Grupy dyskusyjne   »   (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowere m po ddr po lewej stronie jezdni

(Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowere m po ddr po lewej stronie jezdni



1 Data: Kwiecien 06 2009 11:34:42
Temat: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: mocniak 

Sprawa poniekąd rowerowa i na preclu (pl.rec.rowery) już omawiana, ale warta wspomnienia tutaj, bo zaczęła się właśnie od kierowcy próbującego wymierzyć sprawiedliwość na rowerzystach jadących po ulicy, a nie po ścieżce. W zeszły czwartek odbyła się rozprawa podczas której biegły sądowy referował swoją opinię odnośnie przyczyn kolizji oraz obowiązku korzystania z ddr przez rowerzystów. Najbardziej istotny kawałek papierowej wersji opinii wklejam tu:

Ale jeżeli ktoś ma ochotę na zapoznanie się z całością cała wersja papierowa jest sfotografowana:

http://www.rowerowy.bialystok.pl/temp/opinia/1.JPG
http://www.rowerowy.bialystok.pl/temp/opinia/2.JPG
http://www.rowerowy.bialystok.pl/temp/opinia/3.JPG
http://www.rowerowy.bialystok.pl/temp/opinia/4.JPG
http://www.rowerowy.bialystok.pl/temp/opinia/5.JPG
http://www.rowerowy.bialystok.pl/temp/opinia/6.JPG
http://www.rowerowy.bialystok.pl/temp/opinia/7.JPG
http://www.rowerowy.bialystok.pl/temp/opinia/8.JPG
http://www.rowerowy.bialystok.pl/temp/opinia/9.JPG
http://www.rowerowy.bialystok.pl/temp/opinia/10.JPG

Wyrok dopiero w czwartek, ale biorąc pod uwagę opinię biegłego będzie raczej na korzyść rowerzystów ;-)

Pozdrawiam.

--
Mocniak



2 Data: Kwiecien 06 2009 11:36:31
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: mocniak 

Użytkownik mocniak napisał:

Najbardziej istotny kawałek papierowej wersji opinii wklejam tu:

"Kwestia obowiązku korzystania przez osoby poruszające się rowerem z drogi dla rowerów jest sprawą złożoną i nie do końca jednoznacznie określoną w przepisach bezpieczeństwa ruchu drogowego. Obowiązek korzystania z drogi dla rowerów nakłada Art. 33 ustawy PoRD, który został wprowadzony z dniem 2002r. Zgodnie z treścią wymienionego artykułu, jeżeli droga dla rowerów jest, to poruszający się rowerami mają obowiązek korzystania z tych dróg. Z drugiej strony drogi dla rowerów budowane są z reguły po jednej, wybranej stronie ulicy lub drogi. Obustronne i dwukierunkowe drogi dla rowerów, które są standardem na zachodzie, w Polsce należą niestety do rzadkości, a praktycznie, wcale nie występują. Taka sytuacja powoduje, że bardzo często zdarzają się sytuacje, takie jak w opiniowanym zdarzeniu, że jadący w określonym kierunku rowerzysta, po swojej prawej stronie drogi żadnego znaku informującego go, że atka droga jest po stronie przeciwnej. Za słuszne, zatem można uznać wyjaśnienia obwinionych Karola M. i Pawła S., że jadąc drogą zobowiązani byli do stosowania się przede wszystkim do oznakowania drogi w ich kierunku ruchu. Jak potwierdziły oględziny miejsca zdarzenia na kierunku ich ruchu nie było żadnych informacji na temat istniejącej drogi dla rowerów, a ponadto, ruch rowerów po jezdni, w kierunku, w którym jechali rowerzyści, na tym odcinku, nie był zabroniony.

Kodeks wykroczeń także w takim przypadku nie przewiduje odrębnego wykroczenia i sankcji z tytułu niekorzystania z drogi dla rowerów, pomimo jej istnienia na drodze. Z powyższego zarzut w stosunku do kierujących rowerami został przypisany do paragrafu 97 kw., czyli, jako "inne wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu w ruchu drogowym". Należy przy tym zauważyć, że obaj rowerzyści poruszali się prawidłowo przy prawej krawędzi jezdni, z dużym prawdopodobieństwem rzędem, jeden za drugim i swoją jazdą nie utrudniali znacząco ruchu innym uczestnikom.

Na tym opinię zakończyłem i podpisuję.
[...]"

--
Mocniak

3 Data: Kwiecien 06 2009 20:28:54
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: gruby 

Użytkownik "mocniak"  napisał w wiadomości



 ciach bzdury...

Chciałes tych swoich drózek rowerowych? To teraz korzystaj. marudzisz, że
krawezniki, ze piesi?
 Drogi tez sa dziurawe i wszyscy takimi sie poruszamy, dlaczego akurat waska
grupa fanatyków pedalstwa ma mieć
wychuchane i wycackane trasy? I to grupa, która nie partycypuje w kosztach
budowy i utrzymania tych ściezek.
Blachosmrodziarze przynajmniej płaca w kazdym litrze paliwa podatek (
teoretycznie na poprawe jakości dróg)
A wy co? tylko daj i daj, postawa roszczeniowa na całego.

4 Data: Kwiecien 08 2009 02:18:20
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Mon, 6 Apr 2009, gruby wrote:

Użytkownik "mocniak"  napisał
[...]
ciach bzdury...

Chciałes tych swoich drózek rowerowych?

  Nie, nie i nie.

  Poważnie piszę, jako osobnik sporo jeżdżący na rowerze i to przede
wszystkim "użytkowo".
  Funkcja *komunikacyjna* roweru ma się najczęściej nijak do funkcji
rekreacyjnej, a (niestety) w .pl się przyjęło, że rower służy wyłącznie
do spędzania wolnego czasu jak już nic nie ma innego do roboty :P
  I pod ten pomysł (przekładający się na jazdę dwa razy w miesiącu
przez niewielką część społeczeństwa) projektuje się znaczną część
"śmieszek".
  W praktyce sporą część dróg ze "śmieszkami" opłaca się (rowerem)
objeżdżać, jadąc normalną drogą.

pzdr, Gotfryd

5 Data: Kwiecien 06 2009 11:53:25
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

mocniak pisze:
(...)

Wyrok dopiero w czwartek, ale biorąc pod uwagę opinię biegłego będzie raczej na korzyść rowerzystów ;-)

Może będzie na korzyść, ale Twój wniosek z topicu jest błędny.

6 Data: Kwiecien 06 2009 11:53:09
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Cavallino 

Użytkownik "mocniak"  napisał w wiadomości

Sprawa poniekąd rowerowa i na preclu (pl.rec.rowery) już omawiana, ale warta wspomnienia tutaj, bo zaczęła się właśnie od kierowcy próbującego wymierzyć sprawiedliwość na rowerzystach jadących po ulicy, a nie po ścieżce.

Ten biegły to chyba musi być walczącym pedalarzem.
Takiego steku bzdur nikt niezaangażowany nie byłby w stanie wysmażyć.

7 Data: Kwiecien 06 2009 17:27:33
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Kapsel 

Mon, 6 Apr 2009 11:53:09 +0200, Cavallino napisał(a):

Sprawa poniekąd rowerowa i na preclu (pl.rec.rowery) już omawiana, ale
warta wspomnienia tutaj, bo zaczęła się właśnie od kierowcy próbującego
wymierzyć sprawiedliwość na rowerzystach jadących po ulicy, a nie po
ścieżce.

Ten biegły to chyba musi być walczącym pedalarzem.
Takiego steku bzdur nikt niezaangażowany nie byłby w stanie wysmażyć.

Ja też jestem pedalarzem i wydawało mi się to uzasadnienie logiczne. Punkt
widzenia zależy oczywiście od punktu siedzenia... ale w takim razie
podeprzyj tezę argumentem, dużo się uczę na tej grupie, to chętnie poczytam
:)

--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

8 Data: Kwiecien 06 2009 22:48:41
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Kapsel"  napisał w wiadomości news:

Ten biegły to chyba musi być walczącym pedalarzem.
Takiego steku bzdur nikt niezaangażowany nie byłby w stanie wysmażyć.

Ja też jestem pedalarzem i wydawało mi się to uzasadnienie logiczne. Punkt
widzenia zależy oczywiście od punktu siedzenia... ale w takim razie
podeprzyj tezę argumentem, dużo się uczę na tej grupie, to chętnie poczytam
:)

1. Ustawodawca nie uzależnił nakazu jazdy po ścieżce od tego czy jest oznaczona znakiem na danym kierunku ruchu.
Jest ścieżka - ma po niej jechać.
To że nie zauważył, może co najwyżej skutkować niższą karą lub odstąpieniem od jej wymierzenia.
A klient sam przyznał iż dobrze wiedział iż tam ścieżka jest.

2. Manewr ratujący polegający na kopnięciu lusterka może być uznany za niezbędny i sensowny tylko dla kogoś ograniczonego umysłowo
Każdy inny będzie wiedział, że coś takiego nic nie da, poza tym o co faktycznie chodziło - czyli o uszkodzenie lusterka
3. Nawijka o tym że do zatrzymania roweru potrzebne jest tyle a tyle, kiedy w sprawie nie chodzi o zatrzymanie, tylko o zwolnienie do prędkości samochodu, niby czemu ma służyć?
Bo na pewno nie rozjaśnieniu sprawy u sędziego.

Sprawa akurat jest prosta już na pierwszy rzut oka - panowie postanowili sobie sprawić złośliwości na drodze i każdy powinien być ukarany stosowanie do stopnia przewinienia.
A tu mamy próbę wybielenia świętych krów na rowerach.

9 Data: Kwiecien 06 2009 23:15:44
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: mocniak 

Użytkownik Cavallino napisał:

Sprawa akurat jest prosta już na pierwszy rzut oka - panowie postanowili sobie sprawić złośliwości na drodze i każdy powinien być ukarany stosowanie do stopnia przewinienia.
A tu mamy próbę wybielenia świętych krów na rowerach.

Jakbym z każdym kierowcą, który mi zajechał drogę "sprawiał sobie złośliwości" to bym z sądów nie wychodził. Zaprawdę nie rozumiem jak ograniczony trzeba mieć umysł, żeby zrozumieć, że zajeżdżając rowerzyście drogę na sąsiednim pasie może on po prostu nie wyhamować. Ciekawe jakby wyglądały wasze wypowiedzi, gdybym jechał nie rowerem, ale 20 tonowym zestawem kołowym lub ikarusem z pasażerami i nie skasował kierowcy CC lusterka, ale cały tył. Wtedy bym raczej przeciskać się między nim, a krawężnikiem nie próbował.

--
Mocniak

10 Data: Kwiecien 06 2009 23:19:18
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Cavallino 

Użytkownik "mocniak"  napisał w wiadomości

Użytkownik Cavallino napisał:
Sprawa akurat jest prosta już na pierwszy rzut oka - panowie postanowili sobie sprawić złośliwości na drodze i każdy powinien być ukarany stosowanie do stopnia przewinienia.
A tu mamy próbę wybielenia świętych krów na rowerach.

Jakbym z każdym kierowcą, który mi zajechał drogę "sprawiał sobie złośliwości" to bym z sądów nie wychodził.

O to właśnie chodzi.
A koleś pedalarz z tej sprawy postanowił jednak sobie sprawić i urwał lusterko.

A teraz drugi pedalarz podstanowił zrobić z niego świętą krowę i go wybielić.

11 Data: Kwiecien 06 2009 11:53:53
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Rafał "SP" Gil 

mocniak pisze:

http://www.rowerowy.bialystok.pl/temp/opinia/4.JPG

I "tak dziwnie patrzył". Sokoli wzrok mają nasze krajowe rowerzysty.

A tak na marginesie - rowerzyści w tym przypadku (przeczytałem całą opinię biegłego) to głupie ćwoki, które "minimalizowaniem skutków zdarzenia" próbują wymigać się od odpowiedzialności za spowodowanie "kolizji". Nie uciekałby do prawej to słusznie jeb*ąłby cieniasa w dupę, jak to ma zazwyczaj w konfrontacji AUTO-AUTO ... wina rzecz jasna byłaby bezsporna - po stronie wjeżdżającego w dupę.

Pedalarze psia mać.

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

12 Data: Kwiecien 06 2009 11:54:52
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Rafał "SP" Gil 

Rafał "SP" Gil pisze:

Pedalarze psia mać.

Zapomniałem dodać, że moim zdaniem sam biegły też jest pedalarzem.

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

13 Data: Kwiecien 06 2009 18:26:36
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: mocniak 

Użytkownik Rafał "SP" Gil napisał:

Rafał "SP" Gil pisze:

Pedalarze psia mać.

Zapomniałem dodać, że moim zdaniem sam biegły też jest pedalarzem.

Jak wy się słodko bulwersujecie :D

--
Mocniak

14 Data: Kwiecien 06 2009 18:38:32
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Rafał "SP" Gil 

mocniak pisze:

Jak wy się słodko bulwersujecie :D

Ależ jaki bulwers ???? Wkurwienie wynikające z stronniczości biegłego. Przecież "kopiący" sam napisał, że  nie wyhamowałby i przypierdoliłby w dupę blachosmrodziarzowi. Dlatego (tak jak wynika z przytoczonych zeznań) dał do prawa i zapier*olił w lusterko osobówki. Miałem identyczną sytuację w zimie, leciałem na łysych letnich, koleś przede mną zatrzymał się na ciemnozielonym, ja zakładałem przelecieć. Jak się zatrzymał, dałem do prawa i przerysowałem go lekko zamiast bardzo. Straty powstałe z lekkiego przerysowania też pokryłem. Więc o co chodzi pedalarzowi, który po prostu nie zdołał wyhamować ???? Pytam, bo nie wiem.

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

15 Data: Kwiecien 06 2009 18:45:54
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: mocniak 

Użytkownik Rafał "SP" Gil napisał:

Straty powstałe z lekkiego przerysowania też pokryłem. Więc o co chodzi pedalarzowi, który po prostu nie zdołał wyhamować ???? Pytam, bo nie wiem.

W jaki sposób wyobrażasz sobie zachowanie bezpiecznego odstępu od samochodu, który jednocześnie wjeżdża tuż przed ciebie na twój pas i gwałtownie hamuje?

--
Mocniak

16 Data: Kwiecien 06 2009 19:52:42
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Rafał "SP" Gil 

mocniak pisze:

W jaki sposób wyobrażasz sobie zachowanie bezpiecznego odstępu od samochodu, który jednocześnie wjeżdża tuż przed ciebie na twój pas i gwałtownie hamuje?

W jaki sposób wyobrażasz sobie zachowanie bezpiecznego odstępu od samochodu, który jednocześnie wjeżdża tuż przed ciebie na twój pas i gwałtownie hamuje ?

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

17 Data: Kwiecien 06 2009 20:06:32
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: mocniak 

Użytkownik Rafał "SP" Gil napisał:

mocniak pisze:

W jaki sposób wyobrażasz sobie zachowanie bezpiecznego odstępu od samochodu, który jednocześnie wjeżdża tuż przed ciebie na twój pas i gwałtownie hamuje?

W jaki sposób wyobrażasz sobie zachowanie bezpiecznego odstępu od samochodu, który jednocześnie wjeżdża tuż przed ciebie na twój pas i gwałtownie hamuje ?

Nie da się.

--
Mocniak

18 Data: Kwiecien 06 2009 20:31:28
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Rafał "SP" Gil 

mocniak pisze:

Nie da się.

Da się.
Skup się i odzwierciedlnij se sytuacje, gdyby pedalarz siedział w aucie.

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

19 Data: Kwiecien 06 2009 21:46:18
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: mocniak 

Użytkownik Rafał "SP" Gil napisał:

mocniak pisze:

Nie da się.

Da się.
Skup się i odzwierciedlnij se sytuacje, gdyby pedalarz siedział w aucie.


Słucham więc propozycji.

--
Mocniak

20 Data: Kwiecien 06 2009 22:05:02
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Rafał "SP" Gil 

mocniak pisze:

Słucham więc propozycji.

Walisz w dupę i pokornie ponosisz karę.

Kara za głupotę na drodze boli ? Kup se OC pedalarzu. Blachosmrodziarze mają obowiązkowe, bo niezbyt często się zdarza, że w przypadku kontaktu fizycznego straty były równe wartości lusterka.

KPW ?

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

21 Data: Kwiecien 06 2009 22:10:27
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Artur Maśląg 

Rafał "SP" Gil pisze:

mocniak pisze:

Słucham więc propozycji.

Walisz w dupę i pokornie ponosisz karę.

Tak? Czytałeś ten materiał?

Kara za głupotę na drodze boli ? Kup se OC pedalarzu. Blachosmrodziarze mają obowiązkowe, bo niezbyt często się zdarza, że w przypadku kontaktu fizycznego straty były równe wartości lusterka.

KPW ?

Podobno masz PJ.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

22 Data: Kwiecien 06 2009 22:45:06
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Rafał "SP" Gil 

Artur Maśląg pisze:

Walisz w dupę i pokornie ponosisz karę.
Tak? Czytałeś ten materiał?

Który ? Jeśli pytasz o materiał pt. opinia biegłego - skup się - napisałem, że przebrnąłem przez wszystkie te skany.


KPW ?
Podobno masz PJ.

Wyruchałem matkę dyrektora WORD. Nikt nie był w stanie zrobić tego przez ostatnie 15 lat.

O to Ci chodziło ?

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

23 Data: Kwiecien 07 2009 09:08:22
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Rafał "SP" Gil pisze:
(...)

Który ? Jeśli pytasz o materiał pt. opinia biegłego - skup się - napisałem, że przebrnąłem przez wszystkie te skany.

Napisałeś, że:
<cite>
(przeczytałem całą opinię biegłego)
</cite>
Z tego co piszesz wynika, że czytałeś jakąś inną opinię, a nie
tę z tego wątku.

KPW ?
Podobno masz PJ.

Wyruchałem matkę dyrektora WORD. Nikt nie był w stanie zrobić tego przez ostatnie 15 lat.

O to Ci chodziło ?

Niespecjalnie. Nie interesują mnie pikantne szczegóły z Twojego życia
prywatnego.

24 Data: Kwiecien 06 2009 22:21:25
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: MadMan 

Dnia Mon, 06 Apr 2009 22:05:02 +0200, "Rafał \"SP\" Gil" napisał(a):

Walisz w dupę i pokornie ponosisz karę.

Karę za wykroczenie popełnione przez kogoś innego? Zaiste, żelazna jest
twoja logika.
Następnym razem gdy Twój sąsiad przekroczy prędkość zapłać za niego
mandat.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

25 Data: Kwiecien 06 2009 23:11:40
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: mocniak 

Użytkownik Rafał "SP" Gil napisał:

mocniak pisze:

Słucham więc propozycji.

Walisz w dupę i pokornie ponosisz karę.

Kara za głupotę na drodze boli ? Kup se OC pedalarzu. Blachosmrodziarze mają obowiązkowe, bo niezbyt często się zdarza, że w przypadku kontaktu fizycznego straty były równe wartości lusterka.

KPW ?

Przecież w niego walnąłem, więc o co Ci chodzi. Nie moja wina, że policja, biegły, a najprawdopodobniej i sąd w przyszłym tygodniu uzna, że wina leży po stronie kierowcy. Jakbym uważał, że była moja wina, to bym spierdzielił stamtąd, a nie potulnie podjechał do stojącego nieopodal patrolu policji. :P A OC mam. Blachosmrodziarzu.

--
Mocniak

26 Data: Kwiecien 06 2009 23:18:01
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Cavallino 

Użytkownik "mocniak"  napisał w wiadomości

Użytkownik Rafał "SP" Gil napisał:
mocniak pisze:

Słucham więc propozycji.

Walisz w dupę i pokornie ponosisz karę.

Kara za głupotę na drodze boli ? Kup se OC pedalarzu. Blachosmrodziarze mają obowiązkowe, bo niezbyt często się zdarza, że w przypadku kontaktu fizycznego straty były równe wartości lusterka.

KPW ?

Przecież w niego walnąłem, więc o co Ci chodzi. Nie moja wina, że policja, biegły, a najprawdopodobniej i sąd w przyszłym tygodniu uzna, że wina leży po stronie kierowcy.

Twoja wina że podajesz jakiś bełkot.
Zapodaj jak już będzie prawomocny wyrok, do tego czasu daj sobie luz.
Zdziwię się jeśli coś takiego się uprawomocni, nawet jak sędzia w I instancji nie nabierze wątpliwości czytając ten stek bzdur.

27 Data: Kwiecien 07 2009 00:21:25
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Rafał "SP" Gil 

mocniak pisze:

Przecież w niego walnąłem, więc o co Ci chodzi.

O to, żeś jest biedną pizdą, i najprawdopodobniej biegły to wujek twojego pociotka i ci dupe (w szczególności portfel) ratuje. Przeciętny kierowca po niewyhamowaniu i walnięciu w pojazd go poprzedzający becaluje bez dyskusji. Ty robisz z siebie biedną pizdę, bo biedną pizdą jesteś, tylko, że dorabiasz do tego ideologię* (*- zakładam, że to ty jesteś cioteksem, który nie wyhamował i nie potrafi przyznać się do błędu)

policja, biegły, a najprawdopodobniej i sąd w przyszłym tygodniu uzna, że wina leży po stronie kierowcy. Jakbym uważał, że była moja wina, to

Wiesz, ja upierdoliłem rozprawę za "czołówkę" o czym pisałem na grupie - ewidentna wina przeciwnika, ale uzasadnienie rejonówki było krótkie: popełniłeś w życiu więcej niż 5 wykroczeń, miałeś punkty, a ten miły 60 latek od wieków przez naszą policję na naszym zadupiu nie był karany.

bym spierdzielił stamtąd, a nie potulnie podjechał do stojącego nieopodal patrolu policji. :P A OC mam. Blachosmrodziarzu.

Wrzuć FOTO (nie scan)

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

28 Data: Kwiecien 07 2009 00:39:20
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: mocniak 

Użytkownik Rafał "SP" Gil napisał:

mocniak pisze:

Przecież w niego walnąłem, więc o co Ci chodzi.

O to, żeś jest biedną pizdą, i najprawdopodobniej biegły to wujek twojego pociotka i ci dupe (w szczególności portfel) ratuje.

Nie wiem. Nie znam go. A gdyby był rowerzystą to bym pewnie go kojarzył.

Przeciętny kierowca po niewyhamowaniu i walnięciu w pojazd go poprzedzający becaluje bez dyskusji.

Co robi?

Ty robisz z siebie biedną pizdę, bo biedną pizdą jesteś, tylko, że dorabiasz do tego ideologię* (*- zakładam, że to ty jesteś cioteksem, który nie wyhamował i nie potrafi przyznać się do błędu)

Ech. Widzę, że nadal nie rozumiesz. Samochód hamuje dużo skuteczniej niż rower. Wynika to z dużo większego rozstawu osi i niżej położonego środka ciężkości. Jeżeli dobrze pamiętam maksymalne opóźnienie przeciętnego samochodu jest trzykrotnie większe niż roweru (0,9 vs 0,3g). Gdybym chciał wyhamować za tym samochodem musiałbym zacząć zanim w ogóle znalazł się przede mną.

Wiesz, ja upierdoliłem rozprawę za "czołówkę" o czym pisałem na grupie - ewidentna wina przeciwnika, ale uzasadnienie rejonówki było krótkie: popełniłeś w życiu więcej niż 5 wykroczeń, miałeś punkty, a ten miły 60 latek od wieków przez naszą policję na naszym zadupiu nie był karany.

Nie wiem jak to się ma do mojej sprawy. Ani ja, ani tamten kierowca z tego co wiem nie spowodowaliśmy żadnego wypadku, ani nie mieliśmy punktów karnych.

Wrzuć FOTO (nie scan)

Nie mam przy sobie aparatu. Przepisać? :P

--
Mocniak

29 Data: Kwiecien 07 2009 20:54:41
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: mocniak 

Użytkownik Rafał "SP" Gil napisał:
[...]

Tylko mój antywirus ostrzega przed wejściem na tę stronę ze względu na trojana?


Żądany adres nie może zostać pobrany

Podczas pobierania adresu:

http://www.rafalgil.pl/

Wystąpił następujący błąd:

Żądany obiekt jest ZAINFEKOWANY następującymi wirusami: Trojan-Downloader.JS.Iframe.ald

--
Mocniak

30 Data: Kwiecien 08 2009 01:13:16
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Rafał "SP" Gil 

mocniak pisze:

Żądany obiekt jest ZAINFEKOWANY następującymi wirusami: Trojan-Downloader.JS.Iframe.ald

No to wybroniłeś jak nic swoją argumentację ;)

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

31 Data: Kwiecien 08 2009 09:47:32
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: mocniak 

Użytkownik Rafał "SP" Gil napisał:

mocniak pisze:

Żądany obiekt jest ZAINFEKOWANY następującymi wirusami: Trojan-Downloader.JS.Iframe.ald

No to wybroniłeś jak nic swoją argumentację ;)

To było całkowicie OT kretynie.

--
Mocniak

32 Data: Kwiecien 07 2009 00:38:55
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Cavallino 

Użytkownik "mocniak"  napisał w wiadomości

Użytkownik Rafał "SP" Gil napisał:
mocniak pisze:

Słucham więc propozycji.

Walisz w dupę i pokornie ponosisz karę.

Kara za głupotę na drodze boli ? Kup se OC pedalarzu. Blachosmrodziarze mają obowiązkowe, bo niezbyt często się zdarza, że w przypadku kontaktu fizycznego straty były równe wartości lusterka.

KPW ?

Przecież w niego walnąłem, więc o co Ci chodzi. Nie moja wina, że policja, biegły, a najprawdopodobniej i sąd w przyszłym tygodniu uzna, że wina leży po stronie kierowcy. Jakbym uważał, że była moja wina, to bym spierdzielił stamtąd, a nie potulnie podjechał do stojącego nieopodal patrolu policji. :P A OC mam. Blachosmrodziarzu.

A, to Tyś kretyn który z zemsty za naukę lusterka kopie?
A to nie mam przyjemności.
PLONK

33 Data: Kwiecien 08 2009 12:14:45
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: czak norris 

Użytkownik "mocniak"  napisał w wiadomości

Jakbym uważał, że była moja wina, to bym spierdzielił stamtąd, a nie potulnie podjechał do stojącego nieopodal patrolu policji. :P

Aha! Ręce opadają :(

--
pozdrawiam,
z półobrotu ;-)

34 Data: Kwiecien 08 2009 17:50:48
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: mocniak 

Użytkownik czak norris napisał:

Użytkownik "mocniak"  napisał w wiadomości
Jakbym uważał, że była moja wina, to bym spierdzielił stamtąd, a nie potulnie podjechał do stojącego nieopodal patrolu policji. :P

Aha! Ręce opadają :(

Wszystko tak na poważnie bierzesz? ;-)

--
Mocniak

35 Data: Kwiecien 07 2009 11:10:07
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-04-06, Rafał "SP" Gil  wrote:

mocniak pisze:

Słucham więc propozycji.

Walisz w dupę i pokornie ponosisz karę.

Ciekawy sposób na utrzymywanie bezpiecznego odstępu...

Krzysiek Kiełczewski

36 Data: Kwiecien 08 2009 02:28:06
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Mon, 6 Apr 2009, "Rafał \"SP\" Gil" wrote:

mocniak pisze:

W jaki sposób wyobrażasz sobie zachowanie bezpiecznego odstępu od samochodu, który jednocześnie wjeżdża tuż przed ciebie na twój pas i gwałtownie hamuje?

W jaki sposób wyobrażasz sobie zachowanie bezpiecznego odstępu od samochodu, który jednocześnie wjeżdża tuż przed ciebie na twój pas i gwałtownie hamuje ?

  Z opisów wynika, że w cywilizowanych krajach policja ma zwyczaj za
takie złamanie przepisów dawać lek pod nazwą "po kieszeni".
  W .pl widzę domniemanie że zajechanie drogi stanowi wykroczenie nie
jest "normalne".
  Dla porządku: odnoszę się do *tego* i *tylko tego* aspektu sprawy.
  Za wpakowanie się w "strefę bezpiecznego odstępu" (bez względu
jakiego pojazdu) powinien być "niemiecki" mandat (o ile nic się
nie stało oczywiście).

pzdr, Gotfryd

37 Data: Kwiecien 08 2009 11:20:30
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisał w wiadomości news:

 Za wpakowanie się w "strefę bezpiecznego odstępu" (bez względu
jakiego pojazdu) powinien być "niemiecki" mandat (o ile nic się
nie stało oczywiście).

A za kopanie lusterek jego wielokrotność?
A za jazdę po ulicy zamiast po ścieżce?

38 Data: Kwiecien 08 2009 17:16:53
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: MadMan 

Dnia Wed, 8 Apr 2009 11:20:30 +0200, Cavallino napisał(a):

 Za wpakowanie się w "strefę bezpiecznego odstępu" (bez względu
jakiego pojazdu) powinien być "niemiecki" mandat (o ile nic się
nie stało oczywiście).

A za kopanie lusterek jego wielokrotność?

Za kopanie lusterek tyle ile pieszemu za potrącenie przez samochód na
przejściu na pieszych w momencie gdy kierowca ma czerwone.

A za jazdę po ulicy zamiast po ścieżce?

Okaże się w czwartek.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

39 Data: Kwiecien 08 2009 18:25:17
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Cavallino 

Użytkownik "MadMan"  napisał w wiadomości

Dnia Wed, 8 Apr 2009 11:20:30 +0200, Cavallino napisał(a):

 Za wpakowanie się w "strefę bezpiecznego odstępu" (bez względu
jakiego pojazdu) powinien być "niemiecki" mandat (o ile nic się
nie stało oczywiście).

A za kopanie lusterek jego wielokrotność?

Za kopanie lusterek tyle ile pieszemu

Słusznie.
Ja już kiedyś pieszemu jego należność w podobnym przypadku wypłaciłem osobiście.
Dwa szybkie po wyjściu z auta i jakoś stracił ochotę do machania nogami, jak znam życie za drugim razem zastanowi się przed rozpoczęciem machania.

40 Data: Kwiecien 08 2009 18:37:09
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: MadMan 

Dnia Wed, 8 Apr 2009 18:25:17 +0200, Cavallino napisał(a):

A za kopanie lusterek jego wielokrotność?

Za kopanie lusterek tyle ile pieszemu za potrącenie przez samochód na
przejściu na pieszych w momencie gdy kierowca ma czerwone.

Słusznie.
Ja już kiedyś pieszemu jego należność w podobnym przypadku wypłaciłem
osobiście.
Dwa szybkie po wyjściu z auta i jakoś stracił ochotę do machania nogami, jak
znam życie za drugim razem zastanowi się przed rozpoczęciem machania.

Dokleiłem tylko przez przypadek ucięty cytat. Komentarza chyba nie
trzeba.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

41 Data: Kwiecien 08 2009 19:25:33
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Cavallino 

Użytkownik "MadMan"  napisał w wiadomości

Dnia Wed, 8 Apr 2009 18:25:17 +0200, Cavallino napisał(a):

A za kopanie lusterek jego wielokrotność?

Za kopanie lusterek tyle ile pieszemu

Słusznie.
Ja już kiedyś pieszemu jego należność w podobnym przypadku wypłaciłem
osobiście.
Dwa szybkie po wyjściu z auta i jakoś stracił ochotę do machania nogami, jak
znam życie za drugim razem zastanowi się przed rozpoczęciem machania.

Dokleiłem tylko przez przypadek ucięty cytat. Komentarza chyba nie
trzeba.

Jasne.
Za kopanie dwa szybkie należą się w każdym przypadku.

42 Data: Kwiecien 08 2009 19:35:01
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: mocniak 

Użytkownik Cavallino napisał:

Jasne.
Za kopanie dwa szybkie należą się w każdym przypadku.

Kolejny usenetowy twardziel :-)

--
Mocniak

43 Data: Kwiecien 13 2009 23:53:38
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Wed, 8 Apr 2009, Cavallino wrote:

Użytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisał

 Za wpakowanie się w "strefę bezpiecznego odstępu" (bez względu
jakiego pojazdu) powinien być "niemiecki" mandat (o ile nic się
nie stało oczywiście).

A za kopanie lusterek jego wielokrotność?

  Chyba tak.
  Albo jak za wybryk chuligański (nie wiem nawet jaki tam jest
zakres kar, ale w sumie to ta kategoria).

A za jazdę po ulicy zamiast po ścieżce?

  Często powinna należeć się nagroda - za prawidłową ocenę sytuacji.

pzdr, Gotfryd

44 Data: Kwiecien 06 2009 20:29:39
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: gruby 

Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil""  napisał w wiadomości

mocniak pisze:
Jak wy się słodko bulwersujecie :D
Ależ jaki bulwers ???? Wkurwienie wynikające z stronniczości biegłego.
Przecież "kopiący" sam napisał, że  nie wyhamowałby i przypierdoliłby w
dupę blachosmrodziarzowi. Dlatego (tak jak wynika z przytoczonych zeznań)
dał do prawa i zapier*olił w lusterko osobówki. Miałem identyczną sytuację
w zimie, leciałem na łysych letnich, koleś przede mną zatrzymał się na
ciemnozielonym, ja zakładałem przelecieć. Jak się zatrzymał, dałem do
prawa i przerysowałem go lekko zamiast bardzo. Straty powstałe z lekkiego
przerysowania też pokryłem. Więc o co chodzi pedalarzowi, który po prostu
nie zdołał wyhamować ???? Pytam, bo nie wiem.

nie przetłumaczysz, to lokalny białostocki oszołom rowerowy..

45 Data: Kwiecien 06 2009 19:31:04
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: MadMan 

Dnia Mon, 06 Apr 2009 11:53:53 +0200, "Rafał \"SP\" Gil" napisał(a):

Nie uciekałby do prawej to słusznie
jeb*ąłby cieniasa w dupę, jak to ma zazwyczaj w konfrontacji
AUTO-AUTO ... wina rzecz jasna byłaby bezsporna - po stronie
wjeżdżającego w dupę.

Widać nie rozróżniasz zajechania drogi od niezachowania odstępu.
Jak wyjadę z podporządkowanej komuś prosto przed maskę i ten ktoś nie
zdąży wyhamować to też jego wina?

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

46 Data: Kwiecien 06 2009 03:27:22
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor:

On 6 Kwi, 11:34, mocniak  wrote:

Sprawa poniekąd rowerowa i na preclu (pl.rec.rowery) już omawiana, ale
warta wspomnienia tutaj, bo zaczęła się właśnie od kierowcy próbującego
wymierzyć sprawiedliwość na rowerzystach jadących po ulicy, a nie po
ścieżce. W zeszły czwartek odbyła się rozprawa podczas której biegły
sądowy referował swoją opinię odnośnie przyczyn kolizji oraz obowiązku
korzystania z ddr przez rowerzystów. Najbardziej istotny kawałek
papierowej wersji opinii wklejam tu:

Ale jeżeli ktoś ma ochotę na zapoznanie się z całością cała wersja
papierowa jest sfotografowana:

http://www.rowerowy.bialystok.pl/temp/opinia/1.JPGhttp://www.rowerowy.bialystok.pl/temp/opinia/2.JPGhttp://www.rowerowy.bialystok.pl/temp/opinia/3.JPGhttp://www.rowerowy.bialystok.pl/temp/opinia/4.JPGhttp://www.rowerowy.bialystok.pl/temp/opinia/5.JPGhttp://www.rowerowy.bialystok.pl/temp/opinia/6.JPGhttp://www.rowerowy.bialystok.pl/temp/opinia/7.JPGhttp://www.rowerowy.bialystok.pl/temp/opinia/8.JPGhttp://www.rowerowy.bialystok.pl/temp/opinia/9.JPGhttp://www.rowerowy.bialystok.pl/temp/opinia/10.JPG

Wyrok dopiero w czwartek, ale biorąc pod uwagę opinię biegłego będzie
raczej na korzyść rowerzystów ;-)

Pozdrawiam.

--
Mocniak

Rowerzysta na jezdni Wam przeszkadza ALE parkowanie samochodów na
ścieżce rowerowej już nie. Kali się kłania

47 Data: Kwiecien 06 2009 16:38:56
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Kuba (aka cita) 

mocniak wydusił z siebie te słowy:

(...)

czyli nie ma ddr źle.
Jest .. to na przekór będę jechał po jezdni.

Stamdard dla Polaków - zawsze w dupie źle.

na innym preclu :P (pl.rec.motocykle) wyżalił sie jeden kierowca "puszki", ze jadące z prędkością 80-90 km.h motocykle w dużej kolumnie uniemożliwiły mu wyprzedzenie ich na dystansie kilkudziesięciu km.
Został zjebany przez motocyklistów, którzy zapomnieli już, jak narzekają na puszki, ktore nie zrobią im "marginesu"

Żal dupe ściska.

Autostrady dla rowerów!

--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

48 Data: Kwiecien 06 2009 16:44:36
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: mocniak 

Użytkownik Kuba (aka cita) napisał:

mocniak wydusił z siebie te słowy:

(...)

czyli nie ma ddr źle.
Jest .. to na przekór będę jechał po jezdni.

Stamdard dla Polaków - zawsze w dupie źle.

Tu akurat wyrzutów sumienia nie mam, bo ddr którą nie jechaliśmy najczęściej jest opanowana przez pieszych i poprzecinana 15cm krawężnikami co kilkaset metrów.

--
Mocniak

49 Data: Kwiecien 06 2009 22:28:58
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Tomasz Pyra 

mocniak pisze:

Sprawa poniekąd rowerowa i na preclu (pl.rec.rowery) już omawiana, ale warta wspomnienia tutaj, bo zaczęła się właśnie od kierowcy próbującego wymierzyć sprawiedliwość na rowerzystach jadących po ulicy, a nie po ścieżce. W zeszły czwartek odbyła się rozprawa podczas której biegły sądowy referował swoją opinię odnośnie przyczyn kolizji oraz obowiązku korzystania z ddr przez rowerzystów. Najbardziej istotny kawałek papierowej wersji opinii wklejam tu:

Ale jeżeli ktoś ma ochotę na zapoznanie się z całością cała wersja papierowa jest sfotografowana:

Jeżeli faktycznie gość z samochodu wymyślił sobie że wyprzedzi i specjalnie zahamuje przed rowerzystami to należał mu się kop nie w lusterko, a w czoło.

Bo co do "obronnego" kopa w lusterko to pewnie przesada - raczej rowerzysta nie zadrze odruchowo nogi tak wysoko żeby kopnąć w lusterko, żeby się z czymś nie zderzyć to nogę podnosi się może na kilkadziesiąt cm nad ziemie tak żeby nie stracić równowagi i móc się odbić, a żeby sięgnąć lusterka to już to trzeba nogę specjalnie podnieść sporo wyżej.

50 Data: Kwiecien 06 2009 22:30:32
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Artur Maśląg 

Tomasz Pyra pisze:
(...)

Jeżeli faktycznie gość z samochodu wymyślił sobie że wyprzedzi i specjalnie zahamuje przed rowerzystami to należał mu się kop nie w lusterko, a w czoło.

A skąd - należy mu sie stosowna kara.

Bo co do "obronnego" kopa w lusterko to pewnie przesada - raczej rowerzysta nie zadrze odruchowo nogi tak wysoko żeby kopnąć w lusterko, żeby się z czymś nie zderzyć to nogę podnosi się może na kilkadziesiąt cm nad ziemie tak żeby nie stracić równowagi i móc się odbić, a żeby sięgnąć lusterka to już to trzeba nogę specjalnie podnieść sporo wyżej.

Mało rowerem jeździsz - albo wcale...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

51 Data: Kwiecien 06 2009 22:59:39
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Tomasz Pyra 

Artur Maśląg pisze:

Tomasz Pyra pisze:
(...)
Jeżeli faktycznie gość z samochodu wymyślił sobie że wyprzedzi i specjalnie zahamuje przed rowerzystami to należał mu się kop nie w lusterko, a w czoło.

A skąd - należy mu sie stosowna kara.

Kara karą... Jak ktoś podejdzie do mnie na ulicy i mnie zaatakuje to pierwsze co warto zrobić, to odeprzeć atak. Kary, sądy i wyroki to będą później. I w zasadzie nie ma różnicy czy napastnik używa pięści, noża czy Cinquecento.
Może i na dłuższą metę nie ma to sensu, bo agresja rodzi agresje, ale też nie ma co dać sobą pomiatać i nadstawiać drugiego policzka wobec atakującego napastnika.


Bo co do "obronnego" kopa w lusterko to pewnie przesada - raczej rowerzysta nie zadrze odruchowo nogi tak wysoko żeby kopnąć w lusterko, żeby się z czymś nie zderzyć to nogę podnosi się może na kilkadziesiąt cm nad ziemie tak żeby nie stracić równowagi i móc się odbić, a żeby sięgnąć lusterka to już to trzeba nogę specjalnie podnieść sporo wyżej.

Mało rowerem jeździsz - albo wcale...

W zeszłym roku 4000km.
Lusterko w samochodzie jest mniej więcej na tej samej wysokości co tyłek rowerzysty. Żeby kopnąć w lusterko trzeba wyciągnąć nogę do poziomu, a to dość niestabilna pozycja.

W bok tej nogi nie wysunął, no bo podobno nie miał miejsca, pewnie wykopał w przód w lusterko - raczej specjalnie. Przypadkiem to można lusterko zahaczyć rogami kierownicy, a nie nogą.

52 Data: Kwiecien 07 2009 09:00:51
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Tomasz Pyra pisze:
(...)

A skąd - należy mu sie stosowna kara.

Kara karą... Jak ktoś podejdzie do mnie na ulicy i mnie zaatakuje to pierwsze co warto zrobić, to odeprzeć atak. Kary, sądy i wyroki to będą później. I w zasadzie nie ma różnicy czy napastnik używa pięści, noża czy Cinquecento.

Idąc tropem Twojej interpretacji - atak został odparty.

Może i na dłuższą metę nie ma to sensu, bo agresja rodzi agresje, ale też nie ma co dać sobą pomiatać i nadstawiać drugiego policzka wobec atakującego napastnika.

Znaczy się rozwiązania siłowe? Życzę szczęścia.

W zeszłym roku 4000km.

No tak. Znaczy się nieprawdą jest, że nie jeździsz.

Lusterko w samochodzie jest mniej więcej na tej samej wysokości co tyłek rowerzysty. Żeby kopnąć w lusterko trzeba wyciągnąć nogę do poziomu, a to dość niestabilna pozycja.

LOL - niestabilna pozycja? Wystarczy nogę podnieść i zgiąć w kolanie :)

W bok tej nogi nie wysunął, no bo podobno nie miał miejsca, pewnie wykopał w przód w lusterko - raczej specjalnie. Przypadkiem to można lusterko zahaczyć rogami kierownicy, a nie nogą.

Szczególnie przypadkiem, jak się bronisz przed zajeżdżającym drogę
samochodem...

53 Data: Kwiecien 07 2009 11:23:05
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: mocniak 

Użytkownik Artur 'futrzak' Maśląg napisał:

Szczególnie przypadkiem, jak się bronisz przed zajeżdżającym drogę
samochodem...

To masz jak "przypadkiem" samochód wyjechał mi z podporządkowanej i "przypadkiem" starałem się odbić od niego nogą.

http://wytryb.studio404.org/temp/renault2.jpg

Także sorry, to jest odruch i to skuteczny (rower poszedł do kasacji, mi się nic nie stało). W tym przypadku sporo energii poszło w nogę, a w tamtym rozwaliłem lusterko na podeszwie, a nie dłoni.

--
Mocniak

54 Data: Kwiecien 07 2009 12:24:01
Temat: Re: (Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

mocniak pisze:
(...)

To masz jak "przypadkiem" samochód wyjechał mi z podporządkowanej i "przypadkiem" starałem się odbić od niego nogą.

Mi to pokazujesz? Ja akurat wiem jak to może wyglądać i nie ja
twierdziłem, ze zostało to zrobione złośliwie, czy jako celowe
zniszczenie mienia, co jest sugerowane przez kilka osób.

http://wytryb.studio404.org/temp/renault2.jpg

Także sorry, to jest odruch i to skuteczny (rower poszedł do kasacji, mi się nic nie stało). W tym przypadku sporo energii poszło w nogę, a w tamtym rozwaliłem lusterko na podeszwie, a nie dłoni.

Dobrze, dobrze - po raz kolejny napiszę, że może być odruchem,
ale zdarzają się też sytuacje, gdy ktoś to robi złośliwie, celem
dania "nauczki" kierowcy.

(Najprawdopodobniej) nie trzeba jechać rowerem po ddr po lewej stronie jezdni



Grupy dyskusyjne