Mysłałem, że to akcja charytatywn a na rzecz umierających magnetyzerów .. .
1 | Data: Maj 16 2007 22:53:26 |
Temat: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | |
Autor: Rafał "SP" Gil | A to chyba magnetyzery magnetyzerów 2 |
Data: Maj 16 2007 23:02:08 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: Tomasz Pyra | Rafał "SP" Gil napisał(a): A to chyba magnetyzery magnetyzerów Czytam (a raczej przeglądam) ten wielce długi opis no i jest śmiesznie... Aż dojechałem do samego końca na dół i tam o mało nie spadłem z krzesła. Oni to sprzedają w takiej tycio-tyciej strzykaweczce, jeszcze mniejszej niż te do robienia zastrzyków :-D 3 |
Data: Maj 16 2007 23:32:29 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: Wojtek K. |
Oni to sprzedają w takiej tycio-tyciej strzykaweczce, jeszcze mniejszej Żeby silnika nie rozerwało z nadmiaru mocy. Mnie rozbawił ten idiota co to kupił za prawie 50zł :D 4 |
Data: Maj 16 2007 23:52:55 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: Rafał "SP" Gil | Wojtek K. napisał(a): Żeby silnika nie rozerwało z nadmiaru mocy. Mnie rozbawił ten idiota co to Spójrz tutaj : -- |______ Rafał "SP" Gil o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500 (Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl []=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/ 5 |
Data: Maj 16 2007 23:53:12 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: Rafał "SP" Gil | Wojtek K. napisał(a): Żeby silnika nie rozerwało z nadmiaru mocy. Mnie rozbawił ten idiota co to Spójrz tutaj: http://moto.allegro.pl/item184694346_184694346.html SZOK! -- |______ Rafał "SP" Gil o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500 (Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl []=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/ 6 |
Data: Maj 16 2007 23:58:29 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: KrzysiekPP | http://moto.allegro.pl/item184694346_184694346.html Ciekawe czy przejechał 100 metrów na wstecznym ... bo przeciez preparat nie zadziała. -- Krzysiek, Kraków, http://kp.oz.pl 7 |
Data: Maj 17 2007 10:24:59 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: Przemysław Szeremiota | Użytkownik "Rafał "SP" Gil" napisał w wiadomości SZOK! Leżałem w zeszłym roku w szpitalu po wypadku, naprzeciwko mnie facet zdawałoby się dojrzały (starszy o co najmniej 10 lat, również po wypadku, ortopedia :-)). Z nudów coś tam gadaliśmy, a jak zeszło na samochody zaczął się rajcować, że swoją oktawią jeździ 190 i 200 na godzinę. I że pali jakieś znikome ilości paliwa, takie co to diesel przy 70km/h by się zawstydził. Mówił na poważnie. Bardzo mi było głupio, bo ja swoim ówczesnym V6 spalałem całe beki :-). I na koniec dodał -- 'no, ale ja mam magnetyzer, ten za _1_500_ zł'. Zamilkłem, przypatrując się zadowoleniu na obliczu bohatera i niememu, ale niekłamanemu podziwowi na twarzach pozostałych pensjonariuszy. Facet osiągnął, co chciał -- gdyby to była sala koedukacyjna, pewnie by zaliczył ;-). Od drugiego dnia pobytu ów gość zapowiadał, że dyrektor jego firmy przyśle po niego helikopter, żeby się nie musiał męczyć w zapyziałym szpitaliku. Pamiętając, żem nierozgarnięty chłopek ze wsi, wspominając wczorajszy magnetyzer, przytakiwałem. Potem się nasłuchałem, o jego znajomościach, o tym ile pieniędzy władował w remont mieszkania -- słuchajcie, Wy nigdy w salonie nie będziecie mieli takich wypasów, jak on w łazience -- to nie podsumowanie, to relacja: on tak dosłownie do nas mówił protekcjonalnie. Był z Metropolii Bydgoskiej, więc Gniezno (akurat u rodziców byłem jak się rozwaliłem i tam się hositalizowałem :-)) wydało mu się znakomitym polem do podbudowania ego kosztem 'wsioków'. Po prostu są tacy ludzie, oni nawet kupią to mazidło, i będą potwornie zadowoleni, bo będą mogli powiedzieć, że ich stać. Im rożej tym lepiej, za jakość się przecież płaci. Mnie tylko dziwi, że to są czasem (vide powyższe) ludzie koło czterdziestki, z rodzinami, 'fachowcy' z jakimśtam wykształceniem technicznym (o tym też się nasłuchałem :-)). Chyba chęć pochwalenia się wszystkim wkoło, ile się wydało na magnetyzer czy strumienicę, jest silniejsza od sceptycyzmu rozumu. Na szczęście trzeciego czy czwartego dnia dokoptowali nam znanego żużlowca z urazem szyi i samiec alfa przestał tak tokować, były ciekawsze opowieści :-). Pozdrawiam, Przemysław Szeremiota 8 |
Data: Maj 17 2007 23:12:25 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
[..] Mnie tylko dziwi, że to są czasem (vide Kiedyś (przed ponad dwudziestu laty) było głośno o facecie, który znalazł sposób na niskie spalanie benzyniaków. Bardzo niskie. Nazywało się to turbinką czy jakoś podobnie. Teraz chyba jest to montowane ;) seryjnie wszędzie, bo istotnie spalanie z kilkunastu litrów spadło dwukrotnie. ;) No i zminiaturyzowano to, ;) gdyż gołym okiem tego czegoś nie widać. :) Oczywiście nie było to turbodoładowanie. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/.... 9 |
Data: Maj 17 2007 10:24:59 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: Przemysław Szeremiota | Użytkownik "Rafał "SP" Gil" napisał w wiadomości SZOK! Leżałem w zeszłym roku w szpitalu po wypadku, naprzeciwko mnie facet zdawałoby się dojrzały (starszy o co najmniej 10 lat, również po wypadku, ortopedia :-)). Z nudów coś tam gadaliśmy, a jak zeszło na samochody zaczął się rajcować, że swoją oktawią jeździ 190 i 200 na godzinę. I że pali jakieś znikome ilości paliwa, takie co to diesel przy 70km/h by się zawstydził. Mówił na poważnie. Bardzo mi było głupio, bo ja swoim ówczesnym V6 spalałem całe beki :-). I na koniec dodał -- 'no, ale ja mam magnetyzer, ten za _1_500_ zł'. Zamilkłem, przypatrując się zadowoleniu na obliczu bohatera i niememu, ale niekłamanemu podziwowi na twarzach pozostałych pensjonariuszy. Facet osiągnął, co chciał -- gdyby to była sala koedukacyjna, pewnie by zaliczył ;-). Od drugiego dnia pobytu ów gość zapowiadał, że dyrektor jego firmy przyśle po niego helikopter, żeby się nie musiał męczyć w zapyziałym szpitaliku. Pamiętając, żem nierozgarnięty chłopek ze wsi, wspominając wczorajszy magnetyzer, przytakiwałem. Potem się nasłuchałem, o jego znajomościach, o tym ile pieniędzy władował w remont mieszkania -- słuchajcie, Wy nigdy w salonie nie będziecie mieli takich wypasów, jak on w łazience -- to nie podsumowanie, to relacja: on tak dosłownie do nas mówił protekcjonalnie. Był z Metropolii Bydgoskiej, więc Gniezno (akurat u rodziców byłem jak się rozwaliłem i tam się hositalizowałem :-)) wydało mu się znakomitym polem do podbudowania ego kosztem 'wsioków'. Po prostu są tacy ludzie, oni nawet kupią to mazidło, i będą potwornie zadowoleni, bo będą mogli powiedzieć, że ich stać. Im rożej tym lepiej, za jakość się przecież płaci. Mnie tylko dziwi, że to są czasem (vide powyższe) ludzie koło czterdziestki, z rodzinami, 'fachowcy' z jakimśtam wykształceniem technicznym (o tym też się nasłuchałem :-)). Chyba chęć pochwalenia się wszystkim wkoło, ile się wydało na magnetyzer czy strumienicę, jest silniejsza od sceptycyzmu rozumu. Na szczęście trzeciego czy czwartego dnia dokoptowali nam znanego żużlowca z urazem szyi i samiec alfa przestał tak tokować, były ciekawsze opowieści :-). Pozdrawiam, Przemysław Szeremiota 10 |
Data: Maj 17 2007 23:12:25 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
[..] Mnie tylko dziwi, że to są czasem (vide Kiedyś (przed ponad dwudziestu laty) było głośno o facecie, który znalazł sposób na niskie spalanie benzyniaków. Bardzo niskie. Nazywało się to turbinką czy jakoś podobnie. Teraz chyba jest to montowane ;) seryjnie wszędzie, bo istotnie spalanie z kilkunastu litrów spadło dwukrotnie. ;) No i zminiaturyzowano to, ;) gdyż gołym okiem tego czegoś nie widać. :) Oczywiście nie było to turbodoładowanie. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/.... 11 |
Data: Maj 17 2007 17:56:11 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierajšcych magnetyzerów ... | Autor: J.F. | On Wed, 16 May 2007 23:53:12 +0200, Rafał "SP" Gil wrote: Spójrz tutaj: "Przedmiotem aukcji jest usluga polegajaca na przeslaniu ... my nie dajemy gratisow ..." Hm, czyzby jednak sprzedawali gratisy ? A tak swoja droga - nie ma takich preparatow ktore naprawde dzialaja ? Tzn nie musza byc super-duper, ale zeby rzeczywiscie cos pozytecznego osadzaly ? Wydaje mi sie ze sa .. J. 12 |
Data: Maj 17 2007 19:34:50 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierajšcych magnetyzerów ... | Autor: Rafał "SP" Gil | J.F. pisze: osadzaly ? Wydaje mi sie ze sa .. Są ... valvoline i liqui moli (czy jak to się tam pisze) rob fajne preparaty ... Np do czyszczenia silniczków ;) Ostatnio byłem świadkiem zapięcia 20 letniego merca diesla, który całe życie na frutach jeździł pod 1 litrową buteleczkę płynu (nazwy nie pomnę) i odpalenie na nim auta - zgodnie z instrukcją: przepalić całość ;) Właściciel merca jest zachwycony, choć nie wnikałem co mu to dało :) Dodam: większość takich "materiałów" jest właśnie tak skonstruowana, że zapina się ciąg paliwowy tylko i wyłącznie pod dany specyfik, a nie wlewa się go w bak. -- |______ Rafał "SP" Gil o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500 (Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl []=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/ 13 |
Data: Maj 17 2007 23:19:30 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierajšcych magnetyzerów ... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
A tak swoja droga - nie ma takich preparatow ktore naprawde dzialaja ? Są: -- do oleju letniego napędowego dodaje się benzyny lub specjalnych preparatów, dzięki którym nie wytraca się parafina w niskiej temperaturze -- do posłodzonej benzyny dolewa się wody destylowanej, miesza się, wodę się wylewa (razem z cukrem) a benzynę zostawia; jeśli zostaje zbyt dużo wody, dolewa się denaturatu, który miesza się i z wodą, i z benzyną. Są też i uszczelniacze, wlewane do oleju silnikowego. Kiedyś nazywano to doktorami. Wlewało się to przed sprzedaniem samochodu. Po doktorach (po wymianie oleju) szczelność spadała i stan silnika był ponoć gorszy niż przed wlaniem doktorów. Ponoć niektórzy wlewali kilka (trzy, cztery) naraz przed sprzedaniem samochodu. Ja nie kupiłem tak preparowanego i nie sprzedawałem jeszcze samochodu. (żadnego nie sprzedawałem -- miałem w życiu tylko jeden, który teraz jest mocno skorodowany, choć poza tym co najmniej w dobrym stanie) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/.... 14 |
Data: Maj 17 2007 00:22:04 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: theStachoo | Witam! Żeby silnika nie rozerwało z nadmiaru mocy. Mnie rozbawił ten idiota co to Nie za 50zeta, tylko 6 sztuk po 48zeta. Masakra -- TheStachoo 15 |
Data: Maj 17 2007 01:21:28 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: Dudus Podpiszczaczek |
Witam!Przeczytajcie ta zolta referencje, ubytki i rysy na kolach zebatych w skrzyni mu sie cofnely. O jezu Dudus 16 |
Data: Maj 17 2007 08:52:23 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: Krzysiek Niemkiewicz | Kolega/żanka Dudus Podpiszczaczek napisał/a: Przeczytajcie ta zolta referencje, ubytki i rysy na kolach Może by tak zadzwonić do tego słynnego rajdowca Wiesława Cygana? Telefon jest podany :) W referencji poniżej niejaki Witold Choma też dla wiarygodności podaje swoją komórkę. Zaś Jarosław Kubica to pewnie bliska rodzina Roberta :))) ROTFL za całokształt! -- Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl Green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI -- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- -- MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ! 17 |
Data: Maj 16 2007 23:19:16 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: kml |
Czytam (a raczej przeglądam) ten wielce długi opis no i jest śmiesznie... Bo jak by było w większej to efekt byłby taki, ze magneztyzer ma takiego powera że zakłóciłby czasoprzestrzeń :P -- pozdrawiam kml 18 |
Data: Maj 16 2007 23:25:43 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: Czabu |
Czytam (a raczej przeglądam) ten wielce długi opis no i jest śmiesznie... Ja utknąłem na samym początku. Przeczytałem, że zapalenie zimnego silnika powoduje jego zuzycie takie jak przejechanie na ciepłym 500km... I zacząłem liczyć. Jeżeli policzyć tylko 20 zapaleń zimnego (po nocy) silnika miesięcznie to w skali roku daje to liczbę 240. Pomnożone przez magiczne 500km daje 120tys. km i zero na liczniku! Niesamowite! I teraz ciekawostka: moje autko ma 25 lat i nie ruszając się z miejsca silniczek natłukł 3 miliony kilometrów, czyli 10 razy więcej niż jest na liczniku! Wiedziałem, że jest przekręcony, ale aż tak? ;-) I policzyłem zgrubnie. W zimie przecież zapalam zimny silnik jeszcze częściej. Aż boję się wziąc do ręki kalkulator ;-) I niech mi ktos powie, że niemieckie diesle są kiepskie ;-))) A już tak poważnie, to przeraża mnie, że znajdują się idioci, którzy łapią się na taki bełkot... Pzdr Czabu 19 |
Data: Maj 17 2007 13:39:11 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierajšcych magnetyzerów ... | Autor: J.F. | On Wed, 16 May 2007 23:25:43 +0200, Czabu wrote: Ja utknąłem na samym początku. Przeczytałem, że zapalenie zimnego silnika Z drugiej strony nie wiesz ile przejechalby silnik gdyby mial przerwy tylko na wymiane oleju. Moze i 3 miliony ? 30 tys h, jakies 3.5 roku non stop .. zapytac taksowkarzy ? ale raczej nie polskich. Jak pamietam reklamowki Magnateca, to faktycznie olej na zimno byl duuuuzo gorszy .. A już tak poważnie, to przeraża mnie, że znajdują się idioci, którzy łapią No coz - jedni kupuja magnetyzer, inny superproszek, albo paste do zebow :-) J. 20 |
Data: Maj 17 2007 14:24:33 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierajšcych magnetyzerów ... | Autor: Tomasz Pyra | J.F. pisze: Jak pamietam reklamowki Magnateca, to faktycznie olej na zimno byl duuuuzo gorszy .. Ale jak nie piłujesz silnika od pierwszych sekund, to obciążenia też są dużo mniejsze, uważam że na tyle mniejsze że kompensuje to z zapasem problemy wywołane niską temperaturą oleju. Praca na biegu jałowym to zazwyczaj kilowat i niewielkie siły na wszystkich elementach, a nawet delikatne przyspieszanie idzie już w dziesiątki kilowatów. A najgorszy to nie jest nawet zimny olej, a jego brak lub niedostateczna ilość przez pierwsze sekundy. Dlatego IMO zawsze warto chwilkę pozwolić silnikowi pochodzić na biegu jałowym - chociaż tyle żeby zapiąć pasy, włączyć radio, czy ustawić CB. Wszystkie maszyny zaleca się zawsze uruchamiać po kolei, bez obciążenia, a dopiero później dokładać obciążenia. Wszystkie poza samochodami - tu upatruję raczej jakiś kruczek w przepisach dot. ekologii który nakazuje produkować samochody tak żeby nie wymagały "rozbiegu", więc producenci po prostu piszą zgodnie we wszystkich instrukcjach (od około 2000 roku), że należy jechać od razu, bez grzania silnika nawet przy trzaskającym mrozie. Co ciekawe te same samochody z tymi samymi silnikami potrafiły mieć w instrukcjach z lat wcześniejszych zalecenie dotyczące chwili pracy na biegu jałowym, a zimą nawet dłuższej chwili. -- PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++ 21 |
Data: Maj 17 2007 14:35:23 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierajšcych magnetyzerów ... | Autor: blackbird | Co ciekawe te same samochody z tymi samymi silnikami potrafiły mieć w Jeszcze jedno. Nowe A/T przy po rozruchu zimnego silnika, coraz czesciej zmieniaja biegi na podwyzszonych obrotach... Ma to na celu szybsze rozgrzanie katalizatora i zmniejszenie emisji spalin. 22 |
Data: Maj 17 2007 14:40:19 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierajšcych magnetyzerów ... | Autor: Tomasz Pyra | blackbird pisze: Co ciekawe te same samochody z tymi samymi silnikami potrafiły mieć w instrukcjach z lat wcześniejszych zalecenie dotyczące chwili pracy na biegu jałowym, a zimą nawet dłuższej chwili. No to jest inna sprawa że podstawowym zadaniem nowoczesnych silników jest utrzymywanie temperatury katalizatora na odpowiednim poziomie, w drugiej kolejnoci silnikiem steruje się tak tak żeby odczyty sondy lambda były optymalne, a dopiero trzecim jeżeli chodzi o ważnoć zadaniem jest napędzanie samochodu. -- PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++ 23 |
Data: Maj 17 2007 17:15:23 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierajšcych magnetyzerów ... | Autor: Boombastic | Jeszcze jedno. Nowe A/T przy po rozruchu zimnego silnika, coraz czesciej Nowe jak nowe, moja ma 10 lat i tak robi. A nie chodzi o katalizator tylko o podgrzanie oleju w silniku i w skrzyni. 24 |
Data: Maj 17 2007 18:47:00 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierajšcych magnetyzerów ... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Jeszcze jedno. Nowe A/T przy po rozruchu zimnego silnika, coraz czesciej Ja mam samochód z 1984 roku z automatyczną skrzynia biegów i też mam dłuższe biegi przy zimnym silniku. Inna sprawa, że silnik bardzo szybko się grzeje do 80 stopni Celsjusza. A olej Magnatec imo niewiele różni się od wody. ;) (głośna praca, słabsze osiągi) Bez oleju (po rozbiciu miski) przejechałem trochę, co nie zaszkodziło silnikowi. Od rozbicia przejechałem kilkanaście kilometrów, z tym że olej nie wyciekł od razu i gdy dojechałem, jeszcze trochę ;) było. Ciśnienie przy wysokich obrotach poniżej 1 atmosfery. :) Taki efekty bywa czasami przy {*wolnych* obrotach i bardzo/nadmiarowo gorącym silniku}. Misa została pospawana, a silnik nie był ani reperowany, ani sprawdzany. Po jakimś czasie rozerwał się łańcuch rozrządu, po którym (po naprawie którego) było sprawdzane ciśnienie. Tak więc imo te dwie sekundy bez oleju niewiele szkodzi, ale rzecz jasna nie warto od razu wchodzić na maksymalne obciążenie. Znam lepszy przypadek bezolejowy: Na *zupełnie* pustym silniku człowiek przejechał około 100 km. Silnik zatarł. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/.... 25 |
Data: Maj 17 2007 09:31:31 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: SebaeL | Tomasz Pyra napisał: Czytam (a raczej przeglądam) ten wielce długi opis no i jest śmiesznie... Cóż, każda sekta ma swoje "wudu" ;) Niektórzy kierole mają magnetyzery, inne grupy... : http://www.audiostereo.pl/Ciekawy_i_tani_sposob_na_33572.html#bottom :))) seba 26 |
Data: Maj 17 2007 09:37:28 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: PAndy |
Rafał "SP" Gil napisał(a): a wiesz ile biedna pantera moze wysikac? - to preparat bazujacy na moczu pantery - dzieki temu silnik przejmuje czesc energii zyciowej pantery, uzyskuje jej zwinnosc i wigor... 27 |
Data: Maj 18 2007 01:51:15 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
a wiesz ile biedna pantera moze wysikac? - to preparat bazujacy na moczu Moim zdaniem lepszy jest mocz geparda. Zresztą... Seagate (w HDD) stosuje mocz tego kota. ;) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/.... 28 |
Data: Maj 18 2007 09:34:24 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: PAndy |
dlatego tu jest pantera. unikaja w ten sposob ewentualnych problemow prawnych. 29 |
Data: Maj 17 2007 09:31:31 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: SebaeL | Tomasz Pyra napisał: Czytam (a raczej przeglądam) ten wielce długi opis no i jest śmiesznie... Cóż, każda sekta ma swoje "wudu" ;) Niektórzy kierole mają magnetyzery, inne grupy... : http://www.audiostereo.pl/Ciekawy_i_tani_sposob_na_33572.html#bottom :))) seba 30 |
Data: Maj 17 2007 09:37:28 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: PAndy |
Rafał "SP" Gil napisał(a): a wiesz ile biedna pantera moze wysikac? - to preparat bazujacy na moczu pantery - dzieki temu silnik przejmuje czesc energii zyciowej pantery, uzyskuje jej zwinnosc i wigor... 31 |
Data: Maj 18 2007 01:51:15 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
a wiesz ile biedna pantera moze wysikac? - to preparat bazujacy na moczu Moim zdaniem lepszy jest mocz geparda. Zresztą... Seagate (w HDD) stosuje mocz tego kota. ;) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/.... 32 |
Data: Maj 18 2007 09:34:24 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: PAndy |
dlatego tu jest pantera. unikaja w ten sposob ewentualnych problemow prawnych. 33 |
Data: Maj 17 2007 01:21:27 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: blackbird | A to chyba magnetyzery magnetyzerów Mnie najbardziej ciekawi co tak naprawde znajduje sie w tej tubce po kleju. 34 |
Data: Maj 17 2007 09:37:52 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: PAndy |
>A to chyba magnetyzery magnetyzerów mocz pantery 35 |
Data: Maj 17 2007 10:04:24 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: Paweł | Używaliście tego preparatu ? 36 |
Data: Maj 17 2007 10:34:28 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: Boombastic |
Używaliście tego preparatu ? ROTFL!!! Krawaty wiąże, usuwa ciąże :-) Trociny tez wyciszają mosty. 37 |
Data: Maj 17 2007 12:54:58 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: Agent 0700 | ROTFL!!! U to ja nie kupuję :-( Żona w ciąży :-) Czekamy Pozdrawiam Jacek 38 |
Data: Maj 17 2007 08:53:54 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: Artur M. Piwko | In the darkest hour on Thu, 17 May 2007 10:04:24 +0200, To po co pieprz.. bez sensu. Krawaty też wiązał? -- Artur 39 |
Data: Maj 17 2007 13:06:16 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: topek | Paweł napisał(a): Używaliście tego preparatu ? LOL :)) Ja myslalem ze tacy ludzie jak ty razem z Yeti i Elvisem mieszkaja w argentynie przy jednej ulicy :> -- topek-> jak zawsze pozdrawiający S: I ja tylko ten raz pamiętam, że tam była jakaś baba, czarna taka A: Z murzynką? murzynką? S: Tato, ku*wa,gdzie ku*wa, w górach murzynka, w górach 40 |
Data: Maj 17 2007 18:42:55 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: Martin Fox | Dnia Thu, 17 May 2007 10:04:24 +0200, Paweł napisał(a): Używaliście tego preparatu ? Banany wepchane w most też :P (przynajmniej w polonezie traku :)) -- Martin Fox Granada '80 (w dowodzie) + Mark Jaws 2 / Lemm http://fox.cn.com.pl 41 |
Data: Maj 18 2007 09:36:44 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: PAndy |
Używaliście tego preparatu ? pokaz wyniki badan przed i po - pomiary drgan, szumow, halasu - cokolwiek co udowodni twoje twierdzenie... 42 |
Data: Maj 17 2007 09:37:52 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: PAndy |
>A to chyba magnetyzery magnetyzerów mocz pantery 43 |
Data: Maj 17 2007 10:04:24 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: Paweł | Używaliście tego preparatu ? 44 |
Data: Maj 17 2007 10:34:28 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: Boombastic |
Używaliście tego preparatu ? ROTFL!!! Krawaty wiąże, usuwa ciąże :-) Trociny tez wyciszają mosty. 45 |
Data: Maj 17 2007 12:54:58 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: Agent 0700 | ROTFL!!! U to ja nie kupuję :-( Żona w ciąży :-) Czekamy Pozdrawiam Jacek 46 |
Data: Maj 17 2007 08:53:54 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: Artur M. Piwko | In the darkest hour on Thu, 17 May 2007 10:04:24 +0200, To po co pieprz.. bez sensu. Krawaty też wiązał? -- Artur 47 |
Data: Maj 17 2007 13:06:16 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: topek | Paweł napisał(a): Używaliście tego preparatu ? LOL :)) Ja myslalem ze tacy ludzie jak ty razem z Yeti i Elvisem mieszkaja w argentynie przy jednej ulicy :> -- topek-> jak zawsze pozdrawiający S: I ja tylko ten raz pamiętam, że tam była jakaś baba, czarna taka A: Z murzynką? murzynką? S: Tato, ku*wa,gdzie ku*wa, w górach murzynka, w górach 48 |
Data: Maj 17 2007 18:42:55 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: Martin Fox | Dnia Thu, 17 May 2007 10:04:24 +0200, Paweł napisał(a): Używaliście tego preparatu ? Banany wepchane w most też :P (przynajmniej w polonezie traku :)) -- Martin Fox Granada '80 (w dowodzie) + Mark Jaws 2 / Lemm http://fox.cn.com.pl 49 |
Data: Maj 18 2007 09:36:44 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: PAndy |
Używaliście tego preparatu ? pokaz wyniki badan przed i po - pomiary drgan, szumow, halasu - cokolwiek co udowodni twoje twierdzenie... 50 |
Data: Maj 17 2007 20:24:37 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: J.F. | On Thu, 17 May 2007 01:21:27 +0200, blackbird wrote: A to chyba magnetyzery magnetyzerówMnie najbardziej ciekawi co tak naprawde znajduje sie w tej tubce po kleju. google wskazuje zadziwiajaco malo linkow spoza polski. Po nitce do klebka .. Miejsce produkcji: Rafineria Czechowice Skład chemiczny: Olej mineralny rafinowany selektywnymi rozpuszczalnikami, pakiet przeciwzużyciowy. Niebezpieczne składniki: Składniki produktu nie są ujęte w wykazie substancji szkodliwych lub niebezpiecznych dla zdrowia. A jak wiadomo wszystko co dobre jest szkodliwe i straca zycie :-) J. 51 |
Data: Maj 21 2007 19:33:15 | Temat: Re: Mysłałem, że to akcja charytatywna na rzecz umierających magnetyzerów ... | Autor: Rafał "SP" Gil | Rafał "SP" Gil pisze: A to chyba magnetyzery magnetyzerów Tu mamy magnetyzery montowane na krowy i wiadro :) http://moto.allegro.pl/item196751992_hit_sezonu_z_opowiescia_o_krowie_do_diesela_nie_szkodza_na_silnik_.html Czy krowa rzuci nadmierne palenie ??? -- |______ Rafał "SP" Gil o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500 (Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl []=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/ |