Grupy dyskusyjne   »   Na Galileo robią testy

Na Galileo robią testy



1 Data: Pa?dziernik 03 2011 22:11:55
Temat: Na Galileo robią testy
Autor: kogutek 

Pierwszy polegał na przejechaniu trzema takimi samochodami odcinka o długości
100 km na oczywiście niemiecka najlepsza in der Welt autostrada. Jeden nie
może jechać więcej niż 100, drugi 130 a trzeci nie ma ograniczeń. Muszą jednak
stosować się do przepisów. Trzeci miejscami jedzie pod 200. Przy setce czas
przejazdu trwał 1godz.10min. 130-1godz. Bez ograniczenia nie było o połowę
krócej niż przy setce. 50 minut. Prowizorycznie i po amatorsku sprawdzali
poziom stresu. Nie stwierdzili żeby ktoś stresował się bardziej od innych
testerów. Za to przy tankowaniu ten z setką spalił mniej więcej połowę tego co
najszybszy. Robili test żeby sprawdzić czy projekt wprowadzenia w Dojczlandii
ograniczenia prędkości ma sens. Wyszło że ma.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Pa?dziernik 03 2011 22:18:36
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: masti 

Dnia pięknego Mon, 03 Oct 2011 22:11:55 +0000 osobnik zwany kogutek
wystukał:

Pierwszy polegał na przejechaniu trzema takimi samochodami odcinka o
długości 100 km na oczywiście niemiecka najlepsza in der Welt
autostrada. Jeden nie może jechać więcej niż 100, drugi 130 a trzeci nie
ma ograniczeń. Muszą jednak stosować się do przepisów. Trzeci miejscami
jedzie pod 200. Przy setce czas przejazdu trwał 1godz.10min. 130-1godz.
Bez ograniczenia nie było o połowę krócej niż przy setce. 50 minut.
Prowizorycznie i po amatorsku sprawdzali poziom stresu. Nie stwierdzili
żeby ktoś stresował się bardziej od innych testerów. Za to przy
tankowaniu ten z setką spalił mniej więcej połowę tego co najszybszy.
Robili test żeby sprawdzić czy projekt wprowadzenia w Dojczlandii
ograniczenia prędkości ma sens. Wyszło że ma.

z jakiego punktu widzenia ma?



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

3 Data: Pa?dziernik 03 2011 22:41:55
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: kogutek 

masti  napisał(a):

Dnia piÄ&#65533;knego Mon, 03 Oct 2011 22:11:55 +0000 osobnik zwany kogutek
wystukaĹ&#65533;:

> Pierwszy polegaĹ&#65533; na przejechaniu trzema takimi samochodami odcinka o
> dĹ&#65533;ugoĹ&#65533;ci 100 km na oczywiĹ&#65533;cie niemiecka najlepsza in der Welt
> autostrada. Jeden nie może jechaÄ&#65533; wiÄ&#65533;cej niż 100, drugi 130 a trzeci nie
> ma ograniczeĹ&#65533;. MuszÄ&#65533; jednak stosowaÄ&#65533; siÄ&#65533; do przepisów. Trzeci miejscami
> jedzie pod 200. Przy setce czas przejazdu trwaĹ&#65533; 1godz.10min. 130-1godz.
> Bez ograniczenia nie byĹ&#65533;o o poĹ&#65533;owÄ&#65533; krócej niż przy setce. 50 minut.
> Prowizorycznie i po amatorsku sprawdzali poziom stresu. Nie stwierdzili
> żeby ktoĹ&#65533; stresowaĹ&#65533; siÄ&#65533; bardziej od innych testerów. Za to przy
> tankowaniu ten z setkÄ&#65533; spaliĹ&#65533; mniej wiÄ&#65533;cej poĹ&#65533;owÄ&#65533; tego co najszybszy.
> Robili test żeby sprawdziÄ&#65533; czy projekt wprowadzenia w Dojczlandii
> ograniczenia prÄ&#65533;dkoĹ&#65533;ci ma sens. WyszĹ&#65533;o że ma.

z jakiego punktu widzenia ma?
Nie wiem. Miało mieć to ma. Porządek musi być. A, i wyszło im że jak wolniej
jechać to się krócej hamuje. No i że jest ciszej. A chyba najważniejsze było
że ten co spalił dwa razy tyle co inny zrobił dwa razy tyle CO2.




--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

4 Data: Pa?dziernik 03 2011 23:12:30
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: masti 

Dnia pięknego Mon, 03 Oct 2011 22:41:55 +0000 osobnik zwany kogutek
wystukał:

masti  napisał(a):

Dnia piÄ&#65533;knego Mon, 03 Oct 2011 22:11:55 +0000 osobnik zwany
kogutek wystukaÄš&#65533;:

> Pierwszy polegaÄš&#65533; na przejechaniu trzema takimi samochodami
> odcinka o dÄš&#65533;ugoÄš&#65533;ci 100 km na oczywiÄš&#65533;cie
> niemiecka najlepsza in der Welt autostrada. Jeden nie moÄšźe
> jechaÄ&#65533; wiÄ&#65533;cej niÄšź 100, drugi 130 a trzeci nie ma
> ograniczeĹ&#65533;. MuszÄ&#65533; jednak stosowaÄ&#65533; siÄ&#65533;
> do przepisĂłw. Trzeci miejscami jedzie pod 200. Przy setce czas
> przejazdu trwaÄš&#65533; 1godz.10min. 130-1godz. Bez ograniczenia nie
> byÄš&#65533;o o poÄš&#65533;owÄ&#65533; krĂłcej niÄšź przy setce. 50
> minut. Prowizorycznie i po amatorsku sprawdzali poziom stresu. Nie
> stwierdzili Äšźeby ktoÄš&#65533; stresowaÄš&#65533; siÄ&#65533; bardziej
> od innych testerĂłw. Za to przy tankowaniu ten z setkÄ&#65533;
> spaliĹ&#65533; mniej wiÄ&#65533;cej poĹ&#65533;owÄ&#65533; tego co
> najszybszy. Robili test Äšźeby sprawdziÄ&#65533; czy projekt
> wprowadzenia w Dojczlandii ograniczenia prÄ&#65533;dkoĹ&#65533;ci ma
> sens. WyszÄš&#65533;o Äšźe ma.

z jakiego punktu widzenia ma?
Nie wiem. Miało mieć to ma. Porządek musi być. A, i wyszło im że jak
wolniej jechać to się krócej hamuje. No i że jest ciszej. A chyba
najważniejsze było że ten co spalił dwa razy tyle co inny zrobił dwa
razy tyle CO2.

a no tak. Czyli test robiony pod tezę

Ale oni coś ostatnio dają ciała.
Porównywali koszty wynajmowania i kupna mieszkania na kredyt. Kiedy się
zrównają. Zapomnieli w wynikach tylko o takiej drobnostce jk to, że
wynajmujący wtedy płaci dalej a kupujący po spłaceniu nie płaci nic i
jeszcze ma mieszkanie do opchnięcia :)




--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

5 Data: Pa?dziernik 03 2011 23:29:49
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: kogutek 

masti  napisał(a):

Dnia piÄ&#65533;knego Mon, 03 Oct 2011 22:41:55 +0000 osobnik zwany kogutek
wystukaĹ&#65533;:

> masti  napisaĹ&#65533;(a):
>
>> Dnia piĂ&#65533;&#65533;knego Mon, 03 Oct 2011 22:11:55 +0000 osobnik zwany
>> kogutek wystukaÄš&#65533;:
>>
>> > Pierwszy polegaÄš&#65533; na przejechaniu trzema takimi samochodami
>> > odcinka o dÄš&#65533;ugoÄš&#65533;ci 100 km na oczywiÄš&#65533;cie
>> > niemiecka najlepsza in der Welt autostrada. Jeden nie moÄšźe
>> > jechaĂ&#65533;&#65533; wiĂ&#65533;&#65533;cej niÄšź 100, drugi 130 a trzeci nie ma
>> > ograniczeÄš&#65533;. MuszĂ&#65533;&#65533; jednak stosowaĂ&#65533;&#65533; siĂ&#65533;&#65533;
>> > do przepisÄ&#65533;Ĺ&#65533;w. Trzeci miejscami jedzie pod 200. Przy setce czas
>> > przejazdu trwaÄš&#65533; 1godz.10min. 130-1godz. Bez ograniczenia nie
>> > byÄš&#65533;o o poÄš&#65533;owĂ&#65533;&#65533; krÄ&#65533;Ĺ&#65533;cej niÄšź przy setce. 50
>> > minut. Prowizorycznie i po amatorsku sprawdzali poziom stresu. Nie
>> > stwierdzili Äšźeby ktoÄš&#65533; stresowaÄš&#65533; siĂ&#65533;&#65533; bardziej
>> > od innych testerÄ&#65533;Ĺ&#65533;w. Za to przy tankowaniu ten z setkĂ&#65533;&#65533;
>> > spaliÄš&#65533; mniej wiĂ&#65533;&#65533;cej poÄš&#65533;owĂ&#65533;&#65533; tego co
>> > najszybszy. Robili test Äšźeby sprawdziĂ&#65533;&#65533; czy projekt
>> > wprowadzenia w Dojczlandii ograniczenia prĂ&#65533;&#65533;dkoÄš&#65533;ci ma
>> > sens. WyszÄš&#65533;o Äšźe ma.
>>
>> z jakiego punktu widzenia ma?
> Nie wiem. MiaĹ&#65533;o mieÄ&#65533; to ma. PorzÄ&#65533;dek musi byÄ&#65533;. A, i wyszĹ&#65533;o im że jak
> wolniej jechaÄ&#65533; to siÄ&#65533; krócej hamuje. No i że jest ciszej. A chyba
> najważniejsze byĹ&#65533;o że ten co spaliĹ&#65533; dwa razy tyle co inny zrobiĹ&#65533; dwa
> razy tyle CO2.
>>
a no tak. Czyli test robiony pod tezÄ&#65533;

Ale oni coĹ&#65533; ostatnio dajÄ&#65533; ciaĹ&#65533;a.
Porównywali koszty wynajmowania i kupna mieszkania na kredyt. Kiedy siÄ&#65533;
zrównajÄ&#65533;. Zapomnieli w wynikach tylko o takiej drobnostce jk to, że
wynajmujÄ&#65533;cy wtedy pĹ&#65533;aci dalej a kupujÄ&#65533;cy po spĹ&#65533;aceniu nie pĹ&#65533;aci nic i
jeszcze ma mieszkanie do opchniÄ&#65533;cia :)
Pod warunkiem że dom nie idzie do rozbiórki. Za dwadzieścia lat zaczną się
walić pierwsze bloki w wielkiej płyty. Wiesz ile w nich będzie nie do końca
spłaconych mieszkań? Dużo.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

6 Data: Pa?dziernik 04 2011 07:55:06
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: szufla 

Za dwadzieścia lat zaczną się
walić pierwsze bloki w wielkiej płyty.

Mowili tak 20 lat temu i dalek stoja w calkiem dobrym stanie :P


sz.

7 Data: Pa?dziernik 04 2011 10:56:10
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: kogutek 

szufla  napisał(a):

> Za dwadzieścia lat zaczną się
> walić pierwsze bloki w wielkiej płyty.

Mowili tak 20 lat temu i dalek stoja w calkiem dobrym stanie :P


sz.


Wiem że tak mówili 20 lat temu. Nie znaczy to że są wieczne ale że 20 lat temu
były jeszcze w dobrym stanie. Przeciętnie miały wtedy bloki z wielkiej płyty z
30 lat. Teraz są 20 lat starsze a za kolejne 20 niektóre będą z wiekiem
podchodziły pod setkę. Konstrukcja miała gwarantowaną żywotność 50 lat. Przy
praktycznie ujemnym przyroście naturalnym i emigracji kilku milionów ludzi.
Zasoby mieszkaniowe jakie są w Polsce w zasadzie są w tej chwili
wystarczające. Nie ma potrzeby budowania milionów mieszkań. A jak idą wybory
to wszyscy agitują że będą kładli nacisk na budownictwo mieszkaniowe. To albo
grają oni w bambuko albo wiedzą trochę więcej niż mówią. Najstarsze bloki z
wielkiej płyty będą w okolicach pięćdziesiątki. Czyli już stoją tyle na ile
były projektowane. Tak jak korozji na samochodzie nie zatrzymasz tak w
wielkiej płycie nie zatrzymasz rdzewienia połączeń. W wielkiej płycie nie
wygląd ściany kwalifikuje ją do wyburzenia tylko stan połączeń pomiędzy
płytami. mam samochód. Leciwy jest. Nie był nigdy roztłuczony, klepany,
lakierowany. Z zewnątrz jak być zsumował ile na nim rdzy to może by wyszło że
1/4 cm2 a może i nie. I co z tego jak skorodowało mocowanie wahaczy. W
zasadzie powinien pojechać na złom bo swoje lata ma. Ale ma silnik po
remoncie, nowe sprzęgło, prawie nowe opony. Nigdy z nim nie było problemu żeby
zapalił. Jak umyty i nawoskowany to nie wygląda na swoje lata. W zasadzie to
już dawno go powinno nie być. Taki egzemplarz się trafił. Nie wyrzuciłem go.
Dorobili mocowania wahaczy po 100 złotych od strony. I jeździ dalej. Z wielką
płytą tak się nie da zrobić. Też uważasz że jak ktoś w Polsce teraz kupi
mieszkanie w bloku z wielkiej płyty, takim co ma 50 lat. To za 30 lat będzie
miał co sprzedać?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

8 Data: Pa?dziernik 04 2011 13:26:01
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2011-10-04 12:56, kogutek wrote:

Zasoby mieszkaniowe jakie są w Polsce w zasadzie są w tej chwili
wystarczające. Nie ma potrzeby budowania milionów mieszkań.

Widzisz, im więcej mieszkań do sprzedaży tym niższa cena. Ja jednak wolę aby ich było więcej... jest z czego wybierać.

Też uważasz że jak ktoś w Polsce teraz kupi
mieszkanie w bloku z wielkiej płyty, takim co ma 50 lat. To za 30 lat będzie
miał co sprzedać?

A widzisz, moim zdaniem wszystko zależy od tego w jakim stanie utrzymany jest budynek (remonty, modernizacja). Ciekaw jestem porównania z tymi wybudowany w okresie ostatnich kilku lat, gdzie głównie liczył się zysk a nie trwałość a materiały budowłane były znacząco droższe.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

9 Data: Pa?dziernik 04 2011 18:40:35
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: kogutek 

Marcin 'Yans' Bazarnik  napisał(a):

On 2011-10-04 12:56, kogutek wrote:
> Zasoby mieszkaniowe jakie są w Polsce w zasadzie są w tej chwili
> wystarczające. Nie ma potrzeby budowania milionów mieszkań.

Widzisz, im więcej mieszkań do sprzedaży tym niższa cena. Ja jednak wolę
aby ich było więcej... jest z czego wybierać.

> Też uważasz że jak ktoś w Polsce teraz kupi
> mieszkanie w bloku z wielkiej płyty, takim co ma 50 lat. To za 30 lat będzie
> miał co sprzedać?

A widzisz, moim zdaniem wszystko zależy od tego w jakim stanie utrzymany
jest budynek (remonty, modernizacja). Ciekaw jestem porównania z tymi
wybudowany w okresie ostatnich kilku lat, gdzie głównie liczył się zysk
a nie trwałość a materiały budowłane były znacząco droższe.

Takie coś w necie znalazłem. "W styczniu 1989 zmarł profesor Wydziały
Budownictwa Politechniki Warszawskiej Leon Babinicz. Urodzony we Lwowie w 1920
roku profesor był twórcą technologii &#8222;wielkiej płyty&#8221;, która od lat
pięćdziesiątych aż do osiemdziesiątych była głównym sposobem budowy
wielorodzinnych domów w Polsce. W domach z wielkiej płyty mieszka kilka
milionów ludzi w Polsce.

Śmierci profesora nie odnotowano w mediach. Profesor Babinicz zostawił jednak
testament zdeponowany w renomowanej kancelarii prawniczej w Warszawie z
zastrzeżeniem, że można go otworzyć dopiero po 20 latach.

Po odczytaniu testamentu w styczniu tego roku zdecydowano się testament
utajnić i przekazać jego treść tylko najwyższym władzom w kraju. Specjalny
raport o testamencie profesora znalazł się na biurku prezydenta, premiera,
marszałka sejmu i kilku instytucji w Polsce. Wiemy nieoficjalnie, że raport
ten spowodował wielkie zamieszanie i gorączkowe dyskusje w najwyższych kręgach
władzy w Polsce. Na razie sprawa jest ściśle tajna.

Nasz serwis dowiedział się nieoficjalnie, co zawierał testament profesora
Babinicza.

Otóż profesor mieszkał w młodości we Lwowie. Zdążył przed wojną ukończyć
Politechnikę Lwowską. W czasie okupacji radzieckiej zginęła w sowieckich
łagrach prawie cała jego rodzina. On cudem ocalał i po wojnie zamieszkał w
Warszawie. Po krzywdach doznanych od komunistów poprzysiągł im zemstę.

Po wojnie został wykładowcą na Wydziale Budownictwa Politechniki Warszawskiej.
Opracował technologię polskiej &#8222;wielkiej płyty&#8221;, którą zastosowano po raz
pierwszy, pod jego nadzorem, na warszawskich Jelonkach w roku 1958. Jego
pomysły , a szczególnie skład surowcowy materiałów użytych do produkcji
&#8222;wielkiej płyty&#8221; były używane aż do lat osiemdziesiątych. I właśnie w tym tkwi
cała tajemnica i jednocześnie zemsta profesora Babinicza.

Do produkcji wielkiej płyty używano, bowiem tazeminy, środka chemicznego,
który bardzo szybko wiązał elementy wielkiej płyty. Pomysł tazeminy był
oryginalnym i nowatorskim pomysłem Babinicza. Jednak dopiero w testamencie
profesor wyjaśnił, na czym polegała cała tajemnica tazeminy. Ten środek
chemiczny po upływie 50 lat po prostu niszczy &#8222;wielką płytę&#8221; i powoduje jej
szybki rozpad!

Jak stwierdziła specjalna komisja pierwsze bloki z &#8222;wielkiej płyty&#8221; na
warszawskich Jelonkach właśnie zaczęły się sypać! Przed końcem roku trzy bloki
po prostu się rozpadną. Jest to dopiero początek. W następnych latach rozpadną
się tysiące bloków. Miliony ludzi nie będą miały mieć gdzie mieszkać.
Najwięcej bloków rozpadnie się w latach 2025-2030. Całe osiedla przestaną
istnieć stając się jednym wielką ruiną.

Pozornie dobrym wyjściem jest obudowanie bloków nowymi bezpiecznymi płytami,
lecz &#8222;wielką płytę&#8221; stosowano także wewnątrz budynków! Sytuacja jest więc
beznadziejna. Władze kraju o tym wiedzą, lecz milczą. Nie chcą powodować
paniki. Tym bardziej, że przed nami kolejne wybory&#8230;.

To właśnie jest zemsta profesora Babinicza. Profesor umierając w styczniu 1989
roku nie przewidział, że niedługo potem system komunistyczny upadnie."

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

10 Data: Pa?dziernik 04 2011 21:07:24
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: Bydlę 

On 2011-10-04 20:40:35 +0200, "kogutek"  said:

Marcin 'Yans' Bazarnik  napisał(a):

On 2011-10-04 12:56, kogutek wrote:
Zasoby mieszkaniowe jakie są w Polsce w zasadzie są w tej chwili
wystarczające. Nie ma potrzeby budowania milionów mieszkań.

Widzisz, im więcej mieszkań do sprzedaży tym niższa cena. Ja jednak wolę
aby ich było więcej... jest z czego wybierać.

Też uważasz że jak ktoś w Polsce teraz kupi
mieszkanie w bloku z wielkiej płyty, takim co ma 50 lat. To za 30 lat będzie
miał co sprzedać?

A widzisz, moim zdaniem wszystko zależy od tego w jakim stanie utrzymany
jest budynek (remonty, modernizacja). Ciekaw jestem porównania z tymi
wybudowany w okresie ostatnich kilku lat, gdzie głównie liczył się zysk
a nie trwałość a materiały budowłane były znacząco droższe.

Takie coś w necie znalazłem. "W styczniu 1989 zmarł profesor Wydziały
Budownictwa Politechniki Warszawskiej Leon Babinicz. Urodzony we Lwowie w 1920
roku profesor był twórcą technologii

A teraz sprawdź w słowniku wyraz HUMBUG.

<http://www.humbug.pl/texts/view?art=profesor_budownictwa_msci_sie_zza_grobu>


--
Bydlę

11 Data: Pa?dziernik 04 2011 20:46:17
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: kogutek 

Bydlę  napisał(a):

On 2011-10-04 20:40:35 +0200, "kogutek"
 said:

> Marcin 'Yans' Bazarnik  napisał(a):
>
>> On 2011-10-04 12:56, kogutek wrote:
>>> Zasoby mieszkaniowe jakie są w Polsce w zasadzie są w tej chwili
>>> wystarczające. Nie ma potrzeby budowania milionów mieszkań.
>>
>> Widzisz, im więcej mieszkań do sprzedaży tym niższa cena. Ja jednak wolę
>> aby ich było więcej... jest z czego wybierać.
>>
>>> Też uważasz że jak ktoś w Polsce teraz kupi
>>> mieszkanie w bloku z wielkiej płyty, takim co ma 50 lat. To za 30 lat będzi
e
>>> miał co sprzedać?
>>
>> A widzisz, moim zdaniem wszystko zależy od tego w jakim stanie utrzymany
>> jest budynek (remonty, modernizacja). Ciekaw jestem porównania z tymi
>> wybudowany w okresie ostatnich kilku lat, gdzie głównie liczył się zysk
>> a nie trwałość a materiały budowłane były znacząco droższe.
>>
> Takie coś w necie znalazłem. "W styczniu 1989 zmarł profesor Wydziały
> Budownictwa Politechniki Warszawskiej Leon Babinicz. Urodzony we Lwowie w 192
0
> roku profesor był twórcą technologii

A teraz sprawdź w słowniku wyraz HUMBUG.

<http://www.humbug.pl/texts/view?art=profesor_budownictwa_msci_sie_zza_grobu>


Są bardziej nieprawdopodobne historie. O Helu i sztucznej mgle na przykład.
Nie twierdzę ze jest to prawda. I fiuta w talarki za tą opowieść pociąć sobie
nie dam. pracowałem za komuny w firmie związanej z łódzką fabryką domów. Tam
fabryką. W halach odlewali z betonu płyty. Z ciekawości spytałem konstruktora
ile taki dom wytrzyma. Odpowiedział że gwarantowane jest 50 lat. A`ile
naprawdę wytrzyma tego nikt nie wie ale nie będą to tysiąclecia. Powiedział
wtedy też że jak widzi jak to jest robione to w takim bloku co będzie miał 50
lat nie chciałby żeby mieszkały jego dzieci, bo on ze względu na wiek nie
załapie się bo wcześniej wykituje. To ze nie najgorzej teraz wyglądają  jest
efektem leczenia syfa pudrem. Oklejone styropianem i pomalowane. Przed
oklejeniem na wielu widywałem rdzawe zacieki w miejscach łączenia płyt. Pod
względem wytrzymałościowym tego typu konstrukcje są bardzo wytrzymałe. Ale
tylko statycznie. Jak z wyjątkiem siły ciężkości nie działają żadne inne siły.
Przy obciążeniach dynamicznych osłabienie pewnej ilości połączeń może nie
doprowadzi do zawalenia. Ale mieszkać w takim domu nadzór budowlany nie
pozwoli. Według mnie 50 lat żywotności wynika z zastosowanych współczynników
bezpieczeństwa dla prętów zbrojeniowych spawanych przy montażu. Z obliczeń
wyszła jakaś średnica. Dodali do tego współczynnik bezpieczeństwa. Nie wiem
ile w budownictwie on wynosi. Ale większy niż 1,3 nie był. Dołożyli że
szybkość korozji w naszym klimacie to 0,3mm/rok. Zsumowali i wzięli z katalogu
najbliższą większą znormalizowaną średnicę prętów. Tak to wyglądało i stąd 50
lat im wyszło. A może na jakimś plenum KC kazali robić takie domy na minimum
50 lat, chgw. Wieczne nie będą na pewno. Mając w perspektywie możliwość kupna
mieszkania w 40 letnim bloku z wielkiej płyty. To bym nie kupił. Bo nie ma
żadnej gwarancji że będę miał co sprzedać po spłaceniu kredytu. Przy takim
założeniu wynajmowanie jest zdecydowanie tańsze. 

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

12 Data: Pa?dziernik 05 2011 11:31:29
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: Bydlę 

On 2011-10-04 22:46:17 +0200, "kogutek"  said:

Bydlę  napisał(a):

On 2011-10-04 20:40:35 +0200, "kogutek"
 said:

Marcin 'Yans' Bazarnik  napisał(a):

On 2011-10-04 12:56, kogutek wrote:
Zasoby mieszkaniowe jakie są w Polsce w zasadzie są w tej chwili
wystarczające. Nie ma potrzeby budowania milionów mieszkań.

Widzisz, im więcej mieszkań do sprzedaży tym niższa cena. Ja jednak wolę
aby ich było więcej... jest z czego wybierać.

Też uważasz że jak ktoś w Polsce teraz kupi
mieszkanie w bloku z wielkiej płyty, takim co ma 50 lat. To za 30 lat będzi
e
miał co sprzedać?

A widzisz, moim zdaniem wszystko zależy od tego w jakim stanie utrzymany
jest budynek (remonty, modernizacja). Ciekaw jestem porównania z tymi
wybudowany w okresie ostatnich kilku lat, gdzie głównie liczył się zysk
a nie trwałość a materiały budowłane były znacząco droższe.

Takie coś w necie znalazłem. "W styczniu 1989 zmarł profesor Wydziały
Budownictwa Politechniki Warszawskiej Leon Babinicz. Urodzony we Lwowie w 192
0
roku profesor był twórcą technologii

A teraz sprawdź w słowniku wyraz HUMBUG.

<http://www.humbug.pl/texts/view?art=profesor_budownictwa_msci_sie_zza_grobu>


Są bardziej nieprawdopodobne historie. O Helu i sztucznej mgle na przykład.
Nie twierdzę ze jest to prawda.

Czyli sprawdziłeś co znaczy ten wyraz i rozumiesz na jakiej stronie to znalazłeś.

W nagrodę inne, równie dobre źródło: <http://nowypompon.pl/>


--
Bydlę

13 Data: Pa?dziernik 04 2011 08:26:38
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: Myjk 

Mon, 3 Oct 2011 23:29:49 +0000 (UTC), kogutek

Za dwadzieścia lat zaczną się
walić pierwsze bloki w wielkiej płyty.

Tak, 20 lat temu też tak mówili i te brzydactwa nadal stoją. :P Jedyne co w
nich dobre, że stały w odpowiedniej od siebie odległości, a nie jak
obecnie, jak grzędy w kurniku i można obejrzeć dokładnie każde jajko
sąsiada. :P

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

14 Data: Pa?dziernik 04 2011 13:08:22
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2011-10-04 08:26, Myjk wrote:

Mon, 3 Oct 2011 23:29:49 +0000 (UTC), kogutek

Za dwadzieścia lat zaczną się
walić pierwsze bloki w wielkiej płyty.

Tak, 20 lat temu też tak mówili i te brzydactwa nadal stoją. :P Jedyne co w
nich dobre, że stały w odpowiedniej od siebie odległości, a nie jak
obecnie, jak grzędy w kurniku i można obejrzeć dokładnie każde jajko
sąsiada. :P

Zawsze mnie intrygowało, co ludzie widzą w tych "cudownych" nowoczesnych blokowskach, przeważnie z pięknię brzmiącą nazwą. Bloki jeden na drugim, pomiędzy nimi jedynie beton i kostka brukowa, zero jakiejkolwiek infrastruktury (sklepy, parku, przedszkola, szkoły, knajpy...), przeważnie brak możliwości zaparkowania... po prostu rewelacja :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

15 Data: Pa?dziernik 05 2011 12:01:50
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: J.F 

Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał
On 2011-10-04 08:26, Myjk wrote:

Za dwadzieścia lat zaczną się
walić pierwsze bloki w wielkiej płyty.

Tak, 20 lat temu też tak mówili i te brzydactwa nadal stoją. :P

We wroclawie takie jedne to nawet dwie powodzie przezyly.

Jedyne co w
nich dobre, że stały w odpowiedniej od siebie odległości, a nie jak
obecnie, jak grzędy w kurniku i można obejrzeć dokładnie każde jajko
sąsiada. :P

Zawsze mnie intrygowało, co ludzie widzą w tych "cudownych" nowoczesnych blokowskach, przeważnie z pięknię brzmiącą nazwą. Bloki jeden na drugim, pomiędzy nimi jedynie beton i kostka brukowa, zero jakiejkolwiek infrastruktury (sklepy, parku, przedszkola, szkoły, knajpy...), przeważnie brak możliwości zaparkowania... po prostu rewelacja :-)

Na "starych osiedlach" tez roznie bywa, za komuny raczej tylu samochodow nie przewidywano.
A i "spoldzielnia" moze zadecydowac ze boisko pod oknem przerobi na kolejny budynek.

A nowe ... no coz - wiekszosc pewnie nie ma wielkiego wyboru, a parkuje sie pod blokiem.

J.

16 Data: Pa?dziernik 06 2011 13:39:02
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2011-10-05 12:01, J.F wrote:

Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik" napisał
On 2011-10-04 08:26, Myjk wrote:
Za dwadzieścia lat zaczną się
walić pierwsze bloki w wielkiej płyty.

Tak, 20 lat temu też tak mówili i te brzydactwa nadal stoją. :P

We wroclawie takie jedne to nawet dwie powodzie przezyly.

Naprzykład. Niektóre np. wybuch gazu.

Jedyne co w
nich dobre, że stały w odpowiedniej od siebie odległości, a nie jak
obecnie, jak grzędy w kurniku i można obejrzeć dokładnie każde jajko
sąsiada. :P

Zawsze mnie intrygowało, co ludzie widzą w tych "cudownych"
nowoczesnych blokowskach, przeważnie z pięknię brzmiącą nazwą. Bloki
jeden na drugim, pomiędzy nimi jedynie beton i kostka brukowa, zero
jakiejkolwiek infrastruktury (sklepy, parku, przedszkola, szkoły,
knajpy...), przeważnie brak możliwości zaparkowania... po prostu
rewelacja :-)

Na "starych osiedlach" tez roznie bywa, za komuny raczej tylu samochodow
nie przewidywano.

Zależy. Znam takie gdzie miejsca nie brakuje, dużo terenu zielonego, świetny dojazd zarówno
komunikacją jak i samochodem. Rozbudowana infrastruktura. A spółdzielna dba o bieżące utrzymanie i remonty...

A i "spoldzielnia" moze zadecydowac ze boisko pod oknem przerobi na
kolejny budynek.

W takim wypadku decyzje padają na walnym zebraniu i są głosowane - kwestia sprzedaży

A nowe ... no coz - wiekszosc pewnie nie ma wielkiego wyboru, a parkuje
sie pod blokiem.

Właśnie wybór jest - po prostu zależy co kto woli... Za jakiś czas (gdy dzieci dorosną), nachętniej wybrałbym domek blisko ale w terenie zielonym :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

17 Data: Pa?dziernik 03 2011 23:44:03
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: Czarek Daniluk 

On 4 Paź, 01:29, "kogutek"  wrote:

Pod warunkiem e dom nie idzie do rozbi rki. Za dwadzie cia lat zaczn si
wali pierwsze bloki w wielkiej p yty. Wiesz ile w nich b dzie nie do ko ca
sp aconych mieszka ? Du o.

Za 20 lat to będą się sypać byle jak na szybkiego budowane nowe
blokowiska ;P
Za 2 lat to okaże się że ta wielka płyta będzie jeszcze stała bardzo
długo ;)

Pozdrawiam !

18 Data: Pa?dziernik 04 2011 19:18:54
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: jerzu 

On Mon, 3 Oct 2011 23:44:03 -0700 (PDT), Czarek Daniluk
 wrote:

Za 20 lat to będą się sypać byle jak na szybkiego budowane nowe
blokowiska ;P

Niektóre sypią się już podczas budowy. W Piasecznie jest taki budynek,
co to zaraz po oddaniu kwalifikował się do kapitalnego remontu.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

19 Data: Pa?dziernik 04 2011 19:12:17
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: jerzu 

On Mon, 3 Oct 2011 23:29:49 +0000 (UTC), "kogutek"
 wrote:

Pod warunkiem że dom nie idzie do rozbiórki. Za dwadzieścia lat zaczną się
walić pierwsze bloki w wielkiej płyty.

Taa... 10 lat temu mówiono, że wielka płyta lada dzień się będzie
walić. I dalej stoi.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

20 Data: Pa?dziernik 04 2011 19:10:33
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: jerzu 

On Mon, 3 Oct 2011 22:18:36 +0000 (UTC), masti  wrote:

z jakiego punktu widzenia ma?

Z punktu widzenia jakiegoś niemieckiego polityka, który w swojej
wypowiedzi zahaczył jeszcze o ekologię.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

21 Data: Pa?dziernik 04 2011 00:26:58
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: venioo 

W dniu 2011-10-04 00:11, kogutek pisze:

Nie stwierdzili żeby ktoś stresował się bardziej od innych
testerów.

Niech ich wpuszczą do PL :)

--
venioo
GG:198909

22 Data: Pa?dziernik 04 2011 00:38:59
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: jack 

W dniu 2011-10-04 00:11, kogutek pisze:

> Nie stwierdzili żeby ktoś stresował się bardziej od innych

> testerów.



Niech ich wpuszczą do PL :)



--

venioo

GG:198909
Gdyby test był na odcinku 500km,ten co jechał 100km pewno by usnął.
pozdro.jack


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

23 Data: Pa?dziernik 04 2011 00:41:51
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: Diabełson 

W dniu 2011-10-04 00:38, jack pisze:

GG:198909
Gdyby test był na odcinku 500km,ten co jechał 100km pewno by usnął.
pozdro.jack


i ten co jechał 200 km/h tez by usnął forever

--
F'pockokah az przytópęm

24 Data: Pa?dziernik 03 2011 22:58:37
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: Massai 

venioo wrote:

W dniu 2011-10-04 00:11, kogutek pisze:
> Nie stwierdzili żeby ktoś stresował się bardziej od innych
> testerów.

Niech ich wpuszczą do PL :)

Różnice w czasie przejazdu byłyby jeszcze mniejsze...

--
Pozdro
Massai

25 Data: Pa?dziernik 03 2011 23:24:35
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor:  

Massai  napisał(a):

venioo wrote:

> W dniu 2011-10-04 00:11, kogutek pisze:
> > Nie stwierdzili żeby ktoś stresował się bardziej od innych
> > testerów.
>
> Niech ich wpuszczą do PL :)

Różnice w czasie przejazdu byłyby jeszcze mniejsze...

Za to zużycie paliwa dużo większe.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

26 Data: Pa?dziernik 04 2011 02:33:31
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: venioo 

W dniu 2011-10-04 01:24,  pisze:

  napisał(a):

venioo wrote:

W dniu 2011-10-04 00:11, kogutek pisze:
Nie stwierdzili żeby ktoś stresował się bardziej od innych
testerów.

Niech ich wpuszczą do PL :)

Różnice w czasie przejazdu byłyby jeszcze mniejsze...

Za to zużycie paliwa dużo większe.


I nie mowiliby o stresie, tylko o WKURWIENIU kazdego z testerow, niezaleznie od ich predkosci i pokonanego dystansu. (o ile w ogole by przezyli nie nadziewajac sie na np. nieoswietlony ciagnik, albo krew by ich zalala przejezdzajac 30km/h przez 1001 wioske na trasie)

--
venioo
GG:198909

27 Data: Pa?dziernik 05 2011 12:03:17
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: J.F 

Użytkownik "Massai"  napisał

Niech ich wpuszczą do PL :)
Różnice w czasie przejazdu byłyby jeszcze mniejsze...

Zalezy gdzie i kiedy.

A4 jest u nas dosc czesto pusta i mozna poszalec bardziej niz w Niemczech.

J.

28 Data: Pa?dziernik 04 2011 00:55:03
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 3 Oct 2011 22:11:55 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):

Pierwszy polegał na przejechaniu trzema takimi samochodami odcinka o długości
100 km na oczywiście niemiecka najlepsza in der Welt autostrada. Jeden nie
może jechać więcej niż 100, drugi 130 a trzeci nie ma ograniczeń. Muszą jednak

100 w niemczech to ch* predkosc. Za szybko zeby miedzy tirami, za wolno
przy ich wyprzedzaniu.

stosować się do przepisów. Trzeci miejscami jedzie pod 200. Przy setce czas
przejazdu trwał 1godz.10min. 130-1godz.

A to jakas ch* autostrada w dodatku. Czemu srednia 100km/h.

Bez ograniczenia nie było o połowę krócej niż przy setce. 50 minut.

Bo niestety taka prawda - wskazowka momentami opiera sie o 200, a srednia
... 120. Ograniczenia, korki, remonty, wyprzedzajace sie ciezarowki, deszcz.
Oczywiscie nie zawsze i nie wszedzie - czasem udaje sie szybciej.

A w kraju .. niedawno patrzylem w logi - srednia 123 przy maksymalnej 151
(wiem, kapelusznicze auto).

Prowizorycznie i po amatorsku sprawdzali
poziom stresu. Nie stwierdzili żeby ktoś stresował się bardziej od innych
testerów.

Bo to wcale nie jest stresujace. Przynajmniej poki sie lampka rezerwy nie
pali :-)

Za to przy tankowaniu ten z setką spalił mniej więcej połowę tego co
najszybszy. Robili test żeby sprawdzić czy projekt wprowadzenia w Dojczlandii
ograniczenia prędkości ma sens. Wyszło że ma.

Hi hi - uroki matematyki. Z Berlina do Monachium jest 600km.
I mowisz ze nie ma roznicy czy to potrwa 7h czy 5h ?

J.

29 Data: Pa?dziernik 04 2011 19:20:06
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: jerzu 

On Tue, 4 Oct 2011 00:55:03 +0200, "J.F."
 wrote:

100 w niemczech to ch* predkosc. Za szybko zeby miedzy tirami, za wolno
przy ich wyprzedzaniu.

Właśnie to samo mówiła dziewczyna, która miała za zadanie jechać 100
km/h.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

30 Data: Pa?dziernik 03 2011 22:55:52
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: Rafał Grzelak 

kogutek wrote:

Pierwszy polegał na przejechaniu trzema takimi samochodami odcinka o
długości 100 km na oczywiście niemiecka najlepsza in der Welt
autostrada. Jeden nie może jechać więcej niż 100, drugi 130 a trzeci
nie ma ograniczeń. Muszą jednak stosować się do przepisów. Trzeci
miejscami jedzie pod 200. Przy setce czas przejazdu trwał
1godz.10min. 130-1godz. Bez ograniczenia nie było o połowę krócej niż
przy setce. 50 minut. Prowizorycznie i po amatorsku sprawdzali poziom
stresu. Nie stwierdzili żeby ktoś stresował się bardziej od innych
testerów. Za to przy tankowaniu ten z setką spalił mniej więcej
połowę tego co najszybszy. Robili test żeby sprawdzić czy projekt
wprowadzenia w Dojczlandii ograniczenia prędkości ma sens. Wyszło że
ma.

100km to troche malo jak na taki test. Jak sie jedzie 1000km to ta
roznica miedzy 100 a 130 daje prawie 2,5h roznicy.

Na krotkich odcinkach faktycznie nie ma sensu poganiac, stad na
niemieckich autostradach stosunkowo duzo ludzi jezdzi przyklejona do
tira. U nas tak tego nie widac, bo jak juz sie dojedzie do dobrej drogi
to trzeba troche nadgonic, zeby srednia byla blizsza 100 niz 60km/h.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

31 Data: Pa?dziernik 04 2011 08:23:44
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: Myjk 

Mon, 3 Oct 2011 22:55:52 +0000 (UTC), Rafał Grzelak

100km to troche malo jak na taki test. Jak sie jedzie 1000km to ta
roznica miedzy 100 a 130 daje prawie 2,5h roznicy.

Wg tego testu różnica wyniosłaby ~1,5h.

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

32 Data: Pa?dziernik 04 2011 09:32:42
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: Rafał Grzelak 

Myjk wrote:

Mon, 3 Oct 2011 22:55:52 +0000 (UTC), Rafał Grzelak

> 100km to troche malo jak na taki test. Jak sie jedzie 1000km to ta
> roznica miedzy 100 a 130 daje prawie 2,5h roznicy.

Wg tego testu różnica wyniosłaby ~1,5h.

Mnie wyszlo 2h18m.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

33 Data: Pa?dziernik 04 2011 12:05:33
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: Myjk 

Tue, 4 Oct 2011 09:32:42 +0000 (UTC), Rafał Grzelak

100km to troche malo jak na taki test. Jak sie jedzie 1000km to ta
roznica miedzy 100 a 130 daje prawie 2,5h roznicy.
Wg tego testu różnica wyniosłaby ~1,5h.
Mnie wyszlo 2h18m.

Właśnie o tym był ten test. Tobie wyszedł czas tylko na podstawie różnicy w
maksymalnej prędkości, co nie ma niestety w większości przypadków odbicia w
rzeczywistości. Tutaj różnica między 100 a 130 wynosiła 10 minut na
dystansie 100 km, a więc z powielenia wyniku tego testu, na dystansie 1000
km różnica wyniosłaby trochę ponad 1,5h a nie 2,5h. Co nie zmienia faktu,
ze różnica jest, a jeszcze większa przy wyższym pułapie (oj, przepraszam za
to niebezpieczne określenie) maksymalnej prędkości.

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

34 Data: Pa?dziernik 04 2011 12:14:35
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Myjk,

Tuesday, October 4, 2011, 12:05:33 PM, you wrote:

100km to troche malo jak na taki test. Jak sie jedzie 1000km to ta
roznica miedzy 100 a 130 daje prawie 2,5h roznicy.
Wg tego testu różnica wyniosłaby ~1,5h.
Mnie wyszlo 2h18m.
Właśnie o tym był ten test. Tobie wyszedł czas tylko na podstawie różnicy w
maksymalnej prędkości, co nie ma niestety w większości przypadków odbicia w
rzeczywistości. Tutaj różnica między 100 a 130 wynosiła 10 minut na
dystansie 100 km, a więc z powielenia wyniku tego testu, na dystansie 1000
km różnica wyniosłaby trochę ponad 1,5h a nie 2,5h. Co nie zmienia faktu,
ze różnica jest, a jeszcze większa przy wyższym pułapie (oj, przepraszam za
to niebezpieczne określenie) maksymalnej prędkości.

Nie szczytowa prędkość tworzy różnicę w czasie przejazdu. Istotna jest
prędkość średnia. A tą podnieść jest trudno a obniżyć bardzo łatwo.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

35 Data: Pa?dziernik 04 2011 13:53:34
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: Lukasz 

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości

Właśnie o tym był ten test. Tobie wyszedł czas tylko na podstawie różnicy w
maksymalnej prędkości, co nie ma niestety w większości przypadków odbicia w
rzeczywistości.
Nie szczytowa prędkość tworzy różnicę w czasie przejazdu. Istotna jest
prędkość średnia. A tą podnieść jest trudno a obniżyć bardzo łatwo.

zgadza się, aczkolwiek przy większych przebiegach nawet ta godzina ma znaczenie, bo doliczyć musisz do tego postoje, ja robię czasem 500-600km dziennie i pomijając czas dotarcia do domu czasem jadąc z mniejszą prędkością decydującym jest fakt zmęczenia i konieczność przespania się na trasie, co jeszcze bardziej wydłuża mój pobyt poza domem. Przy sporadycznym wyjeździe - w góry, nad morze- mogę to olać, w pracy wolę jeździć szybciej - dojadę wcześniej i odpocznę dłużej :)
a większą średnią bardzo ciężko wykręcić - przy prędkości max 200km/h na autostradzie średnia powyżej 150km/h to nielada wyczyn, pomijając już to że jeszcze na tą autrostadę trzeba wjechać i do niej dojechać...

--
Pozdrawiam
Lukasz

36 Data: Pa?dziernik 04 2011 23:05:31
Temat: Re: Na Galileo robią testy
Autor: Kwik 

W dniu 2011-10-04 00:11, kogutek pisze:

Pierwszy polegał na przejechaniu trzema takimi samochodami odcinka o długości
100 km na oczywiście niemiecka najlepsza in der Welt autostrada. Jeden nie
może jechać więcej niż 100, drugi 130 a trzeci nie ma ograniczeń. Muszą jednak
stosować się do przepisów. Trzeci miejscami jedzie pod 200. Przy setce czas
przejazdu trwał 1godz.10min. 130-1godz. Bez ograniczenia nie było o połowę
krócej niż przy setce. 50 minut.

No trudno zeby bylo o polowe krocej - jak widac przy dozwolonej max 100km/h srednia wyszla 85km/h - zeby srednia byla dwa razy wyzsza a co za tym idzie - czas przejazdu dwa razy krotszy - to auto musialoby jechac nie "pod 200" a zapierniczac na dozwolonych odcinkach "pod 300" zeby nadrobic rozpedzanie sie, ograniczenia, zakrety ktorych nie da sie przejechac z taka predkoscia itd. itp. Ktos kto spodziewal sie czasu 2x krotszego jest niezbyt rozgarniety moim zdaniem.

Druga sprawa jest konkluzja z testu - to zalezy jakie kto przyjmuje kryteria... Jesli bylo nim mniejsze spalanie to po co bylo w ogole przeprowadzac ten test? Kazdy kto ma minimalne doswiadczenie w jezdzie samochodem bylby w stanie dac odpowiedz przed startem. Nie da sie natomiast ukryc ze bez ograniczen czas przejazdu byl niemal 30% krotszy. Na 100 km wyszlo 20 minut (a ile mialo wyjsc, 50 min roznicy...?), ale jak ktos sie wybierze na wycieczke z Hamburga do Stuttgartu bedzie na miejscu prawie 2h szybciej.

Krotko piszac - test to gupota straszna, w ten sposob mozna udowadniac co sie chce.

Kwik

Na Galileo robią testy



Grupy dyskusyjne