się, luzy na każdym kole, jest głosne, przenosi juz na kierownicę telepanie. Ogólnie zawieszenie nie na nasze grogi.

Chciało się miec sztywnego i niskiego, to teraz płać :) Ciekawe ile mnie skasują w ASO. dojadę jeszcze na tym zawieszeniu do 40.000 i jadę na przegląd. Każę wszystko wymienić.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl

ale ta zawieche to chyba w ramach gwarancji powinni wiec nie skasuja cie.

Michał Gut wrote:

ale ta zawieche to chyba w ramach gwarancji powinni wiec nie skasuja
cie.

On 11 Maj, 15:52, "Katanka"  wrote:

Michał Gut wrote:
> ale ta zawieche to chyba w ramach gwarancji powinni wiec nie skasuja
> cie.

Może tak tez będzie, ale wątpię w to :) Powiedzą, że to elementy eksploatacyjne.
Jesli zrobią w ramach gwarancji, to ich pochwalę ;)

AwD wrote:

W Foresterze amortyzatory wymienili na gwarancji.

Użytkownik "Katanka"  napisał w wiadomości

Michał Gut wrote:

ale ta zawieche to chyba w ramach gwarancji powinni wiec nie skasuja
cie.

Może tak tez będzie, ale wątpię w to :) Powiedzą, że to elementy eksploatacyjne. Jesli zrobią w ramach gwarancji, to ich pochwalę ;)

W daewoo nawet pióra wycieraczek, oleje, filtry i inne takie wymieniali za darmo. Fajne auto było......

Michał Gut pisze:

ale ta zawieche to chyba w ramach gwarancji powinni wiec nie skasuja cie.

krzysiek82 wrote:

Michał Gut pisze:

ale ta zawieche to chyba w ramach gwarancji powinni wiec nie skasuja
cie.

raczej nie, w citroenie padł jeden amorek drugi jak nowy po przelocie
jeśli się nie myle ok 50tyś i jakoś nie uwzględnili gwarancji. Swoją
drogą żeby zawias padł po 40tyś to albo faktycznie jakość forda jest
nadal na poziomie z przed 20lat, albo ktoś tu zalicza wszystkie
dziury :)

Nie po 40 tysiacach, ale po 28 :) Po dziurach nie jeżdzę, staram sie je
omijać jak tylko mogę. No ale auto twarde, niskie, fele 18-tki i opony
40-tki. Teraz płacę frycowe ;)

Grzegorz Prędki pisze:

Jak taki rozmiar kol przewidzial producent to powinien dostosowac do niego zawieszenie.  W koncu masz normlane auto.

W dniu 2010-05-11 16:12, krzysiek82 pisze:

Grzegorz Prędki pisze:

Jak taki rozmiar kol przewidzial producent to powinien dostosowac do
niego zawieszenie. W koncu masz normlane auto.

z drugiej strony można powiedzieć, że nie brali pod uwagę polskich dróg
bo przecież nie muszą ich brać pod uwagę w cywilizowanych krajach nie ma
takiej sieczki na drogach :)

Grzegorz Prędki" <"klark[USUN wrote:

Nie po 40 tysiacach, ale po 28 :) Po dziurach nie jeżdzę, staram sie
je omijać jak tylko mogę. No ale auto twarde, niskie, fele 18-tki i
opony 40-tki. Teraz płacę frycowe ;)

Jak taki rozmiar kol przewidzial producent to powinien dostosowac do
niego zawieszenie.  W koncu masz normlane auto.

Katanka pisze:

Nie po 40 tysiacach, ale po 28 :) Po dziurach nie jeżdzę, staram sie je omijać jak tylko mogę. No ale auto twarde, niskie, fele 18-tki i opony 40-tki. Teraz płacę frycowe ;)

Katanka pisze:

Nie po 40 tysiacach, ale po 28 :) Po dziurach nie jeżdzę, staram sie je omijać jak tylko mogę. No ale auto twarde, niskie, fele 18-tki i opony 40-tki. Teraz płacę frycowe ;)

krzysiek82 wrote:

Katanka pisze:

Nie po 40 tysiacach, ale po 28 :) Po dziurach nie jeżdzę, staram sie
je omijać jak tylko mogę. No ale auto twarde, niskie, fele 18-tki i
opony 40-tki. Teraz płacę frycowe ;)

To jakiś Focus RS?

Katanka pisze:

To jakiś Focus RS?

W RSie są chyba 19-tki lub 20-tki. Mój to zwykły ST na 18-tkach.

krzysiek82 wrote:

Katanka pisze:

To jakiś Focus RS?

W RSie są chyba 19-tki lub 20-tki. Mój to zwykły ST na 18-tkach.

Aż tak się nie zagłębiałem, widziałem kiedyś test RS`a coś pięknego.

On Tue, 11 May 2010 17:02:47 +0200, Katanka
 wrote:

Aż tak się nie zagłębiałem, widziałem kiedyś test RS`a coś pięknego.

Ja mialem okazje się nim przejechać po Bielsku :) Niestety było nieco mokro, to
auto nie nadaje się na mokry asfalt.

"RobertRędziak"  wrote in message

On Tue, 11 May 2010 17:02:47 +0200, Katanka
 wrote:

Aż tak się nie zagłębiałem, widziałem kiedyś test RS`a coś pięknego.

Ja mialem okazje się nim przejechać po Bielsku :) Niestety było nieco mokro, to
auto nie nadaje się na mokry asfalt.

Nadaje się, nadaje. Tylko wymaga fachowej ręki.

Dnia 12.05.2010 kamil  napisał/a:

"RobertRędziak"  wrote in message

On Tue, 11 May 2010 17:02:47 +0200, Katanka
 wrote:

Aż tak się nie zagłębiałem, widziałem kiedyś test RS`a coś pięknego.

Ja mialem okazje się nim przejechać po Bielsku :) Niestety było nieco
mokro, to
auto nie nadaje się na mokry asfalt.

Nadaje się, nadaje. Tylko wymaga fachowej ręki.

Chcesz 1.5-tonowym, krowiastym FWD z ponad 200KM pomykac sprawnie po mokrym?
W fachowych rekach nawet cudow nie bedzie..

Adam 'Chloru' Drzewososki wrote:

Nadaje się, nadaje. Tylko wymaga fachowej ręki.

Chcesz 1.5-tonowym, krowiastym FWD z ponad 200KM pomykac sprawnie po
mokrym? W fachowych rekach nawet cudow nie bedzie..

Patrz Pan a Ci co jeździli mówili, że się ...

Adam 'Chloru' Drzewososki wrote:

Patrz Pan a Ci co jeździli mówili, że się ...

Dnia 13.05.2010 to  napisał/a:

Adam 'Chloru' Drzewososki wrote:

Patrz Pan a Ci co je?dzili mówili, ?e si? ...

Zdefiniuj "da si?".

On Wed, 12 May 2010 10:17:22 +0100, kamil  wrote:

Chcesz 1.5-tonowym, krowiastym FWD z ponad 200KM pomykac sprawnie po mokrym?
W fachowych rekach nawet cudow nie bedzie..

Robert Rędziak wrote:

 Całkiem fachowe ręce (2:00.29 pucharowym Pro-Ceedem w Poznaniu)
 poganiały ten wózek przez Col de Turini. I głowa, która rządzi tym
 rękoma, twierdzi, że auto prowadzi się rewelacyjnie i produkuje banana
 ograniczonego wyłÄ…cznie uszami.

 Zresztą: http://www.fastestlaps.com/track59.html -- RS MkII na mokrym
 stracił sekundę na mokrej próbie w stosunku do Evo X FQ300 SST
 (notabene na tej próbie najlepszy czas wykręciła inna mocna ośka --
 R26.R).

On 13 May 2010 00:36:13 +0200, to  wrote:

Jeszcze chwila i "udowodnisz", że napęd na jedną oś daje lepszą
przyczepność niż napęd na dwie osie.

Robert Rędziak wrote:

 Ale po co udowadniać jakąś głupawą tezę? Mnie wystarczy Evo X dostał
 sromotnie w dupę od R26 (blah, nawet nie R26.R, które jest jeszcze
 szybsze) na mokrej próbie Autocaru. Prawda jest taka, że dobra wkładka
 mięsna pojedzie szybko niemal wszystkim,

 a cała reszta musi sobie
 podłużać różnymi skrótami.

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

Robert Rędziak wrote:

 Ale po co udowadniać jakąś głupawą tezę? Mnie wystarczy Evo X dostał
 sromotnie w dupę od R26 (blah, nawet nie R26.R, które jest jeszcze
 szybsze) na mokrej próbie Autocaru. Prawda jest taka, że dobra wkładka
 mięsna pojedzie szybko niemal wszystkim,

Czyli co, w tym super teście porównano czasy różnych kierowców i
"zapomniałeś" o tym wspomnieć?

 a cała reszta musi sobie
 podłużać różnymi skrótami.

Jeździsz poldonem i dorabiasz teorię? Prawda jest taka, że jak ktoś nie
umie to wszystkim pojedzie kiepsko, ale jak umie, to 4wd na mokrym
pojedzie znacznie szybciej, bezpieczniej i będzie miał z tego dużo więcej
przyjemności niż z walki z brakiem trakcji w mocnym fwd.

Jurand wrote:

Kiedy właśnie okazało się, że ten co umie, to pojechał na mokrym
znacznie szybciej samochodem z napędem na jedną oś...

"RobertRędziak"  wrote in message

On 13 May 2010 00:36:13 +0200, to  wrote:

Jeszcze chwila i "udowodnisz", że napęd na jedną oś daje lepszą
przyczepność niż napęd na dwie osie.

Ale po co udowadniać jakąś głupawą tezę? Mnie wystarczy Evo X
dostał sromotnie w dupę od R26 (blah, nawet nie R26.R, które
jest jeszcze szybsze) na mokrej próbie Autocaru. Prawda jest
taka, że dobra wkładka mięsna pojedzie szybko niemal wszystkim,
a cała reszta musi sobie podłużać różnymi skrótami.

On Thu, 13 May 2010 12:05:16 +0100, kamil  wrote:

R26 F1-Team faktycznie byl szybszy, ale to juz inna bajka. Bez tylnej
kanapy, poduszek, wygluszen, audio, szyby z tworzywa, zawieszenie jak w
taczce. To nie jest auto do odwozenia dzieci do przedszkola codziennie,
FQ300 jak najbardziej.

"RobertRędziak"  wrote in message

On Thu, 13 May 2010 12:05:16 +0100, kamil  wrote:

R26 F1-Team faktycznie byl szybszy, ale to juz inna bajka. Bez tylnej
kanapy, poduszek, wygluszen, audio, szyby z tworzywa, zawieszenie jak w
taczce. To nie jest auto do odwozenia dzieci do przedszkola codziennie,
FQ300 jak najbardziej.

Nienienienie. Mylą Ci się auta. To R26.R jest bez kanapy, z poli
i na R888 w opcji. R26 F1-Team to po prostu limitowana wersja
R26, ze stereo, klimą i innymi:

"kamil"  wrote in message

"RobertRędziak"  wrote in message

On Thu, 13 May 2010 12:05:16 +0100, kamil  wrote:

R26 F1-Team faktycznie byl szybszy, ale to juz inna bajka. Bez tylnej
kanapy, poduszek, wygluszen, audio, szyby z tworzywa, zawieszenie jak w
taczce. To nie jest auto do odwozenia dzieci do przedszkola codziennie,
FQ300 jak najbardziej.

Nienienienie. Mylą Ci się auta. To R26.R jest bez kanapy, z poli
i na R888 w opcji. R26 F1-Team to po prostu limitowana wersja
R26, ze stereo, klimą i innymi:

Skoro ciezsza wersja F1-Team byla o prawie 15 sekund na minutowym torze szybsza od odchudzonej R26.R, znaczy ze czasy Autocara nie sa funta klakow warte bo raz pojedzie dobry kierowca, innym razem kompletna dupa wolowa.

On Fri, 14 May 2010 11:35:23 +0100, kamil  wrote:

http://www.autocar.co.uk/blogs/stillatthewheel/archive/2008/10/08/296.aspx

Hyundai i30 i Fiat Bravo 1.4 szybsze od Porsche 911 GT3 i Lambo LP640. Mhm,
swietne testy.

On Fri, 14 May 2010 11:22:49 +0100, kamil  wrote:

Skoro ciezsza wersja F1-Team byla o prawie 15 sekund na minutowym torze
szybsza od odchudzonej R26.R, znaczy ze czasy Autocara nie sa funta klakow
warte bo raz pojedzie dobry kierowca, innym razem kompletna dupa wolowa.

Chcesz 1.5-tonowym, krowiastym FWD z ponad 200KM pomykac sprawnie po mokrym? W fachowych rekach nawet cudow nie bedzie..

 Całkiem fachowe ręce (2:00.29 pucharowym Pro-Ceedem w Poznaniu)
 poganiały ten wózek przez Col de Turini. I głowa, która rządzi
 tym rękoma, twierdzi, że auto prowadzi się rewelacyjnie i
 produkuje banana ograniczonego wyłącznie uszami.

 Zresztą: http://www.fastestlaps.com/track59.html -- RS MkII na
 mokrym stracił sekundę na mokrej próbie w stosunku do Evo X
 FQ300 SST (notabene na tej próbie najlepszy czas wykręciła inna
 mocna ośka -- R26.R).

Użytkownik "Arek M"  napisał w wiadomości

Chcesz 1.5-tonowym, krowiastym FWD z ponad 200KM pomykac sprawnie po mokrym? W fachowych rekach nawet cudow nie bedzie..

 Całkiem fachowe ręce (2:00.29 pucharowym Pro-Ceedem w Poznaniu)
 poganiały ten wózek przez Col de Turini. I głowa, która rządzi
 tym rękoma, twierdzi, że auto prowadzi się rewelacyjnie i
 produkuje banana ograniczonego wyłącznie uszami.

 Zresztą: http://www.fastestlaps.com/track59.html -- RS MkII na
 mokrym stracił sekundę na mokrej próbie w stosunku do Evo X
 FQ300 SST (notabene na tej próbie najlepszy czas wykręciła inna
 mocna ośka -- R26.R).

Jedno spojrzenie na mape toru i wszystko jasne :)

Poza tym - Pro-Ceed / RS / R26.R do _krowiastych_ aut nie należą.

BTW. Miałem podobnego, ciezkiego, przednionapedowego, jeszcze mocniejszego od Katankowoza kloca (volvo s60 T5) ...

Na mokrej nawierzchni, kretych drogach ciezko tym autem poszaleć. Albo kontrola trakcji go dusiła jak sie przeginało, albo koła zaczynaly tracic raz-dwa przyczepność i bryka próbowała wyjezdzac przodem poza drogę.

On Thu, 13 May 2010 10:32:10 +0200, Arek M
 wrote:

tracic raz-dwa przyczepność i bryka próbowała wyjezdzac przodem poza drogę.

"RobertRędziak"  wrote in message

Całkiem fachowe ręce (2:00.29 pucharowym Pro-Ceedem w Poznaniu)
poganiały ten wózek przez Col de Turini. I głowa, która rządzi
tym rękoma, twierdzi, że auto prowadzi się rewelacyjnie i
produkuje banana ograniczonego wyłącznie uszami.

Zresztą: http://www.fastestlaps.com/track59.html -- RS MkII na
mokrym stracił sekundę na mokrej próbie w stosunku do Evo X
FQ300 SST (notabene na tej próbie najlepszy czas wykręciła inna
mocna ośka -- R26.R).

kamil pisze:

"RobertRędziak"  wrote in message

Całkiem fachowe ręce (2:00.29 pucharowym Pro-Ceedem w Poznaniu)
poganiały ten wózek przez Col de Turini. I głowa, która rządzi
tym rękoma, twierdzi, że auto prowadzi się rewelacyjnie i
produkuje banana ograniczonego wyłącznie uszami.

Zresztą: http://www.fastestlaps.com/track59.html -- RS MkII na
mokrym stracił sekundę na mokrej próbie w stosunku do Evo X
FQ300 SST (notabene na tej próbie najlepszy czas wykręciła inna
mocna ośka -- R26.R).

Ile wazy R26.R i jak ma zestrojone zawieszenie, a jak do tego ma sie dupowoz dla statecznego ojca rodziny w ktory wlozono mocniejszy silnik, jakim jest Mondeo?

On Thu, 13 May 2010 10:10:53 +0100, kamil  wrote:

Ile wazy R26.R i jak ma zestrojone zawieszenie, a jak do tego ma sie dupowoz
dla statecznego ojca rodziny w ktory wlozono mocniejszy silnik, jakim jest
Mondeo?

Ten pucharowy Pro-Ceed mial skore, klimatyzacje, tylna kanape i drogowe
opony, czy wazyl o pol tony mniej od Mondka i poza buda nic w nim
oryginalnego nie zostalo?

"RobertRędziak"  wrote in message

On Thu, 13 May 2010 10:10:53 +0100, kamil  wrote:

Ile wazy R26.R i jak ma zestrojone zawieszenie, a jak do tego ma sie dupowoz
dla statecznego ojca rodziny w ktory wlozono mocniejszy silnik, jakim jest
Mondeo?

To akurat było R26 bez R, poprawiłem się. I nie mówimy o Mondeo,
a o RS-ie.

A zauważyłeś, że Pro-Ceed zaistniał w tym poście tylko po to, by
pokazać że ręce, które nim kierowały, nie należą do przeciętnego
melepety, czy tak się będziesz szukał każdego możliwego punktu
zaczepienia, żeby móc się odgryźć na ślepo?

W dniu 2010-05-11 16:19, krzysiek82 pisze:

To jakiś Focus RS? Może w kolorze zielonym lub pomarańczowym z fajnymi
kubełkami i dodatkowymi zegarami? Jak tak to ja mógłbym w nim wymieniać
wszystko co chwile żeby tylko móc delektować się tym pięknym autem :)

mister wrote:

ta, ja bym od razu po wyjezdzie z salonu wymienil wszystkie plastiki w
srodku na lepsze niz te ktore montuja w samochodach marki tata i ford.

W dniu 2010-05-11 17:37, to pisze:

Ciekawe rzeczy opowiadasz, bo mój kilkuletni Ford ma we wnętrzu znacznie
lepsze materiały niż większość aut tej klasy.

mister wrote:

Ciekawe rzeczy opowiadasz, bo mój kilkuletni Ford ma we wnętrzu
znacznie lepsze materiały niż większoć aut tej klasy.

to super, ciesze sie razem z toba.

W dniu 2010-05-11 18:03, to pisze:

Poziom merytoryczny Twojej wypowiedzi powala.

mister wrote:

Poziom merytoryczny Twojej wypowiedzi powala.

a mnie powala historia materialow we wnetrzu twojego forda.

W dniu 2010-05-11 21:04, to pisze:

Pitu, pitu

mister wrote:

konczac bezsensowna dyskusje z toba, zachecam do odwiedzenia dealera
forda w ktorym akurat maja focusa rs i zobaczenia na wlasne oczy wnetrza
samochodu za 130 000 zl.

W dniu 2010-05-11 22:51, to pisze:

I z czym mam go porównać?

Focus RS to nie jest auto do podniecania się
plastikami tylko do jeżdżenia, więc przykład jest bez sensu.

mister wrote:

jesli nie potrafisz samemu wyciagnac wnioskow z tego co widzisz, to
mozesz porownac z czym tylko chcesz.

Focus RS to nie jest auto do podniecania się plastikami tylko do
jeżdżenia, więc przykład jest bez sensu.

genialne! dlugo nad tym myslales?

W dniu 2010-05-11 23:09, to pisze:

Pewnie Focus za 130 tys. ma podobne materiały co Focus za 60 tys. bo to
cały czas Focus, a dopłata jest za silnik, zawieszenie itd. I czego ma to
niby dowodzić?

Pitu, pitu

mister wrote:

Pewnie Focus za 130 tys. ma podobne materiały co Focus za 60 tys. bo to
cały czas Focus, a dopłata jest za silnik, zawieszenie itd. I czego ma
to niby dowodzić?

ok. to twoja opinia. nie dziwi mnie, po tym jak napisales ze twoj ford
ma znacznie lepsze materialy niz inne samochody tej samej klasy.

On 11 May 2010 23:09:29 +0200, to  wrote:

Pewnie Focus za 130 tys. ma podobne materiały co Focus za 60 tys. bo to
cały czas Focus, a dopłata jest za silnik, zawieszenie itd. I czego ma to
niby dowodzić?

Robert Rędziak wrote:

 Widziałeś np. fotele z RS-a, czy tylko tak sobie popierdujesz z
 wiatrem?

On 12 May 2010 00:45:16 +0200, to  wrote:

Fotele są z plastiku?

Robert Rędziak wrote:

 Fotele też wpływają w jakiś sposób na cenę i są elementem wykończenia
 wnętrza.

 A przy okazji wyglądają jak sto baksów i nie obraziłbym się na
 takie w swoim aucie (a mam mpasztetową pół-świnię, więc poprzeczka jest
 już całkiem wysoko ustawiona).

Dnia 13.05.2010 to  napisał/a:

 A przy okazji wygl?daj? jak sto baksów i nie obrazi?bym si? na
 takie w swoim aucie (a mam mpasztetow? pó?-?wini?, wi?c poprzeczka jest
 ju? ca?kiem wysoko ustawiona).

To sobie wstaw podobne, zwykle nie kosztuje to maj?tku.

Adam 'Chloru' Drzewososki wrote:

Nie no jasne... prawie 6 kPLN za fotel
http://recaro4you.istore.pl/pl/recaro-sport-topline-konkurs-wysylka-

Dnia 13.05.2010 to  napisał/a:

Adam 'Chloru' Drzewososki wrote:

Nie no jasne... prawie 6 kPLN za fotel
http://recaro4you.istore.pl/pl/recaro-sport-topline-konkurs-wysylka-

gratis.html

A kto ka?e nowe kupowa?? Poszukaj z anglika.

On Thu, 13 May 2010 22:26:19 +0200, Adam 'Chloru' Drzewososki
 wrote:

A kto ka?e nowe kupowa?? Poszukaj z anglika.

I to radosne wciskanie ręki między fotel a tunel środkowy, żeby
cokolwiek wyregulować. I dodatkowo ta megapromocyjna cena która z
pewnością nie będzie wyższa niż 15% ceny nówki... 

Adam 'Chloru' Drzewososki wrote:

I to radosne wciskanie ręki między fotel a tunel środkowy, żeby
cokolwiek wyregulować. I dodatkowo ta megapromocyjna

cena która z
pewnością nie będzie wyższa niż 15% ceny nówki...

Dnia 14.05.2010 to  napisał/a:

Adam 'Chloru' Drzewososki wrote:

I to radosne wciskanie r?ki mi?dzy fotel a tunel ?rodkowy, ?eby
cokolwiek wyregulowa?. I dodatkowo ta megapromocyjna

Czy?by Focusowe Recaro nie mia?y pe?nej elektryki dla kierowcy i pasa?era?

Adam 'Chloru' Drzewososki wrote:

Czy?by Focusowe Recaro nie mia?y pe?nej elektryki dla kierowcy i
pasa?era?

A z której strony jest ta elektryka ? ;->

Dnia 14.05.2010 to  napisał/a:

Adam 'Chloru' Drzewososki wrote:

Czy?by Focusowe Recaro nie mia?y pe?nej elektryki dla kierowcy i
pasa?era?

A z której strony jest ta elektryka ? ;->

Z normalnej. Pomy?l.

Adam 'Chloru' Drzewososki pisze:

Dnia 14.05.2010 to  napisał/a:

Adam 'Chloru' Drzewososki wrote:

Czy?by Focusowe Recaro nie mia?y pe?nej elektryki dla kierowcy i
pasa?era?

A z której strony jest ta elektryka ? ;->

Z normalnej. Pomy?l.

Mówią, że drobne zmiany najlepiej zaczynać od siebie samego ;->

On Thu, 13 May 2010 19:56:49 +0200, Adam 'Chloru' Drzewososki
 wrote:

To sobie wstaw podobne, zwykle nie kosztuje to maj?tku.

Nie no jasne... prawie 6 kPLN za fotel

konczac bezsensowna dyskusje z toba, zachecam do odwiedzenia dealera
forda

W dniu 2010-05-11 22:53, PaPi pisze:

Ja rowniez. Zobacz sobie materialy we wnetrzu S-maxa. Oczywiscie audi to
to nie jest ale kosztuje 1/2 a moze nawet i 1/3 tegoz...
Materialy na pewno sa lepsze niz wiekszosci aut z Japonii czy innej Korei.

mister wrote:

jakbys nie zauwazyl, to dyskusja tyczy sie focusa rs a nie s-maxa.

Ja rowniez. Zobacz sobie materialy we wnetrzu S-maxa. Oczywiscie audi to
to nie jest ale kosztuje 1/2 a moze nawet i 1/3 tegoz...
Materialy na pewno sa lepsze niz wiekszosci aut z Japonii czy innej
Korei.

jakbys nie zauwazyl, to dyskusja tyczy sie focusa rs a nie s-maxa.

PaPi wrote:

2. Zalozyciel watku nie ma RSa.

W dniu 2010-05-12 13:15, PaPi pisze:

1. Dyskusja tyczyla ogolnie Forda.

2. Zalozyciel watku nie ma RSa.

to wrote:

mister wrote:

ta, ja bym od razu po wyjezdzie z salonu wymienil wszystkie plastiki
w srodku na lepsze niz te ktore montuja w samochodach marki tata i
ford.

Ciekawe rzeczy opowiadasz, bo mój kilkuletni Ford ma we wnętrzu
znacznie lepsze materiały niż większoć aut tej klasy.

Katanka wrote:

Ciekawe rzeczy opowiadasz, bo mój kilkuletni Ford ma we wnętrzu
znacznie lepsze materiały niż większoć aut tej klasy.

Pytanie czy piszesz ogólnie o Fordzie czy o RS? Jesli ogólnie to nie
jest to prawda. Pewnie, że najwyższe modele Mondeo czy Kugi do Audi lub
BMW nie podskoczą, ale Passata CC lub zwykłego bardzo wysokiego modelu
Passata wyprzedzą jeśli chodzi o jakoć materiałów w środku. Podobnie
jak większoć japończyków. Jedyne do czego mogę sie przyczepić, to
plastikowa objemka dookoła mieszka dzwigni zmiany biegów. Gdyby tam dali
jakąś podkładkę silikonową. No i może plastik gdzie wstawiamy kubeczki.
Reszta jest bardzo ok, plastików prawie ie uświadczysz, bo jest skóra +
cos ala guma.

mister wrote:

W dniu 2010-05-11 16:19, krzysiek82 pisze:

To jakiś Focus RS? Może w kolorze zielonym lub pomarańczowym z
fajnymi kubełkami i dodatkowymi zegarami? Jak tak to ja mógłbym w
nim wymieniać wszystko co chwile żeby tylko móc delektować się tym
pięknym autem :)

ta, ja bym od razu po wyjezdzie z salonu wymienil wszystkie plastiki w
srodku na lepsze niz te ktore montuja w samochodach marki tata i ford.

Tue, 11 May 2010 16:08:41 +0200, w  "Katanka"
 napisał(-a):

Nie po 40 tysiacach, ale po 28 :)

On 11 Maj, 15:47, "Katanka"  wrote:

Przejechałem około 30.000 km od 1 lipca 2009r. Niestety zawieszenie jest już
cąłkowicie do wymiany. Telepie się, luzy na każdym kole, jest głosne, przenosi
juz na kierownicę telepanie. Ogólnie zawieszenie nie na nasze grogi.

Chciało się miec sztywnego i niskiego, to teraz płać :) Ciekawe ile mnie skasują
w ASO. dojadę jeszcze na tym zawieszeniu do 40.000 i jadę na przegląd. Każę
wszystko wymienić.

ptoki wrote:

On 11 Maj, 15:47, "Katanka"  wrote:

Przejechałem około 30.000 km od 1 lipca 2009r. Niestety zawieszenie
jest już cąłkowicie do wymiany. Telepie się, luzy na każdym kole,
jest głosne, przenosi juz na kierownicę telepanie. Ogólnie
zawieszenie nie na nasze grogi.

Chciało się miec sztywnego i niskiego, to teraz płać :) Ciekawe ile
mnie skasują w ASO. dojadę jeszcze na tym zawieszeniu do 40.000 i
jadę na przegląd. Każę wszystko wymienić.

No pacz pan, a ja juz dobijam do 60kkm i nic. A forda mam z tych
najtańszych...

No pacz pan, a ja juz dobijam do 60kkm i nic. A forda mam z tych
najtańszych...

Dlatego mówię, płacę frycowe bo zachciało mi się sztywniaka na dużych
obręczach. Gdybym miał 195/50 i zawieszenie do kołysania, to pewnie i
80kkm by się dąło zrobić.

BaX wrote:

No pacz pan, a ja juz dobijam do 60kkm i nic. A forda mam z tych
najtańszych...

Dlatego mówię, płacę frycowe bo zachciało mi się sztywniaka na dużych
obręczach. Gdybym miał 195/50 i zawieszenie do kołysania, to pewnie i
80kkm by się dąło zrobić.

Zadne tłumaczenie, 'BMW' z m-technikiem na 17' 225/45 i 245/40 miałem
zrobione 2x tyle co Ty i nie było mowy o luzach. Jedynie łączniki
stabilizatora standardowo do wymiany.

Użytkownik "Katanka"  napisał w wiadomości

Przejechałem około 30.000 km od 1 lipca 2009r. Niestety zawieszenie jest już cąłkowicie do wymiany. Telepie się, luzy na każdym kole, jest głosne, przenosi juz na kierownicę telepanie. Ogólnie zawieszenie nie na nasze grogi.

Chciało się miec sztywnego i niskiego, to teraz płać :) Ciekawe ile mnie skasują w ASO. dojadę jeszcze na tym zawieszeniu do 40.000 i jadę na przegląd. Każę wszystko wymienić.

Dnia 11.05.2010 Katanka  napisał/a:

Przejechałem około 30.000 km od 1 lipca 2009r. Niestety zawieszenie jest już
cąłkowicie do wymiany. Telepie się, luzy na każdym kole, jest głosne, przenosi
juz na kierownicę telepanie. Ogólnie zawieszenie nie na nasze grogi.

Chciało się miec sztywnego i niskiego, to teraz płać :) Ciekawe ile mnie skasują
w ASO. dojadę jeszcze na tym zawieszeniu do 40.000 i jadę na przegląd. Każę
wszystko wymienić.

Adam 'Chloru' Drzewososki wrote:

Pozostaje pogratulować pomysłu turlania się 10 000 km na zepsutym
zawieszeniu.

On 11 May 2010 17:39:59 +0200, to  wrote:

Pozostaje pogratulować pomysłu turlania się 10 000 km na zepsutym
zawieszeniu.

Popsute zawieszenie w Fordzie jest i tak lepsze niż w pełni sprawne w
Tacie czy innym Meleksie.

Dnia 11.05.2010 to  napisał/a:

Pozostaje pogratulowa? pomys?u turlania si? 10 000 km na zepsutym
zawieszeniu.

Popsute zawieszenie w Fordzie jest i tak lepsze ni? w pe?ni sprawne w
Tacie czy innym Meleksie.

Adam 'Chloru' Drzewososki wrote:

Znasz jakies auto ichniej produkcji co ma grubo ponad 200 KM ?

Dnia 11.05.2010 to  napisał/a:

Adam 'Chloru' Drzewososki wrote:

Znasz jakies auto ichniej produkcji co ma grubo ponad 200 KM ?

Wzmiankowane nie ma grubo ponad 200 KM, po za tym nikt normalny nie

Dnia Tue, 11 May 2010 15:47:55 +0200, Katanka napisał(a):

Przejechałem około 30.000 km od 1 lipca 2009r. Niestety zawieszenie jest już
cąłkowicie do wymiany. Telepie się, luzy na każdym kole, jest głosne, przenosi
juz na kierownicę telepanie. Ogólnie zawieszenie nie na nasze grogi.

Użytkownik "Seba"  napisał w wiadomości

Dnia Tue, 11 May 2010 15:47:55 +0200, Katanka napisał(a):

Przejechałem około 30.000 km od 1 lipca 2009r. Niestety zawieszenie jest już
cąłkowicie do wymiany. Telepie się, luzy na każdym kole, jest głosne, przenosi
juz na kierownicę telepanie. Ogólnie zawieszenie nie na nasze grogi.

Może to kwestia kompletacji całości auta do Twojej wersji silnikowej - u
nas w Tdci/130 KM pierwszy (i jak do tej pory jedyny) wahacz wymieniłem
przy ok. 70-80 kkm, teraz dobijamy do 100 kkm i chyba 'coś' trzeba
będzie wymienić z tyłu auta - ale to dopiero oceni mechanik. Ogólnie z
takiej wytrzymałości jestem zadowolony - toć drogi w WRC czy Bolkowie
nie są 'najlepsze'.

Dnia Tue, 11 May 2010 20:33:49 +0200, Jurand napisał(a):

To jest kwestia tylko i wyłącznie profilu opon. Gdyby Twój Mondeo miał felgi
18" z oponami o profilu 40 - też nie dojechałby do 70 tysięcy km.

Katanka pisze:

Przejechałem około 30.000 km od 1 lipca 2009r. Niestety zawieszenie jest już cąłkowicie do wymiany. Telepie się, luzy na każdym kole, jest głosne, przenosi juz na kierownicę telepanie. Ogólnie zawieszenie nie na nasze grogi.

Chciało się miec sztywnego i niskiego, to teraz płać :) Ciekawe ile mnie skasują w ASO. dojadę jeszcze na tym zawieszeniu do 40.000 i jadę na przegląd. Każę wszystko wymienić.

Katanka  napisał(a):

Przejechałem około 30.000 km od 1 lipca 2009r. Niestety zawieszenie jest

cąłkowicie do wymiany. Telepie się, luzy na każdym kole, jest głosne,

juz na kierownicę telepanie. Ogólnie zawieszenie nie na nasze grogi.

Chciało się miec sztywnego i niskiego, to teraz płać :) Ciekawe ile mnie

ą
w ASO. dojadę jeszcze na tym zawieszeniu do 40.000 i jadę na przegląd. Każę
wszystko wymienić.

Użytkownik "Katanka"  napisał w wiadomości

Przejechałem około 30.000 km od 1 lipca 2009r. Niestety zawieszenie jest już cąłkowicie do wymiany. Telepie się, luzy na każdym kole, jest głosne, przenosi juz na kierownicę telepanie. Ogólnie zawieszenie nie na nasze grogi.

Chciało się miec sztywnego i niskiego, to teraz płać :) Ciekawe ile mnie skasują w ASO. dojadę jeszcze na tym zawieszeniu do 40.000 i jadę na przegląd. Każę wszystko wymienić.

P.H. wrote:

Chciało się miec sztywnego i niskiego, to teraz płać :) Ciekawe ile
mnie skasują w ASO. dojadę jeszcze na tym zawieszeniu do 40.000 i
jadę na przegląd. Każę wszystko wymienić.

gań siebie :) nie umiesz jeździć :)

Hello Katanka !:

P.H. wrote:

Chciało się miec sztywnego i niskiego, to teraz płać :) Ciekawe ile
mnie skasują w ASO. dojadę jeszcze na tym zawieszeniu do 40.000 i
jadę na przegląd. Każę wszystko wymienić.

gań siebie :) nie umiesz jeździć :)

Ok, nie wykluczam. A jakies wskazówki jak jeździć, aby zawieszenie
dłużej wytrzymało? Oczywiście hasło "omijac dziury" to znam i je staram
sie skutecznie omijać. Co jeszcze robić, aby oszczędzić zawieszenie
podczas normalnej jazdy?

On Wed, 12 May 2010 09:00:57 +0200, Katanka
 wrote:

Ok, nie wykluczam. A jakies wskazówki jak jeździć, aby zawieszenie dłużej
wytrzymało? Oczywiście hasło "omijac dziury" to znam i je staram sie skutecznie
omijać. Co jeszcze robić, aby oszczędzić zawieszenie podczas normalnej jazdy?

Dnia Wed, 12 May 2010 09:00:57 +0200, Katanka napisał(a):

Ok, nie wykluczam. A jakies wskazówki jak jeździć, aby zawieszenie dłużej
wytrzymało? Oczywiście hasło "omijac dziury" to znam i je staram sie skutecznie
omijać. Co jeszcze robić, aby oszczędzić zawieszenie podczas normalnej jazdy?

Dnia Wed, 12 May 2010 09:00:57 +0200, Katanka napisał(a):

Ok, nie wykluczam. A jakies wskazówki jak jeździć, aby zawieszenie dłużej
wytrzymało? Oczywiście hasło "omijac dziury" to znam i je staram sie skutecznie
omijać. Co jeszcze robić, aby oszczędzić zawieszenie podczas normalnej jazdy?

On Sat, 15 May 2010 15:34:27 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

NIE OMIJAĆ. Nie oszczędzać zawieszenia.  Z moich doświadczeń - im mniej sie
nim przejmujesz, tym dłużej wytrzymuje.

Dnia Sat, 15 May 2010 16:45:54 +0200, J.F. napisał(a):

NIE OMIJAĆ. Nie oszczędzać zawieszenia.  Z moich doświadczeń - im mniej sie
nim przejmujesz, tym dłużej wytrzymuje.

Sierra miala wytrzymale, granada pewnie tez, berlingo najwyrazniej tez
:-)
Ale w mondeo wlasnie sworznie musialem zmienic.

Hello Katanka !:

Przejechałem około 30.000 km od 1 lipca 2009r. Niestety zawieszenie jest
już cąłkowicie do wymiany. Telepie się, luzy na każdym kole, jest
głosne, przenosi juz na kierownicę telepanie. Ogólnie zawieszenie nie na
nasze grogi.

Grzegorz wrote:

Tylko trzeba kupić to, co trzeba :-P !!!

Albo jeździć szybciej ;-) !

On Wed, 12 May 2010 18:36:05 +0200,  Katanka wrote:

Hehe, przypomina mi sie kumpel, który miał starego Passata z 1996 roku. Jak
jechał po dziurach wolno, to sie wkurzał, że autem telepie i szkoda mu było
zawieszenia. No ale dziurawe drogi były takie, że nie dało się nie jechać po
dziurach. No to się rozpędzął i telepania nie czuł, bo "przelatywał" nad
dziurami ;)

Grzegorz pisze:

I po co narzekać na Forda ????? Tylko trzeba kupić to, co trzeba :-P !!!> Albo jeździć szybciej ;-) !