Czesto sa w PL skrzyzowania na ktorych jednoczesnie maja zielone swiatlo piesi i samochody. Jadac samochodem chyba nie mam obiowiazku obsersowac jakie swiatlo maja piesi (tego zwyczajnie w wielu przypadkach nie widac).

1) Czy majac na sygnalizatorze S-1 swiatlo zielone i jadac prosto zawsze mam pierwszenstwo przed pieszymi?

2) Czy majac na sygnalizatorze S-1 swiatlo zielone i jadac w lewo badz prawo zawsze mam ustapic pierwszenstwa pieszym?

2.1) Czy profilaktyczne zatrzymanie sie w takiej sytuacji przed przejsciem dla pieszych moze byc powodem oblania egzaminu na PJ?

3) Czy przy innych sygnalizatorach, np sygnalizatorze S-3, piesi rowniez moga sie wkrecic pod kola bo maja zielone?

On 16.04.2016 18:24, Maciek wrote:

1) Czy majac na sygnalizatorze S-1 swiatlo zielone i jadac prosto zawsze mam pierwszenstwo przed pieszymi?

Nie - mogą np wejć na swoim zielonym i dopóki nie zejdą mają pierwszeństwo. Może stać policjant i kierować ruchem:P

2) Czy majac na sygnalizatorze S-1 swiatlo zielone i jadac w lewo badz prawo zawsze mam ustapic pierwszenstwa pieszym?

Z twojego punktu widzenia chyba zawsze. Choć może się zdarzyć, że z jakiegoś powodu oni mają czerwone. Ale jak słusznie zauważyłeś ciebie ich światła nie dotyczą (przynajmniej oficjalnie).

2.1) Czy profilaktyczne zatrzymanie sie w takiej sytuacji przed przejsciem dla pieszych moze byc powodem oblania egzaminu na PJ?

Myślę, że może - jak masz puste przejście i nagle dajesz po heblah...

3) Czy przy innych sygnalizatorach, np sygnalizatorze S-3, piesi rowniez moga sie wkrecic pod kola bo maja zielone?

Teoretycznie nie powinni, ale... mogą dopiero schodzić z przejścia a i S-3 nie daje nadpierwszeństwa przez skrzyżowanie a często pozwala np podjechać trzy metry:P

Ponadto zielone to zewzwolenie na przejazd za sygnalizator a nie licencja na zabijanie:P Do tego należy wziąć pod uwagę, że jak wynika z dyskusji na grupie skrzyżowania dzielą się na zwykłe i pojebane i na tych drugich można spodziewać się wszystkiego - a jak dojdą ronda i łamane pierwszeństwa... to będą te jeszcze bardziej pojebane:P

Shrek.

On Saturday, April 16, 2016 at 6:42:03 PM UTC+2, Shrek wrote:

On 16.04.2016 18:24, Maciek wrote:

> 1) Czy majac na sygnalizatorze S-1 swiatlo zielone i jadac prosto zawsze mam pierwszenstwo przed pieszymi?

Nie - mogą np wejść na swoim zielonym i dopóki nie zejdą mają
pierwszeństwo. Może stać policjant i kierować ruchem:P

Mowa o normalnej sytuacji, gdy piesi stoja przed przejsciem i nikt na nie nie wtargnal itp.

> 2) Czy majac na sygnalizatorze S-1 swiatlo zielone i jadac w lewo badz prawo zawsze mam ustapic pierwszenstwa pieszym?

Z twojego punktu widzenia chyba zawsze. Choć może się zdarzyć, że z
jakiegoś powodu oni mają czerwone. Ale jak słusznie zauważyłeś ciebie
ich światła nie dotyczą (przynajmniej oficjalnie).

Czyli egzaminator nie ma prawa zapytac zdajacego "jakie swiatlo mieli piesi?"

> 2.1) Czy profilaktyczne zatrzymanie sie w takiej sytuacji przed przejsciem dla pieszych moze byc powodem oblania egzaminu na PJ?

Myślę, że może - jak masz puste przejście i nagle dajesz po heblah...

Mowa o delikatnym zatrzymaniu sie poprzez wysprzeglenie auta i delikatnym zatrzymaniu sie i rozgladnieciu? Egzaminator w takiej sytuacji w pewnym znanym i przypadku uznal to za blad. Czy jednak natarczliwa ostroznosc u mlodego kierowcy moze byc bledem?

> 3) Czy przy innych sygnalizatorach, np sygnalizatorze S-3, piesi rowniez moga sie wkrecic pod kola bo maja zielone?

Teoretycznie nie powinni, ale... mogą dopiero schodzić z przejścia a i
S-3 nie daje nadpierwszeństwa przez skrzyżowanie a często pozwala np
podjechać trzy metry:P

Czy sygnalizator S-3 mozna traktowac jako: "mam zgode na wjazd na skrzyzowanie, oraz pierwszenstwo na pierwszych pasach po skrecie w lewo/prawo." Tzn. w polaczeniu z S-3 na drodze glownej, jesli swieci sie zielone do jazdy prosto i w prawo na drodze w prawo nie moze byc zielonego swiatla dla pieszych?

Ponadto zielone to zewzwolenie na przejazd za sygnalizator a nie
licencja na zabijanie:P Do tego należy wziąć pod uwagę, że jak wynika z
dyskusji na grupie skrzyżowania dzielą się na zwykłe i pojebane i na
tych drugich można spodziewać się wszystkiego - a jak dojdą ronda i
łamane pierwszeństwa... to będą te jeszcze bardziej pojebane:P

No tak, zwykle zielone tak; czyli ustapienie pieszym na drodze po skrecie w prawo/lewo mozna traktowac tak samo jak ustapienie pojazdowi nadjezdzajacemu z przeciwka przy skrecie w lewo/prawo?

Shrek.

On 16.04.2016 19:16,  wrote:

On 16.04.2016 18:24, Maciek wrote:

1) Czy majac na sygnalizatorze S-1 swiatlo zielone i jadac prosto zawsze mam pierwszenstwo przed pieszymi?

Mowa o normalnej sytuacji, gdy piesi stoja przed przejsciem i nikt na nie nie wtargnal itp.

To raczej tak - z tym, że trzeba sprawdzić czy pierwszeństwo nie łamane, bo wtedy "prosto" to niekoniecznie prosto.
  Nic innego mi nie przychodzi do głowy, co mieściłoby się w "normalnej sytuacji"

2) Czy majac na sygnalizatorze S-1 swiatlo zielone i jadac w lewo badz prawo zawsze mam ustapic pierwszenstwa pieszym?

Z twojego punktu widzenia chyba zawsze. Choć może się zdarzyć, że z
jakiegoś powodu oni mają czerwone. Ale jak słusznie zauważyłeś ciebie
ich światła nie dotyczą (przynajmniej oficjalnie).

Czyli egzaminator nie ma prawa zapytac zdajacego "jakie swiatlo mieli piesi?"

A kto mu zabroni? Co najwyżej nie ma prawa zaliczyć odpowiedzi za błąd.

2.1) Czy profilaktyczne zatrzymanie sie w takiej sytuacji przed przejsciem dla pieszych moze byc powodem oblania egzaminu na PJ?

Myślę, że może - jak masz puste przejście i nagle dajesz po heblah...

Mowa o delikatnym zatrzymaniu sie poprzez wysprzeglenie auta i delikatnym zatrzymaniu sie i rozgladnieciu? Egzaminator w takiej sytuacji w pewnym znanym i przypadku uznal to za blad. Czy jednak natarczliwa ostroznosc u mlodego kierowcy moze byc bledem?

Myślę, że uznał, że po prostu nie tyle był nadmiernie ostrożny, co  nie wiedział jak się zachować i jeśli się zatrzymał bez powodu, to rzeczywiście stwarza to zagrożenie a ponadto ogólnie jest nieogarnięty .

3) Czy przy innych sygnalizatorach, np sygnalizatorze S-3, piesi rowniez moga sie wkrecic pod kola bo maja zielone?

Teoretycznie nie powinni, ale... mogą dopiero schodzić z przejścia a i
S-3 nie daje nadpierwszeństwa przez skrzyżowanie a często pozwala np
podjechać trzy metry:P

Czy sygnalizator S-3 mozna traktowac jako: "mam zgode na wjazd na skrzyzowanie, oraz pierwszenstwo na pierwszych pasach po skrecie w lewo/prawo."

Masz zgodę na jazdę w wyznaczonym kierunku do następnych świateł (mogą być na tym samym skrzyżowaniu!) lub końca skrzyżowania - choć jak widać z wątków na grupie można mieć wiele teorii gdzie kończy się skrzyżowanie, ale tym się nie przejmuj;)

Tzn. w polaczeniu z S-3 na drodze glownej, jesli swieci sie zielone do jazdy prosto i w prawo na drodze w prawo nie moze byc zielonego swiatla dla pieszych?

Przynajmniej nie powinno. Chyba że po drodze są dodatkowe światła - spotykane często na dużych skrzyżowaniach dla niepoznaki oznaczonych jako ronda.

No tak, zwykle zielone tak; czyli ustapienie pieszym na drodze po skrecie w prawo/lewo mozna traktowac tak samo jak ustapienie pojazdowi nadjezdzajacemu z przeciwka przy skrecie w lewo/prawo?

Nie bardzo rozumiem.

Shrek

Maciek wrote:

Czesto sa w PL skrzyzowania na ktorych jednoczesnie maja zielone swiatlo piesi i samochody.

wskażesz takie skrzyżowanie? Bo nie może być zapalone zielone dla
przecinających się kierunków ruchu


--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

On 16.04.2016 20:25, masti wrote:

Maciek wrote:

Czesto sa w PL skrzyzowania na ktorych jednoczesnie maja zielone swiatlo piesi i samochody.

wskażesz takie skrzyżowanie? Bo nie może być zapalone zielone dla
przecinających się kierunków ruchu

Jak skręcasz w prawo to:

Zielona strzałka - znaczy możesz jechać śmiało - piesi mają czerwowne na obu przejściach,
Zielone - uważaj - piesi też mają zielone;)

Oczywiście zgodnie z rozporządzeniem, bo na "prostopadłej" i gdyby dało się jechać na wprost to nikogo by to nie dziwiło, ale w tym wypadku mało intuicyjnie. Co ciekawe - jak skręcasz w lewo, to jest bezkolizyjnie.

Shrek.

Shrek wrote:

On 16.04.2016 20:25, masti wrote:

Maciek wrote:

Czesto sa w PL skrzyzowania na ktorych jednoczesnie maja zielone swiatlo piesi i samochody.

wskażesz takie skrzyżowanie? Bo nie może być zapalone zielone dla
przecinających się kierunków ruchu

Jak skręcasz w prawo to:

Zielona strzałka - znaczy możesz jechać śmiało - piesi mają czerwowne na
obu przejściach,
Zielone - uważaj - piesi też mają zielone;)

Oczywiście zgodnie z rozporządzeniem, bo na "prostopadłej" i gdyby dało
się jechać na wprost to nikogo by to nie dziwiło, ale w tym wypadku mało
intuicyjnie. Co ciekawe - jak skręcasz w lewo, to jest bezkolizyjnie.

ale to jest normalne, że jak jest zielone to przy skręcie musisz uważać
na pieszych. Nie pamiętam co jest tu na sygnalizatorach ale na tym
skrzyzowaniu nigdy wątpliwości nie miałem.
Ale jakoś nie mogę sobie wyobrazić skrzyżowania gdzie masz zielone i
piesi w poprzek mają zielone :)


--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

On 16.04.2016 21:52, masti wrote:

wskażesz takie skrzyżowanie? Bo nie może być zapalone zielone dla
przecinających się kierunków ruchu

Jak skręcasz w prawo to:

Zielona strzałka - znaczy możesz jechać śmiało - piesi mają czerwowne na
obu przejściach,
Zielone - uważaj - piesi też mają zielone;)

Oczywiście zgodnie z rozporządzeniem, bo na "prostopadłej" i gdyby dało
się jechać na wprost to nikogo by to nie dziwiło, ale w tym wypadku mało
intuicyjnie. Co ciekawe - jak skręcasz w lewo, to jest bezkolizyjnie.

ale to jest normalne, że jak jest zielone to przy skręcie musisz uważać
na pieszych.

Normalnie intuicyjnie masz skrzyżowanie w kształcie litery X. A tu w lewo masz bezkolizyjnie w prawo kolizyjnie, zielona strzałka oznacza wal śmiało, zielone światło oznacza, że musisz przepuścić pieszych. Zgodnie z rozporządzenim jest, zgodnie ze zdrowym rozsądkiem i przede wszystkim celem oznakowania nie. To ma być jasno i intuicyjnie a nie tylko zgodnie z rozporządzeniem.

Ale jakoś nie mogę sobie wyobrazić skrzyżowania gdzie masz zielone i
piesi w poprzek mają zielone :)

Wystarczy łamane pierwszeństwo o niezbyt intuicyjnym przebiegu i można się łatwo pomylić. Albo np zielone strzałki bezkolizyjne na niby rondach - masz zieloną strzałkę, to rura przez skrzyżowanie, a zaraz za strzałką masz drugi sygnalizator, którego wcześniej nie widac, a potem łatwo przeoczyć - zwałaszcza jak masz wbite do łba że S-3 oznacza bezkolizyjny przejazd. Akurat tam gdzie takie sytuacje znałem przejć na szczęście nie było.

Moje "ulubione":



Tak - na tym drugim nad jezdnią potrafiło się palić czerwone jak strzałka do zawracania była zielona, konia z rzędem temu kto ten sygnalizator zauważy nie wiedząc o nim wcześniej - już naprawili i zdjęli ten sygnalizator.

Shrek

Shrek wrote:

Moje "ulubione":



Tak - na tym drugim nad jezdnią potrafiło się palić czerwone jak
strzałka do zawracania była zielona, konia z rzędem temu kto ten
sygnalizator zauważy nie wiedząc o nim wcześniej - już naprawili i
zdjęli ten sygnalizator.

tak to był niezły kwiatek
Ale nie kazdy ma zaszczyt poruszać się po mieście gdzie rządzi inż Galas
:)

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości

Shrek wrote:

Moje "ulubione":



Tak - na tym drugim nad jezdnią potrafiło się palić czerwone jak
strzałka do zawracania była zielona, konia z rzędem temu kto ten
sygnalizator zauważy nie wiedząc o nim wcześniej - już naprawili i
zdjęli ten sygnalizator.

tak to był niezły kwiatek
Ale nie kazdy ma zaszczyt poruszać się po mieście gdzie rządzi inż Galas
:)

Na Rondzie Dmowskiego też jest zielony S3 w lewo, a po skręcie jest czerwony S1. Czyli skręcać można, ale nie można. :)



--
Pozdrawiam,

yabba

yabba wrote:

Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości

Shrek wrote:

Moje "ulubione":



Tak - na tym drugim nad jezdnią potrafiło się palić czerwone jak
strzałka do zawracania była zielona, konia z rzędem temu kto ten
sygnalizator zauważy nie wiedząc o nim wcześniej - już naprawili i
zdjęli ten sygnalizator.

tak to był niezły kwiatek
Ale nie kazdy ma zaszczyt poruszać się po mieście gdzie rządzi inż Galas
:)

Na Rondzie Dmowskiego też jest zielony S3 w lewo, a po skręcie jest czerwony
S1. Czyli skręcać można, ale nie można. :)

nasze "ronda" w centrum to kurioza na skalę światową. Poczynając od de
Gaulle'a gdzie mamy rondo z zakazem skrętu w lewo.

czekam kiedy Galas dostanie Nobla :)

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Dnia Sat, 16 Apr 2016 22:36:28 -0000 (UTC), masti napisał(a):

yabba wrote:
nasze "ronda" w centrum to kurioza na skalę światową. Poczynając od de
Gaulle'a gdzie mamy rondo z zakazem skrętu w lewo.

Oj tam - zobacz rondo de Gaulle'a w Paryzu, albo rondo w Swindonie,
to dopiero sa kurioza :-)

J.

P.S. A w ogole to wariactwo w kraju z tymi rondami. Jade przez Zielona
Gore - ladna obwodnica (dk32), dwa pasy w kazda strone ... i stoja.
A czemu ? Niczemu, rondo jest. Zwykle, ale przy wiekszym ruchu rondo
zawodzi.

J.F. wrote:

Dnia Sat, 16 Apr 2016 22:36:28 -0000 (UTC), masti napisał(a):

yabba wrote:
nasze "ronda" w centrum to kurioza na skalę światową. Poczynając od de
Gaulle'a gdzie mamy rondo z zakazem skrętu w lewo.

Oj tam - zobacz rondo de Gaulle'a w Paryzu, albo rondo w Swindonie,
to dopiero sa kurioza :-)

ale przynajmniej jadą a nie stoją :)

J.

P.S. A w ogole to wariactwo w kraju z tymi rondami. Jade przez Zielona
Gore - ladna obwodnica (dk32), dwa pasy w kazda strone ... i stoja.
A czemu ? Niczemu, rondo jest. Zwykle, ale przy wiekszym ruchu rondo
zawodzi.

niestety rondomania opanowała kraj.
A one się sprawdzają ale w pewnych warunkach.


--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

W dniu 2016-04-17 o 11:54, J.F. pisze:

P.S. A w ogole to wariactwo w kraju z tymi rondami. Jade przez Zielona
Gore - ladna obwodnica (dk32), dwa pasy w kazda strone ... i stoja.
A czemu ? Niczemu, rondo jest. Zwykle, ale przy wiekszym ruchu rondo
zawodzi.

To bardzo ciekawe, bo kiedyś na jakimś Discovery widziałem eksperyment, z którego wyszło, że rondo ma większą przepustowoć niż zwykłe "+" skrzyżowanie (oczywiście, aby to wykorzystać, musi być podobnie duży ruch na obu przecinających się przecznicach).

--
Liwiusz

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości

W dniu 2016-04-17 o 11:54, J.F. pisze:

P.S. A w ogole to wariactwo w kraju z tymi rondami. Jade przez Zielona
Gore - ladna obwodnica (dk32), dwa pasy w kazda strone ... i stoja.
A czemu ? Niczemu, rondo jest. Zwykle, ale przy wiekszym ruchu rondo
zawodzi.

To bardzo ciekawe, bo kiedyś na jakimś Discovery widziałem eksperyment, z którego wyszło, że rondo ma większą przepustowoć niż zwykłe "+" skrzyżowanie (oczywiście, aby to wykorzystać, musi być podobnie duży ruch na obu przecinających się przecznicach).

Tak na chłopski rozum, to rondo zawodzi przy bardzo dużych różnicach w natężeniu ruchu pomiędzy poszczególnymi wjazdami.


--
Pozdrawiam,

yabba

Użytkownik "yabba"  napisał w wiadomości
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości

W dniu 2016-04-17 o 11:54, J.F. pisze:

P.S. A w ogole to wariactwo w kraju z tymi rondami. Jade przez Zielona
Gore - ladna obwodnica (dk32), dwa pasy w kazda strone ... i stoja.
A czemu ? Niczemu, rondo jest. Zwykle, ale przy wiekszym ruchu rondo
zawodzi.

To bardzo ciekawe, bo kiedyś na jakimś Discovery widziałem eksperyment, z którego wyszło, że rondo ma większą przepustowoć niż zwykłe "+" skrzyżowanie (oczywiście, aby to wykorzystać, musi być podobnie duży ruch na obu przecinających się przecznicach).

Tak na chłopski rozum, to rondo zawodzi przy bardzo dużych różnicach w natężeniu ruchu pomiędzy poszczególnymi wjazdami.

To jedno - duzy ruch w obie strony na jednej drodze moze "zmonopolizowac" rondo, i ci z drugiej drogi beda stac i stac.
W praktyce pomagaja tiry - zazwyczaj mozna sie przed takiego wcisnac :-)

Ja jednak pije do czegos innego - wjezdzajacy na rondo musza uwazac czy ci z lewej zjezdzaja czy nie ... i przepustowosc na wjezdzie okazuje sie byc kiepska.

A jak drogi sa wielopasowe, to sie dopiero tworzy burdel. Troche pomaga "turbinowosc", ale tylko troche.

J.

On 17.04.2016 20:06, Liwiusz wrote:

W dniu 2016-04-17 o 11:54, J.F. pisze:

P.S. A w ogole to wariactwo w kraju z tymi rondami. Jade przez Zielona
Gore - ladna obwodnica (dk32), dwa pasy w kazda strone ... i stoja.
A czemu ? Niczemu, rondo jest. Zwykle, ale przy wiekszym ruchu rondo
zawodzi.

To bardzo ciekawe, bo kiedyś na jakimś Discovery widziałem eksperyment,
z którego wyszło, że rondo ma większą przepustowoć niż zwykłe "+"
skrzyżowanie (oczywiście, aby to wykorzystać, musi być podobnie duży
ruch na obu przecinających się przecznicach).

Na mythbuster. 20%. Z tym że jednopasmowe skrzyżowanie vs jednopasmowe rondo z "4 stops"
Na naszych dwupasmówkach z sygnalizacją zwykłe skrzyżowanie będzie raczej pod względem przepustowości lepsze niż klasyczne rondo dwupasmowe (chyba że jest dużo skręcających, wtedy albo bezkolizyjne zielone albo rzeczywiście rondo (najlepiej turbinowe).

Na dwupasmowym rondzie i tak ci się przecinają kierunki powodując, że gro ruchu skupia się na prawym pasie, więc jeden pas ci prawie wypada - była na ten temat dyskusja.

Shrek

Dnia Sun, 17 Apr 2016 20:06:15 +0200, Liwiusz napisał(a):

W dniu 2016-04-17 o 11:54, J.F. pisze:

P.S. A w ogole to wariactwo w kraju z tymi rondami. Jade przez Zielona
Gore - ladna obwodnica (dk32), dwa pasy w kazda strone ... i stoja.
A czemu ? Niczemu, rondo jest. Zwykle, ale przy wiekszym ruchu rondo
zawodzi.

To bardzo ciekawe, bo kiedyś na jakimś Discovery widziałem eksperyment,
z którego wyszło, że rondo ma większą przepustowość niż zwykłe "+"
skrzyżowanie (oczywiście, aby to wykorzystać, musi być podobnie duży
ruch na obu przecinających się przecznicach).

Ale to byl eksperyment amerykanski (Pogromcy Mitow).
Czyli porownujemy rondo z systemem "4-Way Stop", czyli Stop na kazdym
wjezdzie. No i drogi zwykle dwupasowe - tzn po jednym w kazda strone.

J.

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Jade przez Zielona
Gore - ladna obwodnica (dk32), dwa pasy w kazda strone ... i stoja.
A czemu ? Niczemu, rondo jest. Zwykle, ale przy wiekszym ruchu rondo
zawodzi.

Być może rondo turbinowe byłoby tam lepsze.

On 17.04.2016 20:07, Pawel wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Jade przez Zielona
Gore - ladna obwodnica (dk32), dwa pasy w kazda strone ... i stoja.
A czemu ? Niczemu, rondo jest. Zwykle, ale przy wiekszym ruchu rondo
zawodzi.

Być może rondo turbinowe byłoby tam lepsze.

W zasadzie to chyba zawsze jest lepsze (no może jakieś specyficzne przypadki). Czasem po prostu miejsca nie ma.

Shrek

Dnia Sun, 17 Apr 2016 20:07:54 +0200, Pawel napisał(a):

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Jade przez Zielona
Gore - ladna obwodnica (dk32), dwa pasy w kazda strone ... i stoja.
A czemu ? Niczemu, rondo jest. Zwykle, ale przy wiekszym ruchu rondo
zawodzi.

Być może rondo turbinowe byłoby tam lepsze.

Mam wrazenie, ze nawet jest, przynajmniej jakies elementy turbinowosci
- ale moglem ronda pomylic.

Wiele nie pomoze - problem w tym ze na wjezdzie kierowcy stoja, bo nie
sa pewni gdzie kto jedzie i czy nie trzeba mu ustapic. I turbinowosc
tego nie zmniejszy, chyba, ze pas zjazdowy bedzie za jakas bariera.

J.

On 16.04.2016 23:51, yabba wrote:

Na Rondzie Dmowskiego też jest zielony S3 w lewo, a po skręcie jest
czerwony S1. Czyli skręcać można, ale nie można. :)

Na większoć rond tak jest. Zaczynając od 40latka, gdzie udało mi się raz na czerwonym przejechać właśnie przy skręcie, a kończywszy na nowym "rondzie" Wołoska/Racławicaka, gdzie żeby skręcić w lewo trzeba chyba 5 sygnalizatorów pokonać - każdy zezwalający na jazdę o długoć albo dwie samochodu.

Shrek.

Użytkownik "Maciek"  napisał w wiadomości

Czesto sa w PL skrzyzowania na ktorych jednoczesnie maja zielone swiatlo
piesi i samochody. Jadac samochodem chyba nie mam obiowiazku obsersowac
jakie swiatlo maja piesi (tego zwyczajnie w wielu przypadkach nie widac).

1) Czy majac na sygnalizatorze S-1 swiatlo zielone i jadac prosto zawsze
mam pierwszenstwo przed pieszymi?

2) Czy majac na sygnalizatorze S-1 swiatlo zielone i jadac w lewo badz
prawo zawsze mam ustapic pierwszenstwa pieszym?

2.1) Czy profilaktyczne zatrzymanie sie w takiej sytuacji przed przejsciem
dla pieszych moze byc powodem oblania egzaminu na PJ?

3) Czy przy innych sygnalizatorach, np sygnalizatorze S-3, piesi rowniez
moga sie wkrecic pod kola bo maja zielone?

Przeczytaj w rozporządzeniu co oznaczają światła
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20021701393

dodatkowe informacje znajdziesz w Prawie o Ruchu Drogowym.